Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

Gość anja85
Witam Was kochane! Wlasnie siedze u lekarza i ryczec mi sie chce! Siedze sama w poczekalni a w gabinecie jest dziewczyna ktora opowiada o tym jak mocno ja dzidzius kopie, ze porod w pazdzierniku,ze juz doczekac sie nie moze,itp. A ja musze tego wszystkiego sluchac!!! Ja tez mialam w pazdzierniku rodzic :-( Sorki ale musialam wam sie wyzalic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiu kochana niemartwimy sie łatwo napisac ale sprobuj moze do innego lekarza sie dostac powiedz ze to sytuacja awaryjna warto pojsc do innego chociazby po to ze upewnic sie ze jest oki warto i tak jak pisałm juz do motylka sprobuj sobie zamienic luteinne z dowcipnej na doustna warto ja mam uraz po ostatnim niechciałabym juz wtykac tam palcow kochana smigaj zebys przez weekend była spokojna :) 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asik885
Dzień Dobry Kochane! jestem tu nowa. Mam problem i proszę o pomoc. Napiszę tak szybko. 18 lutego br. poroniłam, 20 lutego miałam zabieg łyżeczkowania. Mieszkam w Niemczech o ciąży dowiedziałam się w Polsce, był to 3 tydz. bolał mnie brzuch więc pojechałam tam do lekarza, który zapisał mi duhaspan. Po powrocie do Niemiec udałam się do polskiego lekarza on kazał mi ten lek odstawić, to było 2 lutego. 18 lutego w szpitalu powiedzieli mi że ciąża od 2 lutego się nie rozwinęła. Cały czas myślę co by było gdybym nie odstawiła tych tabletek. Stwierdziliśmy z mężem że odczekamy pół roku. W kwietniu byłam w Polsce i zrobiłam sobie tydzień przed okresem progesteron, przeciwciała kardiolipinowe antykoagulant tocznia itp. to było w dzień wyjazdu do Niemiec więc wyników jeszcze nie odebrałam, choć nawet nie wiem czy już wszystkie są bo na niektóre czeka się 3 mc. Teraz w czerwcu zjeżdżam na wesele kuzyna miałam zrobić prolaktyne testosteron homocysteine itp. ale.... ostatni okres miałam 18 kwietnia. Owulację czułam tak między 1-3 maja. Kochaliśmy się z mężem bez zabiezpieczenia ale bez wytrysku. Proszę nie krytykujcie mnie:( 6 maja pojawiło się 3 dniowe lekkie plamienie nigdy tak nie miałam. Wczoraj powinnam ostatecznie dostać okres a dziś nadal go nie mam i teraz nie wiem czy mogę być w ciąży. Czy poczekać jeszcze z testem, czy zrobić test a jeśli wyjdzie pozytywnie to czy od razu brać duhaspan? mam go jeszcze na dwa tyg od ostatniego razu. Mój szwagier jedzie do polski za tydzień to mogłabym z nim jechać tam do lekarza. Nie wiem po prostu czy zachować rozsądek i czekać na okres czy biec po test i jeśli jest pozytywny to już tak wcześnie łykać tabletki??? po prostu chcę tą ciążę ratować od początku... dużo osób mi mówi odpuść jak się utrzyma to będzie ale ja nie potrafię tak :(((( iw ogóle jest możliwość ciąży? mam 27 lat i obserwuję swoje ciało ale po tym poronieniu już nic nie wiem i panikuję, nie jestem sobą:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik885 kochana bardzo mi przykro ze tu trafilas poponuje zrobic test i isc do learza co do tabletek niebede sie wypowiadac o lekarzem nie jestem zycze ci szczescia :) daj znac jak tam :) Anja85 bardzo mi przykro z tego powodu musisz byc silna zeby dalej walczyc o szczescie daj znac jak po wizycie :) asiu motylku kciukasy zacisniete 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatka ja dzwoniłam do mojego lekarza i on powiedział, że gdyby nie daj Boże plamienie powróciło mocniejsze to mam jechac do kliniki, tam są lekarze na dyżurach. Z drugiej strony powiedział, że to jest wczesna ciąża i oprócz tych tabl, które teraz cały czas biorę nic więcej i tak się nie da zrobić. A czy będę leżeć w szpitalu czy w domu to nie ma znaczenia. Narazie od rana mam sucho. Boję się, ale w pon chce iść zrobić sobie Bete, we wtorek odbiorę wynik, a potem powtórzę Bete w czwartek i w piątek będę mieć wynik i będę wiedziała na czym stoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj ja mam doła:-( Asiu a nie ma u Was jakiegos ambulatorium czynnego 24h? u mnie jest takie i wyniki są po 3 godzinach. Gdyby było u Was to byś zrobiła bete i bys juz wiedziała, zawsze to mniej stresu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asmanka dawaj my jestesmy jak papier przyjmniemy wszystko :( Asiu asmanka ma racje niema takiego czegos u was zawsze mniej stresu u mnie tez takie cos jets a mam mala miescine

