Może się poznamy?

po obiadku, Ty to masz szczęście, ja muszę jeszcze poczekać i na dodatek sama go sobie zrobić, dobre duszki robiace obiady wyjechały :-( Młody wiek Ciebie nie wyklucza, przecież nie ma żadnej granicy wieku, wystarczy chcieć i mieć coś do powiedzenia, i już. To ma wszak być forum wymiany mysli, prawda?

Oczywiście że prawda! A dobre duszki to tylko w pracy mam. Niestety w domu dobre duszki trochę leniuchują i zwykle obiad prawie cały muszę zrobić ja. Ale nie skarżę się bo mój dobry duszek często mi pomaga, nie koniecznie w obiedzie. Czy macie może jakieś plany na weekend? Bo ja to chyba palcem jutro nie kiwnę. :) Szkoda że tak sie nie da :( Od razu teraz ostrzegę że mnie nie będzie na forum przez 4 dni bo w domu nie mam netu (poczekam z nim aż się przeprowadzę) a do pracy wracam dopiero w środę, więc... dzisiaj jeszcze z Wami miłe osóbki poklikam ale potem zniknę... ale wrócę.. uzależniłam się trochę od tego forum..

ja tez się chyba uzalezniłam, cos mi sie zdaje ze za chwilę będę musiała sobie dawkować tę przyjemność, bo praca leży odłogiem. Jeszcze nie mam planów na weekend, Zuzi nie ma i jestesmy sami, ale z forsą krucho dosc, więc nie wiem.

hm... z forsą mam podobnie... wczoraj szkołę opłaciłam ( nie planowałam tego,ale musiałam) i uszczupliły mi się oszczędności... Jakoś przeżyje. Nawet bez kasy możecie miło czas spędzić.. :) U mnie też trochę praca cierpi przez to forum, ale mówi się trudno. Zresztą w pracy mam dzisiaj luz. Piątek jest i każdy dał sobie na wstrzymanie :D Oby tylko jutro słoneczko było

Średnio dobry duszek Vat musi sobie obrać ziemniaki na obiad :) O tempora, o mores :) Z tym moim nastawieniem do życia to jest tak, że ono nie jest zbyt optymistyczne, jeno najbardziej zagorzali optymiści nazwaliby mnie pesymizującym realistą ;) Nieważne. Robota czeka. Vat

Tak.. obowiązki. I gdzie się podział ten poranny optymizm? :)

Szamańsie pozdrowienia dla Ciebie, Vat. Chylę moją biała aurę przed Twoją Wiedźmińską Bytowością. UFFF :-D ziemnieki obrać to nie kłopot chyba??? :-) Tak sobie myślę, że naturą drugą męźczyzn jest martwienie się o losy swiata i najbliższych, jak również dźwiganie krzyża odpowiedzialnoości za wszyskich dookoła. To im do tego stopnia przesłania widoczność, że o optymizm prędzej się potkną niż go zobaczą i przyjmą.

nio...ja tez sobie sama gotuje jak mi sie zachce...a jestem leniuszkiem....ale dobrym duszkiem ;) ...i jestem z wrocławia....a w warszawce czasem bywam... pozdrawiam

miło mnie Kasiek, Wrocławia niestety nie znam (a duzo dobrego o nim słyszałam) kochani , do domku spadam, szefostwo dało własnie przyzwalający gest do wyjścia, muszę skorzystać!!! Postaram sie wstukaćz domu, ale nie obiecuję, bo jak mówiłam, laptop - staruszek cińko przędzie! Ale w końcu beze mnie możecie pisać do siebie, prawad? trohcę się nas Klikaczy już na tym topiku znalazło> Zatem dla wszystkich

miło mnie Kasiek, Wrocławia niestety nie znam (a duzo dobrego o nim słyszałam) kochani , do domku spadam, szefostwo dało własnie przyzwalający gest do wyjścia, muszę skorzystać!!! Postaram sie wstukaćz domu, ale nie obiecuję, bo jak mówiłam, laptop - staruszek cińko przędzie! Ale w końcu beze mnie możecie pisać do siebie, prawad? trohcę się nas Klikaczy już na tym topiku znalazło> Zatem dla wszystkich

hej! Pozdrawiam wszystkich bywalców tego topiku! Szam- no to zapraszamy do Wrocławia, przepiękne miasto,choć aktualnie tragicznie rozkopane(ale to już inna historia...)Miłego dnie i papapapa

