*Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

:) Offca - podekscytowana, a jakze :D Dzisiaj bylam wlasnie na przymiarce kiecki ;):D Zbliza sie to wszystko wielkimi krokami :D Na topiku ostatnio mamy sezon slubow - juz dwa za nimi i jeszcze dwa przed nami! Czyzbys byla nastepna w kolejce? :D A jesli chodzi o nauke, to ja na razie zbieram sie w sobie, zeby zaczac ;);)

Na przymiarce? Musisz mi opisac jaka ona jest. Najlepiej zdjecie by sie przydalo :-) Bedzie slub w Polsce? Bedziesz miala druzki i jak tak to ile jakie ich sluknienki :-) Ja na razie nie mam nic w najblizszej przyszlosci zaplanowane. Ale cos czuje ze moj ukochany cos tak sie czaji jakos. Juz raz probowal ale ja spalilam sprawe niechcacy no i teraz musze czekac :-I No ale nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo. Taki okres wogole strasznie duzo moich znajomych tutaj i w Polsce sie chajta w tym roku lub w nastepnym.

Wpadam aby powiedziec: czesc :-D :-D :-D

mayenka,potwierdzasz moje przypuszczenie,ze same slicznotki siedza na tym forum! margot-jakbys miala zdjecie w sukni slubnej to ja tez chce do esji nawet nic nie pisze,bo caly czas plotkujemy na gg:-D a kto jeszcze wychodzi za maz?! Offca2000,witaj i pozdrow Chicago buziaczki ze sztormowego,zimnego Keflaviku

Poczytalam troszke do egzaminu - sumienie spokojniejsz :P :) Offca - nie, slubowac bede we Francji, poniewaz mam malusienka rodzine i zdecydowanie latwiej jest ich tutaj przetransportowac niz gdyby to trzeba bylo zrobic na odwrot :) Ale w Polsce, oczywiscie, czesc imprezowa bedzie miala miejsce :) Druzek nie bede miala... slub w zalozeniu ma byc skromny i prosty... tylko najblizsi i my plus garstka przyjaciol :) Ze zdjeciem nie ma problemu, wysle je po czwartku, jak tylko uporam sie z egzaminem... wtedy na spokojnie wgram wszystkie fotki na kompa i je przesle :) Chetnie tez zobaczylabym i Ciebie: adres pod nickiem jakby co :D :) Amber - czesc :D :) Agais - zdjatka beda Chetnie tez z Toba pogadam na gg! :) Chcialam i Ciebie troche wypytac o Islandie! Podaj mi prosze przez maila Twoj numer :) A zamaz wychodzi jeszcze GNU :D Ide zadzwonic do mamy zdac jej relacje z dzisiejszego dnia :)

Hello! Nie bylo mnie raptem chwilke, a juz tyle zdazyliscie napisac!:) hoho:) Ja teraz siedze sobie i dziobie do obrony... Jutro mamy spotkanie z promotorem, a w czw z recenzentem. Mam nadzieje, ze sprecyzuja troche bardziej zakres materialu do obrony... Troche jestem zla teraz, choc juz mi powoli przechodzi, bo okazalo sie, ze moi przyszli tesciowie jednak nie przyjada do PL na slub moj i E... Niefajnie... Cos czulam, ze tak bedzie, bo juz od kilku miesiecy tak caly czas pisali, ze zarezerwolali bilet, a potem, ze jednek odrezerwowali i beda szukac innego i tak w kolko.. Tesciowie twierdza, ze nie przyjada ze wzgledow zdrowotnych.. Moze i tak.. ale zapewne tez chodzi im o to, ze tam w usa przeciez tez bedziemy mieli male przyjecie.. Ja wiem, powinnam ich zrozumiec.. tylko jakos nie potrafie.. Dla mnie 7 lipca bedzie najwazniejszym dniem w moim zyciu.. I bardzo zalezalo mi na tym, zeby przyszli tesciowie byli tu z nami w tym dniu... ech.. no coz... przeboleje jakos... musze. Heureka witaj! ciesze sie, ze sie u nas zadomowilas! :) Nesoxochi Ciebie tez witam!:) Milo cie poznac. 102, Leela, Agais -- Margot mam nadzieje, ze piesek wyjdzie z tego... A jak poszly Ci egzaminy? Przepraszam, nie bylam w stanie przeczytac wszystkiego... Ach, no i mignelo mi gdzies slowo \'przymiarka\' ;-) Jestes juz po przymiarce sukni? Masz zdjecia sukni jakies? Podeslij koniecznie!:) Ja przymiarke mam za 2 tyg. A dzis umowilam sie do fryzjera na czesanie pzred slubem i do znajomej na manikur. Ale jeszcze tyle spraw mam do zalatwienia... buty, bukiet i przystrojenie auta, kwiaty do kosciola.. :) A jak u Ciebie ida przygotowania? Mayenka dziei za gratulacje:) A wiesz kogo mam w komisji oprocz Szefa? Dr hab. (tak juz had) Wolnego i MAlaka... Zaczynam sie coraz bardziej stresowac ...;-) Xana oj, wspolczuje tych wszystkich problemow z wizami... Porazka.. Polityka USA jest czasem wybitnie denerwyjaca... Kokus co do moich kwiatkow (aksamitki wysialam, duze i male) - Wlasnie wychodza z ziemi!!!:-D maja juz ok 5mm. Super:) Agataanna76 czesc, milo Cie poznac:) Zagladaj do nas czesciej!:) ESJA welcome back! Fajnie, ze wrocilas:) malutka_de jak malenstwo sie ma? naneczka a czy ja tez moge liczyc na wyslanie zdjec, pliz, pliz?:) Gapa no kurde.. znaczy, ze gdzies musiala pzresylka po drodze wyparowac... jutro wysylam nowa:) siobhan gratulacje! a czym sie zajmujesz w pracy? Offca2000 hej, hej:) zostaniesz z nami dluzej, mam nadzieje?:) Nic to, zmykam teraz moi drodzy do nauki. Trzymajcie sie wszyscy!:)

