Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bagatelka

*Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

Polecane posty

Jay - hejka :D pewnie, ze brokulom nie musisz :D A powiem Ci, ze mam dla Ciebie cos pysznego, bo zdaje sie ze lubisz takie sprawy jak duszone kartofle z czosnkiem ? Jutro wpisze przepis na takie pyszne kartofelki z innymi warzywkami i serem zdziamdziowane na miazge, ze az Ci sie beda uszy trzesly :D Ja takam weesola, bo wlasnie dalam sobie dawke glutamianu sodu w postaci barszczyku :D No to pomyslnego odrabiania lekcji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bagatelka> to odrabianie lekcji to tak jednym okiem teoretycznie hihihi, nie chce mi sie nic.. mam taki \"niechciany\" dzien, najchetniej spedzilabym caly dzien w pizamie pod kolderka.. mialam w planach wielkie sprzatanie ale oczywisice skonczylo si ena chceniu, moze zachce mi si ejutro, choc watpie hehehe a ziemniory i czosnek baaardzo lubie;-) no jak nie musze temperatury mierzyc brokulom, to moze im chociaz nozki obandazowac? hhihihih

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bagatelka a ja lososia tez w piekarniku tylko ze 350 stopni i 30 min sprobuje kiedys krocej:)Teraz u mnie to conajmniej 2 razy w tygodniu ryba musi byc no i efekty widac ,juz mojemu mezowi tak brzuch nie wystaje jak kiedys,jeszce go ma co prawda ale juz powoli spodnie zaczynaja mu spadac z tylka:) Jezeli chodzi o Colorado,ja wiem ze nigdzie nie znajde takiej atmosfery jaka bym chciala, no le coz cos za cos.Moim wymarzonym miastem oczywiscie jest Chicago,ale Colorado mi sie strasznie podoba,poczulam tam to \"cos\" innego niepowtarzalnego ten klimat i za kazdym razem jak tam jedziemy to czuje,mieszkalam zreszta tam kilka miesiecy i bardzo mi sie podobalo.Mi wlasciwie chodzi o mieszkanie w wiekszym miescie gdzie sie wiecej dzieje i gdzie mozna robic ciekawsze rzeczy. Jay:)Hello:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny, lece spac, ale jeszcze sie wpisze, bo inaczej znowu stad odpadne ;): Dark, wiem chyba co masz na mysli... Tutaj co prawda wpadanie na siebie (czego tak na marginesie nie znosze) jest w normie - maly kraj, duzi ludzie ;) - ale personal space istnieje i jest scisle zachowywana. Co wiecej, tutaj bardzo wazny jest czlowiek jako jednostka, bardziej niz czlowiek na tle spoleczenstwa. bagatelka, to ja Tobie zycze powodzenia; nielatwy okres przed Toba... Strata przyjaciela boli jak cholera, a Ty teraz po czesci dzielisz ten bol z nim, prawda? Dzieki za zdjecia, moje zachwyty napisalam Ci w mailu :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bylam w sklepie po moje kosmetyki do buzi. Poszlam po tonik bo mi sie skonczyl a znalazlam cos jeszcze.Pani zaproponowala mi zrobienie makijazu, zawsze chcialam ale sie jakos krepowalam powiedzialam tylko ze chce aby bylo naturalnie bo sie wystraszylam jak inna malowala pania obok, zrobila jej ceglaste rumience a\'la ruska baba na mrozie. Fajnie wyszlo, i mam takie kreski, ktorych nigdy nie potrafilam sobie zrobic...jak to sie nazywa... eyeliner chyba (kupowalam kilka razy, probowalam i ze zlosci wyrzucalam) ona do tego uzywala mazi w malym sloiczku ale tez pedzelkiem. Kupilam dwie pary dzinsow bo te co mam to albo za obszerne ha ha ha, albo za bardzo wyswiechtane bo jak ulubione