Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MałaCzarna

Rodzimy w lipcu 2005 !!!

Polecane posty

Jestem jestem i nogi mnie bola Dzis bylismy w zoo,mala zadowolona ze hej,glaskala kozki i inne zwierzaczki,bekala z kozami hehehehe,latala za konikami,no nogi mnie bola,3 godziny chodzenia ech ale warto bylo jak widzialam ze dziecko sie cieszy. No i my jedziemy na wesele 11 sierpnia ech,ubrac jeszcze mam co bo dzieczyna brata mi pozyczy ale prosze doradzcie co kupic im w prezencie oprocz sprzetow agd i rtv,please a jutro znow do pracy :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane moje witam Was cieplutko, teraz tylko przekazuje cieple usciski od Ani z Zielonego Wzgorza:):) Bylismy na Zielonym Wzgorzu na wyspie Ksiecia Edwarda przez 4 dni i bylo cudownie. WIeczorem bede chciala napisac cos wiecej, hej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) jak przypuszczałam te parę dni nie będę mieć czasu tutaj zaglądać. W pracy nadal urwanie głowy, dzisiaj jestem pierwszy dzień i na dodatek ciężko zaskoczyć, a zmęczenie dalej daje o sobie znać :P Wesele się udało, było bardzo fajnie i wesoło :D:D:D w niedzielę były małe poprawiny ;) a wczoraj pomagaliśmy posprzątać salę i kuchnię. Jestem padnięta ... życzliwy podczytywaczu - moja działka to finanse... masakra ;) Maks ok - u nas ciepło, ale bywają burze i deszcze także da się wytrzymać. Ulubioną ostatnio zabawą bąbla na podwórku jest chlapanie się w wodzie, leje wodę do wiaderka, przelewa do foremek i zabawek itd ... mógłby tak pół dnia. W ostatnim czasie zdarzają się mu znów napady złości :o musimy to kolejny raz przetrwać. Musimy się wybrać na bilans dwulatka :D będę musiała się dowiedzieć czy trzeba się umawiać itp. Imprezkę bąblowi zrobimy dopiero teraz w sobotę ze względu na wesele. Za chwilkę znów muszę wpaść w wir spraw - tym bardziej, że to po urlopie... oby do długiego urlopiku, ale to jeszcze ponad miesiąc 😭 Będę się trzymać tej myśli ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam W niedzielę świetnie się bawiliśmy. Na boney m było fajnie, tylko wcale nie czułam się jak na koncercie, bo koncert był na hali sportowej i siedząc z góry obserwowaliśmy występ, ale i tak było fanie. Potem ze znajomymi poszliśmy na żarełko no wieczór zleciał. Dziś byliśmy z Dawidkiem na kontroli. Wyniki z krwi są dobre, morfologia ok, pani doktor powiedziało że jest dobrze odżywiony, hhehehe, a ile ja się namęczę żeby cokolwiek zjadł. Wymaz też dobry, najważniejsze że węzeł jest nieczynny także wszystko dobrze dziecko zdrowe, jedynie wynik potwierdził że jest alergikiem. Nadal mamy brać leki, tylko zmniejszamy dawkę i tak za 2 miesiące jak już wrócimy z wakacji to musimy iść zrobić testy na alergię ze skóry, są podobno bardziej wiarygodne. Asiek fajnie że dobrze się bawiłaś nma weselu. Czekamy na zdjęcia, pewnie świetnie wyglądałaś. A czy Maksiu też z Wami był choć na chwilę? Optymko, napisz jak było na Wzgórzu, a może jakieś fotki? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alcza dobrze, że z Dawidkiem lepiej :D to najważniejsze :) Na weselu Maks był z nami w pierwszy dzień przez 3 godziny, a w drugi przez 2. Mieliśmy sporo \"obowiązków\" jako starostowie, więc nie byłoby czasu cały czas nim się zajmować. Poza tym potańczył i pobawił się przez te godzinki, a potem już mu zaczynało się nudzić. Pewnie byłby z nami na dłużej jak byśmy byli u swojej rodziny - zawsze to ktoś na chwilkę zerknie na malucha, choćby starsze dzieci, a tak to nie mieliśmy nikogo. Była na chwilę na tym weselu babcia Maksia, ale nawet do niej nie chciał iść;) Fotki będą, ale na razie sama ich nie mam, a czy wyglądałam ładnie to wiadomo, kwestia gustu ;) Tort na sobotę zamówiony - na górze będzie rysunek samochodu, ależ bąbel to przeżywa. Jednie co to uczę