Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

Gość gość
Edzia - Czekam na dziecko - oj nie kupilam tej kiecki bo mi się wydawalo, ze wyglądam zbyt " obcisle";-) A Ty bardzo ładnie wyglądasz, ja byłam chyba duzo " tlusciejsza":-) Juleczka - fotka REWELACJA! Ja przez to łożysko z przodu mało co widziałam. Mam trzy tylko fotki- buziok, siusiak i stopki;-) Nika- Ty to tylko zgrabniutka "piłeczkę" z przodu miałaś ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Edzia Dziewczyny - moj Lulek od szczepienia mało co je!!! Butli wcale nie chce, jedynie cyca, ale ja mam malutko pokarmu... On w zyciu nie odmówił butli, a teraz pluje:-( Mam nadzieje, że mu przejdzie... Moze to dolegliwości poszczepienne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję dziewczynki za miłe przyjęcie. Świetne te Wasze fotki :) Aż nie mogę się doczekać takiego brzusia :) Mam nadzieję, że tym razem będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
Edzia Oby Luluszkowi szybko przeszło na pewno to po szczepieniu .Ja idę dzisiaj na 15 aż sie boję :(Ze tych nieszczęsnych kłuć musi być aż tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agusia5619
Hej pamietacie mnie jeszcze dawno nie zagladałam mało mojej tradedi jaka nas ostatnio spotkała(staciliśmy nasza ukochana córeczke w 32 tygodniu) wczoraj dowiedziałam sie ze mam kamienie w woreczku zółciowym. Co za tym idzie nasze starania muszą poczekać czy ten los nie jest złośliwy? jak radzicie usunąć go czy narazie poczekać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emilia_Kalina
Dziewczyny, ja w ogóle nie wiedziałam, że zróbi mi 3D ;) .byłam i jestem nastawiona na 3D Ale za czas jakiś, jak synek podrośnie ;) Nika, Ale piękny brzuszek ;) sama piłeczka wyskoczyła. Czekan na dziecko, ślicznie wyglądałas w ciąży. Mam wrażenie, że ja teraz jestem większa. Pokaż nam się teraz :) zrzucić niemal 30 kg? Moje marzenie ;) Ututu wraca do domku, ale dobrze, ze jest szczęśliwa ;) zrobiła rodzinie piękną niespodziankę ;) Onlyfamily- będzie dobrze. Ją w to wierzę ;) czas szybko mija, zaraz Ty wkleisz nam zdjęcie bombolino 3D ;) głowa do góry, WALCZYMY O SZCZĘŚCIE! W planach tylko szczęśliwe rozwiązanie ;) I tego się trzymamy. Kochane, pomału kompletuje dla synka wyprawkę, sporo rzeczy mam od przyjaciół. Tzn co miesiąc staram się coś kupić, Czy będę mogła liczyć na Waszą pomoc? Żeby nie kupić za dużo, albo czegoś niepotrzebnego? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
Emilko Jedno ci mogę dordadzić-nie kupuj za dużo.Dzidzia bardzo szybko rośnie ja miałam niektóre ubranka na 56 a moja królowa urodziła się 61 i klops za małe.Teraz na bieżąco wymieniam ale nie mam dużo ciuszków bo się nie opłaca dużo też powydawałam też nowych których nie miała na sobie bo nie zdążyła.Zdjęcie jak jestem szczuplejsza to jest to pierwsze z synem było robione jakieś 1,5 miesiąca temu .Waże tam 63 kilo i tak jest do dzisiaj . My po szczepieniu mała płakała bardzo ,waży 9 kilo tak jak myślałam.Dzisiaj pojechałam z nią w sportówce bo w głębokim ma nóżki zgięte i chciałam wypróbować .Powiem wam że lepiej i wygodniej dla niej kładę ją na pół leżąco i jest ok.Kolejne szczepienie 29 stycznia na szczęscie tylko jedno kłucie. Agniesiu 5619 Ja cię pamiętam niestety nie doradzę ci a to chyba lekarz powinien ci najlepiej pomóc wybrać to co jest najrozsądniejsze.Ciąży się jeszcze doczekasz a to żebyś była zdrowa jest ważne dla ciebie i dzidzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Witam:) Zjawiło sie kilka "starych " dziweczyn,Witam :) bo my sie chyba nie znamy:) Ututu - ja też dopiero od kilku miesięcy jestem ruda,wcześniej cały czas czarnulka byłam,z małymi przerwami na bląd:)a włosy też mi sie same kręcą-po mamie:) Edzia,Nika,Czekam na dziecko - piekne miałyście brzucholki:) Agniesia też piekny:) i jaki malutki Emilia nie mysl teraz o wadze,ciesz brzuszkiem ,i dogadzaj sobie jak możesz:)Ja póki co przez tą diete cukrzycową nic nie przytyłam a wręcz na minusie jest waga...:/ ale tez z jedzeniem musze bardzo uważać i 6 razy dzienne mierzyc cukier...wiec coś za coś:) Ciesze sie,ze wszystko u Was ok,malutki śliczny ,ja też mam termin na koniec kwietnia i dzieli nas chyba raptem kilka dni,patrząc na wpis z Twojego usg:)Cudownie zobaczyć pierwszy raz te nasz malutkie buzieczki:)ja też mam foto i filmiki:) moja waży 403g ( +/- 59 ) Dodaje zdjęcie mojej kruszynki,może niezbyt wyraźne bo to sama z filmiku wyciełam, a na razie kabla nie moge znaleśc do tel ,żeby dodać to zdjęcie co od lekarza dostałam,tak czy siak moją maleńką buźkę widać:) http://zapodaj.net/158b22ff8d7f3.png.