Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brzydka_grubaska

Od dziś od teraz zmieniam swoje życie!!!-Cel 15 kilo mniej!!!

Polecane posty

ależ mnie dzis sen moży, jeszcze mam takie usypiajace zajęcie Jolku-- napisałaś postanowienia:) zuch dziewczyna a co z resztą kobitek agusia- suknie są cudne:) pół dnia wczoraj oglądałam i się zachwycałam, trudny wybór mnie czeka;) mam nadzieje, że ząbek już nie dokucza i pozwoli Ci sprzatać u brata-swoja droga, kto to widział?czy on dwie lewe ręce ma? zasypiam uch ale wracam do pracy pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Girls:) Wstałam godzinkę temu:) Sprzątnęłam już połowę łazienki i zrobiłam sobie przerwę na śniadanko. Perłę wysłałałam po opłatek do Kościółka. Dziś mam w planach upiec ciasteczka i zrobić śledzie, pójść do miasta i sprzątnąć pokój i zesprzątaniem będzie koniec:) Agusia----osobiście doświadczyłam i bólu zęba i bólu ucha i stąd wiem, że są to dwa najgorsze bóle:/ Współczuję, może pójdź do dentysty, bo jak przez całe święta Cię tak będzie bolał ząbek? Nie daj się bratu, niech sobie sam posprząta:) Kasiu----No właśnie, czy masz Kasieńko już jakąś konkretną suknię na oku?? Ja już od zawsze wiedziałam jak będzie wyglądała moja i raz widziałam właśnie taką jaką sobie wymarzyłam, we Wrocławiu:) Miłej pracy:) Uciekam kończyć tą łazienkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiulka62
Witajcie Dziewczynki kochaniutkie!!! Przepraszam Was wszystkie ze nie odpisywalam, ale ni emialam neta, a do kafejki nie mialam czasu :/ . Widze ze w waszym zyciu sie duzo zmienilo!! U mnie tez schudlam 3 kg!!! tyle ze to jest naprawde wysilek. Jadłam mniej ciagle mialam jakies zajecie bo mam porzadki swieteczne do tego szkola piesek itp. Codziennie wieczorem godzina aerobiku co dalo mi duze efekty, do tego herbatka pu-erh no i chrom. Ale za to jak mam ochote cos zjesc a ni ejestem głodna to jesm marchewki :) a co do pstawnowien na nowy rok to postanawiam 1. NIE JESC SŁODYCZY!!! 2. NIE OBZERAC SIE SKORO NIE JESTEM GLODNA. 3.DUZO CWICZEN (WARTO SIE ZMOBILIZOWAC) 4. I PRZEDE WSZYSTKIM POKOCHAC SIE TAKA JAKA JESTEM. IM BARDZIEJ SIE KOCHAMY TYM BARDZIEJ CHCEMY WYGLADAC PIEKNIEJ A wiec dziewczynki Swieta Bozego Narodzenia beda ostatnimi dniami kiedy mozemy sobie ostro pojesc. Z dniem 01.01.2006 Bierzemy sie za siebie. Tylko nie ma ze bierzemy sie od przyszlego tygodnia czy miesiaca. Stanowcze NIE!!! Chcemy wygladac pieknie musimy nad tym popracowac. Jest jedna osoba winna temu jak wygladamy. Poprostu My same. Wiec nie wiem jak Wy ale ja CHCE i to bardzo. I zrobie to!!! Pozdrawiam 3majcie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agusia 25
witam ponownie! Jolek - dzięki za trzymanie kciuków! Chyba pomogło bo wydaje mi się, że powinnam zaliczyć. Widzę, że ostro ruszyłaś do dzieła z przygotowaniem Świąt. Fajnie masz, też bym tak chciała: mieszkać z moim Misiem, robić Swięta dla nas.... Eh, marzenia. kacha - jak znajdę coś jeszcze z kieckami to Ci prześlę przez gg. Może Cię tam "złapię" któregoś dnia :D Chyba, że maila podasz to coś Ci podeślę, np. prezentację z kieckami (sama zrobiłam :D) Asiulka - gratuluję wyników w odchudzaniu! A ze sprzątaniem u mojego brata to jest tak: 1. ja zrobię to dokładniej 2. on się za to w tym roku nie zabierze :D Jak mam go gonić do sprzątania to wolę sama to zrobić 3. od zawsze ja mu sprzątam :D (lubię to) cały dzień spęził załatwiając sprawy na mieście (coś tam związane z pracą) 4. niedawno wrócił i przyniósł mi w podzięce...... słodycze!!!!!! Zwariował! Powiedział, że mam się nie martwić naszym zakładem :D Czy on mnie przypadkiem nie tuczy, żebym przegrała??? :D Postanowień na przyszły rok jeszcze nie wymyśliłam. Napiszę jak coś mi do głowy wpadnie ! Dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pancerna Elżbietka
