Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Szam

Może się poznamy?

Polecane posty

acha to tylko chodzi o ilosc stron tu sie nikt juz nie poznaje nie umawia tylko strony napedza??? bleeeeeeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 . mój stosunek do dragów hmmm. powiedzmy że widziałam co robią z ludźmi jak miałam tak ok. 17 lat obracałam się wśród różnych ludzi , byli między innymi i tacy , którzy brali .. jak to ich niszczyło , jak oni cierpieli nikt mi nigdy nie proponował , ale jakbym chciała pewnie łatwo by mi było załatwić tylko , że ja nigdy nie chciałam , miałam w sobie takie mocne przekonanie , że jak wezmę to stanie się ze mną coś strasznego , że nie będę miała nad sobą kontroli ... tylko że to były inne czasy , teraz mając 7-letnie dziecko i wiedząc co się dzieje w szkołach , strach mnie ogarnia no to napisałam , konkretnie hihihi :) a tak konkretnie to ja się dragów boję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znowu was zapchało, czy co???? Klick, nie nabijamy stron, ale skoro tak uważasz, po prostu nie wchodź:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marteczka, ja tez sie boje o zuzię, tym bardziej, ze ona jest taka otwarta, szczera i ufna. Po wczorajszej akcji, jak mam jej niby wytłumaczyc, co to sa dragi? a policja nie robi zadnych szkolen w tym zakresie, bo sie juz orientowałam:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klick, ręce opadają na taki sceptycyzm.... nie chce mi się tłumaczyć różnicy między przepychaniem stron a nabijaniem ich. trzeba było śledzić topik od poczatku, zamiast czytać tylko ostatnią stronę. szam, mało nas tu dziś do dyskusji, jak zwykle reszta gdzieś zwiała. ale odpowiadając na Twoje pytania... 1. stosunek negatywny. tzn. chciałabym spróbować z ciekawości, ale się boję. zależy jeszcze, jak definiować dragi, co do nich zaliczyć itd. miałam nieprzyjemność być nierozsądnie zakochana w eksperymentatorze. mało brakowało, a w imię głupiej miłości poszłabym dalej. opanowałam się jednak w porę. spośród obecnych znajomym nie namawia mnie nikt, bo nikt nie bierze. z obcymi nie rozmawiam ;) 2. tu mam różne sposoby, zależnie od głębokości doła ;) czasami próbuję sobie pomyśleć, z czego powinnam się cieszyć. ale w cięższych sytuacjach logika zawodzi. czasami po prostu muszę się wypłakać. a na poprawienie humoru - komedia, przytulanie, słodycze, piwo itd. - wszelkie przyjemności. 3. miłość, przyjaźń, osiągnięcia, patrzenie w niebo, leżenie na plaży, piękne widoki, wzruszające momenty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 . zależy co mi ten humor popsuło i jak bardzo :) jak jest mało popsuty , wystarchy kupić sobie jakiś drobiazg , albo pomalować kilka kopert ( uwielbiam malować koperty ) , albo wyjść na spacer - pooddychać świeżym powietrzem i ( właśnie ) pomyśleć , że i tak nie jest źle - dzieci mam zdrowe , mam gdzie mieszkać , na jedzenie też starcza a jak problem jest więkrzy to potrzebna jest psiapsiółka , zaprosić , zrobić kawę , posadzić i wygadać się , a jak to nie pomaga , potrzebna jest taka bardziej trunkowa - zaprosic , wyjąć browara z lodówki , posadzić , wygadać się , wyżalić , wypłakać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pchac czy nie pchac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o rany ale wy piszecie he he ja mam modem w pracy wiec od czasu do czasu wpadam, poczytam a i czaem sie wtrace ;-) no i kawusi spiję :) >> justa, wcale ten step wcale nie talki drogi, ja chodze raz w tygodniu a kosztuje mnie to ramtem 35 zł/miesiąc wiec mozna sobie pozwolic ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3. kąpiel w wannie z pięknie pachnącym płynem do kąpieli , malowanie kopert , wygrana w lotka :) ( znaczy wygrana by mnie uszczęśliwiła gdyby nastąpiła :D ) i wiele innych drobnych , przyziemnych :D :D :D :D :D :D o - na przykład właśnie zaczynająca się głupawka hihihihihihihihihihi............