Mini klub dla miłośników zwierząt

Ale ruch :O Freedom//:) siemanko Fajnie, że chociaż Ty zajrzałaś :) Widok wspaniały... ten który opisałaś. Mam za oknem ogródki i owocowe drzewka, na jednym pozostały na zimę jabłka i miałam okazję dowiedzieć się jak ptaki je lubią, a zupełnie przypadkowo dowiedziałam się o serze żółtym... Teraz za oknem kłócą się wróble :D:D Bez ptaków byłoby bardzo smutno... buziaki !!!

kurcze zapomniałam... shirusia// :) nie mogę znaleść tych nowych zdjęć:( na podanej przez Ciebie stronce... mam koty, jakieś psy... ale Twojego nie mogę znaleść...

zaglądam i przy okazji odświeżam topik:) pozdrawiam!!!

Witam!! ;-) jestem pierwsza?? :-P Emmi, Netta, Shirusia, Freedom i wszyscy inni :-) fanka k--------kastracja kota wyeliminuje oznaczanie terenu, nocne i dzienne wrzaski oraz rzeczywiscie bedzie milej pachniec. zrobi sie troche zniewiescialy :-P bardziej przytulski , no i z czasem grubiutki jak kulka. zabieg jest bardzo prosty i szybki--bylam przy nim--kot szybko dojedzie do siebie i potem bedziesz mila spokoj, a on sie nie bedzie meczyl. aha, po kastracji nalezy mu podawac specjalny pokarm dla kotow kastrowanych, bo z wiekiem zaczynaja byc problemy z nerkami. ten pokarm je chyba oczyszcza czy cos w tym stylu.:-) hohohoho swinki opanowaly topik :-) moj swinek chodzil luzem po domu, ale tylko trasa pokoj kuchnia w linii prostej, mial legowisko przy rurze od kaloryfera---wiadomo gdzie trezba blo sprzatac--a na noc szedl do akwarium. z rana zaczynal sie drzec zeby go wypuscic i tak w kolko.:-D

Emmi kochana, musisz wejsc na strone www.pupile.com i tam wejsc na Wasze pupulei nacisnac psy axel jest chyba na 5 stronie, albo dalej.

I ja się melduję :) Poranne pozdrowienia na miły początek dnia. Dzisiaj piątek, słoneczka nie widzę, ale podobno cieplej niż ostatnio i staszą deszczem . Kuba właśnie dostał świeża porcję siana do klateczki i nową porcję wody. Do wody dodaję gryzoniom witaminy w płynie, dostałam to w sklepie dla zwierzaków przy Zoo , odkąd miałam problem z umierającymi chomisiami ledwo po kupnie to kupuję wszystko tylko tam . Pięknej organizm chyba wiosnę poczuł bo lnieć mi zaczyna ;) czyli rozpoczyna się kolejny wiosenny sezon na wyczesywanie :) Piękna uwielbia ten czas :D:D:D Kulfonik//:) Swinki zawojowały topki, bo akurat najbardziej gadatliwa osoba na topiku (czyli ja) ma bzika na punkcie świnek i tak jakoś się potoczyło, ale fajnie by były, jakby i innych bywalców pupilki po kolei pojawiały się i obszerne informacje z nimi związane:) Dzielnie promujesz koty :) a Twój jest bezbłedny ;) Ja kota nigdy nie miałam, tyle co jak do rodziny wyjechałam i tam były... ale to może innym razem, jeszcze mam zaległą opowieść o szafce :P Niby psy koty takie znane i oklepane, ale to nieprawda przecież :)

Boss i Axel sa na stronie 10 . Tam mozesz zobaczyc nowe zdjecia Axelka.

No witam! Emmi - sprawdziłąm ten link, no cudnie śpiewają świnki, podoba się Rumince :-) Pozdrawiam wszystkich, \"starych\" i nowych bywalców i miłego weekendu!

a mi swinki nie chca spiewac....:-(

a mi swinki nie chca spiewac....:-(

Kulfonik//:( dlaczego? Pojawia Ci się zdjęcie duże, i napis że coś tam jest źle, klikasz w to ok i chwilkę czekasz i powinno być nagranie... tylko trzeba głośnik troszkę rozkręcić.

