Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 44444444444444444444

grozi mi usunięcie macicy, czy ktoś przez to przechodził?

Polecane posty

Gość Elżbieta47/48
Witam..... Ale zwariowana pogoda dziś. Chciałam dziś iść na zawody hippiczne, ale na deszczu to nie mam zamiaru stać. Energia mnie "rozsadza" i nie mogę usiedzieć na miejscu. Chcę już wrócić do pracy, a tu ciągle jeszcze zwolnienie lekarskie. Debaja, Glosduszy- drogie Panie znowu jeden dzień bliżej do zakończenia męczarni z krwotokami, podpaskami. Elcia-belcia...milutkiego.......hmmm ..."nastroju" !! Pozdrawiam cieplutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Debaja
Witam !!!!!!!!!!!!!!!!!! W Gdańsku dzisiaj słoneczny dzień, ale trochę wietrzny i chyba już chłodniejszy. Ja wybieram się dzisiaj do przyjaciół za miasto, którzy mają tam piękny domek "letniskowy" :-) :-):-)' Już za 24 dni, tralala..... ;-) ! Miłego dzionka !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marylka49
Witam! Elżbieta47/48- to ile masz już zwolnienie? Ja teraz 1.09 dostaję drugi miesiąc (chyba znów 30 dni!) Mam nadzieję, że to koniec, bo już męczy mnie siedzenie w domu! Chociaż dzięki zwolnieniu oszczędzam się i nie zapominam, że jestem po operacji! Jesteś szczęściarą, że problem włosów Cię nie dotyczy!!! :) Glosduszy- ja też stosuję odżywki, dobre szampony i niestety nie ustrzegłam się wypadania włosów! Zresztą na sali w szpitalu była jasna podłoga i jak panie sprzątały, to musiały dwa razy ścierać, bo ciągnęły się włosy! U nas po operacjach laparoskopowych dziewczyny leżały od 1 do 2 dni, zależnie od tego, co miały robione. Rano operacyjka, potem parę godz. na intensywnej, a po południu na salę, a na drugi dzień po obchodzie przeważnie do wypisu. A wstawały bez specjalnego wysiłku, bo sama widziałam, jak pytałam. czy boli to mówiły, że trochę, ale da się wytrzymać! Więc, głowa do góry!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elżbieta47/48
Marylka- 11.09. minie 2 m-ce. Jak przy wypisie zobaczyłam 30 dni zwolnienia to już wtedy .....mnie wściekło to. A drugie 30 dni ..doprowadziło mnie do furii. No żywcem nie dociera do mnie tłumaczenia.." jest pani po operacji i należy się pani zwolnienie..." !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marylka49
a 11.09 jak pójdziesz znowu zwolnienie i tak do kiedy? Nie mówili Ci? Bo ja nie wiem! Wiem tylko, że nawet ponad 1/2 roku nie wolno dźwigać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elżbieta47/48
Nie dźwigam nic ciężkiego, a pracuję z dziećmi z ADHD / i chyba też to mam..hihihihihihi/. Mam nadzieję, że już to będzie koniec zwolnienia! Syn mi zawsze mówi.."mamuś ja za tobą nie nadążam, wyhamuj troszkę". Następne zwolnienie to chyba mój mąż by już ...odchorował !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Glosduszy
Witam .... U mnie chlodno troche ale napewno sie rozpogodzi. Dzisiaj czekaja mnie zakupy jak maz wroci z pracy. Jutro postanowilam zrobic grila, zaprosilam rodzinke i mam zamiar najesc sie bo wiem ze przez dlugi okres czasu nie bede mogla takich smacznych rzeczy jesc. Hihi juz za 5 dni !!! wow ale teraz ten czas leci, ale to dobrze. Ja mam nadzieje ze 29 wrzesnia bede mogla wrocic do pracy juz, juz teraz chcialabym isc do pracy bo meczy mnie siedzenie w domu. Mam lekka prace, zero dzwigania wiec powinni sie zgodzic na to tym bardziej ze nie bede cieta ... wspolczuje Wam dziewczyny ze tak dlugo musicie siedziec w domu. Moje wlody to wykonczyly terapie hormonalne no i prochy na bol z kodeina. Chcialam sobie zafarbowac wlosy przed operacja, bo juz mam odrosty ale postanowilam je tylko obciac bo bym juz calkiem lysa zostala po operacji. Hmm do 2 dni w szpitalu bardzo mi sie to podoba, w czwartek bede miala operacje to moze w piatek wyjde, czasami tak jest ze jak pacjent czuje sie ok to wypuszczaja go na weekend do domu. Mam nadzieje ze ze mna tak bedzie. A jak dziewczyny ze schylaniem sie po operacji, staniem w jednym miejscu przez kilkanascie minut? Ja to po operacji mam zamiar wrocic do garow ... nie wytrzymam bez gotowania, uwielbiam to robic. Pozdrawiam i caluje ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marylka49
