Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
cleo28

Zaparcia u 2,5 latki Proszę pomóżcie!!!

Polecane posty

Gość monika1974
Mój synek ma cztery latka i od zawsze ja też miałam ten problem. N tą chwilę stosuję syrop lactulosum bez recepty i zawiesinę debridat na receptę i naprawdę bardzo pomaga:) dziecku minął uraz do robienia kupki i przestał ją wstrzymywać. Polecam na początku wizytę u lekarza:) pozdrawiam i powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nook
Pani Moniko, a jak długo podaje Pani Lactulosum? U nas po 8 miesiącach podawania nie doszliśmy do żadnego trwałego efektu... Każda próba odstawienia kończyła się katastrofą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tata Hani
Witam zdesperowanych! Prawie 3 lata walczyliśmy z zaparciami u naszej Hanusi. Już na samym początu było wspomaganie termometrem, siodełkowanie, wentylki itd. Później odpowiednia dieta i kombinacje alpejskie jej wprowadzania. Córa jadła wszystko i nic to za bardzo nie dawało. Zawsze był problem. W ostatnim czasie ewidentnie była już bariera psychiczna, dziecko bało się zrobić kupę i za wszelką cenę wstrzymywało. Przez ten czas zastosowaliśmy praktycznie wszystkie wymienione na tym forum leki. Przypadkowo pewien lekarz doradził nam lek Dicoman i Sanprobi IBS. Hania nie potrafi utrzymać kupy i robi bez ją bólu. Wszystkie leki i diety nie dawały takiego rezultatu. Teraz widać, że robi kupę do końca. Jeżeli ktoś wcześniej już pisał o tych lekach to przepraszam. Spróbujcie, bo ja już widze pierwsze postępy, a wiem jaki to był problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka_anka5
czesc, u nas problem zaczal sie od jakiegos czasu , mala powstrzymuje kupke , ma trzy latka, zaczelam podawac blonnik czeski, ale nie wiem czy tak powinien dzialac na poczatku, mala ma bardzo mocne skurcze brzuszka , a kupki jak na razie nie ma , czekamy.Napiszcie prosze czy u was tez tak bylo na poczatku przy stosowaniu blonnika. podaje jej go z sokiem i pije, a pozniej jeszcze dodatkowo soczek. Martwia mnie te skurcze , jak idziemy na spacer to ma momenty ze kuca i lapie sie za brzuszek i prosi zeby jej masowac, tak mi jej zal :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mila01
tak potwierdzam Dicoman junior jest super moj synek przyjmuje go juz 2 miesiace i kupki sa codziennie bez zadnego bólu a zaparcia były straszne po 7 dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nook
Pani Anno, skurcze brzuszka to pojęcie bardzo ogólne i pytanie czy to skurcze jelit, które mogą świadczyć o poprawie pasażu mas kałowych czy to jednak skurcze mięśni brzuszka gdy dziecko próbuje kupkę powstrzymać. Pytanie co w Błonniku czeskiej firmy ASP może prowadzić do ewentualnych "skurczów" . Obawiam się, że jednak nic, bo jego składnikiem jest wyłącznie beta glukan owsa, więc jeśli dziecko po owsiance nie miało wzdęć to w jaki sposób błonnik owsiany mógł je wywołać? Błonnik poprawia pasaż mas kałowych przez zmiękczenie nich, bardzo dobrze wpływa na śluzówkę układu pokarmowego ale niestety nie wpływa na perystaltykę tak by wywoływać skurcze jelit. Dzieci z zaparciami nawykowymi mają często zaburzony prawidłowy odruch perystaltyczny (robaczkowy) i można go poprawić podając preparaty na bazie suszonych śliwek np. Fruktolax kids. Dlatego wiele mam w pierwszej fazie podawania błonnika firmy ASP podaje jednocześnie Fruktolax kids bo jak wspomniałam wyżej skurczu jelit błonnikiem ASP (czeskim błonnikiem) wywołać niestety nie można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krokodyl100
Sprzedam Movicol niemieckiej firmy Norgine. 30 saszetek w cenie 80 zł. tel. kontaktowy 509620609. Mogę wysłać pocztą. Dodatkowy e-mail: adam1de@interia.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andzia5252
