Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Malta

WRZESIEŃ odezwijcie się wrześniówki!!!

Polecane posty

Jak ja byłam na 3D to też się rozczuliłam - moja dzidzia też wtedy ssała palec:) A co do objętości - to mój mąż jak wraca z pracy to mnie wita tak: \"Cześć grubasie\" jestem okropnie duuuuuża a bebel jak arbuz. Ruszam się jak kaczka, ale też narazie nie puchnę. Zasadniczo to też przytyłam w brzuchu - no i w biuście - hehehehe. Oj dziewczyny mówię Wam jakiej fiksacji dostaję:) np. często siadam i oglądam ciuszki które mam dla niuni:) Obłęd:) Ale co tam:) Mam nadzieję że to niegroźne. Buźka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie czeka dziś ciężki dzień, więc zaczęłam go od gimnastyki by pomalować paznokcie u stóp, taka moja słabostka, poprawia humor. Wyprawkę mam obejrzaną, wybraną, czekam na pieniądze. Mnie w tej chwili zczyna pochłanić szukanie mieszkania, aż mi się nie chce na urlop. Muszę przyznać, że nie czuję się z tym brzuchem atrakcyjna, więc nie lubię jak ktoś mówi na mnie grubasku. Mam wielki sterczący brzuch, klasyczny na chłopaka - bardzo przerośnięty arbuz i jakiś niekształtny. Ale co tam, jeszcze dwa miesiące :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justin
Też jestem w szoku, jak ten brzuch może się rozciagnąć. Toczę rozmowy z nFZ na temat oplat za zzo i coraz ciekawszych rzeczy się dowiaduję. Z tego co na razie wiem wszystkie szpitale mją zakontraktowane w Łodzi a i tak niektóre pobierają opłaty. Wyjaśniam to bo ciekawe. Kupiłam wózek. Jest tak skomlikowany, że teraz myślę jak tu budę odpiąć od spacerówki. Szukam jakiegoś przycisku już dwa dni. No i wstyd powiedzieć ale jak wchodzę do pokoju, w którym stoi to za każdym razem muszę nim trochę pojeździć. dzisiaj zdałam mój egzamin z niemieckiego i wreszcie będę miała jakis certyfikat. jutro idę na egzamin do mojej szkoły. I tak wykombinowałam, że bedę pokazywać ten, na którym będę miała lepszy stopień.:)))) Niestety w wakacje będę się musiała uczyć do koszmarnego egzaminu, który mam w grudniu - nie wygląda to wesoło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niegroźne, niegroźne. Ostatnio siostra kupiła dla Małego jeansy rozmiar: 56 cm. Mój zorientowany mąż spytał: rybaczki? dla takiego malucha? -zostawiam to bez komentarza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justin jaki kupiłaś wózek? ja jestem na etapie wybierania i nie potrafię sie zdecydować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde dziewczyny wy juz wozki, wyprawki a ja jeszcze nic ... ;-) Ale czas najwyzszy o tym pomyslec ;-) Tak sobie czytam i czytam wasze wpisy i chyba tez zdecyduje sie na to usg 3d bo to qrde fajna sprawa , ogladasz swojego maluszka i mozesz to nagrac na kasete lub plyte - jak nic pamiatka na cale zycie ;-) Wczoraj bylam u swojego ginka ktory stwierdzil ze mam przystopoac z jedzeniem bo tyje i tyje .... :-( i potem moze mi byc ciezko podczas porodu . Co do opuchnietych girek to moje sa jak dwa balony i bola jak za duzo chodze ale to jest spowodowane min tymi upalami . Kazal mi tez zwracac uwage na ruchy dzidzi tzn mam porownywac je kazdego dnia i jak beda mniejsze tak gdzies o 50% to mam jechac do szpitala. Troche to mnie zmartwilo i zasialo ziarno strachu ze moze cos nie tak. Zobaczymy co bedzie. Brzucha mam wielkiego a moj maz jest taki kochany ze na wejsciu do domu z pracy nie mowi juz do mnie \' czesc kochanie\' tylko \' I jak tam moj grubasek\'... bez komentarza .... buuu ;-) ale to nic ! Maz mojej kolezanki byl bardziej kreatywny i mowil do niej \' Moj pontoniku\' !!!! to dopiero ... ;-) Pozdrawiam babeczki i trzymajcie sie dzielnie podczas tych upalow bo ja juz czasami wysiadam. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justin
