Mini klub dla miłośników zwierząt

Królica dzieki w imieniu Miśka :) Ale wbrew pozorom ja rzadko nosze go na rękach np. kiedy wyprowadzam go na dwór i wnosze do domu. A to od czau do czasu.

Dziewczyny czy jakies warzywa moga zaszkodzić psu?? Oczywiście wiem że nie daje się gotowanych ziemniaków bo nie trawi, ale ta moja to żre wszystko od surowych ziemniaków po ostra rzodkiewkę, że o owocach nie wspomnę. Czasami mnie to niepokoji bo po tych tabletach przestałam wierzyć w jej instykt.

majaja-->z tymi ziemniakami to ściema...moje psiaki co jakis czas dostają gotowane ziemniaki i jest OK. Trzeba je tylko rozdrabniać na taką papkę i nie dawać za często. Mój pies np. przepada za ziemniakami ...jak mój ojciec je \"ziemniaki w łupinkach\" to pies siedzi i czeka na kawałek :) Co do warzyw to można chyba podawać wszystkie...moje psy jedzą marchewki, ogórki itp i nic im nie jest więc chyba wszystko w rozsądnych ilościach można podawać. pozdrawiam..papapa

Emmi-dzieka za karteczke:-D POZDRO DLA MILOSNIKOW ZWIERZAT:-D:-D

majaja//:) hejka! Już list gończy wysłałam za Tobą ;) Mąż był ostatnio z psiną u weta i ten mu powiedział, że ziemniaki mogą jeść, że to nieprawda, że nie trawią czy coś tam. Zawsze byłam zdziwiona taką opinią bo na wsiach jedzą ziemniaki i takie bysiory z nich rosną, a tu podobno nie można. W każdym razie teraz, w XXI wieku weterynarz powiedział, że można :D Pewnie ziemniaki się zmieniły ;) albo psie żołądki ;) Warzywa mogą jeść wszystkie, znam takiego co cebulę wcina, nawet nie wiem, czy tu ktoś nie pisał też o tym :) Piękna je też prawie wszystkie warzywa. Królica//:) zaraz podeślę, mam nadzieję, że przejdzie, bo to różnie bywa :) Moka//:) a coTwój króliczek je? melc//:) miłej nauki :):) I pamietaj o nas ruminka//:) Czyli już jest :) Bardzo się cieszę. Jak mu się mieszka u Was? Kulfonik//:) zamyslona//:) I co słychać? Netta//:) Laussza//:)

Emmi-->doszło doszło..ale ma fajny brzusiao jak siętak kula..jak mój si etak kładzie to zawsze mówie \"że ma fisia\" albo ze \"fiś mu się włączył\".Hihihi A własnie..wołacie na psa tylko jednym imieniem czy mówicie do niego róznie? Bo ja do mojego to tak czasami śmiesznie jakoś gadam jakby myslała że mnie zrozumie:P Zboczenie miłosników psów czy tylko moje? :O

No wyobrażcie sobie, że taka ładna pogoda a ja jestem przy książkach. Z musu niestety!!!! jak przeżyje jutrzejszy dzień to będzie cud. Same zaliczenia---od rana do popołudnia!!!! Więc zmykam dalej się uczyć :( JA TEZ POPROSZĘ O ZDJĘCIA!!!!

Netta//:) Jak ja bym chciała mieć chociaż połowę Twojego zapału do anuki, miałam się uczyć teraz ... już dwa dni mijają a ja zdala od książek a na ostatnią chwilę się nie da :O i co ztego ze mam świadomosć, jak gucio:( no nie i już... jakieś obrzydzenie mam i totalnego lenia :( Królica//:) Ja też wołam jak akurat mi się umyśli :D Freedom// :) Gdize jesteś??? Pochwalę się dostałam od niej na @ śliczne zdjęcia króliczka :) Jak się upomnicie to też Wam pewnei prześle, śliczne ma uszka i coś w tych oczkach ;) No te nasze topikowe zwierzaczki to cudne są wszsytkie bez wyjątku :D:D ale nam się trafiło :):)

