Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Justyna74

Badanie HSG drożność jajowodów

Polecane posty

Gość LiliaRosa
Amefa trzymam kciuki za Ciebie i maleństwo z całych sił:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amefa śliczne zdjęcie:):) u mnie jest już praktycznie 5 dni po terminie ten lekarz jest prawie najlepszy u nas, poszłabym do tej co u niej się leczę ale ona przyjmuje tylko w piątki i też są kwestie finansowe,bardzo dużo kosztuje wizyta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki dziewczyny za mile slowa :) Czarna a tej bety nie da rady nigdzie u Ciebie zrobic? Mialabys pewnosc ;) Jesli test byl pozytywny to "cos" musi byc... W macicy moglo jeszcze nie byc widac pecherzyka. A blone sluzowa macicy jaka masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justa27
Amefa śliczna fotka... tylko pozazdrościć ;) mam nadzieję ze za parę miesiecy z takich fotek będzie mozną zrobić już porządną galerię Czarna dostałaś progesteron??? Trzymam kciuki ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna blona sluzowa macicy powinna byc grubsza, zeby zarodek mogl sie zagniezdzic... Nie wiem dokladnie jakiej grubosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki Justa ;) Mamy zdjecia dzidzi odkad byla jeszcze pecherzykiem owulacyjnym hehe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justa27
moze wiecie jaka powinien być minimalny odstęp miedzy szczepieniami przeciwko żółtaczce ... ?? moja laparoskopia stoi pod wielkim znakiem zapytania do mnie dzisiaj niestety przyszła @... wzięła znowu mnie z zeskocznia znowu nie miałam żadnych oznak i znowu (mimo dużego stresu w pracy )ani dnia sie nie spóźniła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justa27
fajna pamiątka z tego bedzie jak kiedyś pokazywałam zdjęcia z USG swojemu synkowi to nie wierzył ze to on ;))) stwierdził ze brzydkie.. .i ze to napewno nie jego rączki ;))) Amefa a wybierasz sie na USG 4 D?? to dopiero jest frajda ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justa ja nie wiem, bo nie mialam takich szczepien :( Na 4d chcemy isc po 20 tygodniu na polowkowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amefa mi lekarz mówił że powinno być 14mm a ja mam 7mm,czyli normalnie,tak bynajmniej zrozumiałam. justa27 nic mi nie dał mam brać tylko kwas foliowy dziewczyny co myślicie o tym wszystkim? jest to prawdopodobne że jestem w ciąży?? jakie jest waszw zdanie bo ja szczerze to zgupiałam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justa27
mi sie wydaje trochę to dziwne...tym bardziej ze miesiąc temu miałaś podobny przypadek wiec powinien Cię lekarz wsiąść pod "specjalny nadzór" a napewno dać leki na podtrzymanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna ciezko to powiedziec, ale skoro blone sluzowa masz tak cienka, to ciazy raczej nie ma... Jakiej firmy robilas test? I po ilu minutach mialas pozytywny wynik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A więc robiłam test firmy mediq z porannegi moczu druga kreska pojawila sie po około 44 minutach, jutro powtarzam test

