Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Elcik

Mamy dzieci z lipca 2004

Polecane posty

Ten samochód mamy zamiar przed kupnem dać do warsztatu, żeby go dokładnie obejrzeli. TAki przegląd ok 150 zł kosztuje, chyba warto bo to zmniejsza ryzyko kupienia bubla. Zwłaszcza, że się nie znamy zupełnie. Jedzie z nami teść. Przebieg ma 79 tyś. km (oczywiście samochód, nie teść :D ) Amamen, chyba ja się ze swoim mężem pokłócę, żeby mnie poprzepraszał troszeczkę ;) A Nadią masz super z tym spaniem i lubimy Cię :D Mam nadzieję, że Wy też mnie lubicie z moim truciem o piersi :D ;) Ale to było straszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahahahahahaha dobre...mamo fasolki.....z tym przebiegiem teścia....dobrze zrobicie jak dacie do przeglądu, wtedy będziecie wiedziec na czym stoicie.... tak atk, koniecznie się pokłóć, bo to zdrowe tak od czasu do czasu jest się pokłócić a jeszcze zdrowsze jest to godzenie się :) ;) :) ;) i ja cię lubię, chociaż nie znam sie na piersiątkach które dawają mleko :( , mogę sobie jedynie wyobrazić.... troche mi głupio po prostu, bo ja tu wam nawijam o tym ,że ona za długo śpi , a wy macie poważniejsze problemy... teraz to już idę sobie\'\' naprawdziwo\'\'.......tak zupełnie serio juz sobie idę.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amamen, nie wierzę. Wrócisz tu jeszcze :D Jesteś uzależniona od kafeterii jak my wszystkie. Chyba tylko Mcdzia jeszcze się temu opiera :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie gdzie jest Mcdzia?? Czyżby jeszcze z weekendu nie wróciła? Znowu strony otwieraja się w żółwim tempie... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie gdzie jest Mcdzia?? Czyżby jeszcze z weekendu nie wróciła? Znowu strony otwieraja się w żółwim tempie... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skąd wiedziałaś, że jeszcze żadnego prasowania nie zrobiłam? hmmm :D eeee tam poczeka...... oglądałam fotki sobie, dzisiaj najbardziej spodobała mi sie Julka jak jadła tą śliwkę.....tak słodko umazana..... ok teraz to się juz biorę za coś.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety musiałam trochę popracować:p A teraz mam godzinę drukowania tych wypocin:o Więc moge pisać do Was:) Ja też lubię Amamen i mamę fasolki i Was wszystkie w ogóle:) Taka przymilna jestem:D My też się ostatnio (znaczy wczoraj) \"godziliśmy\":D To jakieś cykliczne widzę:p Nie tylko u mnie, ale jakieś zbiorowe godzenie się:D :D :D Amamen, ja też Julce do buźki nie zagladałam już dawno, bo odkąd ząbki się pojawiły - emocje jakoś opadły;) No i jej nie męczę zaglądaniem:D Ponoć włazi teraz mamie w każdy kąt i trzeba ją śledzić, żeby sobie krzywdy nie zrobiła:o Ogladam sobie ciuszki dla Julki na allegro, niektóre są cudne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej? Wszystkie zapracowane?? Dziewczyny, a jaką dajecie wodę Maluchom? To znaczy na jakiej wodzie robicie mleko, herbatkę? Czy użzzywacie mineralnej, czy kranówki? Ja kupuję jej Żywiec Zdrój, bo to chyba jedyna polecana dla niemowląt (innej nie znalazłam), ale jak gotuję zupkę, to na kranówce. No i zastanawiam się, czy mogę jej np. mleko też na kranówce robić:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aya ja robię wszystko na kranówie. Nigdy nie używałam wody mineralnej. Bo czy nam nasze mamy robiły mleko na innej wodzie niż kranówa? I nawet, za co mnie pewnie zbesztacie, podgrzewam (jak trzeba) mleko w mikrofali... Teraz tak nie, ale wcześniej, jak Oliwia była takim niejadkiem, codziennie zdarzało się że zrobiłam jej mleko a ona akurat nie chciała, więc odgrzewalam jej albo w garnuszku z wodą albo w mikrofali. Pytałam lekarza czy tak można i nie miał nic przeciwko temu. Mimo że czytałam rożne opinie na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tata fasolki
