Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Malinka79

Czy są wśród Was Kobietki, które chcą zostać Mamami cz.II

Polecane posty

Cześć Wszystkim leniuszkom :) widzę że sobota dzisiaj jest bardzo śpiąca:) Jeszcze nikogo nie ma, a tu prawie 11 :D Ja nadal nie dostałam normalnego @:) Coś tam wczoraj leciutko poplamiło, ale to trochę tak jak śluz poowulacyjny, lekko zabarwiony... Więc już nie mam pojęcia jak to traktować, no i jak liczyć cykl, jak wkońcu @ dostanę . Drugiego testu nie robiłam. Stwierdziłam, że jeżeli dziś już nie dostanę normalnie, to robie jutro z samego rana. Mam nadzieję, że @ dziś nie będzie, a jutro wyjdą dwie kreseczki :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ❤️ Strasznie mnie tej nocy zawiało, jest biało i pięknie, w ogóle jak chwilami świeci słonko. Skorzystałam z pogody i pobiegałam sobie z psem- graliśmy w piłkę, oczywiście za kazdym razem mój Borys- wielki, młody owczarek kaukaski- był szybszy i nie chciał oddać piłki, ale się zmęczyłam :D Ostatnio mieliśmy z mężem konflikt dotyczący naszego miejsca zamieszkania. Mieszkamy na razie u mnie, często jeździmy do jego rodziców, ale on nie chce tu mieszkać, a ja nie chcę zamieszkać u niego. Stwierdził, że będzie budował dom i najpierw pobuduje, apotem dopiero starania o dziecko, to mnie wyprowadziło zupełnie z równowagi, no i był spory kryzys... Ale w końcu doszliśmy do porozumienia- będziemy budować dom...Jego rodzice chcą coś dołożyć, mamy trochę oszczędności, no i On dużo rzeczy chce robić sam, nie wiem jak to będzie, ale zobaczymy, przynajmniej się pogodziliśmy, doszliśmy do kompromisu. On nie będzie odkładał decyzji o dziecku, a ja zgodziłam się na dom. W ogóle to oboje pochodzimy ze wsi, ja mieszkam w miejscowości przy głównej trasie, gdzie wszędzie łatwo dojechać i nie ma problemów z komunikacją, ale dość daleko od wsi, w polu, mamy piękny staw, ogród, duży dom i jestem już tego właścicielką. On z kolei pochodzi z miejscowości 20 km ode mnie, ale na strasznym odludziu, ale za to wśród lasów, też jest tam pięknie, ale daleko wszędzie. No i On jest przywiązany do swojego miejsca, ja do swojego i to jest główny problem. Budować będziemy się u niego, ale to potrwa sporo lat, więc teraz będziemy mieszkać jeszcze u mnie. Jakoś to będzie, mam nadzieję... W każdym razie już sobie wymyśliłam, że będzie musiał wymurować w głównym pokoju kominek i będzie duże okno balkonowe z wyjściem na taras i do ogrodu. Bo ja strasznie lubię zajmować się ogrodem i kwiatami, szczególnie lubię wszelkie roślinki skalne i kwitnące na niebiesko i fioletowo :D:D:D No i tak to kiedys będzie... Chciałabym tylko znaleźć jakąś pracę... Poza tym nie mogę doczekać się już 27 stycznia, wtedy robię test, tak chciałabym , żeby był pozytywny, tyle się teraz nałykałam duphastonu- i jeszcze łykam, ze powinien zadziałać. Od kilku dni pobolewa mnie lekko brzuch i mam śluz, a ostatnio cały czas było zupełnie sucho, więc taką mam nadzieję, i temperatura ciągle trochę wyższa. To pobolewanie brzucha daje mi największe nadzieje, bo na początku tamtej ciąży tak miałam. Ale wtedy miałam straszną ochotę na chipsy których normalnie nie lubię i piersi były większe, bolące, a teraz nic... Więc nie wiem co myśleć, trzymajcie za mnie kciuki, żeby się udało, a ja będę trzymać za Was... Ale się rozpisałam, pozdrawiam Was moje Kochane, pa 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ❤️ Strasznie mnie tej nocy zawiało, jest biało i pięknie, w ogóle jak chwilami świeci słonko. Skorzystałam z pogody i pobiegałam sobie z psem- graliśmy w piłkę, oczywiście za kazdym razem mój Borys- wielki, młody owczarek kaukaski- był szybszy i nie chciał oddać