Zanim zapomne, czy ktos z Was w miesiacu sierpniu bedzie w Polsce? Moze moglibysmy zorganizowac jakis mini zjazd czy cos???

Agais-jeszcze ja wychodze za maz,drugi raz za tego samego mezczyczne:-) 20 sierpnia w Polsce. Gnu-nie ma sie co stresowac, obrona to na pewno bedzie juz pestka. Pozdrawiam wszystkich:-)

:) GNU - bardzo mi przykro, ze Twoi przyszli tesciowe nie zdecydowali sie na przyjazd na Wasz slub :( Rozumiem, co czujesz... mi tez by bylo przykro! Mysmy sie zdecydowali m.in. na zorganizowanie slubu tutaj, bo wiedzielismy, ze tata S. wykreci sie od przyjazdu... bo to juz nie ten wiek, nie to zdrowie... a podroz meczaca :o Koniec koncow to ja musialam zrezygnowac z zobaczenia czesci rodziny na slubie (zwlaszcza babci, ktora niestety jest naprawde zbyt chora - zaawansowana cikrzyca i rozrusznik w sercu), zeby przyjechac mimo najszczerych checi, ale wiem, ze oprocz ojca S. jego rodzenstwo tez by raczej nie przyjechalo -bratowa jest w zaawansowanej ciazy, siostra jest samotna matka z dwojka brzdacow w wieku 3,5 roku... Coz... Trzymaj sie kochana -wielkie dla Ciebie! A przygotowania? Jakos ida... Suknie mam odebrac na poczatku lipca, pozostale czesci garderoby slubej tez juz sa zamowione, na poczatku przyszlego miesiaca wybieram sie na dobor slubej fryzury, potem na probny makijaz... Na razie jednak nie kupilismy garnituru dla S. i to bedzie prawdziwa mordega, bo ten moj slubny (ale to brzmi ;) ) to maruda straszna jesli chodzi o wszelkie przymiarki i te sprawy :o Poza tym jeszcze musimy zalatwic przystrojenie auta, wszystko co jest zwiazane z weselnym obiadem, wystrojem ogrodu i sali itd. itd. Ach, naprawde jestesmy jeszcze ze wszystkim dosyc daleko w polu :o :) Mayenka - zapomnialam o Twoim drugim slubie :( Przepraszam... Dla mnie po prostu juz jestes hajtnieta ;)

Ja tez sie czuje zamezna,choc teraz bedzie ten \'wlasciwy\' slub bo koscielny i przysiega obowiazuje juz do konca zycia. Wlasciwie jak sie razem mieszka nawet bez slubu to slub duzo nie zmienia, przynajmniej tak jest w moim przypadku, co innego jak sie nie mieszka z ta osoba, to jest to naprawde duze wydarzenie i uczenie sie siebie nawzajem itp.