to czesto nosze. Ale dzinsy sa jeszcze do obadania w domu bo nie jestem pewna czy takie chce. I moj ulubiony sklep GAP mial promocje i tam znalazlam trzy bluzki, gladkie, roznia sie tylko wycieciem pod szyja i materialem, czarna, fioletowa i zielona, bo uznalam, ze mam pelno sweciorow (ostatnio w pracy omal sie nie ugotowalam) albo jak cos lekkiego to wszystko ma jakies nadruki, ozdoby a nie zawsze sie takie chce. Pogoda sliczna, ludzie nawet na krotki rekaw, slonecznie! Zaczynam ta diete plaz poludniowych od jutra. Ciekawe czy wytrwam te pierwsze 14 dni chociaz. Bo ja to za obowiazkowa nie jestem.Denerwuje mnie ze waga stanela i chce to jakos popchnac. Szkoda ze w tej ksiazce nie ma wymienionej listy i ilosci skladnikow co do poszczegolnych tygodni. Latalam dzisiaj z ksiazka i notatkami jak szalona po sklepie a i tak kilka rzeczy przeoczylam. Ale na jutro mam wszystko. Dzisiaj w kuchni podotykalam pierwszy raz niektorych przyrzadow - ha ha ha. Jest troche przygotowania ale juz skonczylam. Ja jestem rozleniwiona, czasem robilam sobie lunch jak mi sie znudzily restauracje obok mojej pracy, ale z reguly zamawiam bo oni mi placa za lunch.No a maz sam sobie gotuje, z reguly jadamy razem tylko w weekendy bo kiedy wracamy w tygodniu jest juz za pozno na obiady. Te pierwsze 14 dni zrobie - ciekawe czy wytrwam z moim lenistwem - a potem bede kombinowac, troche zamawiac bo reszta nie jest taka sztywna i nawet sa podane co mozna z restauracji. Wszystko wyglada bardzo zdrowo, a ogolna zasada to malo weglowodanow, dobre weglowodany, dobre tluszcze i jak najmniej przetworzone jedzenie. Sokow wrecz zabraniaja bo maja za duzo chemikalii, ja i tak pije wode do wszystkiego no i kawe czy herbate. Tylko przez pierwsze 2 tygodnie zero owocow i oczywiscie zero chleba, ziemniorow, ryzu czy makaronow - ale te ostatnie 4 mi nie straszne bo jak pisalam od czerwca wiecej unikam niz jem. Jesli chodzi o tê space, to ja sama nie lubie jak ktos blisko podchodzi. Albo rozmawiajac ze mna co chwile mnie poklepuje, nie znosze wrecz a niektorzy to maja we krwi i nawet jak sie odsuwasz to oni sie nadal przysuwaja i cie klepia: a wiesz, co? klep a widzialas to? klep no nie mow. klep. Podoba mi sie, ze w Stanach przeprasza sie nawet kiedy sie kogos omija - pewnie przed ewentualnym szturchnieciem, uprzedzajac ze oto sie nadchodzi. I omija sie go a nie wpada na niego. Tak zwane nietykalne pole wokol osoby wydaje sie byc rzecza swieta - do czego Polacy nie moga sie jakos przekonac, moze wypaczylo ich to dlugotrwale stanie w kolejkach gdzie jeden na drugiego sie pchal, jazda w zatloczonych autobusach gdzie koniecznie trzeba sie na kims oprzec... Bedac w Polsce - pierwszy raz po 6 latach - dziwilo mnie wielokrotnie ze idac na chodniku osoby stojace na drodze innych nie usuwaly sie, ludzie musieli ich omijac czesto wchodzac na ulice!!! Na moje przystaniecie i powiedzenie kilkakrtonie przepraszam otrzymywalam glupie i pelne niezrozumienia spojrzenia. To mnie w Polsce i Polakach drazni. W polonijnych sklepach pelno jest takich wbijajacych innym kosze albo przysuwajacych sie co chwile na drazniaco niska mnie odleglosc, ja sie odsuwam, baba sie przysuwa bo do glowy jej nie przyjdzie ze mnie drazni ze ona siedzi mi na plecach i dmucha w kark, obija boki soba i swoim