Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bagatelka

*Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

Polecane posty

Dark Elf :-) dziekuje za zdjecia. Masz figure modelki powinnas to jakos wykorzystac. Gadzina :-) wysle te kucyki...swietnie masz z tymi figami uwielbiam je. Funkia :-) tez wysle zdjecia, pamietam te wiatraczki z odpustow i sygnety z Bolkiem i Lolkiem. Barb :-) fajnie ze znalazlas prace, czy mozesz zabierac ze soba Damianka? Rowniez wysle zdjecia Margot :-) ja uwazam ze czas przeprowadzki jest najbardziej ekscytujacy. Sama w 2001 sie budowalam i kazde przywozy mebli appliances itp. przezywalam w wielkiej radosci. Oczywiscie byly klopoty tez ale potem o tym sie zapomina. Teraz znowu mi sie marzy przeprowadzka do nowego. Tutaj przeprowadzalm sie juz 7 razy. Moze po prostu lubie zmiany. Piwonia :-) Happy Birthday dla meza ! a jaki torcik zamowilas? Mayenka :-) swietnie ze sasiadka z naprzeciwka okazala sie Polka, tez tak by mi sie marzylo ale wokol sami Kanadole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc wszystkim! FUNKIA jezdzilam w Chaumburg ale tam za duzo ludzi bywa. Znalezlismy spokojniejsza droge nad Fox River.. Nie tylko plynie rzeka, ale jest pelno lasow w kolo. Podoba mi sie bardzo. BAGATELKO ja tez mysle, ze w Polsce duzo lepiej jest niz tutaj. Moze dlatego, ze przyzwyczailam sie tam. :) Pozdrawiam i witam wszystkich nowych emigrantow! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej wszystkim! Tak sie cos marnie czuje! Brat mojego S. mial wczoraj wieczorem bardzo grozny wypadek o czym dowiedzielismy sie dopiero dzisiaj w poludnie. Jechal rowerem i uderzyl w niego samochod tak mocno, ze przekoziolkowal ponad 10 m! :o To cud, ze przezyl! Ma licznie zlamania, w tym jeden z kregow szyjnych. :o Na szczescie nie jest sparalizowany i odzyskal przytomonosc! :) Barb - gratuluje pracy! :) Mimo, ze nie jest wymarzona, to wazne, ze jest! :) Powodzenia :) Piwonia - to zapowiada sie imprezowy weekend :D Mayenka - to fantastyczne, ze udalo Ci sie spotkac Polke! :) Mam nadzieje, ze sie zaprzyjaznicie :) kakadu123 - nie zaczynalam tak ja ty chcesz zaczac, ale jesli moglabym Ci cos poradzic albo raczej odradzic to odradzam Ci nie jechac w ciemno. Bargatelka - niedzielny obiad zostal przelozony na inny jeszcze nieznany termin, poniewaz rodzice mojego S. wybieraja sie odwiedzic drugiego syna w szpitalu, 160 km stad. Jesli zas chodzi o morskie przysmaki, to ja tez zdecydownie za rzadko je przyzadzam, ale i tak juz poczynilam pewne postepy. :) W ogole to powinnam (ze wzgledu na tarczyce) jesc wiecej morskich stworow ;):D izza - bardzo sie ciesze, ze bedziecie sie teraz z Nickiem czesciej widywac :) k-11 - ja z kolei nie bardzo przepadam za przeprowadzkami. Przywiazuje sie miejsc. :) Zreszta to juz trzecia w dosyc krotkim odstepie czasu, przy czym ostatnia okazala sie zdecydowanie \'wielkim nieporozumieniu\' - moze to dlatego mam przeprowadzkowy przesyt! W naszym obecnym domu planujemy zostac okolo 5 lat - wszystko zalezy od tego jak dlugo jeszcze bede studiowac i gdzie znajde w przyszlosci prace. Chcielibysmy wybudowac nasz wymarzony dom w tym regionie (mieszkamy w krainie lawnedowych pol - Prowansji), ale na razie jest jeszcze zbyt wiele nie wiadomych, zeby podjac ostateczna decyzje zwiazana