Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

Miałam robione łyżeczkowanie zaraz po poronieniu wtedy w ten sam dzień wieczorem do domu już nie badali ani nic . Ja poprostu miałam umówiona wizytę u gina miała być normalna ciążowa a że krwawilam już 2 tygodnie to lekarz zrobił USG i stwierdził że coś tam zostało . Dał skierowanie na bete wróciłam i wyszło 122 i dał skierowanie do szpitala . W szpitalu lekarz zrobił USG I zadecydował że trzeba zrobić jeszcze raz zabieg stwierdził że się coś nazbieralo . Tylko za drugim razem wyszłam dopiero na drugi dzień do domu i prawie nic nie krwawilam po .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała29
Olita202120 ja też krwawiłam po zabiegu 2 tyg. potem wyleciał mi jakiś skrzep no może i mi coś zostało... niby teraz jest ok ale przestraszyłaś mnie trochę...a na wizytę idę dopiero w poniedziałek bo mój lekarz był na urlopie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was kochane:) Tak mi przykro że kolejne dziewczyny przeżywają ten koszmar;( * 28agatagata dziekuję za dobre słowo! * Ciąglemartwiąca głowa do góry będzie dobrze! Tylko trzeba myśleć pozytywnie za wszelką cenę:) a badania czemu nie, warto zrobić. Ja również dziś się zmobilizowałam i działam. Dziś byłam na pobraniu krwi i mam pierwsze wyniki morfologia, glukoza, cholesterol i tarczyca OK, jeszcze czekam na wyniki hormonów i zobaczymy co wyniknie:) Jeśli będzie OK to chyba bierzemy się do działania. tym bardziej, że Gin mówił że się wszystko ładnie zagoiło... Oj, tylko się martwię czy czegoś nie pominęłam, czy jakieś jeszcze badania warto byłoby zrobić??? * sista83 Twój pozytywizm zaraża, świetny pomysł z sesją. Na pewno mężuś zachwycony:) A za Twoje II krechy trzymam mocno kciuki- niech jak najszybciej spełni się to pragnienie! * sohvii, Akinom28/1 nie dziwię się Wam dziewczyny, że nie chcecie jeszcze nikomu mówić o dzidziusiu, ja jak tak sobie wyobrażam, że może kiedyś i ja zobaczę II kreski - to też chyba nie wspomnę nikomu do co najmniej 12 tygodnia, a może i 15... I zakaz dam dla mojego M. ;) tak aby nie zapeszyć... Akinom28/1 z tym detektorem to masz zupełnie rację - z jednej strony świetny pomysł a z drugiej - chyba gdyba każda z nas - Aniołkowych mam go miała to miałybyśmy go z sobą chyba wszędzie, tak dla pewności że wszystko OK. * agnik24 dużo zdrówka! Mam nadzieję że już się uporałaś z tą infekcją? Ja jakoś nie mam sposobów na przeziębienia,ważne aby się wyleżeć. Trzymaj się Kochana i bądź dobrej myśli! * kika_198999 może już coś się wyjaśniło? Może masz już upragnione 2 kreski? Daj znać i tak na wszelki wypadek się nie przemęczaj. * agola82 trzymaj się dzielnie, będzie jeszcze dobrze. Zrób może jakieś podstawowe badania hormony, tarczycę toxo itp. A co do smutku i bólu który w nas tkwi tak mocno to niestety nie ma recepty. Każda z nas to przeszła. Mi do tej pory zdarzają się takie dni że aż strach- dół totalny... * woma@n co u Ciebie. Jak teraz się czujesz? * Kalinka1990, jednak wizyta była potrzebna. Masz chociaż pewność że niczego nie lekceważysz i robisz wszystko co w Twojej mocy aby Fasolcia rosła zdrowo i tego Ci życzę z całej siły! * Hanakali co u Ciebie??? Daj znać, bo martwię się czy wszystko dobrze?! * paaatiii87 ja nie wiem jak Cię pocieszyć, jak dodać otuchy... Tyle przeszłaś;( Pati i maxim77 - Co do powrotu do pracy to wiem że łatwo nie jest. U mnie już pierwszy tydzień za mną i również okropnie się tego bałam. Ale jak na razie każdy pracownik traktuje mnie jakbym była na zwykłym