Hej:) Melduje się, że żyje, ale taka senna i zmarznięta jestem, że nie mam sił na pisanie większe- wybaczcie. Życzę Wam kolorowych snów i odezwę się jutro pełna nowych sił w okol późniejszego południa. Buziaki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agusia 25
Dzień dobry Dziewczyny! Właśnie rozpoczynam bardzo pracowity dzień. Miał przyjechać dzisiaj mój Misiu ale samochód mu nawalił i nie będzie go. Ble! Wiem, że zostaje pociąg lub PKS ale nie wydostanie się ze swojej wioski bez samochodu (wioska jest w lesie :D). Dlatego, żeby nie myśleć o tym, że on nie przyjechał, zabieram się do ostrego sprzątania.To moj plan (mniej więcej): 1.Uczelnia do godz. 9 2. Pojechać do ojca z prezentem na godz. 10 3. Będę w domku ok. 13 i muszę obejrzeć film bo brat mi już dziurę w brzuchu wierci, że mam to zrobic bo on musi oddać (nie mogę filmu przenieśc na kompa bo płyta jest uszkodzona) 4. poukładać na półkach z ubraniami 5. wyprasować ubrania swoje i brata 6. poukładać wszystkie książki i notatki walające sie po domu 7.odkurzyć, zetrzeć kurz, umyć i wypastować podłogę 8. Zmienić wiórki u mojej "córki" (chyba od yego zacznę i teraz to zrobię) Trochę mi zejdzie na tej robocie. No ale jutro mam wolne to mogę się porządnie wyspać. Idę sprzątnąć "córce". Miłego dnia! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieńdoberek:) śniegi stopniały udało mi się w miare sprawnie dojechać do pracy. A właśnie zgodzili się, żebym odpracowała koszty naprawy cieńkiego a wyniosły one ponad 1000 zł, a więc bedę sprzątała biuro raz w tygodniu do konca maja.Kurze,podłogi (odkurzanie i mycie) kibelki 2 i mini kuchnia i tyle. Lepsze to niż by mi mieli strącić z wypłaty taką kase, wole odpracować:) naszczęście mam taka możliwość. Agusia -- jasne, że chce Twój pokaz to mój mail - kasiastejka@wp.pl, aaa jak to się stało, że ja Ci jeszcze nie doniosłam, że w Legnicy mamy świnke, tzn mój brat mały ma ale oczywiście mama się nią opiekuje i ja jak pojade, nazywa się Łatka:)wogóle to jest niesamowite, że one się tak tula i rozpoznają domowników:) wcale głupiutkie zwierzątka to nie są:) Asiulka-- witam:) JESTEM Z TOBA w postanowieniach noworocznych, w swieta szalejemy ale od 1 stycznie walczymu ostro ze swoimi kilogramami:) Jolku--nie mam jeszcze konkretnej sukienki, mało na razie widziałam jeszcze się ostro za to nie wzięłam, od stycznia zaczne, napewno będę prosić o opinie wasze:) zmykam bo robota piętrzy się przedemną na biurku pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień doberek:) Teraz wpisuję się króciutko, bp zmykam do Niemeic po prezenty, ale po powrocie na pewno nadrobię zaległości:) Buźka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kobitki! Piszę ostatkie sił, bo jestem po całym dniu korków i zakupach. Mieszkanko już mam posprzątane, więc zostaje mi tylko gotowanie. Sledzie zrobiłam wczoraj, a dziś mnie czeka ćwikła i ciasteczka kruche. Moja Perła jest przeziębona i leży w łóżeczku, oby mnie jakieś cholerstwo nie wzięło na same święta. Asia----gratuluję utraty wagi, aż miło