mayenka no, pewno panikuje i na pewno okaze sie, ze nie bylo tak strasznie ;-) nie mniej, sklad naszej komisji troche mnie deprymuje:) Kokus a moze chodzilo Ci o paste Lacalut? Jest bez recepty. Naszla mnie wlasnie taka refleksja.. Ostatnimi czasy bardzo duzo slyszy sie w PL o tym, jak bardzo Zachodnia Europa boi sie naplywu sily roboczej z Polski.. szcegolnie Niemcy i Francja w tym przoduja.. ze tak zle bedzie, ze to nieczysta konkurencja, ze pozbawimy pracy obywateli tych panstw etc... Jakos jednak nie mowi sie w mediach w tych krajach o tym, jak owe kraja wykorzystuja Polske i jak zbijaja w PL kokosy na przyklad na krzywdzie ludzi..80 procent polskiej prasy nalezy do niemieckich koncernow.. francuskie hipermarkety w PL wykorzystuja pracownikow, nie placa im za nadgodziny, sa jakies machloje - a pzreciez we wlasnym kraju nigdy by sobie na cos takeigo nie pozwolili.. Nie mowiac juz o tym, ze owe marety od wielu lat nie placa w PL podatkow, bo jakoby nie osiagaja zyskow.... Nozyk sie w kieszeni otwiera....

:) Mayenka - mysle, ze w naszym przypadku sam fakt zalozenia slubnej obraczki nic sie nie zmieni! Od prawie trzech lat mieszkamy razem... przezywalismy wzloty i upadki.. i tak bedzie dalej! A na Wasz slub rodzina M. przyjedzie z Kanady? :)

:) GNU - punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia... i znajac sprawe niejako z obu stron musze powiedziec, ze rozumiem i jednych i drugich... We Francji jest ponad 10% bezrobocie to o 10% mniej niz u nas, ale nie spada ono od paru lat i ludzie sie boja... boja sie naplywu taniej sily roboczej, boja sie utraty przywilejow socjalnych, ktore w tym kraju sa niebagatelne i ktore w duzym stopniu faworyzuja ludzi, ktorzy nie pracuje (!) - taka jest smutna prawda :( Przecietny Francuz nie mysli o biznesach jakie robia wielkie hipermarkety w Polsce, czesto nigdy nie slyszal o tym ani tez o wykorzystywaniu pracownikow, ale za to (co bylo czesto podkreslane przez media) przestraszyl sie naplywu tanich robotnikow, ktorych symbolem stal sie polski hydraulik... robotnikow, ktorzy zabiora mu prace, bo beda pracowac za bezcen! Gdyby koniunktura byla lepsza w wielu krajach Unii, ich rynki juz dawno bylyby otwarte na pracownikow ze Wschodu, ale koniunktura jest coraz to gorsza i wiadomo kazdy sie boi o swoje i niestety w takiej sytuacji nie jest w stanie spojrzec dalej niz na swoje podworko! A wracajac do supermarketow... to nikt inny jak polski rzad zdecydowal sie dac ulgi podatkowe zachodnim przedsiebiorstwo, zeby przyciagnac inwestorow... Cos za cos... :o

Swieta prawda! Ale najwiekszym chyba problemem staje koniecznosc sprostania konkurencji "dzikich" ekonomicznie Chin. Korzystanie z naprawde taniej sily roboczej (swoja droga, co za obrzydliwe okreslenie!) niektorych krajow Azji czy Afryki jest nieporownywalnie bardziej oplacalne niz zatrudnienie np. Polaka, o wiele przeciez drozszego; jesli wiec delokalizacja - to raczej do Chin... Wkrotce - jesli przepowiednie wielu socjologow, jak chocby naszego rodaka, prof. Zygmunta Baumana, sie spelnia - zniknie w Europie robotnicza "srednia" klasa srednia, spoleczenstwo sie zpolaryzuje, pracownicy nizszego szczebla beda zmuszeni do pracy za minimalne stawki... Francuskie "nie" jest czyms wiecej niz tylko egoistyczna obrona wlasnych praw socjalnych - jest przede wszystkim znakiem niezgody na neoliberalny porzadek, w ktorym czlowiek staje sie coraz bardziej bezwartosciowym narzedziem dla kapitalu...

