Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 44444444444444444444

grozi mi usunięcie macicy, czy ktoś przez to przechodził?

Polecane posty

Gość zośka482

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zośka482
Witam Ala49,dzięki ci bardzo ja po operacji jestem 2 miesiące jak narazie odpukać jest wszystko ok.bardzo szybko wróciłam do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jadzka47
Do maja44 dziekujemy za tak wyczerpującą wypowiedz,to co tobie się przytrafiło zdarza się dośc często Bogu ducha winnym kobietom że jakiś paprak spieprzy robotę ale dobrze że są tacy lekarze którzy po nich poprawiają a ty bądz dobrej myśli,powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość B A S K A
witam jestem już 17 dni po operacji. jednym zdaniem - da sie przezyć. operacje miałam w czwartek a w domu byłam już w niedziele. jak to u mnie (zawsze sa jakie komplikacje) nie usunieto tylko maciece , ale i konieczne było jeszcze usuniecie jajnika ;( (tak sie zdarza). został mi teraz jeden jajnik - nie mam zielonego pojęcia jak on sie tam trzyma i do czego jest przyłaczono ;) ale jest i nie musze łykać zadnych hormonków. w poniedziałek beda wyniki histopat. troche sie jeszcze tego obawiam. i takie pytanko czy ZUS sprawdzał wasze zwolnienia? ja mam kolejne wezwenie na komisje lekarską. kolejne znaczy w ciagu 3 lat byłam 4 razy na wolnym , a sprawdzali mnie już 3 razy i szczerze mówiac wyprawa w taką pogode na drugi koniec miasta mnie troche przeraża - jeszcze mam zawroty głowy od anemii. da sie to jakoś przełożyć waszym zdaniem? maż mowi zeby skarge napisać bo to jest nękanie . pzdr a i dziewczyny mała rzecz - w aprekach są fajne majty bezuciskowe - cena około 3 złote rewelacja - bo normalne troche cisną w pierwszych dniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniapl57
Przed dwoma miesiącami usunięto mi trzon macicy z powodu mięniaków oraz jeden jajnik (zrosty, endometrioza). Po operacji szybko doszłam do siebie i bardzo dobrze się czułam. Od dwóch dni mam lekkie plamienie. Mój ginekolog powiedział mi po operacji, że mogę mieć tzw "pseudo-miesiączki", bo przy szyjce pozostało trochę śluzówki macicy i ona może się cyklicznie złuszczać, jak przy miesiączce. Czy tóraś z pań miała coś takiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kassha
HEJ POSŁUCHAJ TEGO CO NAPISZE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie musisz usuwać macicy!!!Moja mama i ciocia i jeszcze jedne cicoia miala ta sama diagnoze,ale trafily do wspanoialego specjalisty w POznaniu!!!! KLinika nazywa sie Pro Bono ,a specjalista Banach!!!!Kobietko!!!Miesniaki to juz nie wyrok usuniecia macicy!! Jezeli chcesz nr tel i szczegoly napisz maila do mnie,to Ci podam!! Pozdrawiam i pamietaj,ze w zwyklym szpitalu to n ie beda sie z Toba bawic w jakies inne metody usuniecia miesniakow tylko od razu Ci macice usuna!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mena114
Cześć dziewczyny ja operacje miałam 21stycznia nie było tak strasznie jak myślałam powoli wracam do formy sprzed mam problemy z ciągle wzdętym brzuchem, ale dzięki Waszym radom mam nadzieję że ten problem powoli zniknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aganiesia2
WITAJCIE MAJA DZIĘKI ZA WYCZERPUJĄCĄ WYPOWIEDZ. PYTAŁAM ZE WZGLĘDU NA TO GDYŻ PRZECZYTAŁAM ŻE TAKIE PRZETOKI ROBIĄ SIĘ RÓWNIEŻ PODCZAS TELERADIOTERAPI NA KTÓRĄ JA UCZĘSZCZAM I BARDZO SIĘ BOJĘ ŻEBY MI COŚ TAKIEGO SIĘ NIE ZROBIŁO. JESZCZE RAZ DZIĘKUJĘ I NIE MARTW SIĘ NAPEWNO U CIEBIE JUŻ TERAZ BĘDZIE WSZYSTKO W POŻĄDKU POZDRAWIAM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ole5ka
