Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MałaCzarna

Rodzimy w lipcu 2005 !!!

Polecane posty

od wczoraj jestem na zwolnieniu i odpoczywam i czekam na mojego maluszka. nawet dziś w nocy miałam alarm ale okazał się fałszywy. a teraz wszystko boli i zastanawiam się czy rozdwoje się w terminie czy nie? i to cały czas zajmuje moje myśli. oj te dzieciaszki! a teraz pobudka dziewczynki ale skwar żyć się nie da i duszno i parno ze ho ho. pozdrawiam Was wszytkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D:D:D:D:D Hihih a ja dalej na posterunku trwam...Bumpy też, bo już dziś zdążyła skrobnąć do mnie... Buziaczki dla Was..W Kraku znów się zrobiło gorąco, więc wyglądam jak serdelkowy serdelek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anulka 🌼 ty to nie do zdarcia jesteś :D :D :D Całuski dla Bumpy .... 👄 A ja zaraz ide na KTG i mierzenie !!!!!!!!! ciśnienia ( i tak bedzie wysokie) mego :( :( :( Zobaczymy co będzie ................. Dzidzia w brzuchu wyrabia mi jak nie wiem - chyba sie nie przekręci juz teraz co ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Maks już drugi dzień i noc z rzędu płacze do 23 wieczorem (z króciutkimi przerwami) i rano od około 6. Płacze wtedy tak bardzo, że nic nie skutkuje - nawet suszarka:( Pewnie to takie większe napady kolki. kiedy ja się wyśpię 😭 ale i tak go kocham❤️ madziam mi lekarka też chciała przepisać Debridat, ale Maksio nie skończył jeszcze m-ca i się wycofała :( spróbujemy dziś jeszcze Infacol - przyjaciółka i znajomy męża dawali go swoim dzieciom po tym jak Espumisan się nie sprawdził. Całkiem ich dzieciom nie przeszło, ale było dużo lżej. Może to coś wiecej pomoże. A z tą kąpielą to może spróbujemy :D może być nawet przyjemnie ;) Dziś chrzest bojowy - mąż wyjechał na 2 dni:( dziewczyny trzymajcie za mnie kciuki. Obym przeżyła ... Anulka wiem, że ty starsza ode mnie:) i tym bardziej przyjemnie jak ktoś weźmie cię za małoletnią, skoro mi było fajnie:) Tylko się ciesz z tego, bo ja np. byłam dumna, że wzięto mnie za jeszcze dziecko:D brzuchatki - rozdwajajcie się i trzymamy za was kciuki🌻 za niedługo powiększy się grono mamuś i będziemy mieć większą wymianę doświadczeń;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze jedno. Piszecie o upałach, a u nas już od kilku dni pada deszcz:( dopiero dziś wyjrzało słoneczko i bardzo dobrze, bo zaraz biorę Maksia na spacerek. Bardzo dobrze śpi i jest spokojniejszy na świerzym powietrzu. Ciężarówkom współczuję upałów, bo wiem co to oznaczało. Ja ledwo żyłam w taką pogodę. Pomyślcie, że to już niedługo;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas dzisiaj tez cieplo chociaz waterek nie zaceieply.:-( mala marudzi od rana, bylam na kontroli u lekarza i mala ma juz 3150g,dostala kropelki D3 i mam isc na usg bioderek. No ciezarowki ciepelko dla was nie zabardzo ale mi tez nie jest lepiej. Hej mamuski a jak u was bruszki? Juz opdaly czy jeszcze macie spore bo ja mam taki sobie i nadal nie mieszze sie w spodnie stare a ciazowki leca z dupki :-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiek:D Janina:D Gumecka...hehehe mój mąż mówi,że już mam tak nisko brzuszek,że za chwilkę ten dzidzio to sam stanie na nóżki, otworzy drzwiczki od brzuszka i nawet schodków nie będzie potrzebował...hihihih.... Laseczki w Kraku fajnie, bo pogoda jest i jest też odrobinka wiaterku...więc można żyć....