Kupiłam ten Chicco 3funkcyjny, masę kosztowal jak będzie do kitu to się chyba zastrzelę. Wygląda ładnie. Moja koleżanka, która u mnie byla - matka 2 dzieci powiedziała, że fajny ale może chciala być miła. Ja mam oponę w bagażniku i nie dałabym rady włożyć do niego normalnego dużego wózka a często wyjeżdżamy i byłaby kicha niezła. A tak to mam po prostu taką dużą spacerówkę - parasolkę i się mieści. Moja mama ocywiscie zgorszona jest kosztem i ocywiście mi jakieś 5 stow chce dawać, że niby dołoży - już miesiąc jej tlumaczę, ze nic nie wezmę i tak się ciągle szarpiemy. W lipcu kupimy łóżeczko i ubranka, żeby moja mamusia znowu czego nie wymyśliła. Jak wsystko będzie to już może da sobie spokój. Cały czas jej tłumaczę, że ma rożek kupiś\ć i dobrze będzie a ta niby się godzi a za tydzień od początku. Obie jesteśmy nieznośne. A co do wózka to coś mam obawy, że tylko ładnie wygląda. Gdybym miala windę w bloku, to bym kupiła Deltima za 7 stówek i też by było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my myślimy o implaście ale boję, się, że ta gondola jakaś mała. Łożeczko już mamy - kupiliśmy Małemu na Dzień Dziecka... ciężarówka ja myślę o wózku i wyprawce ponieważ teraz wyjezdzamy n a wczasy a cały sierpień mamy tak zaplanowany, że nie będę miała czasu podjechać do sklepu stąd teraz ta gorączka. Jeżeli chodzi o to badanie 3 d to jeżeli masz możliwość nie zastanawiaj się - niesamowite przeżycie. My akurat nie mielismy szczęścia, Mały przez całe badanie pokazywał nam pupe i swoją męskość i nawet zmiany pozycji i moje gwałtowne ruchy nic nie pomogły. Lekarz powiedział, że rzadko zdarza mu sie taki uparciuch, który nie chce zmienić pozycji. Jeżeli chodzi o tycie to ja wcale się super nie objadam a poszerzam jak szalona, mój gin twierdzi, że tu też działa genetyka... Na ulicya widzę same szczupłe, opalone kobietki. Czasami czuję się jak wieloryb, ale co tam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dioda 28 tc
jejku dziewczyny ja jestem w prawdziwym szoku, czytam i czytam o tym tyciu, w zasadzie wszystkie dookola a ja nic doslownie, tylko mala pilka z przodu rosnie, a nogi, cycki, ramiona i nie wiem co tam jeszcze, po porstu wszystko takie jak zawsze (czyli chude, nie oszukujmy sie, nawet nie normalne, jestem i zawsze bylam chudzielcem), wy, no ale bez przesady ! Az zaczelam sie troche obawiac, czy moze dzidzia np stanela z waga, a tu gin mi mowi 1200 gr, co oznacza nawet wiecej niz moj aktualny wiek ciazy. Szok. Jestem w szoku. A teraz pytanie takie dziwne moze... babki, macie problemy jakies ze "stolcem" ? Ja od kilku dni robie na calkiem rzadko (sorry za ten opisik) no i w sumie nie wiem co jest grane, bo jem normalnie, zadnych cudow, wszystko swieze i zdrowe... Fakt faktem, ze jem CODZIENNIE truskawki, no ale moj maz tez i nic mu nie jest. Dodfam ze brzuch mnie nie boli ani nic. Wyczytalam gdzies ze w pozniejszej ciazy uklad pokarmowy robi sie troche ociezaly (stad wlasnie zgaga miedzy innymi), no ale zeby tak z dnia na dzien i tak na "ostro" ? Hmmm......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dioda ja mam identycznie. Może dlatego, że objadam się truskawami i czereśniami? A i zgaga mi się pojawiła choć nigdy wcześniej jej nie miałam. Jeżeli chodzi o to, że nie tyjesz to aż Ci zazdroszcze Szczęściaro!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dioda 28 tc
ulzylo mi Skarbelku, cmok cmok :) to normalne dosc widac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dioda 28 tc
