TERMIN MAJ 2005

Rubino-chyba mnie tylko z kims pomylilas...nic nie szkodzi!!!za to moja najnowsza dolegliwosc to zgaga-normalnie pozar!!!napiszcie,co Wam pomagalo na zgage.pozr. dal majowek

Mala-mi nie wiem jakie srodki domowe moga pomoc na zgage ale mi lekarz kazal brac Rennie .Jakies 2 tyg. temu tez strasznie mi dokuczała i to przez dłuugi czas i własnie te tableteczki mi pomagały a dotad niezawodna herbatka mietowa zawodziła mnie i byłam zmuszona pomoc sobie farmakologicznie

Mal-Gosiu-piekne dzieki,zaraz wysylam szczesliwego tatusia do apteki!!!Swoja droga,ktos kto powiedział o ciaży ,ze to stan błogosławiony musiał miec fantazje...To dopiero 5 msc a mnie juz tyle rzeczy dokucza-nie moge spac,lenia mam strasznego,ciagle mnie cos pobolewa,poł nocy w toalecie,bo mój pechez wiecznie pełny...ZGROZA co to bedzie dalej???Dobrze,ze Malenstwo czasem fiknie kozła-zaraz wraca mi humor:-)))A i przyszłe mamuski-kiedy Wasz gin okreslił płec dzidziusia??????Bo moj jeszcze twierdzi ze nie widac.Albo slepy albo ma w nosie...Abardzo juz bym chciala wiedziec!!!

21 tydzien alez widze ze nastroje na topiku bywaja dosc "rozne' - to pewnie przez tą małą ilość światla, no chyba zeby przez ciaze :-) wrocilam z wojazym bylismy w Tirolu, jacys oziebli ci Austriacy... natomiast snieg byl, pogoda rozwiez niezla ale co zauwazylam z przykrym zdumieniem to to ze brakowala mi oddechu wrecz sapalam jak wilk w bajce o trzech swinkach (jak to przeczytalam na ktoryms sajcie o ciazy - podobno przepona sie unosi i przesacza sie plyn do pluc bo ziweksza sie ilosc krwi) tak wiec nameczylam sie troche tymi spacerami a w gorach... co do dolegliwosci ciażawych to w zasadzie tylko tyle ze tyje, nie moge sie swobodnie schylac bo czuje twarda pileczke, i rzeczywiscie raz nocy udaje sie w kierunku toalety, poza tym odpukac nic nie dolega. Dziewczyny, te co macie zgage, czy jecie smazone rzeczy? moze od tego? slodkie kwasne i miesne potrawy wzmagaja wydzielanie sooku zaladkowego ktory jest kwasny w odczynie, a moze picie duzej ilosci niegazowanej wody pomoze? co do toxo - ja mam dwa koty, mąż sprząta kuwete, robilam badania nie mam przeciwcial, lekarz powiedzial ze rowniez 'niebezpieczne' co koty sa surowe warzywa i mieso. a na pocieszenie dodal ze skoro przez ten czas co zyje majac dwa koty jeszcze nie mialam kontaktu z choroba i sie nie uodpornilam zatem jest male prawdopodobienstwo zarazic sie akurat teraz... acha i jesli chodiz o koty to te pierwotniaki zyja w jelitach (tzn moga zyc) i tylko u tych kotow ktore biegaja po dworzu i poluja na golebie albo jedza zakazone mieso. Mal-gosia - moje dziecko tez poczulam dosc pozno i tez rusza sie dosc delikatnie, bynajmniej nie kopie tylko czuje delikatne drzenia, mysle ze to przez warstwe izolacyjna tzn sadelko na brzuchu... pozdrawiam wszystkich