A moje szefostwo żadnego podobnego gestu w moją stronę nie skierowało :( Cóż... odsiedzę swoje i... do domku... pewnie gotować coś smacznego. Poranny optymizm trochę mnie opuścił. Może jutro powróci :) Ale jeszcze piątkowy wieczór przed nami... :D

PS. wcale mi nie przeszkadza kolor mojego nicka, pozdrawiam w k0olorze pomarańczy, bo ten kolor lubi najfantastyczniejszy facet na świecie!

Pesymizm precz!!!! jest pięknie na dworze, słoneczko świeci dajac nam to co Tygryski i inne lubia najbardziej. zbliża się weekend i moc mozliwości spędzenia czasu, a ilu ludzi ciekawych dzis poznałaś i poznajesz, no i wogóle. Zwłaszcza to wogóle daje duzo mozliwości. A szefostwu :-P Warszawa też rozkopana, jeżdzi sie do domu trzy razy dłużej niż normalnie. Ups! to znaczy że muszę już iść. Postaram sie wpaść wieczorkiem

Ruminka, mi twój kolor też się podoba. Jest weselszy od czerni. :D

wreszcie się dowiedziałam, dlaczego mój nick wygląda inaczej niż iinne /do tej pory na forum na których bywałam były same pomarańczowe i zastanawiałam się, co źle zrobiłam/

mk100 powinnaś się cieszyć że się z tłumu wybijałaś. Pozdrawiam serdecznie wszyskich

Moi mili życzę miłego weekendu i poniedziałku i wtorku... Mam nadzieję że w środę spotkamy siię wszyscy na tym topiku. Pozdrawiam

Cześć, ja też tu dopiero od trzech dni :) A pomysł topiku podoba mi się bardzo. Cieszę się, że mogę Was poznać :)))

Abigail- witamy Cie serdecznie :-)

Witanko :)) A ja tu jestem od kilku dni przyznaje sie szczerze ze czytam tylko te wypowiedzi i przyznaje podobaja mi sie czasami nawet bardzo. Super sprawa poznac zdanie tylu ludzi na jeden temat ;). Mam nadzieje ze podyskutuje tu troszeczke jka trafie w temacik . Pozdrowionka :) :)

Jakos dziwnie czuje sie czytajac takie zdanie : siedze w pracy ale tylko udaje ze pracuje. Poznaje ludzi czytajac topiki. Dziwnie mi wiedzac ze sa ludzie majacy to szczescie ze moga pracowac, zarabiac pieniadze. A oni TYLKO UDAJA ZE PRACUJA. Szukam pracy juz bardzo dlugo bez rezultatu, zyje na krawedzi , z dnia na dzien, i naprawde czytanie ze inni maja prace w ktorej udaja ze pracuja wplywa niezbyt dobrze na moje myslenie o ludziach. Pozdrawiam pracujacych i udajacych.

a co to jest topik

Witam Cię Szam oraz wszystkich nowych i tych co to częściej bywają również, dawno nie byłam w kafeterii, więc miło jest zacząć od przyjemnego i lekkiego topiku:) Świetnie, że kafeteria ma tylu nowych zwolenników, a z drugiej strony żałuję tych , którzy chyba odeszli na dobre, np.Alexis, Błazen Forum, inni.........a może tylko zmienili niki? :( Pozdrawiam serdecznie:(

