Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Malinka79

Czy są wśród Was Kobietki, które chcą zostać Mamami cz.II

Polecane posty

Gość mysza29
ale mam teraz dużo koleżanek na gadu:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też, ja też :) Mam nadzieję, że będzie więcej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysza29
mówie wam na pewno sie kiedyś spotkamy:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Dorotka, bardzo sympatyczna blondyneczka z Ciebie:) Szkoda tylko, że na większości masz okulary i prawie Cię nie widać, ale to bez okularów wystarczy :D Super !!! :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorota27
Ciesze sie, ze Ci sie podobam:)czekam z nieciepliowścia na twoje fotki:):) Zawsze to inaczej jak mamy wyobrażenie z kim sie gada nie?? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny! Czytam was i czytam (juz chyba od trzech dni!) i ciesze sie ze jest to forum czyli miejsce gdzie mozna pogawedzic o tym wspolnym temacie... Czas szybciej leci miedzy oczekiwaniami na te dwie kreseczki :) Wszystkim wam tego goraco zycze... I mi oczywisci tez :P ... moze juz za dwa dni :) Jescze raz, goraco pozdrawiam i dziekuje ze jestescie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnes2005 witaj wśród przyszłych mamuś :) 3 dni czytałaś II część czy ubydwie?? :) Kasia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Agnes:) Robi nas się coraz wiecej :D Fajowo :D Mysza, fajnie byłoby się spotkać :) Też bym chciała, szczególnie przez to winko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia, a ty nie chcesz fotek ? Czy wolisz pozostać \"anonimowa\" ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje Kasiu! Dopiero druga czesc... jakby to wszysto razem wydrukowac to by wyszla calkiem gruba ksiazka!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja fotki chce, ale w pracy nie mam więc poźniej wyśle :) najpierw poczukać jakiegos przyzwoitego musze :) a mój nr gg to 6680371 Kasia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnes, ja czytałam ponad 3 dni drugą część. Fajowo się to czyta, nie? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorota27
Czesc Agnes, witaj w naszym gronie:) Ja juz sie dziewuszki zegnam bo musze jeszcze szybciutko cos sprawdzic, zycze Wam miłych pogaduszek:) :) PA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz racje Mia :) To jest tak jak by sie czytalo kilka ksiazek na raz... a na dodatek prosto z zycia wzietych!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość la bambas
do Olala Bardzo cię rozumiem . Ja na swoje pierwsze dzieciątko czekałam trzy lata. W październiku dowiedziałam się , że jestem w ciąży zaczęliśmy w expresowym tempie wykańczać nasz dom , pochwaliliśmy się rodzince , poszłam do prywatnego ginekologa , żeby niczego nie zaniedbać , wszystko było ok , tylko ja miałam jakieś złe przeczucia ( to był dla mnie trudny okres w życiu: konieczność zmiany pracy ,później praca na dwa etaty , mieszkanie w jednym pokoiku u wiecznie niezadowolonej i upierdliwej teściowej ) na kolejnej wizycie ginekolog po obejrzeniu usg był jakiś dziwny nie chciał , aby mąż mógł obejrzeć dzidzie przepisał duphaston i powiedział , że gdyby sie coś działo to od razu do szpitala on pewnie już wtedy wiedział , ale nie powiedział mi w czym rzecz na drugi dzień zaczęłam krwawić oczywiście szpital jeden dzień nadziei i po wszystkim : ciąż obumarła w 9 tygodniu , a to był 12 tydzień czyli dzień wcześniej ten lekarz musiał wiedzieć w czym rzecz . W Wigilię mąż przywiózł mnie do domu , ale to były najsmutniejsze święta w moim życiu . Na dodatek wszyscy nas wtedy opuścili teściowa pojechała do córek na oba święta nikt nie zadzwonił była przy nas tylko moja mama i jedna z czterech sióstr mojego męża odwiedziła nas na chwilę pozostałe trzy siostry i dwóch braci z rodzinami nawet nie zapytali jak się czuję ( ja nie mam rodzeństwa) ale po tych trudnych dniach przyszły i lepsze co prawda na drugie dzieciątko czekałam znowu trzy lata i też były problemy z utrzymaniem ciąży , ale wszystko dobrze sie skończyło jak pisałam wcześniej mój synuś ma już prawie trzy lata i jest zdrowym wesołym chłopcem chciałam jeszcze dodać , że nie jestem małolatową mamusią wręcz przeciwnie dziś mam 39 lat a kiedy yrodziłam synka miałam 36 i jeszcze zastanawiamy się z mężem nad powiększeniem rodziny pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alez mi sie smutno zrobiło :( niektóre z Was mają takie przykre doświadczenia że ja sama nie powinnam się użalać...ale takie wypadki zdarzają sie coraz cześciej...niestety.... beznadzieja :( Kasia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zbieram się kobitki do domu. Fotki wyślę jak tylko dorwę kompa :D Pewnie będzie bitwa z moim M :D Będę później, pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Az wstyd sie nad soba uzalac kiedy slyszy sie przez co ludzie przechodza... jakie te dzieciaczki sa wymarzone... Ja tez osobiscie znam pare ktora juz od 6 lat probuje ale dalej nic z tego. Wydali kupe pieniedzy, nawet juz posuneli sie do zaplodnienia in vitro. Dziewczyna byla w ciazy 3 miesiac, wszyscy juz czekali, planowali, rodzice meble szykowali. Ale ona niestety poronlla i stracila nadzieje, teraz to musi brac leki przeciw depresji... I tak to nieraz nasze tak wymarzone plany sa niestety przez los pokrzyzowane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnes wstyd to moze nie, ale wtedy czlowiek sobie uswiadamia ze nie ma sensu sie tak zamarwiac i smucic bo jeszcze nie jest tak źle.... ale to i tak bardzo smutne że komus kto bardzo pragnie dziecka dzieją sie takie rzeczy :( Kasia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz racje Kasiu, chyba lepiej po prostu nie tracic nadzieji i wspomagac tym co sie im mniej dobrze uklada zycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego trzeba się dużo :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czemu tu takie pustki sie zrobiły :) czyżby wszystkie do domu pojechały?? Tylko ja robie nadgodziny tak :) Kasia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamol
Olala-doskonale rozumiem, czym moga byc tak mocno realne sny, szczególnie po takiej stracie. Ale wiem, ze masz w sobie dużo siły, by przez to przejść i dać życie małej istotce. Głowa do góry. la bambas- Ty będziesz moja patronką dobrej nadziei. 36 lat i śliczny synek. Dziewczyny, to jest możliwe!!! macie namacalny przyklad. Ja też chciałaby dołączyć do grona "wymieniających fotki" Coś tam znajdę. ostatnio miałam 4 wesela (i te samą kreację, co mnie nie zmartwiło), więc jakieś fotki mam. Mój gg 6672152