przepelnionym koszem; ona mysli ze to kolejka sie rusza i musi sie posuwac. Tak samo z placeniem, zakupy mam zapakowane, place, torby czekaja by je wziasc a baba z koszem laduje sie przesuwajac moje zakupy, kilka razy powiedzialam ze nie skonczylam, czesciej po prostu nie chce mi sie denerwowac. Kiedys bylam w ogromnym sklepie. Miedzy sekcja z butami a kurtkami \"sciezka\" szeroka na 4 metry. Stoje sobie sama (nie bylo ruchu) troszke dalej od stolow z butami i szukam butow ktore ostatnio wpadly mi w oko. Nagle widze sunie jakas babka, stoje bo uwazam ze miejsca dosyc na nas dwoje, ale ona, nie, ona mnie nie omija tylko idzie jak topor na mnie i poszturchujac mnie z cala sila bez przepraszania lezie w strone mezczyzny. Po chwili slysze po polsku: Zenek, widziales jak ta krowa stoi? Krew sie we mnie zagotowala i sycze: A pani musiala mnie potracic chociaz tutaj tyle miejsca? Oczywiscie nie uslyszalam przepraszam. Baba zrobila sie czerwona jak burak i wyszla ze sklepu. Bedac w Polsce bylam potracana jednak 1000 razy wiecej. Jeszcze jedna smieszna rzecz - to tez troszke nie na temat - tutaj robiac zdjecie, nawet w kilku innych krajach przechodnie na widok aparatu usuwaja sie, przystaja, usmiechem czekaja az sie pstryknie. W Polsce nikt tego nie zrobi, kazdy idzie, a duzo zdjec mam takich ze nawet pozowali do aparatu i wyglada jakbysmy byli razem... Ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez sie z prezentami juz tak nie \"wyglupiam\". Mialam kilka niewdziecznych historii. Kolazanka, ktora wspomagalam paczkami - wiem ze bardzo zle jej sie powodzilo, po drugiej podziekowala mi przez kolezanke, a o trzeciej zapomniala dopiero jej sie przypomnialo jak zadzwonilam zaniepokojona czy doszla. My bylysmy kolezanki od podstawowki i na poczatku kiedy przyjechalam do Stanow to kontakt listowny byl bardzo duzy miedzy nami, potem ona zaczela pisac rzadziej (zreszta nie tylko ona, dlatego sie smieje jak ktos mi mowi, ze ludzie gdy wyjada za granice zrywaja kontakty) ale choc draznila mnie pusta skrzynka albo jak na moje 10 stron otrzymywalam pol kartki to niejako rozumialam ze nie kazdy musi lubic pisac listy tak jak ja. z ta \"paczkowa\" jednak kontakt byl choc juz nie taki czesty, dlatego mnie bolalo, ze napisac jej sie nie chce ale jak zadzwonie to mozemy gadac przez dwie godziny. W poprzednim miesiacu moja przyjaciolka pytala czy nie mam kogos kto by chcial rzeczy dla chlopczyka do lat 4 bo jej siostry maja same dziewczynki a jej szkoda wyrzucic. Przypomnialam sobie o kolezance, listu od niej nie dostalam juz ponad rok ale kilka miesiecy jej maz zaczal pracowac w miejscu gdzie ma dostep do internetu i od czasu do czasu pisze co u nich slychac i przekazuje pozdrowienia. Wiem ze nie jest im lekko i maja malucha wiec spytalam czy chcieliby te rzeczy. Jak napisal bardzo sie ucieszyli. Paka byla spora i tak szybko jak ja dostali kolega napisal gorace podziekowania i opisy jak maly sie cieszyl. W czym problem? Otoz w tym, ze oczekiwalam choc malego lisciku czy choc pocztowki od kolezanki bo to w koncu z nia sie przyjaznilam a nie z nim. Ale pewnie juz nie dostane bo jakby miala to zrobic to by dawno wyslala. Jak bylam Polsce to glownie mialam prezenty dla tych co podawali komus jak lecial do Stanow aby sie odwdzieczyc. Do swoich cioæ szlam