Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bertta

Prawa ciężarnych a chamstwo ludzi. Polacy gdzie wasza kultura?

Polecane posty

Pewnie masz urwanie glowy, dwa maluchy. Ale jedna dziecko to wiele radosci. Owszem tez i wiele wyrzeczen ale patrzec jak taki maly szkrab rosnie, jak sie uczy i wogole to sama przyjemnosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz ciezarne wszystkich
chamow wychowaly hihi. Sama slodycz i zadowolenie w spoleczenstwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Neso dzieki wielkie kochana...nie miałam czasu szukać topiku... U nas dobrze czyli zdrowo i urwanie parasola z maluchami, ale masz rację...hihih...przynajmniej wiem po co żyję... Przesyłam deszczowe buziaczki z Kraka ... Justar :D:D:D zapracowane pozdrowionka dla Ciebie... Aga* dzięki za podgląd w lipcówki i za pozostawienie info tutaj...Już mamo ;) dzięks... A teraz zmywam się do karmienia...Acha...hihih zapomniałabym- kochane moje - Kamelia też urodziła bobaska i to dwa dni przede mną...córeczkę... Buziaczki 👄 i dużo 🌻 dla Wszystkich...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anulka - ja za 3 m-ce też będę mamą syneczka , dlatego przeglądam większość topików o ciąży. A ten Wasz lipcowy wciagnął mnie chyba najbardziej :-) Pozdrawiam i życze dużo pociechy z maleństwa. Aga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana...sama zobaczysz...wciągnie Ciebie dzieciątko ...Nie ma chyba nic piękniejszego na świecie niż bycie mamą...Ja jestem już po raz drugi i nie zamieniłabym się z nikim... Mam nadzieję,że wszystko pójdzie Ci dobrze...Jeśli tylko masz ochotę- zwsze przecież możesz pisać i na naszym lipcowym topiku...Sama wiesz,że u nas jest cieplutko i każda kobietka jest przyjmowana z szeroko otwartymi łapkami... Pozdrawiam Ciebie serdecznie i jeszcze raz życzę Tobie powodzenia i wytrwałości :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To jest bardzo smutne
ale tak juz jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezuuu
Co za teksty!!!!! Czy ludzie maja w ogole jakas wyobraźnię? Jak mozna sponiewierać w ten sposób człowieka (kobiete), ktory nosi w sobie istotke ludzka? Przeciez nikt z nas chyba nie chciałby, zeby jego matka podczas noszenia nas w brzuchu doswiadczała takich sytuacji i niewdziecznego traktowania. Okrutni ludzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rany, jak czytam niektóre posty, z których wynika \"jak chciałaś mieć dziecko, to się teraz męcz sama\", to aż żołądek wywraca mi się do góry nogami. Jak można tak uogólniać?!!! Ogólnie logiczne jest, że słabsi powinni mieć pierwszeństwo, np. człowiek o lasce, na wózku inwalidzkim czy kobieta w zaawansowanej ciąży. Ale moim zdaniem każdy przypadek jest inny, np. ciężarna kobieta w 7 m-cu, która w południe wyszła z domu aby w sklepie 50 m. dalej kupić parę rzeczy nie powinna od razu z rykiem i pretensjami pchać się na początek kolejki, chyba, że źle się czuje albo coś. Ale już stanie z ogromnym brzuchem w chyboczącym się i zatłoczonym autobusie, gdzie nikt nie ustapi miejsca, to już przesada.W takim wypadku nalezy uprzejmie, ale stanowczo powiedzieć: \"Czy ktoś mógłby mi ustąpić miejsca\"? Albo, jeżeli każdy ewidentnie udaje, że nie widzi, nieco ostrzej: \"Proszę o ustąpienie miejsca!\" . A z drugiej strony zauważyłyście może pewną prawidłowość? Jeżeli wchodzi do autobusu ciężarna lub starsza osoba i prosi kogoś o ustąpienie miejsca, nie wybiera osoby siedzącej najbliżej, tylko NAJMŁODSZĄ. To znaczy, że taka osoba przejdzie pół autobusu, żeby doczepić się do 15-latka, podczas gdy ludzie 30-40 letnie siedzą na dupach i ani im w głowie sie ruszyć. To też chyba trochę niesprawiedliwe, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hotaru