jeszcze raz ja, musze sobie odrobic zaleglosci he he wyczytalam apropos rozstepow ze sa spowodowane - mechanicznym rozciaganiem skory przez powiekszajacy sie brzuch - zmianami hormolnalnymi - pojawiaja sie substancje w orgaznizmie ktore powoduje ze wlokna kolagenowe sie rozsuwaja i pomiedzy nimi przeswituja czerwonawe naczynia krwionosne i na to nie mozna nic poradzic rozstepy wystepuja u 95 procent kobiet (hurra jednak nie u wszystkich) i pomocne w pewnym stopniu moze byc smarowanie kremami i masowanie bo to poprawia elastycznosc skory. a wiecie tak mi sie nasunelo czytajac wasze posty o tym ze jedank ciezko byc w ciazy ze to wina massmediow :-p to one lansuja model kobiety pieknej i niezaleznej pieknej i szczuplej, pieknej i zadbanej... a jesli w ciazy to taka usmiechnieta Claudia Shiffer z jakby dopietym brzuszkiem na obcasach kilka sni przed porodem... dzieki zycie sie chyba jednak rozni, a ciaza wymaga od kobiety podzielenia sie ze swoim dzieckiem swoim cialem, sobą a to przeciez wymaga poswiecenia. Zmienia zycie, a gdy sie pojawia dzidzius tez juz nic nie jest takie jak bylo... mimo nie wiem jak inteligentnych proszkow do prania, cudownych pieluch, relaksujacych smoczkow i innych pomocy (kosztownych zreszta) bycie matka sie nie zmienia- tak samo jak tysiac lat temu dziecko wymaga czulosci milosci i dotyku... a jeszcze apropos topikow o pochwach lejkach he he ja nie czytalam no i nie mam zamiaru, jestem fanka topiku o mamach grudniowych, nastrajam sie optymistyczniejak je czytam a poki co jeszcze mozna przeciwdzialac - pochwa jest bardzo elastyczna, slyszalyscie o miesniu Kegla? to zlozony uklad miesni podtrzymujacych pochwe i odbyt i oplatajace okolice, wiec nalezy je napinac codziennie nawet przed komputerem, w seriach po kilkanacie razy kilka razy dziennie. i wtedy po porodzie pochwa sie latwiej obkurczy do poprzedniego rozmiaru. Poza tym slyszalam ze po porodzie kobiety te ktore przez mialy trudnosci z osiaganiem orgazmu latwiej go osiagaja a u wiekszosci zanikaja bole miesiaczkowe przy pozniejszych mentruacjach, uff samej mi sie humor polepszyl... ;-)

Troszkę ponury nastrój się zrobił na tym topiku, ale to chyba przez tą pogodę. Chociaż dzisiaj u mnie ładniutka pogoda, świeci słoneczko tylko troszkę wieje. Chyba się wybiorę z synkiem na spacer do lasu troszkę dotlenić organizm, bo męczy mnie już to siedzenie w domu. Za to apetyt mi dopisuje, nie mam już takich napadów na mandarynki i cytrusy ale rzuciłam się ostatnio na śledziki w śmietanie.... mniam... aż mąż się ze mnie śmieje, bo ledwo weszłam do domu z zakupami to od razu pobiegłam do kuchni po widelec i jeszcze w kurtce wciągnęłam pół opakowania. Ale co tam, wolno mi, przecież nie będę sobie niczego odmawiać, prawda. Przynajmniej mąż tak twierdzi. Nadia - ja też mam obawy czy poradzimy sobie finansowo, teraz pracuję ale umowa kończy mi się pod koniec lutego i wiem że przedłużą mi ją tylko do dnia porodu i dostanę tylko macieżyński. Taką samą sytuację miałam po urodzeniu pierwszego dziecka i jakoś musieliśmy dać sobie radę chociaż czasami było naprawdę ciężko. Teraz mąż mi zabrania o tym myśleć mówi że wszystko będzie dobrze, że damy sobie radę i absolutnie mam nie kojarzyć dziecka z biedą. Po drugie inaczej być nie może tylko musi być dobrze i tak należy myśleć. Najważniejsze jest pozytywne myślenie. Poprawy humorku i miłego dnia. Pa

witam wszystkich po weekendzie , byl bardzo wyczerpujacy zwlaszcza dla mnie. podziwiam was ze potraficie godzic prace z ciążą Ja osobiscie szybko sie mecze byle jakim spacerem zaraz bolą mnie nogi i niezmiernie brzuch. Nawet w kosciele nie moge stac tylko szukam miejscowki jak stara babcia.W dzien czesto leze bo siedzenie coraz bardziej doprowadza mnie do wielkiego wysilku. AHA i jeszcze jedno dziewczyny POMOCY strasznie dretwieja mi nogi zwlaszcza w nocy - okropnosc! Zgaga tez dopieka niezmiernie ale ja biore takie tabletki do ssania Gealcid.Chyba i mnie naszla faza "narzekania" bo mąż powoli niewyrabia juz ze mna:) Ale trzeba przyznac ze raczej dzielnie to znosi:) A jak jest w waszych przypadkach? pozdrawiam

