Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 44444444444444444444

grozi mi usunięcie macicy, czy ktoś przez to przechodził?

Polecane posty

Becia, od Uroseptu Ci niemalże od razu przejdzie. A podkładki kupiłam niedawno w aptece.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyskrobana
Mria,jeśli zalecą tobie radioterapię wewn.to nic się nie bój.jestem po czymś takim i jest ok.Mam wyciętę wszystkie narządy rozr.plus węzły i miałam naciek na kanał,gdzie kiedyś była szyjka macicy,miałam brachyterapię,3 zabiegi po 10 min a jeden po 5 minut.czuję się dobrze,jedyna dolegliwość to parcie na pęchęrz i inna praca jelit.Krótko mówiąc będziesz częsciej chodzić do wc.Trzymam kciuki za ciebie.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marla 47
Ann43- Ja o swoich mięśniakach dowiedzialam się dwa lata temu. Też nie chcialam wierzyć że nie ma innego wyjście jak operacja. Męczylam się tak te dwa lata z potwornymi krwotokami, nie moglam zaplanować żadnego wyjazdu, podczas krwotoków siedzialam w ubikacji 2, 3 godziny i nie moglam wyjść tak się lało.W końcu podjęłm decyzję, ostateczną i szczęśliwie znalazł się szybszy termin i za trzy dni byla po. Teraz jestem 6 tyg. po wycięciu macicy z szyjką. Czuję się wspaniale, wogóle nie widzę różnicy przed i po operacji. Chodzę na tańce, zapiszę się na aerobik, zimą jadę na narty. Żyć nie umierać.Nic mnie nie boli, nie man żadnych dołów psychicznych. Gdybym wiedziala że tak się będę czuć zrobiłbym to wcześniej. I muszę wam dziewczyny powiedzieć i podziękować że to dzięki wam podjęłam tę decyzję. To forum pomogło mi oswoić ten problem i poczuć że na macicy świat się nie kończy. Jeśli tylko będzie możliwość to proś lekarza o wycięcie przez pochwę . Szybciej wracasz do zdrowia. Jedz probiotyki już teraz żebyś potem nie miala problemów z grzybicą po antybiotykach. A wogóle to poczytaj sobie wcześniejsze wpisy , rady co zabrać do szpitala, jak się do tego przygotować. Duża buźka dla ciebie i dla wszystkich dziewczyn. Becia kochana trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marla 47
A jeszcze becia, czytalam gdzieś że bardzo pomaga picie dużej ilości wody /3 litry/ w ciągu dnia i herbata z pokrzywy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margosiek
Tak prawde mówiac dziewczyny zazdroszcze wam tego że macie to miejsce dla siebie.Ja wtedy sie czulam straszliwie samotna z tym swoim problemem.Nie miałam takiego wsparcia jak wy.Czułam sie bezradna i bardzo samotna.A ponieważ decyzje o zabiegu musiałam podjac bardzo szybko a nie szła za tym żadna wiedza na ten temat czulam sie jak w potrzasku.O mięsniakach dowiedziałam się w maju a we wrzesniu byłam operowana.Najbardziej mnie wkurzało to ze chcąc poznać bliżej tego swojego wroga nic konkretnego co mnie interesowało od lekarzy nie mogłam sie dowiedzieć.Kiedy zadawałam nurtujace mnie pytania wytrzeszczali oczy jakbym zadawała pytania nie na temat.A najbardziej byli zdziwieni dlaczego jest dla mnie niezrozumiałe że w kwietniu na wizycie kontrolnej nic jeszcze o mięśniakach nie wiedziałam.Byłam leczona na zaburzenia hormonalne przez 3 lata bez jednej wzmianki na temat mięśniaków.CUD MIEŚNIAKOWY:):)Dobrze ze macie siebie.:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruda miśka
Beciulka głowa do góry.Ja już o tym pisałam,że miałam niedawno taki okres w życiu,że budziłam się i myślałam:Nie może być gorzej.I było.Męża wykopali z pracy(misyjna telewizja),mama czuła się żle-przestała wstawać z łóżka,no i moje mięśniaki nagle zaczęły rosnąć i dawać znać o sobie.Jak zaklęcie powtarzałam słowa Puka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruda miśka
