Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

Ania_fistaszek strasznie mi przykro...brak słów...pamietaj że możesz na nas liczyć. Napewno nie możesz winić siebie ani mówić że jesteś felerna a już napewno określenie "cmentarz" jest niesprawiedliwe dla samej siebie....wiem co czujesz sama straciłam dwa szczęścia ale skoro masz synka tzn że możesz mieć dzieci i jeśli z mężem będziecie chcieli starać się za jakiś czas o rodzeństwo dla Boryska to napewno się uda. Żadne słowa teraz nie ukoja pustki. Teraz musisz przejść swoją żałobę i pogodzić się ze stratą tak jak tego potrzebujesz a nadejdzie dzień kiedy poczujesz że czujesz się troszkę lepiej z każdym dniem...nic na siłę i nie od razu...jak będziesz chciała zrób badania za miesiąc choćby tsh, toxo...pamietaj że cię doskonale wszystkie rozumiemy. Ściskam cię mocno do serducha, strasznie mi przykro Aniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania_fistaszek strasznie mi przykro...brak słów...pamietaj że możesz na nas liczyć. Napewno nie możesz winić siebie ani mówić że jesteś felerna a już napewno określenie "cmentarz" jest niesprawiedliwe dla samej siebie....wiem co czujesz sama straciłam dwa szczęścia ale skoro masz synka tzn że możesz mieć dzieci i jeśli z mężem będziecie chcieli starać się za jakiś czas o rodzeństwo dla Boryska to napewno się uda. Żadne słowa teraz nie ukoja pustki. Teraz musisz przejść swoją żałobę i pogodzić się ze stratą tak jak tego potrzebujesz a nadejdzie dzień kiedy poczujesz że czujesz się troszkę lepiej z każdym dniem...nic na siłę i nie od razu...jak będziesz chciała zrób badania za miesiąc choćby tsh, toxo...pamietaj że cię doskonale wszystkie rozumiemy. Ściskam cię mocno do serducha, strasznie mi przykro Aniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A więc wywołujecie mnie do tablicy - więc się melduję. Żyję. Tyję. Biorę jeszcze te pierdzielone sterydy... Czuję się różnie. Mało odpoczywam bo niestety mam kilka zmartwień no i obowiązków więc z czasem do leniuchowania ciężko. Dziś 18t4 dc. Czekam jak na zabawienie do 07.05. na USG. Nie miałam robionego od 19.03. no i oczywiście stres jest.... Przykro mi, że co zajrzę widzę nowe dziewczyny... Współczuję i rozumiem jak my tu wszystkie... Życzę dużo siły i cierpliwości. Dla ciężarówek zdrówka! DLa naszych rozpakowanych - moc buziaków :*****

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny potrzebuje pomocy dzis rano na papierze pozostał czerwony i taki rozowy sluz pomyslalam ze miesiaczka zalozylam tampona ale przy jego zmianie nic niebylo brzuch pobolewa jak na @ zrobilam test wieczorem druga kreska slabo widoczna jestem w szoku ale co oznacza to plamienie ratujcie niemoge w to uwierzyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sohvii proszę Cię, postaraj się o niczym złym nie myśleć. Zrób tak jak polecił lekarz, Maluszek na pewno rozwija się prawidłowo, a jak to bliźniaki, to tym bardziej :) Wszystko będzie dobrze :) Ja też jestem ze Śląska :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
E-de cieszę się że się odezwalas. Zaskoczona jestem że bierzesz sterydy w ciąży... dlaczego? Iza81 niestety nie mam bladego pojęcia co ci doradzić. Może skonsultuj to tel z gin lub umów się szybko na wizytę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jurgita330
Witam Was !Kochane 15 lutego poronilam dzis zrobilam drugi test i wynik ciaza!!!!!!czyli w drugim cyklu,jestem zestresowana na maxa,bo wiem ,ze to za wczesnie,normalnie boje sie isc do lekarza,jak myslicie kiedy powiinam pojsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doris - biorę je z uwagi na to, że dwa razy poroniłam i pomimo masy badań przyczyna nie jest znana... I dlatego lekarz zalecił mi ten steryd. Brałam go chwilę przed ciążą. Jeszcze miesiąc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jurgita przykro mi że do nas dołączyła i jednocześnie gratuluje pozytywnego testu. To czy drugi cykl