Witajcie dziewczyny, dzisiaj mijają właśnie 2 miesiące jak miałam operację. Wybierałam sie na nią ponad 2 lata, błąd. Wycięli mi macicę i przydatki. Diagnoza była: mięśniak macicy. ale ten mięśniak był ogroooomny!!! Czułam go przez powłoki brzuszne. Miałam swoja doktorkę, ale cóż, lekarz a lekarz to różnica. gdy zdecydowałam się w końcu na operację moja pani doktor dała mi skierowanie i kazała szukać szpitala!!!! Znalazłam, w mieście obok. trafiłam na wspaniałego lekarza, on też mnie operował. Przed operacją poinformował mnie jakie moga / ale nie muszą/ być komplikacje, tzn. nie trzymanie moczu-najczęściej i no wejdę w okres menopauzy. Miałam stracha i przed operacją i to jaki będzie wynik histopatologiczny. Operacja przebiegła bez problemów, nie miałam pełnej narkozy/ miałam do wyboru- narkoza albo znieczulenie/ wybrałam znieczulenie. Wiedziałam co ze mną robią , słyszałam co mówią. Dla mnie to był komfort psychiczny. A więc wycięli mi wszystko. dwa dni po operacji przykleili mi plasterek-System 50, zmienia sie go co 4 dni. Czuję sie na razie dobrze, nie mam problemów z pęcherzem. po 2 tygodniach byłam u kontroli, pan doktor przepisał mi zastrzyk z hormonami, plasterki odstawiłam. Nie pamiętam nazwy zastrzyku ale sie dowiem. zastrzyk bierze sie raz w miesiącu i działa przez miesiąc. Trochę sie boję tej menopauzy, no ale zobaczymy. Ale najlepsze to jest to, że, jak przyszły wyniki z histopatologii, okazało się że to nie był mięśniak tylko endometrioza. czy musieli mi usuwać wszystko? nie wiem, ale teraz to tylko gdybanie. Dziewczyny, nie bójcie się operacji, znajdżcie tylko dobrego lekarza. Aha, mam 51 lat. Pozdrawiam Was wszystkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kassha
Tylko beznadziejni lekarze usuwaja macice,bo TAK JEST NAJSZYBCIEJ,NAJLATWIEJ ALE NIE NAJLEPIEJ:)) POLECAM KORZYSTAC Z PRYWATNYCH KLINIK W TAKICH PRZYPADKACH!Wiem z wlasnego doswiadczenia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mena114m
Witajcie !jestem na tej stronie od niedawna ,ale wiem co każda z Was przeżywa ja jestem już po usunięciu macicy reszta została, dziś mam odebrać wyniki.Zgadzam się z tym co napisała ole5ka mnie też sie wydawało że mój gin to zna sie na rzeczy.No i miałam racje wydawało mi się.Jak już wiedziałam że mam mięśniaki i czeka mnie operacja zaczełam szukać czegoś więcej na ten temat. Znalazłam klinikę w Lublinie ,która usuwa je metodą embolizacji,polega to na tym że wkłuwają się w pachwine i wpuszczają nie wiem jak się to dokładnie nazywa, w karzdym razie mieśniaki się wysuszają i odpadają.Zabieg w całości pokrywa NFZ dla kobiet z całej Polski.Kiedy podzieliłam się swoim odkryciem ze swoim lekarzem, oświadczył mi , że mogę sobie czytać, szukać ile chcę ale mięśniaki od tego nie znikną ,pobrał należność za wizytę i wystawił skierowanie do szpitala.W szpitalu trafiłam na lekarza ,który na spokojnie wytłumaczył mi dlaczego w moim przypadku jedynym rozwiązaniem jest operacja.I to tyle co do lekarzy u których leczymy się prywatnie,pozdrawiam.mam 35 lat jestem z Gdyni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mm45
Mena proszę powiedz dlaczego w Twoim przypadku operacja była konieczna? Czytam informacje tutaj na forum i zaczynam się motać czy na pewno zrobiłam wszystko, czy nie za szybko zdecydowałam się na operację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mena114
Witam ponownie lekarz z którym rozmawiałam już w szpitalu ,po obejrzeniu zdięcia USG stwierdził że mam dość duże mięśniaki było ich kilka, wróżnych miejscach. nie dawał 100% gwarancji że da się wszystkie i przedewszystkim w całości wyłuskać.Powiedział też że mięśnik to forma pasożyta i że może po jakimś czasie pojawić się znowu.Więc zdecydowałam się na usunięcie macicy, bo nie chciała bym znów tego przechodzić za kilka lat .Słyszałam ale już niestety po operacji że zanim się zdecydujesz diagnozę powinno potwierdzić 3 lekarzy. Nie wiem ile w tym prawdy pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mm-45
Mena Bardzo Ci dziękuję za odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mena114
WITAM ! chciałam kogoś zapytać kto wystawia kolejne zwolnienie ?.Poszpitalne miałam 30 dni ,i teraz powinnam iść do ginekologa czy pierwszego kontaktu?.I na ile dni może być wystawione kolejne zwolnienie proszę o odpowiedz.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość B A S K A