urlopie. Nikt o nic nie pyta, nawet jak się czuję. Ale z tym też nie jest mi dobrze, bo mam wrażenie że totalnie nikogo to nie obchodzi - ani ja ani moje dziecko. Czuję się jakbym sobie wmawiała że to ogromna tragedia. Wszyscy dookoła zachowują się jakby nic się nie stało. I już sama nie wiem co gorsze, czy jakiekolwiek pytania i brak reakcji?! Tylko moi stali "kontrahenci" cieszą się na mój widok i dobrym słowem pocieszają (skromnie bo nie są ciekawscy co i jak, tylko tyle, że cię cieszą że wróciłam) - tylko i aż tyle! Tego mi jest potrzeba. Tłumaczeń jednak co się stało nie uniknęłam wśród dalszych znajomych, ale staram się mówić ogólnikowo i przy tym trzymać się w "pionie";) Pati bądź dzielna! * olita202120 tak bardzo mi przykro. Czas szybko mija, a potrzeba go aby sobie wszystko poukładać, psychicznie wrócić do normy o ile ona istnieje w naszych przypadkach. Bo jednak to co nas spotkało odmienia całe nasze życie. Czasem jak sobie pomyślę, że z tym bólem trzeba iść już całe życie, że już nie jest się tak beztroskim jak wcześniej i nigdy nie będzie to mnie przeraża sama myśl jak to dalej będzie. Ale mam nadzieję że z czasem jakoś się wszystko poukłada a o naszych Aniołkach będziemy myśleli z miłością, ufnością i ukojeniem a nie bólem, żalem i ciągłym cierpieniem! Ściskam Cię mocno! * mała29 ja pierwszą @ dostałam po 36 dniach, więc nie ma reguły i tak jak ty się zamartwiałam czy wszystko dobrze. Ale gdyby się przeciągało, to może dla spokoju warto się przejść do gina? * A ja mam tylko jedno pytanko: czy po poronieniu też u Was laktacja ruszyła? Mnie piersi okropnie bolały , nie mogłam dotknąć, nawet leżąc na boku... I też trochę lało się z nich. Aż się zdziwiłam że tak wcześnie bo był to 15 tydz. ciąży... Pozdrawiam Wszystkie piszące:) Dla nowych Aniołkowych mam wyrazy współczucia! Za starające się trzymam kciuki, oby jak najszybciej... Mamusiom - tym noszącym jeszcze pod sercem dzieciątka jak i tym już tulącym je życzę samych radości!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mala29 ja mialam wizyte w poniedzialek i praktycznie w poniedzialek juz nie krwawilam ijak przyjechalam do szpitala to tez nie mialam juz zadnego krwawienia ale jednak cos tam bylo mam nadzieje ze juz teraz bedzie wszystko ok.Teraz mam takie lekkie brazowe plamienia zobaczymy jak sie ulozy. Boje sie tylko ze o nastepna dzidzie bede musiala znowu sie tak dlugo starac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała29
Olita202120 a masz już dziecko? ja mam 4 letniego synka i to on daje mi powód od wstania z łóżka i myślenia pozytywnego.. Gdyby nie On to byłoby naprawdę ciężko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
onlyfamily fajnie ze komus daje pozytywne nastawienie ;)) sesja pod koniec mca .. nieco mi sie przytylo ale trudno...4 kg .. zrzuci sie albo sie nie zrzuci . sa wazniejsze sprawy niz to ..min stresy zyciowe i to czy sie uda zafasolkowac czy trzeba bedzie czekac i czekac .... wlasnie robie obiad na jutro ,rownoczenie ogladam jakas komedie i staram sie byc pozytywna ...oby nastroj pozostal na dluzej :) buziaki dla wasssssssssssss dziewczynki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny czekajace na pierwsza miesiaczke . ja dostalam po 32 dniach chyba ..i teraz takie mam dluzsze cykle : 32-30-36-30 ..a przed mialam 27-29 max max . no ale moze tak ma byc :) no i ten pierwszy i drugi okres byl duzo mocniejszy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hanakali
