Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Majkka

Za ktorym razem udalo sie wam zajsc w ciaze?

Polecane posty

Gość daga1
hej!niedawno pisalam do was ze sie staram a tu taka niespodzianka na nowy rok w koncu doczekałam sie tych dwoch kreseczek!po 6miesiacach.wszystkim wam zycze powodzenia glowa do gorypozdrowienia dla meggi zyczyła dwoch kresek na swieta hehe pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To i ja sie dołączę do statystyk - po półtora roku się udało (może kilka cykli z tego wypadło z różnych względów), ale nastąpiło poronienie samoistne w 6 czy 7 tc. Potem odczekaliśmy 2 cykle i zaczęliśmy w 3cim na wakacjach - ale bez liczenia itp, po prostu wakacyjny luz i spontan - zadziałało od razu i tym sposobem przywieźliśmy z Krety miłą \"pamiątkę\" :) Najgorsze co przeszkadza w zajściu w ciążę to jednak my same - coś się blokuje bo za bardzo się chce. Ja po roku nieudanych prób miałam już stres na maksa, zaczęliśmy badania - mąż nasienie, ja hormony i usg, w międzyczasie brałam Duphaston a po poronieniu Bromergon na wysoką prolaktynę. Byłam już na amen przekonana że jedyne co nam zostało to in vitro.. Wszystkim czekającym na 2 krechy życzę powodzenia i trzymam kciuki i nie dajcie się zwariować!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sarkastyczna- jestem tego samego zdania- teraz jestem po plodniakach i w sumie dopiero wczoraj sie o tym zorientowalam, postanowilam wyluzowac i jakos mi idzie, teraz tylko czekac :D a jak sie nie uda to bedzie nastepny cykl- co ma byc to bedzie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tatankA*.*
nam też udało się za pierwszym razem :) pozdrawiam i trzymam kciuki za wszystkie starające się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciężaróweczka
Macie rację: trzeba odpuścic!! Jestem w 4 miesiącu ciąży po 18 MIESIĄCACH starań. Bardzo pragnęliśmy dziecka i jak po pół roku się nie udało to zaczęliśmy badania. lekarz mówił że wszystko jest OK i mamy byc cierpliwi. Tylko nas "szlag trafiał"!!!! To było toksyczne!!! Mierzyłam temperaturę, testy owulacyjne, "mierzyliśmy czas" by trafic na właściwy moment. Przyznam się że nawet w trakcie myślałam o tym że ma się udac!! To trochę zniszczyło nasz sex bo przestała byc w nim spontanicznośc i czułośc a było tylko planowanie. Załamałam się że nie ma dziecka a teraz tracę też bliskośc męża i odpuściłam... Machnęłam ręką na leczenie i właściwy dzień!! Znowu skupiliśmy się tylko na sobie!! Kochaliśmy wtedy gdy mieliśmy ochotęi jak mieliśmy ochotę!! Znowu bawiliśmy się sexem i czerpaliśmy radośc z bliskości!! Przestaliśmy myślec o dziecku. I właśnie wtedy się udało!!!!! Najważniejsze to nie zatracic się w staraniach i nie zgubic siebie nawzajem po drodze!!! Wyluzujcie się, zakochajcie na nowo w partnerze, odpocznijcie i bawcie się razem!! dziecko przyjdzie we właściwym momencie!! Życzę wam Staraczki tego z całego serca!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie tez za pierwszym podejści
em i to dwa razy:) niestety pierwsza ciąża była poroniona, a w drugiej jestem teraz i mam nadzieję, że tym razem wszystko będzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nam udało się po 4 miesiącach. I to jest prawda dziewczyny że to my same w sobie coś blokujemy i wtedy nic z tego nie wychodzi. A pierwszy cykl który sobie odpuściłam i wielka niespodzianka!!!! powodzenia wam życze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie tez za pierwszym podejści
no i oczywiście byłam w szoku, że od razu się udało, bo tak jak większość myślałam, że długa przeprawa przede mną;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izkaaaaaaa
odkąd mój misiek wrócił z misji staramy sie o malenstwo i nic nam nie wychodzi chyba dlatego ze za bardzo chcemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nam też się udało już w pierwszym cyklu starań. Córkę spłodziliśmy dokładnie mówiąc w "próbie generalnej", mąż chciał przetestować, bo mieliśmy zacząć się starać i tak sobie na próbę spróbował no i już nie musieliśmy więcej. Za drugim razem też od razu w pierwszym cyklu się udało. Powodzenia staraczkom i już zaciążonym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nurek_P1
U nas też było tak że płodne dni, sex bez zabezpieczeń i ... nic... Co pomogło? Praktycznie znowu w płodne dni dzień w dzień "ostra jazda" z nogami do góry :). Ale pomogło :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moncia2406
My staramy sie o dziecko od 10miesiecy i ciagle nic. Nie wiem czy to ja nie moge miec dzieci czy moj partner. Dzisiaj znow dostalam miesiaczke a juz myslalam ze jestem bo termin spodziewanej miesiaczki minal w srode a tu znowu zonk. trace juz nadzieje na to ze bede w ciazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izunia24
moncia2406 nie trać nadzieji bo ja też nie tracę, staramy się z mężem od 6 m-cy i też nic ,okres mialam dostac w niedziele(zaznaczam ze zawsze mam regularnie 28 dni) i nie dostalam, w duszy sie juz cieszylam bo od 2 tyg.bardzo bolaly mnie piersi mialam drazliwe sutki i niestety dzis dostalam okres, zalamalam sie troche ale maz mnie pociesza ze w koncu sie uda wiec w to bardzo wierze i postanowilam nie myslec o tym tak bardzo choc wiem ze czasem sie nie da i nie bede zyc z kalendarzykiem w glowie jak dotychczas i moze wtedy cos sie wyklaruje.jestem pewna ze nareszcie przyjdzie ten dzien ze zobaczymy na monitorze nasze malutkie fasoleczki,trzymam za nas kciuki i za wszystkie inne starajace, buziaczki i glowa do gory:-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izunia24
jak bedziesz chciala pogadac to sie odezwij