nie polecam movicolu, to prawda lek ma fantastyczne dzialanie ale niestety do czasu gdy przestajemy go podawac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andzia5252
meczymy sie z zaparciami od listopada i wlasciwie to pomogl tylko movicol i to dopiero po 5 saszetce . W pozniejszym czasiezeszlismy do dawki 1 saszetka na dobe ale jak juz pisalam staralismy sie przerwac podawanie leku i zawsze konczylo sie to tak samo czyli powrotem :( w miedzyczasie byl debridat lactulose ale nic nie pomagalo . Dzis mija 1,5 tygodnia od kiedy odstawilismy lek i narazie jest cciezko. probujemy zwalczac zaparci naturalnymi sposobami,gdzies przeczylam informacje na temat aloesu tzn mikstury z aloesu ,czy ktos zos wie na ten temat????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JolaD.Jaworze
ja nie daje rady moja córka ma prawie 2.5 i cały czas są problemy a syn ma 6lat i nigdy nie miał takich problemów POMÓŻCIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baz
Ja mam nadzieję, że uporałam się z zaparciami syna, obecnie ma niecałe 5 lat, zawsze miał problemy z kupą, a tak od 2 lat to już nie dawałam rady, stosowałam wszystkie możliwe sposoby i efekt marny. W końcu zakupiłam błonnik polecany na tym forum czeskiej firmy ASP ( trochę bałam się czy to nie zaszkodzi synowi, czy to jest dokładnie przebadane itd) i o dziwo pomógł. Myślę że to on, bo nic innego nie podaję, dieta niezmieniona. Obecnie syn robi kupę co 2 dzień, czasami codziennie, ma też przestoje i nie zrobi np 3 dni ale widzę zdecydowaną poprawę po tym błonniku. Efektów nie ma oczywiście natychmiastowych. Ja podaję mu już 6 opakowanie. Najpierw podawałam 2 razy dziennie, teraz raz dziennie. Mam więc nadzieję że ten problem mamy za sobą. Nie wiem tylko ile jeszcze mogę podawać ten błonnik, czy to można tak długo czy już mam zaprzestać. Trochę boję się zaprzestac, żeby znowu zaparcia nie powróciły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nook
do baz Jeśli chodzi o bezpieczeństwo podawania preparatu to jest to jeden z niewielu preparatów na rynku polskim tak dobrze zaopiniowany przez placówki naukowe. Błonnik dla dzieci + probiotyki czeskiej firmy ASP posiada pozytywną opinię Stowarzyszenia Lekarzy Czeskich Stowarzyszenie Pediatrów grupy roboczej ds. gastroenterologii i żywienia dzieci z dnia 20.05.2006 oraz pozytywną ekspertyzę Państwowego Instytutu Zdrowia Republiki Czeskiej z dnia 30.06.2006. Ministerstwo Zdrowia Republiki Czeskiej zatwierdziło "Błonnik dla dzieci z probiotykami" od ukończenia 6 miesiąca życia i w tej kwalifikacji wiekowej preparat sprzedawany jest w Czechach od 2006 r. W Polsce wyłącznie z przyczyn ustawowch - ustawy z dnia 25 sierpnia 2006 r. o bezpieczeństwie żywności i żywienia (Dz. U. 2006 r. Nr 171 poz. 1225 ze zmianami) oraz z powodu użycia w nazwie "środek spożywczy specjalnego przeznaczenia żywieniowego" preparat został zatwierdzony do sprzedaży od ukończenia 12 miesiąca życia. Co do czasu podawania: jeśli przyczyną zaparć u Pani Maluszka było zubożenie flory bakteryjnej to w czasie podawania (około 2-3 miesięcy?) flora bakteryjna została odbudowana. Jeśli natomiasta przyczyną zaparć była dieta i zbyt mała podaż błonnika naturalnego to preparat niejako suplementował, uzupełniał te niedobory. Preparat można wyłączyć z diety i w to miejsce zagwarantować podaż błonnika w pożywieniu (surowe warzywa, owoce, kasze, pieczywo pełnoziarniste, oleje roślinne, odpowiednia ilość płynów). Niestety zmiany w diecie są konieczne jeśli przyczyną zaparć była zbyt mała ilość błonnika w pożywieniu. Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baz
