Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 44444444444444444444

grozi mi usunięcie macicy, czy ktoś przez to przechodził?

Polecane posty

Gość gość
Dzięki rozwojowi seksuologii klinicznej znane są już fizjologiczne mechanizmy reakcji seksualnej- pożądania, podniecenia i orgazmu. Hormony płciowe, tj. estrogeny oraz progesteron u kobiety, są cząsteczkami pożądania. Z ich spadkiem lub brakiem jest związana utrata pierwszego bodźca erotycznego. Pożądanie rodzi się wówczas, gdy w mózgu w odpowiedzi na bodziec o konotacji erotycznej zaczyna się wytwarzanie dużej ilości neuroprzekaźnika, dopaminy. Jej produkcja zwalnia powstawanie substancji hamującej samo pożądanie: serotoniny. Podczas tej fazy podwzgórze redukuje wytwarzanie endorfin - endogennych opioidów powodujących uczucie dobrostanu i zaspokojenia, oraz zwiększa produkcję białka, którego funkcją jest regulowanie hormonalnego systemu reprodukcji - gonadoliberyny (gonadotropin-releasing hormone - GnRH). Uwalnia ona FSH (hormon folikulotropowy) i LH (hormon luteinizujący) na poziomie przysadki. Seksualna odpowiedź fizyczna ma miejsce w centrach nerwowych umieszczonych w rdzeniu i w nerwach powiązanych z ośrodkowym układem nerwowym. Wówczas kobieta odczuwa podniecenie genitalne (w okolicach narządów płciowych, w łonie - tzw. "motylki" w brzuchu) Na początku stymulacja łechtaczki aktywuje tysiące włókien nerwowych i powoduje serię reakcji naczyniowych i hormonalnych które odgrywają ważną rolę w stworzeniu tzw. platformy orgazmicznej (fazy wstępnej zw. plateau). Pod wpływem podniecenia subiektywnego (w głowie) dochodzi do przekrwienia naczyń (dodatkowy dopływ krwi do naczyń krwionośnych w obrębie narządów, czyli większe ukrwienie strefy), spłaszczenia i rozciągnięcia się dużych warg sromowych, do częściowego pokrycia ujścia pochwy i zwiększenia się warg sromowych. Łechtaczka powiększa się i dzięki zwiększonemu ukrwieniu następuje wówczas wydzielanie substancji śluzowej w pochwie. Dzięki tym reakcjom poprzez ścianki pochwy wydziela się śluz / fizjologiczne płyny tkankowe i seks jest bezbolesny. Z punktu widzenia reprodukcji, wydzieliny te zmniejszają kwasowość pochwy, sprawiając, że środowisko to jest przystosowane do r***liwości plemników. Wrażliwość erogenna pochwy, łechtaczki jest połączona z głębokimi receptorami pochodzenia mięśniowego. Tłumaczy to fakt, że wiele kobiet bardziej docenia głęboką penetrację odczuwając głębszą i bardziej intensywną przyjemność różniącą się od zewnętrznej stymulacji pochwy czy łechtaczki. Zjawisko to zachodzi także na poziomie SZYJKI macicy i MACICY. Przed orgazmem wiele mięśni jest naprężonych. Pochwa prowadzi do szyjki macicy i macicy, organów, które według wielu kobiet odgrywają najistotniejszą rolę w jakości i intensywności orgazmu. Chociaż górna część pochwy i szyjka macicy są mało unerwione, to powtarzający się nacisk członka na szyjkę macicy „rozpycha” macicę, a właściwie wewnętrzną błonę macicy (endometrium) i gdy kobieta osiąga orgazm, uwalniany jest hormon produkowany przez przysadkę (oksytocyna), która powoduje serię szybkich regularnych skurczów macicy. Mogą one występować w małej liczbie lub dochodzić nawet do 15, zachodzą z przerwami trwającymi mniej niż sekundę. Kobiety po histerektomii (usunięciu macicy) na ogół muszą nauczyć się innych rodzajów stymulacji seksualnej i odczuć z nią związanych: słabsze ukrwienie utrudnia fazę podniecenia, brak odpowiedniego unerwienia w okolicach narządów płciowych osłabia odczuwalność bodzców erotycznych, a brak macicy uniemożliwia orgazm totalny. Pooperacyjne osłabienie mięśni powoduje że doznania erotyczne mogą być słabsze. Są to przyczyny które tłumaczą pogorszenie życia seksualnego