z duza bombonierka kupiona w Polsce, okazalo sie ze od tych, od ktorych sie nie spodziewalam dostalam duzo milych drobiazgow. To bylo w lato, a jak niespodziewanie okazalo sie ze lece rowniez na Boze Narodzenie to juz mialam troszke wiecej rzeczy dla tych ktorzy mnie tak milo potraktowali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do tych \"ludzi co wyjada za granice to zrywaja kontakty\" to najczeszczy kontakt mam z dziewczynami, ktore rowniez wyjechaly za granice. Mam jeszcze kolezanke obok ktorej pracowalam i znalysmy sie w sumie 6 miesiecy, nawet po pracy sie nei spotykalysmy tylko tyle co w godzinach pracy ze soba rozmawialysmy. Ona tez do mnie pisze juz przez 8 lat, niewiarygodne. Znowu dwie, ktore za bardzo nie przepadaja za pisaniem ale raz na kilka miesiecy stworzyly cos ciekawego to obecnie sa \"rozgrzeszone\" bo maja dostep do netu i mozemy sobie posylac krotkie lisciki. Tylko z ta kolezanka z podstawowki sie zerwalo i slemy sobie kartki. Mnie drazni ze ktos choc z okazji swiat nie moze wsunac pare zdjec, ja zawsze to robie i oto prosze bo to milo zobaczyc jak sie ludzie maja skoro nie chce im sie skreslic pare slow. Ale to oczywiscie nie wszyscy sa tacy skapi co do zdjec bo mam osobne albumy dla zdjec rodziny i znajomych nadsylane dla mnie. Kiedys tez bardzo czesto dzwonilam, potrafilam naprawde miec spore rachunki zanim nie odkrykalam kart telefonicznych. Ale potem przestalam bo uznalam dlaczego ja mam tak sie starac a komus nei chce sie napisac od czsu do czasu. Wiem, ze w Polsce te rozmowy drozsze i inne stawki za nie, czy same zarobki ale bylo dla mnie niezwykle milo jak ktos z kim w ciagu roku przegadalam kilka godzin na urodziny czy swieta kupil kartke i choc te kilka minut poswiecil aby zadzwonic z zyczeniami. Nie wszyscy potrafili sie zdobyc na taki gest i wedlug mnie nie jest to zadna miara braku pieniedzy tylko zlego wychowania i nieobycia. Ale mnie naszlo... Mam nadzieje, ze nie macie mi za zle zajecie tyle miejsca. :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cos Ty Amberangelic ja lubie Cie czytac:) Jezeli chodzi o personal space,ja wiem co masz na mysli,moj maz jak byl w Polsce to nie mogl sie przyzwyczaic do ludzi obijajacych sie o siebie nawzajem,wiadomo bez przesady,ja tez na nikogo nie wchodze czy nikogo nie szturcham ale czasami trudno mi sie przyzwyczaic do tych obyczajow amerykanskich,wydaje mi sie ze niektorzy przesadzaja( czesto spotykam sie ze wzrokiem ludzi mowiacym odsun sie to moja przestrzen nie zblizaj sie za blisko)no ale przeciez ja nie zblizam sie n taka odleglosc zeby dmuchac komus w szyje:),niewiem ja zawsze lubilam byc blisko ludzi i moze dlatego to mnie tak razi ,zupelnie inaczej to odczuwam hmmm bardzo to jest zastanawiajace dla mnie.hmmmm byc moze przyczyna jest taka ze ja wychowalam sie w domu w ktorym nie bylo duzej przestrzeni mialam 2 rodzenstwa duzo siostr ciotecznych zawsze mialam duzo ludzi wokol siebie,mialam tak zwane bogate zycie socjalne a tutaj szok jestem praktyczne odilozowana.W zyciu bym nie przypuszcala ze bedzie mi brakowac bliskosci ludzi (oczywiscie nie nachalnej) takie przyklady jak opisalas tez mnie by draznily No to niezle zakupy zrobilas ja jeszce nie bylam po ta bluzke:) ciagle sie zastanawiam pewnie z 10 innych przymierze zanim sie