Klub skrzywdzonych dusz... szkoda że takiego nie ma bo wstąpiłabym natychmiast..

Nie ma sprawy - podaj miejsce i czas. Co prawda jako ten inny gatunek nie wiem czy dopasuję się do twoich wymagań, ale co tam, może byc na więcej niż jednego.

No ja już przed chwilą byłam!!! Możesz tylko iść po moich śladach! \"Bar pod Zapomnieniem\" się topik nazywa. Teraz już tylko mogę ci towarzyszyć myślami, bo po takim drinku jaki sobie zaserwowałam, to już nic innego się wypić nie da....;)

Witajcie! Renna, cosik specjalnego dla Ciebie , już Ty wiesz za co ;) Z tymi dołkami to jest tak, że nie tyle jest to babska, co w ogóle ludzka natura, normalna sprawa wpisana w życie każdego przedstawiciela gatunku ludzkiego - raz na wozie, raz pod wozem - jednak coś chyba w tym jest, że nie tyle fakty są ważne, co nasz stosunek do tych faktów. I zresztą nie tylko do faktów - czasem się zdarza - i to jest w sumie najtragiczniejsze - że czynnikiem popychającym nas w dół jest coś, co tylko rodzi się w naszej głowie, a wcale nie jest równoznaczne ze stanem rzeczywistym, obiektywnie rzecz biorąc. Pozdrowienia dla wszystkich pozostałych Duszyczek, Duszków, Upiorków, Czarownic, Wiedźminów itp. ;)

Hehe, no i tak ni stąd ni z owąd mój poprzedni wpis nabrał charakteru \"tribute to Darielka\" - namnożyło mi się tych myślników... :)

Dzięki \"ę\" za pozdrowienia. A może w poprzednim wcieleniu byłaś niejaką Darielką ? W wirtualnym świecie wszystko jest możliwe :). Ale prawdziwej wiedźmy naprawdę trudno spotkać :(.

Coś Was tu długo nie było.. już myslałam, że dusze uleczone... ale jeszcze widzę, że nie. \"Duszyczka\" gdzieś znikła... Za to pojawił się Wiedźmin. To Wiedźmini też chorują na duszy? ;) Musisz sobie poszukać jakiejs porządnej Yennefer! Idę jak zwykle do Baru na drinka. Kto ze mną??!!

Na nic nie choruję, tylko że każdy facet dobrze się czuje w otoczeniu skrzywdzonych panienek, a tu żadnego nie było, to się przyczepiłem. Wolałbym jakieś złe wiedźmy, ale z braku laku niech będą aniołki, co mi tam.

Hej, hej! Wiedźminie, niestety (a może stety) nigdy nie byłam Darielką, ani w poprzednim, ani w tym wcieleniu - a w przyszłym też nie planuję ;) Darielka miała zupełnie inny styl pisania niż ja i ja chyba nie jestem aż tak biegła w polszczyźnie, żeby móc operować różnymi stylami... nie wiem, czy jest to w ogóle możliwe ;) Jeszcze raz pozdrawiam i... znikam :) - bez obaw, mam nadzieję, że tylko do jutra :)

trochę się tu ożywiło , dzięki wiedźminowi chyba :)

Uuu, przyspałyście chyba... Ja już jestem po tequilli w Barze i przed fajką. Czemu takie niezdrowe rzeczy poprawiają nastrój??!! No fakt, tylko na chwilę, ale jednak. I nie mówcie m, że na dłuższą metę to nie działa, bo WIEM że nie. Słoneczko świeci za oknami, a ja chyba pójdę spać, muszę odespać parę zarwanych (nad pracą!) nocy. Szkoda, że Was tu nie ma. Ale z drugiej strony moze to dobrze, bo to znaczy, że Wam ten topik już niepotrzebny bo dusze uleczone....Miłego dnia!

DZIEWCZYNKI JA ŻYJĘ!!!!!!!!! Napiszę wieczorem. Miałam awarię komputera. Teraz jestem przy innym i nie mogę odczytać tego co pisałyście ale wieczorem nadrobię zaległości! POZDRAWIAM SERDECZNIE!!!!!! :D Wasza duszyczka! Pa moje drogie!