po histerektomii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do " gościa 11.05.14 ...idiotko...". Nie do mnie raczej z tą "idiotką". Nie jestem naukowcem seksuologiem, tylko cytuję materiały naukowo-badawcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gościa "idiotko"- Jeśli usunięty jest trzon macicy, bez jajników i szyjki, to zdarza się że kobieta ma tzw. mini-miesiączki, ponieważ ma jeszcze trochę hormonów i kikut szyjki macicy mogący chcieć miesiączkować. Ale nie jest to regułą, jest to uwarunkowane indywidualnie poziomem hormonów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam usunięty tylko trzon macicy, a właściwie część trzonu, ponieważ mój lekarz też chciał jak najmniej usunąć i utworzył taką "kieszonkę" nad szyjką z pozostawionej części trzonu. Nie byłam w wieku menopauzalnym, a po operacji od razu nie miałam najmniejszego śladu miesiączki. Suchość pochwy mam taką że muszę się solidnie wspomagać dopochwowo czopkami z estrogenami, bo bym nie wytrzymała takiego dyskomfortu i długofalowych skutków takiej suchości (bóle brzucha itd). I o seksie mogłam zapomnieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety same są sobie winne bo idą na tą rzeż dobrowolnie. Nikt bez zgody nie usunie nikomu macicy ani nic. Usunięcie macicy usprawiedliwia jedynie nowotwor, miesniaki lecyz sie tabletkami, wyluskaniem samych miesniakow, embolizacja. Inne schorzenia tez mozna leczyc. Kobiety narzekaja na to ze zostaly pozbawione macicy itp a same sie na to zgodziły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gościa który nazywa kogoś idiotką . Nie jest regułą że po usunięciu macicy a pozostawieniu jajników i szyjki występuję mikrokrwawienie przypominające miesiączkę a nazywanie kogoś idiotką jest poprostu oznaką złego wychowania i beszczelnością .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka baba
Już się pogubiłam - sami goście. Wybierzcie sobie jakieś nicki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do "do gościa", 11.05.14 . Zabawne jest to że nie wiesz chyba że jajniki są połączone jajowodami z macicą. Kup sobie atlas anatomiczny i zastanów się co się zmienia w anatomii kobiety po usunięciu trzonu macicy. Jajowody są odcinane od trzonu macicy, i wybacz , ale to zmienia gospodarkę hormonalną i zaburza procesy o których piszesz, m.in. współpracę z mózgiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przypuszczam że tej Pani po prostu puściły nerwy i dlatego nazwała kogoś "idiotką". Pewnie straciła macicę ? Ja rozumie, trudno zachować kulturę i zrównoważenie gdy się trzeba skonfrontować z faktami po tej ciężkiej operacji okaleczającej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu 12.05.14 , to prawda, kobiety narzekają na operacje a same się na to zgodziły. Problem w tym że niektóre z tych pacjentek tak do końca nie wiedziały "na co".... się godzą, w tym sensie że nie mają wystarczającej wiedzy na ten temat, ani o możliwych czy standartowych skutkach. A niektóre idą z nadzieją od lekarza że może uda się wyłuskanie mięśniaków. Nie mniej jednak zgodę formalną podpisuje się na wszelkie ewentualności podczas operacji. Chyba żaden lekarz nie podejmie się operacji bez takiej zgody bo podczas wyłuszczania mięśniaków może być krwotok śródoperacyjny a nie wszystkie szpitale jeszcze dysponują metodami zapobiegania temu. Wtedy usunięcie trzonu macicy ratuje życie przed wykrwawieniem się. Tak czy inaczej, decyzja i zgoda należy do pacjentki. I jej ryzyko. Szkoda tylko że niektórzy lekarze tak skąpo informują pacjentki o tym, na co się dokładnie zgadzają PO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety same powinny się dokładnie dowiedzieć na co beda operowane i po co , nie