posłuchać, ze ktos ma silniejszą wolę ode mnie:) Piszę się oczywiście na układ, że bierZEMY się za siebie. Aguś----to ja nie puszczam kciuków i nadal trzymam za tą chemię:) Masz rację, fajnie jest przygotowywać Swięta dla ukochanej osóbki:) Na pewno też się niedługo doczekasz:) Ja też chcę prezentację kiecek;) Eluś----cieszę się, że Twoja Schwester jest z Tobą:) Bawcie się dobrze:) Kasiu----Ty pracoholiku;) Buziaki dla Ciebie:) Zmykam robić tą ćwikłę, bo jutro czeka mnie jeszcze więcej gotowania:) Miłej nocy Kochane:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agusia 25
Hello! Kacha - no właśnie jak to sie stało, że dopiero teraz piszesz o świniaczku :D To kochane zwierzątka !!! I mądre! Jolek - mam nadzieję, że się nie zapracowałaś :D Gdzie reszta dziewczyn?? Dzisiaj dokończyłam prasowanie i właściwie nie mam już nic do roboty przed Świętami. Mama gotuje, więc mam luzik! Tylko trochę mi się nudzi. Może obejrzę jakiś film albo ... się pouczę! Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwcia22
hej dziewczynki.zaczelam czytac wasz topic ale doszlam do 15 strony dalej nie mam sily.jestem ciekawa ile schudlyscie od poczatku zalozenia topicu do teraz.Napiszcie prosze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane moje:) nadszedł moment aby Wam pożyczyć cudownych, radosnych, pełnych ciepła rodzinnego świąt Narodzenia Pańskiego:) Wypocznijcie, podjedzcie bo od stycznia ostro zaczynamy. Ja zaraz kończe prace, ale czeka mnie jeszcze to nieszczęsne sprzatanie za auto:( jutro dopiero jedziemy do żuczka rodziców na wigilie. Pozdrawiam, ściskam gorąco do po świętach pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiulka62
Moje Drogie dziewczynki!!! W tym dniu radosnym, oczekiwanym, gdzie gasną spory, goją się rany życzę wam zrowia, życzę miłości, niech mały Jezus w sercach zagości, szczerości duszy, zapachu ciasta, przyjaźni, która jak miłość wzrasta, kochanej twarzy, co rano budzi, i w okół pełno życzliwych ludzi. I od siebie dodam jeszcze duzo silnego ducha w sobie, aby pomogl nam wszytskim osiagnac Nasz cel. Czyli schudnac. Tego Wam rzycze z całego serca:) SMACZNEGO KARPIKA DZIEWCZETA!!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agusia 25
Świąt beztroskich i radosnych, trochę śniegu, trochę mrozu, pełnego prezentów Mikołaja powozu, poza tym dużo zdrowia i aby po Sylwestrze nie bolała głowa - życzy... Agusia 25

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje Drogie:) Czego mogę Wam życzyć....na pewno tego, aby wszystkie troski odeszły w dal i by każdy Wasz dzień był tak wyjątkowy jak Wigilia. Spkojnych i przepełnionych miłością Świąt Bożego Narodzenia życzy Jola:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pancerna Elżbietka
Hoł hoł hoł :):):) Co prawda dzień Wigilii to już nie jest, ale z życzeniami świątecznymi chyba się jeszcze nie spóźniłam :) Życzę Wam w te święta dużo ciepła rodzinnego i uśmiechu, żebyście zapomniały o wszystkich tych większych i mniejszych problemach przynajmniej na ten świąteczny czas :) Jak tam prezenty? byłyście grzeczne w tym roku? :) Ja tak średnio, ale prezent dostałam :) Trochę się rozchorowałam dziś i jestem taka nie do życia, poza tym brzuch mam tak pełny że chodzić mi ciężko, ale co tam :) święta to święta :) 3majcie się ciepło i do zobaczenia na forum niebawem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc Kobitki moje:) Jestem w pracy, pewnie się ździwicie, że