do ginekologa . Ja wczoraj byłam na pierwszej wizycie po operacji i jak zobaczyłam twarz doktora wpatrujacegho sie z takim zadowoleniem w moje brzucho to stwierdziłam ze musi być ok. a co do zwolnienia , to przy mojej biurowej pracy doktor zalecił minimum 6 tygodni wolnego a potem ... to zobaczymy. pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mena114
Dzięki za info ja mam wizyte kontrolną w piątek pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anula38
bardzo dziękuję , że piszecie co przeszłyście. Moja przygoda zaczęła się od kwietnia 2007 r. 3 miesiące okropnego krwawienia , w lipcu łyżeczkowanie, w styczniu resekcja endometrium i polipa . tydzień temu odebałam badania histopat. i szok byłam u lekarza w poniedziałek , do usunięcia macica i jajniki stan przednowotworowy czekam na termin w śzpitalu na żelannej w W-we .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ole5ka
anula38-głowa do góry, wszystko będzie dobrze, bo musi być. Tylko ile czasu musisz czekać na operację?czy musisz ja robić tylko w Warszawie? w małych miastach nie czeka się tak długo, a my naprawdę też mamy wspaniałych i mądrych lekarzy.Mój lekarz usunął mi wzsystko, ale wcześniej powiedział mi, że moze zostawić jajniki, ale nie daje gwarancji że za jakiś czas znowu do nich nie trafię. Idąc na operację, nie miałam żadnych boli, krwawień. Miałam normalne miesiaczki, co 28 dni jak w zegarku, ale mięśniak był duży, po prostu sobie rósł. Też sie bałam, jestem po i czuję sie dobrze. Już nigdy bym nie zwlekała z operacją. Bez macicy, też jestem kobietą. trzymaj się i nie bój się. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mena114
Zgadzam się z Ola5ką będzie dobrze bo my jesteśmy silne,nie poddajemy się łatwo.Co do usunięcia macicy i jajników tak jak napisała Ola5ka bez nich można żyć.Jeżeli już zapadła decyzja że trzeba je usunąć, nie ma co zwlekać tylko zrób to szybko.Mineły te czasy kiedy kobiety po takich operacjach cierpiały, mnie zaskoczyło to że same pielęgniarki przychodziły i pytały czy chcę coś przeciw bólowego,jeżeli tak dawały bez problemu.Dlatego nie martw się na zapas wszystko się ułoży i bedzie dobrze.Zobaczysz jak szybko się zapomina wszystko co złe tymbardziej że najpiekniejsz pora roku tuż tuż. Trzymamy za ciebie kciuki pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość B A S K A
anula38 nie przejmuj sie na zapas. ja zwlekałam ponad 6 miesiecy a teraz stwierdzam ze trzeba było odrazu - byłoby mniej nerwów. Jak mowiły dziewczyny - ważny czas - porozglądaj sie po warszawie może znajdziesz jakieś szybsze terminy. pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anula38
dzięki dziewczyny za słowa otuchy. termin mam na 15 kwietnia , a dzisiaj ide do anastezjologa . wiem ze jakoś to bedzie i załamywac sie nie mozna tylko trudno mi sie pozbierac , mój lekarz powiedział że musze odczekac conajmniej 6 tygdoni od poprzedbiego zabiegu i pewnie dlatego taki termin . tylko jeszcze nie wiem jaką metodą będą mnie operować czy tradycyjnie czy laparoskopowo. Pozdrawiam Was wszystkie i przesyłam buziaczki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szymucha
Mam 50 lat, w poniedziałek miałam zabieg łyżeczkowania macicy, czekam na wynik hist.-patol., mam duże i liczne miesniaki( 6cm, 5cm,4cm) noszę podobno w swoim brzuchu taką kilogramową piłeczkę), prócz anemi to właściwie nie mam innych dolegliwości.Ginekolog namawia mnie na usunięcie macicy wraz z przydatkami, boję sie tego, a zwłaszcza boję się tego co będzie po.. Czy nadal będę pełnowartościową kobietą? Czy tak samo będę odczuwać kontakty z mężem, czy będą one tak samo satysfakcjonujące? Wyczytałam w FORUM, że w trakcie tej operacji odcinają pęcherz, czy to jest prawda? Moje obfite miesiączki powodują u mnie nawracające anemie, jestem tym treochę oslabiona. Napiszcie mi dziewczyny coś na ten temat. Pozdrawiam Was wszystkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniapl57
