Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Malta

WRZESIEŃ odezwijcie się wrześniówki!!!

Polecane posty

Jak żyjecie dziewczyny?? Wychodzicie w ogóle z domu?? Ja właśnie wróciłam ze spaceru z psem, z trudem wytrzyłam 0,5h w lesie, nie chodzę tylko sie czołagam. Pociesza mnie tylko że suka znosi to chyba gorzej niż ja. Odczekuję właśnie chwilę by wejść pod zimny prysznic. Dziękuję tylko że jak na razie nie puchnę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też ledwo żyję - gorąco jak diabli - mam w d..e że wszyscy na mnie dziwnie patrzą paraduję w krótkich bawełnianych kieckach a najchętniej to chyba bym paradowała na golasa:) Dzidzia też chyba odczuwa to gorąco bo ostatnio się jakoś uspokoiła i kopie jak jest chłodniej (znaczy w nocy) przez co zupełnie nie mogę spać. Na szczęście ja również nie puchnę, bo jeszcze jakbym puchła to by był koniec świata. Zaraz włażę do chłodnej wany - to ostatnio jesyne miejsce gdzie da się jakoś wytrzymać. Ale co tam - wolę już mieć brzuchal w lecie niż w zimie nosić te wszystkie futra na sobie. Głowa do góry - jakoś to będzie. Buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justin
Ja mam cichą nadzieję, ze lato nie bedzie takie gorące jak ten weekend.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gorąco :-( Jeszcze nie zaczelo sie lato a ja juz mam dosyc !!!!!!!! Jestem padnieta i mam dosyc tych upałów !!!! Moje stopy wygladaja jak stopy Fiony Shreka bo tak mi napuchły. Bola jak za dlugo chodze. Nie mam pojecia co moge zrobic - pomozcie jak ma cie na to sposob. Z moich piersi sączy sie jakis dziwny plyn a najciekawiej jest jak mam zalozona cienka bluzke to jestem cala w plamach :-) A wyobrazcie sobie ze mam teraz sesje egzaminacyjna w szkole ... masakra ... ;-) Nie moge sobie wyobrazic tego wszystkiego i jak pomysle ze mam cale lato przed soba a potem porod we wrzesniu i jeszcze nie wiem czy we wrzesniu sie az tak ochlodzi - to sie normalnie zalamuje ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała25
Gorąco jak chochinka :) Nie jestescie same z tymi nogami :) ja wiedziałam ze tak bedzie u mnie bo wczesniej tez tak miałam, nogi jak balony zyły na wierzchu i pierścionki juz musiałam pościągac bo rece tez mi puchna no i ogólnie samopoczucie nie najlepsze, w nocy tez spac nie mozna przez te upały a mi najlepiej spi sie na plecach teraz (wcześniej cały czas na boku) ale jak naczytałam sie waszych wypowiedzi ze nie wolno to tylko sie stresuje jak sie budze i leze na plecach a w poprzedniej ciąży nie majac takiej wiedzy spałam jak mi wygodnie :) Byłam u specjalisty od żylaków i powiedział mi, że powiekszone żyły w ciaży to dosc powszednie ale rozmiary moich sa duuuże jednak w zwiazku z tym iz jestem w ciąży :) poleca mi tylko masc LIOTON 1000 bo to moga stosowac kobiety w ciazy, dobra na obolałe nogi, dostepna bez recepty a pozatym nic. No i powiedział ze unikac zaparc i nogi do góry :) Juz wykombinowałam sobie bluzki 2 na upalne dni choc najchetniej to łaziło by sie na golasa a jeszcze lepiej to gdzies nad oda polenuchowac Odnośnie nauki to tez mi sie nie chce a obiecałam sobie ze w czerwcu napisze prace zeby miec we wrzesniu i październiku spokój i miec czas dla maluszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Ja sie czuje w porzadku mimo upalow, najchetniej bym sie poopalala, jedynie boje sie ze moze mi zaszkodzic - nie tylko mi :) Wiec naturalnie unikam slonca. Wspolczuje tym, ktore pracuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dioda 24 tc
