Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Miska

POSTINOR

Polecane posty

Gość mali.nka
hey..mam 17 lat,tesh kochalam sie z chlopakiem bez zabezpieczenia, w dodatku mialam wtedy 1 dzien okresu.po 30 godzinach zazylam postinor...tyle ze tak wyszlo ze druga tabletke zalylam nie po 12 ale po 13 godzinach bo niestety to wychodzilo na srodek nocy i przysnelam troche...teraz nie wiem czy to ze wzielam o ta godzine pozniej cos da czy mam sie martwic...chociaz i tak i tak sie martwie bo jak czytalam co piszecie to mialyscie krwawienie po zazyciu a ja wlasnie przestalam krwawic,mimo tego ze jestem w trakcie okresu.wiec nie wiem...boje sie ze to moglo niepodzoalac...jak myslicie?odpiszcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Desire1987
mali.nka - juz pierwsza tabletka postinoru działa... drugą zabiera sie tak dla pewności.. jest wiele kobiet, któe zabrały tylko jedną tabletkę i podziałała :) nie wiem, ale wydaje mi się, że to że wzięłaś drugą po 13 godzinach nie wpłynie na jej skuteczność... aha i krwawień nie musisz mieć w ogóle po postinorze. tak samo żadnych skutków ubocznych... to jest uzależnione od organizmu kobiety... prawdopodobnie następne krawienie będziesz miała za miesiąc, tzn w normalnym terminie twoich miesiączek :) a to, ze po zabraniu tabletki, krwawienie ci sie skończyło, moze to za sprawą postinoru. nie martw się, będzie ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roxxi
Desire1987 naprawde juz pierwsza dziala ? druga jest dla pewnosci. . . teraz boli mniebrzuch jak podczas okresu ! ! ! wszystko jest jak podczas oskresu ! i niewiem czuy to krwawienie bo ono nie jest tak intensywne jak okres zapisac w kalendarzyku czy nie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malin.ka
dzieki:)mam nadzieje ze wszystko bedzie ok...juz nawet dzwonilam na telefon zaufania i gin.mi powiedzial zebym sie niemartwila,ale to bylo przed wzieciem postinoru..aha...ja juz sama nie wiem,bo raz slyszalam ze w czasie okresu nie mozna zajsc w ciaze a raz slyszalam ze jednak tak...a jak to byl 1 dzien okresu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Desire1987
Na pewno już pierwsza działa a druga dla pewnosci :) Już nawet na tym forum dziewczyna pisała, że wzięła tylko jedną tabletkę i nie dawno napisała, że robiła testy i w ciąży nie jest :) A co do dni płodnych to ja niestety nie pomogę, bo nie wiem.. ale może ktoś będzie wiedział :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Desire1987
roxxi - to krwawienie które masz jest spowodowane działaniem postinoru i jest normalnym skutkiem ubocznym tej tabletki... wiele dziewczyn ma podobnie, a wiele też nie ma w ogóle... więc tym się nie przejmuj.. a ból brzucha (jajników) też jest "przewidziany" w skutkach ubocznym po tej tabletce więc ja bym się nie przejmowała na twoim miejscu, wszystko jest w porządku :) za dwa tygodnie pewnie dostaniesz normalny okres :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Desire1987
hmm, że w czasie okresu w ciążę można zajść to jest akurat bardzo możliwe. nie ma czegoś takiego, że w czasie miesiączki nie można... a jak jest z pierwszym dniem okresu, to nie wiem jak już napisałam wyzej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DAXA1234