piłki, ale się zmęczyłam :D Ostatnio mieliśmy z mężem konflikt dotyczący naszego miejsca zamieszkania. Mieszkamy na razie u mnie, często jeździmy do jego rodziców, ale on nie chce tu mieszkać, a ja nie chcę zamieszkać u niego. Stwierdził, że będzie budował dom i najpierw pobuduje, apotem dopiero starania o dziecko, to mnie wyprowadziło zupełnie z równowagi, no i był spory kryzys... Ale w końcu doszliśmy do porozumienia- będziemy budować dom...Jego rodzice chcą coś dołożyć, mamy trochę oszczędności, no i On dużo rzeczy chce robić sam, nie wiem jak to będzie, ale zobaczymy, przynajmniej się pogodziliśmy, doszliśmy do kompromisu. On nie będzie odkładał decyzji o dziecku, a ja zgodziłam się na dom. W ogóle to oboje pochodzimy ze wsi, ja mieszkam w miejscowości przy głównej trasie, gdzie wszędzie łatwo dojechać i nie ma problemów z komunikacją, ale dość daleko od wsi, w polu, mamy piękny staw, ogród, duży dom i jestem już tego właścicielką. On z kolei pochodzi z miejscowości 20 km ode mnie, ale na strasznym odludziu, ale za to wśród lasów, też jest tam pięknie, ale daleko wszędzie. No i On jest przywiązany do swojego miejsca, ja do swojego i to jest główny problem. Budować będziemy się u niego, ale to potrwa sporo lat, więc teraz będziemy mieszkać jeszcze u mnie. Jakoś to będzie, mam nadzieję... W każdym razie już sobie wymyśliłam, że będzie musiał wymurować w głównym pokoju kominek i będzie duże okno balkonowe z wyjściem na taras i do ogrodu. Bo ja strasznie lubię zajmować się ogrodem i kwiatami, szczególnie lubię wszelkie roślinki skalne i kwitnące na niebiesko i fioletowo :D:D:D No i tak to kiedys będzie... Chciałabym tylko znaleźć jakąś pracę... Poza tym nie mogę doczekać się już 27 stycznia, wtedy robię test, tak chciałabym , żeby był pozytywny, tyle się teraz nałykałam duphastonu- i jeszcze łykam, ze powinien zadziałać. Od kilku dni pobolewa mnie lekko brzuch i mam śluz, a ostatnio cały czas było zupełnie sucho, więc taką mam nadzieję, i temperatura ciągle trochę wyższa. To pobolewanie brzucha daje mi największe nadzieje, bo na początku tamtej ciąży tak miałam. Ale wtedy miałam straszną ochotę na chipsy których normalnie nie lubię i piersi były większe, bolące, a teraz nic... Więc nie wiem co myśleć, trzymajcie za mnie kciuki, żeby się udało, a ja będę trzymać za Was... Ale się rozpisałam, pozdrawiam Was moje Kochane, pa 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamcia i Zuzia
Witam :) to ja ? tydzień niedoczekalysmy do 1 lutego i urodzilam 20 stycznia :D slodziutka zuzie :D wazyla 2860g i miala 49 cm :D teraz sie najadla i spi smacznie :D pozdrawiam was wszystkie zmykam bo padam :D TABELA I NICK..........MIASTO......TERMIN.....KGNABYTE.....PLEC...OBBRZUSIA Kamcia ..........20.01.....URODZIŁA....... ZUZIĘ......................... Monika24..........8.11......URODZIŁA .....ZUZIĘ.......................... trudi..........Dębica....24 marzec...........9..............?..........98 cm 1102............Opole.....11 marzec........6............Michał.......93cm dzidzius.....Warszawa .15 styczeń.......12.........Weronisia....90 cm Mała31 .......Słupsk .....19 kwiecień......6..............?.............?... M etka26.......Essen......12 marzec.......9........Alexander.....? cm Lusia.....Starachowice..20 styczen......13,5........Emilia.......100 cm Mateczka ....Poznań ....20 styczeń .... 12 ... ......Karol..........?... Katarinka29.Szczecin...15 marzec.......12...........Kubuś.........?.... Claptola.......Legnica....9 kwiecien......3,5..............?.........78 cm Milucha........Kraków....22 marzec.......4,5.........córcia........88cm Małgos27....Wrocław ... 