Kurcze zjadło mi połowę tekstu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruda miśka
Dalej pisałam o tym,że jest lepiej.Ja jestem ponad 5 miesięcy po operacji,mama -właśnie siedzi koło mnie,a mój mąż pracuje dla stacji,która nadaje 24 godziny.Pokonałam chorobę,kłopoty.Było,minęło.Jestem silniejsza.Mam nadzieję,że czujesz nasze wsparcie.Wszystko mija.Beciu może to,co piszę to frazesy,ale bardzo chcę dodać Ci siły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Debaja
Becia pamiętam i odliczam z Tobą🌼 🌼 Elżbieta zdrowiej kochana👄 Pozdrawiam Was wszystkie i dobrej nocy:-)!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość becia222
Dziewczyny kochane, jak ja Wam dziękuję 🌼 Ruda Miska – to nie są byle jakie frazesy – to są wspaniałe słowa, dzięki którym życie naprawdę staje się łatwiejsze ;-) Debata – dopiero co ja odliczałam z Tobą a teraz Ty już powoli zapominasz Rosa 49 ; marla 47 - dzięki Wszystkie miłe dziewczyny – dzięki i pozdrawiam Szoruję sedesik, łykam urosept - będzie dobrze Jak się cieszę że mamy to forum :-) 🌼 :-) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marylka49
🌼 🌼 🌼 becia222-..... ja tez tak miałam, w środę poczułam ból przy siusianiu, a we wtorek miała być operacja, w aptece dostałam jakieś tabletki, oprócz tego żurawina (ona zakwasza mocz). I jeszcze wyczytałam, nie pamiętam na jakimś forum, że trzeba pić dużo wody przegotowanej z jak największą ilością cytryn. Dobrze jest pić dużą ilość na raz (1,5l) tej cytrynówki, bo wypłukuje te złe bakterie. Mnie to trochę pomogło, ale też tak jak Ty bałam się, że mnie wrócą ze szpitala, dlatego w niedzielę uprosiłam w aptece Furaginum, łykałam 2 dni i do poniedziałku całkowicie przeszło. Operacja odbyła się planowo!!! Pozdrowiona dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozdrawiam wszystkie ,,syrenki,, i życzę spokojnej nocy. Becia-również trzymam za Ciebie kciuki,nie martw się ,wszystko wytrzymasz,bo my kobiety jesteśmy wytrzymałe,,,prawda??? i szybko do nas wrócisz. Buziaki duże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość becia222
Witam i miłego dnia życzę 🌼 Marylka 49 - dzisiaj jeszcze jestem w pracy ale juto będę w siebie wlewać dużo wody z cytryną. Narazie urosept i tabletki z żurawią i jakby (odpukać) ciut mniej boli. danulka ; jolcia - :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marata
Witam dziewczyny Radziłam się tu Was troszkę czasu temu... Teraz podczytuję, zbieram Wasze cenne rady...i szykuję się do operacji.... Nie wiem czy pamiętacie, ale zastanawiałam się czy usunąć macicę czy nie... nie mam kłopotów z krwawieniami... I teraz po konsultacjach z ginekologiem (wreszcie znalazłam takiego, któremu zaufałam) wiem że muszę poddać się operacji usunięcia trzonu macicy. Czekam jeszcze na termin do szpitala, ale będzie to gdzieś w pierwszym tygodniu listopada... Pozdrawiam wszystkie piszące tu kobietki. 🌻 Dziękuję, że piszecie. Bardzo pomogło mi to forum... Wiem, że nie ja jedna mam takie problemy... i dużo rozjaśniło mi się w głowie w tym temacie... wiedziałam o co pytać lekarza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość becia222
marata - witaj, ja idę do szpitala w poniedziałek. Mogłabyś mi napisać co zaważyło na tym, że jednak będziesz miała usunięty trzon macicy? Ja mam wielkie krwotoki a mimo to lekarz sugeruje wycięcie samego mięśniaka, pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Debaja
