Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wodniczka lutowa

WODNIKI kafeterii, łączmy się!

Polecane posty

droga Kiganko teraz trzeba będzie zdobić listę imieninową :) i znowu tracę cierpliwość na naszą kafe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w międzyczasie gram w pająka :D żeby nie oszaleć bo moja cierpliwość jest u granic wytrzymałości wrrrrrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie wodne stworzenia Cudowne o niebiańskości czasem na ziemski padół spływającej przypominajace nielotnym przyziemnym istotom z uporem:)) kolorujac ich szare i mdle dni tak barwnie, ze nic tylko kochać was kochac!!!!:) no nieźle tu sie porobiło, nieźle, jak tak dalej pójdzie to po godzinach bedę jeszcze do kafejek internetowych zurawie zapuszczac, bo powoli nie sposób nadażyć za postami. zwyżkująca tendencje intelektualnej aktywności (co ja bredze? a bo to Wodnik kiedykolwiek ma inna?) odnotowuje z radościa wielka pełna nadziei, ba! przekonana w zupełności ze daleko nam jeszcze do zenitalnych osiągów naszych możlwości (do rymu gadam jak mickiewicz adam:)) Gofra --> zgadzam się z Tobą absolutnie, ma Wodnik w swym usposobieniu dumę, ja siebie przyrównuje nieskromnie do kota (z resztą dwa koty mam :)) bo kot, przepraszam najmocniej PAN KOT, to posiadacz ponadmiare indywidualisty natury, z którą nie każdy może sie zbratać, jesli zabraknie nalezytego szacunku i tolerancji na odmienne nieco poglady nie ma szans na konsensus jakikolwiek, ale gdy ciepełka jest troche i miłość futrzak poczuje, niech jeszcze dostanie akceptację na swoje foszki (no wlasnie - foszki, to juz wiemy:)) to nic Kociaka przed wielkim kochaniem nie zatrzyma i nic go od swej miłosci nie odwiedze Umrzeć - tego nie robi się kotu. Bo co ma począć kotw pustym mieszkaniu. Wdrapywać się na ściany. Ocierać między meblami. Nic niby tu nie zmienione,a jednak pozamieniane. Niby nie przesunięte,a jednak porozsuwane. I wieczorami lampa już nie świeci Słychać kroki na schodach,ale to nie te. Ręka, co kładzie rybę na talerzyk, także nie ta, co kładła. Coś się tu nie zaczynaw swojej zwykłej porze. Coś się tu nie odbywajak powinno. Ktoś tutaj był i był,a potem nagle zniknął i uporczywie go nie ma. Do wszystkich szaf się zajrzało. Przez półki przebiegło. Wcisnęło się pod dywan i sprawdziło. Nawet złamało zakaz i rozrzuciło papiery. Co więcej jest do zrobienia. Spać i czekać. Niech no on tylko wróci, Niech no się pokaże. Już on się dowie,że tak z kotem nie można. Będzie się szło w jego stronę jakby się wcale nie chciało, pomalutku, na bardzo obrażonych łapach. I żadnych skoków pisków na początek. i tak to z Kotami jest, to jedyne stworzenie udomowione, które nie zatraciło swego jestestwa, nie dało sie stłamsic i mimo zycia z czlowiekiem pozostało sobą. niezależny, dumny, mądry i nystry towarzysz prawdziwy tak jak wodniki my tez wygladamy na dumne i zimne, ale niech tylko ktos nam da troche ciepla...... tak jak ci ktorzy nie maja kota, zle go oceniaja, tak ci ktorzy nie znaja nas wiele o nas mysla, i tak jak kotom, nam tez sie robi wtedy przykro - bo tylko my wiemy jak jest w rzeczywistosci a propos ambicji i samooceny to mysle sobie ze tej pierwszej to mamy silne przerosty i perfekcyjnie staramy sie wszytsko wykonac a juz tym bardziej same nie zostawiac sobie niczego do zarzucenia, tyle tylko, ze rodzi sie jeden szkopuł...wodnik za nic w swiecie nie jest systematyczny, poki moze cos