zdecyduje. No tak sa ludzie i ludziska czasami sie nie chce kartki napisac,ja tez wysylam zdjecia pisze dlugasne listy do kolezanek wlasciwie tylko do jednej przyjaciolki,jak na razie odpisuje:) Pozdiwam Cie z ta dieta jestes bardzo wytrwala ja tez staram sie odchudzic mojego meza,jestesmy juz na dobrej drodze.Wlasnie porownywalam jego zdjecie sprzed 2 miesiecy i aktualnie jak wyglada.Widac roznice. Siedze sobie i klikam a moj gra znowu w ta gre wojenna hihihi Akara:) Siedz tutaj z nami chyba nie zamierzasz znowu uciec hihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amberangelic, przebrnelam przez Twoje wypociny :D troszke sie z godze ale troszke powiem ze nie :) po prostu po co sobie utrudniac zycie i zadreczac sie tym czy owym, zycie juz i tak daje nam wszystkim w kosc, ze nie warto drazyc jeszcze glebiej :D wystarczy, ze my mamy w sobie wystarczajaco kultury i grzecznosci i nie musimy sie wstydzic za siebie :D mam wiele przyjaciol, znajomych, ciagle poznaje nowych, z innymi trace kontakt bo czas tez robi swoje, ale co tam, takie zycie :) jesli od kogos nie uslyszalam \"dziekuje\" badz \"przepraszam\" za cos to nie oznacza, ze ja bede sie odwdzieczac pieknym za nadobne, nie chce budowac barykady przed nikim i wcale nie musze byc taka jak wszyscy inni :D Dark Elf, Bagatelka - wy na prawde mieszkacie na zadupiach, a przeprowadzilybyscie sie gdzie mozna spotkac normalnych ludzi, przestalybyscie narzekac jak to amerykanie sa zdziwaczali ;) ja tam nic dziwnego w zachowaniu amerykanow nie widze, sa inni bo chocby nawet sa bardzo wygodni, wychowywani w innych warunkach w innej kulturze, spoleczenstwie ale 11 lat mieszkania w tym kraju pozwolilo mi zaakceptowac ich zwyczaje na tyle, ze nie robi mi to teraz zadnej roznicy :) a tak poza tym to jestem troszke w dolujacym nastroju,maz z kolega wyciagli mnie dzisiaj na film Ladder 49, swietny film, polecam ale przestrzegam, ze bardzo bardzo smutny, poryczalam sie i tak zakonczylam wesola niedziele buuuuuuuuuuuuuuuu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawa jestem czy po wizycie w Polsce bedzie bardziej mi przeszkadzac niedostepnosc Amerykanow czy nadmierne przysuwanie sie Polakow hihihi No nic czas isc spac:) Dobranoc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piwonia myslisz z e nie przeprowadzilabym sie?Z checia a najlepiej to do Chicago:) Ale widzisz ty wyemigrowalas jako mloda dziewuszka i juz jestes tyle lat to moglas sie przyzwyczaic,mam nadzieje ze tez bede tak sadzic po kilkunastu latach pobytu:)Wogole to dzieki za zdjecia:)Pieknie wygladasz:) No teraz to juz naprawde ide spac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie odplacam pieknym za nadobne, po prostu sie usuwam. Mam juz taki charakterek, ze biore sobie do serca. Tez ide spac bo gardlo i nos nadal zapchane i przez to jestem zmeczona. Do jutra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcialabym serdecznie podziekowac za zdjecia: Akara :-) bardzo ciekawe, i na kazdym wygladasz inaczej, mozesz sie niezle metamofrozowac. Jestes bardzo fotogeniczna i niezle sie mozesz bawic z fotografia, Basta :-) , Caffee :-) rowniez dzieki, teraz wiem juz jak wygladacie i rowniez Wam wyslalam swoje zdjecie abyscie i mnie poznaly Piwonia :-) dzieki za nowe zdjecia , uwielbiam je !!! Amberangelic, zupelnie