z naszym miejscem na ziemi :) free Willy - niestety, nie jestem w stanie Ci pomoc :( Marzeniusia 🖐️ Pozdrawiam wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izza - a to z Ciebie figlarka ;) Coz, szerokiej drogi i wesolego powrotu z calym dobytkiem :D Ale fajnie, ze bedziesz miale swoje kochanie na codzien, tylko co on znowu pocznie tam w gorach i lasach? Czy tez przeprowadzicie sie gdzies indziej? Do milego :) k-11 - ja tez zyje przeprowadzkami, przeprowadzalam sie juz 6 razy w Stanach i mam nadzieje, ze w nastepne lato znowu sie gdzies przeprowadze :) free Willy - niestety nie znam nikogo z NY, ale mam nadzieje, ze Twoja kuzynka jakos da sobie rade. Wazne, ze nie jedzie w ciemno, wiec mysle, ze w niedlugim czasie pojawia sie wokol niej jakies przychylne osoby :) A Tobie zycze z calego serca, zebys dostala ta wize, lecz nie wiem, czy sa jakies pewne sposoby na jej zaklepanie :0 Marzenusia - ja juz sama nie wiem, czy w Polsce lepiej ... Jest za duzo roznych aspektow, zeby mozna tak od razu powiedziec, ale na pewno jest o tyle lepiej, ze tam oddycha sie swoim powietrzem i wiadomo o co chodzi, szczegolnie dla kogos, kto niedawno z kraju wyjechal, tak jak np. Ty... W moim np. przypadku, to Polska stanowi raczej kraj wspomnien z dziecinstwa, po odkad wyjechalam wszystko zmienilo sie nie do poznania. A to, ze nie tesknie juz za Polska tak mocno jak kiedys jest chyba spowodowane tym, ze procz babci i paru sympatycznych kolezanek nie mam tam nikogo, kto bylby mi naprawde bliski. Gdyby stac mnie bylo na wybranie sobie dowolnego miejsca do zamieszkania, mysle ze wybralabym jednak cos w zachodniej Europie, najlepiej Anglia ze wzgl. na jezyk, chociaz jako kraj, to mnie urzeka mniej, niz np. Francja. A jak na tej polkuli, to zdecydowanie Kanada..... Lecz coz, na razie mam taka stytuacje, ze trzeba siedziec tam, gdzie jest praca, chociaz o ironio! nie dla mnie tym razem ... Buzka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izza - a to z Ciebie figlarka ;) Coz, szerokiej drogi i wesolego powrotu z calym dobytkiem :D Ale fajnie, ze bedziesz miale swoje kochanie na codzien, tylko co on znowu pocznie tam w gorach i lasach? Czy tez przeprowadzicie sie gdzies indziej? Do milego :) k-11 - ja tez zyje przeprowadzkami, przeprowadzalam sie juz 6 razy w Stanach i mam nadzieje, ze w nastepne lato znowu sie gdzies przeprowadze :) free Willy - niestety nie znam nikogo z NY, ale mam nadzieje, ze Twoja kuzynka jakos da sobie rade. Wazne, ze nie jedzie w ciemno, wiec mysle, ze w niedlugim czasie pojawia sie wokol niej jakies przychylne osoby :) A Tobie zycze z calego serca, zebys dostala ta wize, lecz nie wiem, czy sa jakies pewne sposoby na jej zaklepanie :0 Marzenusia - ja juz sama nie wiem, czy w Polsce lepiej ... Jest za duzo roznych aspektow, zeby mozna tak od razu powiedziec, ale na pewno jest o tyle lepiej, ze tam oddycha sie swoim powietrzem i wiadomo o co chodzi, szczegolnie dla kogos, kto niedawno z kraju wyjechal, tak jak np. Ty... W moim np. przypadku, to Polska stanowi raczej kraj wspomnien z dziecinstwa, po odkad wyjechalam wszystko zmienilo sie nie do poznania. A to, ze nie tesknie juz za Polska tak mocno jak kiedys jest chyba spowodowane tym, ze procz babci i paru sympatycznych kolezanek nie mam tam nikogo, kto bylby mi naprawde