Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ul

JAKIE MACIE DZIWACTWA?

Polecane posty

część moich dziwactw już sie pojawiła, wiec dopiszę inne: wszystko obrysowuję w myślach, kontury rzeczy i osób, jeżeli na przykład obrysowuję kilka elementów na raz, to irytuje mnie, gdy ktoś cos zmienia, bo muszę wszystko obrysować jeszcze raz, jeżeli coś mieszm łyżeczka, to zawsze muszę zamieszać równo 50 razy, wybieram jakieś zdanie i przez ok. miesiąc cały cas je powtarzam w różnych sytuacjach, np. tydzień temu byłam w krakowie, i tak rozmowa dotyczy zupełnie czegoś innego, a ja nagle: tydzień temu byłam w krakowie, albo oglądam film i mówię: tydzień temu byłam w krakowie i tak aż do czasu, aż pojawi się jakieś inne zdanie itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nona
alex-umieram ze smiechu :))) :))) :))) dawac jeszcze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UsMiEcHnIeTa 16
alex hehehhe z tym krakowem to dobre:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara baba
-a mnie się ciągle wydaje, że coś zapomniałam i to coś powinnam mieć na plecach -non stop wydaje mi się, że mam lepkie ręce i ciągle chodzę je myć -ciągle sprawdzam, która jest godzina i totalnie nie rejestruję, która jest -i najgorsze, lubię dłubać w nosie jak mnie nikt nie widzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirelka
hheh...niezle te Wasze dziwactwa.Ja ma za to manie myscia zlewu w łazience-czyszcze go po kazdym uzyciu. Jak ide po ulicy to mam wrazenie,ze wszyscy sie na mnie patrza,wiec sie wtedy przygladam w szybach wystawowych ,czy nie jestem brudna na buzi.A co do paznokci...to musza byc idealnie gladkie na brzegach-zawsze nosze ze soba polerke i pilniczek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość f a t e
- gdy widzę kurz na biurku (a widzę go codzinnie ), to lecę po ścierkę i wycieram od razu wszystkie półki, włącznie z tymi przy syficie + żyrandol i parpet,bo wydaje mi się, że nie będzie równowagi w pokoju, jeśli tylko biurko będzie przetarte. - nie zmywam popielniczek, a jeśli muszę je wziąć do rąk, to od razu myję ręce -jeśli mam zamiar przesłuchac nową piosenkę, to najpierw szybko słucham kilku momentów w srodku i jej końcówkę (niecieprliwosc mnie wykańcza) - ciągle liczę ile płynów dziennie wypijam (jeśli jestem u kogoś, to zastanawiam się jaką pojemność ma kubek, z którego piję, by potem nie robić błedów). Nie zasnę, jeśli nie wypiję minimalnie 1,5l cieczy. - kolejny odchył (zwiazany z tym poprzednim) - non stop latam siku, bo mój brzuch wydaje mi się gruby, gdy mam pełny pęcherz. - ciągle wietrzę pokój, nawet gdy jest mróz. Nie zasnę ze szczelnie zamkniętym oknem, bo wydaje mi sie, że udusze się przez sen. na tym poprzestane na razie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maria Małgorzata
- Nie wyjdę z domu bez mojego sygnetu na palcu, bo inaczej boję się, że coś mi się stanie. - tego samego pierścionka nie noszę jak śpię, bo mam koszmary - Nie umyję garka po gotowanym mleku - nie wypiję gorącego mleka - brzydzę się okropnie i uciekam z paniką, kiedy koło mnie latają te ogromne, naćpane komarzyce - nie wyjadę nigdzie bez moich glanów - dzień bez herbaty jest dniem straconym - czasami nie chce mi się sznurować glanó, jak idę go sklepu i mi tak klapią. Kocham ten dźwięk - nienawidze przejeżdżać ręką po umytych garkach !! :| - czasami się nie myję - z lenistwa - jak mam schzę wszystko musi być poukładane - książki równiutko, ani pyłku kurzu, dywanik poodkurzany do granic możliwości Jak jeszcze coś znajdę to powiem.. tzn napiszę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZYRAFA
A JA :jak ktos kichnie lub kaszlnie obok mnie to wstrzymuje oddech na 6 sekund, jak czegos zapomne wziac z domu a juz jestem np.przed blokiem,to cofajac sie ,wchodze tylem.Jak jestem w goscinie i ide sie zalatwic to nigdy nie siadam na deske tylko zalatwiam swa potrzebe "na Małysza" przy tym sikam po scianach muszli.Bardzo czesto rycze i wyobrazam sobie ze gram w jakims dramacie.Jak ide spac i sa zgaszone swiatla to przyklejam sie do sciany( bo moja wyobraznia dziala) i mam wrazenie ze pod lozkiem jest martwy czlowiek.Jak wchodze do domu i slysze ze zbliza sie winda ,to szybko odkluczam drzwi i wyobrazam sobie ze jak ta osoba z windy mnie ujrzy to bede miala pecha w dniu nastepnym. wogole to jestem trzepnieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zyrafa
chyba naprawde jestes trzepnieta :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piszcie dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihi jajca nie z tej ziemi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdrośnica a ja
mam bzika na punkcie swego męża,gdy pokazują jakąś goła laskę w TV,zaczynam płakać,bo myślę,ze mój mąż ją pożąda(chociaż zapewnia mnie,że tylko mnie kocha).Gdy widzę jakąś ładną dziewczynę na ulicy-ryczę,bo znowu mi się wydaje,że mój mąż jej pragnie(twierdzi,że to ja bardzo mu się podobam).Nawet gdy idę sama ulicą i widzę różne dziewczyny ,mój ślubny ich nie widzi,to i tak ledwo się powstrzymuję od płaczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja to wogole jestem swirem
bo tak: mam fiola na punkcie sprzatania, mieszkam z bratem i siostra i za kazdym razem jak slysze ze ktores bylo w kuchni to wbiegam i patrze czy nie zostawili okruchow, i odrazu sprzatam, tez czasem moja wyobraxnia jest na najwyzszych obrotach, wyobrazam sobie niewiarygodne rzeczy, i normalnie albo placze a czasem gadam do siebie ajak jestem sama to non stop cos mamrocze pod nosem, czasem jak czeka mnie rozmowa powazna z facetem to ukladam na glos cala rozmowe i nawet pare opcji co powiem jesli on powie to i to codzienna kawe pije zawsze w tym samym kubku, i prawie zawsze o tej samej porze codziennie rano wypijam na czczo szklanke wody mineralnej potem witaminy a dopiero potem sniadanie inaczej jestem chora i wkurzona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to jeszcze ja
- nie robie kupy nigdzie poza domem. jest to tragiczne w skutkach jak wyjezdzam na pare dni ale trudno. a jak jestem na miescie to pedze do domu robie swoje i wracam spowrotem tam gdzie bylam - czekam az uzbiera mi sie pelno garow do mycia bo lubie jak nie meiszcza sie na suszarce, lubie myc duzo, a tak jak jest tylko pare talerzykow to mi sie nie chce - wszystko jem warstwami- 3bit- wszystkie warstwy po kolei, baunty- obgryzam najpierw czekolade, to samo z ptasim mleczkiem, najpierw zjadam czekolade z kilku ptasik a potem same pianki w duzej ilosci laduje do buzi - jak wypije soczek ze szklanki to juz do tej samej nie dolewam tylko biore nowa i mam porozstawiane te szklanki po calym domu. - na biurku przy komputerze mam totalny syf- lakiery do paznokci, zmywacze, tony kurzu i popiolu, ale na stole wkurza mnie najmniejszy pylek i ciagle ten stol szoruje - jak ktokolwiek obcy zalatwi sie w mojej toalecie to szoruje ja i i tak jeszcze przez jakos czas robie siusiu na malysza - mam czasami takie tygodnie ze jedyne co jem to frytki. na sniadanie, obiad i kolacje frytki, a jak jestem poza domem to szukam knajpek gdzie sa frytki, a jak nie ma to biore ziemniakiw duzych ilosciach - i jak sobie cos przypomne to dam znac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhee
jak ja bym chciala byc taka dziwna jak wy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piszcieeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdrośnica
dodam jeszcze,że wieczorami gdy oglądam z mężem TV boję się wyjść z pokoju,bo wydaje mi się,że przełączy na program typu pleyboy.A jeżeli już koniecznie muszę wyjść to otwiram drzwi na oścież,żeby zerkać co on ogląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja myslałam ze nie mam
dziwactw a jednak:-). - zawsze jak jestem na pogrzebie to myślę, że to moj pogrzeb, -zastanawiam się jak wyglądałby mój pogrzeb i jak wyglądałabym w trumnie, -i coś najgorszego czego się boje (tego swojego dziwactwa) , że moj facet zmarł i stoję nad jedo grobem, -hm... co jeszcze? też mam obrączke i nigdy jej nie zdejmuję i jak jej nie ma to czujęsięjak goła, -to chyba wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani wiosna
O kurcze a ja myślałam, że tylko ze mną coś nie tak( nikogo przy tymnie obrażając :)) Moje dziwactwa nie odbiegają od" normy": - liczę wszystko co się da (paski na bluzkach widzianych osób, słupki przy drodze jak jadęsamochodem, kolory i wogóle) - pasta do zębów a raczej tubka musi być zawsze wyciśnięta od końca, nieznoszęgdy ktoś to robi w połowie no i w ogóle musi tubka stać a nie leżeć; - a przed snem wszystkie szafki muszą być równo pozamykane Pozdrawiam wszystkich "dziwnoludów" Co ten śwait by zrobił bez takich jak my :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UsMiEcHnIeTa 16
przypomnialam sobie jeszcze jedno- jak wejde do kuchni(tylko mam cos takiego w kuchni wlasnie) to jak zobacze otwarta chociaz troche szafke to sie wkurzam i od razu zamykam. Wkurzam sie tez dzwiekami ktore sie powtarzaja np jak ktos chrapie, stuka(koniecznie rytmicznie- jezeli nie jest to w jakis rytm to juz nie) palcami po czyms, jak sie jakas melodia caly czas powtarza albo jakies slowo(oprocz techno bo tam sie czesto powtarza ta sama melodia ale mnie to juz nei wkurza bo kocham techno:D) jak ktos zaczepia paznokciem o paznokiec i tak jakos strzela:0 wogole duzo rzeczy mnie wkurza hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UsMiEcHnIeTa 16
przypomnialam sobie jeszcze jedno- jak wejde do kuchni(tylko mam cos takiego w kuchni wlasnie) to jak zobacze otwarta chociaz troche szafke to sie wkurzam i od razu zamykam. Wkurzam sie tez dzwiekami ktore sie powtarzaja np jak ktos chrapie, stuka(koniecznie rytmicznie- jezeli nie jest to w jakis rytm to juz nie) palcami po czyms, jak sie jakas melodia caly czas powtarza albo jakies slowo(oprocz techno bo tam sie czesto powtarza ta sama melodia ale mnie to juz nei wkurza bo kocham techno:D) jak ktos zaczepia paznokciem o paznokiec i tak jakos strzela:0 wogole duzo rzeczy mnie wkurza hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kathana
Ja nie wystawiam nóg ani rąk w nocy spod kołdry bo się boję że mnie coś zeżre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość traralińska
w lecie absolutnie nie zasne bez kodry, koc czy przescieradlo dla mnie jest za cienkie po porannej kawie musze zrobic kupe.... do piwa musi byc papieros mam manie wyrywania sobie brwi (ale nei mam cieniutkich jakniteczki,tylko te odrosnite wyrywam) musze miec zawsze pomalowane paznokcie u nog boje sie wjezdzac na pietrowe parkingi... wszytkie kolokwia i egzaminy musze pisac swoim piorem,choc normalnie to rbie notaki dlugopisem lub olowkiem nie ma dnia bez"masage in the botle" machine head

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Coni