No cóz, ja staram się patrzec na problem z 2 stron. Jestem dość empatyczną osobą, więc kiedy widzę kobietę z wielkim brzuchem czy babinke 80-letnią to ustępuję, ale zawsze najpierw poobserwuję sobie ludzi. Niestety, najczęściej nikt dupy nie ruszy żeby miejsca ustąpic, nie tylko ciężarnym - ogólnie każdemu komu należałoby pomóc. Co ciekawe - zauważyłam,że te naprawde starsze osoby, takie autentycznie niedołężne,że tak powiem, nie upominają się, czasem nawet mówią "nie,dziękuję, ja zaraz wysiadam". A te 50 - letnie stare babsztyle, tłuste, w futrach (przez które zajmuja 2 razy wiecej miejsca) i wytwornych kreacjach jak hieny czyhaja na miejsce. Jak wparują do autobusu to z taką szybkością rzucają się na miejsce,że refleksu można by im pozazdrościć:/ Nie ustapią nikomu - ani mamie z dzieckiem, ani duzo starszej od siebie osobie,ani kalece. Jednak ja widzę różnicę między kaleką i starszą osobą, a kobietą w ciąży czy z dzieckiem. Wybaczcie, ale jestem zwolenniczką sceptycznego podejscia - jeśli ktoś zachodzi w ciążę lub bierze ze sobą dzieciaka małego czy w wózku niech pamięta, że nikt mu tego dziecka nie wciskał na siłę,i wiedział co robi decydując się na nie i musi liczyć się z najgorszym. Kaleka czy osoba starsza to co innego - to jest jakby niezależne od naszej woli,dzieje się i już. I jeszcze cos - bardzo mi się nie podoba,że jak już ktos na początku pisał, o pomoc prosi się osoby młode, najlepiej dziewzyny. Drażni mnie, kiedy widzę rozwalonego na dupie 20-,30-,40-latka, a kobieta starsza czy w ciąży podchodzi do młodej dziewczyny - nie ma odwagi poprosić faceta, liczy na to,że kobieta raczej nie odmówi..?? czy to nie śmieszne,drogie Panie,że ustepujemy sobie miejsca: mlodsza-starszej,starsza- tej w ciazy, ta w ciazy - kalekiej,itp, a nasi panowie w pelni sił siedzą wygodnie..? Dlaczego schodzę ja, ponoć płeć słabsza, a ci supermeni, twardziele, pozwalają stać kobiecie i do tego w ciąży? Jakaś Pani pisała tu o tym,że ze strony facetów prędzej uzyska zyczliwosc i pomoc niz od kobiet. Nie zgadzam się. Mam 21 lat i jeżdzę sporo komunikacją mieską po Warszawie - ostatnio w zatloczonym metrze ustępowałam miejsca kobiecie w jakims 7-9 miesiacu, a młodzi,silni, zdrowi panowie wylegiwali się : jeden grał w gierkę na komorce ( na oko 18-latek), drugi po prostu.. siedział (jakieś 22-27 lat). Starsze osoby - to samo, prosza tylko młode dziewczyny, albo kobiety. Nie umieją otworzyc buzi do faceta..? Ponoć kobiety są takie wredne i samolubne, ale odkąd mieszkam w Warszawie na palcach 2 rak mogę policzyć facetów, którzy ustapili komukolwiek miejsca. Jeśli ja będę kiedykolwiek w ciąży ( a mam nadzieję,że nie) postaram się nie oczekiwać specjalnych przywilejów ani praw dla siebie - bo moja ciąża to bedzie moja odpowiedzialność i wiem,że żaden z współpasażerów mnie do ciąży nie zmuszał i to nie ich sprawa. Zachodząc w ciążę czy ciągnąc małe dzieci ze sobą wiemy na co się decydujemy. Powinnismy wiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ustępuję