Kulfonik - dzięki - jestem juz prawie przekonana. Chociaż myśl o tym, że może on byc jeszcze większy "przeraża" mnie, bo i bez tego jest wielki jak ryś:) pozdrawiam wszystkich serdecznie i zycze miłego weekendu!

Hejka... Nawet nie wiecie jak bardzo pomogły mi i nadal pomagają Wasze wpisy Mam taki okropny nastrój, że prawie ciągle na ryczenie mi się zbiera... siedzę sobie i jak tylko się da wchodzę na topik i czytam... Wasze posty są cudowne. Jestem jeszcze na stronach przed światecznych :) I pośmiałam się czytając Kulfonika opowieści o wyczynach kocurka i jego manii karpiowej :D ruminki jamkni uwielbiający truskawi i inne owoce... pierwsze, nieśmaiłe wpisy Netty ;) a teraz proszę, jak fajnie się rozpisała i pare smutnych odkryć jak milcznie Kali, pestki, sieji czy Wendy :( tak fajnie, dużo pisały i nagle cisza... Kali obraziłaś się, za te kości? :( My głośno porównywałyśmy tylko wiadomości... weewcia//:) Miałaś nam napisać, czy Czarcik też będzie lubił karpia :) Wkażym razie jakoś mi tak lepiej jak sobie siedzę i czytam :) fanka.k//:) Miłego weekendu zaglądaj do nas:) kulfonik//:) I jak? działają... ruminka//:) Cieszę się :) shirusia// :) Zaraz zajrzę ! Netta// Freedom//

Raczej zauważyłam, że w weekend to nikt tu nie zagląda, to zdaje się, że posiedzę tu sobie sama do poniedziałku... ale co tam ;) Przynajmniej nie muszę się śpieszyć :) I mogę troszkę zaległości nadrobić:) Topiczek przeczytany :) humorek znacznie poprawiony, trochę jeszcze nosem pociągam, ale ogólnie można dojrzeć na pysiu uśmiech:) Ciszę się, że sobie odświeżyłam, bo tak zaglądając i w codziennym pośpiechu poczytując mnóstwo interesujących rzeczy umyka. Obejrzałam sobie jeszcze raz linki wstawiane co i raz:) shirusia//:) Znalazłam :) ale trochę pogrzebałam :P Może przez moją dzisiejszą niedyspozycję nastrojową miałam problem, ale że ja z tych upartych :O to jak wiedziałam, że mają być, to szukałam ;) Każdy może tam wstawić zdjęcie swojego pupila? Ciepła//:) Jeden z Twoich pierwszych postów, był o Twoim ogromny zamiłowaniu do zwierzków :) pisałaś o zbieraniu pocztówek... wiesz, że jak jeszcze swoje ,,albumy,, mam :) Dwa grube zeszyty w kratkę A4 pełne pocztówek wkładanych w przycięte rogi kartek :) Pocztówki kotów, psów i koni... innych za moich czasów nie było. Pod koniec, bo w końcu wyrosłam z tego... chodziłam z tymi moimi albumami i zakup nowych pocztówek trwał sporo, bo musiałam przejrzeć, czy już aby nie mam :) Pisałyśmy o obcinaniu pazurków:) Tak sobie przypomniałam, jak Freedom bodaj że napisała o przycinaniu króliczkowi... chyba rzeczywiście to jest jakoś zbliżone :) Pazurek pazurkowi podobny:D:D bo ja mam doświadczenie z przycinaniem u ptaszków :) I tam też trzeba uważać na żyłkę ;) Ów zabieg kosmetyczny skrzydlatym musiałam robić co 2-4 miesiące, to miałam okazję podszkolić się :) Ale mam pytanko odnośnie świnek, bo widzę, że tu dużo jest prosiaczków:) Miałam okazję mieć krótkowłose i długowłose... krótkowłose rewelacyjnie radzą sobie z utrzymaniem krótkich pazórków we wszystkich łapkach, ale Prosiaczek - długowłosa nie umiała obgryść sobie przy tylnich łapkach, a potem też i przy przednich... ja bałam się za bardzo przycinać, bo nie wiedziałam na ilę mogę i miała takie brzydkie :( Pytanie szczególnie do właścicieli długowłosych, czy też wasze mają problem z obgryzaniem pazurków? Bo pomyślałam sobie, że to może spowodowane długą sierścią i nie mogą sięgnąć? Kurcze, jeszcze były jakieś zaległości ale uciekly mi... a o szafce znów kiedy indziej :P Jutro dzień pełen zajęć... więc pewnie zajrzę tylko rano, a potem dopiero w niedzielę...