o tej porze:) Właśnie wczoraj miałam dniówkę, a dziś mam nockę do 7dmej rano:) Dostałąm pracę w hotelu jako recepcjonistka i właśnie walczę ze snem:) Pracuję na zmianie z moją Perłą, on z recepcji przeniósł się na bar jako barman, a mi ustąpił swoje miejsce:) Teraz mam właśnie kryzys, bo pracujemy od 19stej do 7dmej rano, więc łącznie 12 godzin, a ja jakoś do tak późnego siedzenia nie jestem przyzwyczajona, ale muszę przetrwac;) Dziewczynki, muszę się wziąśc za siebie, bo po Świętach strasznie mi ciężko, przytyłąm na pewno, aż się boję ważyc:/ Jutro napiszę więcej, bo teraz senek mnie łamie i jakoś trudno mi pozbierac myśli. Buziaczki i dobrej nocki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadam ze spóźnionymi życzeniami :) Wszystkim Wam życzę dużo dietowej motywacji i konsekwencji i przywitania w Nowym Roku wymarzonej wagi. U mnie jest w tej chwili 68,5 kg, czyli już tylko 3,5 kg do mety :D Ostatni raz tyle ważyłam chyba przed osiągnięciem dorosłości. No i cud, że w grudniu waga nie wzrosła, bo dużo było niedietowych okazji - najpierw 13.12 nasza druga rocznica ślubu, potem Christmas parties w różnych miejscach, wreszcie same święta. Po raz pierwsz w czasie mojego ponad dwuletniego pobytu tutaj zrobiłam wigilijną kolację, tu możecie zobaczyć zdjęcia: http://pg.photos.yahoo.com/ph/triskell_strix/album?.dir=e5b7&.src=ph W pierwszy dzień świąt byliśmy u rodziny męża. Na te dwa dni zupełnie zawiesiłam dietę, prawdę mówiąc nawet nie wiem, ile kalorii zjadłam, ale na pewno dużo. Drugi dzień świąt nie jest w Stanach obchodzony, więc i dla mnie jest on już normalnym dniem diety. Cel minimum na ten miesiąc (a raczej jego ostatni tydzień) to utrzymać obecną wagę. Powoli zacyznam też wychodzić z diety, bo podobno najlepiej dodawać po 100 kcal na tydzień, a przecież na początku to nadal będzie poniżej mojego zapotrzebowania kalorycznego, więc nadal będę chudła. W tym tygodniu jem już więc 1400 kcal dziennie i co tyudzień planuję, że jeśli po tygodniu na wadze będzie mniej, to dokładam kolejne 100 kcal, a jeśli nie bedzie, to czekam z dokładaniem. Nad postanowieniami pomyślę, jak cos mi przyjdzie do głowy, to napiszę :) Ściskam Was wszystkie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agusia 25
Swięta, Święta i po Świętach..... Wpadłam się przywitać. Później napiszę więcej bo mnie teraz bardzo brzuszek boli :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agusia 25
Już mi trochę lepiej :) Brzuch mnie boli bo mam " trudne dni". Oprócz tego coś zjadłam co zaszkodziło mi na jelitka :( A tak uważałam..... Właśnie obejrzałam sobie "M jak miłość" a teraz "Na Wspólnej". Siedzę caly dzień w łóżku bo co wstanę to mi niedobrze. Dziękuję za życzenia świąteczne :D Joluś - zaskoczyłaś mnie z tą pracą. Akurat miałam zapytać o tą pracę, o której kiedyś pisałaś, o tej raz w tygodniu. A tu proszę, hotel :) Życzę powodzenia! Triskell- witam po długiej nieobecności. Fajne te fotki. Ciebie jest coraz mniej :) Co forki to Ty szczuplejsza jesteś. Zazdroszczę (ale tak pozytywnie). Tak trzymać. Eluś - ja tam może grzeczna nie byłam ale prezenty dostałam :) Nawet dostałam fajniutki sweterek od mamy mojego Misia. No ale Święta, Święta i po Świętach.... Pewnie przytyłam ale co tam. Zakład z bratem pewnie przegram. Starałam się dużo nie jeśc ale wiadomo jak jest :\ Nie chcę nawet na wagę stawać. Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agusia 25