Szymucha, nie bój się usunięcia macicy. Ja też mam 5o lat i przeszłam przez to na początku grudnia (macica+ jeden jajnik). Szybko wróciłam do sił, a uwolniłam się od problemu obfitych miesiączek, które ostatnio stały się krwotokami i doprowadziły mnie do poważnej anemii. Z pęcherzem nic mi nie robili, operacja była przez powłoki brzuszne - została mi cienka blizna nad spojeniem łonowym. Nie czuję, że jestem kobietą choć trochę mniej wartościową pod jakimkolwiek względem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ole5ka
Szymucha, idż na operację!Nie bój się, nic nie słyszałam o odcinaniu pecherza. Ja miałam operację 22 stycznia tego roku, wycięli mi macicę i jajniki, dziwne-ale przed operacją nie miałam zadnych objawów, ani obfitych miesiaczek ani bóli-nic. Miałam tylko jednego ogromnego mięśniaka. Też się bałam, ale dużo zależy od lekarza jak cię nastawi do operacji. W obecnej chwili szew zagoił się ładnie, nic mnie nie boli. biore hormony ale wcale nie czuję się mniej kobietą. Chciałam Ci powiedzieć że w w mojej małej miejscowości, bardzo dużo kobiet jest po takiej operacji. Może to choroba kobiet XXI wieku? Mam 51 lat i naprawdę nie muszę się bać. Wyniki histopat. wyszły dobre. Pozdrawiam Cię i goraco namawiam na operację, nie odwlekaj, bo i tak Cie to nie ominie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mm-45
Drogie kobietki jestem wam ogromnie wdzięczna za wszystkie wypowiedzi. Ponieważ przestraszyłam się moich krwotoków w grudniu i w związku z tym anemii (Hb 8), więc szybko pobiegłam do lekarza. Na dzień dzisiejszy mam bardzo dobre wyniki krwi (Hb 12.6), po diagnostyce i łyżeczkowaniu przestało się ze mnie lać. No i wiadomo jestem z tego zadowolona. Wczoraj byłam u lekarza, dostałam skierowanie na operację. Będzie usunięta macica (mięśniaki i polipy - co prawda usunięto w czasie diagnostyki, ale one odrastają). Podobno jajniki mam w porządku i zostaną. W związku z tym znowu zaczęłam uciekać od operacji, i kombinuję, że może ona niepotrzebna. Wasze wypowiedzi pokazują, że nie ma co odkładać, bo problem wróci. Więc na dzień dzisiejszy idę na operację. Ciekawe co wykombinuję jutro. :) Kupa śmiechu, co? A swoją drogą ciągle pamiętam o pytaniu mojej koleżanki "Po co hodujesz tego guza?". Strasznie się boję komplikacji po operacji. Rok temu miałam operację tarczycy i niestety komplikacje mam do dziś, cały czas leczę struny glosowe. Serdecznie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ole5ka
Witaj, nie porównuj operacji tarczycy do macicy, ja tez hodowalam guza. idz na operacje, nie odwlekaj, szkoda nerwów. po co masz sie bać, że znowu coś będzie. po operacji nie jest zle. Szybko wrócisz do siebie- trochę pocierpisz, ale naprawdę tylko trochę. I nie wiem skąd u kobiet ten mit- po wycięciu macicy nie będę już kobietą? Ja nadal jestem kobietą, to tylko macica!!!! Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość B A S K A
madrze mówisz, tylko wiekszość kobiet decyduje sie jak je już coś przycisnie do muru, a potem sobie w brode plują ze to nic takiego wielkiego i trzba było iść wcześniej. wiecie jaka mam teraz ulge na duszy tego sie nie da opisac. nie musze pamietac o łykaniu żelaza (od którego boli mnie zołądek), cylkonaminki , ani zadnych hormonków . a jak sobie pomysle ile zaoszczedze na olwaysach ;) same plusy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szymucha
A czy tyje się w trakcie przyjmowania tych hormonów? I jak długo naleśy je przyjmować- tygodnie, miesiace czy lata? Pozdrawiam Was wszystkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mena114
Witam Panie! Dziś byłam na pierwszej kontroli po operacji wszystko jest w porządku,dzilę się tą radosną nowiną bo wiem że nikt inny niż druga kobieta nie jest w stanie zrozumieć ulgi,jaką się czuje kiedy lekarz mówi że wszystko jest dobrze.Ja też jestem zdania że nieważne czy usuniętąmam macicę,czy pierś urodziłam się kobietą i nikt ani nic tego faktu nie zmieni.A ten kto twierdzi że po usunięciu macicy kobieta jest pusta ma pusto ale w głowie.I nie warto z kimś takim nawet rozmawiać,zniżać się do jego poziomu.Pozdrawiam wszystkie kobiety pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×