Kiedys mylam rece chyba kilkadziesiat razy dziennie(dobrze, ze mi przeszlo). Zapalalam tez swiatlo i gasilam po kilka razy(przeszlo mi juz:)). A teraźniejszosc to: gdy spie to czasami musze byc cala zakryta, bo sie boje, ze zaraz ktos przyjdzie, potwor albo morderca i mnie zobaczy:).Ponadto gdy mi sie zachce siku w nocy to nie tyle co sie boje, o ile tak mi sie noe chce wstawac, ze potrafie pol godziny lezec i czekac, az mi sie odechce, ale zawsze wychodzi na to, ze i tak musze isc do WC:D. Tez czytam namietnie w czasie roznych czynnosci etykietki z kosmetykow. Uwielbiam odglos odkurzacza i gdy ktos wlasnie odkurza. Najchetniej poszlabym wtedy spac, to mnie usypia i rozleniwia...Dopisze cos jeszcze potem bo tego jest mnostwo!hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Coni
o i najwazniejsze. Panicznie boje sie tych niestabilnych, wielgachnych komarów(nie wiem czy to komarzyce sie na pewno zwie, ale jest wielkie, ma ogromne skrzydla i nozki i tak sie trzepie o sciane). jak widze to w lazience, to fruu do innego pokoju i dre morde zeby to ktos z rodziny zabil. I jeszcze gorszy schizol, 50 razy musze sie zapytac owego morderc owada, czy na pewno usunal denata:), bo brzydze sie patrzec trupie komary z pozwijanymi nozkami i wszystkim powykrzywianym. a tak na codzien to w miare normalna jestem:D.piszcie wiecej!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam.przesmieszny ten topic. -czytam etykiety kosmetykow jak siedze na kibelku -wszystkim potrafie godzinami opowiadac o moim facecie(to juz jakas mania) -czasami wyobrazam sobie ,jak leze z zamknietymi oczami,ze jestem taka mala,malutka,malusia -nie zjem nigdy kukurydzy -mam krotkie wlosy i nigdy nie uzywam grzebienia(zawsze chodze roztrzepana) -kapie sie najmniej 45 min. -czytam na kibelku ,ewentualnie gram w tetris ale wtedy nie moge sie skupic -nigdy nie robie kupy u kogos w domu,czasami u mojego faceta jak juz nie mam wyjscia i musze to pale papierosa -jak zdarza mi sie puscic baka,przy moim facecie,to wtedy placze ,ze mi sie wypsnelo -jak wypije chociaz troche alkocholu to zaczynam pic z gwinta:( -codziennie robie sobie zdjecia(narcyzek maly) -nie mieszkam w Polsce i zawsze wyobrazam sobie ze jem takie pyszne rurki z kremem, ktorych tutaj nie ma -mam w kompie folder ze zdjeciami moich paznokci,zeby na przyszlosc nie zapomniec wzorka,ktory mi sie najlepiej podobal itp. pozdrawiam piszcie wiecej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalińska
herbatka, ale z ciebei narcyzek:P ja etz czytam etykietki siedzac na kiblu (kiedys dzieki temu odkrylam ze ta odzywke to sie splukuje...) jesli wieczorem pomysle ze chce mi sie siku, to nei zasne poki nie pojde (mimo ze nawet nie poleci kropleka) codziennie dogladm moich kwiatkow na parapecie, zaczynam od tego dzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bardzo czesto
jak ide ulica wyobrazam sobie ze jestem znana aktorka, normalnie jestem wtedy wniebowzieta, humor mi sie odrazu poprawia poza tym do kibelka zawsze biore najnowszy numer gali moge tez opowiadac godzinami o moim chloapaku, oczywiscie o jego samych zaletach, albo wieczoremw lozku zanim zasna wspominam wszystkie jego gesty co powiedzial co zrobil moja straszna mania jest: mycie glowy, myje co drugi dzien chociaz moze co 3 i od paru lat nie uzywam suszarki, a ze mammam ladne i grube wlosy wiec np. jak myje o 16.00 to okolo 20.00 jestem powiedzmy ze gotowa do wyjscia, stosuje tyle zabiegow upiekszajjacych i jak nie mam ulozoznych wlosów to czuje sie fatalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×