Czesc :) Dawno mnie tu nie bylo.Bylam chora cale dwa tygonie na zapalenie gardla i oskrzeli,wybralam 2 opakowania antybiotyku AUGMENTIN i inne leki,ale juz jest dobrze i jestem w pracy. Popracuje jeszcze do konca miesiaca i ide na zwolnienie.Troche mnie zmartwilo to branie antybiotyku,ale nie bylo innego wyjscia,oczywiscie przy okazji zalapalam grzybice,pomimo brania NYSTATYNY doustnie. Ostatnio lekarka przepisala mi DIPROPHILLINUM bo \"stawia\" mi sie brzuch,mowila ze moze od kaszlu. Czy ktoras z Was to bierze? Czy na ten brzuch stawiajacy nic nie macie? Na ostatnim USG powiedziala mi,ze raczej bedzie dziewczynka,ale to jest narazie takie gdybanie.A czy Wam powiedzieli tak bardziej stanowczo? A przytylam 4 kg.

Czesc :) Dawno mnie tu nie bylo.Bylam chora cale dwa tygonie na zapalenie gardla i oskrzeli,wybralam 2 opakowania antybiotyku AUGMENTIN i inne leki,ale juz jest dobrze i jestem w pracy. Popracuje jeszcze do konca miesiaca i ide na zwolnienie.Troche mnie zmartwilo to branie antybiotyku,ale nie bylo innego wyjscia,oczywiscie przy okazji zalapalam grzybice,pomimo brania NYSTATYNY doustnie. Ostatnio lekarka przepisala mi DIPROPHILLINUM bo \"stawia\" mi sie brzuch,mowila ze moze od kaszlu. Czy ktoras z Was to bierze? Czy na ten brzuch stawiajacy nic nie macie? Na ostatnim USG powiedziala mi,ze raczej bedzie dziewczynka,ale to jest narazie takie gdybanie.A czy Wam powiedzieli tak bardziej stanowczo? A przytylam 4 kg.

nick.................termin................kg......płeć.................... imię ADA28..............4 MAJ.................11...chłopiec......................? EWE-LI-NA.........6 MAJ.................7....chłopiec......................? RUBINA............10 MAJ................4...dziewczynka........... Hania SZAFIRKA..........13 MAJ.................4...dziewczynka (?).............? MADI30............16 MAJ.................2.....................................? MARANA............16 MAJ................5......................................? JASMIN21..........18 MAJ.................6.....................................? ANDA...............19 MAJ................3....dziewczynka............Julita NADIA 25...........20 MAJ...............3......................................? MAŁA MOCCA ....20 MAJA..............7.......................................? KONICZYNA.......24 MAJ................6......................................? MAL-GOSIA........24 MAJ................3......................................? JUNIE..............27.MAJ................?......................................? DARK SIEDE.......29 MAJ................7...dziewczynka...................? MELANIA..........18 CZERWIEC........2......................................?

Jejku...jak mnie bolą plecy....:(.... nie mogę sobie miejsca znaleźć..... ło matqo......:(..:(...:(...:(...:(...:(...:(

Faktycznie cos mało optymistycznie sie zrobiło. Ja mam nastrój w sumie dobry, ale tez zaczęły mi dokuczać bóle pleców i krocza. Myślałam, ze to moze cos z drogami moczowymi, ale wyniki mam dobre-robiłam wczoraj. Dzisiaj ide do mojego gina i nie wiem czy nie pójde na zwolnienie-przy siedzeniu cały dzien w biurze-brzuch boli jeszcze bardziej, a spuchnięte nogi ważą tone. W ogóle jestem zmeczona i nie umiem sie przestawic na kucanie zamiast schylania, problemy z myciem głowy i zakładaniem butów. A podobno to dopiero początek;) rubina-nawet dolegliwosci mamy takie same;)

Mała Mocco-czuje sie podobnie. Od kilku dni bardziej niz zwykle boli mnie brzuch...i jest takiś jakiś napięty.Nogi tak samo.......jak dwie kłody.....migrene mam od niedzieli....plecy jak u staruszki....nie mam ochoty na nic....jem mniej niż zwykle.....ciągle jestem zmęczona......:(... dziś odbieram wyniki z tokso i ide do gina....ciekawe co mi ciekawego powie...?.....