Wyczułam bardzo delikatne ruchy Maleństwa. Tak jak wspomniałam wizytę u lekarza mam we wtorek. Mam nadzieję, że wszystko ok. Kładę się spać bo mam nieprzespaną noc za sobą - była taka mała akcja u mnie pod blokiem. Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może już czas żebyś babo zdechła, za kolejnym razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to dlatego, że jesteście pokalane niedoszłe Maciory polskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooo widze komus sie nudzilo i troche nam zasmiecil forum;) pewnie znowu ktos ze strasznymi kompleksami ma zamiar je leczyc naszym kosztem. Ja juz zglosilam to do usuniecia, mam nadzieje, ze szybko sie tym zajma. a u mnie dziewczynki po staremu, dzisiaj mijaja 4 tyg od tego strasznego dnia, miesiaczki standardowo brak.... pewnie znowu sobie poczekam. Chociaz niecaly tydzien temu chyba mialam owulacje, tak mi sie wydaje, wiec by wychodzilo, ze jeszcze dobry tydzien i powinna przyjsc @. Zostaly mi dwa miesiace do slubu, wiec teraz jestem zajeta szukaniem kiecki, butow i takimi tam rzeczami, to nie mam czasu na smucenie sie. Chociaz jest mi troszke przykro, bo najpierw ten slub mial byc razem z chrzcinami pierwszego Aniolka, a pozniej z drugim w brzuszku, juz mialam kiecke ciazowa upatrzona. No ale coz... Teraz mam maly problem z kiecka, bo jakos schudnac nie moge... staram sie malo jesc, codziennie cwiczyc i nic to nie daje, wiec chyba bede musiala poszukac kiecki o sporych rozmiarach. ...... Dziewczyny jedyna rzecza jaka lubie w UK, jest to, ze nie robia tutaj zabiegow kazdej jak leci. Oni zawsze sie staraja zrobic tak, aby tego uniknac. Podczas poronienia traktuja Cie jak podczas porodu. Mowia kiedy przec, co robic... staraja sie aby dzidzius i lozysko nie zostalo w srodku. Ja 2 razy poronilam i ani razu nie mialam zabiegu i wszystko jest ok. .... onlyfamily staram sie byc dzielna, milo ze we mnie wierzysz ;) Asiu, Motylku co u Was i Waszych duzych juz Maluszkow????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny, ja odpoczywam teraz od calego tego zametu ciazowego i wracam powoli do normy.Dla dziewczyn ktore szukaja informacji o przyczynach, o badaniach itd. polecam zajrzec na forum Nasz.bocian. Kopalnia wiedzy moim zdaniem i naprawde pomocna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała29
Olita202120 to kochana na pewno gorzej jest pogodzić się ze stratą... chociaż ja też bardzo to przeżyłam tym bardziej że pierwsza ciąża przebiegła książkowo... wiesz brzuch mnie dziś boli tak jak na @ to może wreszcie przyjdzie ale znowu wizyta mi przepadnie.. co mi radzisz iść na kontrolę nawet jak dostane@???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciągle martwiąca
Ja też już wczoraj późnym wieczorem zgłosiłam to do usunięcia....widać komuś się nudziło... Ja leże chora i zmartwiona czy mojej fasolce nic przez to nie będzie;( Miłego Dnia dziewczynki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paatii-Nie martw się,że coś nie możesz schudnàć.Twòj organizm sporo przeszedł przez ostatnio rok i potrzebuje odrobinę czasu aby doszedł do siebie.Nawet ješli nie schudniesz tyle ile byś chciała to i tak będziesz Pięknà Pannà Młodà! Jeśli można zapylać to ślub tu bierzesz czy w Polsce? Mòj brat ślubuje(drugi raz-jest po rozwodzie)w sierpniu i te koszta to o zawròt głowy przyprawiajá.Masę ludzi zaprosili,sala,ciuchy,orkiestra i ma gdzieś bo oni nie płacà. Ciekawe ile jeszcze takich wesel rodzice mu zafundujà!Ha!Ha!