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość choruszka
Olszka Sliczna córcia fajne są te zdjęcia 3,4d super ja mam wszystko zachowane na pamiątkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Edzia Dziewczyny -zróbcie sobie xero tych zdjec bo z czasem to blednie. Mnie jak corcie mialam to ginekolog tak poradzila i dobrze bo po 6 latach połowę mniej juz widac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
Dziewczynki wczoraj bym chyba zawału dostała ,mój syn jadł mandarynki i chciał dać Julce pocmokać trochę soczek a cmokała nagle tak języczkiem ją wciągnęła że prawie do gardziołka jej wpadła jakoś palcem ją wyciągnęłam z bużki ,potem się popłakałam bo przecież gorszą krzywdę mogłam jej zrobić i wepchnąć jej głębiej wtedy już wolę nie myśleć.Cała noc nie spałam że mój syn wpadł na taki pomysł?Do tego chyba ją zadrapałam jak wyciągałam w pośpiechu jej tą mandarynkę i troszkę widziałam na ślinie kwi ale nie dużo mam nadzieję z enic jej nie będzie ponoć takie ranki w jamie ustnej goją się szybko .Zaglądałam jej do buzi ale nic tam nie widzę ,zadnego zadrapania no ale skąd ta krew w ślinie była troszeczkę ale jednak.Oj mówię wam horror wczoraj przeżyłam,mój Dawid chodzi jak struty doszło do niego co mogło się stać.Na szczescie sytuacja została opanowana szybko to nauczka na przyszłość dla niego choć już teraz zarzeka się ze nigdy już jej nic nie da:(Jeszcze te dziąsełka kupiłam jej dziś żel ale dziś w nocy obudziła się choć od dawna już się to nie zdarzało ,bidulka moja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Edzia Czekam na dziecko - kochana wiem co czujesz, bidusio Ty moja. Na szczęście wszystko jest w porządku. Ja tez niedawno spac nie moglam bo te by sie mogla stac tragedia...wychodzilismy z mezem z auta i ponieważ wiało to otulilam fotelik z Lulkiem kocykiem...maz wzial za rączkę fotelik, a raczka nie zaskoczyła na miejsce( wiesz o co mi chodzi), a tego spod kocyka widać nie było i maz zaczął isc, a ja z przerażeniem zobaczylam jak Lulek się wysuwa z fotelika... Nie byl zapięty bo chwile przed wyjsciem z auta miałam go na rekach... Mozesz sobie wyobrazic jak później się czulismy... Mąż mnie uspokajal, ze fotelik byl nisko od ziemi, ze Lulek byl w kombinezonie i czapce i pewnie by mu sie wiele nie stało, ale on chyba samw to nie wierzył tylko mnie chcial juz później uspokoić... Pisze też o tym zeby reszta miała oko na takie właśnie sytuacje... Na szczęście nasze skarby maja się dobrze:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututu123
czekam na dziecko - wszystko się dobrze skończyło na szczęście, już nie stresuj się bidulko. A ząbki super że wychodzą, szkoda że boleśnie ale nie uniknione :( EDZIA - ślicznota z Ciebie :) OLSZKA - pięknie :) będzie coraz lepiej :) EMILKA - synusia gratuluję i na pewno musi być wszystko już dobrze. AGUSIA - musisz kochana przetrwać ciężkie chwile i na pewno za jakiś czas pochwalisz nam się cudowną nowiną :) AGNIESIA - OOOO kochana śliczna nasza :) ale rzeczywiście malutki brzuszek :) ale za to śliczny :) Ja już w domku, lot super, chociaż prawie w ogóle nie spała, potem już samochodem do domku pod koniec ciężko było wysiedzieć, ale daliśmy radę. Niestety katar jeszcze Nadusię trzyma i dziś marudna :( aż nie mogłam sobie poradzić z tymi jej glutkami :( A ja wzięłam się za sprzątanie, świąteczne porządki, jutro choinka mam nadzieję :) Ja też wstawię Wam kilka fotek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