bliski. Gdyby stac mnie bylo na wybranie sobie dowolnego miejsca do zamieszkania, mysle ze wybralabym jednak cos w zachodniej Europie, najlepiej Anglia ze wzgl. na jezyk, chociaz jako kraj, to mnie urzeka mniej, niz np. Francja. A jak na tej polkuli, to zdecydowanie Kanada..... Lecz coz, na razie mam taka stytuacje, ze trzeba siedziec tam, gdzie jest praca, chociaz o ironio! nie dla mnie tym razem ... Buzka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja sobie siedze i pije barszcz bialy mniammmmmm Jay Twoje barszcze wysle w sobote:) Free Willy- szkoda ze w NY a nie gdzies blizej np w Chicago,:(moze niech Twoja siostra sprobuje nawiazac kontakt z Polkami na www.gazeta.pl tam duzo dziewczyn NY bylo na forum Polki za granica.Kurcze odnosnie wizy tez szukam sposobow dla mojej siostry tez ma male szanse na turystyczna ,kurcze.Wogole niewiem jak sie do tego zabrac:(Zawsze jednak mozna sprobowac sie starac a noz sie uda i trafisz na fajnego konsula. Bagatelka jak wiesz pewnie jestem maniaczka blyszczykow i szukam jakiegos trwalego i wlasnie z tej firmy DuoWop znalazlam recenzje ze sa trwale oto link http://shopping.msn.com/eshopframe.aspx?merchId=2512&catId=0&u=http%3a%2f%2fwww.drugstore.com%2fcat%2f10661%2ftmpl%2fdefault.asp%3fcatid%3d15628%26aid%3d280302%26aparam%3dfs051704 Kurcze ja tez mam nadzieje ze sie przeprowadzimy w przyszlym roku gdzies do wiekszego miasta:) Barb:) gratulacje:) Margot:) K-11- eeee tam figura modelki hihi poprostu dobrego fotografa mialam(nasza Piwonie):) Piwonia:) Marzenka:) Kokus:) Mayenka:) Izza:) pozdrawiam wszystkich i ide sprzatac .......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margot - :0 ojejq, dopiero teraz przeczytalam Twoj post, strasznie brzmi ten wypadek, ale cale szczescie, ze gosciu przezyl :) Mam nadzieje, ze dojdzie do siebie jak najszybciej ... A z obiadkiem, co si odwlecze, to nie uciecze ;) Co do przeprowadzek, to mi one nie przeszkadzaja obecnie, gdyz w ogole nie przywiazuje sie do miejsc w ktorych mieszkam tu w Stanach, jest mi kompletnie obojetne, czy mieszkam w tak samo wygladajacym przedmiesciu takiego czy innego miesta, a jedynym rejonem USA, gdzie mysle, ze chcialabym mieszkac gdybym miala wybor jest wschodnie wybrzerze i Nowa Anglia, te najstarsze tereny z tradycjami itd. Jedyna przeprowadzka, ktora faktycznie odbila sie na mojej psychice w zatrwazajacy sposob byla przeprowadzka z Polski tutaj w 1989, a potem to juz mi bylo wszystko jedno i w sumie tak jest nadal. To co bylo mi najdrozsze wraz z kontaktami osobistymi i tak juz stracilam, potem w sumie stracilam (bo za daleko sie wyprowadzil) brata i teraz to juz tak sobie zyje z dnia na dzien oby do wiosny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Free Willy widzisz moze to jakis znak idz do Ambasady ale zachowuj sie tak jakby Ci zabardzo nie zalezalo na tej wizie ubierz sie elegancko usmechaj sie i gadaj po angielsku moze sie uda:)Ja musze moja siostre tez namowic zeby probowala,boze jak ja za nia tesknie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Free Willy moja siostra mieszka w woj swietokrzyskim taka mala miejscowosc Wachock sie nazywa.A ja teraz mieszkam w Springfield Illinois.Moja siostra stwierdzila ze najpierw musi umiec angielski zeby w miare sie dogadac w tym jezyku w ambasadzie