go ile ma lat, a on uparcie odpowiada zapytany przez kogoś, że \"osiem\" lub sporadycznie \"dziewięć\" - ręce opadają :o Zapowiada mi się trochę gości - podpowiedzcie jakąś sałatkę do kurczaka, plis. Wczoraj byliśmy u mojej koleżanki - ma dwójkę dzieci, ale oczko w głowie Maksia to 4,5 letnia Julia. Po prostu ją uwielbia, zresztą ona też go bardzo lubi. Przyjechaliśmy tam, a na podwórku normalne przedszkole:D było pięcioro dzieci w różnym wieku. Mają spory ogórd, więc idealne miejsce na zabawy. Na początku bąbel się wstydził, ale później wprost szalał z radości i jak wracaliśmy do domu to znów chciał jechać do Julci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ja tez mam sporo robotki,jutro mloda ma urodziny wiec dzis jakies zakupy,sprzatanie i szykowanie ale to wieczorkiem nic mi sie nie chce ale coz trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobietki ja czytam ale czasu brak na pisanie .... ale to musze bo usmiałam się z Maksa Asiek jak określa swój wiek Kamil zapytany ile ma lat odpowiada: jeden roczek drugi roczek razem trzy :D :D :D pozdrawiam Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hihihihi brawo Maksiu:);) Osiem lub dziewiec, super:) Asiek tym stwierdzeniem Maksiu powali na kolana kazdego goscia;) Alcza swietnie, ze sie wybawiliscie na koncercie. Jakos nie zaczailam, ze sie na koncert wybierasz:) Nooo, i najwazniejsze, ze maly zdrowiutki. TY piszesz, ze musisz sie nameczyc zeby Dawidek cos zjadl, a u mnie na odwrot... musze sie niezle nameczyc, zeby Babelek choc na chwile nie chcial am-am;) Naprawde dziewczyny mam takiego zarloczka w domu ze M ostatnio stwierdzil, ze lepiej Piotrusia bedzie ubierac jak zywic:D Alcza pytalas o Zielone Wzgorza... bylismy tam cztery dni a odpoczelismy jakbysmy byli 2 tygodnie. SPokojnie, zielono, kojaco... no a dla mnie dodatkowo sentymentalnie bo Anie z Zielonego Wzgorza czytalam tysiac razy jako mala a potem juz nieco starsza dziewczynka... Fajnie bylo zwiedzac domek, pokoj Ani na poddaszu (akcja ksiazki byla osadzona na farmie kuzynostwa Lucy Maud Montgomery), isc po Alei Zakochanych... wlasnie przed chwilka wrzucilam kilka fotek na bobasy www.piotrfryderyk.bobasy.pl Gumecka w Polsce juz czwartek wiec sto lat dla Karolki, sto lat🌻 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekujemy Alcza za zyczonka ja tez zycze swojej corci zdrowka i samych pogodnych dni hehe moja tez zapytana ile ma latek mowi trzy,choc dwa tez potrafi powiedziec,a jak ma na imie to mowi osiem :-) ale mam dzis robotki uffff

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeny Optymko tobie dziekujemy-co za gapa ze mnie nawet doczytac nie potrafie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Optymko przepiękne widoki - wycieczka wam się naprawdę udała. Aż bije spokój od tej okolicy:D:D:D Jeśli chodzi o jedzenie to Maks z tym różnie, ma dni, że je więcje, a ma dni, że prawie nic... odpuszczam mu wtedy tylko pilnuję picia. Z tym akurat to nie problem, bo bąbel bardzo dużo pije. Wczoraj był kolejny dzień nauki chodzenia bez pieluchy i myślałam, że się wścieknę. U babci też chodził bez i wg jej relacji tylko raz się zsiusiał do majteczek, a tak to wołała lub jak go sama dawała to robił. Popołudniu poszliśmy ma dwór i robię dokładnie tak samo (babci dałam instrukcję). Co chwilkę go pytam lub daję sama, ponieważ nie raz zrobił, choć niby nie chciał. Tym razem niestety klapa :o co go pytałam to padało stanowcze \"nie\", dwa razy mimo, że nie chciał dałam go, ale uparcie nie zrobił. Natomiast już po minucie patrzę, a tutaj leje mu się po nóżkach 😠 mówię mu \"co zrobiłeś, masz mokre spodenki, posiusiałeś się\", a on jakby tego nie słyszał. Głuchł w sekundzie i udawał, że nic sie nie stało...jestem podłamana, a tak dobrze ostatnio szło 😭 Zobaczymy co będzie dalej :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, oj... Wszystkim życzę udanego weekendu - trochę podniesie się nasza stronka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zmeczona bardzo jestem dlatego nawet pisac mi sie sie nie chce pozdrawiam i zycze milego weekendu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Ale pustki... Pogoda się popsuła, a my zaplanowaliśmy na jutro wyjazd do Ciechocinka. Trochę się łudzę tym, że może pogoda się poprawi, żeby nie padało i w miarę było ciepło, ale to się okaże jutro. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faktycznie pustki :( szkoda... My weekend zagoniony jak przewidywałam. W piątek robiłam resztę zakupów, w sobotę sprzątaliśmy i przygotowywaliśmy imprezkę, bo goście mielibyć na 16-stą, a wczoraj zaliczyliśmy kilka komisów samochodowych (szukamy auta) i też na 16-stą byliśmy, na urodzinach mojego młodszego bratanka. Weekend generalnie można zaliczyć do udanych aczkolwiek męczących... znów... kiedy ja odpocznę ;) Maks bardzo się cieszył, że ma gości. Dostał śliczną tablicę od chrzestnego. Z jednej strony można pisać kredą, a z drugiej pisakiem ścieralnym lub przypinać kartki. Fajna rzecz :D Otrzymał też trochę zabawek z myślą o wczasach i reszta to pieniążki :) zaraz pojedzimy robić zakupy ciuszkowe, bo mamy parę braków (szczególnie szybko zużywa spodenki i majteczki :o) i myślimy o kupnie basenu oraz piaskownicy. Mieliśmy dziś iść na bilnas dwulatka, ale S. nie da rady. Na pewno jednak zaliczymy to w tym tygodniu, ponieważ nie trzeba się zapisywać. Jak ja marzę już o urlopie... ech... jeszcze ponad miesiąc do niego... ciężki miesiąc 😭 oby wytrawać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniałam dodać, że ta tablica ma też możliwość przypinania literek i liczb na magnesy, które też były w komplecie - porządna zabawka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiek zagladnelam wlasnie na stronke Maksia ale nie widze jeszcze zdjec solenizanta:) Jak bedziesz miala chwilke to wklej cosik... Ja tez sie zastanawialam nad kupnem takiej tablicy; poki co rozkladam na stole w kuchni wieeelka cerate, na to wykladam milion kredek, kartek i naklejek i to jest Babelkowy raj:) Marze ile chce i gdzie chce. Potem tylko chowam cerate, zzrzucam kredki do koszyka i porzadeczek:) Kupilismy tez nie tak dawno Piotrusiowi klocki Duplo ale takie male i bylismy zaskoczeni bo okazalo sie, ze te male duzo bardziej lubi niz duze. Potrafi siedziec i skladac, budowac, skladac... bardzo dlugo jak na niego:P Z zabaw ogrodowych na topie jest polewanie, przelewanie, nalewanie i wylewanie:) Wszystko jest mokre, Piotrus tez:) Ale jest cieplo wiec niech sie bawi. U nas dzisiaj przed-burzowo i markotnie raczej (gumecka chyba tak jak u ciebie) ale staram sie nie popadac w dola... dodatkowo okres mi sie zbliza wiec nie jest latwo zachowac optymizm:P Alcza pogoda zmienna jest, mam nadzieje, ze w CIechocinku bedziecie mieli sliczne slonko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...i takie male PS. Cos czuje, ze ten nasz topik pomalutku sie konczy, niestety...:( Ostatnio jest nas tu 3, gora 5... Wiekszosc nie pokazuje sie nawet na krotkie slowko... Szkoda... Kobietki a moze tak jeszcze jeden zryw, co? Tak jak kiedys, nagle zaczelo nas tyle pisac... napiszcie chociaz krotkim slowkiem jak wy, maluszki. Ja czekam niecierpliwie... No i przeciez mialysmy sie spotkac u mnie na wsi na rogalach z konfitura, kto przyjedzie jak tu tak pusto????!