Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Behemot

Mam dzisiaj doła. Buuu...

Polecane posty

musialam dzis zostac dluzej.... niesteto byc spotkanie, zeby wyznaczyc association :( niestety nie przyszla wlasciwa liczba ludzi i zmarowalam 3 godziny normalnie koncze o 5 w nowej pracy o 4:30 ( oby si eudalo, oby sie udalo) czy tylko ja mam problem z wypowiedzeniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaki problem z wypowiedzieniem? Ja tez musze zrobic wlosy, ale nie moge sie zdecydowac. Mam blond, chcialam przyciemnic, codziennie zmieniam zdanie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zawsze jak zmieniam prace, to mi glupio, ze odchodze...nie wiem jakos tak sie dziwnie czuje, jakbym byla winna .... ja kiedys bylam blond (od ciemnego po bialy po zloty, pozniej bylam brunetka, pozniej czarna, i w koncu wrocilam do rudego - bo takie mniej wiecej mam w orginale ( z tego co pamietam) :D no i na ten rudy planuje "walnac" pasemka blond

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przejmuj sie wymowieniem, przeciez to sie zdarza. Takie zycie. Pracodawca zrozumie 🌻 Ja tez kiedys bylam czarna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie wiem co mam z tym kolorem wlosow, ale jzu mialam niemal wszystko nawet zielone raz jak blond nie wyszedl...chyba tylko niebieskiego jeszcze nie bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehehe, a wlosy Ci od tego nie niszcza? Bo mi babka zniszczyla w Grudniu i dopiro teraz zaczynam normalnie wygladac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam o poranku :) ....jak tam zupy pomidorowe -> musze dodać, że sama uwielbiam pomidorówkę ale najbardziej to lubię taką przerobioną z rosołu tzn do resztki rosołu dodaję przecier i trochę śmietany i taka jest dlamnie najpyszniejsza :D:D elffik niech się wstrętne babsztyle pocałują w..... nos jak potrafią :) niestety ludziska są zawistni i podli 😠 ale trzeba być ponad to i nie brać sobie do serca głupich tekstów :) całuję wszystkich i idę szukać kawy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
swinkowaa ja też miałam prawie wszystkie kolory świata chociaż zielonego jeszcze nie osiągnęłam, miałam za to wszystkie odcienie rudego od marchewy do kasztanu, miałam też ciemno fioletowe i jasno fioletowe (to był dopiero kolor) a teraz mam blon taki słomkowy albo żółtawy a latem od słońca prawie popielaty i korcą mnie ciemne pasemka ale na razie nad tym tylko myślę :):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
....a muszę się pochwalić wczoraj zrobiłam pierwsze zakupy na święta :):):) a dokładniej zakup -> kpiłam serwetki zielono żółte w kurczaczki, pomyślałam, że miło będzie moim gością takim serwetkami buźki wycierać tylko pytanie po czy.... ale jakoś dam radę, na zakupy wyślę mojego lubego w piatek rano (oczywiście z listą, żeby o niczym nie zapomniał) buźka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
święta...łomatko...co za tragedia...i jeszcze zimno będzie ...o luuuuuuuuuuuuuudzie jak mnie sie nic nie che...to pewnie przez nękający mnie katar...yh... skończcie już pisssssssss z tą pomidorówka bo juz mnie się zaczęło niesmacznie odbijac...fuj! powiedzcie jak ogórkowa robicie - to o wiele bardziej apetycznie. ja zazwyczaj wszystko zaczynam od rosołu.....jakos inaczej mi nie pasi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieńdoberek :) zrobiłam sobie kawę :) śpiem...żywcem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzik, a jakie robisz inne zupy, tzn jakie zazwyczaj jadacie?? :) Behemotku, z tym wtrącaniem jest róznie, ale bywa też, że mnie tesciowa niemiłosiernie wkurza :O zdarza się ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e leti - ja to wiesz...normalnie tragiczna w kuchni jestem :D najczesciej na udkach kurzych gotuje lekki rosołek, i dodaje....mrozonki hortex haha ale pyszne sa :) np borowikowa - no miodzio-lodzio-cud-malyna, ze smietenką :) tylko na ogórkowa trę kiszone i inne witaminy i dodaje żeberek :) zapiekanke zrobie...z mozzarelą.... a tak to robie nejczesciej, makarony z tuną, łosiem albo ulubiony - ze szpinakiem :) w zyciu sama nie zrobiłam kopytek albo pierogów ;) tzn robiłam ale mi nie wychodzi heh... nalesniki owszem, murzynka upiekę haha, schabowego albo mielonego nie ma sprawy :) albo rybke żeby usmazyc... ostatnio watróbka jakby u mnie króluje. mniam. krewety w sosie smietanowo koperkowym.... a tak to zimne przekąski...brie, kabanosy i zielone winogrona + bagieta z masłem czosnkowym... niesmiertelna jajecznica....i schab moge \"nasmarowac\" i upiec...ale to niestety wszystko co potrafię .... :( bopszsze weźcie mi cos ...dajcie co moege na obiady robic... jakis barrrrdzo szczegółowy przepis :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