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciaglemartwiaca, na gardło możesz sobie kupić do ssania tymianek i podbiał oraz coś do płukania (albo rumianek, albo robić sobie roztwór z soli) - mi właśnie tak lekarka zaleciła, gdy byłam na kontroli w piątek x Only Family, dziękuje że pytasz. U mnie niestety infekcja nie do końca wyleczona. nadal mam dni gdy bardzo mnie boli gardło i leci ropa, mimo że brałam antybiotyk. Dostałam skierowanie na wymaz z gardła, badanie CRP i do laryngologa. Musze to sprawdzić. Też się tym martwię :( x Hanakali, trzymam kciuki, aby na wizycie wszystko było ok - musi być :) x Pati, nie dziwię się, że narazie chcesz zaprzestać starań. W tym momencie faktycznie najważniejsze jest znalezienie przyczyny. A jak już ją znajdziesz, to wtedy na pewno znów z nadzieją podejdziecie do starań. Trzymaj się Kochana. I udanych przygotowań do ślubu :) x a u mnie wczoraj ciężki dzień - mieliśmy z mężem zaległą sesję ślubną, a później szliśmy na wesele. Byłam 22 godziny na nogach i obawiałam się, żeby mi to nie zaszkodziło. Ale sesja była super, tylko bycie fotomodelką jest wyczerpujące. Teraz czekamy na efekty :) dzwoniłam do mojej ginekolog i kazała brac D*phaston i dużą dawkę kwasu foliowego. Za tydzień mam wizytę - będą dokładnie 4 tyg., od zapłodnienia - mam nadzieję, że zobaczę kochaną fasolkę. x Pozdrowienia dla Was Dziewczyny i miłej niedzieli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie Kobietki. ja tez glosilam ten przyglupawe wpisy do usuniecia. paaatiii87, moze i dobrze ze masz zajecie i urwanie glowy zwiazane ze slubem. oderwiesz sie myslami od przykrych spraw. Jestem pewna ze fasolka szybko sie pojawi. czyli sukienke masz juz wypatrzona czy dopiero poszukujesz? :) Hanakali, fajnie ze maluszek sie odezwal. u mnie roznie bylo z tymi r****mi.czasem nie czulam przez caly dzien..tylko jakies bulgotania, czasem drobne musniecie. Ciagle martwiaca, mnie tez z dnia na dzien zaczelo bolec gardlo. kupilam sobie spray halset, do stosowania przez ciezarowki. naprawde pomaga. mi za to pozostal katar i juz mam go dosyc, ale tez niczego nie moge stosowac.chyba ze jakas parowke z ziol ;// agnik24, fajna sprawa z sesja.a robiliscie w plenerze czy gdzies w budynku? pogoda dopisala? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mala a moze jeszcze dzisiaj nie przyjdzie miesiaczka nie wiem co ci poradzic ale jesli przyjdzie miesiaczka to pewnie wszystko jest ok i pojdziesz do lekarza po miesiaczce .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciągle martwiąca
Dziękuję dziewczynki za porady;) byłam wczoraj w aptece i Pani poleciła mi jakieś tabletki do ssania ISLA cuś takiego;) Agnik24 to my w podobnym wieku mamy fasolki;) ja wg OM jestem w 5 tygodniu:) do gina wybieram się na początku lipca ;) żeby jak już pójdę było wszystko widać bo sparzona ostatnimi doświadczeniami nie dałabym rady żyć znowu w strachu i oczekiwaniu na bijące serce....a tak jak pójdę to już wszystko będę wiedzieć....co dzień modle się aby usłyszeć ten cudowny dźwięk:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała29
Olita202120 doczekałam się przyszła@ muszę jeszcze tydzień poczekać na kontrolę a już bym chciała wiedzieć czy jest ok. i czy mogę zacząć starania...a jak twój mąż przechodzi to wszystko??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała29 rozumiem ale mysle ze jak dostalas miesiaczke to jest ok endometrium sie odbudowalo i juz sie zluszcza . Mam narzeczonego on lepiej niz ja nie pokazuje tego tak ale wiem ze tez jest mu ciezko i to on mnie pociesza ze za 3 miesiace znowu bede w ciazy i wszystko bedzie ok. Chociaz ja planuje po 2@ zaczac starania zobaczymy co na to moj ginekolog bo nie rozmawialam z nim o tym bo nie bylo kiedy po 1 @ ide na wizyte i wszystko wypytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała29