U nas w szpitalu była rehabilitantka i nas uczyła jak się kontrolować, żeby prosto chodzić, bo szwy trochę ciągną do dołu i się garbimy, jak się schylać, tzn. tak jak przy problemach z kręgosłupem, zginać nogi i kucać, a kręgosłup ma być prosty. Bardzo uczulała na wyciąganie ręki do góry, takie rozciąganie ciała. Absolutnie zabronione!!! Tak samo dźwiganie, do pół roku góra kg! No i uczulała nas, żeby wzmacniać mięśnie, żeby nie popuszczać moczu! Uczyć nawet młode dziewczyny, a by nie było za późno! Na wdechu zaciskać, na wydechu puszczać i robić to w każdej możliwej sytuacji. przed telewizorem, komputerem, w autobusie, w kolejce itd. Byle często!!!! Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Glosduszy
Witam ... Ja juz po zakupach, postanowilam zrobic placi ziemniaczane z dodatkami, maz i syn je uwielbia. Widialam super pas elastyczny, ale narazie sie powstrzymalam, w sumie nie wiem czy bedzie mi potrzebny, jak tak po zabiegu se pojedzie. dzieki Marylka ... napewno skorzystam z porad juz nawet zaczelam wzmacniac miesnie ... Pozdrowienka ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basia50
Tak miałam operację 12,06,2008

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basia50
Nic się nie martw. Oparacja to operacja, ale przygotuj się na to, że nie wszystko od razu i nie wszystko ok. Nieskończoną skarbnicą wiedzy są siostry na oddziale, pytaj o wszysko, nawet czy tak powinnaś się czuć. Wiem z własnego doświadzczenia, że kobiety są bardzo dumne i dzielne, ale to nie ma sensu po co cierpieć. Jak już doszłaś do operacji to wszystko będzie dobrze. Podobno w tej chorobie najważniejsza jest szybkość reakcji. Przygotuj się na kłopoty z wydalaniem \nietrzymanie moczu - może jakieś wkładki\ i koniecznie na kłopoty z trawieniem \ może jakąś Xennę-ale zapytaj pielęgniarki czy możesz wziąć\ ale jeżeli możesz to bierz naprawdę. Potem to kosztuje dużo bólu i niewygody. To naprawdę DUŻY kłopot. oczywiście wiesz, że tabletek w szpitalu nie dostaniesz więc musiesz się zaopatrzyć w tableki przeciwbulowe, Xennę, coś na sen i wszystko co na stałe zarżywasz. Po operacji ścisła dieta /nawet nie próbuj inaczej/ i DUŻO wody niegazowanej. Zwolnienie do oporu bo jak wrócisz to pracy to już jesteś zdrowa /taryfa ulgowa no to bywa różnie/. Wszystko będzie dobrze , to naprawdę da się przeżyć, ale cóż to nie wakacje. Pomyśl, cholera udało Ci się,ŻYJESZ. Trzymam kciuki. Basia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie panie,dawno mnie tu nie było ale na bieżąco czytam , mną też po operacji zajęła się rehabilitantka ,technika wstawania tak jak opisujecie z tym ,że najpierw przewrócić się na mniej obolały bok potem oprzeć się na przedramieniu i drugą ręką dźwignąć się do pozycji siedzącej ( można ćwiczyć już teraz ).Miałam zwolnienia 30 dni ,nikt na siłę nie zmusza nas do dłuższego zwolnienia ,powiedziałam ,że mam lekką pracę i nie chcę tak długiego zwolnienia,.wydaję mi się ,że dzięki temu wróciłam szybciej do całkowitej sprawności.Na ranę pooperacyjną nic nie stosowałam,jest ok .Brzuch może być taki drętwy może być nawet do 6 miesięcy,bo mięśnie i nerwy zostały przecięte i one tak długo się goją.A co do dźwigania ,dawno już tego nie przestrzegam ,mieszkam na 4 piętrze i nie mam zamiaru latać z 1kg zakupów 10 razy.Oczywiście nie od razu.W szpitalu pielęgniarki miały tabletki na spanie i p/bólowe ,zawsze pytały czy nie potrzebujemy.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marylka49
Basiu! Nie wszędzie jest tak jak piszesz! U mnie w szpitalu dostawałam leki przeciwbólowe na zawołanie, Ketonal, czy zastrzyk, do wyboru. Pielęgniarki same pytały, czy chcemy coś na ból. Mówiły, że nie warto grać bohaterkę i się męczyć, lepiej uśmierzyć i szybciej dochodzić do siebie! Czopki i tabletki pomocne w załatwianiu też dostawałam, podpaski-pampersy też nam dawano na salę! Pozdrowionka i miłej niedzieli!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marylka49