jest za wcześnie, za późno czy w sam raz to pojęcie względne. Wszystko zależy jak potoczyła się twoja historia wcześniej. Ją przy drugiej stracie nie miałam zabiegu i zaszłam w ciążę w drugim cyklu, obecnie jestem w 32t2dc a mój synek "przebija mi piątkę" wypychajac raczke i wierze że tym razem wszystko skończy sie dobrze. Ja u lekarza byłam prawie od razu po tym jak test pokazał dwie kreski ale głównie dlatego że już wcześniej z lekarzem mówiłam się że od pierwszych dni ciąży przez cały czas jej trwania będę musiała brać heparyne. Umów się na wizytę i myśl pozytywnie:) jeszcze raz gratuluje i trzymam za ciebie kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
E-de podpytuje bo jakoś ta informacja o Tobie mi utknęła i z mojej lichej wiedzy myślałam że w ciąży sterydów się nie podaje a tu proszę są i takie które nawet są jak widać niezbędne. Nie martw się wagą, skoro dzięki temu twoje malenstwo może zdrowo rosnąć to warto :) co za zmartwienia Ci kochana dołączają? :( jak czuje się twoja mama? Mam nadzieję że w II trymestrze czujesz się pelna wigoru i nie dołączają ci zbytnio ciazowe dolegliwości:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki .. zrobilam drugi test dzis rano i nic . jedna kreska. nieco smutno ..ale w sumie : niepewnosc jest gorsza. niech przyjdzie ten okres albo niech wyjdzie test bo sama nie wiem co mam robic:( ...myslicie ze isc na krew w czwartek czy .. czekac dalej i nic nie robic / ost okres byl 26 marca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania_fistaszek musisz swoje wypłakać, jakoś nauczyć się żyć z tą stratą. Doskonale wiem o czym mówisz... czułam to samo, co Ty. Za jakiś czas będzie lepiej, zobaczysz, choć będą i gorsze dni... Ja też czasem czuję się jakaś gorsza, że nie mogę normalnie zajść i donosić ciąży - na szczęście mam Julkę, a Ty Boryska. Trzymaj się ciepło ;* X Iza81 a może to po prostu plamienie implantacyjne? Zrób betę, powinna wyjaśnić co się dzieje. X Jurgita330 ja bym zrobiła betę i jeśli potwierdzi ciążę to jak najszybciej do gina. X Sista jeśli masz nieregularne okresy to ja bym się jeszcze wstrzymała. Ten stres tylko działa na niekorzyść. Ale jeśli beta by Cię uspokoiła to zrób, będziesz chociaż wiedziała na 100%.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc babeczki Ja na chwileczke bo mam sprztanka wczoraj mialam ktg i wizyte maly wazy 3300 kawal chlopa ma dlugie nozki po tatusiu szyjke mam wysoko i nadal ten jeden palec skorcze byly na ktg jak nieurodze do 15 to nastepna wizyta wlasnie 15 i podjecie decyzji czy tniemy czy wywolujemy dzisiaj biore sie za pranko ciuszkow bo lekarz powiedzial ze wszytsko moze mnie zaskoczyc teraz moze sie akcja rozwinac bardzo szybko jak on to okreslil wiec czekamy na naszego paczusia Dla dwupaczkow i milusinksich moc caluskow 👄 Dla reszty dziewczynek sle wirtualne 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatko ale ci zazdroszcze tych przygotowan.... ty juz na prawde finish.... kurcze czyjes ciaze tak szybko leca a moja ciagnie sie jak flaki z olejem. W przyszly piatek usg akurat zaczne wtedy 13 tc. Juz mysle o tym co zobaczymy. Dolegliwosci sa nadal wiec chyba jest dobrze. Z reszta czytalam taki artykul o ciazy i mowia tam o tym jak wazne jest pozytywne myslenie bo jesli panicznie boisz sie poronienia i non stop o tym myslisz to organizm moze zrobic z plodu wroga.... wiec pozytywne wibracje dziewczyny..... Gratulacje nowe dwupaki biegiem do lekarzy. Ja tez odliczam kazdy dzien aby ryzyko spadlo, no i zeby sie lepiej czuc bo meczace te ostatnie tygodnie i kompletnie nie w mojej naturze. Chcialabym ciszyc sie ta ciaza ale jeszcze musze poczekac. Buziaki i piszczcie co u was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i ..przyszedl okres . czyli w sumie dobrze . tylko jak tu dni plodne teraz w maju wyczaic skoro mialam od zabiegu 32 dni , 30 dni , i ...36 dni hmmm ? srednia dac 33-34 i tak szukac na necie w kalendarzach ? jak myslicie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