sie z toba zgadzam, to co pisalas o kolezankach. Wiesz ja w zeszlym roku powysylalam moim kolezanka male paczki na swieta Bozego Narodzenia. Wiesz ze od zadnej z nich a bylo ich kilka nie dostalam nawet kartki swiatecznej jedynie kartke elektroniczna i tak jak Ty musialam pytac czy doszlo bo nawet nie mogly powiedziec, dac znac ze tak. Wydaje im sie ze to moja powinnosc bo mi sie lepiej wiedzie ale przeciez chodzi o malutki gest a wyslanie kartki to przeciez nie majatek a to tak cieszy...... Z telefonem to samo..... Tak samo zgadzam sie z Toba jesli chodzi o ta \"personal space\" to samo zauwazylam w sklepach i zawsze jak ktos na mnie wpadnie, potraci, przesunie moje rzeczy to zaraz slysze \"...Kazik bierz to szybko i chowaj patrz jakie to tanie\" lub tp. Nie zawsze to Kazik, czasami Tadek, Jozek itp ale zawsze to polska mowa. Dlaczego tak jest..aha i oni to krzycza na caly sklep ze wszyscy sie odwracaja. Ja rowniez lubie miec ta \"personal space\" nie lubie jak mnie ktos dotyka, oblapuje, nachyla sie i pewnie robie to sama po prostu sie oddalajac. Sama nikomu nie pcham sie pod nos bo szanuje to i nie interferuje z ich polem energetycznym (czy cos takiego). Wiem ze ja na przyklad reaguje jak stoje zbyt blisko kogos albo dobrze albo zlenale reaguje. Moge akurat sie na ten temat wypowiadac bo moja praca polega na bliskim kontakcie z druga osoba, ha! ha! ha! tylko sobie czegos glupiego nie pomyslcie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piwonia no tak 10 ale musze jeszcze sie wykapac ,nabalsamowac itp ,poklikac po kanalach tv no i zanim zasne to bedzie pewnie pozno hihihi Dobranoc dziewuszki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piwonia, wiesz tu nie chodzi o jakies wielkie podziekowania bo przeciez nie robimy czegos za cos tylko po to aby sprawic drugiemu przyjemnosc. Chodzi o to ze jezeli wydajesz te powiedzmy $50.00 na paczke i wysylasz do kilka osob to chcialabys wiedziec czy doszlo, czy sie podobalo? ot to wszystko, a malutkie slowo \"dziekuje\" to przeciez tez wypada. W moim przypadku to bylo to ze martwilam sie czy kazdy dostal przed Swietami bo o to chodzilo a nie o slowa podziekowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja za jakieś pół roku będę mieszkała w Kanadzie ... jak ja się ciesze ... już tu nie wytrzymuje nerwowo ... każdy chce żebym została ale ja niechce ... coraz mniej lubie Polske przez ludzi których znam, co mi robią i wogóle ... bardzo tęsknie za mamą bo właśnie jest w Kanadzie, ale dobrze że mam z nią codzienny kontakt ... pozdrawiam pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
K-11, i o to mi chodzi! Brak podziekowania ale jak do takiej osoby dotrze, ze ciebie urazila np uslyszy od innej, ze mowilam, ze dlugo nie pisze to broni sie glupio, ze moglam nie wysylac jak wypominam. NIECZEGO NIE WYPOMINAM I NIE ZALUJE. Uff...