odlozyc na potem...na pewno to odlozy:) a potem zryw, absolutna mobilizacja i robota wre ze mucha nie siada, no i oceny, pozytywne rzecz jasna, w ktore sam wodnik niestety nie zawsze wierzy:) matko jakei ja sobie potrafie jazdy sama fundowac jaka to beznadziejna jestem...no comments normalnie...jak ten nasz Guru Jung powiedzial - skrajnosci to nam nie brakuje my-self --> a mnie sie wydaje, ze wodnik nie zawsze sie dogada, i ze to co masz na mysli to raczej komunikatywnosc i latwosc nawiazywania kontaktow i bardzo otwarte usposobienie, ale tak niekoniecznie i nie zawsze sie zgadzamy by kazdy nam mowil co chce, natury lagodnego baranka to my nie mamy, szczegolnie gdy rzecz dotyczy jakiejs kwestii ideowej - tej to wodnik nie porzuci za nic, w slusznym celu da sie zasztyletowac - no taka przynajmniej ja jestem i za to sobie sama w czolo pukam nie raz, bo nic lepszego jak sie w imieniu innych sama wystawoac na ciosy i po lbie dostawac i potem sobie mowie, do lustra \"masz glupia, wallenrodem ci sie zachcialo byc to teraz masz co chcialas\":) piątak --> pisz co tam z twoją gwiazda niedoszłą - ciekawosc mnie pochlania (oj tak, lubie wiedziec co w trawie piszczy) moze i ja do swojego doszlego-byłego zadzwonic powinnam??:) Benia --> prosze Cie bardzo Skarbie, teraz to mnie wyloguj, bo Wam kafe zapcham jak sie rozkrece do reszty:):):) merci wielkie za zyczonka, sciskam. i wiesz, mysle sobie, ze kazdy chce miec takie klopoty z innymi, jak z nami ma - bo my w sobie cos takiego mamy, ze ludzie lgna, ze lubia byc u nas w domach i zawsze na koniec powtarzaja, ze nie wiedza gdzie ten czas pomknął - ano z nami - magicznie, odmiennie i nietuzinkowo:) i bogu dzieki za tych ludzi - bo wodnik bez poczucia przynaleznosci, wodnik bez ludzi i wsparcia - poczucia wsparcia - usycha z miejsca, jak ten kot... na glowie kogos to nie, nie nie Wodnik - jak ten kot :) musi miec swoja przestrzen, ale niech bedzie swiadomosc tylko swiadomosc, ze w razie czego jest do kogo i jest co powiedziec, ze nie bedzie pustego mieszkania..(jak ja mam teraz :() i mow co chcesz Beniu - wczoraj kupilam sobie spodnie i buty....... Gwiazdy trzymaja nas razem i nie ma na to silnych:) niebieska piosenko --> wszystkiego naj Tobie:) super nic - kojarzy mi sie z niezapominajką:) nie wiem skad i nie pytaj - ale my czesto nie wiemy skad....:) jakaja --> jak nastroje? moze tobie nick na Etna zmienimy?:) minely wulkaniczne zapedy? jak co to polecam sobie strzelic baranka - na dlugo starcza:) albo zamiast sobie to moze lepiej komus.....:) kurcze kurcze z tymi znaczkami to jazda na calego, tym bardziej, ze pisze w pracy i robie wloty-doloty na strone i głupa wale ze jak ta mróweczka dzielnie pracuje i nie mam juz czasu na jakies alpejskie kombinacje cholerka no:) a jesli mowimy i wróżkach, to mój nick mówi sam za siebie i głoweczką swoja mądrą (ale sobie wlewam ..lalalalal:)) ręcze, ze prawda to najprawdziwsza, tyle, ze jak w kazdym zawodzie i wśro wróżek sa konowały i partacze, trzeba trafić na przyzwoitą matko...ale poleciało, za błędy przepraszam, ale mam okno zminimalizowane do skrajnych rozmiarów i za nic możliowści by sprawdzać co stukam... OSZUSTKA JESTEM i tyle - hahhahahahahaha:) buziaki kochani fajowo, ze jesteście merci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie wodne stworzenia Cudowne o niebiańskości czasem na ziemski padół spływającej przypominajace nielotnym przyziemnym istotom