Ututu Jakie wy wszystkie zgrabne w tych ciążach ,tylko ja taka bańka wstańka:)Szkoda że Nadusia dalej się męczy moja Julka też ma troszkę katarek ale jak byłam na szczepieniu to pediatra powiedziała że to prawdopodobnie od ząbków na dole już są dwa a teraz u góry wychodzą.Żel przyniósł jej ulgę od razu humorek ma inny:) Edziu Widzisz jak to trzeba uważać ,a jeszcze wszystko przed nami .Zaczną dzieci chodzić trzeba będzie mieć oczy dookoła głowy.No stało się na szczęscie dobrze się skończyło ,ale długo zostanie mi to w pamięci jej duże przerażone oczka,wiem że syn nie chciał zrobić jej krzywdy ale byłam na niego wściekła że wpadł na taki idiotyczny pomysł.Widać ze duże dzieci też trzeba mieć na oku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
Edzia Dobrze że i Lulkowi nic się nie stało jejku bidoczek by się poturbował:(trzeba uważać naprawdę chwila nieuwagi i nieszczęście gotowe także inne kobitki niech też uważają na swoje pociechy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututu123
EDZIA - rety ale się sstrachu. Nabawiliscie. Aż mnie scisnelo na samą myśl co widzialas i co by było. Dobrze że zauwazylas i nic sie nie stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututu123
Kochane, u mnie wojna. Przed samymi świętami :( już mnie to wszystko dobija :( teściowa się poplakala ho polowek zapytał czy robię obiad a ja że tak a on do matki to wez małą (on miał do sklepu jechać) to powiedziałam że sobie poradzę. I tym rozpętałam wojnę. Poszła do siebie. Rozplakala się że jej dziecka nie daje a mąż do mnie jazdy! A co ja jestem jakas lewa że sobie nie umiem poradzić z obiadem i własnym dzieckiem?! A odkąd wróciliśmy co dzień jest o nosiła małą! Nic nie mówiłam, nie zabranialam! Sama sie poryczalam że znowu staną po jej stronie. A ona jak dziecko mu się pozalila z placzem. A od nas wyszła normalnie. Zwariuje dziewczyny po prostu! :( :( :( super święta, nie dość że z dala od wszystkich to w takiej atmosferze. Tyle zdań niepotrzebnych, jeszcze mi mówi ze pożałuje i to mi die zrobi dopiero przykro. Mam ochotę zabrać nas i wyjść i nie wracać dopóki to wszystko się nie skończy. Wiecznie ona!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ututu - przykro mi:( bądz cierpliwa,idą święta i na pewno już jutro spojrzysz na sprawę innym okiem,czasem trzeba się przespać z problemem,to wprawdzie nic nie rozwiąże,ale da czas na ochłonięcie.Faceci to wieczne dzieci,może dlatego też,te mamy są dla nich ważne....nie potrafią odciąć pępowiny...sama nie wiem.Ale wierze w Ciebie,bo na pewno sobie z nimi(połowek i mamuśka) poradzisz choćby dla córci:) Piękne zdjęcia brzuszka:) MY dzis wróciliśmy z weekendu,byliśmy u mnie u rodzinki w mieście(ok 150km ) i pełną parą wziełam sie za porządki,znaczy dopiero zaczynam:) ale mam już dwa spody do placka upieczone wiec nie jest źle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość choruszka
Ututu Kochana dasz rade zobaczysz dla Nadusi olej zachowanie teściowej bo niestety na niektórych ludzi nie ma innego sposobu,nie psuj sobie pierwszych Swiat z córcia tzn niech Ci ich tesciowa nie popsuje:)wiec zignoruj jej zachowanie!Bedzie dobrze zobaczysz!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agniesia19831
ututu trzymaj się kochana i nie daj się babie. Czy naprawdę nie dałoby rady zamieszkać gdzieś dalej od niej? Pogadaj może jeszcze z facetem. Bo się zamęczycie. Chyba, że dasz radę na spokojnie pogadać z teściową. Może przy winie? Wyjaśnij jej, że nie zamierzasz jej zabierać syna ani wnuczki, ale to ty teraz jesteś jego żoną oraz matką jego dziecka. No chyba, że się nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututu123