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amberangelic - luzik ;) chcialam napisac, ze ja rowniez nie pochwalam takie zachowania i mnie tez to spotkalo ze strony wielu osob, czlowiek sie stara, chce pomoc, cos dac od siebie, podkreslic, ze pamieta a tutaj nawet zlamanego \"dziekuje\" wzamian nie uslyszysz :( takie fazy mialam na poczatku, teraz z biegeim lat uodpornilam sie na to i w zasadzie moge powtorzyc tutaj to co napisalam powyzej, ze wystarczy, ze my mamy w sobie wystarczajaco kultury i grzecznosci i nie musimy sie wstydzic za siebie, ze my potrafimy byc wdzieczni za to i owo :) kiedys jeszcze ze zlosci za cois takiego chcialam sie odwdzieczac pieknym za nadobne ale stwierdzilam, ze nie ma sensu, po co, co mi to da ! :D no i waznym jest aby nie spodziewac sie od kogos w zamian za cos, bo to wowczas wypacza zasade bezinteresownosci :) 3 lata temu wyslalam pake z zabawkami i slodyczami mojej od lat kolezance, ktora trafila na dosyc niedobrego czlowieka, z ktorym ma obecnie 2 dzieci, i ktory na oczach tych malenstw bije ja i wyzywa buuuu :( tak mi bylo jej szkoda a jeszcze bardziej tych malych chlopcow, postanowilam wyslac pake bo w jaki inny sposob tak na odleglosc, bede mogla jej choc w tak malym stopniu pomoc, rozjasnic choc na mo9mencik zycie :) no i wyslalam pake, ponoc wszyscy tam nie mogli sie nadziwic, ze ja nie bedac jej rodzina ale tylko kolezanka wysylam jej taki prezent, szok !!! jakis czas pozniej w Polsce odbylo sie moje wesele i wyobrazcie sobie, ze ani kartki od niej nie dostalam z zyczeniami nie wspomne juz zeby odpisalam, ze przychodzi badz nie !! odezwala sie jakis czas pozniej, ze zajeta bo sobie chate buduja czy cos, pozyczylam jej wszystkiego najlepszego i kontakt sie urwal :D niech jej sie darzy !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lece pocwiczyc, ale sie jeszcze szybko wpisze: Tutaj, w Holandii, jesli ktos robi zdjecie, to zazwyczaj ludzie sie usuwaja. W sklepach zazwyczaj tez jeden na drugiego nie wpada, ale bary to istna tragedia, a koncerty to juz w ogole tragedia do kwadratu ;). W barach do szalu doprowadzaja mnie cudze lokcie pomiedzy moimi lopatkami – nie nie znosze chronicznie zadnego dotyku na plecach, wyjatkiem jest masaz, a i na to nie zawsze mam ochote. Staram sie nie przejmowac, ale najczesciej para mi uszami idzie i po prostu zaczelam odpychac ludzi i dawac kuksance (tak, agresywna bywam :D). Na koncertach moze nie tyle bliskosc doprowadza mnie do szalu, co widocznosc ;) – tutaj same wieze laza (no moze przesadzam, ale srednia wzrostu jest sporo wieksza niz w Polsce), wiec juz sie pogodzilam z tym, ze jesli nie ma miejsc siedzacych to po protstu nic nie widze (no dobra, widze: lopatki, ewentualnie karki co nizszych osobnikow). Zachcialo mi sie zyc w kraju wielkoludow to teraz mam ;). k-11, dzieki za zdjecie, sliczne masz oczy :). Ja sie fotografia nie bawie, bo nie potrafie robic zdjec, ale bardzo lubie pozowac (narcyzm + ekshibicjonizm :D). amberangelic, cwicz kreski eyelinerem, jesli Ci sie podoba taki makijaz, to naprawde nietrudna sztuka, trzeba tylko reke wycwiczyc J. Eyelinerem w kamieniu (tzw. cake eye-liner) latwiej jest sie poslugiwac niz tym w plynie, bo pedzelek zanuzony w wodzie i w linerze maluje ciensza kreske – takie sa moje doswiadczenia J. Bo tak w ogole, to nie wiem czy wiecie, dziewczyny, ale ja sie wizazem interesuje, takie moje male hobby, wiec jakby ktos potrzebowal porady to sluze :D. Slyszalam, ze ta cala dieta south beach strasznie modna teraz w Stanach? Hej, a macie w stanach cos w rodzaju telediscount? Jest taka stronka www, laczy sie tam z odpowiednim numerem (kazdy kraj ma swoj wlasny) a potem z numerem pod ktory chce sie zadzwonic i placi sie za takie