Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

Gość waśka
dziewczyny nie wiem co robić dziś zaczęłam plamić delikatnie i nie wiem co robić bo z 1 jak byłam w ciąży to też plamiłam z pierwszych tygodniach a urodziłam synka tylko że martwie sie bo odczuwam takie lekkie pobolewania w okolicy lewego jajnika a do tego te plamienia boże dlaczego znów to mnie spotyka chyba poszukam prywatnego gabinetu i zrobie usg bo nie wytrzymam dłużej tej niepewności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martusiatusia
Waska Idz jak najszybciej do lekarza albo szpitala gdzie kolwek,bo to nie jest normalne.ja tez zaczelam palmic i rowniez oczuwalam delikatne pobolewanie brzucha taj jak na miesiaczke,ale zaraz pojechalm do szpitala.zosatwili mnie na obserwacji,ale na drugi dzien poronilam niestety:(,wiec nie czekaj tylko ruszaj... Trzymam kciuki kochana,bodz dobrej mysli...Napisz co i jak... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waśka:((((((
hej dziewczyny jestem załamana właśnie wyszłam ze szpitala niestety znów mialam łyżeczkowanie gdyż miałam zaśniad groniasty nie wiem co jest ze mną nie tak że to mi sie przytrafia zawieszam seks na rok czasu nie chcę już tam wracać nie mam sił żeby znów to przechodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pech
Zaczynam świrować. Był czas, że byłam już spokojna, miałam wyraźne objawy ciążowe i było wszystko dobrze. W poniedziałek zaczął się 9 tydzień, ale też już mnie nie mdli, nie mam zgagi, a piersi prawie wcale nie bolą, na domiar złego przeziębiłam się. W piątek idę do lekarza, ale się boję. Poproszę ją żeby mi zrobiła usg, żeby sprawdzić czy bije serduszko. W styczniu, też mi objawy ustąpiły i niby było wszystko ok, a w 12 tygodniu okazało się, że już 2 tygodnie serduszko nie bije. Nic mnie bolało, nie krwawiłam i nie miałam gorączki. Te moje obawy z tego się biorą, chociaż, może po prostu objawy ustąpiły, a z maleństwem wszystko jest dobrze. Boże jak ja się boję, chyba na głowę dostanę. 29 czerwca jestem umówiona na badania, to będzie koniec 11 tygodnia, do tego czasu osiwieję. Jakoś nie umiem się jeszcze cieszyć, i dzieciom też nic nie mówiliśmy jeszcze. No to się trochę wyżaliłam, z mężem jakoś nie umiem o tych moich strachach mówić. Wy wiecie co przeżywam. Pozdrawiam ciepło i pamiętam o Was kobietki w modlitwach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pech wszystko bedzie dobrze. bede się wieczorem modlić za nasze maleństwa. Ja we wtorek zaczęłam 10 tydz. Buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kama 123
Pech To jest straszne, wiem co przeżywasz; ja zaczełam 24 tydzień, ale strach ciagle pozostaje, wstarczy, ze przez dłuzszy czas sie nie porusza a ja juz swiruje... tym bardziej, ze mam ciąże wysokiego ryzyka, a na domiar złego dostałam opryszczki i ogólnie ten tydzień jakis zdołowany, płakać mi się chce..... Waśka Bardzo mi przykro - Trzymaj sie maleńka!!! To forum jest po to, żeby się wyżalić, popłakać i nawzajem pocieszyć; pisz więc , po to tu jesteśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pech
Och dziewczyny na Was zawsze można liczyć :-) Dziękuję. Byłam dziś u lekarki, ale o usg nie poprosiłam, jakoś tak, uspokoiłam się. Może dlatego, że piersi zaczęły mnie boleć i zaczynam mieć smaki. Wczoraj wieczorem zachciało mi się ziemniaków z masłem i pulpety rybne :-) dziś na obiad są. Zaczynam się zaokrąglać po budzi i na brzuchu. Szyjka zamknięta ale duphaston nadal brać, do tego pimafucin jakiegoś grzybka wyhodowałam, ale nie groźne to jest. Do 29 już niedaleko i mam nadzieję, że tam zobaczę moje maleństwo zdrowe i całe. Pozdrawiam ciepło i dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raz już poroniłam ale...