....kurcze, chyba wyszłam z wprawy i źle zrobiłam gębusię :P , miała być uśmiechnięta, sorki :) :D

cześć wszystkim ;) jestem travka - najpaskudniejszy zarozumialec na tym forum. Ale za to robię dobrą kawę. Ale jestem fatalnie uparty Ale czasem powiem coś miłego Fajnie, że zajrzeliście. Zostańcie z nami

Trav, uwielbiam kawę, jaką mógłbyś dla mnie zrobić ? :-)

Ja mam roznice czasowa, albo w innej strefie sie chwilowo obracam, jakby to Maxik powiedziala. Dlatego tak pozno wlaze sie witac z wami. Traviatko -> a wcale, ze nie jestes najwiekszym przemadrzalcem, czy tam - zarozumialcem! (Zapomnialam jakiego slowa konkretnie uzyles... I piszesz przeswietne zdjecia, hihihi. Masz prawo troszke spuchnac. Vatek -> ja tez wcinam ziemniaczki, az piszczy na zaworach i Trav sie za glowe lapie, ze nie powinnam. Znasz jeszcze jakis sposob oprocz gotowania i ugotowania? Kinka -> dlaczego mialby ktos Cie z jakiegos forumowego kacika wywalac tylko dlatego, ze nie masz ustawowych 30 lat, he he he??? Nic o tym nie wiemy, nie boj sie. Raczej holubimy swoje malolaty i prawielaty i nawet chetnie bysmy je za meza powydawaly. (Zeby sie wreszcie cala kupa na jednym weselu spotkac.) Ruminka -> nasze nicki sa zahaslowane i dlatego tylko jestesmy czarni... Zeby nam nikt nie wlozyl w usta nie nasza wypowiedz. Bylam we Wrocku i straszliwie mi sie to miasto podoba. Ale podobno wyburzaja juz te piekne stare kamienice co ucierpialy po powodzi. Prawda to? Troszke rozczarowana -> ja tez szukam juz dlugo pracy i tez zaczynam gorzkniec i jestem rozzalona - czasem - na caly swiat. Prosze, sprobuj znalezc cos ladnego lub dobrego kazdego dnia... probuj wyrzucac z siebie coraz mniej uszczypliwosci (nie mowie, ze mozesz nie miec racji) i sprobuj sie troche usmiechac... Moze uda sie zepchnac do kata to rozczarowanie...? Monika -> wszyscy sa. Blazen zakopal sie w ogrodzie (usilowal wykopac basen), ale co jakis czas wita sie na diabelskim. Znajdzmy next topik o ortografii a na pewno wywabimy Alex z norki, hihihi

beti-one -> Kawe robie po wlosku. Miele w mlynku ziarna arrabici (robusty nie tykam). Rozkrecam ekspresik, do dolnej czesci woda, do srodkowej kawa i na najmniejszy gaz. Po drodze podgrzewam mleko i wlewam do kubasa. Po jakims czasie kawa zaczyna bulgotac i pachniec przecudnie, a jak sie juz cala wybulgocze, to ja wlewam do kubasa. Potem z resztki mleka robie pianke (Moja Pani kupiła takie specjalne urzadzenie) i to na wierzch kawy. Po brzegu kawa barwi pianke na brazowo i wszystko wyglada jak widziany z gory leb w kolko golonego zakonnika, na przyklad kapucyna. I tylko taka kawe robie. Jak dotad nikt nie narzekal :) Wszyscy chwalili. Ale pewnie na uprzejmych trafiałem. Kundel -> co z ciebie za qmpel. Czego Ty mi życzysz Paskudo ogoniasta. Jak jeszcze trochę spuchnę, to walnę jak Zeppelin. O to Ci chodzi ? Cmoknij Beri-dwa od Ciulki.

mogę osobiście zaświadczyć, że tak przyrządzona kawa to jest... kawa! A ja właśnie odkryłam, że skończyło mi sie mleko absolutnie niezbędne do porannej Nescafe, buuu... A może Jasiowy Isomil dosypię? ;) Łe!