Jak tam minal goracy dzionek? W Gdansku upaly,u was tez? Wszystkie dziewczymy-bardzo chetnie zobaczylabym zdjecia waszych zwierzakow,jesli macie czas to podeslijcie mi na adres : apter@wp.pl Nie moge sie juz doczekac! Zamyslona-gdzie sa te twoje zdjatka kitkow?Chetnie bym zobaczyla te panny. Koty dzis ledwo zywe,Bodzio spi przy uchylonym oknie a Canti w lazience na kaflach.Dzis bedze je odrobaczac ,bo wet i hodowca kazali w lato robic to co miesiac.Rzeczywiscie to chyba konieczne ,bo Cantus namietnie lapie muchy i je zjada a przez to jak wiadomo pasozyty.Co dziwne Bodzio uwielbia ta paste odrobaczajaca,innym kota wciskalismy ja sile a on sam wylizuje dozownik i domaga sie o jeszcze. Pozdrawiam wszystkich i lece nad morze!

Ja chyba jakas nieprzytomna jestem od tego upalu ale ominelam jedna stronke a tam adresy na zdjecia.

witam dopiero do domku wrocilam emmi nie doszly zdjecia:( Pacyfka juz jest calkiem zdrowa, lataja z Neftis po mieszkaniu, nawet na zakretach nie wyrabiaja:) usciskajcie swoje zwierzaki zmykam spac bo padam dobranoc

Witajcie dziewczyneczki Ta gula mego psa to sie okazalo, ze wydrapal sobie slad po zastrzyku i ma po prostu krwista rane, bo to ciagle drapie. Tez witam z przeuczennic ciagle sie tylko ucze od poniedzialku mam egzaminy.Wczoraj bylam na zalupach i kupilam sobie rozowe sandalki, rozowa bluzke i rozowa spodnice. Pozdrawiam wszystkie dziewczynki, Emmi ja tez chce zdjecia twych pieskow.Piekne koty szczegolnie ten pregowany. Nie dawaj im jesc po 18 a o 22 wyjdz na dlugi spacer, naucz by jak ma pilna potrzebe prosil o wyjscie, bo inaczej bedzie zalatwial sie w Twoim pokoju. Naucz by zalatwial sie na gazety, mozesz im dac takie male kostki do gryzienia. Pozdrawiam wszystkich i znowu ide sie uczyc.

Hejka:) shirusia//:) fajnie że jesteś Uczcie się toi do Netty, bo to najważniejsze :) Mam nadzieję, ze i mnie w końcu najdzie;) Zdjęcia wyśle później i napiszę do kogo:) zamyslona//:) dobra:) Dlatego pytałam, bo nie zawsze przechodzi... ładna pogoda nie zamerzam siedzieć w domciu:) pa pa

Witam i o zdrówko pytam:) Zaraz mykam na spacerek bo pogoda niemiłosiernie goraca...aż sięleje żar z nieba:) Piesio sięzmęczy to będzie spokojniejszy bo w czoraj tak szalał że o 22 musiałam z nim po łące biegać:) Humorek mam ekstra ostatnio...coś wisi w powietrzu...oby coś pozytywnego:) papapa