z uporem:)) kolorujac ich szare i mdle dni tak barwnie, ze nic tylko kochać was kochac!!!!:) no nieźle tu sie porobiło, nieźle, jak tak dalej pójdzie to po godzinach bedę jeszcze do kafejek internetowych zurawie zapuszczac, bo powoli nie sposób nadażyć za postami. zwyżkująca tendencje intelektualnej aktywności (co ja bredze? a bo to Wodnik kiedykolwiek ma inna?) odnotowuje z radościa wielka pełna nadziei, ba! przekonana w zupełności ze daleko nam jeszcze do zenitalnych osiągów naszych możlwości (do rymu gadam jak mickiewicz adam:)) Gofra --> zgadzam się z Tobą absolutnie, ma Wodnik w swym usposobieniu dumę, ja siebie przyrównuje nieskromnie do kota (z resztą dwa koty mam :)) bo kot, przepraszam najmocniej PAN KOT, to posiadacz ponadmiare indywidualisty natury, z którą nie każdy może sie zbratać, jesli zabraknie nalezytego szacunku i tolerancji na odmienne nieco poglady nie ma szans na konsensus jakikolwiek, ale gdy ciepełka jest troche i miłość futrzak poczuje, niech jeszcze dostanie akceptację na swoje foszki (no wlasnie - foszki, to juz wiemy:)) to nic Kociaka przed wielkim kochaniem nie zatrzyma i nic go od swej miłosci nie odwiedze Umrzeć - tego nie robi się kotu. Bo co ma począć kotw pustym mieszkaniu. Wdrapywać się na ściany. Ocierać między meblami. Nic niby tu nie zmienione,a jednak pozamieniane. Niby nie przesunięte,a jednak porozsuwane. I wieczorami lampa już nie świeci Słychać kroki na schodach,ale to nie te. Ręka, co kładzie rybę na talerzyk, także nie ta, co kładła. Coś się tu nie zaczynaw swojej zwykłej porze. Coś się tu nie odbywajak powinno. Ktoś tutaj był i był,a potem nagle zniknął i uporczywie go nie ma. Do wszystkich szaf się zajrzało. Przez półki przebiegło. Wcisnęło się pod dywan i sprawdziło. Nawet złamało zakaz i rozrzuciło papiery. Co więcej jest do zrobienia. Spać i czekać. Niech no on tylko wróci, Niech no się pokaże. Już on się dowie,że tak z kotem nie można. Będzie się szło w jego stronę jakby się wcale nie chciało, pomalutku, na bardzo obrażonych łapach. I żadnych skoków pisków na początek. i tak to z Kotami jest, to jedyne stworzenie udomowione, które nie zatraciło swego jestestwa, nie dało sie stłamsic i mimo zycia z czlowiekiem pozostało sobą. niezależny, dumny, mądry i nystry towarzysz prawdziwy tak jak wodniki my tez wygladamy na dumne i zimne, ale niech tylko ktos nam da troche ciepla...... tak jak ci ktorzy nie maja kota, zle go oceniaja, tak ci ktorzy nie znaja nas wiele o nas mysla, i tak jak kotom, nam tez sie robi wtedy przykro - bo tylko my wiemy jak jest w rzeczywistosci a propos ambicji i samooceny to mysle sobie ze tej pierwszej to mamy silne przerosty i perfekcyjnie staramy sie wszytsko wykonac a juz tym bardziej same nie zostawiac sobie niczego do zarzucenia, tyle tylko, ze rodzi sie jeden szkopuł...wodnik za nic w swiecie nie jest systematyczny, poki moze cos odlozyc na potem...na pewno to odlozy:) a potem zryw, absolutna mobilizacja i robota wre ze mucha nie siada, no i oceny, pozytywne rzecz jasna, w ktore sam wodnik niestety nie zawsze wierzy:) matko jakei ja sobie potrafie jazdy sama fundowac jaka to beznadziejna jestem...no comments normalnie...jak ten nasz Guru Jung powiedzial - skrajnosci to nam nie brakuje my-self --> a mnie sie wydaje, ze wodnik nie zawsze sie dogada, i ze to co masz na mysli to raczej komunikatywnosc i latwosc nawiazywania kontaktow i bardzo otwarte usposobienie, ale tak