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Optymko też mam takie wrażenia jak ty "w małym P.S." i szczerze mówiąc też mnie to trochę martwi :( szkoda... wielka szkoda... Dziewczyny, do boju!!! :D Jeśli chodzi o tą ceratę to mam taki plan i chciałam bąblowi kupić znów farby - te co można malować też rączkami. Już nawet je oglądałam, ale jakoś się nie zdobyłam ;) W sumie teraz i tak większość czasu spędzamy na dworze lub w rozjazdach, ale czasem przydałoby się zająć czymś bąbla. Może mu zrobię taki prezent ;) Polewanie, przelewanie, nalewanie itd ;) u nas też na topie zabaw. Pozwalam jak i ty Optymko, bo bardzo ciepło ostatnio u nas, choć dziś akurat pada :( szkoda, ponieważ S. wyjechał na dwa dni i będziemy uziemieni :o Muszę się pochwalić, a właściwie Maksia, że wczorajsze popołudnie to znaczny postęp w sikaniu (mam nadzieję, że nie był to jednorazowy \"wybryk\"). Przez całe popołudnie bąbel chodził bez pieluszki i za każdym razem zawołał ładnie siusiu :D:D:D Dopiero pod wieczór dwa razy trochę się zsiusiał, bo poszliśmy na szybkie piwko do jednego zacisznego baru z ogródkiem i piaskownicą, tam były dzieci, więc Maksio \"nie miał czasu\" wołać ;) ale to i tak super w porównaniu do ostatnich dni :D:D:D Może nie będzie tak źle i w końcu się nauczy ;):P bo już zaczynałam wątpić. Co do fotek to będą. Po prostu urodziny Maks obchodził o tydzień później niż wynikało z kalendarza, czyli w minioną sobotę. Wczoraj przyniosłam aparat z myślą, że zgram fotki, ale siadły mi baterie 😠 może dziś się uda. Pokażę też kilka fotek z wesela, na którym starostowaliśmy :) oczywiście dla chętnych ;) Pewnie jeszcze dziś się odezwę dać znać co z fotkami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wywolujecie a ja jestem. czesto czytam ale cos nie pisze. duzo ostatnio przeszlam, dlugoby pisac-miesiac w szpitalu operacja, a teraz zwolnienie i jestem w domku. a u nas-krystianek rozrabia :D , maluje , \"pisze\" po swojemu. bardzo duzo budujemy z klockow (uwielbia to) a dzis pogoda sie popsula-pada deszczyk i troszke chlodniej. trzeba zorganizowac zabawe w domku, a moze pojedziemy na basen , oczywiscie kryty. my juz po bilansie dwulatka, wczesniej troszke , ale akurat mial szczepienie na pneumokoki, druga dawke, i przy okazji doktorowa juz to \"zalatwila\". wszystko ok, tylko maly tak duzo spala bieganiem ze doktorowa powiedziala ze moglby troszke przytyc . pozdrawiam i zycze milego dzionka. ps. juz za miesiac jedziemy nad morze-nie moge sie doczekac-jak dziecko. ps. zrobmy wszystko aby topik nie zginał- dziewczyny do klawiaturki 🌻 🌻 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamuśka jak miło, że się odezwałaś :D skrobnij czasem choć troszkę ;) Ja też prawie za miesiąc urlop, a potem wyjazd nad morze i już nie mogę się doczekać :D:D:D Zgodnie z obietnicą trochę fotek, najpierw wesele :) - stoimy w kolejce do życzeń http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b84a6b2aa06fb942.html - młoda para http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/976d18d9833c4cee.html - Maks nas odwiedził na kilka godzin http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1209acfe9b093434.html - ja z panią młodą (oczywiście ;) ) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/be6532db7b42394c.html - tutaj za zdrowie starostów był toast ;) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/53ce67c45c1df1c3.html - banda kupmeli http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/fe095bacf0a3f86c.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a20216fb461db4b2.html - nad ranem tańczyłyśmy już wszystkie boso :) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d0def9c80747cd65.html - z mężem w drugi nieoficjalny dzień http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b430ac43b31711e8.html - i z Maksiem http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9e61fc304cd56bfb.html A tutaj urodziny bąbla oraz wizyta u mojej koleżanki - niezłe przedszkole miałyśmy (pisałam o tym) - prezenty http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/909dc202ad1229c1.