i wlasnie teraz poszla do szkoly:)A Ty z jakiej miejscowosci nadajesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bagatelko ❤️ Tak mi sie wydaje, ze najlepiej byloby zyc nie myslac ani o przeszlosci, ani o przyszlosci, znajdujac zloty srodek przezywaniu tylko chwili obecnej. Z Polski wyjechalam stosunkowo niedawno, nadal wiec tamta czesc mojego zycia jest mi bardzo bliska... nie jest tylko odleglym wspomnieniem... Mysle, ze gdybym musiala z tego czy innego powodu wrocic teraz z powotem do kraju, nie byloby dla mnie problemem odnalezienie tamtej porzuconej drogi zycia. Ale tak byloby teraz, moze jeszcze za rok udaloby mi sie to zrobic, ale pozniej musialabym uczuc sie wszystkiego tak samo jak musialam sie tego uczyc przyjezdzajac tutaj... Wydaje mi sie, ze najsmutniejsze w zyciu wiekszosci emigrantow jest to, ze w pewnym momencie przestaja byc swoimi dla swoich i jednoczesnie na zawsze pozostaja obcymi na obczyznie... free Willy - trzymam kciuki, zeby udalo Ci sie dostac wize :) Dark Elf :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
free Willy - bylam kiedys z klasa na wycieczce w kladzku! Pieknie tam u was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Free Willy dolnoslaskie i swietokrzyskie to chyba nawet nie tak daleko jesli dobrze pamietam...Free willy staraj sie o wize,slyszalam ze dobrym pomyslem jest albo bylo niewiem czy jeszce to dziala wykupienie biletu w obie strony (daje to jakas gwarancje ze ta osoba zamierza wrocic i ze nie zamierza przedluzyc sobie pobytu) Wiem ze duzo ludzi tak robi tzn w mojej klasie mialam studentow z Francjii i Japonii ktorym rodzina kupila bilet w obie strony i dostali wize ale niewiem jak w przypadku Polski Margot masz racje ja tez jakbym wrocila do Polski to tez musialabym wszystko od nowa zaczynac w sumie nie skonczylam zadnej szkoly po ktorej znalzlabym prace w zawodzie tutaj musze tez zaczynac od poczatku ,no ale tutaj mam meza a tam rodzine no coz czasami trzeba wybrac ale mam nadzieje ze juz niedlugo ich odwiedze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiscie mialo byc w Klodzku, to chyba ze zmieczenia wciskam nie te literki. Pora spac 😴 Dobranoc 💤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dark Elf - niestety w zyciu nie mozna miec wszystkiego i zawsze trzeba sie dokonywac mniej lub bardzie trudnych wyborow... zawsze cos odbywa sie kosztem czegos... nigdy nie mam nic za darmo... ale najwazniejsze jest to, zeby doceniac to co sie ma i zeby umiec sie z tego cieszyc :) I trzymam kciuki, zebys wkrotce mogla pojechac na wakacje do polski :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie ze ja tez probowalam zaprosic pare kolezanek i nic z tego nie wyszlo. Ambasada kanadyjska nie dala im wiz. Wiem ze wazne dla konsula bedzie ile masz na koncie w banku bo o to pytaja. Im wiecej tym lepiej...i tak tego nie moga sprawdzic (?