Emmi, kochana kazdy moze wstawic tam kazde swoje zwierze jakie chce. sprobuj jak chcesz

Hej!!! U moich zwierzaków nic nowego się nie dzieje, więc znowu wpadam tu tylko zaznaczyć swoją obecność i poczytać co tam u Was i u Waszych milusińskich słychać. Jutro zaczyna mi sie znowu szkoła...ledwo co sie jeden semestr skończył a już kolejny się zaczyna:( tak na dobrą sprawę to nawet nie zdążyłam odsapnąć po sesji:( Shirusia-----> ja jestem na zaocznych ale wy na dziennych to już chyba w tym tygodniu zaczeliście szkołe? Jak tam teraz u Ciebie z przedmiotami bo u mnie koszmar... Emmi----wiesz jak to jest z tymi weekendami. Albo mamy szkołę albo próbujemy nadrabiać zaległości w kontaktach ze znajomymi i pewno stąd tu taki \"tłum\" weekendowy.

Netta//:) hejka... ja się uczę... bleeee... a miałam taką fajną przerwę :) Ale moje problemy zdrowotne się odezwały dzisiaj, to nockę mam z głowy, to chociaż niech jakiś pozytek z tego będzie. skirusia//:) Nie wiem, czy tam coś w kleję, tak się zapytałam ;) Miłych snów życzę dobranoc...

Tak na chwileczkę przywitać się, może odświeżyć topiczek? Może odezwać się, że jest ok bo tym razem ja zniknę w ten weekend :D shirusia// sorki przekręciłam Twój nick :) Miłej soboty i niedzieli życzę

No dzień dobry! No to i ja podnoszę topik, może ktoś nowy dołączy z opowieściami o swoich Mniejszych Braciach..? Emmi, mnie też ten topik poprawia humor, tym bardziej, ze czytam i piszę tu o tym, co zawsze lubiłam :-) Tak to jest ze niezależnie od naszych humorów i potyczek z życiem - zwierzęta które nam towarzyszą po prostu SĄ , są takie jak zawsze, kochane, czasem niesnośne,ale zawsze z charakterkiem. Kochani, pozdrawiam Was wszystkich!

Netta, Ja jestem na dziennych, ale jakbym byla na wieczorowych. w czwartek koncze 18:35 a w piatek gryupy 5, 6 koncza o 19:25. Przedmioty to u mnie nie koszmar, tylko tragedia,bo jak zaczynalismy studia to mielismy studiowac informatyke, a teraz to jest ekonomia z elementami informatyki, wiec ani z nas dobrzy ekonomisci ani z nas dobrzy informatycy. Mialam takie przedmioty jak mikroekonomia, makroekonomia no dobrze, ale w III semestrze mialam prawo, rachunkowosc, zarzdzanie, teraz mam ekonometrie, modelowanie organizacji, ekonomie matematyczna i historie mysli ekonomicznej 3 godziny co nie wiem jak sie ma do mojego kierunku studiow i oczywiscie z tego jest egzamin.

Witam!! tak przypadkowo mam dostep do kompa :-) kocur lezy wlasnie napufie od kanapy i chrapie tak glosno, ze radio zaglusza......:-P nawet sie lobuz nie przyszedl przywitac, sama musialam sie pofatygowac, a i wtedy tylko lypnal i dlaej spal. jak za czesto go molestuje jak spi, to gdy podchodze to zaciska mocno oczy i uadaje, ze jest pograzony we snie....:-D wlasnie tak jak teraz...... do poniedzialku, pa!!