No witam słonecznie! MM u dentysty, więc chwilowo komputerek wolny, ale że sporo było do czytania, nie wiem, czy odpiszę od razu na wszystko. Na ale się postaram! Emmi - wiesz, przy tej temperaturze to i ja bym wolała spać na zimnej podłodze...niestety, u mnie w domu nawet i tu nie jest chłodniej. Co do wizyty Niuńka - Niuniek nie śpi u mnie, ale z rodzicami, tam gdzie akurat są (np. u brata), bo ja mam kawalerkę i wszystkich nie pomieszczę, a Niuniek bez mojego taty w pobliżu oka by chyba nie zmrużył! On w ogóle jest bardzi stadny i jak ktoś mu się akurat gdzieś zawieruszy, odejdzie na chwile - to strasznie przeżywa i jest smutny. Jak już będziesz miała zdjęcie Urwiski koniecznie podeślij i do mnie!! W ogóle co do zdjęć : Moka - jasne, że mi wyślij swojego króliczka, czekam! Poproszę też o inne zdjęcia od wszystkich , co mogą przesłać - na mój adresik ruminka@o2.pl Królica - Niuniek też się boi odkurzacza, a co do imion, no to ma ich całe mnóstwo, tak w ogóle to on jest Jorik, ale dla mnie Niuniek, zaś moja mama zwykle do niego mówi - rybko złocista. Pogłaszcz Aresika ode mnie koniecznie! Majaja - co do tych ziemniaków, ja też wiele razy słyszałam, ze psy ich nie trawią...no ale jak to się ma do tego, że niektóre wręcz je uwielbiają? Pies znajomej zabuiłby za kawałek surowego ziemniaka. Kiedyś nawet wyjdał z garnka, nieopatrznie zostawionego za nisko. i nic mu nie było. Mój pies lubi owoce z kompotu i generalnie te, które są słodkie - jabłka, gruszki, maliny... Netta i Shirusia - no to trzymam kciuki za Wasze egzaminy i oby się ta sesja szybko i szczęśliwie skończyła! Shirusia - a zabezpieczyłaś już psinie tę rankę? Już nie drapie? jakoś mocno musiał ten zastrzyk podrażnić, skoro aż tak drapał... Laussza - a jak Twoje koty znoszą taką pogodę? Bo Niuniek pije mnóstwo wody i włazi w cień gdzie może. Zamyślona - cieszę się, że z kicią coraz lepiej!!! Pozdrawiam wszystkich i miłej soboty!

Korzystając że mam dostęp do komputera pozdrawiam wszystkich miłośników i miłośniczki i ich zwierzaki :) Jestem ostatnio zabiegana i nie mam pomysłu co opowiedzieć o Czarciku. Jest zdrowy, ma się dobrze, lubi podróże... nie wiem :)

witam emmi licze ze te zdjecia jednak zobacze;) pouchylalam wszystkie okna w domu, ale i tak jest goraco co wy robicie (te co maja koty niewychodzace) z okzami w lecie i na ktorym pierze mieszkacie? wypuscilabym je na balkon, ale boje sie ze zeskocza a potem bedzie panika(jak je kiedys chcialam wyprowadzic na spacerek to byla masakra...) no i siedze taka pozamykana w domu, wyjsc tez nie moge bo zakuwanko na egzaminy trzeba odwalic... a koty czekaja tylko az slonko zajzy do mojego pokoju zeby sie wygrzewac na parapecie:D zmykam troche postukac do napisania

Wlasnie przywleklam sie z pracy.Gorrrrraco! Zamyslona-ja mam koty nie wychodzace na dwor i dosc duzy balkon na ktory wychodza. 2 tyg temu zabezpieczylismy okna siatka,zeby nam kocury nie wylecialy,bo mieszkamy na piatym pietrze i byloby po nich(ponoc jest to pietro z ktorego wypadajacy kot ma najmniejsze szanse przezycia).Teraz moga sobie przebywac na balkoniku i nie boje sie,ze cos sie stanie.W przyszlosci mam zamiar przywiezc im tam jakis pieniek i zrobic poleczki do skakania na jednej ze scian. Shirusia,koty podczas takich upalow tylko spia i pija wode,dopiero wieczorem pomialkuja przy miseczkach.Ostatnio nawet przestaly sie tak ganiac ,jak to zwykle robily,wola lezec na parapetach albo w lazience. Shirusia,pozdrowienia dla Niunka.Tez dalam sie skusic na rozowe butki.

laussza, a jaka to siatka bo ja patrzylam po marketach budowlanych i nie bylo nic co by sie nadawalo:( wlasnie tez mam duzy balkon, mieszakam na paretze wiec tez musze jkosc oslonic, zeby nie wyskoczyly, no i mam problem jak bys mogla napisz jaka siatke i gdzie kupilas, i orietacyjna cene jesli pamietasz, bylabym bardzo wdzieczna

Zamyslona ,wejdz na ta stronke- http://rebublika.pl/kocia_stronka/siatki.html Siatke kupil moj maz od jakiegos kolegi,bo tez nie moglismy w zadnej Castoramie i tym podobnych znalezc,jak wroci to go spytam gdzie to ewentualnie mozna dostac.