DZIEWCZYNY CZY KOBIETA MOŻE PO 3 TYGODNIACH CZUĆ ŻE JEST W CIĄŻY? MOŻE TO TYLKO MOJA SCHIZA... PO POSTINORZE SKUTKIEM UBOCZNYM BYŁ TYLKO OGROMNY BÓL A POTEM NIC... WZIĘŁAM GO 2 TYG TEMU TERAZ ZA TYDZIEN MAM DOSTAĆ OKRES ALE SIĘ DENERWUJĘ BO ZACZĘŁY MNIE BOLEĆ PIERSI (NAWET TROCHĘ ZROBIŁY SIE WIĘKSZE) I JAKOŚ SIĘ DZIWNIE CZUJĘ (SENNOŚĆ). BARDZO SIĘ BOJĘ TERAZ ŻEBY TO NIE BYŁY OBJAWY CIĄŻY. CZY JUŻ W PIERWSZYM MIESIĄCU CIĄŻY MOGĄ BYĆ TAKIE OBJAWY? MDŁOŚCI PÓKI CO NIE MAM. DZIĘKI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Desire1987
hmm powiększenie piersi, mrowienie i przeczulica to objawy ciąży któe pojawiaja się już po kilku dniach po zapłodnieniu... alee... są tez objawem nadchodzącej ciąży... a to co ty opisujesz, ma większość kobiet na kilka dni przed okresem... nie panikuj, idź do apteki po test ciążowy bo już bez problemu możesz go zrobić i będziesz wszystko wiedziała :) po co się tak stresować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Desire1987
aha i na www.psyche-soma.com w dziale "ciąża" są podane w którymś z tematów wszystkie objawy ciąży i kiedy występują... możesz sobie poczytać, tylko nie szukaj ich na siłę u siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DAXA1234
JEDEN TEST ZROBIŁAM PO TYGODNIU I BYŁ NEGTYWNY I TO MNIE USPOKOIŁO ALE TERAZ ZNOWU ZACZYNAM MYŚLEĆ O TYM...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Desire1987
skoro robiłaś test i wyszedł negatywny to myślę, że mozesz już być spokojna. testy naprawdę niezwykle rzadko się mylą... ale dla pewności możesz zrobic jeszcze jeden. tamten robiłaś po 7 dniach od czego? stosunku? wzięcia postinoru? bo testy się robi najwcześniej po 7 dniach od zapłodnienia... z tym, że do zapłodnienia nie musi dojść w dzień stosunku... może to potrwać 2-3 dni... dlatego się zaleca robienie testów po 10 dniach od stosunku... powtórz test lepiej, ale myślę, że i tak możesz być już spokojna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DAXA1234
ROBIŁAM GO 7 DNI PO STOSUNKU A POSTINOR WZIĘŁAM PO OK 35 GODZINACH.NIBY POWINIEN ZADZIAŁAĆ... ALE ZAWSZE JEST TA NIEPEWNOŚĆ. SZCZEZRZE MÓWIĄC BOJE SIE IŚĆ PO TEST TROCHĘ. WIEM ŻE TO GŁUPIE...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Desire1987
heh nie dziwię się.. ja też za 6 dni idę po test i też się boję... ale wierzę że będzie ok. ty też idź do apteki i niczym się nie przejmuj.. już raz miałaś negatywny wynik :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Desire1987
mam takei pytanie... czy któraś z was zauważyła jakieś zależnoości w oddziaływaniu an organizm tabletek anty i postinoru? tzn chodzi mi o to czy jeżeli mój organizm bardzo dobrze tolerował postinor (żadnych skutków ubocznych...) to czy jest szansa, że na tabletki antykoncepcyjne też będę tak dobrze reagować? tak mi to wpadło do głowy teraz... byłoby miło gdyby tak było :D niedługo (jak tylko dostanę okres.. o ile dostanę :D) zacznę brać Harmonet i bardzo jestem ciekawa jak będę się po nim czuła :) oby tylko nie było nudności i bólów głowy, wszystko inne ścierpię :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angi