Margot jasne, ze kazdy kraj powinien dbac o swoje interesy. Ale nie kosztem krzywd dla innych. Jesli chodzi o podatki, dla wielu z tych supermaketow, zreszta nie tylko francuskich, okres ochronny tak zwany juz sie skonczyl. A one nadal podatkow nie placa, wykazujac rzekomy brak dochodow. Ciekawe jest to np, ze pare lat temu nasz opolski REAL mial najwieksze obroty, ajk rowniez zyski wsrod wszytskich Reali w calej Europie. teraz nagle okazuje sie, ze jakoby tych zykow w ogole nie przynosil.. Nie wierze w to. Inna sprawa jest natomiast francuski system socjalny. Wedlug mnie jest zbyt rozdmuchany, pieniadze rozdawane sa jakby rosly na drzewach.. Sama przyznalas, ze najlepiej nie miec pracy, bo i tak sie wtedy niezle powodzi. To z kolei jest wina francuskiego rzadu.. Przytocze Ci ciekawa opinie z Wprost (prof Zdzisław Krasnodębski): \"To nie zalew \"ze Wschodu\" niszczy europejskie miejsca pracy. W rzecywistosci, gdyby nie pracownicy z Europy Srodkowej, szczegolnie z Polski, z powodu braku rak do pracy w kryzysie pograzylyby sie w Niemczech (i pewnie nie tylko tu - facet mieszka w Bremen) gastronomia, hotelarstwo, rolnictwo, domy opieki spolecznej i wiele innych dziedzin.\" Jest w tym wiele prawdy. Wielu Niemcow na przyklad nie znizy sie do poziomu pracownika zbierajacego ogorki.. taka jest prawda. A jesli oni sami nie chca tak pracowac, to niech sie nie dziwia, ze za prace ta biora sie obcokrajowcy. Poza tym, okazuje sie, ze mimo tych wszytskich barier i okresow ochronnych majacych zapobiec naplywowi np Polakow, wielu Polakow potrafilo jednak przebic sie w tych krjach, a skoro sie przebili, udowodnili tym samym, ze potrafia pracowac nie gorzej, a czasem nawet lepiej niz obywatele danego kraju.

:) GNU - zapomnialam sie Cie zapytac do kiedy zostajesz w Polsce? Bedziesz w kraju tylko do polowy sierpnia czy przez caly sierpien? A date obrony masz juz ustalona?

heureka ano, Chiny sa ogromnym problemem. I nawet polska niestety wykorzystuje raczki malych chinskich dzieci pracujacych za 10$ miesiecznie np do szycia naszej bielizny Atlantic... Bo tak jest o wiele taniej... Ja sie az boje, jak sie dalej losy naszego swiata potocza.. chciawosc koncernow doprowadzi kiedys do tego, ze sami sobie zrobimy bubu, a odwrotu juz nie bedzie...;(

heureka ano, Chiny sa ogromnym problemem. I nawet polska niestety wykorzystuje raczki malych chinskich dzieci pracujacych za 10$ miesiecznie np do szycia naszej bielizny Atlantic... Bo tak jest o wiele taniej... Ja sie az boje, jak sie dalej losy naszego swiata potocza.. chciawosc koncernow doprowadzi kiedys do tego, ze sami sobie zrobimy bubu, a odwrotu juz nie bedzie...;(

:) GNU - ja sie calkowicie z Toba zgadzam! Wczoraj ogladalam program o tym jak francuskie supermarkety (w tym wypadku byl to Carrefour) wykorzystuje pracownikow w Chinach, ktorzy za chwile rozmowy z innym pracownkiem na temant nie zwiazany z prowadzeniem supermarketu dostaja kare 10 dolarow mniej z pesji, czyli bodajze 1/4 mniej :o To jest naprawde okropne i nieprawiedliwe! Ale czy swiat jest w ogole sprawiedliwy? Zawsze tak bylo, ze bogaci wykorzystywali biednych... My jestesmy biedni wiec nas wykorzystuja... A w krajach takich jak Francja panuje nagonka na tanich pracownikow z nowych panstw Unii, bo jestesmy blisko... \'wrog\', ktory jest namacalny zawsze jest wiekszym wrogiem niz ten daleki, wyimaginowany... Tak bylo przeciez chociazby po pierwszej wojnie swiatowej - Niemcy znalezli namacalnego wroga w Zydach...