hej Ale weekend co ? :D Nieżle, nieżle. Ciekawe jakie szykuje sie lato. Dzis juz w Gdansku tylko 17 stopni i pochmurno, przelotne burze. Podziwiam wszystkie Was laski, ktore mają juz dziecko a teraz są w ciązy i jeszcze studiują, i mają np sesję a w planie pisanie magisterki. Wow. Pocieszające, ze da się miec tyle obowiązkow i jakos zyc. I jeszcze na koniec małe pytanko do tych, ktore piszą, ze spią z dziecmi w 1 pokoju - macie jakies zycie seksualne w ogole ???? Jak tam nie zamierzam dlugo trzymac bobasa w naszym pokoju (a demonami seksu nie jestesmy) :) Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała25
Odnośnie łóżka :) spimy z malcem w jednym pokoju (on w łóżeczku my na tapczanie) ale mam mieszkanie 3 pokojowe wiec pozostaje jeszcze kuchnia łazienka i 2 pokoje a pozatym to i tak jak zajmujemy sie soba to maluch spi takze nawet jak jestesmy w tym samym pokoju to mu nie przeszkadza :) Da sie pogodzic nauke i dom - ja nie pracuje - tylko ze jest to meczace bo najchetniej by sie poleniuchowało jak maly pojdzie spac a tu trza sie wziasc za nauke, bo przy nim to niewiele sie da zrobic chociaz juz sie przyzwyczaił ze mama przy komputerze siedzi :) przyzwyczai,ł sie jak pisałam magisterke takze przy tej pracy juz jest wyrozumiały :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tośmy się doczekały ochłodzenia:))) Wczoraj to już myślałam że po ścianach zacznę chodzić, a jeszcze jak się wziełam za prasowanie.....tragedia. No ale na szczęście się trochę ochłodziło, ciekawe tylko na jak długo i jakie będzie tegoroczne lato. Wogóle to jestem na siebie wściekła, bo taki piękny weekend długi był, że też nie pomyślałm żeby się nad morze wybrać....ech. Wczoraj się wyrypałam w wannie, ależ ja jestem nieporadna z tym bebelem:( Na szczęście tylko sobie łokieć stłukłam i dostałam opieprz od męża że powinnam go zawołać to by mi pomógł wejść do wanny, kurcze jak ja mam teraz z tym problemy to co będzie za miesiąc albo dwa?? Hehehe. No i na szczęście wczoraj już po dentyście, brrrrrr. Borowanie na szczęście było krótkie i nie bardzo bolesne, obyło się bez znieczulenia:) Pozdrawiam mamusie, trzymajcie się cieplutko. Achaś - Ciężarówka a na to cieknące mleko z piersi to wkładki laktacyjne nie pomagają na plamy na bluzkach? Ja czytałam w książce że niektórym kobietom to siara z piersi pojawia się nawet w 20 tc. Jeszcze raz buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny Chyba zaczęły mi puchnąć nogi. Siedzę właśnie w pracy w jednym pantoflu, bo drugi z trudem wkładam. Jak wy sobie z tym radzicie?? Jest jakiś sopób by tego uniknąć albo zmniejszyć?? I mam jeszcze problem, bo stare sandały nie nadają sie do reanimacji i muszę kupić nowe. I co kupować na duże, czy jak??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dioda 24 tc
W morde, niezle z tą wanną :) Mi jeszcze sie nie zaczeły zaburzenia rownowagi, w zasadzie brzusio nic nie przeszkadza, i gdyby nie zakaz gina to bym na rowerku jezdzila z mezusiem. Jak to jednak kazdy inaczej znosi... U nas zimno juz drugi dzien, ochlodzenie ma potrwac z tydzień przynajmniej. Zwisa mi to, bo mam robote i w taka pogoda przynajmniej nie tak bardzo zal siedziec w chacie. A teraz tak wieje, ze mi zaraz pelargonie na balkonie pojdą w cholerę... Mieszkam na gorce i mam wiatr codziennie, ale chwilami to juz przeginka - az balkon halasuje. Dziewczyny, czy glukozę na badanie trzeba samemu kupic ? W ogole co to jest, jakis proszek czy co ? I w ogole jak to wygląda, bede godzine pod gabinetem siedziec ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiak
Cześć Dziewczynki :)))) uff... w końcu można odetchnąć - nienawidzę upałów - szczególnie w Warszawie - już tylko czekam na kolejną wizytę u lekarza po zwolnienie i jade do rodziców na mazury :) Olu nie chcę straszyć ale gdzieś słyszałam, ze najczęstszą przyczyną poronień w późniejszym okresie są właśnie upadki - także trzeba bardzo uważać. W celu uniknięcia opuchniętych nóg trzeba ograniczyć spożycie soli, która zatrzynuje wodę w organiźmie no i jeżeli to możliwe to jak najczęściej trzymać nogi wyżej. Są też odpowiednie maści dla kobiet w ciąży, np. mustela. Glukozę na badanie trzeba kupić samemu. Rozrabia ją się w wodzie - więcej informacji nie posiadam, bo badania jeszcze nie robiłam. pozdrowionka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foxylady
hajo ! Ale dzisiaj fajnie, co? W tych upałach to tchu mi brakło, chociaż 4 dni nad jeziorkiem spędziliśmy, a mój luby to nawet się już kąpał. Ja jeszcze nie, bo to straszny szok przecież dla maluszka. A w ogóle to byłam dzisiaj u doka i zważyłam się i mam 10 kilo do przodu. 10 kilo ! Załamka, przeciez ja nie obżeram się specjalnie żadnymi gównami, przeciwnie zdrowo jem etc. jeszcze 16 tygodni ciąży przede mną, pewnie przytyję drugie 10. Ale najważniejsze, że mały rośnie, kopie i w ogóle figlarz z niego, albo figlarka. Pozdro serd ! Dziewczyny a wy ile macie do przodu w kilogramach? Pewnie i tak mam niechlubną palmę pierszeństwa w tyciu jak na 24 tydzień. Papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pralineczka
witam pulchne panie! dziś jest spoko więc zasiadłam przy kompie nadrobić zaległości.Z powodu tego, iż jestem XXXL nie widze opuchlizny na moich nogach (tzn. nogi jeszcze widzę), pozdrowionka dla małej 25. co do spania z dzidzikiem w jednym łóżku to sama jestem sobie winna bo tak było mi wygodniej i teraz z moim mężem szukamy w domu miejsca na te przyjemności ale jest też plus bo odbiegamy od łóżkowej rutyny, słyszałam od moich kumpeli, że podobno przy drugom dziecku człowiek jest bardziej stanowczy i mądrzejszy, - zobaczymy jak będzie ze mną.Powiem wam tylko,że jak się pojawia mały szkrab to mama w pierwszych miesiącach nie myśli o sexie tylko tak (tak było ze mną) a to patzryłam ciągle czy oddycha jak śpi, a to jak zjadło to tzrebabyło wziąć na rączki by mu się odbiło a to kupka, albo sisi, itd,itd,itd ojej a jakby jeszcze zakaszlało??!!pierworódki to dopiero przed wami ja myślę że zabardzo ulegam swojej 2 letniej córce bo jak zaczyna płakć jak mama nakrzyczy to mnie się serce kraje. Teraz z mężem mamy robić nasz trzeci pokój (był w stanie surowym) i tam ma być NASZA!!! sypialnia tylko ciekawe czy nasze szkraby na to pozwolą a my okażemy na tyle silnej woli żeby ich wygonić z łóżka rodziców.Pozdrawiam wszyskie przyszłe mamuśki - za 5 mcy pogadamy o naszych doświadczeniach z dzidzikami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała25
Co go glukozy to ja ide jutro na ten test i nie musze kupowac glukozy :) Wczesniej tez nie kupowałam, najpierw pobrali krew, potem pielęgniarka rozrobiła glukoze w wodzie ja wypiłam i nie pamiętam juz ile czekałam i znowu kłucie :) Moze wy macie na KCH i przez to musicie kupowac? Bo ja płace za tą przyjemnosc :) Co do pociech to prawda, że po porodzie to sie tylko maclem zajmowałam i nie myślałam o sexie a mąz i owszem :) a tu jeszcze te przepisowe 6 tygodni :) ale jakos wytrzymał. Choć przyznam ze marzyłam aby usiasc i nie zagladac na niego cały czas (nie to ze jestem wyrodna matka tylko mój szkrab przez pierwsze 4 miesiace nie wiedział praktycznie co to sen nie był jak przepisowy niemowlak, no i te kolki... to chyba przez to tak szybko wróciłam do wagi i jeszcze spadłam ponizej 7 kilo) Ja tez obiecałam sobie ze bede stanowcza i nie bede na wszystko mu pozwalac ale obietnice sobie a zycie sobie :) no i jeszcze są babcie i dziadkowie :) a ze to pierwszy wnuk w rodzinie... Biore sie za prace zobaczymy jakk mi pójdzie :) Pralineczka dzieki za pozdrowienia, ja równiez pozdrawiam Ciebie i Wszystkie przyszłe mamusie, szkoda ze mieszkamy daleko od siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dioda 24 tc