babciom, kobietom w ciązy, inwalidom, niepełnosprawnym, nie oczekuje z tego powodu medalu bo to normalan rzecz...ale oburzenie niedostrzegania Brzucha...mnie razi...to nie jest choroba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniakrakow11
Ja tez zauwazylam,ze o wiele czesciej ustepuja miejsca dziewczyny niz mezczyzni,sa one po prostu lepiej wychowane,grzeczniejsze.Czesto podrozuje MPK (nie mam samochodu) i wielokrotnie widzialam sytuacje,ze mlody lub w srednim wieku mezczyzna siedzial i nie ustapil miejsca np.starszej osobie,a moze tylko raz widzialam sytuacje,gdzie siedziala dziewczyna i nie ustapila starszemu( to byl wyjatek).Ja ustepuje kazdej starszej osobie,kobiecie z dzieckiem itp.bez wdawania sie w dyskusje.Mam natomiast pytanie do kobiet w ciazy:otoz ja tez czasami czuje sie bardzo zle ( w moim przypadku ma to zwiazek z bardzo niskim cisnieniem) i w te dni gdy mam jechac na drugi koniec miasta zamiast wsiadac do zatloczonego autobusu lub tramwaju biore po prostu taksowke(dodam,ze nie jestem osoba bardzo zamozna,ale zdrowie jest dla mnie bardzo wazne)-dzieki temu nie mecze sie niepotrzebnie w autobusie,docieram szybciej i wygodniej.Dlaczego wiec drogie Panie(pomijam tu kobiety,ktore zaawansowanej ciazy musza codziennie jezdzic do pracy,ale w sumie jest ich malo) zamiast "uzerac" sie z nieraz chamskimi osobami w MPK po prostu nie poprosicie meza(lub kolezanki,kogos z rodziny) o podwiezienie w dane miejsce lub gdy nie ma takiej mozliwosci wezwanie taksowki?Koszt taksowki w moim miescie od 10-20zl-mysle,ze zdrowie i dobre samopoczucie,zwlaszcza w ciazy i tak jest nieco cenniejsze.Rozumiem,ze jak ktos musi codziennie dojezdzac do pracy( a w ciazy i tak wiekszosc Pan jest na L4) to taksowki akurat odpadaja,ale we wszystkich innych przypadkach sa jak znalazl.Skoro stac Was na posiadanie potomstwa to wydanie od czasu do czasu na taksowke 10-20zl nie jest chyba extra wydatkiem,zwlaszcza,ze chodzi o zdrowie.Przemyslcie to,zwlaszca gdy macie alternatywe dotarcia w dane miejsce w 30-40min.zatloczonym autobusem.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do wszystkich ciężarnych
Wiecie co mnie zastanawia ? Jesteście takie miłe, takie dobre i tak kochacie dzieci. No jesteście niemalże święte. Ale jak tylko się okazuje że ktoś nie ma ochoty wam pomóc choćby z tego powodu ze go irytuje wasza roszczeniowa postawa to wtedy napadacie na taką osobę jak stado wilków. Normalnie byście do gazu taką osobę wysłały gdybyście tylko mogły. No i oto wtedy wychodzi szydło z wora i wychodzi z was wasz prawdziwy charakterek. czyt. iście szatański. Zarzucacie innym znieczulice itd. A prawda jest taka że wy same jesteście egoistyczne i nie widzicie niczego oprócz czubka własnego nosa. Czy wy byście mi w czymkolwiek pomogły gdybym była w potrzebie ?? Odpowiedź brzmi: NIE! Nawet byście się za mną nie obejrzały na ulicy, ani nie zagadały nigdy w żadnej sytuacji bo jestem dla was obca. (a jeśli już byście zagadały to tylko o ustąpienie) Wiec czemu niby ja mam wam pomagać ?? Jesteście dla