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna - a może ci się wciąż hcg utrzymuje po poronieniu, tym bardziej, że kreska pozytywna wyskoczyła po długim czasie i jest blada. I śluzówka mała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, skoro po 4 minutach to musi byc ciaza! Moze jeszcze po tym poronieniu masz zwiekszony poziom hormonu? Sprobuj jutro z testem innej firmy. Jesli nadal bedzie pozytyw to w poniedzialek do lekarza idz i niech Ci dokladnie sprawdzi... Bo skoro w macicy nic nie ma, to czemu nie masz okresu? Oby to nie byla pozamaciczna :( W ogole 7 mm to jest za malo nawet zebys okres dostala... Cos trzeba z tym zrobic... Nie masz mozliwosci zrobic Bety?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą czytałam że dziewczyna miała test pozytywny 2 miesiące po poronieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyszkaM86
Justa co do szczepień na żółtaczke, wiem że to drugie musi być najpóźniej na 2tyg. przed planowanym zabiegiem (mąż miał robione przed wycięciem migdałów) a to trzecie może byc już po (chyba nawet do pół roku później), nie pamiętam tylko ile czasu mineło między pierwszym a drugim-chyba niewiele bo mąż miał nie dużo czasu do zabiegu( 2 góra 3 miesiące) Amefa super fotki:) czarna na wszelki wypadek powinnaś brać progesteron, ale któraś z Was już pisała (i ja tez czytałam) że beta jest podwyższona jakiś czas po poronieniu, moze organizm jeszcze nie doszedł do siebie i hormony szaleją, stąd nawet błona taka cienka. u mnie w pracy kumpela po poronieniu przez 2 miesiące miała burze hormonów i m iała "okres" co 2 tyg. i trwał prawie tydzień, dopiero lekami ją unormowali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justa27
miedzy pierwsza a druga dawką szczepionki powinien byc odstęp miesiąca , mi zabraknie dosłownie parę dni do labaroskopii , a znając mojego ordynatora to bedzie dobry powód aby przelożyć badanie. Palnuję wiec iść dwa dni wcześniej na drugą dawkę ale nie wiem czy laboratorium pojdzie na to , no i czy wtedy szczepionka będzie ważna.... eh śkąplikowane to nasze życie kobitki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Lin_ka......Jeśli chodzi o mojego lekarza, to on jeszcze ani razu nic nie wspomniał o in vitro. A ja na razie o tym nie myślę. Nie wykluczam tego, że kiedyś przejdę inseminację...jeśli dalej nic nie wyjdzie. W tym miesiącu brałam CLO, no i wczoraj Ovitrelle. Mam nadzieję, że pęcherzyk pękł. :( Ale powiem wam, że zanim miałam HSG i monitorowaliśmy owulację, to miałam piękny pęcherzyk na prawym jajniku, który pękał. I myślałam, ze skoro tak jest, to już tak pozostanie. A jednak myliłam się :( Zobaczymy w poniedziałek, czy zastrzyk pomógł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justaa27
Ziuziuta ja miałam podobnie... przed "zabawą" z hormonami wszystko było ok, jak zeczeły sie eksperymenty to i pęcherzyki przestały pękać ;(jedno sie wyleczy inne sie przyplącze ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co mi się wydaje że wychodzi mi wynik pozytywny po tym poronieniu i dlatego nie mam @, robiłam inny test i ta kreska jest jaśniejsza troche niż tamta z przedwczoraj,mi się wydaje że jakbym była w ciąży to po 2 dniach kreska byłaby ciemniejsza a jest na odwrót,martwi mnie tylko ten jajnik że tak mocno mnie boli,na usg jest czysto nie ma nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna niestety na to wyglada, ze po poronieniu utrzymuje Ci sie hormon wysoko i stad te pozytywne testy :( A szkoda :( A jesli chodzi o jajnik... Mozliwe, zebys miala owulacje teraz? Moze Ci sie cykl wydluzyl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Kochane Kobietki!!! Od 2tyg przyglądam się uważnie waszym rozmowom....To jak się wspieracie nawzajem...Ja już nawet nie opowiadam przyjaciółce o tych sprawach bo ona ma 2córeczki więc chyba przez ten fakt oddaliłam się od Niej ostatnio.Nigdy bym nie pomyślała, że będę miała trudności z zajsciem w upragnioną ciążę:( A tu proszę- staramy się z mężem 3 lata i wciąż nic. Ja zdrowa,mąż zdrowy, kolejny lekarz, mnóstwo badań, ciągłe oczekiwanie jak co miesiąc i dalej nic... W zeszłym roku brałam euthyrox na obniżenie tarczycy bo był na poziomie 3,5 i bromergon na prolaktyne. Po pół roku dałam sobie spokój bo okropnie czułam się po tych tabletkach i przytyłam. W styczniu tego roku zrobilam sobie kontrolnie badanie i okazało się, że mimo iż nie brałam tabletek to wyniki są piękne. Pani doktor wysyła mnie na badanie drożności no i we wtorek idę na badanie czystości i chyba do szpitala....Boję się i nie boję... Ja po prostu chcę mieć maleństwo....Już nawet boję się mieć nadzieję,że po badaniu hsg się uda jak wielu z Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyszkaM86
Ania to że wyniki ci sie unormowały bez tabletek to z pewnością efekt tego, że ich wyższy poziom wynikał z jakis stresów w pracy, w domu-te sytuacje sie poprawiły to i wyniki sa dobre. Wiem, ze to marne pocieszenie, ale moja sytuacja jest podobna do twojej, oboje z mężem mamy dobre wyniki, biore tylko bromergon ale nie miałam jakiegoś wysokiego poziomu prolaktyny. jajowody są drożne, macica też w porządku, 2 nieudane stymulacje i utknęliśmy w martwym punkcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie martwy punkt.... I co z tego,że mamy mieszkanie,pracę jak pokój dziecięcy świeci pustką. Rodzina i znajomi twierdzą,że 29 lat to wcale nie dużo i zdążymy zostać rodzicami, jednak dla mnie jako kobiety ten wiek to już sporo.Nawet nie wiem kiedy czas tak szybko minął:) Nakręciłam się chyba już i idę na badanie hsg z ogromną nadzieją że "przepchają":) co trzeba i efekty będą widoczne w krótkim czasie po:) A tak poza tym to gdyby spotkać się z Wami wszystkimi w realu to obawiam się,że doba byłaby za krótka, żebyśmy się mogły nagadać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyszkaM86
ja mam 26lat, 3lata starań i własnie wczoraj sobie uświadomiłam, ze to już tyle czasu mineło. właściwie z lekarzami nie mielismy wiele wspólnego, najpierw po roku starań wysłali mnie na hsg-czysto, potem prawie rok przerwy i łudzenie sie że odpuścimy to zaskoczy (ale czy da sie odpuścić?), od ubiegłej późnej wiosny wrócilismy do lekarza, tym razem innego, jesienią histeroskopia-macica czysta. właściwie to wiązałam olbrzymie nadzieje z tym badaniem, ze to napewno tam tkwi problem, kiedy sie dowiedziałam że wszystko w porzadku to zamiast ulgi poczułam zawód i żal ze znowu nic do przodu sie nie posuneliśmy, na 2 miesiące wpadłam w jakieś otepienie, ale od kilku tygodni znów zaczęłam żyć mysla żę trzeba próbować, zaczęłam brac wiesiołek, regularnie kw. foliowy, mąz też bierze salfazin żeby wzmocnić plemniki. niedługo mam wizyte u gin, lekarka wcześniej wspominała o inseminacji, podchodziłam do tego niechętnie ale coraz bardziej zaczynam sie do takiej opcji przyzwyczajać i przekonywać. pozostaje tylko pytanie co zrobie gdy sie nie uda raz, drugi, trzeci... można by powiedzieć ze teraz bardziej boje sie tego rozczarowania niż mam wątpliwości co do zabiegu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×