Danka - ja miałam sporo komplikacji, więc dmucham na zimne! Smaruje 3xdz. żelem Lotion 1000, tak jak mi kazał gin. On poprawia krążenie, więc chociażby dlatego, nie tylko ze względu na szwy! Łykam Cyklo3Fort też na krążenie, uszczelnienie naczyń i idę do przodu! :) Jestem szczęśliwa, że już mam to za sobą!!! W końcu nie było tak źle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
glosduszy operacja zazwyczaj trwa 2-3 godz. ja obcinalam przed operacja - lzej sie lezy :) Xenna jest zdecydowanie za mocna. nie radze jej brac po operacji. Ja po przyjsciu do domu stosowalam syrop Lactulosum - jest duzo lagodniejszy. co do srodków przeciwbólowych to dostawalam je z urzedu bo bólu nie odcuwalam wcale. dopiero jak zaczęłam chodzic - ale na rozruszanie sie po operacji pomaga tylko ruch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Debaja
Witam ! Wczorajszy dzień był wspaniały:-) Była piękna pogoda, las , jezioro, przyjaciele i ..... pieczony dzik:-). I znowu chyba mi się wydawało, ze ktoś pisał o komplikacjach i bólu ;-). Do mojej operacji 22 dni. Pozdrawiam i miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Debaja
No 23, ale już sobie skracam:-) :-):-) . Bardzo ten okres oczekiwania mi się dłuży:-(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elżbieta47/48
Witam W szpitalu dostaniecie środki przeciwbólowe. NIE WOLNO brać nic na własną rękę, bo lekarze muszą wiedzieć CO i ILE dostajecie na ból!!! Nie wszystkie leki mogą ze sobą dobrze się wzajemnie znosić!! W/g mnie lepsze na problemy trawienne/jeśli wystąpią/ są środki naturalne, albo działające nieagresywnie. Co do wydalania moczu to już wiem, że im szybciej poprosi się o usunięcie cewnika tym mniejsze pieczenia i ból /nie zdąży tak bardzo podrażnić cewki/. Nietrzymanie moczu owszem może się zdarzyć, ale NIE JEST TO ŻADEN PEWNIK. Takie problemy mogą również być udziałem kobiet, które nie przechodziły operacji a zwyczajnie mają osłabione mięśnie i więzadła!! poczytajcie...to jest to o czym kiedyś pisałam, że ćwiczę już od cesarki mięśnie Kegla. http://www.resmedica.pl/zdart40110.html Nie znoszę straszenia bólem , bo każda z nas miała go już w nadmiarze! Nasz własny organizm najlepiej wie,że MUSI się szybko "uruchomić po operacji" a pozytywne myślenie więcej zdziała lepszego niż biadolenie i wyszukiwanie ujemnych stron "tego przedsięwzięcia" . Ufffff..... trochę się ........!!! Debaja- hihihihi ale to i tak już jeden dzień bliżej! TYLKO 23 ! Ha-ale smak i zapach się tu ...rozniósł z tego dzika! mniam,mniam.. Głosdusz- Tobie też jeden dzień spadł z ...kalendarza. To już w czwartek! Pozdrawiam i miłej niedzieli życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elżbieta47/48
Przepraszam ale mnie trochę poniosło jak przeczytałam wpis Basi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawoszka62
Jestem po usunięciu macicy i przydatków.Cały czas jestem na zastępczej kuracji hormonalnej(estrogeny),czuję się dobrze ,nie mam problemów seksualnych gdyż mój partner zaakceptował moje orgazmy łechtaczkowe i mamy ten komfort że nie musimy się martwi antykoncepcją Ale mimo to czuję się nieraz jak kastrat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marylka49
Elżbieta- dzięki za stronkę! Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elżbieta47/48
Kawoszka62- "kobieta to nie tylko macica, ale przede wszystkim osobowość, mózg i lepsza część gatunku ludzkiego" tak powiedział mój mąż i tego się trzymam! Nie mamy napisane na czole..."brak macicy". Zdarzył się dzień lub dwa gdy przyszedł dołek psychiczny, ale szybko mówię sobie... jestem 100000% kobietą i nic mi nie brakuje! Mózg-mam, co do osobowości - też posiadam/ o "charakterku" nie wspomnę/ i na dodatek JESTEM tą lepszą częścią gatunku ....ludzkiego! Współżyjemy regularnie i naprawdę nie mamy z tym problemów. Głowa do góry i tak trzymać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marla 47