7 kwiecień.......5...............?.........89 cm Rubina........Nowa Ruda.....7maj..........2................?...........?.. Agresor..........?...............?..............?...............?...........?...... Impersona........2.01.....URODZIŁA ........KUBUSIA...................... joganna..... Lublin....... 15 luty.......... 10....... Gabrysia.... 102!cm Marcelinka...Kraków.....11 grudnia......14.............?...........99cm Tiamka........Brzeg........10 Lipca.........?..............?...........?...... MałaCzarna...Zabrze......24 lipca..........?...............?..........?...... Domi24......Warszawa....19 Lipca.........?.........bliźniaki........?...... Anielka25....Rybnik........18 Lipca........?................?..........?..... Adrianka-85..Zamość.......26 luty........11............Julia.......108cm Bugsy24......Szczecin......17 Lipca.......?..............?............83cm Lonia..........Kalisz...nie ma jeszcze ???.......Eryk lub Agata.... 68 cm Sylwiabonita.....?.............14 luty.......?...........Kameran........?.... Awe...............? ...............?...........?................?...............? Anna23..........?............7 sierpnia....?.................?..............? Dorka29........Łódż.........19 marzec....?.................?.............? meg33 .......Warszawa.....ok 15 września .... ............?.........? anuska.......Kielce............ok 1 wrzesnia................?..............? Mondelina...?..................17 lipca....................?...............? skarbelek........?...............?................?...........?............?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć 38 tydzień, a właściwie to już Kamiko :D Jak się ucieszyłam jak przeczytałam Twoją wiadomosć :D:D:D Jak w tym ferworze przyzwyczajeń do nowej sytuacji będziesz miała chwileczke, to napisz jak się czujesz w nowej roli, jak poród, no i przede wszystkim jak Zuzia :) ? Ciekawa jestem Twoich wrazen w szpitalu i samego porodu :) Kamilko życzę Ci aby Twoja Zuzia wyrosła na piękną, mądrą i słodką kobietkę. Gorące całuski dla Was dwóch (tak bardzo przecież dzielnych) :D:D:D 🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MARCJANNA 23
ach.... normalnie świra dostaję! myslałam ze w ciaze mozna zajsc kiedy sie zechce a czytajac te wszystkie artykuły i wasze wypowiedzi to wychodzi na to ze nie jest to takie łatwe. nie rozumiem juz nic- pełno tu topików typu "chyba jestem w ciazy co mam teraz zrobic...." "czy to są objawy ciązy..." my pierwsze dziecko zaplanowalismy mimio ze byłam barzdo bardzo młoda ale te starania trwały 2 -3 miesiące!!! byłam wtedy moze nieswiadoma tego ze moga byc problemy z zajsciem w ciąze a teraz im wiecej o tym mysle tym dłuzej to trwa. Mysle przyczyna siedzi w naszych głowach. Nie obrazcie sie dziewczyny które łykały tabletki, ale uwazam ze własnie trucie sie, zmiana fizjologii wywołało wasze zaburzenia. ja nigdy nic nie brałam i moj maz nigdy by n ato nie pozwolił. dlatego moj organiz funkcjonuje prawidłowo wiem ze jajeczkuje i mam wiksza szanse na dziecko niz "wy", kwestia odpowiedniej chwili. poinformuje was kiedy mnie zafasoli. zycze wam tego samego i oby ten topik zamienił nazwe na "czy sa wśród was kobietki które zostaną mamami"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość la bambas
Kamilko serdeczne gratulacje z okazji urodzin Zuzi tak to już jest , że dziewczynkom bardziej się spieszy na świat niż chłopakom ale przynajmniej nie przeżyłaś rozterek typu dlaczego jeszcze nie urodziłam i nie musieli ci wywoływać porodu trzymaj się ciepło i dochodź do sił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcjanna fakt że łykanie tabletek jest ingerecją w organiza, ale nie przesadzajmy, nie odrazu bezpłodność! mamy takie same szanse jak każda. Kamilko serdeczne gratulacje🌻🌻🌻, ciesze sie ze Zuzia jest już na swiecie:):D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamol
Witam, po dłuuuuuuuuuuuugiej przerwie. dziewczyny ratujcie!!! jesteście kopalnią wiedzy, więc liczę na pomoc. Wydawało mi się (ale chyba tylko wydawało), że wszystko wiem o fizjologi ukł. rozrodczego. Myliłam się. O dzidziusia taramy sie z mężem od czerwca. I nic. Miesiączki mam jak w zegarku, czasem -/+ jeden dzień. W 11/12 dniu cyklu mam wyraźny śluz płodny. I mam w związku z tym pytanie. Czy pojawienie się śluzu znaczy, że to ten moment, czy to dzień wcześniej/później. Od 3 m-cy robiliśmy to zawsze w "dzień śluzowy" i nie zaskoczyłam. Kom. jajowa żyje tylko kilka godzin i może należy robić to w dzień śluzowy kilka razy dziennie? No tak, ale teściowie za ścianą...Już rozmawiałam z mężem, że weźmiemy sobie tydzień urlopku, bo inaczej, to nie zostaniemy rodzicami. Pomóżcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dioda
kamilkoooooooooooooo gratulaaaacjeeeeeeeeeeeeeeeeeee🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamcia i Zuzia
witam wlaśnie zjadlam sniadanko nakarmiłam i przewinelam malutka :D i mam chwilke czasu wiec opowiem to i owo :D zaczne od początku 19.01 wstalam rano zjaldam sniadanko i sie polozylam do wyrka (wem leniuch ze mnie) i brzuch mnie zaczal bolec jak przy okresie lacznie zpelcami ale takie delikatne bóle wiec myslama ze to mocniejsze przepowiadajace ale one sie robimy coraz mocniejsze wiec skontaktowalam sie z mama co mam robic a ona powiedziala ze to chyba juz wiec zaczelismy jechac do szpitala i w drodze jakos mi zniknely skurcze ale nie chcialam juz sie wracac wiec poszlam na izbe przyjec zbadali mnie i okazalo sie ze juz jest rozwarcie na 2 place i wyslali mnie na porowke bylo juz kolo godziny 15. Do godziny 18 rozwarcie nieznacznie sie powiekszylo wec dostalam oxytocyne i skurcze w przyspieszony tempie staly sie coraz mocniejsze okolo 23 zaczelam czuc lekkie parcie (takie jak przy kupce) ale przec nie moglam bo jeszcze nie byl czas. tuz przed polnoco zrobilo mi sie slabo zaczelam wymiotowac( po Dolarganie ktory mi nie ukoil bólu tylko usypial miedzy skurczami) i podczas ostaniej torsji (nie wiedzialam jak to napisac) odeszly mi wody zaczely sie skurcze parte trwaly 3 minutki i dzidiza byla na siwecie o 0:05 :) ido tej pory nie pamietam czy jak parlam to mnie bolalo czy nie :) jak bym miala wybierac czy wole skurcze przed porodwe czy parcie wbralabym parcie. to cala historia z porodu :) a w szpitalu roznie bylo na porodowce pelne zainteresowanie pajcentka a po porodzie tylko na obchodach czegos sie dowiadywalam ale nie narzekam przynajmniej nikt nade mna nie stal i moglam caly czas poswiecic Zuzi :) Jutro ide na zdjecie szwów i w koncu mnie cianac przestanie zaczne sie w pelni cieszyc macierzynstwem :) Zmykam do Zuzi poloze sie kolo niej i pede sie w nia wpatrywac jak w obrazek. Jakby ktoras chciala ja zobaczyc to niech napisze do mnie na maila kamila.nowicka@wp.pl a wtedy wysle fotke :) trzymajcie sie cieplutko ❤️ 🌻 ❤️ 🌻 ❤️ 🌻 ❤️ 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bugsy24
GRATULACJE KAMILKO!!!!!!Ale tu dzisiaj pusto na tej kafeterii,gdzie Wy się wszystkie podziewacie????Pusto wszędzie ,głucho wszędzie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bardzo chcę być w gronie tak usmiechnietych Mam jak wy, ale mam problem z zajściem- najpierw wysoka PRL(prolaktyna)- a gdy się wyrównała po 2 miesiącach to może coś z plemnikami? :-( , mam pytanie- niedługo z mężem wybieramy się do androloga 28.01.2005 na badanie nasienie, ale chciałabym się zapytać może któraś z Was z mężem była już na takim badaniu i co się dzieje gdy okazuje sie że plemniki np. w 50 % są mało ruchliwe lub nieżywe? czy lekarz przepisuje leki (hormony) takiemu mężowi na poprawienie nasienia czy plemniczków? jeśli tak to jakie i ile trwa leczenie? i czy jest skuteczne? pozdrawiam i dziękuję za wypowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość estella