behemot...normalnie juz ci na nk pisałam, ze ja bym ja po prostu zatłukła, alebo przegryzła jej tętnice......albo nie wiem co..ale żeby juz sobie ...poszła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wyspana naraeszcie :) Ja duzo rzeczy robie z mrozonek :) w zupy czy kotlety nigdy nie chche mi sie bawic, wiec kupuje gotowe :) Taj jak madzik, u mnie duzo makaranou z tunczykiem, lososiem, warzywami (ale nie z hortexu, z lidla :P) Ale jak gotujemy to sie dzielimy z Pashydlem, ja zazwyczaj warzywa, ziemniaki, makarony i kanapki on mieso, pasty, sosy :P Swinkowa Ty jakos masz urodziny niedlugo, nie? Aha....jesu...wysiadam w Rydze z samotolu, a tu bialo! i sniezyca kurna! Stalam 20 minut w tym czyms, czekalam na busa! A pozniej kurffa nastepne 20 na nastepny autobus :/, ale jedna dobra rzecz, ze rodzice ksieciunia wyslali po niego taxi :D bo jakbym miala czekac na 3 autobus to bym zabila siebie i jego :), albo tylko jego, bo siebie mi troche szkoda :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
swinkowa powodzenia, trzymam kciuki za nową pracę. Leti u mnie sprawy rodzinne w zasadzie teraz w porządku, chyba już minął ten kryzys. Tak bywa raz pod wozem raz na wozie. A teściowa, juz chyba trochę się uodporniłam i nie denerwuje mnie już tak wszystko jak wcześniej, chociaż czasami tak z czymś wyskoczy że niezle podniesie mi ciśnienie. Niestety jestem na nią skazana. NIe ma to jak mieszkac sobie samemu. Ja teraz chodze na aerobik w celu poprawienia swojej kondycji, ale co z tego jak już wrócę po tych ćwiczeniach to jem jak oszalała. Cóż jedzenie to taka przyjemność... Madzik ja Ci nie poradzę z tym obiadem, bo mistrzem gotowania to nie jestem i też zawsze brakuje mi pomysłów na obiad. A co do kolotrów włosó, to ja już chyba też większość przetestowałam, rudości też już wszystkie miałam. Ale najlepiej chyba lubię teraźniejszy brąz. Śnieg u mnie sypie i zamiast wiosennych świąt to będą zimowe. Szkoda.. Pra wracam już do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karola - moje wlosy przezyja wszystko :) i wcale sie im nic nie pogarsza...dalej sa grube, dalej sie kreca jak niechce i dalej je farbuje jako szalala......teraz mysle, zeby sobie kolejny rudy \"walnac\" a na to jakies pasemka roboty domowej. odkrylam ostatnio farbe, do ktorej daja taki czepek na glowe z dziurkami ... i szydelko-do-wyciagania- kosmykow :) i calkiemcalkiem wychodza ...a do tego jaki relaks ( jedynie z tylu nie widze, to mam takie \"oooooo\") efik - > wlasnie, zapomnialam, powiedz tym babom glupim, ze jak maja problem to niech sie na terapie zapisza :P fizzi -> ja kupilam zielony obrus i zolte serwetki ( w sumei to fajnei z tym zoltym i zielonym , bo takie kolory mam mniej wiecej w domu ; duzy pokoj zwany goscinnym jest zielony, czesc jadalniana wykorzystana na polke z ksiazkami jest zolta, kuchnia jest ciemno-zielona ...wiec caly rok mi pasowac bede , tylko dodatki pozmieniam :) ) ma-dzik - ja nie umiem robic pomidorowki bo za nia nie przepadam, moze wiec pieczerkowa? leti - dolaczam sie do klubu spiacych zywcem....w pracy bez kawy :( bo nie ma ja robie jeszcze pieczarkowa ( pieczarki i cebule podsmazam na masle, dodaje wywar z czegos , pokrojone ziemniaki, marchewke ...gotuje zabielam smietana i zrobione :) brokulowa - cebylka zeszklona, brokuly pokrojone, wywar z czegos,gotuje, pozniej miksuje ze smietana i zupa serowa i posprzatane :) jeszcze cebulowa robie - duuuuuzo cebuli, zeszklonej z niej i bulionu robie wywar, trzeba doprawic, zagotowac, wlac do ceramicznych miseczek a na wierzch kromke chleba, bagietki, czegokolwiek z roztopionym serem :) no i niesmiertelny rosol :D nie przepadam za zupami za bardzo..... ma-dzik - to dla faceta przepis 1.kupujesz wzgledny kawalek jakiegos miesa wolowego co sie na steka nadaje, 2. do michy wsypujesz sol, pieprz, czosnek w proszku - tegoooo tak duuuuuzo 3. do tej mieszaniny wkladasz steki tak zeby je pokrylo dobrze 4 trzymasz je tam chwilke 5. w tym czasie bierzesz 2 ziemniaki, cebulke, smietane, maslo mieszasz z ziolami i odstawiasz co by zmieklo 6 ziemniaki wkladasz do mikrofali na jakies 3 minuty ( co by zmiekly troche ) 7 odcinasz elegancko gore tego ziemniaka, wydlubujesz srodek , to do wydlubalas mieszasz z cebulka, maslem z ziolami w pakujesz spowrotem do srodka ziemniaka, nakladasz elegancko odcieta gore zeby ziemniaka zamknela, obwijasz folia alumioniowa, wkladasz do piekarnika na temperature GORACO( ja tak je okreslam) i na czas DOSC CHWILE ( jakies 40 minut) 8. rozgrzewasz jakis tluszcz na patelni, podsmazasz steki zeby sie zrobily ladne-brazowo-przypalone-ewentualnie ....jakies kilka minut na obu stronach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ma-dzik - koncze przepis.... 