Nie wiem dlaczego u was takie ponure nastroje, kiedy pogodę mamy prawie wiosenną, przynajmniej u mnie, co nastraja mnie optymistyczne. Z takich dolegliwości ciążowych to dokuczają mi jedynie bóle brzucha do których się już zdążyłam przyzwyczaić i po wielu zmianach tabletek na podtrzymanie wkońcu moja gin dobrała mi takie po których czuję się naprawdę dobrze (może dlatago że dodatkowo łykam jeszcze no spę). O pracy oczywiście mogę zapomnieć, nawet o cięższych zajęciach domowych, które wymagają dłuższego stania. To wszystko dlatego, że jednego dnia sobie pofolgowałam i postanowiłam załatwić wszystkie sprawy w ciągu jednego dnia. Zamiast poczekać na męża to wybrałam się autobusem i zeszłam na nogach całe miasto co oczywiście miało taki skutek, że wieczorem każdy nawet najmniejszy ruch sprawiał mi ból i mogłam tylko leżeć bo wtedy czyłam się lepiej. Jak na drugi dzień poszlam do lekarza to powiedziała, że jeżeli jeszcze raz coś takiego się zdarzy to napewno mnie położy do szpitala bo nie chce żebym wcześniej urodziła. Tak więc siedzę w domku i właściwie nic nie robię, co mnie doprowadza do szału. Oszczędzajcie się dziewczyny, odpoczywajcie, i troszkę więcej optymizmu, będzie dobrze, Pozdrawiam, pa

włąsnie wróciłam od Gina. Wszystko jest w najlepszym porządku. Tokso ujemne, wyniki w miare dobre i nie mam sie co martwić. Za 3 tyg przyjdziemy z tatusiem to sobie pooglądamy dokładnie całego dzidziusia.... ::)::)::)::)::) a co tutaj sie tak cicho zrobiło na naszym topiku?? mamuśki zaganiane...?

Widzę, że chyba nie ja jedna z problemami dotyczącymi bólów brzucha. Wydawało mi się, że to normalne, ale ostatnio bardzo bolał mnie brzuch na dole i krocze tak, że nie mogłam się wyprostować, najlepiej było mi na leżąco. no i okazało się, że mam niewielkie rozwarcie i powinnam się oszczędzać. Oczywiście o powrocie do pracy nie ma mowy. Też mam brać Nospę w razie bólów. Teraz widzę, że dość często mnie jednak boli. A to dlatego to zauważam, bo wiem, czym to grozi :-( Ale poza tym jest super, bo ponoć dzidzia zdrowa, no i chyba będzie coreczka!!! :-) Bardzo się cieszę, bo mam już synka :-) No i ten brzuszek rośnie i zaczyna powoli przeszkadzać. Na wznak leżeć niewygodnie, schylić się ciężko... Ech, co będzie za miesiąc??? ;-) pa pa!!!

nick.................termin................kg......płeć.................... imię ADA28..............4 MAJ.................11...chłopiec......................? EWE-LI-NA.........6 MAJ.................7....chłopiec......................? RUBINA............10 MAJ................4...dziewczynka........... Hania SZAFIRKA..........13 MAJ.................4...dziewczynka (?).............? MADI30............16 MAJ.................2....dziewczynka................? MARANA............16 MAJ................5......................................? JASMIN21..........18 MAJ.................6.....................................? ANDA...............19 MAJ................3....dziewczynka............Julita NADIA 25...........20 MAJ...............3......................................? MAŁA MOCCA ....20 MAJA..............7.......................................? KONICZYNA.......24 MAJ................6......................................? MAL-GOSIA........24 MAJ................3......................................? JUNIE..............27.MAJ................?......................................? DARK SIEDE.......29 MAJ................7...dziewczynka...................? MELANIA..........18 CZERWIEC........2......................................?