motylku i aniołku 23 dzięki ze pamiętacie o mnie ,,,,, wlasnie mam zapalenie krtani i l4 wiec na razie siedze w domku bardzo mi przykro ze tyle nowych dziewczyn stracilo swoje maleństwa... ja psychicznie czuje się swietnie mimo tego ze wlasnie stracilam prace ....pomyslalam czym jest utrata pracy w porównaniu ze strata jaka przezyłam w lutym .... będzie dobrze hehe nie dam się ....jestem nastawiona pozytywnie .. dziewczyny przesyłam mocne uściski dla wszytkich i co ma być to będzie ..niebo znajde wszędzie .....!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, Dziewczyny dziękuję Wam serdecznie za wsparcie. Nie wiem jakbym sobie poradziła gdybym nie miała syneczka. Trochę już się otrząsnęłam ale teraz bardziej niż kiedykolwiek pragnę drugiego maleństwa. Rozmawiałam z moją położną i powiedziała że kolejny raz mogę zajść w ciąże już w drugim cyklu. Nie wiem czy to nie za wcześnie ale położna twierdzi że jak nie miałam zabiegu to można się szybciej starać. Może to głupie ze chce sobie tą strate tak szybko zastąpić ale ja nie mogę myśleć o niczym innym jak o kolejnym dziecku. Boję się że jak się nie uda kolejny raz to się załamie ale jednocześnie tak bardzo pragnę mieć dziecko. Też tak miałyście czy tylko ja jestem taka dziwna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doris - dzięki za pamięć. Z moją Mamą lepiej nie będzie...choroba jest nieuleczalna i tylko postęuje. Lekarstwa tylko lekko ją spowalniają. :( Dziś byłam u kardiologa i dostałam leki na obniżenie pulsu (dochodzi do 150 u/min) i ciśnienia. A problemy... no cóż... kto ich nie ma... Dodatkowo odczuwam uroki bycia jedynaczką. Jeżdżę do Mamy - to oczywiste. Ale niestety moja babcia wylądowała w szpitalu a dziadek strasznie niezaradny został sam w domu z zapaleniem oskrzeli. Więc doszły mi dodaktkowo dwa miejsca do obskoczenia plus gotowanie u dziadka i podawanie leków (sam sobie nie radzi). Więc od rana do wieczora latam bo niestety nie mam nikogo do pomocy. Jakoś trzeba to przetrwać. Dizewczyny - przesyłam uściski i buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki zrobilam dzisiaj po poludniu tescik i dwie kreseczki dudo troszke slabsza ale jest mam nadzieje ze to ciaza brzuch pobolewa do lekarza najpredzej dostane sie za tydzien w srode bo jutro wolne trzymajcie kciuki zeby to ciaza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iza 81 ja miałam takie plamienia na poczatku ciąży,ale jak się okazało to było jakby w tych dniach co miała być miesiączka,ale ja miałam brązową krew .Póżniej już raz na 2 tygodnie miałam takie plamienie i lekarz nie widział w tym problemu,a problem był okazało sie,że będe mieć na szyjke macicy klamrę(chyba tak się pisze)Ja Ci napisze tak idż do lekarza czy do innego a nawet jedż na szpital nie pogatelizuj tego nie czekaj aż się stanie coś gorszego.Wiem co pisze,bo ja już przez to przeszłam aż za wiele razy:(trzymam kciuki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sohvii
Motylku, dziękuję. Staram się być spokojna i nie martwić się na zapas. Lekarz mówi, że moje wyniki są dobre i póki co nie ma powodu do zmartwień. W przyszłym tygodniu, w czwartek mam usg i do tego czasu muszę jakoś wytrzymać. Dziś zaczynamy 6 tc. Śląsk górą :) x Ania_fistaszek to naturalne, że chcesz być znowu w ciąży... chyba większość z nas miała takie dążenia. Ja wyluzowałam dopiero jak minęły 3 miesiące od zabiegu... x Akinom co u Ciebie, jak się czujesz w tych początkach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. dawno mnie tu nie było. Przykro mi że dołączyły nowe aniołkowe mamy. Tydzień temu wróciłam do pracy po stracie mojego maleństwa. Było trochę dziwnie. Miałam wrażenie że wszyscy patrzą się na mnie z takim ...