Już mi trochę lepiej :) Brzuch mnie boli bo mam " trudne dni". Oprócz tego coś zjadłam co zaszkodziło mi na jelitka :( A tak uważałam..... Właśnie obejrzałam sobie "M jak miłość" a teraz "Na Wspólnej". Siedzę caly dzień w łóżku bo co wstanę to mi niedobrze. Dziękuję za życzenia świąteczne :D Joluś - zaskoczyłaś mnie z tą pracą. Akurat miałam zapytać o tą pracę, o której kiedyś pisałaś, o tej raz w tygodniu. A tu proszę, hotel :) Życzę powodzenia! Triskell- witam po długiej nieobecności. Fajne te fotki. Ciebie jest coraz mniej :) Co forki to Ty szczuplejsza jesteś. Zazdroszczę (ale tak pozytywnie). Tak trzymać. Eluś - ja tam może grzeczna nie byłam ale prezenty dostałam :) Nawet dostałam fajniutki sweterek od mamy mojego Misia. No ale Święta, Święta i po Świętach.... Pewnie przytyłam ale co tam. Zakład z bratem pewnie przegram. Starałam się dużo nie jeśc ale wiadomo jak jest :\ Nie chcę nawet na wagę stawać. Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agusia 25
UUUUUUUUUU nie ma nikogo??? :( Szkoda. Mam nadzieję, że nasz topik nie upadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agusiu, wirtualny kompres na brzuszek przykładam. U mnie już dziś waga wróciła do tej z wigilii rano, czyli 68,3 kg. Jestem w szoku, bo nie sądziłam, że dwa dni objadania się ujdą mi tak bezkarnie. Wniosek? Chyba sport faktycznie podkręca metabolizm. Nie mam jednak zamiaru tego faktu testować częściej, teraz już grzeczna dietka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agusia 25
A ja jeszcze nie śpię! Oglądałam sobie film, który mi mój Misiu przywiózł. Jutro muszę się zająć znalezieniem miejsca na prezenty. Bo .jak już chyba kiedyś pisałam, z moim Ukochanym wpadliśmy na pomysł, że nasza przyszła kuchnia w przyszłym domu będzie w krówki. Zbieramy więc takie pierdoły np. solnkiczka w kształcie krowy, maselniczka, miseczki czy kubki z motywem krowy itd. Dostałam rękawice kuchenne z krowami i inne takie bardzo ładne rzeczy i nie wiem gdzie to trzymać bo już miejsca nie mam za bardzo. Jolek - wyspij się dobrze. Fajnie masz na tych nockach, sama z Perłą :D Triskell - dzięki za kompres! :) Oby pomógł bo jutro mam zamiar się zabrać za ćwiczenia. Muszę załapać formę przez karnawałem ! Dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiulka62
Witajcie po świetach!!! Witaj w klubie bolacych brzuchów :/ Tyl eze ja mam wrzody :( Przez cale swieta schudlam 1,5 kg nic nie moglam jesc :( a tak pragnełam pojesc sobie w świeta zeby od pierwszego ostro schudnac. Ale cóż trzeba sie trzymac i brac do roboty. Dzisiaj i wczoraj nie spalam cała noc. Dzisiaj wstalam o 4.00 :/. Mam płytke z strajej gazety Vita "cwicz i chudnij". Gdyby ktoras z Was chciala aerobik sama w domu to dajcie mi znac na tlena kaczor_ek1@tlen.pl lub gg 2054939 to Wam przesle na poczte. Nieznamy sie ale gratuluje Ci z całego serca tego ze schudlas jeszcze poł roku temu bylam chudsza od ciebie o 2 kg a teraz jestem grubsza o 10 kg z tym ze teraz juz zlecialam troszke i waze 73,6. Ale boje sie ze za szybko ze mnie leci bo pozniej moze powstac efekt jojo. Z tym ze teraz ćwicze to moze dlatego tak szybko. Od stycznia ruszam z siłownia. Ale najpierw chudne a pozniej rzeźba. Triskell w jakim czasie schudlas?? Pozdrawiam Was i mam nadzieje ze damy rade i wiekszosc zmobilizuje sie do cwiczen. i nie długo bedziemy mogly sie pochwalic ktora ile schudla :):) 3mam kciuki za siebie i za Was. Papa Pozniej sie odezwe jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiulka62
