Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość duszyczka we łzach

Klub skrzywdzonych dusz... szkoda że takiego nie ma bo wstąpiłabym natychmiast..

Polecane posty

Ktoś dybie na nasz klub! Może pomyślimy o przeprowadzce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ę nie gniewaj się że nie odpisuję...... JA ODPISUJĘ!!! Tylko ktoś usuwa moje wpisy..... Zniknęły te wczorajsze, przedwczorajsze i dzisiejsze 3! Chyba ukłonię się moderatorkom! Zła jestem bardzo przez to. Narazie dziewczyny. Już 6 moich wpisów zniknęło...... Super........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Duszyczko... nie gniewam się... jak masz GG to kliknij do mnie czasem - numer w moim profilu. Buźka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ę !!!!!!! Ale mi lepiej na sercu!!!!! Już myślałam że będę pisała pisała a tego nikt nie przeczyta. Bałam się że sobie pomyślisz że już mnie nie ma tu i nie interesuję się co piszecie. Co tutaj złego piszemy że to usuwają? Może się skuszę kiedyś na GG z moją Ę............. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Duszyczko (wszystkie inne Duszyczki) jestem tu codziennie! Jak nie drzwiami, to oknem!!! Cieszę się, że Was mam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ę ja też się cieszę! Nawet się nie spodziewałam że trafię tutaj na takie osoby i że mi się trafi \"bratnia dusza\"....... :) Nawet jakby nas zlikwidowali pewnego pięknego dnia - to jakoś się spotkamy. Nie pozwolę aby ktoś taki uciekł mi w tym życiu.. Jesteście bardzo wartościowymi ludzmi. Żeby tylko Darielka zdążyła to poczytać zanim nas tu wykasują..... 6 wpisów w ciągu dnia - to może być teraz lawino będą to usuwali..... Sory za sarkazm ale się dziś tu zdenerwowałam na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To podobnie jak ja na te poszatkowane i puste posty, bezskuteczne próby dostania się tutaj... kurrrrrrde bele! Może coś się dzieje z serwerem? Na pewno nie z moim komputerem, bo nie ja jedna mam takie problemy... W ramach kawału fajny tekst, który usłyszałam dziś w \"Faktach\": mówili o wrakach samochodów jeżdżących po polskich jezdniach i mechanikach samochodowych... i padło takie zdanie: \"Jak bym tego samochodu nie klepał, to wychodzi kiosk Ruchu\"!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hihihihihi!!!!! :D No chociaż na koniec się pośmiałam... Wydaje mi się że tu ktoś to usuwa. Skoro wpisy były przez 3 dni a naraz znikają..... to chyba dosyć dziwne no nie? Duchy czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hihihi... klub skrzywdzonych DUCHÓW! Jak je dorwiemy, to słowo daję, zrobimy im krzywdę... ;) idę już spać. Do juterka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 18-latka
Czesc Duszyczki!!Troche mnie nie bylo i brakowalo mi Was. Juz nadrobilam straty w czytaniu :) Nie bylo mnie bo albo nie mialam czasu, albo zle sie czulam,ze nawet z lozka nie wstawalam albo bylam z moim Aniolkiem (Brat) :) Nie wyobrazam sobie zycia bez Niego!! W czwartek rodzice pojechali do znajomych a On zostal ze mna w domu, bo powiedzial, ze jak Kasia nie jedzie to On tez nie :) Jak bylismy sami to ogladalismy film i zaczela mnie znowu mocno bolec glowa. Aniolek lezal na tapczanie, zeby plecy troche poprostowac. Jak Mu powiedzialam, ze mnie glowa boli to On wstal, przesunal sie i powiedzial, ze mam sie polozyc a On mnie bedzie pilnowal :) Czyz On nie jest slodki i kochany? Jest i to bardzo :) Duszyczko we lzach i Ę mam nadzieje, ze te Wasze klopoty sie juz skonczyly i te zle duchy przestana macic nasz spokuj w klubie!! Pozdrowka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Kasiu (i cała reszto!) Tak się zastanawiała, gdzie się podziała reszta Was... czy li Ty, Margreta, samasłodycz i jeszcze parę innych osób... problemy z dostaniem się tu... trudno powiedzieć, czy się skończyły. Raz się wydaje, że wszystko w porządku, a znów innym razem wszystko się p... plącze :) . A inne kłopoty - cóż, co się jakiś uda zażegnać, to zaraz inny wyskoczy, a te najlepiej się czują w kupie. Tak jak w pewnym czeskim wierszu: \"Je to chůze po tom světě, kam se noha šine / sotva přejdeš jedny hory, hned se najdou jiné\" - czyli: tak się chodzi po tym świecie - gdzie noga nie postanie, ledwo przejdziesz jedne góry, zaraz się znajdą inne. Pojawię się jeszcze wieczorem. Na razie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 18-latka