rozumiem jak mozna isc na operacje w ciemno, nie wiedzac dokladnie na cyzm polega i jakie beda konsekwencje. Pozwalac sobie w ciemno cos wyciac bo lekarz tak powiedział. Pisza czesto ze nie wiedza np czy "zostawia im jajniki". A przeciez nikt bez ich zgody niczego nie ma prawa wyciac, zachowuja sie tak jakby nie miały własnego rozumu. A potem płacz i narzekanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez miałam wyłuskane mięśniaki i nie wyraziłam zgody na usunięcie macicy ani niczego. I wszystkie narzady mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jest prawdą że pacjentka musi się zgodzić "na wszelkie ewentualnosci". Ma prawo się nie zgodzic. Ja sie zgodzilam tylko i wylacznie na wyluskanie miesniakow, natomiast nie zgodzilam na usuniecie macicy. I zostalam zapewniona ze bedzie tak jak chce i tak bylo. Podtawa jest lekarz z prawdziwego zdarzenia a nie konował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lekarz nic mi nie powiedział o zamrożeniu jajeczek przed operacją:/ Teraz się od was dowiaduję, że tak można :/ A cystami/torbielami lekarka nazwała "cosie" które wyszły na usg. Brzuch mi "spuchł" i czuć grudkę przez brzuch. I minusem jest, że w ogóle nie czuję jakiegokolwiek popędu seksualnego :/ Mój chłopak mnie całuje a mnie to odrzuca, co nigdy nie miało miejsca przed operacją :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do "i co z tym zrobić", Bardzo Ci współczuję, tak właśnie niektóre kobiety reagują na swoich partnerów po operacji radykalnej. To żadne dla Ciebie pocieszenie, ale tak potem może być jak piszesz, że nie ma już takiej potrzeby obcowania z mężczyzną albo czuje się odrzut, nawet wstręt do zbliżeń i partnera. Dlatego operacje radykalne powinno się robić TYLKO w przypadku zagrożenia życia, nowotworów, a nawet i wówczas trzeba się postarać wykorzystać leczenie zachowawcze bo teraz medycyna poszła w tym kierunku że i niektóre rodzaje komórek ca i stadia obejmuje się leczeniem zachowawczym. Kobiety powinny zdawać sobie sprawę z tego że nawet to uratowane operacją radykalną życie może być potem po operacji inne i gorszej jakości, zwłaszcza w sferze życia intymnego. Starsza pani to starsza pani, ale gdy kobieta jest młoda, to problem jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu 3.05.14 Tak jest. Moja koleżanka podpisała zgodę tylko na usunięcie mięśniaków i miało być tak że gdy chirurg stwierdzi niemożność wykonania takiego zabiegu całkowicie oszczędzającego, miał odstąpić od zabiegu i zostawić ją z mięśniakami czy usunąć tylko te mniejsze. W rezultacie usunął jej jednego średniego i mniejszego a zostały jeszcze dwa malutkie. Bo to jeszcze zależy nie tyle od wielkości, ile od lokalizacji czy głęboko jest czy nie w endometrium. I lekarz już nie mógł ryzykować usuwania tych pozostałych bez ryzyka krwotoku. Jak ktoś chce nie iść "w ciemno", to zródeł informacji przez internet jest dużo, i w księgarniach medycznych też. Nie musi się iść dzisiaj w ciemno do żadnego lekarza i tak jest bezpieczniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bacówka
A u mnie z kolei jest na odwrót,przed operacją nie miałam wogóle ochoty na seks ta sfera mogła dla mnie zupełnie nie istnieć. A teraz po operacji jest zupełnie inaczej tzn.normalnie tak jak ma byc i maż jest zadowolony. Może to kwestia indywidualnego podejścia a może tego że wcześniej brałam leki i one powodowały u mnie takie stany niechęci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli mięsniaków nie da się usunąć chirurgicznie to mozna je znacznie zmniejszyć lekarstwami. Jest jeszcze embolizacja, chociaż nie powinno sie jej robić u kobiet które chca mieć dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bacówka