żalem? litością? nie wiem jak to opisać. Sądziłam że z moja psychą już ok ale jak jedna "małpa" zaczęła mi wytykać , ze to całe poronienie to tylko moja wina i ze powinnam usunąć ciąże wcześniej to po prostu rozkleiłam sie na maxa. zatkało mnie i nawet nie potrafiłam jej odpyskowac. Masakra jakaś. nie wiem czy jestem zła na nią czy na siebie. 8 maja mam wizyte i mam nadzieje ze jest wszystko ok i będę mogła zacząć starania o bobaska. Dziewczyny gratuluje 2 kreseczek. Zafasolkowane trzymam kciuki aby wszystko było dobrze. Rozpakowane niech dzieciaczki rosną zdrowe :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mala2103-Doprawdy nie mam pojęcia skąd biorą się tak głupi,puści i nieczuli ludzie.Nie miała prawa tak mwić.Niestety w naszym społeczeństwie często spotyka się ludzi którzy cieszą się z cudzego nieszczęście.Wiem,że Ci ciężko i jej słowa wyprowadziły cię z równowagi ale bądź silna.Przetrwasz ten ciężki czas a jak pójdziesz na wizytę z pewnością otrzymasz dobre wieści.Ściskam Cię!Trzymam kciuki. Sohvii-Dzięki,że pytasz o mnie.Na razie to cieszę się każdym nowym objawem. Standardowo cycki bolące,mdlości cały dzień,mega zmęczenie,czuje się osłabiona itp.Mąż się śmieje,że z łóżkiem i poduchą mam pakt wyłączności.Dużo śpię i odpoczywam ile się da.Najchętnie dałabym się zahibernować aby obudzić się chociaż w 12tc.Niestety to nie możliwe.Mocno wierzę,że będzie ok ale zdarza mi się zaglądać w majty czy nie ma niepokojących sygnałów.Powtarzam sobie,że MUSI BYĆ DOBRZE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natka masz na myśli pessar chyba? On zapobiega przedwczesnemu skracaniu i rozwieraniu szyjki, a to raczej ok 20tc się może zacząć. X Mala strasznie przykre to, co piszesz... Jakim trzeba być człowiekiem, żeby wypowiedzieć takie słowa. I to jeszcze do matki opłakującej swoje maleństwo... A co do spojrzeń innych ludzi - ja bałam się wychodzić na ulicę, bo wydawaLo mi się, że każdy, kto na mnie patrzy, wie co się stało. Ale to przeszło. Daj sobie czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liliana785
Witam wszystkie dziewczyny, ktore zechcialy to przeczytac okres mialam 15.04... regularne co 27-28 dni. kochalam sie caly czas z partnerem (przyznam, ze bez zastanowienia nad dniami plodnymi). pobolewaja mnie piersi... w sumie to sa bardziej wrazliwe wczoraj dziwnie zaczla mnie bolec brzuch od kilku dni jestem mega zmeczona... teraz tez dopiero wstalam. codziennie musze nie na chwile polozyc bo nie moge ustac na nogach w poprzedniej ciazy tez tak mialam (02.12 mialam @, od 23.12 moglam caly czas spac, piersi pogolewaly) sadzicie, ze to moze byc dobry znak? moze ktoraj z Was tez tak miala? napiszcie cos bo lekko wariuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Beata**,e-de,Motylek1985Mlyneczka,9tygodni,i inne dziewczyny których nie znam. Może mnie pamiętacie a może nie... Bywałam tu kiedyś jak widać po stopce, teraz czekam na moją małą kruszynkę. Dziewczyny które noszą już pod sercami wszystkiego dobrego,rozpakowanym dużo snu i odpoczynku,a tym co straciły dużo wiary,nadzieji i cierpliwości. Wszystkim gorące całusy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Crazy cocos mi ginekolog powiedział,że mi go założy w 8 tygodniu ciąży przez te plamienia.Po zabiegu który On mi robił powiedział,że nie podobała Mu się ta szyjka macicy i,że mi to założy.Zobaczymy jak to będzie..narazie czekam co dalej,zaczynam nową pracę i poczekam z pół roku z zajściem w następną ciążę.Bede brac przez całą ciążę zastrzyki z heparyną także będe mieć wesolo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