Marata super , ze znalazłaś lekarza, któremu ufasz.To bardzo ważne. Listopad już blisko, będziesz miała to już za sobą🌼 Becia-liczę z Tobą ! Lecz pęcherzyk.Będzie dobrze:-). Zobacz, u mnie za parę dni minie miesiąc od ciachanka :-). Elżbieto, nasz Aniołku;-), wracaj do nas ! Pozdrowienia dla p. Jurka :-)! Buziaki dla Was wszystkich 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margosiek
Becia koniecznie pamiętaj o Polyannie , weź ze sobą swoją muzykę i do torby zapakuj jeszcze nasze wsparcie.Acha na to wsparcie to sie przyda osobna duża torba :):):):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marata
becia- niestety muszę usunąć trzon macicy i to do tego przez powłoki brzuszne. Nie mogę mieć operacji przez pochwę, bo jeden mięśniak jest zbyt blisko pęcherza. Następny mój największy "mięśniaczek" podwoił swoją wielkość od czerwca (ma ok. 8 cm), jakoś się rozlał (nie wiem co to znaczy, tak powiedział lekarz) i do tego jest na tylnej ścianie, bardzo blisko kręgosłupa, dlatego boli mnie tak paskudnie. Gin powiedział, że może dojść do tego, że rano nie wstanę z łóżka. Podobno przy moich mięśniakach jeszcze długo mogę mieć prawidłowe miesiączki, ale po ich budowie sądząc nie można zagwarantować, że kiedyś nie zrobi się z nich coś groźniejszego. Teraz muszę czekać na miesiączkę i dopiero po niej mam iść do szpitala, podobno lepiej operować w pierwszych 14 dniach cyklu. Powiem Ci szczerze, że wolałabym jednak usunąć same mięśniaki, ale co zrobić... jak mus to mus... Debaja- dobrze że już jesteś po... najgorsze jest to czekanie Jolcia1965- dzięki za życzenia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Debaja
Margosiek Dobrze powiedziane, duuuuuuuuuuuża torbucha :-).🌼 Marata Wiem, ze czekanie jest straszne( miałam przesuniętą operację). Głowa do góry, jeszcze moment i Ty też będziesz po, a wtedy już jest tylko lepiej .🌼 Jestem ponad trzy tygodnie po op.i pomału wracam do "normalności": sprzątam, robie zakupy i dużo spaceruję z moją Grubą :-).Problemów z jelitami nie mam , jem już normalnie, pęcherzyk też pracuje modelowo, hormony dostarczam za pomocą plastrów i też jest ok. Mam cięcie pionowe więc dres jeszcze w rolach głównych;-), ale mam nadzieję, ze i to się szybko zmieni. Buziaki dla Was wszystkich 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margosiek
Debaja a kto to Gruba?Jestem ciekawa.Brzmi dobrodusznie:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Debaja
Gruba to moja jamniczka szorstkowłosa lat 2 :-). W papierach ma Debaja, ale mówimy na nią Gruba ;-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margosiek
Ojej ja tez miałam jamniczkę szorstkowłosą Milkę była jak mega odkurzacz i tez grubbbbbba.A godna swojego imienia bo byla przesympatyczna.Dawno juz odeszła ale ma na stałe miejsce w moim sercu.Teraz towarzyszą mi dwie akity i sunia chow-chow.Ale Miłka byla szczególną suką.Na spacerach zawsze sie przypadkiem gubiła.Odwiedzała wszystkich naszych znajomych piszczała pod drzwiami wpuszczali ją dokarmiali a później wracała do domu i opędzlowywała swoja miskę.Wiecznie głodny i śmiejący sie pies.Jak sie witała z nami to miała taki wyraz pyska jakby sie smiała:):):):)No i spiewała jak słyszała sygnał karetki albo jak ktos spiewał.Usciśnij Grubej odemnie łapkę.Powiedz że to od jamniczej fanki:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Debaja
Ok, łapa przekazana :-). Moja też lubi jeść, ale najbardziej to lubi spać :-). Twoja jamniczka była faktycznie wyjątkowa :-),a teraz masz niezłą gromadkę-zazdroszczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margosiek