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hihihi hahaha hohoho idę wieszać pranie , po drodze wstąpię do kuchnie - komuś kawki ? hihihi hahaha.... głupawka atakuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hubka, to tanio masz faktycznie, gdzie Ty tak znalazłaś? u nas jest po 8 zł za godz., co wyjdzie ok. 2 razy drożej na miesiąc. poza tym, miałam na myśli zakup własnego stepu - pewnie ok. 200 zł, a szkoda mi tyle wydać.... bo wiem, jak to z takim sprzętem bywa - pójdzie po jakimś czasie w kąt :) np. posiadam już rowerek treningowy.... i na posiadaniu się kończy ;) chociaż może jak uzbieram kilka takich gratów, to będę mogła własny fitness club otworzyć ;) apropos sportu, co robicie w celu utrzymania dobrej figury i poprawy samopoczucia? hubka to już wiemy :) ja przez ostatnich kilka lat chodziłam bardzo często na aerobik, ale w tym roku spasowałam :( myślałam o tym, żeby od nowa zacząć kung-fu, ale oczywiście dopasować godziny treningów do godzin pracy okazało się niewykonalne :( zostaje mi tylko ta moja mata w domku... w kącie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szam, dziś same rekordy bijemy :) gratulacje :) marteczka, to może szam-pana od razu przynieś z lodówki, co? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje Panstwu za wzięcie udziału w dyskusji;-) co ja robię dla ciała - sport mam na myśli..;-) hm, nic, cholera, a powinnam! bo kręgosłup mi się gnie:-( ale na razie nie moge sie angażować w żadne treningi, bo co rusz mam aplikacje, ale zasmakowałamw tai Chi i jak tylko mi sie ta kołomyja zawodowa zakończy(daj Bóg, sukcesem), to od razu sie zapisuję!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale to chyba nie znaczy, że mamy zakończyć rozmowę? ;) mary, zamelduj się jeszcze u nas po słodkości, zanim wybędziesz do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justa, wyobraz ze znalazlam to w warszawie, (konkretnie saska kępa) ośrodek w dodatku nie jest jakims z czasow komuny ;-) na miejscu praktycznie wszystko procz basenu) ale nawet kregle sa :) ja tez sama w domku mialam cwiczyc, ale zazwyczaj na obietnicach danych samej sobie sie konczylo :P a wy skad w ogole babeczki jestescie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ależ skąd, jak najbardziej zachecam, może cośjeszcze napiszecie, no i nie wszyscy sie jeszcze wypowiedzieli. poza tym lista tematów do dyskusji jest zawsze otwarta:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hubka, ja z wawy, jak i Ty, ale jak pisałam inny rodzaj cwiczen wole:-d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marteczka, do kogo Ty te koperty? Masz jakichś nieobmejlowanych znajomych? A ja, wicie, wieczory przy Miśkowym odrabianiu lekcji umilam sobie ostatnio wyklejaniem pocztówek i ramek do obrazków. Byłam tez uprzejma nawycinać dziesiątki jesiennych kolorowych liści na niedawny pamiętny zlot DDA-owców, ale już mój adwentowy lampion dla Miśka nie ma sobie równych! MOże by tak przejść na papierowe (z braku środków na inne) rękodzielnictwo? :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a propos kopert, to wiecie, mi brakuje troche tego nastroju pisarskiego jaki dawał zwykły papier, pióro i tzw. ambiance czyli nastró...:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coś mnie dzisiaj za duzo, cholera, jeszcze sie wam znudze i mnie wyrzucicie, qrcze...btw, za niedługo znikam, bo odbieram Dudusia i do lekarza idziiemy, a później musze ja przećwiczyc z lekcji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak ja Wam zazdroszczę talentu..... bo ja jestem taka niedomyta artystycznie, buuu 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szam, DDA to dorosłe dzieci alkoholików. Tacy dorośli, znaczy, z syndromem dotknięcia jakąś dysfunkcją w rodzinie w okresie dziecięcym. Kurczę, podczas tamtego zlotu poczułam starą tęsknotę na zyciem z komunie... (a tytuły książek Iris Murdoch pozapominałam, cos ani jednego nie moge sobie przypomniec :( )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już sobie poszłyście? muszę się pochwalić, że wczoraj po raz pierwszy ugotowałam zupę :D proszę się nie dziwić, że tak późno, po prostu mam awersję do gotowania. ale udało mi się zrobić pyszny rosołek. ależ to gotowanie jest czasochłonne.... jak tak można dzień w dzień? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już jestem z kawką i szam-panem z lodówki chociaż teraz pewnie nikogo już nie ma :( trochę mi się przeciągło , ale musiałam iść po zakupy cięzkie jest życie matki polki , ale jakie ciężkie są jej zakupy ! :D Jamniczku , ja uwielbiam normalne listy pisać - papierowe ( można zamacać , powąchać , zaszyć się z takimi w kącie i czytać po pięć razy :) ) koperty maluję najczęściej jednym kolorem , jakieś bzdurki na nich umieszczam , żeby były weselsze i żeby adresat odrazu wiedział od kogo :) Justa ja z zup to tylko rosołek umiem dobry , nienawidzę zup gotować , po prostu mi nie wychodzą - a każdy mówi , że najprostrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×