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam;-) ciagle w pracy, wlasnie odpoczywam troszke, bo ostatnie 3 godziny spedzilam przy xerokopiarce i mi plecki wysiadly;-( juz nie moge sie doczekac swojego lozeczka i jakiejs goracej dobrej herbaty.. oczka sie kleja a tu rush hour.. ludzie wracaja z pracy, przez okno widze wielki korek i jak tu sie cieszyc ze juz prawie jade do domu? ech... juz nie marudze.. przeczytam was wszystkie jak dojade do domu;-) pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margot - ❤️ tak wlasnie jest, jak mowisz, jak Ty mnie rozumiesz :) Elfik - czuje, ze chyba Ty pierwsza pojedziesz tam ;) Marzenusia - ;) free Willy - ach, z nimi to nigdy nic nie wiadomo, ale mysle, ze skoro masz jakas ladna prace w Polsce, to chyba wplynie to na Twa korzysc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margot, pieknie to ujelas w ostatnim wpisie. Wlasnie tak jest ze nigdy juz nie bedziemy w 100% swoimi? moze tylko wsrod innych emigrantow...:-( Zreszta i tak wiekszosc tych rzeczy za ktorymi tesknie z Polski i tak juz nie istnieje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
k-11 - no wlasnie, my emigracyjene weteranki tesknimy juz tylko za jakas abstrakcja (jednym slowem - Polska lat 80 ;) ), ale oprocz takich obiektywnych zmian dochodzi jeszcze czynnik ludzki, ze chocby nie wiem co, to nawet z najlepszymi przyjaciolmi traci sie to wspolne \'cos\', ktore polega po prostu na wspolnym przezywaniu dnia codziennego ... Mi sie czasem nawet wydaje, ze juz nie tesknie za niczym konkretnym, bo jakbym wsiadla w samolot i pojechala do Polski, to i tak bym juz tam tego nie znalazla, ale niemalze tesknie za sama tesknota ... No dobra, nie bede juz platac, ale jakby nie patrzec - dziwny jest ten swiat ;) Albo my dziwni, hmmm........ niektorzy ludzie jednak wydaja sie miec prosto poukladane zycia........ No dobra koniec filozofowania, mama nadzieje ze tam, gdzie dzisiaj idziemy bedzie duzo dobrego jedzenia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widze, ze temat z serii: \"Do czego tesknimy ?\" powrocil :) rozbudowany przez K11 o watek: \"Wszedzie obcy\" Po przeczytaniu waszej nocnej dyskusji na mym czole pojawilo sie znamie glebokiej mysli, po czym moje osobiste zapatrywania na ten temat znalazly ujscie w poscielowej dyskusji z Myszoniem... :) K11, dzieki za zdjecia :) :) Piwonia, idem :) Niestety od kiedy zainstalowalam Tlen na Fafiku, nie moge otworzyc zadnych zdjec z tlenowej skrzynki. Zupelnie nie wiem co sie dzieje. Na laptopie zdjecia otwieraly sie za pomoca Microsoft Internet Explorer, teraz otwieraja sie za pomoca Windows (tzn jakiegos programu do otwierania zdjec pochodzacego z pakietu Windowsa), tzn. otwiera sie okno, ale puste. Czy ktos z Was wie o co chodzi i potrafi mi pomoc? :) Kakadu, chyba nikt tutaj tak nie zaczynal. I ja rowniez ci to odradzam. Margot ma racje: nie jedz w ciemno. No chyba ze mozesz zabrac ze soba dosc gotowki na godne przetrwanie wielu pierwszych trudnych momentow i pozostanie niezalezna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Za oknem piekna pogoda! Moze dzisiaj w koncu wybiore sie troszke poplywac korzystajac z ostatnich urokow tego lata :) Jay - pogromczyni kserokopiarek ;) Free Willy - zajrzyj jeszcze na www.forum.o2.pl Znajdziesz tam specjalne forum polonijne. Moze ktos tam Ci pomozne :) Bagatelka - zaraz ze specjalna dedykacja na dla Ciebie przepisze przepis na pasztet z kartofli. ❤️ Przepis jest ciut belkotliwy, bynajmniej jednak sprawdzony (nie przeze mnie... ja tylko zajadalam sie samym pasztetem ;) :D ) k-11 🌻 Gadzina - naprawde nie wiem dlaczego nie chca Ci sie otwierac zdjecia na nowym komputerze. :o Pozdrawiam wszystkich i zycze Wam