Cześć wszystkim! Polecam metodę usypiania bobasa, o której żona pisała. Naprawdę super! Zasnął mi w 10 minut bez ani jednego ryku i bez wstania na nóżki. Przesypia całe noce i jest dużo bardziej radosny niż jak budził się niewyspany, nie mówiąc o nas. Pozdrawiam wszystkie mamy. Nawet nie wiecie jaką fanką kafetrii jest moja żona :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam tatę fasolki!! Wiemyjaką fanką kafeterii jest żona - tak jak my wszystkie ;) :) Pozdrawiam mamę i tatę fasolki i samą fasolkę czyli Michałka 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o, miło powitać pierwszego tatę:) Gratuluję sukcesów w usypianiu Michałka:) Mój mąż też usypia Julkę (wprawdzie od dwóch dni zaledwie i metodami różnymi, ale jak Mała w końcu wyzdrowieje, to można ją będzie nauczyć czegoś nowego;) Jak na razie strasznie kaszle przez ten katar, jak się ją tylko położy:( Mam nadzieję, że ta noc będzie jeszcze lepsza od poprzedniej po przemeblowaniu:) Ale jestem nieodpowiedzialna: weszłam przed chwilą (no dobra chwilą w sumie) na forum i zostawiłam Mateusza w kąpieli w brodziku w jakichś 25 cm wody (głębokość), weszłam do niego po kilku minutach, a ten z głową pod wodą między nogami i się nie rusza:o normalnie zamarłam, a on sie podnosi zadowolony i ledwie zdołał złapać oddech, mówi, że mydła szukał pod wodą:o A chyba większość zmydlił sądząc po zerowej przejrzystości wody;) Jak mu podpowiedziałam, że może lepiej tę wodę spuścić to się znajdzie, to spojrzał na mnie z takim podziwem, jakbym nie wiadomo co odkryła:D Ale już go tak nie zostawię:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozdrawiam rodziców fasolki i prosze o metode usypiania, błagam :) Ja do mleka i herbatek używam wody niegazowanej żywiec lub tak zwanej oligoceńskiej bo kranówka u mnie to istna tablica mendelejewa naprawde jak wlejecie do szklanki to jak herbata bez cytryny :) Nałogowe fanki kafeterii łączmy się :) aya najpierw się przeraziłam a puźniej śmiałam ale to niestety poważne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwek
witam mamusie i TATUSIA!!! BYŁYŚMY NA SZCZEPIENIU... ostatnio wychwaliłam mojego lekarza a tu dzisiaj zaskoczenie... zbadał małą obejrzał bużke zapytał czy wszystko w porządku a ja mówię ze tak to on - to na szczepienie prosze i tyle było rozmowy dopiero powiedziałam pielęgniarce zeby ją zwazyła i wazy 7300 cztery tygodnie temu wazyła 7 kg to wydaje mi się ze troche mało, ale pielęgniarka mówi ze w porzadku troche popłakała przy szczepieniu ale potem się smiała do pielęgniarki i tyle z wizyty u lekarza popołudniu troche płakała bo ja chyba ta nózka bolała mamo fasolki a propo autka mój mąż mówi, ze deu tzn. lanosy nie bardzo się opłaca kupować ze to cienkie auta i długo nie wytrzymują za te pieniadze to lepiej opłacało by sie volswageny, chociaż beda starsze od tego lanosa to na dłuzej się przydadza nie psują się tak szybko i blacha wiecej wytrzyma a przy kuonie auta to najwazżniejsze jest żeby nie był z wypadku no i blacha jaka jest czy nie łapie gdzies rdza, przebieg, właściciele trzeba to dokładnie sprawdzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwek
wkurza mnie tem internet bo tak wolno chodzi aya ale mnie wystraszyłas ale na koncu to mi się smiac chciało:) gratuluje Julce wstawania:) super i cieszę sie ze Miłoszkowi tak dobrze idzie, mnie tez wkurza to po co ta rehabilitacja aha Emilce ida już górne ząbki (tyle jeszcze lekarz zdarzył powiedziec) stwierdził ze do konca maja powinny wyjsć (a ja myślałam ze zeby rosna duzo duzo szybciej) ładnie długo.. amamen zazdroszcze Ci ze możesz tak długo sobie pospac, ale ja na razie nie narzekam bylebym nocki tak dalej mogła przesypiac bez budzenia (aż się boje dzisiaj po tym szczepieniu) a co do wody to ja kranówkę stosuję cały czas i do wszytskeigo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem, czy już Was o to pytałam, bo mnie to od dawna nurtuje, ale jeśli pytałam, to wybaczcie: czy używałyście przy szczepieniach kremu emla? taki do miejscowych znieczuleń? No i czy działa, znaczy znieczula?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwek
aya ja nawet nie iwedziąłam ze jest taki krem... ja nic nie uzywam, ale jak ją boli po szczepieniu to smaruje kwaśną woda w zelu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwek
aya ja nawet nie iwedziąłam ze jest taki krem... ja nic nie uzywam, ale jak ją boli po szczepieniu to smaruje kwaśną woda w zelu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwek
aya ja nie wiedziałam ze jest nawet taki krem... ja niczym nie znieczulam a po szczepieniu jak ją boli to smaruje kwasną wodą w zelu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja o tym czytałam przy okazji przygotowań do zabiegu Mateusza; to znaczy przypadkiem się dowiedziałam, ze coś takiego jest; potem okazało się, że wbrew temu co czytałam, jest to na receptę, a jak spytałam o ten krem lekarkę, to powiedziała, że nie ma sensu, bo to nie działa:o No i sama nie wiem, bo anastezjolog, który opisywał ten krem, bardzo chwalił go i wkurzał się na lekceważące podejście do bólu (także pooperacyjnego) w naszej służbie zdrowia:( Pisał, że pacjenta nic nie powinno boleć i bzdurą jest, że jak boli to dobrze, bo ma boleć:o I dopiero, jak nie można wytrzymać, to można podać jakiś lek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwek
przepraszam za powtórki ale chyba wyrzuce ten komputer przez okno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie aya nie pytałaś, ja też nie używałam takiego żelu podczas szczepień. Na szczęście Oliwia jakoś dobrze znosila szczepionki. Sylwek to Emilka waży prawie tyle co Oliwia. A właściwie tyle samo bo jest chyba 3 tygodnie różnicy. A ile ważyła jak ją urodziłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwek
Emilka wazyła 2930g 52 cm długości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mcdzia
Cześć dziewczyny. Wystarczy zniknąć na kilka dni a tu takie postępy dzieciaczki zrobiły. Aya dzięki za zdjęcia są świetne. Ja byłam u rodziców i teściów w long weekend. Pogoda piękna więc Jasiek całe dnie spędzał na dworzu, a jaki miał apetyt! Huśtał się na huśtawce w sadzie, potarmosił wszystkie psy i wyrwał z m3 trawy(uwielbia to, a najbardziej paluszkiem dźgać robaki). Wróciliśmy do domu we wtorek oboje z gorączką 38st, tylko Jasio się trzymał. Ja dostałam antybiotyk.Wczoraj miał katar, ale smarowałam mu pod noskiem maścią majerankową (2,50 w aptece) i przeszło. Tak więc przedłużyliśmy sobie długi weekend, bo Jacek ma urlop do końca tygodnia.Na szczęscie czujemy się już dobrze. Teraz Jasiek znowu nie je...tylko cyca. Obiadek potraktował jak coś niejadalnego, zaciska usteczka albo dmucha z całej siły. Tylko cyc i cyc. Jak ja bym chciała żeby on jadł normalnie!Dziś w nocy zszedł z naszego łóżka i spał na podłodze! tzn na poduszce ltóra leżała przy łóżku(taka wielka będąca oparciem kanapy). Jak się obudziłam o mało nie dostałam palpitacji serca!A on sobie spał w najlepsze. Mamofasolki mój Jacek to jest istny samochodziarz, jego bracia sprowadzają auta z zagranicy i on wie sporo na ten temat. Jak mu powiedziałam o tym lanosie to stwierdził, że podejrzanie mały przebieg. Trzeba by sprawdzić kierownicę, czy wytarta. Naprawdę tak powiedział:) Bo mówi, że jak przerobiony na gaz, to widocznie dużo się nim jeździło. Ale to pewnie Wam sprawdzą w warsztacie. Kazał napisać, że poleca mały niemiecki samochód w tej cenie np. volkswagena tyle że trochę starszego, ale pewnie trudno znależć na gaz. Kończę, bo spać mi się chce. Przeglądam własnie zdjęcia Anne Geddes i jakoś mi się wierzyc nie chce, że te dzieciaki tak usnęły (np. w tym kokonie). Trochę to makabrycznie wygląda. A jak oglądam te zdjęcia upozowanych dzieci w wieku Jaśka, to podziwiam fotografkę za cierpliwość:)Musi miec bardzo szybka migawkę:) POzdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć, znowu dziś byłam na łajzach......u koleżanki :) fajnie jak tak dzieci idą wcześnie spać ok 19. bo mogę sobie połajzować.....:D ja mam filtr Rosmosis i używam tej wody do wszystkiego......a o tym żelu słyszę pierwszy raz..... sylwek to widzę że podejście twojego lekarza dużo zbytnio nie odbiega od mojej \'\'wspaniałaej\'\' pani doktor:(, raz jak weszłam na badanie przed szczepieniem, to ona mnie się pytała czy mała może być szczepiona.......chyba ona jest od tego żeby ją zbadać, no nie? i miała obawy czy raczej zastrzeżenia do szczepionki, no tej wiecie Infarix( czy