ja właśnie nie wiem co było przyczyną: czy zaburzenie flory bakteryjnej, czy zła dieta. Dietę staram sie pilnować od zawsze a także aby sporo pił. ale wiadomo jak to jest z dzieckiem - nie wszystko chce jeść. Od 2 lat bierze też probiotyk codziennie Dicoflor30 tak więc flora powinna być odbudowana. Tak więc nie jestem w stanie stwierdzić co było przyczyną. Czy mogę nadal podawać błonnik czy już przestać ? czy mogą być jakieś negatywne skutki długotrwałego podawania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plojdka
witam moja córcia ma 3 latka na początku było super kupkę i siku robiła pięknie na nocnik a potem jakby ją piorun strzelił przestała wołać potrafi nie robić kupy nawet do 7 dni taka jest uparta żadne leki nieraz nawet czopki nie pomagają zostało mi tylko zrobić jej lewatywę ręce mi opadają nieraz jestem wykończona i bezradna bo nie wiem jak jej pomóc może ktoś ma pomysł jak temu zaradzić pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baz
Niestety, mojemu znowu pogorszyło sie ( a myślałam, że mamy to za sobą), już nie robi kupy 5-ty dzień. Nic mu nie pomaga, prośby, groźby, przekupstwa, obietnice, błonnik, śliwki suszone i inne tego typu specyfiki. Ruchu teraz też ma dużo. Już naprawdę wysiadam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nook
baz zastanów się czy to czasami nie czekolada. W poświątecznym okresie znowu plaga zaparć spowodowana czekoladą. Nasze dzieci NIE MOGĄ JEŚĆ CZEKOLADY!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baz
mój czekolady nie jada w ogóle, sporadycznie inne słodycze typu żelki lub ciastko, więc to na pewno nie winna czekolady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam do sprzedania Movicol sprowadzony z Anglii, w atrakcyjnej cenie, chętnych proszę o kontakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam do sprzedania Movicol sprowadzony z Anglii, w atrakcyjnej cenie, chętnych proszę o kontakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betika77
witajcie! nie wiem na ile temat aktualny, ale i nam sie zaparcia nawykowe przydarzyły. próbowaliśmy konsultacji z pediatrą, bylismy nawet w prokocimiu (szpital dziecięcy). tam zalecili wlewki doodbytnicze 2 xdziennie!!! dziecko zaparło sie jeszcze bardziej i jeszcze większą awersję do robienia kupy miało. w końcu w akcie desperacji trafiliśmy do poradni ziołoleczniczej o. bonifratrów w krakowie. ONI POMOGLI!!!! dziecko zjada wieczorem danonka z ziarenkami babki płesznika, pije syropek ziołowy i wypróznia się co 3 dni, bez większych problemów, jeszcze z dystansem ale jest o niebo lepiej. Nie dajcie sobie wmówic ze tylko lewatywami da się dziecku pomóc! Środki przeczyszczajace też działają odwrotnie niż powinny! POWODZENIA!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napiszę jak my zwalczyliśmy zaparcia nawykowe u naszego synka - 2-latka. Najczęściej problem zaczyna się od zatwardzenia. Mój synek jeden raz miał problem ze zrobieniem kupy, musiało go bardzo boleć, cały się spocił - i to wystarczyło żeby zacząć wstrzymywać, a jak wstrzymywał to robiło się zaparcie i tak koło się zamykało. Próbowałam różnych leków, probiotyków, czopków etc. Najgorszy był efekt po czopkach, bo doprowadziłam do tego, że dziecko nie chciało mi się dać przewinąć, bo bało się, że będę mu coś wkładać do tyłka. Robienie kupy to był horror, płacz, uciekanie, chowanie. Zresztą co ja wam będę pisać, same wiecie :) W końcu poszłam do lekarza i zaczęliśmy leczenie. Lekarka powiedziała, że musimy doprowadzić do takiej sytuacji, że dziecko nie będzie wstanie wstrzymać kupy, wtedy zobaczy, że kupka nie boli i przestanie się bać. 1) Przez 3 tygodnie codziennie podawałam dziecku ciekłą parfinę, laktulozę, czeski błonnik dla dzieci. Parafinę dawałam na łyżeczkę razem z laktulozą o smaku pomarańczowym - mój synek uwielbiał ten syropek :). Czeski błonnik dla dzieci rzekomo nie zmienia konsystencji, ale nie jest to prawda, więc mieszałam pół miarki z 250 ml mleka i podawałam rano i wieczorem i moje dziecko go nie wyczuło. 