9. zdejmujesz z patelni, obwijasz folia , wsadzasz na reszte czasu do piekarnika 10, wydiagasz jak juz wydaje ci sie ze gotowe ( zazwyczaj wtedy juz jest gotowe :) ) , kladziesz na talerz steka na niego troche masla z ziolami, obok ziemniaka okraszonego smietana i niech "stary" czy ktokolwiek kto lubi wolowine je na zdrowie :) malutka - no mam , niestety juz 25 - slownie dwadziescia piec bede miala w sobote inga - dzieki za kciuki.... ja tez chodze na silownie jak moge, ale ostatnio nie mam czasu :( i troche mi sie nie chce , ale po swietach wracam z podwojona energia 3 razy w tygodniu .... behemot - chyba zaczynam sie cieszysc, ze nie mam tesciowej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a zapomnialam sie pochwalic ...zapisalam sie na internetowy kurs psychologia zarzadzania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie wróciłam z aerobiku, oczywiście od razu musi człowiek się wnerwić, mój facet robił sobie kolację więc w kuchni pobojowisko. Jak można zostawiać na desce i poza nią stos okruchów z chleba, buste opakowanie po bułkach, mamy taką wielką kuchnię, że przecież musiałby zrobić jeden krok więcej no i minimalnie schylić się do kosza. wrrr........ No i śpi chyba zmęczyło go to bałaganienie. Pocwiczyłam, posprzatałam, teraz nalałam sobie zimnego piwka i odpoczywam. A Behemotek dzisiaj u dentysty, przypomniało mi sie właśnie, mój dramat, dzień przed imieninami (w pracy zyczenia, ciasto, kawa) a mnie wieczorem złamała się dwójka. Trzeba mieć naprawdę pecha. Dzwonię do dentysty, żeby umówić się skoro świt na doklejenie tego połamańca, nisłam jak relikwię w worteczku, żeby przypadkiem nie zgubic. Dentysta pocił się i dociskał i powiedział, że nie da się nic zrobić. To był okropny tydzień. A ten ząb złamał mi się już wcześniej jak teściowa w niedzielę poczęstowała mnie środowym chlebem. Dobrze, że mam to już za soba. Dobra znikam, nie zanudzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
inga a juz sie cieszylam, ze nie jestem sama ....a ty ucieklas ps. ja mysle, ze faceci chodza do jakiejs szkoly uczacej ich zasad robienia oooogromnego balaganu w mozliwie najkrotszym czasie ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja na chwilę zginęłam buszowałam po necie. Tak taką szkołę to oni w expresowym tempie przechodzą, szkoda, że ninnych rzeczy nie uczą się tak szybko. Ty jeszcze w pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czekam teraz na zkończenie jednej z aukcji na allegro. Chociaz i tak zwykle nakupię tam bubi, ale jak uda mi się kupić coś fajnego to znowu dostaję powera i znowu kupuję. Zobaczę za ile pójdą te klapki, ale ogólnie do pracy na lato by sie takie przydały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć ;) zawitałam, bo mój zajęty swoim laptopem, a ja tylko gapię w tv, więc jestem ciekawa, co u Was :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leti, my kupiliśmy teraz też laptopa, więc przynajmniej ja moge wieczorem troche posiedziedz i nie muszę go wyganiać od kompa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inga, ja też od niedawna "allegrowiczka" :) do tej pory jestem zadowolona, teraz oczekuję na bluzkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leti jak robi sie te minki bo zapomniałam??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia, fajnie, że masz swojego kompa :P buźki: : ) ; ) : D : ( :O oddzieliłam je spacjami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz z kosmetyków jestem bardzo zadowolona, w wiekszości przypadków buty też były niezłe, czasami coś kupię Oliwce. Czasami tylko coś jest ładniejsze na zdjęciu niż w rzeczywistości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj, tej ostatniej nie oddzieliłam: : O to taka kwaśna mina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×