niekoniecznie i nie zawsze sie zgadzamy by kazdy nam mowil co chce, natury lagodnego baranka to my nie mamy, szczegolnie gdy rzecz dotyczy jakiejs kwestii ideowej - tej to wodnik nie porzuci za nic, w slusznym celu da sie zasztyletowac - no taka przynajmniej ja jestem i za to sobie sama w czolo pukam nie raz, bo nic lepszego jak sie w imieniu innych sama wystawoac na ciosy i po lbie dostawac i potem sobie mowie, do lustra \"masz glupia, wallenrodem ci sie zachcialo byc to teraz masz co chcialas\":) piątak --> pisz co tam z twoją gwiazda niedoszłą - ciekawosc mnie pochlania (oj tak, lubie wiedziec co w trawie piszczy) moze i ja do swojego doszlego-byłego zadzwonic powinnam??:) Benia --> prosze Cie bardzo Skarbie, teraz to mnie wyloguj, bo Wam kafe zapcham jak sie rozkrece do reszty:):):) merci wielkie za zyczonka, sciskam. i wiesz, mysle sobie, ze kazdy chce miec takie klopoty z innymi, jak z nami ma - bo my w sobie cos takiego mamy, ze ludzie lgna, ze lubia byc u nas w domach i zawsze na koniec powtarzaja, ze nie wiedza gdzie ten czas pomknął - ano z nami - magicznie, odmiennie i nietuzinkowo:) i bogu dzieki za tych ludzi - bo wodnik bez poczucia przynaleznosci, wodnik bez ludzi i wsparcia - poczucia wsparcia - usycha z miejsca, jak ten kot... na glowie kogos to nie, nie nie Wodnik - jak ten kot :) musi miec swoja przestrzen, ale niech bedzie swiadomosc tylko swiadomosc, ze w razie czego jest do kogo i jest co powiedziec, ze nie bedzie pustego mieszkania..(jak ja mam teraz :() i mow co chcesz Beniu - wczoraj kupilam sobie spodnie i buty....... Gwiazdy trzymaja nas razem i nie ma na to silnych:) niebieska piosenko --> wszystkiego naj Tobie:) super nic - kojarzy mi sie z niezapominajką:) nie wiem skad i nie pytaj - ale my czesto nie wiemy skad....:) jakaja --> jak nastroje? moze tobie nick na Etna zmienimy?:) minely wulkaniczne zapedy? jak co to polecam sobie strzelic baranka - na dlugo starcza:) albo zamiast sobie to moze lepiej komus.....:) kurcze kurcze z tymi znaczkami to jazda na calego, tym bardziej, ze pisze w pracy i robie wloty-doloty na strone i głupa wale ze jak ta mróweczka dzielnie pracuje i nie mam juz czasu na jakies alpejskie kombinacje cholerka no:) a jesli mowimy i wróżkach, to mój nick mówi sam za siebie i głoweczką swoja mądrą (ale sobie wlewam ..lalalalal:)) ręcze, ze prawda to najprawdziwsza, tyle, ze jak w kazdym zawodzie i wśro wróżek sa konowały i partacze, trzeba trafić na przyzwoitą matko...ale poleciało, za błędy przepraszam, ale mam okno zminimalizowane do skrajnych rozmiarów i za nic możliowści by sprawdzać co stukam... OSZUSTKA JESTEM i tyle - hahhahahahahaha:) buziaki kochani fajowo, ze jesteście merci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no cóż my Wodniki lubimy popadać z jednej skrajności w drugą :D i lubimy wszystko zostawiać na ostatnią chwilę :P wtedy wszystko zamierzone wychodzi nam najlepiej czyż nie????? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich po długim i męczącym przeziębieniu. A jeszcze nie tak dawno temu się cieszyłam że mnie choróbsko tej zimy nie dopadło. Ale nie tylko ja byłam chora, mój komputer też złapał wirusika i został sformatowany :), bo innej możliwości nie było. Dziękuję wszystkim za życzenia i z całego serca składam zaległe życzonka wszystkim solenizantom po 4 lutym, a zwłaszcza miom siostrom bliżniaczkom 🌻 ❤️ 🌻 ❤️ 🌻 ❤️ 🌻 ❤️ 🌻 ❤️ 🌻 ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wodnikowo! 