nick.................termin................kg......płeć.................... imię ADA28..............4 MAJ.................11...chłopiec......................? EWE-LI-NA.........6 MAJ.................7....chłopiec......................? RUBINA............10 MAJ................4...dziewczynka........... Hania SZAFIRKA..........13 MAJ.................4...dziewczynka (?).............? MADI30............16 MAJ.................2....dziewczynka................? MARANA............16 MAJ................5......................................? JASMIN21..........18 MAJ.................6.....................................? ANDA...............19 MAJ................3....dziewczynka............Julita NADIA 25...........20 MAJ...............5......................................? MAŁA MOCCA ....20 MAJA..............7.......................................? KONICZYNA.......24 MAJ................6......................................? MAL-GOSIA........24 MAJ................3......................................? JUNIE..............27.MAJ................?......................................? DARK SIEDE.......29 MAJ................7...dziewczynka...................? MELANIA..........18 CZERWIEC........2......................................?

Będzie córka!! Pooglądaliśmy sobie wczoraj dzieciątko ze wszystkich stron dokładnie. Wcale jej sie to nie podobało i ciągle sie wierciła.Gdy lekarz chciał nam pokazac jak otwiera buzie-zaraz wpakowała tam palec;) Niesamowicie wygląda bijące serce w duzym przyblizeniu. W ogóle usg jest super!! A po badaniu nieżle mi sie odkopała w żebra-piętkami. Zmieniam tabelke nick.................termin................kg......płeć.................... imię ADA28..............4 MAJ.................11...chłopiec......................? EWE-LI-NA.........6 MAJ.................7....chłopiec......................? RUBINA............10 MAJ................4...dziewczynka........... Hania SZAFIRKA..........13 MAJ.................4...dziewczynka (?).............? MADI30............16 MAJ.................2....dziewczynka................? MARANA............16 MAJ................5......................................? JASMIN21..........18 MAJ.................6.....................................? ANDA...............19 MAJ................3....dziewczynka............Julita NADIA 25...........20 MAJ...............5......................................? MAŁA MOCCA ....20 MAJA..............11...dziewczynka.........Julia\\Ida KONICZYNA.......24 MAJ................6......................................? MAL-GOSIA........24 MAJ................3......................................? JUNIE..............27.MAJ................?......................................? DARK SIEDE.......29 MAJ................7...dziewczynka...................? MELANIA..........18 CZERWIEC........2......................................?

22 tydzien (juz tylko 18 a moze i mniej he he) ale macie fajnie te ktore juz znaja plec - jak nic polowa z nas juz wie! ja ide we wtorek do lekarza, musze sie nastroic asertywnie bo po ostatniej wizycie na ktorej nic sie nie wydarzylo rozstroilam sie. Zdecydowanie poprosze o przebadanie krwi i moczu i zmierzenie cisnienia gdyby sie na to nie zanosilo. Czy was na kazdej wizycie badaja 'od srodka' tzn ginekologicznie? w razie bolow glowy - jakie znacie dozwolone srodki przeciwbolowe? milego dnia, nie wiem jak u Was ale u mnie to iscie wiosenna pogoda.

Odkąd zmieniłam lekarza to za każdym razem gina bada mnie od środka... i mierzy odczyn....czy coś takiego...takim paskiem który zabarwia sie na określony kolor. Nie wiem dokładnie jak sie to nazywa...bo poprzedni lekarz nie robił mi takich badań. za Każdym razem mam robione KTG bądź USG, mierzone ciśnienie i wagę.....(poprzedni w ogóle mnie nie ważył....) Mam nadzieje poznać płeć dziecięcia za 3 tyg. Juz sie nie moge doczekać.....fajnie mają te z was które juz wiedzą kto zamieszkuje ich brzyszki. Na ból głowy staram sie nei brać nic....jakoś sie boję faszerować sie lekami mimo ze Gina powiedziałą mi ze paracetamol mogę brać bez większych obaw. Najczęściej uzywam Amolu (smaruję sobie tym czoło i skroń, albo wylewam na mokra ściereczkę pare kropli i przykłądam do czoła) na mniej uporczywe migreny pomaga.....niestety na te silne to ne zawsze nawet sen pomaga. Przed ciąża brałam duzo leków...i jedna tabletka ibopromu czy alev mi nie pomagała. musiałam wziąc naraz 2-3 tak więc zeby pomógł mi paracetamol (który przecież jest o wiele słabszy) musiałabym wziąć pół opakowania... dlatego zrezygnowałam z tabletek przeciwbólowych.