polaczenie naprawde grosze (np. 1 eurocent za minute polaczenia ze Stanami) Lece, bo sie nie wyrobie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka wszystkim!!! O rany, dzis poniedzialek a ja sie obudzilam zmeczona !!!! :O Ta pogoda dziala na mnie fatalnie, jeszcze sie nie przyzwyczailam do takiego stanu rzeczy o tej porze roku. Na nic nie mam czasu od kilku dni i wpadlam tu na chwilke. Jeszcze nie zdazylam sie pochwalic, ze mam nowego, drugiego \"siostrzenca\"!! :) Moja siostra cioteczna urodzila synka Dominika w czwartek :D Margolcia zaslony nie kupione bo juz nie bylo. A po przepis na drozdzowke zglosze sie jak bede miala choc czas ja upiec :) Basta przepraszam Cie bardzo. Teraz juz wiem, ze przyslalas mi zdjecia ale ja je skasowalam bo nie bylo tematu a twoj mailowy wpis nic mi nie mowil ;) Myslalam ze to jaki spam :) Fajna babeczka z Ciebie :D Zaraz moze wysle Ci cos w zamian :) K-11 faktycznie masz ziiiiiiime jak nie wiem co. Ale slicznie Ci powiem to wyglada. Nie wiem jak po wyjsciu na zewnatrz :O No to zmykam, moze pozniej sie pojawie :) Papaty!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej 🖐️ Wpadlam tylko na momencik - jestem zupelnie wypompowana! :o Tak mnie zalatwil sekretariat, ze w przyszlym semetrze musze wziac zajecia, ktore koncza sie dopiero o 20-tej a ja o 19:31 mam ostatni pociag do siebie 😡 Mam dosyc... Nic, nie bede wiecej Wam marudzic, jestem zmeczona, lece do wanny i spac! pa, pa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KOKUS mam do Ciebie pytanie. Kiedy sadzi sie bulwy tulipanow? I w ogole jakie kwiaty polecalbys mi posadzic na ogrodek przed domem i jakie rosna w cieniu. Za domem mam spory plac, zeby posadzic kwiaty, ale nie wiem jakie moga tam rosnac, poniewazm mamy olbrzymie drzewo, ktore przeszkadza sloneczku. ;) Z gory dzieki za pomoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akara, ja juz cwiczylam i dalam sobie spokoj, chyba ze jeszcze kiedys mnie najdzie. Dziekuje za porady. South Beach Diet to bardzo madra i zdrowa dieta, tyle ze pracochlonna, a ksiazka ciekawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny, Prowadzilyscie ostatnio bardzo ciekawe dyskusje, niestety nie mam czasu, zeby dorzucic swoje trzy grosze... Powiem tylko ze zachowanie naszych rodakow uderzylo mnie najbardziej w czasie powrotu ze Stanow, na lotnisku, gdy ogloszono ze mozna juz wchodzic i wszyscy na hurra! rzucili sie w kolejke, jakby chcieli zajac najlepsze miejsca obok kierowcy. To bylo okropne doswiadczenie, zwlaszcza po tym, ze wczesniej lecialem amerykanskimi krajowymi liniami do LV i z powrotem. Widac bylo, ze ci ludzie niczego w Stanach sie nie nauczyli... Bylo mi normalnie wstyd... Marzenusia - cebulki sadz jak najszybciej... trudno mi cos polecic,bo nie wiem czym dysponujesz, ale generalnie na opakowaniach sa instrukcje... Wczesnowiosenne rosliny cebulowe powinny ladnie kwitnac zanim drzewo okryje sie lisciami tak, ze zacieni caly teren... W miejscach szczegolnie zacienionych pozostaje Ci tylko Pachysandra /runianka/ - znam te roslinke wlasnie ze Stanow... sorki juz musze konczyc.. przedluzalem sobie spanie dzisiaj, stad tak malo czasu... Moze jak zmieni sie czas to bedzie mi latwiej wstac... Pozdrawiam wszystkich, papappaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×