dziewczyny mam pytanie, podejżewam u siebie wczesna ciąze, bylam dzis u gin na usg - mam endometrium 4 mm w 21 dc czy ja moge byc w ciazy? Może inaczej - czy ktoś tak miał ;) Bo jesli lekarz nie potrwierdzi to wy tymbardziej.. ;) A podejzewam bo juz bylam, ale poronilam, mma identyczne objawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pech z niecierpliwością czekałam na wieści od Ciebie. Bardzo sie ciesze ze wszystko dobrze. Moje prośby zostały wysłuchane. Mnie tez wszystko boli i słodkie typu cukierki czekoladowe mi nie podchodzą. Wolę coś słonego. Pech powiedz mi jeśli to nie tajemnica z jakich okolic jesteś bo ja z Wielkopolski, dokładnie okolice Rawicza. Pozdrawiam i trzymam kciuki za wszystkie starające sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja historia nie różni się pewnie od waszej... w styczniu okazało się że jestem w ciąży, potwierdzone na usg przez lekarza. kolejna wizytę miałam w lutym, to był 10 tydzień, robił mi usg na którym okazało się że mam puste jajo płodowe. to był 10 tydzień. domyślałam się że coś może być nie tak, bo 2 tygodnie wcześniej z dnia na dzień ustąpiły mi wszystkie objawy. był zabieg łyżeczkowania. dość szybko doszłam do siebie. teraz jest czerwiec a ja znów jestem w ciąży. narazie potwierdzonej tylko dwoma testami. w poniedziałek mam wizytę, na której chyba umrę. tak bardzo się boję. póki co dokuczają mi mdłości, jadłowstręt, ból brzucha lekki i nie ciągły, zmiany nastrojów (z nasileniem w dniu dzisiejszym), jestem ciągle zmęczona i śpiąca, ile bym nie spała to ciągle jest za mało :( bardzo się boję tej wizyty, boje się że znów się rozczaruje i nic tam nie zobaczę, albo ze zobaczę coś czego nie chciałabym widzieć, tak jak ostatnim razem :( wtedy po zabiegu nie zrobiłam żadnych badan co było wielkim błędem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pech
aguniaaaa idź spokojnie do lekarza, wiem jak się czujesz, wszystkie to wiemy, ale najważniejsze jest dobre nastawienie. Łatwo się mówi, wiem sama kilka dni temu miałam doła czarne myśli. Będzie dobrze ogarniam Cię moją modlitwą. Mnie to pomaga i wierzę że Pan Bóg wie co robi, chociaż my tego często nie rozumiemy. Shagyy ja mieszkam w Katowicach, to żadna tajemnica. Na spacerki razem nie pochodzimy, niestety :-) Ale możemy się wspierać na odległość. Ja mam różne smaki, ciasto mogę zagryźć słoiczkiem ogórków konserwowych :-), no zmiana nastroju w tempie expres następuje. Oby wszystko było dobrze. Pozdrawiam i pamiętam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAŁAMANA 1
Cześć dziewczyny przyłącze się do was choć jestem też na forum lutówek 2012 ale z wami czuję się bardziej związana. w lutym 24 poroniłam miałam synka Mikołaja w 14 tygodniu, teraz jestem znowu w ciąży w 5 tygodniu. Na początku wielkie zaskoczenie, później obawa i strach a teraz tylko strach którego nie mogę opanować mam myśli od pustych jaj płodowych zaczynając to kończąc na martwo urodzonym dziecku. Bardzo się boję i nie umiem sobie z tym poradzić bardzo przeżyłam śmierć synka.Na pewno wy tez tak macie więc jak sobie z tym radzicie???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość varvara
powracam ale z dobrą nowiną:) pisałam kiedys na tym forum ze ciezko mi jest po poronieniu ze staram sie z facetem a tu nic ale tym razem mam lepsza nowinę:) a wiec.... miesiaczka zaczeła mi sie spozniać ale pomyslałam ze to normalne jak zawsze pewnego popoludnia zle sie czułam bylo mi słabo,nastepnego popoludnia to samo... pomysłam sobie ze dopadła mnie grypa żołądkowa ale znajoma polecila zrobic test wiec posłuchałam sie i zrobiłam dwa na wszelki wypadek:d DWA POZYTYWY dwa tygodnie temu bylam u lekarza . Macica zmienila kolor wielkośc tez inna ale nic nie widac . Lekarka dała mi skierowania na badania ktore juz wykonałam(krew mocz) i nie dlugo do niej znow sie wybiera. Piersi mi sie powiekszyły czuje jak macica mi sie powieksza i mam nadzieje ze juz cos na usg wyjdzie bo po naszym wyliczeniu jestem obecnie w 7 tc troche sie boje bo poroniłam w styczniu 2010. Dziewczyny nie poddawajcie sie na kazdego przyjdzie od[powiednia pora lepiej zajsc w ciaze i nie poronic niz zajsc cieszyc sie i stracic malenstwo. Kazdy sex uprawiałam po to aby zajsc w ciaze ale widze ze tak nie trzeba :) głowa do gory jestem z wami!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) Dziś powinnam dostać @ i niema jest 26 dzień! Prze chwila zrobiłąm test i są :) co prawda bardzo delikatna ale jest :) Teraz tylko mam nadzieję, że tym razem będzie ok. W środe ide do lekarza na cytologie to zobaczymy co mi powie. Pozdrawiam wszystkich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pijanowska24 i varvara bardzo sie cieszę . Trzymam kciuka za Was wszystkie. ja jutro z groszkiem zaczynam 11 tydz a 27 czerwca kolejna wizyta u lekarza. Pozdrawiamy ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pech