Witajcie po świetach!!! /// Agusia25///Witaj w klubie bolacych brzuchów :/ Tyl eze ja mam wrzody Przez cale swieta schudlam 1,5 kg nic nie moglam jesc a tak pragnełam pojesc sobie w świeta zeby od pierwszego ostro schudnac. Ale cóż trzeba sie trzymac i brac do roboty. Dzisiaj i wczoraj nie spalam cała noc. Dzisiaj wstalam o 4.00 :/. Mam płytke z strajej gazety Vita "cwicz i chudnij". Gdyby ktoras z Was chciala aerobik sama w domu to dajcie mi znac na tlena kaczor_ek1@tlen.pl lub gg 2054939 to Wam przesle na poczte. /// Triskell///Nieznamy sie ale gratuluje Ci z całego serca tego ze schudlas jeszcze poł roku temu bylam chudsza od ciebie o 2 kg a teraz jestem grubsza o 10 kg z tym ze teraz juz zlecialam troszke i waze 73,6. Ale boje sie ze za szybko ze mnie leci bo pozniej moze powstac efekt jojo. Z tym ze teraz ćwicze to moze dlatego tak szybko. Od stycznia ruszam z siłownia. Ale najpierw chudne a pozniej rzeźba. Triskell w jakim czasie schudlas?? Pozdrawiam Was i mam nadzieje ze damy rade i wiekszosc zmobilizuje sie do cwiczen. i nie długo bedziemy mogly sie pochwalic ktora ile schudla 3mam kciuki za siebie i za Was. Papa Pozniej sie odezwe jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiulko, nie znamy się, bo ja jestem taką córą marnotrawną, co to jest na tym topiku od kilku miesięcy i zawsze obiecuje sobie wpadać tu częściej, a potem jakoś czas pędzi i nic z tego nie wychodzi. Może to właśnie powinno być jedno z moich postanowień noworocznych? Odchudzanie zaczęłam 17 lipca tego roku, z wagą 91 kg. Czyli zrzucenie tych 22,7 kg zabrało mi ponad 5 miesięcy, wychodzi ok. 4 kg na miesiąc. To w takim razie Tobie również kompresik przykładam i nie wiem, czy gratulować spadku wagi, jeśli spowodowany był on wrzodami, ale jednak gratuluję i tak. Leczysz się jakoś na te wrzody?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiulka62
/// Triskell/// Niestety choroby wrzodowej nie uda mi sie wyleczyc. Poniewaz jest ona u mni egenatyczna. u Nas wszyscy maja wrzody. A ze tak spytam. Co robilas ze tak schudlas?? jakie diety mialas?? Czy cwiczylas?? Jak tak to gdzie. Siłowna aerobik a moze sama dla siebie?? Daj znac!!! Goraco Cie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie po świętach:) okrąglejsza tu i ówdzie wita Was Kasieńka. Grzeczna nie byłam a prezentów cała masa:) uwielbiam prezenty, zreszta która z nas nie uwielbia?;) Podjadłam solidnie bo byłam u teściów przyszłych i u moich rodziców wszystkiego trza było popróbować, no i wyprawkę solidną dostaliśmy więc dietowanie wstrzymane i zabieram się za siebie solidnie od 2.01.2006 ( no bo 1 to różnie może być, jeszcze na imprezie). A właśnie dziewczynki, gdzie spędzacie tę noc? No Jolek to już wiem gdzie zabawi-fajowy taki wypad:) ja jade do Legnicy i ze znajomymi do knajpy sie wybieramy, mam zamiar potancowac. Powrót do pracy był straszny brrry, musieliśmy wieczorem II dnia świąt wracac do Wrocka bo rano do pracy juz szlismy:( Jolku -- gratuluje Wieczerzy udanej Wigilijnej:) a z tą pracą to mnie również zaskoczyłaś, ale to bardzo sympatyczne i milusie, że możesz ze swoją Perłą pracowac, sami w hotelu całą noc...fiu fiu;) Asiulka -- wspłóczuje tych wrzodów:( ja w tamtym roku byłam bardzo chora w święta i tak mi było żal, bo tyle pyszności mnie ominęło, ale nic nie schudłam a Ty jednak tak więc trzeba się cieszyć choć z