milego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pasztet z kartoflii 1,5 kg ziemniakow ugotowac w mundurkach, po obraniu przeprasowac przez sito lub przepuscic przez maszynke do miesa. Zasmazyc piec lyzek masla z drobno posiekanymi cebulkami, a gdy sie zarumienia, wlac do makutry, wsypac siekanej zielonej pietruszki, trybulki i duzo siekanego kopru. Dodac kartofle, , rozetrzec, dodac soli do smaku i cwierc litra kwasnej smietany, siedem zoltek, bialka zas ubic na piane, dodac, wymieszac wszystko razem, przelozyc do wysmarowanej maslem i wysypanej bulka tarta formy, zrownac, obsypac z wierzchu bulka tarta, wlozyc na pol godziny do pieca, a gdy sie zrumieni, wylozyc na okragly polmisek. Opcjonalnie mozna dodac wczesniej do pasztetu dwa zabki tartego czosnku. Pasztet najlepiej podawac z osoem ogorkowym, kaparowym lub chrzanowym. Voila :) Przepisy na sosy sprobuje podac pozniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie w sobote rankiem nie tak wczesnym juz, slonecznym, ale zimnym jak jasna ch.... Rano o szostej bylo tylko 4 st. Cel. !!! Obled... Wczoraj wieczorem wstawalem zlozka i zalozylem skarpetki, bo nie moglem sie rozgrzac pod koldra... Dzis przeczyszcze komin od kominka i wieczorem rozpale, bo to sie nie da wytrzymac. Zwykle zartowalem sobie z zony, bo to ona jest zmarzluchem, ale te dwie ostatnie noce i mi daly sie we znaki... emigrantki - no to powiedzcie, dlaczego mi sie tak teskni do Ameryki? Byłem tam ledwo dwa razy.. Czyzby zadzialala klatwa Indian? Do Francji tez tesknie, ale inaczej. Jay - odpoczniesz dzis i jutro czy masz jakies obowiazki na te dni, oprocz nauki wlasnej oczywiscie? w kazdym badz razie zycze Ci, zebys troszke odpoczela... free Willy - dopoki nie sprobujesz staraz sie o wize to sie nie dowiesz... a przy okazji gdzie masz wlasciwy terenowo konsulat? Klodzko juz od dawna pragne zwiedzic, do tej pory bylem tam tylko przejazdem. Wirtualnie juz chyba wszystko tam odwiedzilem, teraz by trzeba realnie. Strasznie mi sie chce do calej Kotliny Klodzkiej.. k-11 - popatrz, a wydawalo mi sie, ze do Kanady latwiej wyjechac niz do Stanow... Marzenusia - 🌼 Margot - tak ladnie piszesz o tych zyciowych wyborach... A co do poczucia obcosci to nawet po ledwo polrocznym wyjezdzie czulem sie dziwnie obcy, minelo mi dopiero po kilku miesiacach.. Bardzo wspolczuje bratu Twojego meza.. Dark Elf - ja tez zycze Ci, zebys wkrotce mogla odwiedzic Polske... bagatelka - czy nie jest tak, ze jak raz sie przeprowadzisz gdzies daleko, to potem kazda nastepna przeprowadzka jest latwiejsza? Czy masz moze jakies zdjecia z San Francisco? izza - witaj z powrotem, zyjesz na pzryspieszonych obrotach jak widze... mayenka - trzymam kciuki za Twoja szkole... Piwonia - gratulacje i zyczenia wszystkiego najlepszego dla Twojego meza... A Tobie zycze milego dnia.. Aha - zdjecia swietne, kocurek jest znakomitym obiektem, jak widze.. Gadzinka - jak pokazuja w tv pogode,to zwracam uwage czego mozecie sie spodziewac z Margot, szkoda, ze jak to cieple powietrze dochodzi do mnie to juz nie jest cieple... Zazdroszcze tych fig, nie mialem nigdy okazji sprobowac ich na swiezo.. Mam takie fajne zdjecie z lisciem figowym, poszukam je dla Ciebie... Barb - fajnie ze masz prace... Jeszcze dwa slowa o odpustach, bo tak daleko cofnalem sie czytajac wpisy... U mnie sa