Elżbieta47/48 poczytałam sobie to co polecasz w sprawie ćwiczenia mięśni Kegla. Czy Ty sama wiedziałaś jak ćwiczyć te mięśnie czy ktoś cię tego nauczył? Boję się nietrzymania moczu i dlatego chcę to ćwiczyć systematycznie. Nie wiem tylko do kogo się udać aby mnie nauczył?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elżbieta47/48
Marla- miałam wspaniałą położna gdy byłam po cesarce. To ona mi pierwszy raz powiedziała o czymś takim jak ćwiczenia. Potem zapytałam mojego lekarza i on to potwierdził! Rany jak mam to napisać? Napiszę tak jak było.....Powiedział mi co mam robić.....a potem zaczęłam ćwiczyć/ nie było żadnych maszyn i czujników, które by to mogły kontrolować/ więc na początku kładłam się i /tak jak kazał/ zaciskałam mięśnie na własnych...2 palcach. Oj...jesteśmy tu wszystkie ...hmmm dorosłe to napiszę dalej. Potem robiłam ćwiczenia nawet siedząc w aucie/ już nie kontrolowałam palcami/, a potem były te skurcze /w czasie ćwiczeń / tak mocne,że mój partner /który się pytał co robię/ wyczuwał je podczas....hmmm stosunku. To ma wyglądać tak jakbyś chciała "wciągnąć" swoje wnętrze. Zdarzało Ci się, że np. bardzo chciałaś oddać mocz ale właśnie w tym momencie nie było blisko toalety. Więc musiałaś "zaciskać", żeby nic nie uronić. Te ćwiczenia wyglądają podobnie- tylko robi się je na pusty pęcherzu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elżbieta47/48
wstukaj sobie w wyszukiwarce hasło. "wzmocnij kegla"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marla 47
Dzięki Elżbieta47/48 znalazłam te stronki i chyba już wiem o co chodzi . Zabieram się do robory. Pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elżbieta47/48
hihihihihi na początku będziesz mieć takie dziwne uczucia....jakby wszyscy widzieli, że ćwiczysz. To nie jest prawda. Tego nie widać na zewnątrz!!! Potem będziesz ćwiczyć już odruchowo, siedząc przed kompem, przed telewizorem itp. Miłych ćwiczeń i efektów! Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Glosduszy
Witam ... basia ... Twoj wpis jest przepelniony pesymizmem, bolem i negatyzmem. Nie zwarzam uwagi na ten wpis bo niemam zamiaru sie dolowac, przejmowac i zmienic zdanie co do operacji i co bedzie dalej. Otoz bol to mam teraz, cierpie teraz, wiec operacja pomoze mi z tym. Jestem osoba optymistyczna i wierzaca ze wszystko bedzie dobrze, wiec wiem ze tak bedzie. Ja wiem ze leki na bol dostane w szpitalu ile bede chciala, wkladki tak samo i wszystkie inne rzeczy jakie beda mi potrzebne. Do pracy to chce wrocic jak najszybciej to bo najlepszy sposob na wyleczenie sie z choroby. Siedzenie w domu dobija psychicznie,bynajmniej mnie ... kurde w czwartek juz do szpitala, w srode ide do fryzjera obciac wlosy, musze tez kupic wode4 niegazowana itd. mam zamiar pic herbate ziolowa na problemy z trawieniem. chyba moge co? np rumianek czy meslisa? debaja... nie bierz sobie wspisu basi do serca ... w przeciwienstwie do niej badz optymistyczna, wiadomo bol bedzie ale damy sobie z nim rade, tak jak teraz dajesz rade z problemami co masz.takze glowa do gory. elzbieta ... zgadzam sie z Toba w 100% zeby nie brac lekow jakichkolwiek do szpitala. lekarz musi kontrolowac leki, wiedziec co bierzesz i ile zeby nie przesadzic itd. czasami leki nie ida ze soba w parze co moze nam bardzo zaszkodzic. ja od porodu mam problemy z podczymywaniem moczu czasami,takze 8 lat cwicze miesien i pomaga. mnie tez wpsi basi wkurzyl wlasnie tym nastraszaniem o bolu i ze to taka tragedia itd.ja jak nie mam nic pozytywmego napisac zeby wzmocnilo inne osoby, dodalo otuchy to poprostu nie pisze nic. kawoszka.... ciesze sie ze dobrze sie czujesz, ze maz kocha Ciebie za to jaka jestes ... dzisiaj siostra ze szwagrem robia grila w parku wiec jade z rodzinka sie rozerwac ... milej niedzieli zycze i duzo duzo optymizmu i wiary !!! pozdrawiam ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×