z tym tyciem dodam jeszcze ze staram sie jesc ful, zeby wlasnie przytyc po ciazy troche a tu nic. Czyli jednak geny to geny i nic nie poradzisz. To niesprawiedliwe jak cholera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello! Mi nie straszny wielki brzuch i raczej z jego powodu jestem dumna! Ostatnio w autobusie jakis facet z kula pchal sie na mnie (ja siedzialam) i oczywiscie wstalam, ale zeby taki stary pryk slowa przepraszam nie znal? Z nudow to nieraz spie do 12 ( tak jak dzisiaj ), ale sie ciesze bo wyjezdzamy z mezusiem na weekend w przyszlym tygodniu nad jezioro. Oczywiscie kapac sie nie zamierzam ( normalnie nawet woda brudna nie jest w stanie mnie odstraszyc), bo nie zamierzam sie pozniej leczyc. Szkola rodzenia juz skonczona. Co do znieczulenia i refundowania z NFZ- chodzi o to, ze nieraz to znieczulenie jest potrzebne i w takim ptrzypadku jest ono refundowane. Za reszte niestety trzeba placic. Ciekawostka- w moim szpitalu w zeszlym roku zrobiono z koniecznosci trzy takie znieczulenia. Ale te platne robia tez nie czesciej niz raz na miesiac. Mysle, ze nie ma sie czym przejmowac, nie my pierwsze rodzimy, nie ostatnioe, a kase mozna na co innego wydac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała25
Hej kobitki z brzuszkami :) Zazdroszccze Wam tych uwag mężów typu "czesc grubasku" bo mój to jak przychodzi z pracy to mi dostaje się tyko buzi a reszta słów i rużnych komentazy idzie na synka, czesc skubancu, co dzis robiłeś... i takie tam a ja to jakby powietrze tylko troche duże :) jedynie na moje piersi mówi Arbuziki :) tak mi sie wydaje ze chyba brakuje mi takich jakis uwag wprawdzie to druga ciąża ale kazdy chce byc zauważony :) Zeby poprawic sobie chumor i wyglądac tez atrakcyjnie kombinuje coraz to nowe kiecki i bluzki, tak jak obiecałam sobie iz nie bede chodzic tylko w dżinsowej kiecce którą sobie kupiłam. Więc latam po sklepach i wynajduje tanie materiały i mam kicunie za 20 zł czy bluzeczke i odrazu lepiej sie czuje jak ide przez miasto i widze jakąś brzuchatą pococą sie w dzinsowej kiecce a ja mam cos na sobie czego zadna nie ma :) typowe babskie zachowanie? :) Odnosnie "kupek" :) to ja mam to samo po czerresniach i truskawkach :) Moja mama tez juz pieniądze na wyprawke dała ale ja jeszcze nie kupuje bo tak bym chciała kupic różowe ciuszki a nadal nie wiem jakiej płci jest moje stworzonko :) najlepiej to neutralnie kupić zielone :) taka mała zabka Tez chetnie bym poszalała oglądajac wózki no ale mam juz głęboki i spacerówke wiec nie ma sensu kuowac, ciuszków troche kupie zeby maleństwo miało nowe a tak tez mam po synku, takze z jednej strony dobrze bo wydatki mniejsze ale z drugiej strony radosc w kupowaniu tych "bolszych " rozmiarów mniejsza. Oglądam foteliki do samochodu od 0-13 te przenośne chociaz tyle poogladam :) Wybieram sie na weekend nad jeziorko ale tez kompac sie nie bede, jakos nie chce sie rozbierac zeby wszyscy mnie oglądali. Tylko kurka zapowiadają, ze ma jutro padac :( Ale sie rozpisałam :) miłego wypoczynku i dobrej pogody zycze stopy tez mam jak baloniki jak jest ciepło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dioda 28 tc
kurde, lipa z tym nie kapaniem sie w jeziorze... ja w sumie zamierzalam sie kapac, a moj lekarz nie ma sprecyzowanego zdania w sprawie - ogolnie plywanie zaleca, ale czystosc wod wiadomo... eehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foxylady