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mi się brzuch w ogóle nie opuszcza,czy to może byc tak,że w ogóle się nie opuści???Szyjka mnie kłuje,ale już nie wierzę w to,że się skraca:(,mam mega chandrę,bo dowiedziałam się o poronieniu mojej koleżanki😭,wiem,że nie powinnam tego pisać,ale to takie smutne,że musze się z kimś podzielić tym smutkiem.I oczywiście to wina lekarza,fajtłapy jedne,tyle nieudaczników na tym świecie. Anulka,Ty to twardzielka jesteś z tym humorem,zazdroszczę Ci naprawdę,chciałabym mieć tyle optymizmu w sobie co Ty.Ten upał nas wykończy co?Ja siedzę wciąż pod wentylatorem,bo nie daję rady tak gorąco.Buziaki dla Was.Gosia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc kobietki. juz do was wracam. wlasnie przybylismy do domku moje szczescie spi sobie slodko w lozeczku wiec ja postanowilam zajrze4c do was i zobaczyc ile stronek doskrobalyscie:) i widze ze Anulka nadal pilnuje tu porzadku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia...trzeba mieć dużo wiary i ufności.. Agnieszka...hihih...nie ściemniaj kochana tylko pisz jak i co...Noooo i nie widziałam jeszcze Twojego babska...hihih..., jeśli oczywiście masz taką możliwość - to prosimy o zdjęcia... Buziaczki kochane babeczki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i jestem !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! W szpitalu był istny sajgon , nie dość że trzeba było czekać bo Pani dr operowała ( CC ) to jeszce bab milion ( juz ponoc nie maja gdzie kłaść) hmmm... i stał sie cud jak już sobie wyobrażałam to 100 godzinne czekanie przyszła pani dr i rzekła wszystkim dzień dobry i do mnie a pani na mierzenie tętna to prosze i ja oniemiała wlazłam ... kobietki BEZ CZEKANIA !!!!!!!!!!! wszystko OK z czego sie ciesze, ciśnionko na granicy normy, ale da sie przeżyć narazie mam chodzić .... we wtorek juz normalna wizyta u mojego Pana dr wypoczętego po urlopku. W sumie wszystko gra. Ale za to ze nie czekałam na przyjęcie to obeszłam 6 aptek bo nie mogłam kupic tego mojego cholernego leku na ciśnienie i jak juz w piątej usłyszałam że nie ma w hurtowni i prosze do lekarza wrócić po inny !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! to już miałam wszystkiego dosyć, ale w następnej juz kupiłam. Podobno bardzo rżadko kupowana jest dihydralazyna która biore, ech szkoda nerwów być może tak jest .... Poza tym taki skwar że idzie sie udusić, ale zaczyna lekko powiewać .... zmrażam własnie arbuza ... hhhmmmmm mniam aaaa mój brzuszek jest nadal wwwyyyyyyysssooookooo i tyle :) tez sie czasem zastanawiam czy on wogóle opadnie kiedyś ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witamy, agnieszko a jak tam twoje maleństwo i twoje samopoczucie po porodzie??? janinko a jakie to ciśnienie w normie, bo za bardzo się w tym nie orientuje a muszę codziennie mierzyć?! u mnie też skwar i schładzam się nawilżaczem i arbuzikiem, a nóżki ho ho spuchnięte jak dwa baloniki pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gumecka - co do brzuszka to u mnie już OK, do starych ciuszków wszystkich wchodzę i nawet znów muszę mieć pasek do spodni, bo lecą z tyłka. Waga na + z przed ciąży to 0,5kg, więc ważę 51,5 - przypuszczam, że to przez piersi większe;):D Teraz zaczęłam jeszcze tylko pracować nad jędrnością skóry na brzuchu, bo jeszcze jakaś miekka jest. Przymierzyłam przed wczoraj strój kąpielowy i śmialiśmy się z mężem, że wyglądam jak ze słonecznego patrolu - chodziło oczywiście o nabrzmiałe piersi - prawdziwe silikony hi hi hi;) na dodatek strój mam czerwony:) dodam, że wcześniej były raczej nie za duże:) gosia - czasem się nie opuszcza, przyjaciółce np. wogóle się nie obniżył:) nie martw się. Dziś pierwsza samotna kąpiel (tzn bez tatusia) - Joasiu do boju;) hi hi hi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No własnie Mamuśku .... !!!!!!!!!!! Mówią że cisnienie nie powinno przekraczać 140/90, chyba optymalne jest wtedy jak wynosi 130/80, ale pewności tu nie mam ! Nigdy