Olita202120 To tak jak mój mąż pociesza mnie ale sam też przeżył stratę naszego maleństwa... mój lekarz powiedział ,że praktycznie każda kobieta raz w życiu ma poronienie tylko czasami jest w tak wczesnym stadium ,że sama nie wie ,że poroniła... długo jeszcze musisz czekać na pierwszą @?? powiem Ci ,że ogólnie miałam obfite@ a ta jakoś tak średnio...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja dlugo bo 12 czerwca mialam drugi zabieg i to od niego musze liczyc a tak to juz bym miala 3 tygodnie za soba .Ja wiem ze wiele kobiet to spotyka tylko boje sie bo ja poronilam w 13 tygodniu wiec juz nie tak wczesnie i boje sie ze moze sie to powtorzyc ale bede probowac. Wiec pierwsza miesiaczke bede miala cos po 12 lipca jesli przyjdzie planowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tobie lekarz cos mowil kiedy mozesz sie starac na nowo? Mi wlasnie w szpitalu ordynator mowil zeby nie za szybko i tak z przymrorzeniem oka powiedzial ze 3 cykle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maxim77
paaatiii87, onlyfamili, ciągle martwiąca - dzięki za słowa otuchy odnośnie powrotu do pracy itd....myślę, że jakoś to będzie. Trzeba to przetrwać i tyle. Mam tylko nadzieję, że mnie się za szybko nie pozbędą bo dla nich nie jestem pracownikiem rokującym na przyszłość bo moge ponownie zajść w ciążę, co zresztą zamierzam zrobić. Po drugiej @ polece do lekarza i jak będzie ok zaczynam starania. Odnośnie @ po zabiegu, w środę minął 4 tyg i @ nie ma, brzuch owszem pobolewa, ale nic poza tym. Chciałabym mieć już to za sobą, koleżanka po niedawnym poronieniu miała strasznie bolącą i obfitą @. Wolałabym więc to przejść bedąc jeszcze na zwolnieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki wybaczcie że nie piszę do każdej ale jak wiecie mąż wrócił i czasu brak na wszystko, muszę odnaleźć się na nowo po 3 mc jego nieobecności w nowej rzeczywistości:) pokrótce ją nadal w dwupaku, bez jakichkolwiek sygnałów wrozacych nadejście syna. Wiadomo mąż w domu i nie ma powodów do paniki to synek leniuch postanowił teraz się nie śpieszyć:) do niedzieli ma czas a potem mam zgłosić się do szpitala czego wolałabym uniknąć. Iluś a jak Ty i Zosia? Trzymacie się jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciągle martwiąca
Dziewczyny czy któraś z Was przechodziła w ciąży (w tak wczesnej jak ja 6tydz) zapalenie oskrzeli i wszystko mimo to było dobrze?ja poprostu już odchodzę od zmysłów:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała29
Olita202120cześć wiesz z moim lekarzem to widziałam się w trakcie zabiegu i chwilkę po nie miałam głowy pytać o co kolwiek a potem poszedł na urlop dziś miałam z mim pogadać ale wiesz przyszła@ Ta lekarz co dawała mi wypis powiedziała,że rok muszę poczekać ale pomyślałam sobie ,że chyba oszalała..Moje zdanie jest takie jeśli psychicznie czujesz się ok i jesteś gotowa podjąć próbę to warto podjąć ryzyko natura sama wie co robi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciàgle martwiàca-Moja przyszła bratowa chorowała,brała antybiotyk we wczesnej ciàży i nic złego się nie stało.Mały urodził się zdròw i w terminie.W sobotę skończył rok. Bierz leki w porozumieniu z lekarzem i bàdź dobrej myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×