Psy zawsze były wazne w moim zyciu a jamniki wszystkie sa szczególne.Taka mam własna teorie.Pamietam jeszcze jeden fakt związany z Miłką.Kiedy cierpiałam w czasie bardzo bolesnych moich miesiączek moja sunia jakby to wyczuwała.Kiedy leżałam skulona na łóżku wskakiwała do mnie wtulała sie w mój brzuch i go nagrzewała.Niewiedzac o tym przynosiła mi ulgę.Moja wierna kochana sunia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Debaja
Kochane, leżąc z moją Grubą już pod kołderką :-)życzę Wam spokojnej nocki 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość becia222
Witam Bardzo miło czytać o Waszych kochanych pieskach :-) marata - dzięki za odpowiedź, no tak w Twoim wypadku nie ma innego wyjścia. Ale będzie dobrze a listopad już naprawdę niedługo. Debaja - nie chce się wierzyć, że już tyle czasu minęło od Twojej operacji. Mam wrażenie że to było wczoraj jak odliczałyśmy dni margosiek -- osobna torba na Wasze wsparcie będzie na pewno! I cały czas będę do niej zaglądać :-) Pęcherz jeszcze czuję ale mam jeszcze całe dwa dni. Jutro zacznę przetłaczać przez siebie ogromne ilości wody z cytrynką. Acha – zakupiłam też nakładki na sedesy jednorazowe! :-) Elżbieta i Pan Jurek – dużo, dużo zdrówka 🌼 A wszystkim Wam kochane miłej nocki 🌼 :-) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Glosduszy
Witam .... leze od wczoraj w lozku, pokusilo mnie na krewetki w srode ... bardzo zle sie po nich czulam, ale juz lepiej. dostalam skurczy i to dosyc silnych. nie wiem od czego bo nic nie robilam w srode. nie mam goraczki ani plamien. na szczescie juz sie coraz lepiej czuje ..... tak jak becia czekam na poniedzialek, ja wracam do pracy, becia do szpitala ..... mam nadzieje ze do poniedzialku bede jak nowa. troche sie denerwuje bo od 10 tyg nie bylam w pracy, cale szczescie ze mam bardzo lekka prace, wiec dam rade. pomimo tego ze szaleje, ale robie to ostroznie, niezapominam o swoim zdrowiu i ostrzezeniach lekarzy i Waszych oczywiscie ........ wracam do lozka zanim maz mnie zobaczy przy komputerze ........ chce zebym odpoczywala i nic nie robila .... mysle o Was i to czesto ..... Elzbieta ..... trzymaj sie, nabieraj sil i wracaj jak najszybciej do zdrowia ... i oczywiscie do nas .... pozdrawiam Was serdecznie ...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Debaja
Witam Was serdecznie :-)! Becia Kochana jeszcze malutki momencik i będziesz miała za sobą :-) , i będziesz nam tu opowiadać jak było w Twoim przypadku, i nawet się nie obejrzysz , a napiszesz : jestem miesiąc po operacji :-) ! Głosduszy Ja ostatnio pozwoliłam sobie na pizze z sosem czosnkowym i czekałam co będzie ;-), ale było ok.Kuruj się i słuchaj męża ;-)! Elżbieta Bardzo nam brakuje Ciebie , czekamy na Ciebie 10000000000000 buziaków👄 Pozdrawiam Was wszystkie i przesyłam 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość becia222
:-( :-( :-( Dziewczyny kochane pomocy bo chyba się załamię. Zaczęłam dziś krwawić. Czy przez to nie przyjmą mnie do szpitala? Cały czas biorę tabletki bez 7-mio dniowej przerwy , wiem Debaja, że Ty tak też miałaś A pomimo to znowu krwawię. Co mam robić? Ja nie mogę przewidzieć dnia kiedy krwawić nie będę. Zanim zbada mnie mój lekarz to muszę iść na izbę przyjęć, co mam zrobić jak tam mnie wyślą do domu z powodu krwawień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadzwon do swojego lekarza i powiedz mu o tym, najwyżej termin przesuna o tydzien. Ale czy to jest miesiączka napewno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×