E-de kochana strasznie mi przykro że masz taką sytuację, oszczędzaj się proszę tak dużo jak to tylko możliwe. Mam nadzieję że babcia szybko wróci do lepszej formy. Myślę o Tobie ciepło i śle dobre Anioły by dały ci siłę na kolejne dni. Mała brak mi słów na to co musialas posłuchać w pracy...to nawet nie jest warte komentarza bo to poniżej krytyki, nikomu nie życzę tego co my przeszliśmy ale czasem zastanawiam się czym przydałoby się uderzyć w głowę ludzi tak płytkich i ograniczonych w odczuwaniu empati....mam nadzieję że więcej nie będziesz musiałam stawiać jej czoła bo ona do pięt ci nie dorasta. Crazy ja miałam podobnie jaj ty bałam się wystawić nosa z domu bo byłam pewna że wszyscy wiedzą co się stało. Jakbym była napietnowana. Nigdy nie zapomnę jak po pierwszej stracie po 2 tyg odważyłam się pójść di naszego "wioskowego sklepu" ledwo przekroczylam próg i usłyszałam przeraźliwy głos wojskowej "babki plotkary" ktora krzyczała na cały głos "tak zabilas to dziecko!!" Boże, dziewczyny myślałam że serce mi pęknie że ona tak do mnie krzyczy, nie wierzyłam własnym uszom...okazalło się że babka nie mówiła do mnie tylko komentowała głośna sprawę Madzi z Sosnowca o której była audycja w sklepowymi radio...jednak moja pierwsza myśl udowodniła mi że ją czuje się winna temu co się stało i że będę musiała nauczyć się funkcjonować w społeczeństwie na nowo jako nowa osoba z nowym bagażem trudnych i przykrych doświadczeń bo to odmieniło mnie już na zawsze. Liliana każda kobieta przechodzi ciążę i jej obawy inaczej ba nawet każda ciąża tej samej kobiety może być inna. Powiedz w takim razie kiedy powinnas mieć kolejną @? Czasem intuicja od razu podpowiada nam że się udało...trudno jednak w ciemno zgadywać zwłaszcza że jak czegoś pragniemy to czasem na siłę szukamy sygnałów na potwierdzenie naszych oczekiwań. Najlepiej zrób bete, to rozwiąże Twoje wątpliwości. Życzę ci byś miała dobre przeczucia jednak nie nastawiaj się za bardzo byś nie musisla przeżywać bolesnego rozczarowania. Natka głowa do góry, ważne że masz lekarza który ma już koncepcję i plan na utrzymanie i szczęśliwe donoszenie kolejnej ciąży, lepszy taki lekarz niz ten który zakłada że "może się uda" zastrzykami się nie martw są wśród nas dziewczyny które już na nich są jak np ja i takie które na nich urodziły dzieci jak np Klunia, uwierz dla dobra malenstwa jesteś skłonna nawet do codziennego klucia się i sama się zaskoczysz jak do tego przywykniesz i nie będzie to dla ciebie żadna trudność. Trzymam za ciebie kciuki. Now jak się czujesz? Wypoczywasz? Wom@n jakie nowości u ciebie? Maluszek dokucza kopnieciami?:) Beatko jak sprawy u ciebie się klaruja? Odczuwasz jakieś bóle w związku z rozwarciem jakie powoli u ciebie się pojawia? Nie przemeczaj się podczas porządków. Czekam na wieści od ciebie :) Iluś już pochłonęły cię zajęcia na uczelni czy nie masz czasu na napisanie do nas paru słów? Napisz proszę jak się czujesz jak przygotowania do powitania nowego członka rodzinki? Weiting, Hanakali co u was dziewczyny? Odezwijcie się proszę. Aniolku jak się czujesz Ty i malenstwo? Asiu, Motylku, Madziu, Milenko, Lenko kochane ucalujcie swoje malenstwa ode mnie. Tak wam zazdroszczę że macie już trudy porodu za sobą a dzieciaczki przy sobie, już się nie mogę doczekać synia. Ja dziewczyny od tygodnia poszukuję w aptekach ckexane, naprawdę nie jest to nic prostego. W czwartek mam ostatnie zastrzyk i mam nadzieję że uda mi się szybko znaleźć aptekę ktora ma ten lek na stanie bo boję się że nagle nie będę ich mieć a od nich zależy przecież zdrowie i życie mojego syna...trzymajcie kciuki. Poza tym przeziębienie dopuściło, męża brak i do 15 czerwca raczej się to nie zmieni a ja w międzyczasie uzupełniania wyprawki dla Wiktora koordynuje budowę domu i załatwianie materiałów budowlanych w hurtowniach. Heh byle do powrotu Szymka. Kolorowych snów kobitki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Asiula pewnie ze cię pamietamy:) co u ciebie jak się czujesz? Doris a nie mogą ci w aptece zamówić tych zastrzykow? Ja nie raz też nie mogę dostać tyle ze ja biorę fraxiparine to wtedy zamawiają i za dwa dni mam do odbioru. U mnie dobrze,czuje się dobrze tylko od paru dni mam problem z zaparciem,przez ten krążek pessar boje sie ze mi wypadnie i mnie zatkało. Dla wszystkich pozdrowienia :) Dla mamusiek i dwupaczkow buziaczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×