Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kaasia

dieta szwedzka

Polecane posty

Gość karolcia140183
Hejka! Mi zostaly jeszcze dwa dni diety,ale juz strasznie mi sie nie chce jesc tego samego. Na widok jog.naturalnych i szpinaku jest mi nie za dobrze,no ale chyba wytrzymam. Wczesniej czytalam ze 3-4 dni sa najgorsze ale w moim przypadku to te ostatnie dni sa masakra. Asik trzymam za Ciebie kciuki. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asik55
hej karolci ja drugi dzień i narazie jest dobrze:) ale masz racje jeść cały cza to samo to masakra:) a ile juz schudłaś?? gratuluje że wytrzymałaś:) ja mam nadzieje że też wytrzymam:)..narazie się nie waze....:) pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolcia140183
Hej Asik! Koncowy efekt diety u mnie to o 5 kilo mniej. Ogolnie jestem zadowolona. Trzymam za Ciebie kciuki zebys wytrzymala. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karlaa_90
hej, ja dzis zaczelam swoja diete.. mam nadzije ze wytrzymam..pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majka.32
Witam ja jestem 3 dzień na tej diecie. jak do tej pory jakoś daję radę. mam tylko pytanie czy ktoś moze mi napisać czy mozna zastapić czyms ten nieszczesny szpinak? pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karlaa_90
hmm no wiesz ja szpinak zastapilam kalafiorem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majka.32
Dzieki. Jak Ci minął pierwszy dzień? Bo ja dzis mialam straszny kryzys ale udało mi sie nic nie zjeść:) pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karlaa_90
1 dzien minol mi bardzo szybko i w ogole nie bylam glodna nawet nie umialam dojesc obiadu bo zdawalo mi sie ze to za duzo..:P mam nadzieje ze reszta dni tez bedzie mi mijac w miare normalnie.:) pozdwawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majka.32
hej Karla. Ja juz zaczynam piaty dzien, juz dzis czuje sie dobrze, kryzys przetrzymałam:) a jak u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karlaa_90
hej:) no ja dziś zaczynam 3 dzień i jak narazie nie miałam żadnych pokus...gratuluje wytrzymałości .. wiem jak to jest kiedy tak Ci się chce jeść a nie możesz:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majka.32
Hej Karla! ja już na dziś siódmy dzień i wiem juz ze wytrzymam do końca, jak u Ciebie przebiega dietka? Jeszcze sie nie ważyłam ani nie mierzyłam bo sie boję, że się zniechęcę, ale zauważam ze powolutku wbijam sie w spodnie w które za żadne skarby świata nie mogłam już sie dopiąć. Pozdrawiam serdecznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karlaa_90
Hej.. no ja dziś skończe 5 dzień:) i czuje się genialnie bo już czuje że skurczyłam sobie żołądek i po posiłku już nie robi mi się "balon"..:) no ja tez tak coś czuje że jednak do końca wytrzymam bo żadnych kryzysów nie widać..:) takk ja mam zamiar zważyć się 7 dnia.. ale szczerze mówiąc też boję się że mogę się zniechęcić no ale jak tu już ktos napisał największy spadek wagi jest po 7 dniu... a ja przestrzegam diety więc musi być dobrze..narazie nie wiem czy się lepiej wbijam w spodnie bo jestem chora i chodze tylko w piżamie lub dresie a w luźnych rzeczach nie widzi się różnicy..powodzenia w dalszych dniach.. pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majka.32
Hej Karla. Ja po 7 dniach schudłam 3,5 kg. szału nie ma ale źle też nie jest. Jeść mi sie juz tak bardzo nie chce, ale zaczyna mnie juz dobijać monotonia tej diety:P Jak widzę jak mój mąż je normalne jedzonko to zazdrość mnie zżera:) Ale pocieszam się że to jeszcze tylko 4 dni, a potem każda nastepna dieta to i tak będzie święto:) Jak tam u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karlaa_90
Hej:) no u mnie przez caly tydzien rodzinaka zajadala się ciastem.. ale wytrzymałam nawet czułam obojętność w stosunku do ciasta..:)hehe... ja dzis mam 8 dzien i jest dobrze no ja po 7 dniach tez schudlam 3,5 kg...mam nadzieje że teraz czeka mnie większy spadek wagi.. chiacialabym żeby chociaż jeszcze z 3-4 kg..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwonka1012
Hej dziewczyny ja zaczynam diete od wtorku ,lecz tak jak jest w jadłospisie będę jeść za poniedziałek...Mam 158 i ważę jakieś 52kg. Stosowałam wiele diet ale niewiem czemu po każdej występował efekt tz.jo-jo.Mam nadzieję że ta okażę się o wiele lepsza. Muszę schudnąć gdyż szykują mi się same super imprezki wesele i chciałabym wreście móc kupić sobie to co chce...Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karlaa_90
o matko kobito przeciez ty masz idealna mase ciala do wzrostu...ile ty masz lat ze masz takie problemy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karlaa_90
a efekt jo jo bedzie wystepowal zawsze po diecie jesli nie zmieniasz swego nawyku odzywiania sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niknik