tego. jestem z tobą całym sercem i od Nowego Roku ostro walczę ze swoją slabością! Musze bo do czerwca musi być mnie mniej o 15 kg MUSI:) i to sie uda!Zaraz podsyłam Ci mój adres z prośbą o te ćwiczonka:) mój nr gg to 3810906. Agusia -- hi hi ale numer ja też mam krowiastą kuchnię, może nie aż tyle mam gadzetów co ty i już są w użyciu a nie zbierane, ale też bardzo mi te krówki do gustu przypadły!;) Mam nadzieję że z brzuszkiem juz lepiej! Triskell - to fakt z każdym zdjęciem Ci ubywa, żeby Ci się tylko nie spodobało za bardzo i nie chciała wciąż i wciąż bo znikniesz wkońcu. Gretuluję szczerze i zazdroszczę i postanawiam - ide Twoim śladem. problem mam niestety z ćwiczeniem w domu bo my mamy takie małe wynajmowane mieszkanko 20 m2 i mój pieso nie daje na dodatek mi poćwiczyć, zaraz chce sie bawić. Chodze dwa razy w tygodniu na aerobik, ale to mało. widze po sobie, że mało, mysle, że zapisze się na basen od stycznia, uwielbiam pływanie:) Wracam do pracy nudnej kochane Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiulku, oj faktycznie niefajnie z tą chorobą wrzodową :( Jeśli chodzi o moje odchudzanie, to najpierw była kopenhaska (na niej schudłam 6,5 kg), potem przez ok. miesiąc 1000 kcal, potem przez resztę czasu 1300 kcal, a w tym tygodniu postanowiłam zacząć wychodzenie z diety (bo trzeba to robić stopniowo, więc na pewno jeszcze będę przy tym chudła) i na razie jest już 1400 kcal. W każdy poniedziałek chcę kontrolować wagę i albo podnosić limit o kolejne 100 kcal (aż dojdę do ok, 2000), albo nie. Chcę zresztą na początku stycznia mieć w fitness klubie zmierzony taką maszynką metabolizm spoczynkowy, wtedy będę wiedziała, do jakiej liczby dążę) Jeśli chodzi o ćwiczenia, to na początku faktycznie ćwiczyłam w domu, ale jakieś półtora miesiąca temu złapał mnie leń ćwiczeniowy, na którego mogły pomóc tylko zajęcia w grupie. Zapisałam się więc do fitness clubu, i to z premedytacją takiego, gdzie dojeżdżam na rowerze pół godziny w jedną stronę, czyli jest dodatkowy wysiłek. Jeżdżę tam 2 x w tygodniu na ćwiczenia siłowe w grupie, a raz w tygodniu na joge i aerobik wodny, po którym zostaje jeszcze sobie w saunie, a czasem też poćwiczyć sama na maszynkach. Oprócz tego od 5 lat tańczę tańce ludowe, co daje mi w tygodniu 2x po 2 godziny solidnego cardio, a od września uczę się też tańca brzucha (raz w tygodniu, może od stycznia będą 2 razy). Czyli prawie codziennie jakąś formę ruchu mam i widzę, że to naprawdę pomaga :) Kacha, no musiałaś być grzeczna, skoro tyle tych prezentów. Mikołaj się nigdy, przenigdy nie myli. Ja też dużo dostałam (głównie naprawdę fajnych ciuchów od męża), więc chyba też byłam grzeczna :D Nie, nie spodoba mi się odchudzanie za bardzo, mam zamiar zachować umiar i zachowam. Od początku zakładałam, że przy moich 174 cm chcę ważyć 65 kg i właśnie do tej wagi dążę :) Mam taką budowę ciała, że już teraz wyglądam OK, ale skoro założyłam sobie 65, to będzie 65 :) Sylwestra spędzamy na dużej imprezie u naszych przyjaciół w Seattle. To będzie pierwszy Sylwester, którego spędzimy razem, bo przez 2 poprzednie lata, czyli od mojego przyjazdu do Stanów, mój mąż tej nocy pracował (pracuje w drukarni) Jolku, ja też Ci pracy gratuluję :) Ja może będę miała pracę od drugiego tygodnia stycznia, ale na 100% będę to wiedziała dopiero w pierwszym tygodniu owego miesiąca, wiec wolę sie jeszcze nie cieszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×