Ooooooo!!!!!!!!!!! Ale tu się dzieje... I jakie dyskusje ożywione! Trochę nie jestem w temacie... Chyba mnie wciągniecie ponownie w dialog? :D Chwileczkę... a gdzie Wy się wybieracie! Też chcę!!!!! Jak tam nastroje? :) A dziś chyba jest półrocznica założenia tego tematu!!! Sama nie wiem czy to uczcić czy takich rzeczy nie należy czcić... I znowu byłby szampan a to przecież alkohol a tu jest kampania anty przecież!!! NIe znam się na tym ale chyba jeszcze napoje wyskokowe nie uszczęśliwiły nikogo tak prawdziwie. Ale na toast to lampkę możemy wznieść co? :D Gdyby była Darielka to krzyczałaby na nas... Mimo wszystko tęsknię jakoś za nią... I ciągle mam nadzieję! Darielko dla Ciebie Za to przybył nam WIEDZMIN!!!!!!!!! :) I z czym tu do nas przychodzisz Wiedzminie? Czyli teraz mamy męski punkt widzenia! A to się przyda!!!!!! I to jak! Oby tylko był jakiś taki budujący no nie? :D Renna.... lepiej się już masz? :) Ę!!!!!!! :) CARI !!!!!!!!!!!!!!!!!! :) I Bibi zajrzala!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! gwendolinna witaj !!!!!!!!!!!!! 18-latko PEWNIE ŻE PAMIĘTAMY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Tak jak wcześniej napisała Renna chyba coś w tym jest aby żyć dniem dzisiejszym. Narazie udaje mi się to stosować. Myślę tylko o tym co będzie do momentu aż pójdę spać a nie martwię się jutrem. Narazie to działa!!!!!! Nie twierdzę że na zawsze... ale jakoś lżej... :) Przyznam szczerze że brakowało mi tego pisania, czytania i tych naszych dyskusji czasem bardziej żarliwych a czasem mniej.... Codziennie myślałam. I miałam nadzieje że ktoś tu jeszcze myśli o mnie... ;) Narazie dziewuszki! i Wiedzminie! :)

Witaj Duszyczko!! Wreszcie!! Się mam nie lepiej, niestety.

Przybyłem tu do WAS z całym złem tego świata. Mój punkt widzenia jest złym punktem czarnej rzeczywistości. Poszukuję ludzi złych, gdyż przy nich mogę sam sobie wydać się lepszym. Mój pobyt tutaj jest nieporozumieniem, gdyż szukałem dusz potępionych a nie duszyczek, może jedynie świadomość że to nie ja was skrzywdziłem (narazie) zatrzymała mnie tu. Jestem tą ciemniejszą sroną nocy. :(. *duszyczka* jeśli ktoś znika bez słowa to jakie mogą być tego powody? Jakiś czas cię tu nie było, więc łatwo ci będzie wymienić. Może drogą dedukcji do czegoś dojdziesz?

Czesc Duszyczki damskie i meskie :) Preczytalam czesc postow tych ktore byly niedawno bo na wiecej czasu nie mialam a zaleglosci wiecej nie chcialam robic. Nie wiem czy wroce do tych postow z poczatku miesiaca ale jak nie to mam nadzieje, ze mi wybaczycie. Dyskusja ozywiona jak juz stwierdzila Cari chyba dzieki Wiedzminowi, bo kilka Duszyczek zniknelo... Pewnie tez z powodu nadmiaru obowiazkow albo z powodu braku potrzeby czlonkostwa w klubie co by znaczylo, ze ich dusze zosaly wyleczone :) Duszyczka sie pytala jak nastroj hmmm jestem zmeczona ale tez zadowolona bo wreszcie dlugi weekend i bede miec troche wiecej czasu dla siebie i dla mojego Misia :) Teraz zyczac Wam wszystkim spokojnej nocki odmeldowuje sie do lozeczka z zaznaczeniem, ze nie wiem kiedy znowu Was odwiedze :( Pa