właściwie mi gin nie powiedział o tym jakie ma być, mówi tylko czy mam dobre czy nie .... :( ja musze mierzyć trzy razy dziennie w spoczynku !!! jak twierdzi mój gin to jest najbardziej wiarygodny pomiar, bo wystarczy, że sie no nie wiem przejdziesz, cos zrobisz i moze sie podnieść (teoretycznie).... W domu w spoczynku to ciśnienie często mam własnie w granicach 130-140/70-80 (choć niestety nie zawsze) i gin w karcie ciąży pisze mi tak pomiar rr w spoczynku w normie (a potem mierzy swoje i u niego 150-160/90-110), ale jak tylko cos porobie, przejde sie, dochodzi jakaś emocja to zaraz dochodze nawet do 170/110 ( chryste to było najwyższe u mojego gina!!!!) ! Więc teraz usiłuja mi je unormować, bo wyobraź sobie jakie ja będe je miała w czasie porodu ... !!!!!!!!!!!!!!!!! Chociaz ja nigdy nie odczuwam tego jak mi sie to ciśnienie dźwiga nic a nic .... Dzisiaj przy mierzeniu w szpitalu miałam 150/80 ( więc norma to to nie była chyba :(, ale tez i spoczynku nie było) ale juz lepsze niż zawsze , więc ta zwiększona dawka leku cos chyba zaczyna dawać .... A jakie ty masz to ciśnienia i co bierzesz ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojej Janinka!!!!!!Wysokie to Twoje ciśnienie,ale przed ciążą też byłaś nadciśnieniowcem czy nie?Ale dobrze,że tego nie odczuwasz to może dzidzia tez jest przyzwyczajona.U mnie naokoło same kłopoty,także nastrój do bani.Smutno mi strasznie...Buziaczki dla Was.Anulka syp sie koleżanko,czas już na Ciebie;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia 🌼 ❤️ na smutki !!!! Przed ciążą to nie wiem jakie miałam, tzn. wiem że napewno nie schodziło poniżej 120-130/60-80, może z pary razy sobie mierzyłam ... :( niestety ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnieszko - fajnie że jesteś już w domu i pisz koniecznie jak sobie radzisz. Moje brzucho opuściło sie juz bardzo mocno i teraz nawet lepiej mi sie funkcjonuje. Ale chodze chyba juz jak prawdziwy słoń i najchętniej siedziałabym jak facet a to przeciez niezbyt apetycznie wygląda. W miejscach publicznaych staram się, ale w domku sobie odpuszczam. Cały czas rozpiera mnie energia - choc czasem szybko sie wypala- a Mała prawie sie nie rusza. Na Ktg pójde chyba dopiero w piątek więc zaczynam sie niepokoić. Anulko - na co ty jeszcze czekasz - chcesz pójść rodzić dopiero jak my wszystkie juz skończymy czy co? Sio na porodówkę .... Nie martw sie ktos tu zawsze dyzur pełnic bedzie... Janinko - ale miałaś szczęscie - mnie pani doktor w Cukrzykowie wczoraj nie przyjęła mimo że byłam zarejestrowana - bo była po ostrym dyzurze i chciała na jutro lub na piątek mnie przerejestrowac. Wybrałam piątek - naiwnie wierząc że do tego czasu urodzę i nie będe musiała już tam iść. Ale pewnie tak dobrze nie będzie .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
janinko- ja zawsze, przed ciążą, ciśnienie miałam bardzo niskie tzn. 90/50 lub bardzo zbliżone. teraz w ciąży jak mierzę codziennie w domku to mam tak 110-60, lub 99-60 lub podobne.ale niepokój wzbudziło u mojej gin że w czasie wizyt u niej miałam dwukrotnie bardzo wysokie tzn 160/100. ale to jest według niej syndrom białego fartucha. mówi że się steresuję. także teraz wypoczywam i się wyciszam i czekam i mam ooooogromną nadzieję że nie podskoczy w czasie drogi na porodówkę a do terminu jeszcze tylko dwa dni więc się relaksuję, bo przecież tam same białe fartuchy . a co tam u Was kobietki??????????!!!!!!!!!???????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiek--- jejku ale zazdroszcze ci ze wchodzisz w stare ciuchy, ja chyba nigdy nie wejde w nie. Napisz mi co jesz ze tak schudlas? No ja zostane z malenka sama od poniedzialku :-( juz sie boje co to bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny...ja powinnam już w zeszły piątek zalogować się u jakiegoś gina...ale boję się jak diabli wywoływania porodu .... Więc czekam do najbliższego piątku...jak nie tuszy to pójdę do szpitala,żeby popatrzyli co tam słychować... Rany ...okropne strachajło ze mnie.... Ufff chyba pójdę coś polulać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaZuzki
Cześć wszystkim mamom i przyszłym mamom. Szkoda że nie trafiłam na to forum kiedy sama oczekiwałam Zuzki. A Zuzka urodziła się 9 czerwca czyli całkiem niedawno. Od kilku dni czytam sobie co piszecie i powiem że bardzo to wszystko przyjemne. Dziś postanowiłam sie włączyć....moze uda mi się częściej.... MAm radę dla Asiek78....jeżeli dzidziuś ma kolki i nic nie pomaga....zakwaszaj mleczko 2 kropelkami cytryny. Spróbuj. Jeżeli karmisz ściagnij pokarm i zakwaś....jeżeli karmisz z butelki sprawa oczywista. Ja sama nie probowałam bo Zuzia jeszcze koleczek nie ma ale rada sprawdzona! teściowa tak sobie radziła z moim męzem przez długi czas!!! i co najważniejsze pomagało! Kwaśne pobudzi pracę jelitek i wydzielanie kwasów zołądkowych. Mam nadzieję że pomoże. Pozdrawiam ciepło, Monika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzisiaj wcześniutko, bo uciekam na cały dzionek !!! Mamuśka mi też gin mówił o syndromie białego fartucha .... :), ale u mnie to juz raczej nie jest to. No ty przed ciążą to faktycznie miałaś niziutkie .... Zycze wam kobietki miłego dzionka, żeby nie było upału !!!!!!!!! Do zobaczenia ( poczytania i popisania ) wieczorkiem :D Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobiałki.... Chciałam z wielką radością powiedzieć,że nasza bumpy nad ranem urodziła córeczkę : {serce] SZCZĘŚLIWE MAMY: madziam...................27.04........Wiktoria.2020g,49cm.Weronika2300g,53cm ❤️ Domi25.....................22.05........Zuzanna.1670g.42cmWiktoria.1600g.42cm ❤️ asiek78.....................15.06........Maksymilian; 3200g; 57 cm ❤️ Elfia_mama.................15.06........Adam........3540g.....56cm ❤️ śliwkarobaczywka.........18.06.......Alicja........2670......52cm ❤️ Duda.........................20.06.......Tymon.......4300g........? ❤️ gumecka....................21.06. .....Karolina.....2800g.....55 cm ❤️ dziewcz. od gaf............24.06........Igor..........3540g......58cm ❤️ Lila26........................16.06........Maja.........3730g........55cm wcześniak ❤️ kasmo........................28.06.......Wiktor.......4000g......56cm❤️ agnieszka sz................06.07.......Rafałek........3813g......59cm❤️ evka 81......................02.07.......Olivier........3650g......54cm❤️ bumpy........................13.07......dziewczynka 3150g......???cm.❤️ czerwiec NICK.......................... MIASTO.............TERMIN............. KG NABYTE........ PŁEĆ 1.renia1......................Tychy............25 czerwca..............11kg.......Oliwia na 90% 2.madala33.................Piaseczno................29czerwca.........13kg...Kubuś LIPIEC NICK.......................... MIASTO.............TERMIN............. KG NABYTE....... PŁEĆ 3.asiek 0307..................Olkusz...............3lipca.............6 kg.........dziewczynka 4.AniołekCzarny...............Kalisz.............7lipca............10kg...................Bartuś 5.Anulka_krak...............Kraków..............8 lipca............14,2kg ...........ogonek 6.kas28.......................W-wa.................8lipca..................9kg............Tosia 7.Kamelia.....................Sosnowiec...........15 lipiec............17kg......Zosieńka 8.mamuśka 1507..............