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatko a bo się pokłóciłam z mężem a weekend miał byc taki cudowny. Już wiem, że każde będzie siedziało w innym pokoju i tyle. Nie znoszę tego:-(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piekna a moze na przeprosinki bara bara hm zawsze fajnie jest sie godzic :) :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatko nie, bo ja nie zawiniłam, więc nie będę przepraszała (w 90% ja to robię)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz czasami nauczyłam sie ze trzeba ustapic wiec moze sprobuj ten ostatni raz hmmmmmmm wkoncu w słusznej sparwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
beato a w życiu ktoś coś robi przeciwko mnie i ja mam jeszcze wyciągać rękę. oj nie nie. Trudno jest jak jest jakoś przeżyję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezeli ktos robi cos wbrew tobie to zeczywiscie daruj sobie a m niech przemysli zachowanie jakas nauczka musi byc :P choc tak naprawde to niewiem o co sie pokłociliscie ale czasami warto spokojnie porozmawiac i powiedziec danej osobie ze cie krzywdzi lub sparwai przyksrosc swoim zachowaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja powiedziałam (raczej napisałam) o co mam żal a męzulek ciszaaaaaaaaaaaaaaa(a wiesz sama zapewne, ze to jest najgorsze co może być zero jakiejkolwiek reakcji). Może do 20 jak mąż wróci z pracy mi przejdzie, ale jak narazie jestem nabuzowana, że hej.... i siku mi się chce z nerów - conajmniej jakbym w ciąży była:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MUsisz spokojnie poczekac na obrot sytuacji moze sposcisz troszeczke adrenaliny i bedziesz patrzec inaczej na wszystko hmmmm :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e-de
Witam Kochane po przerwie. Trzy dni temu pojechałam na USG do szpitala i od razu mnie zostawili. Znowu przeżyłam najgorsze w swoim życiu 3 dni... USG potwierdziło ciąże wewnątrzmaciczną, małą... Zrobili jeszcze raz bete i decyzja: do zabiegu. Mówili, że mam możliwość nie zgadzać sie na zabieg i mogę czekać - ale chyba to czekanie było by gorsze i bardziej traumatyczne :( Chyba nie ma dobrych decyzji w takiej sytuacji. Dziś wróciłam do domu. Pełna obaw i pytań co dalej przyniesie mi los. Widzę, że u Was też różnie z nastrojami. Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asik885
Beata** dziękuję za odpowiedź. Stwierdziłam, że poczekam do poniedziałku, jeśli nie dostanę okresu zrobię test a co dalej będę się martwić w poniedziałek. Mój problem polega też na tym, że w Polsce od razu dawają ten duhaspan a tu wyznają zasadę, że ciąża powinna się utrzymać bez żadnych leków. Jeśli pójdę tu do lekarza to powiem mu jakie już badania zrobiłam w Polsce i że czekam na wyniki i poproszę o badania hormonów ale czy mi da? jeśli nie to wsiadam w auto i jadę do Polski, ale tu też problem bo szwagier jedzie w środę, mogłabym z nim jechać ale na pewno nie uda mi się dostać do środy tu do lekarza więc to wszystko jest zamieszane. Jeszcze raz dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam Was serdecznie! trzymam także kciuki za Was wszystkie i za siebie też abyśmy mogły w końcu utulić nasze małe skarby!!! musi nam się w końcu udać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e-de kochana :( Niestety z nastrojami u nas krocho ale bedzie lepiej musi :) Motylku kochana i jak tam wizyta pisz szybciutko Aska jak tam niema plamienia Asmanka uspokoiłas sie troszeczke m sie odezwał hmmm Dorotka co tam u ciebei reszta dziewczynek [kwiatek}