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beta13
Nie możecie chcieć za bardzo. Trzeba dać na luz. Nad pierwszym dzieckiem pracowaliśmy ok. 6 miesięcy. Okropnie się baliśmy, że się okaże że nie możemy mieć dzieci. Udało się. Przy drugim dziecku stwierdziliśmy, że nie będziemy się stresować uda się za pierwszym razem to dobrze nie to nie. Udało się za drugim na kompletnym luzie. Tu stres niczemu nie służy. Zupełnie o tym nie myślcie. A tak przy okazji, tuż przed jajeczkowaniem - urodzi się najprawdopodobniej dziewczynka, w samym środku - chłopiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izunia24
beta13 ale udalo Ci sie w dni plodne czy tak po prostu sie udalo bo ja z mezem zawsze staram sie w dni plodne i niestety nic nie ywchodzi ale to chyba dlatego ze nie moge tchyba tak na 100% sie wyluzowac chociaz takie komentarze jak Twoje, ze w koncu sie udalo bardzo podnosza na duchu,dzieki :-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja tez pragne dziecka
Jestem tu nowa i tez staramy sie z mezem o dzidzie moze nie az tak intensywnie ale juz od 4 mies walczymy aby zafasolkowac.Zdrowotnie jestesmy zdrowi jest wszystko OK.Prucz moich nieregularnych cykli mam roznie co 25. 27.28.29 dni Biore folik witaminki.Wiesiolka noi Castagnusa pierwszy cykl z nim meza faszeruje Salfazinem. I jestem dobrej mysli ze kiedys nam sie uda ZAFASOLKOWAC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mahda
Hej dziewczyny. Nie dolujcie mnie. Ja wlasnie rozpoczelam starania i chce zeby to bylo szybko. Nie wyobrazam sobie, zebym dlugo musiala czekac na dzidziusia. Teraz to sie zaczynam ostro martwic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie
udało się po roku , bardzo ciężkim roku..... Ale teraz moje Maleństwo jest już z nami :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka___
ja staram sie juz od wrzesnia i ciagle nic,ciagle myusle tylko o dziecku,nie moge nawet przestac o nim myslec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosia2436
Czesc Dziewczyny!!! Chce wam powiedziec ze ja tez nie moglam zajsc w ciaze niewiedzialam co sie dzieje razem z mezem zaczelismy sie juz niepokoic ale ja zaczelam brac folik i witamine b6 a maz witamine c i zen szenia takie kapsulki do rozpuszczania.Minal miesiac i sie udalo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewela830
Hej, ja staram sie o dzidzię od lutego tego roku. Jak narazie klapa, lekarz ze względu na nieregularne cykle zalecił mi przyjmowanie Luteiny, biorę już 4 miesiąc i nic. Nie wiem czy to pomoże, cykle jako tako się wyregulowały (27 dni), ale dwóch kresek jak nie było tak nie ma. Pragnę dziecka strasznie, czasem nawet boję się tego jak bardzo. Odstawiłam tabletki w styczniu, więc liczę że może się uda, czytając Wasze wypowiedzi. Dalej staramy się o dzidzię, mam nadzieję, że wreszcie owocnie, wtedy napewno napiszę. Na dzień dzisiejszy liczę na słowa otuchy:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosia2436
Hej. Ja z mezem staralam sie jakos od lutego. Pod koniec maja zaczelam brac folik i witamine b6 a maz witamine c i zen szenia, nogi do gory.I w lipcu wyszly mi juz dwie kreseczki. dodam ze tez mialam nie regularne cykle. Trzymam kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×