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość la bambas
cześć dziewczyny moja opowieść nie miała być w swoim założeniu pesymistyczna , wręcz przeciwnie nie należy zamartwiać się na zapas chciałam jeszcze dodać , że nie chodziłam do lekarza ginekologa w czasie pomiędzy pierwszą a drugą ciążą , poza krótkim okresem tuż po poronieniu aby sprawdzić czy ze mną wszysko ok i zrobić najbardziej elementarne badania m.in. na toksoplazmozę przed pierwszą ciążą też się nie leczyłam w tym kierunku aby zajść w ciążę miałam natomiast problem z torbielem na jajniku , ale ostatecznie obyło się bez zabiegu sam się wchłonął nie wiem czy to było zbyt mądre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwkaa
Dziewczyny mam pytanie jeżeli planuje ciążę o ile się uda się tak na czerwiec, to czy teraz nie jest za wcześnie aby zrobic badania na toksoplazmozę i różyczkę>powiedzcie ile takie badania kosztują i czy potem już nie będę musiała robić.Z góry dziękuje za odpowiedź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamol
Tu kasia-mam problem z gg, ale zdazylam wyslac ci mojego maila. Bylas juz jednak nieaktywna. jesli cos to daj znac. jutro bede na forum dopiero po 18.00. w pracy nia moge sie udzielac na forum :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamol, jak chcę do Ciebie napisać, to wyskakuje mi sms expres, a ja nie chce ! Ty napisz do mnie na GG 4990655

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamol, już mam, coś źle wpisałam. Uaktywnij się na gg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Halo! Dziewczęta! Gdzie sie podziałyście? Teraz na gg siedzicie? Nie opuszczajcie forum. Ja zjadłam tak syty obiad,że ledwo żyję. Cieszę się z jutrzejszego piątku. Co u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamol
Soul zasiedzialam sie na gg i szukalam fotek dla Mia 26. Super, ze moglam ja zobaczyc. latwiej bedzie mi poruszac sie po forum, kiedy znam twarz. Czasem miesza mi sie to wszystko. Ja zroblam placki ziemniaczane dla mezusia. Aby mial sily na "nocna zmiane". staranka po raz kolejny uruchomione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×