jeśli czujesz się dobrze po operacji to super i oby tak było cały czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co z tym zrobić Lekarz powinien Cię poinformować o możliwośc zamrożenia komórek jajowych. Robi to mnóstwo klinik zajmjących się in vitro itp i posiadających banki komórek i nasienia. Szkoda że trafiłaś na takiego lekarza, powinien wiedzieć że skoro nie masz dzieci to jest to w Twoim przypadku bardzo wazna sprawa. Chyba że nie chciałaś mieć dzieci i lekarz o tym wiedział, ale z tego co piszesz chciałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie boję się, że nie wróci mi ochota na sex. W ciągu 5 miesięcy tylko 2 razy pozwoliłam się dotknąć :/ A doznania są nijakie, a wiem że on wierzy, że będzie dobrze :( U mnie operacja była z powodu raka złośliwego jajnika. Lekarz tylko zaproponował rozmowę z psychologiem, i wyjaśnił coś niecoś o raku. Ani słowa o jajeczkach. Cóż, teraz to już nic z tym nie zrobię. Trzeba żyć dalej. Ciężko jest jednak na sercu ze świadomością, że nigdy nie przytulę własnego dziecka ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Seks dla mnie też nie istniał dopóki nie przeczytałam 50 twarzy Greya wtedy wszystko obudziło sie we mnie na nowo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bacówka
I co z tym robić a czy byłaś operowana matoda przez brzuch czy inaczej??? Nie martw się i pamiętaj że gdybyś nie poddała sie operacji to też nigdy nie przytuliłabyś własnego dziecka a tak to zawsze istnieje szansa choćby na adopcje głowa do góry będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przez brzuch - niezbyt ładna blizna i krzywy pępek :D A o adopcji myślałam, ale wiem że nie pokocham obcego dziecka. Wiem jak to brzmi, ale taka prawda. I to nie o to chodzi, że jestem nieczuła, bo wiem, że te dzieci potrzebują miłości. Do myśli o swoim dziecku długo dochodziłam, aż obudził się we mnie instynkt. Kilka tygodni przed diagnozą nawet o dziecku rozmawialiśmy a tu lipa - to straszne jak wszystko się może zmienić w ciągu jednego dnia, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bacówka
Tak mi przykro...ale może kiedyś zmienisz zdanie i uporasz się z tym jakoś :) Ja też byłam operowana przez brzuch ale bliznę mam dość ładną tylko jeszcze jednak trochę brzuch opuchniety bo nie stosowałam się do zaleceń odpoczynkuu i leżenia noi trochę dłużej schodzi mi z tym dochodzeniem do siebie ale nie potrafię usiedzieć w miejscu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bacówko a Ty kiedy i jaką miałaś operację? A ja nie wiem czy zmienię zdanie, na razie planuję mieć "zwierzyniec" :D Partner się zgodził na 2 maine coony, więc na razie < jak wydobrzeję > będę kocią mamą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bacówka
Mnie też wycinali macice i szyjkę ale reszta pozostała i operacje miałam niecały miesiąc temu i póki co czuję się super zdecydowanie lepiej niż przed :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i co z tym zrobic Ja tez nigdy nie zdecydowałabym się na adopcję bo to nie to samo. Naprawde lekarz umial tylko wyciac a nie pomyslal o Twojej zyciowej tragedii i utraty szansy na macierzynstwo. Powinien bezwzględnie poinformowac o pobraniu komórek jajowych lub je pobrac przy operacji. Lub zrobic operacje oszczedzajaca i usunac tylko chory jajnik. Dobrze ze nie rozpaczasz i sie pozbierałaś, ja bym nie dała rady się z tego pozbierać. Podziwiam Cię i mam nadzieję że już wszystko co najgorsze masz sza sobą. A lekarza bym zaskarzyła....za odbranie szans na macierzyństwo. Wyciąć najłatwiej- a lekarz powinien byc tez psychologiem i zrobic wszystko by młoda pacjentka nei straciła szans na zostanie matką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×