Ę mi zawsze moja mama mowi, ze nie tylko problemy lubia chodzic parami, ale szczescia tez. Wiec miejmy wszystkie nadzieje, ze teraz jest duzo problemow ale za jakis czas bedzie jeszcze wiecej szczescie i radosci!! Do wieczora :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margreta
Czesc kobietki wyjechalm nagle na dwa dni zeby troche sie pozbirac,nawet nie milam czasu napisac przed wyjazdem,aj co tu duzo mowic za bardzo to sie nie pozbieralam, spotkalam sie dzis z nim i zaczynam sobie coraz bardziej uswaidamiac,ze to juz naprawde koniec,moze zaczynam tez sie do tego troche bardziej przyzwyczajac,ale wiem ze uplynie bardzo duzo zcasu zanim sie do tego przyzwyczaje,myslalm ze jak go zobacze poczuje sie gorzej,.ale niestety mimo najszcerszych checi zawsze jak go widze jest mi lepeij,moze liczylam na to ze jak mu cos powiem zmieni zdanie bedzie chcila chociaz powalczyc o ta przyjazn czy o jakakolwiek znajomosc,ale teraz juz wiem,ze nie ma na to szans,no coz jak w tej piosence serce placze,ze juz Cie wiecej nie zobacze.Ciezko to brzmi nioe zobacyzc go nigdy wiecej,ale taka podjal decyzje,mam nadzieje,ze z czasem sie z tym uporam,choc powiem wam kochane,ze tak jak zal sie zmniejsza tak tesknota niestety staje sie z kazdym dniem coraz bardziej nieznosna:(i mimo tego,ze on mowi ze tak bedzie lepiej to same wiecie pewnie jak to jest jak ktos wam mowi,ze cos dla was bedzie lepsze a same uwazacie inaczej,ach musze sie nauczyc z tym zyc,no wlansie a teraz zycie wydaje sie byc dla mnie tak nizeznosnie dlugie:(pozdrawiam was serdecznie bed wieczorkiem jeszce,pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margreta
P.S. poznalam kogos ale wiecie co powiedzilam mu ze nie ejstem zainteresowana,nie wiem czy to dobrze,ale ani ja nie chce nikogo skrzywdzic,ani znowu nie chce sam cierpiec,nie jestem jeszce gotowa na to:(pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny!!!!! Ufff...... jest klub a już myślałam że dziś jak wejdę to będzie pustka. Teraz to normalnie będę przeczulona!. Fajnie że jesteście Margreta i 18-latka 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 No właśnie a gdzie się podziały inne dziewczyny które tak fajnie mówiły. Wracajnie!!!!!!!!!!!!!!!!! Przez to że wycieli te wpisy - to ja teraz nie pamiętam co tam wypisywałam! ;) Normalnie tak jakby ktoś przerwał rozmowę w trakcie jej trwania. Dobra - już nie marudzę. Poczekam na wenę twórczą i znów tu coś napiszę. Właśnie gdzie jest Samasłodycz 🌼 Dulcysia 🌼 mnQue 🌼 Królica 🌼 Tak fajnie się gadało a Was gdzieś ktoś porwał... (może książe jakiś na białym koniu...) ??? Ę już wiem jaki masz numer gg..... hahaha! Jak się odważę to może się kiedyś skuszę i coś skrobnę! Ale póki to tutaj działa to możemy sobie gawędzić w tym miejscu w gronie innych. :) Ę jak się czujesz mam nadzieje że lepiej i nie wpadasz w depresję. Będę tu teraz siedziała to może Cię złapię jeszcze dziś. :) A jutro chyba Darielka wraca! Hurraaa!!!!!!!!!!!!!!!!! :D Aha zadanie domowe tak jak kazała Ę. No więc dziś spotkałam się z moją koleżanką i ona mnie tak rozśmieszyła że śmiałam się do łez! :D Naprawdę szczere łzy śmiechu mi poleciały. Cieszę się z tego. Gorzej jak już człowiek wróci do domu i zostanie sam - to potem te głupie myśli wracają. Dobrze że mogę tu sobie pisać. Ale niech dziś głupie myśli uciekają precz! Muszę się cieszyć że trafiło mi się w tym dzisiejszym dniu coś bardzo miłego. :) Narazie dziewczyny. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Duszyczko, praca sprawdzona... stawiam Ci 6! Teraz ja: Dziś rozmawiałam z pewną mądrą osobą... i ta osoba mi uświadomiła, że mimo że nie wyszło mi z chłopakiem... to i tak ta relacja wniosła coś ważnego w moje i jego życie. Sam mi to zresztą powiedział w dniu zerwania... on ma taką przypadłość, że bardzo głęboko wycina paznokcie, bo nie lubi, jak mu to białe odstaje... to znaczy MIAŁ taką przypadłość... bo dzięki znajomości ze mną przestał to robić. Po drugie kiedyś powiedział coś głupiego koleżance i ta się obraziła. Namówiłam go, by ją przeprosił (dodam, że w dość oryginalny sposób) i zrobił to, czym ją zupełnie rozbroił, że w minutę zmieniła nastawienie do niego... potem mi się przyznał, że gdyby nie ja, toby jej nigdy nie przeprosił. Więc jak widać z każdej trudnej sprawy można wyciągnąć jakieś dobre strony! W każdym razie ja dzięki niemu mogłam się przekonać, że nie jest tak, że się KOMPLETNIE nikomu nie podobam i że nie da się we mnie zakochać. A z takich bardziej przyziemnych spraw - dziś miałam niezłą passę w literakach, na 6 rozegranych partii tylko jedną przegrałam (a wczoraj cały dzień zbierałam bęcki) 🌻 i 😘 wszystkim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ę masz rację. Z każdej trudnej sprawy można wyciągnąć jakieś dobre rzeczy. Kiedyś zapamiętałam sobie na zawsze takie zdanie: \"Nie płacz, że coś się skończyło, tylko uśmiechaj się, że ci się to przytrafiło.\" Chyba coś w tym jest. Przecież mimo iż coś się skończyło to wniosło to w nasze życie wiele dobrego. Może to co się skończyło jest jakimś przygotowaniem do czegoś nowego, następnego... Może to doświadczenie jest po to aby nas czegoś nauczyć - co się potem nam przyda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 18-latka
No to jestem Duszyczki :) Witam wszystkie :) Ciesze sie, ze jestem z Wami :) Ja daje Wam wszystkim z pracy domowej po 6 :) Oby tak dalej!! :) A u mnie praca domowa hmmm. Po raz kolejny moj kochany Braciszek uzmyslowil mi, ze bez Niego zyc!! Czulam sie calkiem niezle oby jak najdluzej!! Zazdroszcze Wam tych spotkan z kolezankami!! W zwiazku z tym mam do Was prosbe: modlcie sie, zeby jutro w mojej okolicy nie padal deszcz!! Zeby byla cudowna pogoda!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć już jestem - ale padam. Jutro wszystko nadrobię - narazie pozdrawiam pa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 18-latka
Chyba o tej porze zostalam tu sama, wiec. W imieniu calego klubu mam zaszczyt powitac nasza Kochana Darielke, ktora po krotkiej czasowo a dlugiej w sensie duchowym nieobecnosci zaszczycila nas swoja obecnoscia :) Witamy ponownie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Mają dziś obywatele, leniwą niedzielę\" (jak śpiewa Daukszewicz) więc można co nieco poleniuchować :). Przepraszam - że zaczynam \"od tyłu\" ale z natury jestem osobą przewrotną - więc wierzę że mi wybaczycie. Dzięki Kasiu za powitanie - ale CIebie bodajże ostatnio tu dłużej nie było - więc wice wersa. Ale dobrze że jesteś z nami -niezapowiedziane milczenie wywołuje pewne obawy - więc..... dobrze że dobrze. Jak tam z pogodą - w kościółku już byłam - choć nie wiem czy tam u góry wzięli pod uwagę moją petycję. Jakoś tak się składa że grzeszny człowiek bywa i trochę wstyd ciągle coś chcieć - ale to było pewnie ważne i szczere - a jakie tereny pogoda miała obejmować - powinni wiedzieć :). Hmm - jeszcze Kasiu bardzo delikatna sprawa co do pracy domowej. W sumie boję się abyś źle mnie nie zrozumiała - to co napiszę nie jest moim wymysłem, po prostu kiedyś spotkałam się z sytuacją może nie analogiczną, ale podobną. Podziwiam Twój stosunek do braciszka, myślę że jesteś naprawdę bardzo wartościową osobą, nie chcę abyś cokolwiek zmieniała, ale.... właśnie to małe ale. Nie zrozum mnie źle - ale to nie tak ma być - że żyjesz tylko dla niego, że jest treścią Twojego życia. Możesz go kochać, być z nim, pomagać mu - ale w żaden sposób nie czyń tego kosztem czegoś. W przyszłości pewnie też będziesz miała swoją rodzinę................ życzę Ci, abyś spotkała kogoś odpowiedzialnego, kto Ci pomoże. Acha - biorąc pod uwagę złe siły natury terrorystycznej - będę wysyłała po kawałku -może trudniej będzieim to zwalczyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do terroryzmu - powiedzmy śmiało nie siłom REAKCJI i czegośtam jeszcze NIE. Widocznie jakiemuś złu nie na rękę są nasze spotkania - kłania się spiskowa teoria dziejów :), ale i tak damy radę. Będziemy wklejali nasze posty aż do całkowitego zablokowania serwera, a jak nie da się inaczej - przenosimy się gdzieś i dalej klub będzie trwał :). A swoją drogą prezes jest pod największym obstrzałem - trzeba wymyślić co robić jak kiedyś ktoś cały ten topic wyrzuci - taki plan awaryjny. Duszyczki - jeśli wpadnie Wam coś do głowy - dajcie znać, a pani prezes zatwierdzi najlepszy pomysł :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm - nadrabiam ostatnie dni - choć pewnie już macie dość ale :):):)..... Już kiedyś Wam pisałam - że jest jedyne zdanie pasujące do każdej sytuacji: \"TO PRZEMINIE\". Dotyczy to tego co nas spotyka złe i tego co dobre. Ale w każdej sytuacji trzeba je pamiętać. I lepiej zachować miłe wspomnienia, niż martwić się że coś minęło. \"Nie płacz, że coś się skończyło, tylko uśmiechaj się, że ci się to przytrafiło.\" - hmmm - dało mi to sporo do myślenia, choć czasami nie wiemy czy to już koniec........ To tak jak optymista i pesymista siedzący przy opróżnionej do połowy flaszce gorzały. Jeden płacze - że już połowy nie ma - drugi się śmieje - że jeszcze drugie tyle co wypili zostało. AA tak poza tym - stopni nie będę Wam stawiała - i tak jesteście WIELKIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Wróciła Darielka. Ufff...... :) O! To Ty jesteś osobą przewrotną? No tego nie wiedziałam.... Ciekawe jak na codzień ta przewrotność wygląda. No uchyl rąbka tajemnicy! Powiedz nam. No właśnie Darielko - jak Ciebie nie było to był atak terrorystyczny tutaj. Z godziny na godzinę wpisów ubywało i myśmy z Ę się już bały że się tu nie dostaniemy i że nas wykasują! No właśnie trzeba będzie coś wykombinować w razie czego. Tylko co? Jestem otwarta na propozycje. Dziś mojej pracy domowej nie będzie. Może umówmy się że nie musi ona być codziennie odrabiana, dobra? Ale będziemy pisać o tych dobrych rzeczach i o plusach w naszym życiu, które będą nas cieszyły i z którymi będziemy się chciały dzielić.... To tylko taka propozycja. Weszlam tu i bodajże pod nami jest taki temat o strachu przed samotnością czy coś takiego. Hmm.... no to ja to chyba też mam! :D A wlaściwie to wcale nie jest chyba aż tak zabawne bo co jakiś czas mnie dopada. Dziś znowu na krótko mnie dopadło. Boję się już na zapas jak to będzie. I czy nie zbzikuję. ;) Chyba wolałabym być takim człowiekiem, który o nic się nie martwi i ma wszystko gdzieś co będzie w przyszłości.... No ale jak tu nie myśleć. Pewnie Wam te problemy są obce - to nie będę zawracała głowy.... Dobra uciekam. Pa wszystkim! Jeszcze tu trochę posiedzę może któraś się zjawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Dość gorzki to dowcip o tym optymiście i pesymiście przy flaszce... (biorąc pod uwagę poziom alkoholizmu w naszym narodzie), ale za to samo przesłanie piękne i prawdziwe. Też mam nadzieję, że żadna zła siła nie pokona naszego klubu. W razie czego zgłaszam swój pomysł - na www.gazeta.pl jest możliwość założenia forum prywatnego, tylko forum Gazety ma tę wadę, że ma gorszy układ graficzny od Kafeterii. Cały dzień dziś siedzę w domu, nie wiem co się dzieje na świecie... Pogoda w miarę niezła, dość ciepło, choć jak na czerwiec to skandal. Trochę ulegam przygnębiającemu nastrojowi. Ale poszłam sobie na 18 do kościoła i spotkałam koleżankę, straszną gadułę i miło sobie pogawędziłyśmy, od razu mi się humor poprawił. Kiedy tak z nią stałam, nagle podbiegły do nas trzy pieski - miniaturki rasy collie, śliczne! A jakie fajne w dotyku! A teraz pora na dowcip: Jedzie dwóch facetów taksówką i jeden mówi do drugiego: \"Ty, słuuuchaj, nie masz pojęcia, jaką ja wczoraj gafę popełniłem!