🌻Isa🌻 i 🌻Ma-dzik🌻 oraz 🌻niebieska piosenka🌻 - dziś dla Was serdeczne życzenia; wspaniałego, radosnego życia i spełnienia marzeń! ❤️ Mars ---> wspaniałe odkrycie. Moi rozmówcy często - zwłaszcza podczas spornych dyskusji, zarzucali mi, że ton moich wypowiedzi jest ironiczny, obraźliwy... - ale tak trudno słuchać człowieka wmawiającego mi jakieś bzdury, więc, gdy nie mogę przekonać go logicznymi argumentami - zaczynam zwyczajnie z niego drwić... i kończę temat. W ogóle z natury nie jestem osobą pokorną - może miało na to wpływ zdanie powtarzane mi za często w dzieciństwie przez mamę: \"pokorne cielę dwie matki ssie\", a ja nie chciałam ani dwóch matek, ani być cielakiem.. Ale cóż życie uczy pokory... i pracuję ciężko nad powstrzymywaniem się od komentarza, gdy przewiduję ironiczny (z mojej strony) finał... jakaja -------> jest w Nas taka radość życia (tylko przez Nas rozumiana).. Nawet, gdy problemy jakieś dręczyć mnie próbują - potrafię się cieszyć, że słońce świeci i wiatr tak ładnie chmury układa... Gosia8 ----> moja przyjaciółka mi wróży i trafia... I zgadzam się z Tobą, żę lubimy mieć rację - bo przecież najczęściej mamy :P , ale jestem otwarta na argumenty \"przeciwnika\" i jak brzmią przekonywująco - zmieniam zdanie:D Nietoperko -------> również nie lubię być w centrum uwagi... ale zdarza mi się bywać... i jakoś sobie radzę... , bo przecież Wodnik ze wszystkim sobie poradzi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gratuluję udanych zakupów 🌻 ja staram się rzadko to robić :( gdyż mam lekką rękę do wydawania pieniędzy bubububu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sarkano ja również jestem otwarta na to co myślą inni i potrafię przyznać rację, jednak nie zmienia to faktu, że staram się jak mogę mieć zawsze rację i mieć to swoje ostatnie słowo :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cd. dodam, że kiedy byłam młodsza potrafiłam się wykłócać tak długo, az strona przeciwna miała mnie dość, teraz jestem starsza i o wiele mądrzejsza (hihihi przynajmniej ja tak uważam i niech ktoś spróbuje ze mną na ten temat dyskutować) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cd. dodam, że kiedy byłam młodsza potrafiłam się wykłócać tak długo, az strona przeciwna miała mnie dość, teraz jestem starsza i o wiele mądrzejsza (hihihi przynajmniej ja tak uważam i niech ktoś spróbuje ze mną na ten temat dyskutować) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulo wodniczko--->mój też zachorowal i to calkiem poważnie, trzeba go bylo też formatować, mam nadzieję że teraz już niczym się nie zarazi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muszę się pochwalić bo mój miał trojana, zainfekowanych 40 plików, ale zwyciężyłam :) A wszystko przez to że nie chodził mi antywirus zainstalowany w windowsie. Teraz mam innego antywira i do tego wrzuciłam jeszcze firewall\'a, teraz jestem bezpieczna (chyba).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muszę się pochwalić bo mój miał trojana, zainfekowanych 40 plików, ale zwyciężyłam :) A wszystko przez to że nie chodził mi antywirus zainstalowany w windowsie. Teraz mam innego antywira i do tego wrzuciłam jeszcze firewall\'a, teraz jestem bezpieczna (chyba).