Dziewczyny a moze bedziecie mogly udzielic mi odpowiedzi na nastepujace pytanie. Jesli do zaplodnienia nie musi dojsc w dniu stosunku,to jesli wezmie sie wlasnie w dniu stosunku postinor,to jak dlugo on dziala,tzn przez ile dni moze zageszczac sluz? Bo jesli tylko 1 dzien,to chyba moze dojsc do zaplodnienia,skoro ono jest mozliwe po 2-3 dniach.Wiecie o co mi chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Desire1987
ja chyba wiem o co ci chodzi... wydaje mi się, że postinor działa dłuzej niż jeden dzień skoro jeszcze przez kilka kolejnych dni można odczuwać skutki uboczne.. zresztą nie tylko dlatego. wiem o co chodzi, ale właściwie nie umiem odpowiedzieć do końca i z pewnością.. może inan dziewczyan będzie miałą na ten teamt jakieś informacje. sama jestem tego ciekawa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, nie może dojść do zapłodnienia ponieważ postinor hamuje owulacje jak pisze w ulotce. Tzn że jeśli nie było jeszcze jajeczkowania to nie powinno ono wogóle wystąpić, to jest tak jakbyś brała tabletki antykoncepcyjne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angi
No dobrze. Hmmm, ale jesli np, owulacja dopiero bedzie. Zalozmy taka hipotetyczna sytuacje. Wiemy,ze np w dniu stosunku nie ma owulacji,wpadka,postinor.Bez postinoru owulacja powinna byc zalozmy nastepnego dnia. Czyli gdyby nie sytuacja z postinorem,owulacja wystapilaby normalnie,czyli w nastepnym dniu.Natomiast z racji takiej,ze zarzyto postinor,owulacji nie bedzie bo tabletki ja hamuja. Jeju,sama sie zamotalam:) Wiem co co mi chodzi,ale juz tak sie poplatalam,ze nawet nie wiem,jak to napisac:) Tez mi sie wydaje,ze postinor dluzej zabezpiecza niz 1 dzien.Gdyby tylko 1 dzien dzialal,to chyba lekarze by mowili,ze on dziala tylko w tym dniu w ktorym sie go wezmie.A skoro do zaplodnienia moze dojsc po 2-3 dniach od stosunku to znaczy,ze do tego czasu tez dziala. Tak mi sie wydaje. No,ale z drugiej strony,skutki uboczne po postinorze mozna odczuwac nawet do tygodnia,a watpie zeby postinor tak dlugo dzialal.Choc skoro na ulotce jest napisane,ze postinor nalezy wziac do 72 h od stosunku,to chyba wzieto takze pod uwage czas mozliwy do zaplodnienia.Gdyby do zaplodnienia dochodzilo tylko i wylacznie w dniu stosunku,to wydaje mi sie,ze wtedy na ulotce napisane by bylo,zeby go przyjac do 24 h. Czy wy dziewczyny podobnie sadzice?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angi
Wlasciwie to chodzi mi o to,ze jesli wzieto postinor,to czy jest pewnosc,ze do zaplodnienia nie dojdzie wlasnie po 2-3 dniach i czy wtedy postinor nadal zadziala??? Co jesli sie gdzies te plemniki zaczaily, a skutecznosc postinoru sie skonczyla?? O to mi chodzi. Jako tako wyjasnilam ta skomplikowana sytuacje:) Bede wdzieczna za odpowiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krwiopijczyni
a wiec jest tak "angi"jesli jeszcze nie mialas owulacji a byl juz stosunek to jej nie bedzie bo postinor hamuje owulacje natomiast jesli juz bylo po owulacji (tak bylo w moim przypadku) to zageszczony jest sluz i nie pozwala sie przedostac plemnikom dalej,jesli natomiast wzielas postinor np.w 70 godz to moglo dojsc do zaplodnienia ale wtedy tabletka nie pozwala zagniezdzic sie temu zaplodnionemu jajeczku(z tego co ja wiem)a jesli chodzi o zageszczony sluz i dlugosc jego trawania to u mnie taki byl ponad tydzien albo i dluzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krwiopijczyni