Kamilko jeszcze i ja Ci gratuluję powołania na świat Cudu!!! Dużo zdrówka dla Maluszka i Ciebie!!! PS Pewnie, że chcę zobaczyć zdjęcie!!! Już się odzywam na mail!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorota27
Kamilko gratulacje!!!!! 🌻 🌻 🌻 🌻, ale niespodzianke miałam dzis z rana, czytając Wasze weekendowe wiesci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć kobitki w ten zimowy, poniedziałkowy poranek:D Kamilko, dziękuję za zdjęcia. Zuzia jest słodziutka i śliczna :D Ach... jak i mnie się marzy takie cudo! A ja wkońcu dostałam wczoraj @ :(:(:(. Jakoś nie rozpaczam tak okropnie z tego powodu. Od kilku dni się oswajałam z tą myślą:( Mam tylko problem, bo od czwartku plamiłam ale tak lekko, że prawie niezauważalnie (ale jednak...), więc nie wiem jak mam liczyć teraz cykl. Czy od tego plamienia, czy od wczoraj, kiedy normalnie już właściwie przyszła @. Dziewczyny, może Wy wiecie jak w takim przypadku się to liczy? Cześć Dorotka, Ty ranny ptaszku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość estella
no ja w pracy, od 7 rano - dzień jak codzień a ja też widziałam zdjęcie małej Zuzki :-) jest sliczna i ma rozkoszny dołeczek w brodzie!!! Prześliczne maleństwo!!! I my tez niedługo będziemy takie miały!!!! Mia, jak miałam takie plamienie przed @, to ginka kazała mi liczyć pierwszy dzień cyklu, od dnia właściwego krwawienia (nie plamienia)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorota27
cześć dziewuszki:) Mia, pierwszy dzień cyklu chyba powinnas liczyć od dnia, kiedy miałas krwawienie a nie plamienie. Ja tez chce zobaczyc zdjecia Zuzi:) :)!! Przede mna dzisiaj cięzki dzień, ale głowa do góry:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamcia i Zuzia
Witam :) ciesze sie ze podoba wam sie moja malutka :) estella ten dołeczek ma po tatusiu hihi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i odrazu mówie ze ona tylko na taka duzą wygląda :) ma 50 cm i jest maciupcia chociaz tego na zdjeciach nie widac :) dorota to napisz na mojego maila to ci wysle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorota27
Cześć Kamcia z urocza Zuzia:) A jest możliwość wysłania zdjęć na gg??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorota27
a gdzie moge znaleźć Twojego maila?? Ja jestem troszke internetowa blondynka hihihihih

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorota27
juz piszę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estella, a powiedz co Ci wtedy ginka powiedziała na te plamienia? Może to jest podwyzszony poziom prolaktyny? Ciekawe... kamila, a napisz, jak sobie radzisz, jak noce, itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorota27
Mia, takie plamienia przedokresowe moga byc spowodowane niedoborem progesteronu, czy brałas kiedykolwiek luteinę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorota27
Widziałam Zuzię:) Jest sliczna, rozczuliłam sie patrząc na zdjecia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mia noce są nadzwyczaj spokojne budzi sie tylko dwa razy dzis sie obudzila o 2:30 a potem o 6:30 :) ale dzis w nocy sie uśmialam bo mała kupke zrobiła i moja mama chciala jej zmienic pieluszke a ona caly czas kupciala. tzn jak miala juz pod pupcia czystą to robiła na nowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×