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Bagniste;) 🌻Isa, 🌻Madzik, 🌻niebieska piosenka - niech Was w życiu spotyka wszystko,co najlepsze 😘😘😘 Isa ---> a jak do domu dojechałaś? Mam nadzieję,że szczęśliwie:) Ale się rozpisali, no,no:D:D:D:D I to potwierdza regułę,że jak nie robimy nic to nic, ale jak juz zabierzemy się do pracy, to wtedy mamy moc elektrowni jądrowej;), czyli to,co pisała przed chwilą Fortune-teller, no i my poprzednio też na ten temat się rozpisywaliśmy. Paula ---> miło,że znów jesteś z nami:)zastanawiałam się czasem, co jest z Tobą.I zdrówka życzę:) Fortune-teller ---> jak chcesz się rozpisywać, to musisz posty dzielić na dwa,bo inaczej Ci urwie.I na \"wyslij\" klikaj tylko raz,chociaż czasem człowieka krew zalewa na tempo otwierania się. Koty to ja uwielbiam,bo są do mnie podobne;)Od paru lat nie mam żadnego kota,po traumie, jaką przeżyłam parę lat temu. Miałam kotkę,wychowałam ją niemalże jak dziecko, chodziła za mną krok w krok i pewnego dnia samochód ją przejechał, przed moim domem. Własnoręcznie ją w ogródku pochowałam, odchorowałam to przez dwa dni i powiedziałam sobie,że nie chcę już żadnych kotów.I narazie słowa dotrzymuję. Mars ---> chłopie, jaki zużyty,co Ty gadasz.Najstarszy tu jesteś,ale tylko metryką,a duchem pewnie czujesz się dużo młodszy - jak my wszyscy zresztą:)Z tym niezrozumieniem to coś może być, musze na to zwrócić baczniejszą uwagę. Ale tłumaczyć to się nieraz musiałam. Ostatnio już mi się nie chce.A ton wypowiedzi? No nie wiem, mam za sobą 10 lat pracy w szkole...:) Gosia ---> jak pies wstaje, to właścicielka również, a co;)z dziećmi jest zresztą podobnie:D:D:D Benia ---> i tak trzymaj.Mnie też bardzo często Wasze wypowiedzi nastrajają bardzo miło, jakby taka dobra energia emanowała z tego topiku, różowa;) jak 😍😍😍 i 😘😘😘😘 Musze trochę tej różowości powklejać,nie? Ale nie mów nigdy,że ktoś ma z Tobą problem,bo tak będzie.Nasze słowa i mysli nawet mają wielką moc, czasem sobie nie zdajemy sprawy z tego, jak wielką. Jakaja ---> dzięki za miłe słowa 😘 To, co się w moim życiu dzieje jest właśnie konsekwencją moich myśli i projekcji, zmodyfikowanych lekko przez Opatrzność:)bo przecież nie zawsze jesteśmy w stanie właściwie coś ocenić,prawda? Piątak ---> witaj:) a stwora do spania wygoń:)tak, jak dziewczyny pisały. Stwierdziłam,że im jestem starsza, tym bardziej sentymentalna się robię, więc to,co zrobiłeś jest dla mnie jak najbardziej zrozumiałe:D Miłego popołudnia:) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulo wodniczko----> jo tyz miolom konika;);) ale i jednocześnie miolom jo wloncone te antywirusy nortony ad-watche i jesce cóś, a tak sie tu co wkradlo, ale tero mom co inszego, podobno lypsego, ale formacik to swoją dróżką byl, skladam rąsie do pana boga, by chronil mego kompa pzed gadami zlymi bedzie :classic_cool::classic_cool: mom takom nadzije

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najlepsze zyczenia urodzinowe dla Ma-dzik i niebieskiej piosenki 🌻 🌻 🌻 ja dziekuje Wam za zyczonka ja dzis rano wstalam i zobaczylam sie taka sama jak wczoraj wiec chyba urodzinki nie zaszkodzily;) aaaaaa waga 2 kg mniej:D kiganko wrocilam cala ale zal mi bylo niewypitych drinkow;) wiecie, a ja mowie bardzo cicho, czasami to sie przebic przez innych nie moge, ale niech sie tylko okaze ze cos sie nie dziej po mojej mysli... biedni wtedy moi rozmowcy;) dyskutowac sie ze mna da ale przekonac chyba nigdy, chyba ze ktos mi czarno na bialym pokaze ze sie w czyms myle, ale to i tak musze przemyslec taki fakt dwa razy zanim sie przyznam ze moze nie mialam racji;) co do radosci