Łódź...........15 lipiec..........10 kg...........Krystian 9. Kolorcia............. Wrocław..........16 lipca ......13 kg .....Amelka 10.Gosia25.....................Szczecin...........17 lipca............12kg.........Wiktoria 11.Kędziorek.................Warszawa...........19 lipca.............13........niespodzianka ? 12. Hepcia ....................Toruń ..............19 lipca.............12........Marta 13.mojreczka.................W-awa.............20 lipca.............13 kg......Mateuszek 14.ana33.......................Łódź...............21 lipca.............22kg(!)....chłopczyk 15. optymka........................................22 lipca.............7kg........Piotrus (??) Mała Czarna 🌻 16.Janina.....................Bytom...............22 lipca............15kg......dziewczynka 17.Dora 77....................Lublin...............25 lipca............11 kg............Łukasz 18.Teska78...................Ostrów..............27 lipca............10,7 kg.......synek 19.JaMama...................Kalisz................27 lipca.............12,5kg.........synek 20.IWKA26..................Gdynia..............18 lipca.............10,5kg............synek Kas ...a gdzie Ty jesteś? Madala...ciekawe co u Ciebie.... Ależ ja się cieszę.... Zaglądnę potem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bumpy, gratuluję!! Tak bardzo się cieszę! No właśnie, a co się dzieje z Renia i Madalą? Bo przydałoby się już zamknąć ten czerwiec, nie myślicie? ;) Pozdrawiam serdecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bumpy - Wielkie gratulacje dla Ciebie i Maleńkiej. Wracaj do nas szybciutko i opowiadaj jak było❤️🌻 Gumecka - nie stresuj sie wagą:) Zobaczysz, żę sama zacznie Ci spadać. Czasem potrzeba na to więcej, a czasem mniej czasu. Ja nawet nie zauważyam kiedy ubyło mi kilogramów i teraz mam 7 kilo mniej niz przed ciążą, w związku z tym niektóre ubranka wymagaja przerobienia.Poczekaj jeszcze troszke a zobaczysz, że wszystko zniknie. Ja jak karmiłam(bo niestety już nie mam mleczka 😭 )to namiętnie objadałam się ciasteczkami, a waga mimo to spadała, tak więc jedzenie nie ma tu chyba wikszego znaczenia. Poczekaj cierpliwie, a zobaczysz że będzie dobrze🌻 A na Wybrzeżu znów upał. Maleństa się tak męczą, a nie mam jak im pomóc :( Na szczęście syropek chyba zaczął działać, bo dzisiejsza noc była cudowna :) Karmionko o 22, potem o pólnocy, o 4 i o godzinie 8 :D Przespały bez większych sensacji :D, choć Weronka miała ochotę na zabawę po karmionku o 4 :P A;e tatus wziął córeczkę w obroty i pospała do 8 :) A dziś odwiedza mnie moja przyjaciólka, która mieszka w Nicei. Nie widziałysmy sie dwa lata!!!Oczywiście na żywo, bo w dobie internetu to ogląamy się przez kamerke i słyszymy przez głośniczki, ale na żywo to zypełnie co innego .:D Ale sie cieszę :D Upiekę nawet jakieś ciasteczko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Mamę Zuzki i gratulacje dla Bumpy. No troszkę sie nalezała w szpitalku wiec pozdrów ją od nas Anulko! A ja się buntuje!!!! najpierw miałam problem z donoszeniem ciązy i była walka o kazdy tydzień. Ciąza donoszona ....... Od poprzedniej soboty wiem że moge urodzic lada chwila wiec dużo sprzątam dużo chodzę nosze cięzkie rzeczy macham łapkami i co? Nic nawet skurczy prawie nie mam! Dziewczyny te ktore przenosiły jakja Was teraz rozumiem. Ja co prawda tak naprawdę przed terminem ale soro brak szyjki i rozwarcie i lekarz powiedział 2-3 dni.... Teraz rozumiem co znaczy ciągłe wsłuchiwanie się w siebie i zastanawianie sie czy dany ból czy skurcz to już to. Ale z drugiej strony jak pomyślę że Maleńka od razu ma się męczyć przez te upały to może niech tam sobie siedzi w stałej temperaturce co? Życze wszystkim ochłodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×