ja chyba musze placic za ta glukoze, zadzwonie i sie dowiem, ale to pewnie grosze, wiec luzik. Chodze do doka panstwowego i ogolnie za nic nie place (a przy kazdej wizycie mam USG), to sobie moge za to zaplacic. Co do spania razem z dzidzia i caly temat, no to rozumiem, ze w pierwszym okresie nie bede miec ochoty na sex, no i w ogole na dziecko bedziemy mieli zwrocone oczy i inne zmysły, no ale potem to sorry, ale ja chce spowrotem meza i nasze malzenskie klimaty i mam nadzieje, ze mi ta ochota nie przejdzie. Zreszta nie chodzi mi nawet o jakies mega ekscesy, ale o samo glupie przytulenie przed snem, w czasie snu itp. Bobas w srodku pomiedzy nami - wykluczone. Juz wystarczy, ze bedziemy w 1 pokoju przez pewnie rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pralineczka
hej dziewczyny o jakiek glukozie mówicie bo ta moje niedorobiona gin nic mi mie mówiła że mam robić jakąś glukozę co to jest i wogóle czy pierwszy raz robicie to badanier podczas ciąży bo ja jestem do tyłu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała25
Pralineczka mówimy o teście obciążenia glukozą, robi sie to raz w ciaży aby wykluczyć cukrzyce ciążową. Idziesz naczczo na kłucie pobierają ci krew i badają poziom cukru w niej potem dają ci do wypicia roztwor czyli 50g glukozy rozpuszczonej w wodzie każa poczekac iles tam az wchłonie sie do krwi i znowu pobierają krew i badają poziom cukru w niej , robi się to po to aby wykluczyc cukrzyce ciążowa. Nie miałaś tego przy niuni robionego? bo ja miałam Ja tez chodze do panstwowego ginia tylko ze stwierdziła, ze na pacjentke jest 6 zł i badanianp. morfologie czy mocz moze mi robic co 3-4 miesiace a tego testu mi nie zrobi tylko z palca badanie cukru we krwi i mam sobie isc zapłacic i zrobic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foxylady - ja mam do przodu 7 kg, wlasnie sie zwazylam przed chwila:) Bebel już jak arbuzek i dzidziunia się rozpycha i rozpycha. Szczególnie Bosko jest jak z jednej strony kopie a z drugiej boksuje:) Co do tej wanny to ja nawet nie wiem jak to się stało, siadałam sobie i jakoś tak mi się dziwnie zrobiło i chlup - na szczęście już było sporo wody więc amortyzacja była pełna i tylko łokieć boli bo rypnełam nim w brzeg wanny - no i trochę się nachlapało dookoła - ech. Upadki są rzeczywiście groźne - ja w tej ciąży już zaliczam drugi (pierwszy raz wyrypałam się w zimę i to tak na maksa ale dzidziunia jeszcze wtedy była maluteńka i na szczęście nic się nie stało, chociaż stracha miałam na maksa i zaraz poleciałam na USG). Pozdrawiam gorąco, buziaczki dla wszystkich mamuś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justin