zycia, kazdy kto mnie pozna to moze ocenic, ja sie ciagle smieje, i nie jest poza, po prostu problemy przytlaczaja mnie max na 5 min a potem ide dalej , moze dlatego ze ja nie mam \"powaznych\" problemow i tego sobie zycze dalej bylam tez raz u wrozki ale jeszcze nie wiem czy to co mowila bylo do rzeczy bo to bylo na poczatku stycznia a jej wrozby takie bardzo ogolne, zobaczymy - zrobilam to pierwszy raz i mam nadzieje ze ostatni bo strasznego pietra mialam przed tym wrozeniem;) a co do bywania w centrum uwagi ...... uwielbiam;););) zwierzat ktore budza nie posiadam, a moje dzieci na szczescie juz tak duze ze sie rano same soba zajma;):D i na szczescie na tyle male ze sprzed kompa nie odganiaja:D sciskam Was wszystkich mocno i do zobaczyska;) jutro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam pozwolenie na 15 minut :) no to pisze. Fortunko--->bardzo lubie wiersz o kocie i uwazam ze Szymborska juz za ten jeden powinna dostac nobla 🌼 Isa--->moje dzieci sa juz tak dorosle ze komputer jest ich wlasnoscia,a ja wpadam jak ten wirus tylko na chwilke :D coz robic dzieci rosna....ale to dobrze bo mam z kim chodzic na koncerty rockowe. papa do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wodnikowe duszyczki:) Jubilatkom dzisiejszym Samej Radości z życia! Isa🌻🌻🌻👄👄👄 Madzik🌻🌻🌻👄👄👄 niebieska piosenka?kto Ty?:)🌻🌻🌻👄👄👄 ❤️ aleście się dzisiaj fajnie rozpisały...hihi-lubie tak poczytać:) Mars!--->nie kokietuj proszę wiekiem,bo ....poczułam się przez Ciebie niczym mamuśka:Dna tym topiku...i nawet jeśli podobnie myślę to ciiiii:) a co do kwestii,którą poruszyłes.....hm,to spostrzezenie jest w moim przypadku bardzo adekwatne.Faktycznie jest coś w brzmieniu wypowiadanych kwestii takiego,że często bywam odbierana dość dziwnie nawet..a to dlatego że np wiedzę którą poznałam nie ważne nawet z jakiego źródła czesto wypowiadam bardzo osobiście,z przekonaniem,jakby była moja:) gdy poprostu jestem o czymś przekonana -mówię jak o prawdzie oczywistej i to często ludzi zbija z pantałyku:),bo sądzą iż nie moze być inaczej:)..na usprawiedliwienie dodam,że robię to nieświadomie,bez żadnej celowej manipulacji-ale też tak jak Ty złapałam się na tym:) ale sie rozpisałam ....hihi cdn...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Benia
Isa , ma-dzik ,niebieska piosenka ---------> ja osłownie tylko sdzisiaj na momencik wszystkiego naj , naj ,naj i czego tylko wasze duszyczki zapragną a spełnić sie może.Dużo cieplaw te zimne dni i nie tylko takiego ciepła w szczególnsci tego od ludzi pochodzącego .Radości ei usmiechu i żebyście widziały tylko pozytywy ,bo od tych drógich to jestem chyba ja (ale od wczoraj je przegoniłam ,nie wiem na jak długo mi sie to uda ale jest na razie ok) pa pa dozobaczyska Co nam tu za mentor wkroczył???? czy coś sie znowu komuśnie podoba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Benia
O QRDE!!! alem byków nastrzelała sorry!!!!!! ale nie miałm czasu patrzeć na monitor!!!trudno poszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Isa, ma-dzik, niebieska piosenka - naj. naj, naj. Tu powinny pojawić się kwiatki, ale jeszcze ich nie umiem :) :) O rany jak ja Wam zazdroszczę, że możecie wcześniej usiąść do klawiaturki i postukać. Ja od 6 wpadam w tzw. galopkę i nici z rozmówek wodnikowo-wodnikowych. A dzisiaj było mi trudniej niż codziennie, bo dość późno poszłam spać :) ( ale poszłam ). Gosia8--- a co bylo powodem, że się zdecydowałaś? Na