ciąża urojona

dziewczyny wiec jak myslicie czy ja naprawde moge byc juz spokojna

Możesz być spokojna , i nie popadaj w paranoję. NIECH CI TEN KWIATEK UMILI ŻYCIE ]kwiatek]

wynik NEGTYWNY!!! :) ja wiec juz jestem spokojna i odpuszczam:) trzymajcie sie dziewczyny! Czasem bede tu zagladac, ale tylko po to by ewentualnie komus doradzic:) buziaki

dziekuje Jolcia mam nadziej ze tak własnie bedzie

a ja...;-( co mam robic...;-(

i ten guz...;-(

do kkkkk Ty też tak samo, nie popadaj w paranoję bo to cię zawlecze w chorobę.

latwo mowic...trudniej wykonac...;-(

cos mi tam siedzi...;-(

;-(

no ja tez juz odpuszczam bo do diabła ilez mozna usg 8 tygodni po stosunku nic nie wykazało testy ostatni 90 dni po stosunku negatywne wiec nie ma co sie zadreczac trzeba jak najszybciej o tym zapomniec

ja nie potrafie...;-(

a ja mam juz dosc zadreczania siebie i innych

:-(

kkkkkkkkkk dasz rade zrób sobie jeszcze jeden test i sie uspokoisz wiem ze uznacie mnie za wariatke ale dzisz po 100 dniach zrobiłam test ostatni test i tak jak wczesniej pisałam odpuszczam bede tu zagladac ale nie bede juz tych bredni pisac bo macie racje tego sie nie da czytac dziekuje osobom które dały mi kopa na rozpęd i sprowadziły mnie na ziemie jestescie kochane

widze ze dziewczyny po woli z tego wychodziecie...moze ta Wasza mobilizacja i mi pomoze....;-(

kkkkkkkk tzrymam za Ciebie kciuki!! :) bedzie dobrze

kkkkkkkkk głowa do góry jestesmy z toba

kkkkkkkkkk jestes jak sie czujesz

a ten guz i te zmienione piersi i biala wydzielina...;-(

kkkkkkkkkkkkk a moze poszłabys do lekarza zeby sie uspokoic bo w ciazy to ty napewno nie jestes

ja sam juz nie wiem co mam robic...bylam juz u 4...a jka ten powie mi ze jestem? tak sie boje...;-( tyle objawow nie wzielo by sie z niczego...;-(

;-(

Tyle objawów wzieło sie z twojej chorej psychiki. Wez sie zastanów to ty za bzdury piszesz??? Jaka ciąza?! miałas tyle badan itd, jak mozna byc tak niemadrym?! Ty nie chodz juz do gin tylko poszukaj sobie dobrego psychologa, zachowujesz sie jakbys popadła w jakąś fobie. Naprawde nie widzisz ze to co myslisz to nie jest myslenie normalnego człowieka? Jakbym ci napisała ze jak zaswedzi nos to jest to objaw ciązy to tez bys uwierzyła i od razu zaczął by cie swedzic, tak działa chora psychika. Zastanów sie do czego cie doprowadzi taki stan w jakim sie znajdujesz. Wpadniesz w depresje albo nerwice a wtedy skonczysz w najlepszym wypadku na psychotropach. Nie chce cie straszyc tylko uswiadomic ze twoje myslenie jest chore. Kazdy ci pisze ze nie mozliwe zebys była w ciązy a ty dalej swoje. Piszesz ze trudno ci z tego wyjsc, ale co jest trudnego w szukaniu pomocy i pojsciu do psychologa?! Widac ze sama sobie nie radzisz tylko pogrązasz coraz bardziej. Przeczytaj co ty wypisujesz. Zachowujesz sie jak panikara, która uwaza sie za madrzejszą od lekarz a w rzeczywistosci nie ma pojecia o ciązy i zapłodnieniu. To zaden wstyd isc do psychologa! Pozatym przez ten stres zrujnujesz sobie organizm i jak juz bedziesz chciała zajsc w ciąze to moze sie okazac ze masz z tym duze problemy, czego ci nie zycze. Opamietaj sie dziewczyno, trzymaj sie, dasz rade

juz tyle razy probowalam o tym zapomniec...nie moge...to jest silniejsze odemnie...;-(

wiem ze jak ktos "patrzy" z boku na moje zachowanie moze pomyslec ze jestem jaks waritka nie umniejaca poradzic sobie z wlasna psychika...tez bym tak pomyslala...te wszystkie badania wizyty u ginekologow...moze bym byla juz spokojna...ale mi nic nie przechodzii...:-(

A TEN GUYZ TE PIEWRSI I TEN SLUZ? MIESIACZKI MAM TEZ NIEWIADOMO JAKIE CO 2 TYG

;-(

MYSLALMM ZE JAK ZAPOMNE TO WSZYSTKO ZNIKNIE...