ja to mam zamiar się kąpać w jeziorze, gdzie jeżdżę co roku i jeszcze nigdy nic mi się nie stało. Nie dajcie się paranoi, napewno w wielu miejscach można spokojnie się kąpać. ciężarówka nie przejmuj się, ja też jeszcze nic nie mam i w sumie może dopiero kupię w sierpniu. A napewno po zmianie mieszkania, bo tutaj nic się już nie zmieści ;) A w ogóle to ja chcę kupić używany wózek, bo w sumie nie widzę sensu płacić za niego ileś tam stówek jak można mieć go za dwie i tak samo działa. W końcu chyba te wózki nie rozpadają się po dwóch latach ;) gorąco w tej wawie, a jeszcze teraz dużo jeżdże i załatwiam sprawki. Trzymajcie się wrześniówki ! pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Foxylady My jednak też kupujemy uzywany od sąsiadki, nowego byśmy takiego nie kupili bo nie byłoby nas stać a wózek ma raptem pół roku więc jest na gwarancji. Nowy będzie materacyk tylko i inne duperele typu butelki. Po porodzie kasa też będzie potrzebna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foxyaldy
No właśnie, maleństwu może być co innego bardziej potzrebne niż wózek full-wypas z bajerami. Ale ja nie mam takiej sąsiadki i może kupię przez net. Dziewczyny jak któraś z was ma znajoma, która chce sprzedac wóżek a same nie kupujecie to dajcie mi znać ! Pozdro i idę spać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foxylady - poszukaj na allegro - tam zawsze jest wybór wózków duży i wiele z nich jest do kupienia w Warszawie i można się umówić ze sprzedającym i obejrzeć przed kupnem. Używany wózekto niezły pomysł. Ja być może też bym się skusiła, ale moja mama zdekarowała się że kupi wózek, więc ja nie mam tego na głowie. Chociaż znowu wózek dwufunkcyjny można kupić za wcale nie tak ogromną kwotę, ja widziałam za 500 PLN z full wyposażeniem. Buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Ola Ranny ptaszek z ciebie. Choć wiecie dziewczyny, ja te wózki oglądałam i nawet mi pani prezentowała jak to działa. I otóż dla mnie maja jedną wadę, aby przerobić głęboki na spacerówkę trzeba całą górę zdjąć. Lekki nawet da się znależć. Dlatego uznałam że lepiej używany - pompowane duże koła i no i wystarczy gondolę wyjąć z środka i masz spacerówkę. Nie musisz połowy wózka przechowywać w szafie. Przy naszych gabarytach mieszkaniowych to istotne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta 24
Hey dziewczyny ... u mnie ani wózka ani wyprawki nic wogóle prócz jednej pary skarpetek- bucików jako prezent od koleżanki. Łóżko (koszyk) przyjdzie krótko przed porodem więc czekam cierpliwie. Wózek to mój kochany postanowił kupić po narodzinach dzidzi. Chociazby dlatego sie zgadzam bo czeka nas przeprowadzka i wyjazd na cały miesiąc do trójmiasta. Po powrocie ( sierpień) nie dam jednak już przeciągać, nakupuję najważniejsze przedmioty i ubranka. Nie bede latac po sklepach na tydzień przed porodem ;) Postanowiłam wreszcie pofarbowac włosy. Mam już takie odrosty że mnie nerwy biorą gdy patrze w lustro a mój osobisty fryzjer ( matula) uparła się że nie powinnam bo chemia itd. Normalnie wezmę wydam na fachowca bo mi wstyd pokazywac się ludziom, a w lipcu i sierpniu dwa wesela olbrzymie. Czy wy też uważacie że nie powinno się : farbować włosów, pić jakichkolwiek ilosci piwa, skakać i tańczyć itd itp?? albo z myciem szyb ( oczywiście pomijam włażenie na stołek bo nie dość ze mi sie kręci w głowie, to po prostu mi się nie chce) idzie mi o detergenty. O ostatnio poszło o kreta w płynie do rur. Bywa że myśle o sobie jak o jajku - bo mnie tak traktują. wrrr chociaż mój chłopak mówi o mnie "moje jajo" bo w środku mam kurczaka a brzuch ma kształ owalny właśnie;) i trzeba o nie szczególnie dbać ;) to porównanie akurat mnie nie dręczy hhihihihi pozdrawiam wszystkie "grubaski" :) tak tez słyszę o sobie hhi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej majaja wez pod uwage to, ze zanim zaczniesz jezdzic spacerowka bedzie ona cala zakurzona, bo przez kilka miesiecy bedziesz juz jezdzila gondola i chcac niechcac spacerowka tez. Co do kapieli to do porodu zostalo juz nie wiele czasu i ja np boje sie kapieli w jeziorach, bo nie chce urodzic zawirusowanego dziecka. A co do ubran - preferuje styl sportowy- meza koszulka i spodenki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justin