HOOOP HOP duszyczki to ja:) wlasnie niedawno wrocilam do domku, wiec szybko podbijam legitke co by mnie tu ktos z klubu nie wykluczyl:)ja ostatnio zyje na bardzop bardzo wysokich obrotach...oblozylam sie mnostwem dodatkowych zajec:)...a to dlatego zeby nie siedziec w domku bezczynnie i nie myslec.....bo szczerze mowiac to ja dalej mysle....dalej kocham:( tylko nie krzyczkajcie na mnie....nic na to nie poradze:(wiedzminie jak mam sie pozbyc z glowy pewnego upiora??????????PORADZ!!!!.....a to juz niedlugo beda trzy miesiace:(

bibi łosiemnastko wiedźmin a to dla ciebie333333333333333333

nie wyszłoi3i3i3i3i3i3i3i3i

gwandolina nie ktoś tylko cari

:) Czyli wszystkie żyjemy (wszyscy znaczy) i legitemacje podbite! :D Też sie ciesze że topik nie umarł. Cari te łapki to Ci wyszły super!!!!!! :) 18-latko dobrze że zaglądasz. Odpoczywaj! Bibi nie ma mowy o wykluczaniu. Może rzeczywiście Wiedzmin Ci pomoże z tym upiorem. Zobaczymy co powie. Cari bukiet dla Ciebie kwiatek] A dziś sobota to zapraszam wszystkich na popołudniową kawkę. I ciasteczko! :D A co do nieobecności tutaj to powód był baaaardzo przyziemny. Siadł cały system i musiałam odnieść komputer na wlasnych rękach do kliniki komputerowej i tam zajęli się nim lekarze. Zdrowy jest teraz. :) Muszę przyznać że trochę dostałam \"po nosie\" bo zawsze się rzucałam że dziwi mnie znikanie bez słowa a tymczasem sama tak zrobiłam.... :o Jedyne usprawiedliwienie nazywa się złośliwość rzeczy martwych. W takim razie na przeprosiny 2 ciasteczka dla wszystkich!!! :D

Cari widzę że też jesteś! To jeszcze jeden kwiatek ale bardzo duży... :)

I za błąd jeszcze przepraszam.... :o (to ze strachu przed ę ;) )

gwendolinaOK,duszyczko, i wszystkim

Smutno mi bardzo... Spijam się w Barze i w realu teraz..... Ratujcie mnie jakoś........ Potrząśnijcie mną!!!!!!!!!! Dajcie radę na szczęście!!!No ZRÓBCIE COŚ!!!!!!!!!!!1

renna pije z toba i za twoje zdrowie...mnie tez smutno i zle...bolesne wspomnienia nie daja spokoju......kiedy ja wyjde wreszcie z tego doła???????jak zabic w sobie miłosc do tego łotra??????????

Moja rada na szczęście: trzeba używać głowy do myślenia a nie do noszenia kapeluszy czy innych rzeczy. Renna, czas aby znalazł się ktoś kto porządniie kopnął by cię w dupę i wybił durnoty z głowy. Sama nie żyjesz na tym świecie, a dla twoich bliskich taka sytuacja pewnie nie jest zbyt komfortowa. *duszyczka* dobrze że to był tak prozaiczny powód twojego zniknięcia, niie umarłaś, nie byłaś w szpitalu, nie zapuszkowali cię, miałaś pełnię władz nad sobą. bibi21 trzy miesiące to bardzo niewiele. Dobrze że przynajmniej zdajesz sobie sprawę że to upiór, bo niektóre do momentu aż chłopak na nie nie zwróci uwagi uważają go niemal za boga. A najlepiej wygonić go zanjdując innego na to miejsce, tylko nie angażuj się od pierwszego wejrzenia, bo możesz znów zapakować się w jakieś bagno. A jak już tak bardzo będzie ci dokuczał, pomyśl sobie o przemijaniu, i o tym że statystycznie kobieta żyje dłużej od faceta, więc napewno gdybyście byli razem, to prędzej czy później zrobiłby cię wdową. Więc może lepiej że już go nie ma, przynajmniej w lata cię nie wpędził. Cari100, czy możesz jaśniej, bo w moim magicznym świecie może to oznaczać coś innego, z czym za bardzo się nie zgadzam.

Głupi jesteś Wiedźminie............myślisz, że wszystko się racjonalnie rozwiąże... a tu nie chce............A kopniaków w 4 litery to ja już dość dostałam.