odwiedziny. Z ciekawości, czyraczej jakiś zyciowy zakręt? Mars --- ja mam podobnie, ale raczej przeważa u mnie mimika twarzy. Podobno wyraża wszystko. Często ludzie odbierają mnie na pierwszy rzut oka jako osobę wyniosłą, nie znoszącą sprzeciwu i co najgorsze nie potrafię uchwycić tego wyrazu np. w lusterku. To jest silniejsze ode mnie. Tak jest to pewnie wada. Nietoperku --- mam ten sam problem z komputerem. Istna walka o ogień. Teraz u nas są ferie, a dziecięcia brak, a jak dzieci nie ma w domu to ... Z tą ambicją to też racja. Aż do przesady. Sama się wypalam. Wiem o tym, ale w praktyce nie potrafię inaczej dążąc w tym co robię do doskonałości ( nie oznacza to że ją osiągam, ale dążę uparcie ). Straszne :) Fortune --- ty też masz rację z tą dumą i brakiem systematyczności. Jak czegoś nie muszę to nie robię, odkładam na później i gdy nadchodzi pora, gonię uciekający czas. Nie zawsze go doganiam i dlatego punktualność nie jest moją najmocniejszą stroną. Niezgodzę się co do komunikatywności. Nie umiem szybko zintegrować się z grupą. Stoję na uboczu, obserwuję i pomału, pomału uaktywniam się. Może dlatego też ludzie odbierają mnie za wyniosłą? Muszę się nad tym zastanowić. Kurczę, nie sądziłam, że będę dokonywać na tym topiku samooceny i to publicznie. Normalnie nigdy byście ode mnie tego nie usłyszeli. Mogę się wygłupiać, wysłuchać, doradzić jak ktoś prosi o opinię, ale raczej sama się nie uzewnętrzniam. Wiem - nie rozmawiałam z właściwymi ludźmi !!!!!! Kiganko ---- wiem, że życie samo układa nam scenariusz. I nie do końca wiadomo, co autor miał na myśli. Wydawało mi się jednak, że co prawda masz wątpliwości, ale pomimo nich jesteś raczej obecnie szczęśliwą, bo coś ( znaczącego ) znalazłaś/napotakłaś /odnalazłaś. Ludzie mają więcej siły do \"walki\" z życiem, gdy są szczęśliwi, więc moje kciuki trzymam, abyś tę siłę miała. Jestem w tym bezinteresowna. Czysta życzliwość. Pozdrawiam i nie wylkuczone, że jeszcze dziś tu zajrzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie wodniki! Też jestem spod tego znaku, a dokładniej z 17 lutego :) W dodatku mam brata bliźniaka, więc jutro podwójna okazja do świętowania... Jak chyba każdy wodnik jestem trochę zwariowana i kocham wolność! Mam mnóstwo pomysłów na życie (gorzej z ich realizacją...) Poza tym cenię sobie niezależność i jestem niepoprawną marzycielką... Strasznie się cieszę, że tu trafiłam! Tyle wodników w jednym miejscu - cudowniaśnie :) Pozdrawiam wszystkich szalonych indywidualistów ze stycznia i lutego :-) Życzę wszystkiego najlepszego tym, którzy dziś obchodzą swoje urodziny! Oraz wodnikom, którzy już świętowali w tym roku! Duuużo słońca kochani! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie wodniki! Też jestem spod tego znaku, a dokładniej z 17 lutego :) W dodatku mam brata bliźniaka, więc jutro podwójna okazja do świętowania... Jak chyba każdy wodnik jestem trochę zwariowana i kocham wolność! Mam mnóstwo pomysłów na życie (gorzej z ich realizacją...) Poza tym cenię sobie niezależność i jestem niepoprawną marzycielką... Strasznie się cieszę, że tu trafiłam! Tyle wodników w jednym miejscu - cudowniaśnie :) Pozdrawiam wszystkich szalonych indywidualistów ze stycznia i lutego :-) Życzę wszystkiego najlepszego tym, którzy dziś obchodzą swoje urodziny! Oraz wodnikom, którzy już świętowali w tym roku! Duuużo słońca kochani! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×