Dziękuję Wam kochane. Z nią się nie da gadać bo ona nie mówi nic do mnie tylko mojemu się żali i innym wokół jaką to ją jestem. A jak chciałam wygarnac to polowek powiedział ze nie bo nie będę się z nią klocila. Tak było wtedy jak mi sypnela ten tekst przy pierwszym aniolku że dziecka oglądać nie musi. I to też niby ją zaczęłam. A polowkowi mówię ze kolejny raz święta popsuje bo matce się na placzki wzięło a on mnie oskarza ale jego nie rusza. Tylko że to przeze mnie. Zmienić mieszkanie owsżem. Ale on ciągle wymyśla, że nie teraz, że tu tanio, że na razie coś tam. A w nerwach mówi ze jak zaczen pracować ja to dopiero się zastanowi. A wigilię i tak muszę spędzić z nimi. U jego siostry. A jak powiedziałam że nie idziemy i jak woli z nimi to pprosze to mi powiedział że dziecko weźmie i pójdzie. Dziś spokojniej ale też przejada się. Bo ni nerwy przeszły a on wypomina co mu gadalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość choruszka
Dziewczynki:)ale tu cisza aż wiatr hula:) Chciałyśmy wam złożyć z Lenka życzenia zdrowych i radosnych Świąt w rodzinnym gronie dla was i waszych najukochańszych dzieciaczkow,dla staraczkow aby wszystko poszlo zgodnie z marzeniami oraz szczęśliwych rozwiązań i dużo zdrówka dla naszych mamus z brzuszkami!Wesołych i Radosnych Swiat Kochane!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututu123
Ja również z Nadusią życzymy Wam szczęśliwych, radosnych, zdrowych, cieplutkich i przede wszystkim udanych Świąt Bożego Narodzenia w gronie życzliwych i najbliższych Wam osób. Spełnienia wszystkich najskrytszych marzeń, wiary i nadziei w lepsze jutro. Buziaki dla Was wszystkich :) Ilona i Nadusia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
Dziewczynki zdrowych ,pogodnych świat Bożego Narodzenia :)Dla brzuchatek szczęsliwego rozwiązania dla staraczków dużo siły i wiary.Dla naszych dzieci zdrówka i jeszcze raz zdrówka. Edzia Wszystkiego najlepszego z okazji twojego świeta:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agniesia19831
Ja również życzę Wam zdrowych, spokojnych i radosnych świąt i spełnienia wszystkich marzeń. Ja moje raczej spędzę sama, właśnie się pokłóciłam z facetem, bo nie może zrozumieć że nie chcę być u niego na Wigilii. A ja nie chcę być u niego, dzielić się z nimi opłatkiem i wysłuchiwać o ślubach, chrzcinach i cholera wie czym. Na co dzień sie prawie nie widzimy, mamy mnóstwo spraw nie po załatwianych i nie obgadanych. Chciałam żebyśmy spędzili ją razem - my i nasze nienarodzone dziecko. Ale kurde stale jego rodzina i matka, która by chciała wszystko wiedzieć i wszystko ustawiać. Chciałam najpierw to wszystko powyjaśniać i porozmawiać na spokojnie, a on wpadł dzisiaj na chwilę ze swoją siostrą i jak tu gadać jak ktoś siedzi w samochodzie za wami. Jeszcze usłyszałam tekst, że skoro ja nie jadę to on zabiera brzuch ze sobą...super, prawda? Poczułam się jak jakiś inkubator, jak ktoś nieważny. Przepraszam, że wam tu smędzę, ale musiałam się gdzieś wygadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość choruszka
Agniesia Kochana nie daj sobie zepsuć Tych swiat nosisz pod serduszkiem dzidziulka i to jest najważniejsze!!!!!ach te teściowe;).... Glowa do góry Kochana rob tak jak uważasz i co podpowiada Ci serce!trzymaj się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Edzia Dziewczynki- ja rowniez z moim wrzaskunem i moja maruda życzę Wam, aby te święta przebiegly w i radości spokoju i jesli się da to w gronie rodziny :-) CZEKAM NA DZIECKO - dziekuje, ze pamietalas;-) Na imieniny dostalam...autko:-) Tzn moje stare maz mi na nowe wymienil, doplacil,uzywane, ale nowsze i lepsze no i moge sama jeździć bo ma z przodu poduszke wyłączana, a to ważne przy foteliku. Agniesia- bylabys idealną żona dla mojego męża bo on tez by chciał tylko z nami spedzac wigilię, a ja nie wyobrażam sobie spedzac swiat bez rodziny. Dlatego jemy zawsze dwie wigilie- u jego i mojej rodziny. Moze przemysl to jeszcze bo w koncu raz w roku możesz" przymknąć uszy" na gadanie i spedzic milo czas. A niech mówią co chca, a Ty i tak swoje zrobisz, ale pokiwac im głową możesz. Ja tak często robię:-) Zmieniając ciut temat - dzis moje kochane dziewczyny mija rok od poczecia Lulka!!!!!!! Po pasterce musieliśmy się z mężem rozgrzać no i resztę znacie ;-) "reszta" siedzi właśnie obok mnie w foteliku bo do tesciow jedziemy ;-) Buziaki na święta od nas:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×