Cześć, mam pytanie dwa tygodnie temu byłam na diecie kopenhadzkiej (praktycznie to samo co szwedzka ;) ) i wytrzymałąm do 8 dnia, niestety jak sie zważyłam to się tak zdenerwowałam że zjadłam coś innego i w ten sposób przerwałam diete, teraz chce do niej wrócić i zacząć od poniedziałku tylko chciałabym się dowiedzieć co mi grozi jeśli ją zacznę teraz a nie za pół roku? dlaczego trzeba odczekać? Prosze o odpowiedx, acha i jeszcze jedno pytanie czy można pić wode niegazowaną smakową czy musi być najnormalniejsza woda? Pozdrawiam i z góry dziękuję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zaczynam od 3 listopada.mam nadzieje ze moja silna wola mnie nie zawiedze.mam równiez nadzieje ze ktos powalczy ze mną.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwko30
Cześć dziweczyny ja jestem na szweckiej 8 dzień i...no nie ukrywam , że czasami nie daje rady , ale wtedy ratuje sie jakimś jabłkiem albo mandarynką - wiem , że to niedozwolone ale trudno. Dieta jest strasznie męcząca , bo niby jak zdrowy człowiek może wytrzymać cały dzień tylko na kawałku mięsa z grila??? Narazie staram sie jakoś wytrzymać, zobaczymy co będzie dalej. Mam nadzieję , że się nie złamię całkiem:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwko30
Cześć dziweczyny ja jestem na szweckiej 8 dzień i...no nie ukrywam , że czasami nie daje rady , ale wtedy ratuje sie jakimś jabłkiem albo mandarynką - wiem , że to niedozwolone ale trudno. Dieta jest strasznie męcząca , bo niby jak zdrowy człowiek może wytrzymać cały dzień tylko na kawałku mięsa z grila??? Narazie staram sie jakoś wytrzymać, zobaczymy co będzie dalej. Mam nadzieję , że się nie złamię całkiem:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwko30
Cześć dziewczyny. Ja jestem na 9 dni szweckiej i...powiem Wam , że naginam troszke zasady :( a to dlatego , że jest czasami jest to nie do wytrzymania! Same powiedzcie jak zdrowy człowiek moze wytrzymać cały dzień tylko na kawałku mięsa z grila? Jest to bardzo trudne. Ratuję sie czasami jakimś jabłkiem albo mandarynką...no truno , co ma byc to będzie - zobaczymy. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwko30
ha ha weszły moje dwie odp. cos mi szię dzieje z tym kompem:( jestem na 9 dniu , w pierwszej odp sie pomyliłam. czyli jeszcze jakieś 4,5 dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sacriface
Hej :) Postanowiłam zacząć tu pisać, bo może wtedy będzie łatwiej i mobilizacja też większa. To jest dopiero mój pierwszy dzień i jak na razie jest super, choć wprowadziłam troszkę modyfikacji, zamiast befsztyku gotowana pierś z kurczaka a zamiast szpinaku brokuły. Mam nadzieję, że nie wpłynie to na efekty? Nawet dzisiaj się zastanawiałam, że strasznie dużo tego jedzenia, niemogłam już dojeść tych dwóch jajek, pomidora i brokułów do tego.. No ale o tej wieczornej godzinie to mój żołądek daje o sobie powolutku znać. Ale postanowiłam, że muszę wytrzymać, po prostu muszę... zobaczymy co będzie dalej :) pozdrawiam wszystkich i życzę dużo wytrwałości, jednocześnie mam nadzieję że razem będzie raźniej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sacriface
Hej :) Postanowiłam zacząć tu pisać, bo może wtedy będzie łatwiej i mobilizacja też większa. To jest dopiero mój pierwszy dzień i jak na razie jest super, choć wprowadziłam troszkę modyfikacji, zamiast befsztyku gotowana pierś z kurczaka a zamiast szpinaku brokuły. Mam nadzieję, że nie wpłynie to na efekty? Nawet dzisiaj się zastanawiałam, że strasznie dużo tego jedzenia, niemogłam już dojeść tych dwóch jajek, pomidora i brokułów do tego.. No ale o tej wieczornej godzinie to mój żołądek daje o sobie powolutku znać. Ale postanowiłam, że muszę wytrzymać, po prostu muszę... zobaczymy co będzie dalej :) pozdrawiam wszystkich i życzę dużo wytrwałości, jednocześnie mam nadzieję że razem będzie raźniej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I 2 dzień sie rozpoczoł,2 dzień zmagać mojego żołądka z moją silna wolą.kto wygra tego nie wiadomo.mam nadzieje ze wytrwam.pozdrawiam wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I 2 dzień sie rozpoczoł,2 dzień zmagać mojego żołądka z moją silna wolą.kto wygra tego nie wiadomo.mam nadzieje ze wytrwam.pozdrawiam wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sacriface
zaczynam właśnie 4 dzień :) i na razie jest naprawdę dobrze, lepiej niż myślałam.. choć wczoraj wieczorem tak mnie ssało w żołądku, że myślałam, że zwariuję.. nie wchodziłam jeszcze na wagę, mam zamiar zrobić to dopiero w sobotę albo niedzielę. A Wam jak idzie? Acha, mam nadzieję, że jeśli zamienię miejscami obiad z kolacją to chyba nic złego się nie dzieje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bubinka
Zaczynam diete od poniedzialku, zastanawiam sie czy macie sily na cwiczenia podczas tej diety? Chyba warto sie troche poruszac, nie wiem. Nie lubie sie glodowac, nie lubie tez slowni, ale lubie wygladac ladnie i nie miec nadwagi. Trzymam kciuki za was...wroce tu pewnie, takie wspolne odchudzanie motywuje. Dobrze jest wspierac sie wzajemnie :) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×