strona niestety sie nie wyswietla czekam na info, dzieki wielkie:)

Co do ziemniaków ja pisałam o gotowanych, surowe to dla psów podobno jak owoce - są słodkie. Mąż posiał panike a mi się trochę udzieliło. Mała jak jej mięsko jest bez marchewki to pół dnia potrafi nosem kręcić że to nie to. Królica - my na naszą wołaly jeszce dzikus, bo wariatka z niej straszna. Zabawnie wygląda jak sie bawi w gryzienie z psem dużo od niej większym. Raz byłam w szoku jak zobaczyłam jak amstaffka starsza od niej na grzbiet się przed nią kładzie (wtedy nie wiedziałam że ona tak przed wszystkimi:). Teraz jest spokój bo upały znosi jeszcze gorzej niż ja i mój brzuszek, ale na wodę jakoś się nie rzuca. Trochę się o nią martwię bo źle wyrwałam kleszcza i łeb został - robiłam to pierwszy raz w życiu:(. Ale jak dotąd żadnych niepokojących objawów nie ma.

majaja--> jak łep został to do weta proponuje...bo nigdy nic nie wiadomo..ona wytnie to co zostało i po krzyku a zapłacisz śmieszne pieniądze (jakieś 10-15 zł) pozdrowionka.papa

Nareszcie chwila przed kompem:) Ares dziś dostał czipa:) znaczy numer rejestracyjny dla psa:) a ja dostałaj dowód rejestracyjny do tego psa:P Ale biedaczek aż pisnął jak mu zrobiła zastrzyk...chyba teraz będzie mu się już źle kojarzył weterynarz:( Trudno...to cośjak dentysta. Mój kuzyn wymęczył dziś mojego psa, dzieci mają duzo siły a mój piesek przy takich upałach ma mniejszą wytrzymałość:) Ale padł jak przyszedł do domu..i jak kilka godzin przespał to znowu fiś mu się włączył. Majaja..faktycznie lepiej panikować niż potem rozpaczać:) Pozdrowionka..papapa

rozpływam się... :O

Emmi--> to sięnazywa elokwencja wypowiedzi:D:D:D Teraz jest fajnie, pogoda na spacerek zaje fajna...ale ja już siły nie mam:) Dobrej Nocy..papapa

Królica//:D No tak... sorki... ale nawet nie bardzo trybię co piszecie :O Potfornie boli mnie głowa i mam dosyć tego ciepełka... na spacerek? Nie mam siły... poproszę włożyć mnie do lodówki ;) ale tylko na chwilkę !!!

Emmi--> ale mnie rozbawiła ta wypowiedz:) serio....aż się głośno roześmiałam:) Biedulka..pingwinek jesteś?:)

Obecnie to rozpływający się bałwanek :(

Jeszcze jestem w stanie stałym :) ale gorąc jaki poczułam na porannym spacerku niepokoi mnie ... Wczoraj omamy wzrokowe dostawałam i stałam z nosem przy klatkach i wpatrywałam się czy chomki oddychają :O Przywyczajona jestem że śpią zwinięte w kłębuszki a nie leżą pokosem gdzie się da wyszukując chłodne miejsca... wczoraj charcowały tylko do północy i poszły spać... dużą miskę z wodą im postawiłam przy klatkach aby parowała i chłodniej im było. Pić nawet nie chcą, każde dostało na wieczór miseczkę z wodą ale nie, jakbłuszko im wystarcza. Muszę zakupić cykorię, ona ma dużo wody i znów nazrywać im trawy :) Madame żółwiczka już się tłucze, chce wyjść jej taka pogoda odpowiada:) wczoraj cały dzień przesiedziała w ogrodzie :) Ogoniaste niby dużo piją, więcej Piękna ale może dlatego że masywniejsza i ciągle się bawią... wczoraj wyjść z podziwu nie mogłam, ja ledwo żyłam te zapasy i darcie szmaty urządziły :D:D Miłego dnia życzę