2) wyeliminowałam cukier, zastąpiłam go miodem 3) wprowadziłam soki jednodniowe Marwit 4)wprowadziłam ciasteczka wieloziarniste Lu-Go 5)wprowadziłam batoniki ziarniste, lizaki z fruktozą, galaretki - zamiast tradycyjnych słodyczy 6)no i oczywiście zdrowa dieta na tyle na ile to możliwe u dwulatka:) Po trzech tygodniach przestałam podawać laktulozę i parafinę, zostawiłam błonnik i pozostałe rzeczy. Problem się skończył. Jeżeli coś mogę jeszcze doradzić - nie mówcie dziecku cały czas o kupie (kiedy zrobisz? czy ci się chce? kiedy bedzie? itp. Jak zrobi bijcie brawo i jakaś mała nagroda. Jak musicie dziecku podać czopek róbcie to na śpiąco - przy glicerynowym warto wcześniej zanurzyć końcówkę w gorącej wodzie. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U naszego synka problem pojawił się po grypie żołądkowej miał wtedy 1,5 roku. Zaparcia miał przez 6 miesięcy i niestety przez te 6 miesięcy był na lactulosum (parafiny bałam się podawać). Po tych 6 miesiącach stwierdziłam, że to błędne koło. Przez pierwszy miesiąc podawałam błonnik dla dzieci ASP razem z połową dawki lactulosum, później sam błonnik. Twoje sposoby są bardzo podobne do tego co zaleca poradnik ze zdrowegobrzuszka.pl . Ja też zgodnie z poradnikiem SOS- niezbędnik odstawiłam soki z marchwi pasteryzowanej (też podaje Marwit!), zastąpiłam cukier fruktozą. Podaje więcej suszonych owoców (rodzynki, morele)- mały bardzo to lubi. Teraz Dawidek robi kupki co 2 dni i tak jest ok. U nas szybko skończyły się krzyki i jeszcze szybciej zapomniał, ze kiedyś kupka bolała. Co do konsystencji błonnika to powiem, że w porównaniu z Dicoman Junior to błonnik jest super! Z Dicomanu to robiła się naprawdę galaretka ale i tak najgorsze było to, że Dawidek nie chciał tego zjeść z powodu smaku. Błonnik dla dzieci podaję też w większej ilości soku tak około 150 ml na miarkę i wypija to przez smoczek trójprzepływowy, albo przez niekapek. Dobre jest to, że mogę błonnik wsypać mu np. do zupy czy w ostateczności do serka waniliowego. Spróbuj tej sztuczki z Dicomanem hihihi:) nie da się:( zresztą nie można spodziewać się, że błonnik nie zmieni trochę konsystencji płynu. To w końcu naturalny błonnik nierozpuszczalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak Dicoman też przerabialiśmy, po kilku minutach mozna go było prawie nożem kroić i ten cuuuuuuudowny smak i zapach, całe opakowanie poszło do śmieci,a moje dziecko przez długi czas patrzyło podejrzliwie na wszystko co mu dawałam do picia. Czeski błonnik jest bez porównania lepszy, ja po prostu rozpuszczam mniejsze dawki w większej ilości płynów i mały pije, jak dawałam do 100 ml to nie chciał pić, było za gęste. Teraz dalej podaję mu błonnik, no i dieta, surowe soki i jest ok. Kupki co 2 -3 dni robi sam bez innych wspomagaczy. Nie bójcie się parafiny, podawana przez 2-3 tygodnie nie zaszkodzi, dłużej nie można bo blokuje wchłanianie witamin rozpuszczalnych w tłuszczach, ale u nas te 3 tygodnie wystarczyły - kupa przez małego "przelatywała", nie był w stanie jej wstrzymać, no i po kilku dniach przestał się bać. Mam nadzieję, ze mamy ten problem już za sobą, bo to była masakra. Pozdrawiam wszystkie mamusie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaalana1
Witam:) My mamy ten sam problem od urodzenia, raz mniejszy raz większy. Syn ma 7 lat popuszcza w majtki raz na jakiś czas. Byliśmy w środę u gastrologa. Zalecił przeczyszczenie jelit lewatywą przez 2-3 dni i forlax na stałe 1x1. Zobaczymy- lekarz ma bardzo dobre opinie i wśród pacjentów i lekarzy. Prowadzić też mamy dziennik wypróżnień. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etm30