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/51ffee54c15b7457.html - zdmuchiwanie świeczek (nawet nie wiem ile razy się to odbywało ;) ) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ab67d3fc25aac37b.html - kosztowanie torcika http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b18534ed872bc3e7.html - oraz kurczaka ;) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/add62f3a46870e31.html - z rodzicami http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/22ceb2a534854697.html - rzut okiem na tort http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/be3b6163297f1935.html No to na tyle - musiałam trochę wybrać ;) prawie te same fotki z urdzin na www.maks.bobasy.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamuska jak milo, ze sie odezwalas:) Pisz czesciej, pisz:) Dobrze, ze problemy zdrowotne masz juz za soba, no i ze Krystianek duzy i zdrowy chlopak rosnie:) Ja tez musze umowic niedlugo Piotrusia na bilans dwulatka. Asiek zdjecia solenizanta sliczne. Jak fajnie sie Maksiowi wloski kreca:) A tobie jest bardzo ladnie w takich lekko podkreconych wlosach - jak na tym weselu, naprawde:) Kurcze ja wybieram sie i wybieram (...i wybieram:P ) do fryzjerki zeby zrobic trwala jako baze, zeby mi si takie wlanie zakrecone wlosy trzymaly. Bez trwalej nie ma szans:P Moje wlosy sa strasznie proste i sliskie. I mam ochote na balejaz rozswietlajacy. Mam jeszcze takie pytanie do was kobietki - uzywacie specjalnych \"maskowaczy\" do cieni pod oczami? Widze, ze tutaj jest istny szal na to... efekty sa naprawde fajne, twarz pozbywa sie zmeczenia i jest taka rozswietlona. Jezeli uzywacie to czego i jak stosujecie? Panna mloda na pewno ma taki korektorek, asiek ty chyba tez... albo jestes taka naturalnie wypoczeta;):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Optymko dzięki za miłe słowa o fotkach :) co do \"maskowaczy\" to ja ich nie używam na codzień wcale. Na wesele (i od święta) lekko pociągnęłam twarz takim specyfikiem \"trzy w jednym\" (z lenistwa). Nakładam go troszkę tylko pod oczy (niestety mam wrodzoną tendencję do cieni pod oczami), w załamaniu nosa i przeciągam odrobinę na nos oraz w załamaniu brody - to wszystko. Nigdy nie nakładam go na całą twarz. Używam go do kilku lat i najbardziej mi spasował ze względu na swoją \"lekkość\" i słabą widoczność. Nie jestem zwolennikiem tzw. tapet na twarzy. Tutaj możesz go zobaczyć (ja mam kolor \"nude\") http://www.maybelline.pl/produkty/twarz/l29l51l52l222l481.htm A tutaj trochę szerszy opis posiadaczki takiego pudru http://torebka.kafeteria.pl/katalog.php?mode=view&id=1094 Do profesjonalnych makijaży typu korektor, podkład i puder (czy co tam jeszcze ma być) kompletnie się nie nadaję;) Co do fotek to mam go tylko na weselu w pierwszy dzień, na reszcie zdjęć mam tylko makijaż oczu - moja standardowa codzienna konieczność;) zazwyczaj jest to tylko tusz do rzęs, a od czasu do czasu lekkie pociągnięcie kredką. Od święta lub większego wyjścia idą w ruch też cienie. Pani Młoda była u kosmetyczki na profesjonalny makijaż. Maksia dziś w nocy bolał brzuszek :( najpierw wieczorem szybko zasnął, ale po chwili się obudził i nie mógł ponownie zasnąć ponad godzinę. Wiercił się okropnie puszczając od czasu do czasu bączki, ale nic nie mówił, że go boli. Potem o 3.00 obudził się z lekkim płaczem, jak tylko nachyliłam się nad jego łóżeczkiem to już wiedziałam co jest grane, \"smrodek\" był okropny :o \"Przeczyściło\" go:( Po przebraniu wzięliśmy go do siebie i znów nie mógł zasnąć, zaczęły się ponownie wiatry i popłakiwał, że boli go brzuszek. W końcu poprosił o nocnik i jak tylko usiadł znów taka wodnista kupka. Widocznie mu jednak ulżyło, bo się uspokoił, podałam mu na wszelki wypadek paracetamol i nifuroksazyd, po czym zasnął. Wszystko