jakoś tak mamo fasolki?), bo ona nie wierzy nowościom.....Boże co za baba....... aya widzę że już zaczynasz się denerwować tym zabiegiem Mateusza, wiem łatwo mówić \'\'nic sie nie martw\'\' ale wiadomo , że jak każda mama, ty to będziesz przeżywać, bo chodzi o twoje dziecko. ale będzie wszystko ok , zobaczysz :D No wreszcie Mcdzia dałaś znać że żyjesz! cieszymy sie że weekend się udał! ja też Nadii smarowałam maścią majerankową pod noskiem jak miała katar, bardzo polecam wszystkim! no i witam tatusia Michałka! idę spać dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj ja zaczynam:) Mcdzia, fajnie,że się wyjazd udał, no i że już Wam lepiej:) Nawet sobie nie wyobrażam, że Julka mogłaby teraz powrócić do jedzenia tylko mleka:o Mam nadzieję, że tak się nie stanie;) Dziś znowu obudziła się tylko rz odkąd poszłam spać, czyli jest nieźle:) Może to nowe miejsce do spania tak na nia zadziałało; Amamen, Ty to prawdziwy \"nocny marek\" jesteś, ale z drugiej strony, skoro nikt Cię w nocy nie budzi, to możesz sobie połazić:D Jutro idziemy na ślub mojego brata i Julka ma taką śliczną sukienusię pożyczoną na tę okazję, ale niestety letnią:o Więc nie będzie jej widać pod kurtką, jeśli sie pogoda nie zmieni:( Masz racje, Amamen, juz mnie dopada strach, bo to w przyszły piątek, o ile Mati nie zachoruje bardziej (odpukać!), bo ma lekki katar i kaszel:( Jeśli termin znowu trzeba będzie przesunąć, to nie wiem... Czyli nie będę wyrodną matką przygotowując Julce jedzonko i picie na kranówce:0 Ufff.. Ja używam filtru brita, bo woda u nas taka sobie: strasznie stare rury w pionach, więc jest sporo osadu:o A ten krem emla mam dla Mateusza zdobyty drogą inną od oficjalnej;) no i chciałam wiedziec, jak to jest ze smarowaniem, gdzie i ile? Mam wprawdzie ulotkę, ale czasami rzezcywistość wygląda trochę inaczej i dlatego Was pytałam, czy używałyście. Ja mu chcę przed pobieraniem krwi posmarować, żeb7y choc tego bólu mu oszczędzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Mamo fasolki tu możecie przeglądnąć sobie autka używane: http://www.uzywane.mojeauto.pl/ Fajnie Mcdziu że weekend się udał i całe szczęście że już dobrze się czujecie. Skorzystam z maści majerankowej bo mojej małej jeszcze katar nie przeszedł. Ale jest dzielna, śpi całą noc😴. Widzę że nie macie lepszych pediatrów dla Waszych dzieci, moja lekarka też by powiedziała o tej maści do szczepień że nie warto... jestem tego pewna! A wczoraj nie udało mi się wypisać Oliwii, bo pani w rejestracji nie mogła znaleźć karty... 😡 i mam przyjsc dziś. Sylwek - Oliwia ważyła 3540/55 i z początku dobrze przybierała, teraz mniej, ale chyba przez to że dużo się rusza to spala. I widzisz - u Ciebie powiedzieli że 300 g na 4 tygodnie to w porządku, a mi co innego :O (co tak mało...) Aya a kiedy macie ten zabieg Mateusza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aya wszystko będzie dobrze, nie da się powiedzieć \"nie martw się\" bo i tak każda z nas by się martwiła gdyby chodziło o nasze dziecko, ale bądź dobrej myśli. Musi byc i będzie ok! A co do wody u nas jest dobra, dlatego nie używam filtrów i wszystko na niej przygotowuję. Zresztą... pracuję w zakładzie który tą wodę \"produkuje\" :P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w piątek 13 maja, jak sie nic nie zmieni, i wolałabym, żeby sie już nie zmieniło, żeby mieć to za sobą w końcu:O Najgorsze jest czekanie:( Oliwka przespała całanoc? Znaczy bez mleka? Wiesz co, najważniejsze,że jest zdrowa (no poza katarkiem), a wagą nie ma się co przejmować, przynajmniej będzie \"trendy\" :D A poza tym, przecież jest w normie, jak pisała mama fasolki (dla mnie te centyle to czarna magia;) ) Zresztą Julka ostatnio przy ważeniu przybrała chyba 500 gram przez 7 tygodni i nikt nie mówił, że za mało; no ale ona i tak jest...hmm..spora;) Ostatnio ogladałam zdjęcia Matiego z tego okresu, co ona i on był jednak jakiś mniejszy, ale juz chodził:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z mlekiem! i to 2 x !! ale ona i tak śpi jak pije... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×