MALA MOCCA gratulacje z powodu cory i z powodu wyboru tak pieknego imienia :) u mnie jak bedzie dziewczynka nazwe ja tak samo :) Narazie u mnie jakies zle dni :( od 2 dni nieustannie boli mnie brzuch czekam juz jutro na wizyte u gina nie wiem czy dobrze robie tym czekaniem bo mnie ostro pobolewa. Biore leki i ide lezec , mam nadzieje ze to nic powaznego

Dzięki:)I chociaz mój lekarz raczej ma celne oceny płci-uwierze jak zobacze maleństwo:) koniczyna- ja do tej pory byłam badana ginekologicznie dwa razy. Mój lekarz mówi, ze nie ma co tam bez powodu \"szperac\";) Pierwsze badanie miałam tak ok.18 tyg i wtedy pobrał tez materiał do cytologii, drugie wczoraj-zeby sprawdzić jak jest z szyjka, bo wszystko juz poszło do góry i mój brzusio tez. Nie biore nic na ból głowy-tez nie chce faszerowac dziecka. Jak bardzo boli to sobie leżakuje w zacienionym pokoju i względnej ciszy. Tez macie piękne słonko za oknem? Od razu chce sie życ:D

Cisza jakas tutaj zapanowała:( Przeciez nas nie wywiało, bo swoje ważymy;) Pozdrawiam!

Wszystkie mamuśki zajęte chyba bardzo. Ostatnio zaglądam do innych topików i mam wrażenie ze tam jakoś jest sympatyczniej.... dziewczyny pytają o siebie...wracają do problemów....martwią o siebie...no...przynajmniej wykazują jakieśtam zainteresowanie.... a mam wrażenie ze tu ktoś pisze o problemie i na tym sie kończy...bez echa...nawet żadnego komentarza....to takie przykre czasem....

co za pogoda, wczoraj wiosenna aura a dzisiaj pochmurno i pada deszcz, na nic nie mam ochoty, nic mi się nie chce, nawet nie chce mi się gotować, choć to moje ulubione zajęcie, Faktycznie ostatnio mało kto tutaj zagląda, a jeśli już to napisze parę zdań i tyle, a chodzi o to żeby wymieniać się poglądami i wspierać w razie potrzeby, prawda?! Od poniedziałku już ferie, więc będę z synkiem w domku i nie mam pojęcia co wymyśleć, żeby się nie nudził. Jak będzie ładna poboda to zawsze można wyjść na spacer ale co robić jak będzie pochmurno, nie mam pojęcia. Zobaczymy. Odzywajcie się bo bardzo lubię czytać wasze wypowiedzi, i wchodzę tutaj kilka razy dziennie ale czasami naprawdę nie ma po co. Zmieńmy to. Pa, Pa!