No na te upadki to naprawdę trzeba uważać. Moja lekarka w związku z tym, że spadłam ze schodow w piątek i bardzo sie zestresowalam kazała mi jeść takie paskudne lekarstwo przez kilka dni, które zapobiega skurczom - fenoterol - okropność po każdej tabletce spałam 2 godziny i myślałam, że mi serce wyskoczy. Tak że trzeba na siebie naprawdę uważać. Poza tym matka mojej koleżanki tak poronila chyba w siódmym miesiacu ( chociaż z medycznego punktu widzenia to nie było poronienie tylko.. nie będę nawet pisać ) znaczy przez upadek na brzuch. Ja bardzo nie chcialabym spać z dzieckiem w łóżku. Od rqazu kupię łóżeczko. I jakoś będę ze sobą walczyć. Zresztą moi rodzice bardzo szybko oduczyli się spać ze mną, bo im raz spadałam z łóżka i mnie szukali rano....pod łóżkiem. Okropne rzeczy z tą KChorą. A co nas to do cholery obchodzi, że 6 zl na cośtam. Mój mąż jest teraz w szpitalu. A ja byłam u niego, jest 5 pacjentów na całym oddziale. Mój mąż jest sam w 6osobowej sali. A lekarzy i pielęgniarek tyle co zwykle. personelu jest wiecej niż pacjentów. Limity się jakieś skończyły. W szoku byłam, co za marnotrastwo. I to klinika w Łodzi!!!! I sami lekarze ze specjalizacjami i dotoratami i tak się to marnuje. Jest teraz fajna przecena w sklepie 5-10-15. Może nawwt ja coś jutro kupię. Mysłałyście może o znieczuleniu do porodu? Ja mam teraz dylemat. Jest jeden szpital, który bardzo chwalą ale znieczulenie 400 zl, a w matce polce za darmo i mam straszny dylemat. Nyślici już o takich rzeczach> A tak w ogole to wyrazy uznania dla mamuś - naukowców. Ja od kiedy jestem na zwolnienu to kompletna katastrofa. Mialam pisać moj dawno zaczęty doktorat ale już jedną książkę gdzieś posialam i nie wiem gdzie zapisałam ten rozdzial, ktory już napisalam. Chyba się zacznę w końcu mobilizować. Już niedługo kończą mi się zajęcia na aplikacji a kolokwium będę miala dopiero w grudniu. Tyle że w czerwcu wybieram się na egzamin z niemieckiego. A tak mi się nic nie chce. Ale dzisiaj poszlam nawet na angielski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam mamusie! Widze ze w dzisiejszym dniu jako pierwsza sie dopisuje wiec skladam waszym dzidziusiom wszystkiego naj naj naj lepszego ! To co ze jeszcze nie ma ich z nami - wazne jest to ze to ich swieto i ze sa w naszych brzuszkach ! ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dioda 24 tc
nie myslalam jeszcze o znieczuleniu, ale wiem, ze u mnie to jest koszt ok 600 zl. Kolezanka skorzystala i zadowolona, ale ja nie wiem czy chce. E tam, przezyjemy kilka godzin bolu. Bardziej mnie przeraza to slynne "nacinanie krocza" a potem zszywanie i jakies problemy z siadaniem przez kilka dni, odpowiednia higiena tego ustrojstwa - jakies to mi sie straszne wydaje. Mam nadzieje, ze wrzesien bedzie w miare ciepły. Nie znosze zimna, zwlaszcza, kiedy jestem niedospana - od razu mi zimno na maksa. CO do naukowych spraw to ja koncze wlasnie moja mgr, ale boje sie ze nie zdaze obronic do wakacji i tez mam problem, bo musze juz sie pozbyc tego ciezaru w koncu, a przeciez nie obronie sie raczej w pazdzierniku, kiedy dzidzia bedzie pierwsze tygodnie na swiecie... Poza tym nie mam tu ani mamy ani tesciowej, zeby przypilnowaly, a zreszta obrona jest jawna i pewnie zarowno mama jak i moj mezuś bedą chcieli przyjsc na nią (taki kierunek artystyczny).. ehhh, nie wiem nie wiem. Moze mi sie uda dostac jakis termin w lipcu. W kazdym razie jestem wsciekła, bo przez mdłosci i marne samopoczucie w lutym i marcu straciłam 2 bite miesiące a byłam pewna, ze uda mi sie obronic do wakacji z palcem w 4 literach. No nic, ponarzekałam, zatem wracam teraz do roboty :) Rowniez pozdrawiam nasze dzieci z okazji dnia dziecka. A w dzien Matki pomyslałyscie kochane o sobie ? Ja dostałam od meza całusy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dioda 24 tc