dwa razy w roku, bo kosciol ma dwoje swietych i wlasnie 29 wrzesnia bedzie tez.. A do tej pory kupuje takie okragle ciastka z dziurka, twarde jak dawniej, chociaz czuje, ze ich smak sie zmienil.. W dziecinstwie czekalo sie na kramarzy, zeby kupic korki i \"kabzle\" do strzelania, dzis stracilo to caly urok, bo fajerwerkow jest pelno caly rok.. Pozdrawiam wszystkich bardzo, zycze pogodnego dnia... Sorki, ze nie napisalem do wszystkich... Caluski jeszcze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, hej, dopiero teraz udalo mi sie wyslac wpis, ktory czekal od rana... uffff.. Gadzinka - a czy w rogu ramki jest krzyzyk? jesli tak to kliknij prawym przyciskiem myszki i kliknij na \"pokaz obraz\" albo cos podobnego. jesli nie ma krzyzyka to sorki, nie mam pojecia... Margot - pyszny przepis, ale co powiem zonie ze jest jakis fajny przepis na topiku to ona: \"no to zrob\"..... Ale dzis mam obiecane pierogi ze sliwkami i jeszcze drugie z serem, ryzem i posiekanymi listkami miety.... na razie bye, bye, czy jak sie to pisze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Kokus, nie nie, tak to nie zadziala. Program daje mi informacje ze nie znajduje zadanego zdjecia (?) Natomiast kiedy zamiast \"otworz\" daje polecenie \"sciagnij\" (czy jak to sie tam mowi w polskiej wersji) to mi je sciaga na twardy dysk i wtedy juz moge wszystko obejrzec... jednak jakos nie bardzo usmiecha mi sie sciaganie wszystkich zdjec, rozumiesz... To niesamowite, co piszesz o zimnie w Polsce... troche za wczesnie na zime chyba... A ja wlasnie siedze przy wlaczonym wentylatorze! Wlasnie bawie sie w skanowanie zdjec z sierpnia z tata i siostra. Podesle wam zaraz kilka pirenejskich impresji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz wstanieta i melduje sie na forum, wciaz z zaspanymi oczkami i w pizamie, ale co tam, prosze nei wybrzydzac;-)) kokus> nie mam zadnych obowiazkow, no prawie zadnych jesli chodzi o nauke, ale da sie to wszystko rozbic na 2 dni, wiec zadne stawanie na glowie i jak sie zmecze to bede mogla uciac sobie drzemke;-) mowisz, ze w POlsce zimno? u mnie szaro buro przez te wszystkie huraganiska pogoda sie zepsula;-( no i jest milion komarzysk \"dzieki\" powodziom;-( wystarczy nos wystawic z domu i juz ma sie bable na nosie;-( Margolcia> przeczytalam wlasnei o wypadku, mam nadzieje, ze wszystko bedzie dobrze.. wiesz, z ta tesknota to tak dziwnie u mnie, chyba jestem zbyt zajeta aby tesknic i juz mysle, ze juz sie zadomowilam a potem bach nagle dostaje prosto w twarz teskniaco i mam wielkie doly.. najgorsze sa swieta... taaaa, nabijaj sie z xerokopiujacej;-) zadna przyjemnosc.. 25 \"ksazeczek\" po 80 stron kazda, potem to zbindowac, zrobic okladki bleee.. uciekam, bo wymyslilam sobie, ze jade na zakupy do Myrtle Beach ( jakies 90 mil od nas) ;-)) no i w TV mowia, aby sie pospieszyc z przyjemnosciami, bo idzie nastepny huragan, ktory mam nadzieje przyniesie ze soba tutaj tylko deszcz i jakis mocniejszy wiaterek... pozdrowienia dla wszystkich i do zobaczenia pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde! Kochani, ile zdjec udalo mi sie zalaczyc??? Bo chcialam 8 chyba, a wydaje sie ze poszlo tylko 2. Nie wiem, czy ponawiac probe.... cholera! ja nie panuje nad tym Tlenem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×