\" Drugi: \"No, opowiadaj!\" Pierwszy: \"Mieliśmy wczoraj bankiet z naszymi partnerami biznesowymi... podano rybę i wyobraź sobie, ja do niej z nożem!\" Na to drugi: \"Eeee, to jeszcze nic! Ja wczoraj byłem z moją dziewczyną w kinie, potem na kolacji i ani razu jej w drzwiach nie przepuściłem!\" Na to odwraca się taksówkarz i mówi: \"Ja bardzo przepraszam, ale czy to panom nie przeszkadza, że ja tak do panów cały czas tyłem siedzę?\" Zajrzę jeszcze wieczorkiem. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ę pomysł niezły. W razie czego mamy wyjście awaryjne. Może jeszcze któraś podrzuci jakiś pomysł to będą 2 wyjścia awaryjne! ;) No kawały to Ty opowiadać umiesz genialnie! Hihihi! Nie martw się - ja też siedzę w domku cały dzień. Może to błąd ale jakoś nie chce mi sie chodzić na samotne spacerki. Oj ale mnie intryguje skąd taki pseudonim Ę się wziął..... oj oj oj..... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Duszyczko - moja przewrotność polega na tym, że zawsze w całym staram się znaleźć dziurę, moja ocena danej sytuacji nie zawsze jest zgodna z obowiązującą oceną ogółu, zresztą - kiedyś pewnie się przekonasz. Za wielę wolę nie pisać - bo po co macie mieć do mnie uprzedzenia :). U mnie z pracą domową trochę trudno - czy można się jakoś od tego zwolnić? Bo w sumie to wszystko jest dobrze - tylko że takie bzdety że to czy tamto wyszło - pewnie nikogo nie interesują, nie potrafię za bardzo twórczo pisac o sobie, please.... Samotność - bardzo szerokie pojęcie. Myślę że można być samotnym na wielomilionowym wiecu czy zebraniu - a można czuć więzi z innymi nawet jeśli się jest w danej chwili bez nikogo obok siebie. Mam ciotkę dość leciwą - która właściwie przez neta narodziła się na nowo. Pomimo że mieszka sama - jeśli do niej przyjdziesz - po niedługim czasie daje do zrozumienia że właśnie ma tysiąc spraw do załatwienia i tysiąc ludzi na nią czeka. No cóż - wirtualne życie dla niej stało się podstawą egzystencji - ma dla kogo wstawać, ma z kim rozmawiać, kłócić się..... wydaje mi się że przesadza (nie daj Boże takiego uzależnienia nikomu) - choć z drugiej strony - psychicznie to się ona w życiu tak dobrze nie czuła. Samotna nie zostaniesz - jeśli tylko tego będziesz chciała. To samo jest - jeśli potrzebujesz pomocy - jeśli nie pozwolisz - nikt ci nie pomoże. A tak na marginesie: Był bardzo pobożny człowiek, który całe życie modlił się - aby wygrał w TOTO-lotka. I wiecie - stał się cud. Otóż któregoś dnia, gdy żarliwie modlił się do Boga otworzyło się niebo i usłyszał głos: Człowieku, proszę Cię, daj mi szansę - choć raz w życiu skreśl ten kupon..... Warto czasami trochę się nad tym zastanowić.................... A co do przyszłości - potrafię wyobrazić sobie - co będzie jutro. Za trzy dni - już gorzej - za tydzień - wszystko może się zdarzyć - ale staram się wiedzieć co chciałabym osiągnąć w życiu, do czego dążyć, jak postępować - aby za ileś lat żyć tak jak chcę. Komplikuję - ale taka już jestem :). Jeśli chodzi o pomysły - aż tak nie jestem w temacie - więc jeśli coś ustalicie i będziecie w stanie mi to wyjaśnić o co chodzi - nie ma sprawy - idę :). Jeśli chodzi o pogodę na świecie - w sobotę Belgia - +10 Holandia +12 Niemcy doszło do +15 ale deszcze z gradem (przelotne) a u nas ponad 15 od zachodu do wschodu :) - wiadomości sprawdzone :). ę - jesteś intrygująca - już chyba ktoć Ci to powiedział :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×