glukoze kupilam - zaden wydatek - niecale 2 zl za 50 gram.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny 🌼 Co ze spotkaniem - odkładamy na przyszły tydzień czy jak??? Moja teściowa łózeczko dla Małego wysyła pocztą. Nie wyobrażam sobie spania z dzieckiem. Chyba bym oka nie zmrużyła bojąc się że któreś z nas je przygniecie, albo suce zbierze się na pieszczoty i go zadepcze. a na jeden pokój jak nie dostaniemy kredytu będziemy skazani:(. Życie seksualne.... dopóki dziecko nie chodzi, to chyba nie jest problem:). Czy temu puchnięciu nóg to może towarzyszyć drętwienie łydek?? W szpitalu , w którym mam zamiar rodzić zzo kosztuje 650zł! przeginają - wózek za to można kupić, także ja zapłacę tylko za poród rodzinny. Muszę się tam w końcu wybrać i obejrzeć oddział i popytać co i jak, ale mi sie tak nie chce, jestem wiecznie zmeczona i najchętniej poszłabym na zwolnienie:( spać i spać - moje największe marzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dioda 24 tc
majaja tu jest o skurczach lydek, to z forum na gazecie.pl (skadinad to bardzo fajne forum ciązowe): http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=25239&w=23816035 a ja dzis bylam na glukozie, wcisnelam cytryne i bylo ok, zadnych mdlosci, spoko, ciekawe jaki bedzie wynik, w sumie ostatnio jem troche slodkiego (o ile to ma wpływ)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tere
hejka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tere
Ja juz jestem po badaniu na glukoze . Kucie -picie godzinka czekania i znow kucie . to jest ok . a co z wynikiem ? Nan na czczo 78 a po dodziinie 103 ale my[le ze to jest dobty wynik skoro norma jest od 65 do 110 Nie wiecie czasem czy to dobry wynik ? Bo jak do gina ide dopiero za 2 tyg a chcialabym juz wiedziec ? Prosze o wypowiedz , jesliby ktoras z was wiedziala czy to dobry wynik ? Pozdrawiam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
majaja - jeśli chodzi o spotkanie to chyba rzeczywiście w tym tygodniu już nie da rady. Ja od przyszłego tygodnia wracam do pracy (tak na 99%) więc możemy się umawiać po południu. Tylko miejsce jakieś trzeba wymyśleć. Ja oczywiście jak zwykle zapraszam do siebie - najlepiej wtorek lub czwartek bo wtedy mój mąż siedzi w szkole i wraca około 22:00 - no i można wyskoczyć na przechadzkę do Skaryszewiaka jakby była ładna pogoda. Ja jestem w domku po pracy około 16 - 16:30 więc pewnie od 17:00 możemy się umawiać. Napiszcie dziewczyny czy Wam pasuje? Jeśli nie to czekam na inne propozycje. Co do zakupów \"dzidziowych\" to wczoraj byłam z moją mamą w sklepie w Wesołej i kupiłyśmy między innymi fotelik do samochodu dla dzidzi - Deltim - 220 PLN. Wogóle fajny sklep - duży wybór fotelików i wózków w całkiem przystępnych cenach (foteliki od 130 PLN w górę, wózki wielofunkcyjne od 500 PLN w górę) no i oczywiście ciuszki i inne akcesoria też są. Jakby ktoś był zainteresownay to mają stronę w internecie www.naszedzieci.pl. A tak apropos skurczów łydek to mnie dziś o 5-tej nad ranem złapał taki skurcz w łydkę że myślałam że zwariuję. Ból był prawie nie do zniesienia, aż małżonka obudziłam bo wiłam się z bólu po całym łóżku:( Wcale mi się to nie widzi takie skurcze:( Jeszcze do tej pory czuję że mam łydkę:) No cóż pozdrawiam mamusie - dajcie znać co ze spotkaniem. Buziaczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała25
Hejka :) Skurcze to teraz bedzie normalka :( tak to już jest w tym okresie ciazy. Mi pomaga uniesienie, napięcie stopy wysoko do góry i wtedy miesnie łydek sie rozluźniają. Byłam dzis na glukozie, ta przyjemnosc kosztowała mnie 12 zł. I najpierw miałam 4,2 przy normie 3.89 - 6.38 a po glukozie 4.5 przy normie 8.4 - 10.0 nieźle nie :) Ja to zawsze miałam cukier mały i ciśnie nie 90/60 jak to mówi położna ledwo bo ledwo ale żyje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×