to jednak zajęło godzinę i teraz jestem padnięta. Brakuje każdej godzinki snu. Dziś sporo pracy i S. wyjeżdża na dwa dni - mam jakiegoś dołka przez to:( zmykam do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam W niedzielę byliśmy w Ciechocinku, pogoda w kratkę. Pospacerowaliśmy i powdychaliśmy jodu, długo to nie trwało bo zaczął padać deszcz więc biegiem do samochodu, na nasze szczęście bo jakieś 2 minuty od wejścia do samochodu spadła wielka pąpa, no i gdyby nie te biegi to pewnie suchej nitki by nas nie zoczył. W drodze powrotnej wstąpilismy do znajomych z którymi byliśmy w Ciechocinku. Chłopaki się ładnie bawili, już powoli razem zaczynają się bawić tylko czekać aż zaczną się bić itd. hehehehe. Asiek, fajne zdjęcia, kiecka ładna przynajmniej później ją wykorzystasz i nie będzie w szafie wisiała. Maksiu też ładnie wyszedł na zdjęciach urodzinowych. Ja jestem na etapie wymyślania prezentu dla Dawidka i nic mi nie przychodzi do głowy. Tą tablicę magnetyczną którą kupiłam z myślą o dniu dziecka, to Dawidek jeszcze nie dostał bo tata kupił inną zabawkę, no i od dziadków dostał samochód więc miał zajęcie, tak myślę że może na urodziny dostanie. Optymko, ja nie używam maskowaczy. Tak w ogóle to rzadko się maluję bo nie mam motywacji, siedzę w domu a do wyjścia do sklepu to mi się nie chce. Czasami maluję tylko rzęsy, a na jakieś większe wyjście to idą w ruch cienie, a na wieczów puder i szminka no i to na tyle. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane ja jestem ale ostatnio brak czasu no a w pracy nie moge zabardzo pisac skrobne wieczorkiem oki,jakby co to zapraszam na inne forum tam nas pisze duzo ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja niestety też tylko przelotem - przed końcem miesiąca sporo pracy, a zostało tylko dziś i jutro. Maksia dalej męczy brzuszek :( wczoraj w dzień miał lekką temp. (37,6) i dwa razy zrobił rzadką oraz zieloną kupkę. Popołudniu był normalny, szalał i wygłupiał się z dziećmi (mieliśmy gości), ale pod wieczór znów dostał 37,6 temp. Podałam mu paracetamol i szybko zasnął. Obudził mi się około 24.00 z płaczem, że boli go brzuch i chciał na nocniczek. Zrobił znów taką samą kupkę. Skarżył się na bół, więc przeciwbólowo podałam mu paracetamol i nifuroksazyd na brzuszek. Po półgodzinie uspokoił się i zasnął murem - spał do 7.30. Rano go brzuch nie bolał - zobaczymy co będzie przez dzień. Dałam mu do teściowej smectę i kazałam dietować - zresztą i tak nie ma za bardzo apetytu. Oby to był przejściowy wirus. Jutro chcę iść na bilans dwulatka to przy okazji jak nie przejdzie zapytamy o te kupki i bóle brzuszka. Zmykam do pracy, a dziś do 17-stej 😭 nie znoszę czwartków :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jutro piateczek ja mam wolne od jutra po pracy,mam urlopik do 6 lipca pozatym co nowego u nas mloda mowi juz wszystko,gledzi na okraglo,czasem mam dosc niestety bywa ze jest bardzo nie grzeczna i trudno z nia wytrzymac czas urlopu poswiecimy na ciwczeniu sikania na kibelku-w koncu juz pora,chyba tylko moje dziecko jeszcze robi w pieluchy grrrrr :-( idziemy na wesele w sierpniu,ze wzgledu na koszty nie chce mi sie isc,malej nie zabierzemy bo za daleko zeby ja zawozic do domu na kapiel i spanko,w sumie pozyczylam kiecke i mam nadzieje ze to bedzie tylko jeden dzien bez poprawin,jeszcze buty musze skombinowac urodzinki Karolki nawet udane,niestety ja je przesiedzialam w kuchni :-(,dostala troche zabawek i pieniazki ktore ja wole bo wydaje na potrzebne jej rzeczy-kupilam juz na jesien troszke ciuszkow ja coraz to chudsza jestem,kupilam fajne rybaczki no i co z tego jak sa za duze.moze ktos chetny co-sprzedam za 20zl plus przesylka :-) i nowe zdjecia Karolki www.karolciamoja.bobasy.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×