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Narazie mam sucho.Lekarz kazał bardzo dużo leżeć, jak najmniej chodzić, dlatego tak mało siedzę teraz na komputerze. A co do wyników to u mnie nie ma takiego ambulatorium. Ode mnie z ośrodka pobierają i zawożą do Katowic i dlatego dopiero następnego dnia jest wynik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatko hmmmm, odezwał, ale nie wnosi to nic do sprawy;-) Ja się już nie odezwałam trochę mi emocje opadły, ale jeszcze się tam tli złość. Asiu to leż tyle ile trzeba:-)mówie Ci będzie dobrze. Motylku co u Ciebie? Dorcia ileż ten ortodonta przyjmuje;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asmanka moze wieczorkiem sie sprawa wyjasni zycze ci tego :) Asiu to lezakuj spij i odpoczywaj kochana :) motylek bo sie martwimy kochana nietrzymaj nas juz dłuzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki, okazało się, że mam infekcje grzybiczą. Dostałam mnóstwo leków, maści, etc.Ponoć odporność kobiet w ciąży spada i bardzo rzadko zdarza się kobieta w ciąży co nie ma z tym problemu. Wg.niego z Maleństwem powinno wszystko być dobrze. A w dodatku wzięło mnie jakieś przeziębionko i mam syrop dla kobiet w ciąży. Nie wolno mi stosować żadnych płynów do higieny intymnej, tylko mydełko dla dzieci, bo płyn może podrażniać i mnie uczulać. Asieńko a może to co zauważyłaś to również infekcja dróg rodnych. Opowiedz jak to wygląda po podmywaniu się. Asmanko, czasem tak jest, że kłócimy się z Mężem. Zaczekaj do wieczorka, może sobie wszystko przemyśli i czule przeprosi. Całusek dla Ciebie. Asik, bardzo mi przykro, że do nas trafiłaś. Nie mam prawa a tym bardziej powodu by Cię krytykować. Oczywiście istnieje prawdopodobieństwo że jesteś w ciąży. Zaczekaj do jutra, ewentualnie wykonaj test, a najlepiej test z krwi hcg. To, że się raz poroniło, nie oznacza, że znowu się tak stanie. Wiem, że się boisz, jak każda z nas tutaj. Jednak trzeba wierzyć. Trzymamy mocno kciuki i czekamy na dalsze informacje. ede kochana, bardzo mi przykro :( Nie wiem czy dobrze zrozumiałam nie miałaś jeszcze zabiegu i teraz zastanawiasz się czy się na niego zdecydować czy odczekać aż macica się sama oczyści? Natalko, co u Ciebie kochana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motylku no i wszystko jasne dobrze ze to tylko tak ise skonczyła fajnie ze jest oki :) wstretna infekcjo akysz od motylka moze poomoze hihihihihhih :) :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e-de
Oj z tym moim zabiegiem...eh.. Juz jestem po ale oczywiscie nigdy nie moze sie u mnie odbyc cos bez problemu. Zostawili mnie we wtorek w szpitalu od razu po USG. Mówili, ze przestrzen w której jest zarodek wypełniona jest krwia i w kazdej chwili moze zaczac sie krwawienie. Powiedzieli, ze mam nic nie jesc bo jak tak sie stanie to na stol mnie od razu biora (po decyzji o przeprowadzeniu zabiegu). I tak sobie lezalam glodna caly dzien az przyszla pozna noc i pozwolili mi zjesc mala kolacje... Zabieg zaplanowany byl na srode. No to od rana jestem na czczo. Zalozyli mi TĄ tabletke i cisza.... dopiero po 5 godiznach zaczelam lekko krwawic i czekam na ten zabieg i czekam i czekam. Co ktos z personelu przyszedl do pokoju to mowił, ze jeszcze godzinka bo ciagle maja a to cesarki a to cos tam. Dopiero po 23 zbadali mnie i zrobili usg i pwoiedzieli, ze moge jednak cos zjesc bo dzis nic z tego. Dopiero w czwartek jak przyszedl szef wszystkich szefow na obchod i dowiedzial sie, ze nie mialam zabiegu to sie wsciekl i zaczal sie drzec - ze jezeli ci anestezjolodzy beda tak z nimi wojny prowadzic i odmawiac wykonania zabiegu (??? cyzli jednak nie cesarki i duzy ruch w interesie???) to wsadzi mnie w swoj samochod i na wlasny koszt zawiezie do innego szpitala w którym tez pracuje i sam mi zrobi zabieg... Lezalam i patrzylam sie z wytrzeszczem na cala sytuacje i wyobrazcie sobie, ze 15 min po wizycie juz lezalam w zabiegowym na samolocie... Szkoda slow.... Teraz za miesiac wizyta u gina z mezem i badania a po 3-4 m-cach moze kolejne starania o wymarzone Dziecko....A ja sie mlodsza nie robie :( Gorrrrrace pozdrówka Kobitki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki.Dawno się nie odzywałam nawet nie wiem czy mnie jeszcze pamietacie....8 maja bylam u lekarza bo tak mnie brzuch bolal ze szok... lekarka zrobila usg i stwierdzila ze jest wszytsko w porzadku serduszko bilo jak szalone dzidzia miala 7 mm. Doktorka stwierdzila ze mam w sobie duzo wody dlatego mnie brzuch boli...nie dostaje zwolnienia bo ona stwierdzila ze skoro jest wszystko ok to nie ma powodow... z tym ze ja nie mam lekkiej pracy ( sprzatam u ludzi w domach) musze duzo dzwigac i w ogole mam duzy wisilek... do innego lekarza musze czekac od 2 tygodni w gore... codziennie bedac w lazience przy podcieraniu patrze czy nie ma krwi... boje sie jak cholera... przy ostatniej ciazy tez niby bylo wszystko ok ale jak bylam na zwolnieniu jak wrocilam do pracy to serduszko przestalo bic a pozniej poronilam . Boje sie ze teraz moze byc tak samo...brzuch boli codziennie w nocy spac nie moge... a moja lekarka jak maz do niej dzwoni ciagle gada ze to normalne... dziewczyny mam takiego dola ze szok tak sie boje...powiedzialam klientce u ktorej sprzatam ze jestem w ciazy bo kazala mi wnosic ciezkie rzeczy na gore po schodach a mnie bolal brzuch a ona na to ze ona mi placi za to i ze skoro pracuje to jest wszystko ok...mowie wam codziennie siedze w pracy i placze... w pracy tez wiedza ze jestem w ciazy i wiedza ze to jest kolejna ciaza szef nie jest z tego powodu zadowolony... chcialam wziac urlop tylko tak odrazu ale go nie dostalam... nie chce zeby mnie zwolnili bo z meza pensji nie damy sobie rady..a ciocie dobre rady cigle docinaja mi ze nie doroslam do roli matki bo pracuje ciagle... tylko najwidoczniej one maja kase i maja z czego zyc... a ja chce miec za co kupic dziecku lozeczko i ciucszki bo w sumie z mezem jestesmy zdani tylko na siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak z innej beczki... porod mam na 21 grudnia jezeli wszystko pojdzie dobrze... a czuje sie fatalnie... poza codziennymi bolami brzucha mam mdlosci nie moge nic jesc nic mi sie smakuje jest mi slabo i duzo mi sie kreci w glowie ... najchetniej to bym cale dni przespala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ede tak strasznie mi przykro, to jakaś paranoja co Ty piszesz. Co za bydlaki pracują w tym szpitalu. Pracownicy szpitala nie liczą się z uczuciami kobiet tracących Maleństwa. Bardzo Ci kochana współczuję, bardzo bardzo :( Milenka po prostu szok. Wydaje mi się, że brzuch boli Cię z powodu pracy jaką wykonujesz. Bardzo nie podoba mi się zachowanie Twojej lekarki, oczywiście że kwalifikujesz się na L4.Uważam, że powinnaś pójść do innego lekarza, choćby prywatnie tylko po L4 i koniecznie później całkowicie zmienić lekarza. W ciąży nie powinno przenosić się ciężkich rzeczy. Jeśli masz umowę o pracę to L4 jest 100% płacone. Okropna ta baba u której pracowałaś a szef nie lepszy, jak można być tak podłym człowiekiem. Jeżeli bardzo będzie Cię boleć podjedź do pobliskiego szpitala, zbadają Cię i dadzą jakieś odpowiednie leki.Trzymam kciuki i proszę daj znać co postanowisz.Oczywiście gratuluję Ci Maleństwa, ja też termin mam na grudzień :) Dziękuję Beatko, mam nadzieję, że minie bo cholerstwo strasznie okropne ;/ Asiulka co u Ciebie? Asmanka pogodzona z Mężulkiem? Dorcia co u ortodonty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wom@n
czesc dziewczyny. dawno nie pisalam. od mojego poronienia minał juz miesiąc i 2 tygodnie. :( ale od kilku dni mam takie same objawy jak ostatnio w ciąży. wrażliwość piersi, kłucie w jajnikach, temperatura wyzsza o 0,2 stopnia. Tak bardzo chciałabym zeby sie udało. pare dni temu bylam na usg ale nic nie pokazało i jeszcze nie miałam objawow. dostalam luteine, bo od lutego nie mialam okresu. jesli jestem w ciaży to luteina chyba nie zaszkodzi. czy to może być fasolka czy raczej zbliżający się okres? ale może tylko się nakręcam. co sądzicie? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×