poza tym niczym sie nie przejmujcie.Wiem ze to latwo mowic jak juz sie ma to za soba ale ja tez fiksowalam i martwilam sie ale z tego co wiem od lekarza to przynajmniej on nie spotkal sie jeszcze z tym zeby ta tabletka nie zadzialala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angi sądzę że postinor na pewno działa przez tydzień lub dwa. Jestem dzisiaj 6 dzień od wzięcia 2 tabletki a dopiero wczoraj bardzo źle się czułam, miałam jakieś zawroty głowy (skutki uboczne) taka dawka musi długo działać. Plemniki to nie supermeny dłużej jak 5 dni to na pewno nie wytrzymują, mam nadzieję :) , a jeśli kochałaś się przed owulacją to postinor powinien spowodować jeśli nie jej brak to przesunięcie na bliżej nieokreślony czas ale myśle że na ok. 7 dni :). Ale to wszystko zawikłane, czekam jeszcze tydzień i robie test.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angi
Dziekuje wam dziewczyny:) U mnie sprawa wyglada tak: mialam wpadke 28.07. wzielam postinor po 15 h, druga tabletke po 12 h. Sama nie wiem,czy u mnie byla owulacja,ja mam nieregularne cykle, nigdy nie wiem,kiedy powinnam dostac miesiaczke,"na oko" sobie wyliczam,czasami sie zgadza a czasami wystepuje 2-3 pozniej. Jesli dobrze pamietam to w dniu wpadki byl 38 dzien cyklu.Przez caly lipiec nie mialam miesiaczki:/// Dlatego nie wiem,czy w dniu wpadki byl to dzien plodny czy nie,nawet nie pamietam. Stresowalam sie maksymalnie,mialam raz taki atak paniki,ze myslalam,ze mnie wsadza w kaftan bezpieczenstwa. 2 tygodnie od wpadki zrobilam test,nastepny tydzien pozniej.Jakies 3 tygodnie od wpadki zrobilam test krwi, nastepny 3 dni pozniej. Wszystkie negatywne. Wiem,oszalalam.Ja to wiem:D Ale jak sie czlowiek tak denerwuje, naczyta sie tych wypowiedzi na forum,to chociazby wyniki wszystkie jednoznacznie pokazywaly,ze jest ok to i tak nadal sie czlowiem denerwuje. Juz mi przeszlo. Moze nie do konca,bo nadal pamietam emocje jakie przezywalam jakis czas temu i jeszcze nie do konca sie uspokoilam, pewnie bedzie mnie to trzymalo jeszcze troche. Takze dlatego teraz poprosilam was drogie dziewczyny o odpowiedz,bo dzisiaj sobie uzmyslowilam, po ilu dniach moze dojsc do zaplodnienia. Choc sadze,ze wyniki dawno by cos pokazaly.Zreszta 2 razy bylam na badaniu u gina ( 2 raz w wczoraj) i stwierdzil,ze jest w porzadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angi
Tez sledzilam losy dziewczyn od poczatku tego watku,i nadal sledze. Trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny. Obawa nadal jest.Jak to moze namieszac w sposobie myslenia sytuacja z postinorem,wpadka i strach przed ciaza. A dlatego nadal mam obawy,bo tak jak napisalam wczesniej,czytam wypowiedzi dziewczyn od poczatku i byly dziewczyny,ktore wypowiadaly sie,ze testy pokazywaly falszywe wyniki o braku ciazy a ciaza byla i pozostale idebtyczne sytuacje. Teraz moze rozumiecie kobietki czemu nadal mam jakis tam % obawy. A moze i nie. Choc z drugie strony wypowiadala sie tez jedna dziewczyna,ze skad my mozemy wiedziec,ze nie ma tu kobiet,ktore spacjalnie nas strasza i wypisuja podobne sytuacje,i skad wiemy,ze to co pisza jest prawda? Mozliwe,ale po co takie dziewczyny mialby cos takiego pisac,w jakim celu? No chyba,ze maja jakies wypaczone umysly,ze specjalnie strasza inne zeschizowane i tak juz kobiety,by te baly sie jeszcze bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypadkowa
bleh, jutro robie kolejny test ale tym razem po 10 dniach od wpadki. 1.09 dzieci ida do szkoly buee, 6 dni przed spodziewana miesiaczka. No i sie spinam. i juz sama nie wiem co myslec. stwierdzialmz e po 7 dniach od wpadki, test nie wykrywa ciazy, bo za wczesnie jeszcze jest wiec mu nie wierze.a uczyc sie musze do egzaminu:( a moj chlopak sie ze mnie smieje, bo on oczywiscie uwaza ze wsio bdzie ok. faceci. aaa chce juz wiedziec na czym stoje. bo w razie klopotow trzeba bedzie szybciutko dzialac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angi
DO KRWIOPIJCZYNI I AIDA_1: Moze dlatego nadal sie boje,bo jest to uwarunkowane tym,ze czesto co 2 h chodze do wc, i od 3 dni bola mnie piersi tzn tylko w zewnetrznych partiach i w taki sposob jakbym miala w tym miejscu siniaki.Wczesniej milam klucie w podbrzuszu a tez sie naczytalam o tym,ze to wczesny objaw ciazy. Echh... i wez tu badz zdrow. % testow,2 wizyty u gina i nadal mam leciutkie obawy. Jestem nienormalna:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roxxi
Desire1987 - czyli oznacza to ze postinor dziala tak ?? i ze w ciazy nie jestem ?? jezeli mam to krawawienie i boli mni8e brzuch (jajniki)to oznaxcza ze nie ejstem w ciazy tak ?? Wogole to dzieki Desire1987 ze tak sie mna zaopiekowalas BUZIAK !!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angi
Chyba powiekszyly mi sie piersi:/ Kolejnym problemem jest moj facet.Po wpadce boje sie kochac z gumka. Ten jeden raz (kiedy pekla gumka) mi w zupelnosci wystarczyl na zawsze. Jakos ten m-c udalo mi sie wymigac od seksu,choc wlasciwie on po wpadce przez prawie caly m-c tez sie bal i tez nie chcial sesku. No,ale juz mu przeszlo i sie zaczyna. Tabletek nie chce brac.Kiedys mialam nieprzyjemne przejscia z nimi. Nie chce do tego wracac.Ten m-c mi sie udalo,boje sie o nastepny:/ Bede musiala wymyslac niestworzone rzeczy chyba,wlasciwie to planuje wogle na jakis czas (dluzszy)zrezygnowac z sesku. Gorzej jak to przyjmie facet,jak do tej pory zachowuje sie jak gentelmen,nie naciska,nie zmusza,nie szantazuje itp. Wiem,ze chce bo mi mowil,ale powiedzial tez,ze mnie rozumie.No,ale pytanie jak dlugo bedzie mnie tak rozumial?;) Trudno,jesli zacznie miec problemy z brakiem seksu,to chyba sie rozstaniemy. Wlasciwie to zaluje,ze nie moge brac pigulek i naprawde tak jakby zazdrosze innym kobietom,ktore moga je brac,tez bym tak chciala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypadkowa
angi - rozumiem cie, tez mam dystans do seksu, ale skoro wszytsko okazalo sie OK, to nie musisz zupelnie z seksu rezygnowac. Bo to tez nie jest idealnym rozwiazaniem. Prezerwatywy sa po to, aby zapobiegac ciazy i jesli sa prawidlowo stosowane nie ma sie czego obawiac. Hm, uzywajcie po prpstu dobrej jakosc prezerwatyw - np durexow ze srodkiem plemnikobojczym, robcie to powoli przy zapalonym swietle i starajcie sie miec caly czas kontrole nad tym co sie dzieje z guma. :-) powinno byc ok:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×