Ja też na początku chcialam kupić na Allegro. Dziewczynom z Warszawy polecam, bo jest baaardzo dużo ofert z warszawy. Super wózki za niewielkie pieniądze. Ja też znalazłam ciekawe oferty ale jakoś nie mialam szczęścia. najpierw umówiłam się z Kobitką z krakowa. Już mieliśmy z mężem jechać. Wózek super i niska cena. I jak już jechaliśmy po ten wózek to ona mi zaczęła pisć, że nie bardzo ma czas i jest spoda Krakowa. No więc pytam ją skąd. A ona mi piszę, że z Rzeszowa. A tydzien twierdziła, że z Krakowa. I koniecznie chciala mi wydsalać pocztą. Po kilku dniach zauważylam jeszcze kilka ofert tej Baby super wózków za małe pieniądze. Ale to oszustka raczej byla. Jak upatrzylam wózek w Warszawie i chcialam się z gościem umówic, poprosiłam go o zdjęcia wózka a ten mi dawal adres internetowy producenta. A co ja na stronie mogłam obejrzeć? Nowe super modele. A skąd moglam wiedzieć jak ten wygląda, może cośtam zużyte? Tak, że ciągle jak coś znalazłam to mialam pod górkę. Poza tym moj kolega kupil w Allegro komórkę za 350 zl i nie ma jej do tej pory. Ale ja to po prostu chyba jestem pechowa. Więc szukajcie, umawiajcie się na oglądanie i tylko transakcja z ręki do ręki. Ja teraz kupuje łożeczko i ubranka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania - w tym wózku da sie uprać prawie wszystko, a poza tym jak znam nas i nasz tryb zycia to częściej będziemy używać nosidełek. Wózek jest na pierwsze dwa miesiące, no i dla mnie bym w razie czego mogła wyjść z małym na zakupy. Moje maleństwo w sobote prawie się nie ruszało, za to w niedzielę jak się ochłodziło miałam wrażenie że w brzuchu mam ośmiornicę a nie dziecko. A poza tym znowu jestem w pracy, tak mi się nie chciało:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foxylady
Nie przejmuj się majaja, jakoś w pracy wytrzymasz, ja pracowałam w sobotę i dzisiaj tez muszę (jeszcze się nie zabrałam). Popracujesz 2 tygodnie i znowu weźmiesz 2 tygodnie zwolnienia, bo na pewno twój szef już się przyzwyczaił do myśli, że nie będziesz cały czas w pracy siedzieć. Ja to w ogóle teraz szukam samochodu, bo będziemy mieli niedługo trochę kaski no i jest potrzebny nam inny niż ten co mamy. w ogóle może wyślę lubego za granicę, żeby coś nam fajnego przywiózl, bo to chyba najbardziej się opłaca. Pozdro !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dioda 28 tc
tak, a juz na pewno nie kupujcie w komisie - tam sami oszusci ! Najlepiej za granicą albo poszukac od prywatnego milego dziadka, ktory byl pierwszym wlascicielem i o woz swoj dbal, serwisowal itp. My mamy samochod z komisu i nacielismy sie doslownie pod kazdym wzgledem, tak więc odradzam stanowczo. Dziewczyny zazdroszcze Wam troche rozeznania juz w wozkach i wyprawce, pomocy ewentualnej mamy itp. My z tematem jestesmy sami, na dodatek ja musze pisac teraz prace mag. i dopiero w sierpniu bedzie czas na te sprawy dziecinne, w tym szkola rodzenia (POZNO !!!) no i jak tu czytam o ciuszkach albo wozkach a ja sama nic nie wiem ani nie mam nic kupione, to sie stresuję :) Mam nadzieje, ze dzidzi nie