Shirusia, Ojejku, faktycznie tragedia:( Z tą szkołą naprawdę jest coś nie tak. Teraz to juz jestem zszokowana na maxa bo na informatyce takie przedmioty:( ja miałam to na poprzednich semestrach a jestem na handlu. Nie wiem czy Cię pocieszę ale jak masz historie myśli ekon. z p. Mliczewską to nie powinnaś mieć problemu z egzaminem. To jest naprawde fajna babka. Co do ekonomii mat. to ja miałam z Lubińskim. koszmar. A ekonometria generalnie jest do zaliczenia. jak byś miała jakieś pytania odnośnie tych przedmiotów bądż wykładowców to jak będę mogła to z chęcią Ci pomogę to pisz na maila. Emmi---przepraszam , że zboczyłam z tematu tego topiku ale jak na forum spotkałam osobe z tej samej szkoły to chciałabym sie wymienić uczelnianymi radami. Mam nadzieję, że nam to wybaczysz;) Miłej nocki:)

Netta , No wiec ekonomie matematyczna mam wlasnie z panem Lubinskim, historie mysli ekonomicznej mam z panem Edwardem Lothem, a ekonometrie z panem Nowickim i panem Pierzchala. Jesli moglabys mi pomoc w ekonomii matematycznej bylabym wdzieczna, moze masz jeszcze jakies notatki??? Przepraszam napisze do Ciebie maila

O zwierzętach miało być!!! O sowach!!! Nie o jakiejś ekonometrii!! W tytule stoi, że klub miłośników zwierząt a nie pana Lubińskiego!!! To gdzie jest o tych sowach??? ;)

Fajnie, że zaglądałyście :) Jestem padnięta... Mam nadzieję, że popiszę jutro ;) bo troszkę planów mam... ale czy wypalą? Któż to wie... a o szkole piszcie, piszcie, przynajmniej podbudujecie mnie, że nie tylko ja mam kretyńskie przedmioty i wykładowców:P dobranoc... jutro do pracy...

Fajnie, że zaglądałyście :) Jestem padnięta... Mam nadzieję, że popiszę jutro ;) bo troszkę planów mam... ale czy wypalą? Któż to wie... a o szkole piszcie, piszcie, przynajmniej podbudujecie mnie, że nie tylko ja mam kretyńskie przedmioty i wykładowców:P dobranoc... jutro do pracy...

Eeeeee... czyli jednak nie będzie o zwierzakach? Nic to, na wszelki wypadek jeśli pojawi się tu przez pomyłkę ktoś szukający rozmowy o zwierzakach to zostawiam link: http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=12827

Jeszcze to: http://www.bocian.org.pl/forum/viewforum.php?f=2

plomykowka// ;) nie smęć... Dzisiaj ciężkie dla mnie ciśnienie, ale trudno... przynajmniej powoduje jakieś urozmaicenie w moim nudnym życiu :P Świnki świnkami, czekam dalej na odpowiedzi o pazurki :) Ale przypomniało mi się coś na temat kury :) zwykłęj, gdaczącej i znoszącej jajka kurze :D Do pewnej pani, posiadającej dwa duże psy, przez nieuwagę weszła na posesję kura, skąd się wzieła, bo to małe miasteczko było, a nie wieś... to nie wiadomo, a może wiadomo, tylko ja nie pamietam, bo znam to tylko z opowieści... do rzeczy ... owa pani zastanawiała się co począć, jak uchronić to biedne zwierzę przed własnymi psami, jak kurę nakarmić... a tu! kochani cyrk na kółkach, nie dość że kura dorwała się przy najbliższej okazji do miski jednego z psów, który cierpliwie czekał, aż się pożywi, to w mgnieniu oka zajęła jedną z ich bud, a biedne pieski musiały zmieścić się w drugiej :D:D:D

Emmi! No to ja chcę kurę ;-) Swego czasu, kiedy mieszkałam jeszcze na wsi, mój piesie ówczesny zwykł całą noc oszczekiwac jeże, które przychodziły w nocy wyjadać mu z miski. Szczęśliwie szczekały pod oknem rodziców, nie moim ;-) I kto by wtedy pomyślał, w tamtych już odległych czasach, że mój tata pozwoli jakiemukolwiek psu choćby wskoczyć na łóżko...Mówię Wam, na jamniki nie ma rady :-) Pozdrawiam wszystkich i miłych walentynek życzę, no i dziś wyjątkowo może niekoniecznie spędzajcie wieczór jedynie ze zwierzatkiem na kolanach...