Hej Dziewczęta i Kobietki, nie jest tak źle z tym topikiem jak Wam się wydaje, ja potrzebowałam trzech dni, żeby przeczytać Wasze wypowiedzi i trochę się zorientować kto jest kto... A poza tym pogoda jest przygnębiająca i mobilizuje do dyskusji... Ja mam termin na 29 maja, i właśnie wchodzę w etap koszmarów na jawie i śnie, wydaje mi się, że na pewno nie dam sobie rady... Ale to tylko przez momenty, potem zaczynam zajmować się miłymi sprawami i mija jak ręką odjął. Ku uciesze Pani Lekarki przytyłam tylko (dla mnie to co prawda aż...) 4 kg, płci dziecka - chyba -nie chcę znać, ale ostatecznej decyzji jeszcze nie podjęłam. Brzuch też mi się czasam \"stawia\", ale PL ( Pani Lekarka) twierdzi,że jeśli nie częściej niż raz na godzinę, to nie ma co się stresować. A jak częściej to łykać No- Spę i leniuchować. Ponieważ leniuchuję w pracy, to w domu staram się nie, ale efekty różne. Zresztą w domu zajmuję się głównie kojeniem nerwów PT (Przyszłego Tatusia), wg którego powinnam leżeć i oddychać i na tym zakończyć obowiązki. Zabrania mi :1. biegać po domu, 2. robić zakupy( bo a nuż kupię coś cięższego niż gazeta), 3. wynosić śmieci, 4. nie jeść (powinnam permanentnie ruszać buzią), 5.palić (i tu niestety ma rację)... Czy wasi PT też mają takie ciężkie obsesje? Ja mam przez to wrażenie, że mam białaczkę, a nie jestem w ciąży... Chyba jak na pierwszą wizytę to wystarczy tego gadulstwa, łepetynki do góry, pozdrowionka z Gór Świętokrzyskich.

Tina witaj w naszym majowym kółeczku:) Mój mąż jest podobny w swoich zapędach opiekuńczych do Twojego.Ciągle pyta jak sie czuje i czy nie jestem aby głodna.Z tym jedzeniem to gorzej chyba niz przy sztucznym tuczeniu prosiąt;)Co prawda ma to i dobre strony, bo robi mi rózne wydziwiaszcze nawet dania o róznych porach dnia i nocy, ale przesadza, gdy pyta, np. podczas wizyty u znajomych, czy aby nie jestem głodna! Mnie ostatnio dopadło -co ja moge temu dziecku zaoferować? jak ją wychowywać? czy nie narobimy błedów i nie zepsujemy jej całego życia? Niby sobie tłumacze, ze wyjdzie w praniu i przeciez nie wiem jaka ona będzie, ale obawa gdzies tam sie czai. Wczoraj spotakałam kolezanke, która urodziła w sierpniu i mówi, ze ma świra na punkcie kobietek w ciąży. Ciągle sie za nimi rozgląda i z łezka w oku wspomina swój niedawny stan. Cieszmy sie tym co mamy:)

Dodaje Tine do tabelki:) nick.................termin................kg......płeć.................... imię ADA28..............4 MAJ.................11...chłopiec......................? EWE-LI-NA.........6 MAJ.................7....chłopiec......................? RUBINA............10 MAJ................4...dziewczynka........... Hania SZAFIRKA..........13 MAJ.................4...dziewczynka (?).............? MADI30............16 MAJ.................2....dziewczynka................? MARANA............16 MAJ................5......................................? JASMIN21..........18 MAJ.................6.....................................? ANDA...............19 MAJ................3....dziewczynka............Julita NADIA 25...........20 MAJ...............5......................................? MAŁA MOCCA ....20 MAJA..............11...dziewczynka.........Julia\\Ida KONICZYNA.......24 MAJ................6......................................? MAL-GOSIA........24 MAJ................3......................................? JUNIE..............27.MAJ................?......................................? DARK SIEDE.......29 MAJ................7...dziewczynka...................? TINA...............29 MAJ................4.......................................? MELANIA..........18 CZERWIEC........2......................................?

Witamy w naszym gronie Tinę z dziecięciem...:) Troche sie uśmiałam czytając to jak Tatuś Twojego Dziecka podchodzi do Twojej ciązy. Mój tez jest przejęty.....niestety...(a może na szczęście:) ) mam wiecej luzu.... często śmieje sie ze mnie ze duzo jem i w zasadzie nie stawia mi ograniczen co do domowych obowiązków (szkoda...:( ) i zakupów.... czesto gada mi do brzucha i głaszcze swoje maleństwo.... Nie mogę sie juz doczekać kiedy Ono bedzie z nami.....mój brzuch ma juz 20 cm więcej niż przed ciazą i nie wyobrazam sobie zeby był jeszcze większy....(6 dzień 22 tygodnia).... Pozdrawiam wszystkie mamusie i prawiemamusie.... piszcie co nowego u Was....