Witam, mam identyczny problem z synkiem pediatra gastrolog (bardzo dobre opinie) przepisał forlax pół saszetki codziennie przez 3 miesiące potem zmniejszyć dawkę. Podaję około 3 gram dziennie i kupka jest codziennie. Niestety co kilka dni mamy doczynienia z częstym popuszczaniem nawet 10 razy dziennie. Daję również rano owoc kiwi i dopiero teraz wyczytałam, iż jest to owoc silnie alergizujący. Po przeczytaniu kilku postów na temat forlaxu przeraziłam się. Jakie macie doświadczenia jeśli chodzi o stosowanie tego leku u tak małych dzieci? Pani doktor powiedziała, że można podawać nawet 10 gram dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betika77
Forlax to najgorszy lek jaki nam się mógł trafić! My odstawiliśy go po 3 dniach. Dziecko miało silne bóle brzucha, a wypróżnienia były bez zmian. My dowiedzieliśmy się od lekarza, ze podawanie często środków przeczyszczających to jedna z najgorszych metod jaka może być przy zaparciach nawykowych, bo dziecko uzaleznia się od nich zamaiast wyrobić sobie nawyk robienia kupy (jeszcze gorszym są lewatywy, bo dziecko które ma zaparcia nawykowe, o podłożu psychicznym jeszcze bardziej zacina się w sobie bojąc się bólu związanego z wlewką!!). Zamiast Forlaxu, duphalacu czy Lactulosum, polecam wam czeski błonnik z probiotykami, nie uzależnia a działanie jest lepsze niż po tych wszystkich środkach przeczyszczających, ktore niszczą flore bakteryją w jelitach! My do tego podajemy jeszcze Apetizer, który ma podobne działanie a wspomaga jeszcze jelita flora bakteryjną. Przez dłuższy czas wspomagaliśmy się również medycyną ziołową od Bonifratrów, ziarnami babki płesznika (świetna sprawa!). Od września idziemy do przedszkola i mam nadzieje że definitywnie pozbędziemy się już problemu!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etm30
Błonnik firmy ASP czech podawałam przez miesiąc i żadnej poprawy stolce były jedynie po czopku lub lewatywie, oczywiście wszystko pod kontrolą lekarza. Teraz dalej podaję błonnik (tak na wszelki wypadek). Bardzo proszę o kolejne opinie na temat frolaxu. Czy któraś z mam podawała go swojemu dziecku przewlekle? Jaki był efekt końcowy? Ja podaję już 3 tydzień więć chyba zabrnęłam za daleko aby nagle przerwać podobno trzeba go stopniowo ograniczać. Od wczoraj daję 2 gramy dziennie i czekam na efekt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masscan
Moja mala miala straszne zaparcia. Potrafila nie zalatwiac sie przez 2 tygodnie. Lekarz powiedzial ze to u dzieci normalne. Juz nawet czopki nie pomagaly. Zaczelam podawac jej to samo co sobie kiedys (w czasie ciazy byly problemy :) ) tzn jablko popijane szklanka mleka z lodowki (czasami dwa jablka). Pomoglo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój 3-letni synek cierpi na silne zaparcia od kiedy poszedł do żłobka. Wcześniej nie było z tym problemu. Od 4 miesięcy jest na Laktulozie (5ml rano i wieczorem) i kupkę robił co 2-3 dni. Jednak kiedy w naszej rodzinie pojawiło się małe dziecko, niestety laktulozę zaczełam podawać nieregularnie. No i klops! Pewnego dnia zaczęłam liczyć i okazało się, że nie robił kupki ponad tydzień! Zwiększyłam dawkę do 8, potem 10ml. Ale nie pomogło. Przypomniałam sobie, że laktuloza najlepiej działa podana na czczo. Więc rano podałam mu 13ml i czekałam na efekt. Udało się!!! :-))) Dziękuję za wasze wskazówki. Od dziś będę podawać mu Acidolac lub inny probiotyk i muszę też kupić ten czeski błonnik. Mam nadzieję, że taka kryzysowa sytuacja już się nie powtórzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×