Dziewczyny gratulacje, ciesze się z Wami. Teraz spokojnie, bez nerwów i zbędnego myślenia, jest to trudne, ale do wykonania. Ja rozpoczęłam 10 tydzień, też mnie dopadają czarne myśli, ale je szybko rozganiam. 29 idę na badania :-) Jestem z wszystkimi, które oczekują i które już się cieszą :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klaudia_p Trzymaj mocno kciuki. Dzisiaj dopiero 27 dzień ale mam cichą nadzieję, że @ nie bedzie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate631
hej dziewczyny :) miałam zabieg w maju, niedawno przytulalismy sie z męzem, po 6 dniach robiłam test i wyszedł negatywny a okresu nadal nie mam a mija 46 dzien;/ czy mozliwe ze jestem w ciazy?dodam ze mam dziwne kłucia w jajnikach od kilku dni;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość varvara
pech idziemy razem 29 na badania bede trzymac za ciebie kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oolllaa1981 trzymam mocno kciuki :) za WAS!!! U mnie 27 tydzien :) i druga dziewczyna kate631 wszystko jest mozliwe poczekaj jeszcze z robieniem testu i zrob za jakies 10 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pech
varvara no to się będziemy wspierać wzajemnie. Idę na 17-tą ale mam stracha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waśka
kate 631 ja takie same objawy miałam jak ty kłucia elikatne jajników połyżeczkowaniu i tez przytulaliśmy sie z mężem niestety u mnie rozwinął sie zaśniad groniasty co trzeba było usunąć kolejnym łyżeczkowaniem test pokazywał pozytywny niestt\ety to tylko zaśniad żle zapłodniona komórka co znów bardzo przeżyłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waśka
dziewczyny mam sprawę 15 miałam to łyżeczkowanie poprzednim razem dostałam jakiś antybiotyk i przeciw zapalny lek teraz nie dostałam nic i zaczynam źle się czuć tzn, bolą mnie oczy mam podwyższoną temperaturę i ciągle jestem zmęczona dodam że po zabiegu dali mi zastrzyk po którym zaczęłam mało krwawić i po 3 dniach ustało ale cały czas wydobywa się ze mnie jakaś ciemna wydzielina o śmierdzącym zapachu czasem zaboli mnie brzuch ale sporadycznie więc nie wiem czy rozwija się jakiś stan zapalny czy to tak musi być a do lekarza nie mam szans się dostać bo wszyscy na urlopie jedynie prywatnie a nie mam teraz kasy czy może któraś wie co może się dziać i czy mam sie tym wszystkim niepokoić proszę o odpowieź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martusiatusia
WASKA Ja mialam lyzcekowanie 1 kwietnia i powiem ci ze tez mam takie ciemne uplawy o nie ladnym zapachu.bylam u lekarza ale to jeszcze sie tam wszystko oczyszcza mi powiedziala.pobolewania tez mam i nie raz nawet takie dosyc,ale to normalne przeciez to tam wszystko jest swierze i ma prawo bolec,wiec na moje nie martw sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość varvara
no ja dziś miałam pierwszy raz powazniejsze mdłosci:D:D az sie ciesze bo kolejny powod mam do cieszenia sie ze jest coraz lepiej:) z rana juz wiem ze toleruje płatki z mlekiem ale musza ooe być słodkie :) mam napady wilczego głodu nawet:) i dzis na kolacje wymysliłam sobie kurczaka po hawajsku bo mam ogromną ochote :) 29 to tez imieniny mojego narzeczonego i mam nadzieje ze ładnyy prezent będę miała dla niego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waśka
dzięki martusiatusia poczekam może załapie sie na lipca gdzieś do lekarza i zobaczymy może wszysko minie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myszor75 czekam na jakieś wiadomości od Ciebie. Ja na wizycie byłam 15.06 i widziałam moją malutką fasolkę chociaż to była ciężka wizyta bo na początku lekarz nie mógł znależć fasolki i już się wystraszyliśmy (on nie dał po sobie tego poznać ale ja wiedziałam co to znaczy) że będzie puste jajeczko na szczęście maluch się pokazał. Dziewczyny jakiś czas mnie tu nie było a tyle dobrych wiadomości życzę Wam wszystkim zobaczenia dwóch kresek, spokojnie donoszonej ciąży oraz ślicznych bobasków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×