przyjdzie do glowy przyjsc do nas wczesniej ;) A w ogole to do porodu mialam sie spoko obronic ale nie zdarzylam wiec ogolnie syfnie sie z tym czuję. Pytanie: dziewczyny opalacie sie ?? Mi tak jakos dziwnie wyszlo ze i w ten weekend i w poprzedni bylam duzo na sloncu i nawet nie wiem kiedy opalilam sie na mahon, na co w poprzednich sezonach jakos musialam dlugo pracowac. Oczywiscie teraz absolutnie bez lezenia plackiem, no i brzuch caly szczelnie zakryty, tak wiec nawet sie nie nagrzewal. Myslicie, ze jesli brzuch sie nie opala to juz jest spoko ? Bo ja troche nie rozumiem dlaczego nie powinnysmy sie opalac w ciązy. Jak ktoras cos pewnego wie co pliiiz napiszcie. Moze chodzi tylko o unikniecie udaru albo cos w tym stylu ? No ale ja mam leb blond i nigdy mi sie nic nie dzialo na sloneczku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dioda 28 tc
aha, a co do piwka to piję raz na tydzien/dwa teraz, kiedy jest lato i zdarzają sie akcje typu grill czy spotkanie ze znajomymi na lonie natury. Wczoraj wlasnie wypilam jedno, bo bylo spotkanie z rodzicami moimi i tesciami z okazji naszej 2 rocznicy slubu. Mysle, ze tak jest spoko. Gorzej przedstawia sie kwestia np seksu ;) bo np czasem wychodzi troche sie pobujac i potem nie wiem, czy to aby nie za "dzikie" dla brzucha hihi, co myslicie ? No a co do okien i innych wysilkow no to fajnie, gdy ktos moze wyręczyc, moj mezus obiecal umyc okienka, ale ja to kurcze robie 100 razy lepiej od niego wiec chyba sie skusze sama, po prostu bede robic czeste odpoczynki, nie bede wlazic na zadne stołki, a i tez zadzieranie rąk do gory mi az tak nie grozi, no bo okna nie za wysokie... no wlasnie nie wiem czy robic w ogole sprawe z tego mycia okien. Bardziej nie lubie np wisiec w wannie piorąc cos ręcznie, brrrr. No ale niestety, moj mezulek pracuje ciezko cale dnie, pozno wraca zrypany, nie chce go obciązac moimi obowiązkami, zreszta on ma 2 lewe rece do prac domowych, z gotowaniem na czele. Aha, no i zastanawiam sie tez nad calym naszym pomyslem jazdy na wakacje. Podroz w gory z Trojmiasta to kawal drogi, a potem dluuugie spacery po jakichs wzniesieniach (no bo wspinaczka odpada oczywiscie he he) to tez nie wiem czy dam rade... poza tym to coraz czeste chodzenie na siku... No nie wiem nie wiem. Eksperyment. Buziaki, rozpisalam sie ooookroooopnie :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! ;-) Co do pływania w wakacje to ja na 100% nie odmowie sobie kapieli w jeziorku (a co tam) bo nie bede sobie wszystkiego odmawiac przeciez a jak bede tak myslec o wszystkim ze \' tego nie moge bo moze sie cos stac\' to wlasciwie wszystkiego bede sobie odmawiac. Najgorzej to wyskoczyc na plaze z tym mega brzuchem , wielkim tylkiem i grubasnymi girkami ;-) ale zaloze getry duza koszulke i moge pływac ;-) bo kupowac specjalnie stroju kapielowego nie bede. Co do opalania to sadze ze nie ma co przesadzac. Ja np jak jestem za dlugo na sloncu to robi mi sie slabo a jestem praktycznie caly czas w cieniu tzn siadam sobie tak ze nogi mam w sloncu a caly brzuch i reszta w gore jest w cieniu. Po co mam opalac buzie czy dekolt jak to sie samo opali podczas zwyklych spacerow a jesli chodzi o brzuch to jak mi sie za mocno nagrzeje to czuje sie fatalnie i zaraz zmykam do zimnego. A teraz z innej beczki. Ostatnio nasluchalam sie o materacach do lozeczek. Najgorsze sa podobno materace z trawy morskiej i te z wypelnieniem ze zwyklej gabki a najlepsze te na sprezynach wiec jak bede szukac lozeczka to na pewno zwroce na to uwage. Pozdrawiam mamcie buźka ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×