oops, sorry za podwojny post.. cos dzis kafeteria wolno chodzi... wam tez? Margot jeszcze nie wiem, do kiedy zostane. Bilety na sierpien sa kosmicznie drogie, wiec chyba jednak polece na poczatku wrzesnia. Poza tym, cche jeszzce przed wyjazdem prawko zrobic. nie wiem, czy zdazye, ale przydaloby mi sie. tak wiec, jesli ten scenariusz sie nie zmieni, to oczywiscie z wieeeeeeeeeelllllllllkkkkkkkkkaaaaaaaa przyjemnoscia spotkam sie z Toba gdzie na terenie naszego pieknego kraju:) Moze Kokusia uda sie nam jakos tez namowic na spotkanie?;-)

:) GNU - ja sie calkowicie z Toba zgadzam! Wczoraj ogladalam program o tym jak francuskie supermarkety (w tym wypadku byl to Carrefour) wykorzystuje pracownikow w Chinach, ktorzy za chwile rozmowy z innym pracownkiem na temant nie zwiazany z prowadzeniem supermarketu dostaja kare 10 dolarow mniej z pesji, czyli bodajze 1/4 mniej :o To jest naprawde okropne i nieprawiedliwe! Ale czy swiat jest w ogole sprawiedliwy? Zawsze tak bylo, ze bogaci wykorzystywali biednych... My jestesmy biedni wiec nas wykorzystuja... A w krajach takich jak Francja panuje nagonka na tanich pracownikow z nowych panstw Unii, bo jestesmy blisko... \'wrog\', ktory jest namacalny zawsze jest wiekszym wrogiem niz ten daleki, wyimaginowany... Tak bylo przeciez chociazby po pierwszej wojnie swiatowej - Niemcy znalezli namacalnego wroga w Zydach...

:) GNU - ja mysle, zeby zostac do konca sierpnia - plany moze popsuc jedynie podroz poslubna, ale generalnie mysle, ze jakbysmy gdzies ruszali to raczej we wrzesniu! Ja juz sobie wlasnie wyslam, zeby spotkac sie w trojke z kokusiem :) I tak sie zastanawiam czy ktos w tym okresie jeszcze sie nie wybiera do Polski, ale poki co nie ma zadnego odzewu :( No, ale zobaczymy! :) U mnie tez kafeteria sie slimaczy :o

GNU, dokladnie tak :( Dlatego dzialaja alterglobalisci... i jest ich coraz wiecej... z bardzo roznych srodowisk (np. chrzescijanie dzialaja ramie w ramie z radykalnymi komunistami, hihi) - chyba pierwszy raz w historii cos takiego sie dzieje! Taka aktywna solidarnosc ogolnoswiatowa, to chyba jedyna szansa, by nadac globalizacji "ludzka twarz". Inaczej marny nasz los...

GNU, dokladnie tak :( Dlatego dzialaja alterglobalisci... i jest ich coraz wiecej... z bardzo roznych srodowisk (np. chrzescijanie dzialaja ramie w ramie z radykalnymi komunistami, hihi) - chyba pierwszy raz w historii cos takiego sie dzieje! Taka aktywna solidarnosc ogolnoswiatowa, to chyba jedyna szansa, by nadac globalizacji "ludzka twarz". Inaczej marny nasz los...

:) GNU - a juz masz jakis kurs na oku? Ja w sieprniu kupuje auto i chyba bede musiala wykupic kilka lekcje, bo juz tyle czasu nie jezdzilam... Moze nawet zrobie to w sierpniu w PL :)

Same literowki, o zgrozo :o:o:o

Same literowki, o zgrozo :o:o:o

Przepraszam za podwojne posty, ale Kafeteria mi sie tak slimaczy, ze nie wiem czy mi je wysyla czy nie :o

u mnie tez kafeteria ledwo ciagnie... Pozdrawiam wszystkich..

Margot no, byloby super, gdyby udalo sie nam spotkac. moze jeszzce ktos dolaczy:) Mysle, ze za kilka dni bede wiedziec, kiedy lece i wtedy latwiej bedzie cos ustalic heureka paradoksalnie lacza sie:) Mam nadzieje, ze wyjdzie z tego cos dobrego.. bo tak dluzej byc nie moze. O, w poniedzialkowej Wyborczej czytala, ze abp. lubelski Jozef Zycinski powiedzial, ze jesli supermarkety nadal beda lamac prawa pracownikow, kosciol katolicki w Polsce zaapeluje do wiernych, zeby nie robili w tych sklepach zakupow. Nie wiem, jaki skutek odniesie taka azkcja, jesli do niej dojdzie, ale z pewnoscia jest to znak, ze coraz wiecej kregow zauwaza, ze korporacje nas wykorzystuja.