mnie wilkami w owczej skórze które by zdeptały drugiego człowieka po to żeby sobie poprawić byt. Cieżarne są max egoistyczne ale co ciekawe one same nienawidzą egoizmu u innych. Taka prawda. Nie rozumiem czego się czepiacie. Chciałyście dziecka ? To i musicie teraz ponieść tego konsekwencje a nie oczekiwać od innych że przejmą od was balast waszych wyborów. Pomagać wam to powinien ale mąż ewentualnie wasi rodzice a nie wymagać jeszcze od obcych ludzi wyrzeczeń żeby wam było wygodniej. Jesteście niekonsekwentne w waszych wyborach. Mówicie ze zachodziłyście w ciążę bo chciałyście mieć dziecko, to ja się zapytuję: Czemu ja mam płacić za to że wy chcecie mieć dziecko ??? bo kultura ? bo tak wypada ? A gdzie wasza kultura jak innych wyzywacie od debili ? To jak wy takie jesteście to ja już wam na pewno nie ustąpie! Nigdy! 😠 Znam takie jak wy. Zaraz mnie tu zlinczujecie z góry na dół, zwyzywacie od idiotek. (a takie święte zgrywacie) i że znieczulica. Będzie święte oburzenie a ja wam powiem że wy wcale nie jesteście lepsze !! Bo jak ktoś podziela wasze zdanie wtedy to jesteście „do rany przyłóż” a jak ktoś ma odmienne zdanie to byście utopiły w łyżce wody! I tak się normalny człowiek nie zachowuje! I tu się objawia wasza pseudodobroć w całej krasie. Nie sztuka być dobrym dla kogoś kto jest milusi i pomaga, a sztuka być dobrym dla kogoś kto nie zawsze jest miły więc nie odawajcie takich dobrodusznych bo dobroduszne to wy jestescie co najwyżej dla swojego dzieciaka i dla samych siebie. A to że wy urodzicie dziecko to dla mnie żadna radość bo potem takie dziecko jak już jest większe to tylko biega mi pod oknem z inną dzieciarnią i wrzeszczy. Łazi to to tam i z powrotem, biega i się drze, robi syf, ogólne zamieszanie, czasem męcza zwierzęta. To ze ja nie lubie dzieci i nie musze mieć wlasnych to jest Ok. ale czemu do cholery mam znosić wasze ? Czy wy mi w czymś pomożecie ? Oczywiście że NIE! Więc o co chodzi ? O co tyle krzyku ? Nie wierze ze tak strasznie ustępowałyście innym. Myslę ze to taki argument juz na początku żeby nikt się was nie czepiał ale jaka jest prawda to tego nikt nie wie. I co z tego ze jesteście w ciązy zaawansowanej i inni muszą wam ustępować. Jak się urodzi dziecko to też wam będą musieli ustepować. A jak dziecko bedzie miało 4-5 lat i jakiś młody człowiek ustąpi wam miejsca to wy wtedy nie usiądziecie na nim tylko posadzicie na tym miejscu steranego zyciem dzieciaka a same będziecie stały. Znam to dobrze z autopsji. Zawsze widze takie sceny jak obserwuje zachowania ludzi w autobusie. I ja się zapytuje: czemu ja mam płacić ustępowaniem przez jakieś 5-6 lat jakiejś egoistycznej babie tylko dlatego ze się jej zachciało mieć dzieciaka ?? Acha i jeszcze jedno. Zastanawiam się nad czymś. Macie siłe żeby łazić po mieście w ciąży, macie siłe żeby robić zakupy, macie siłe żeby chodzić na spacerki, macie siłe żeby trajkotać z koleżanką po 2 godziny o waszych pociechach, ale jak trzeba postać pare minut w kolejce to już wtedy nagle nie macie siły i jest wam słabo.. Iście zastanawiające. Któraś się zdziwiła że „Jak to dlaczego kobietom w ciazy należą sie przywileje??? Przecież urodzą człowieka który bedzie was utrzymywał, gdy przejdziecie na emeryturę. Jeśli nie bedą rodzic sie dzieci, co sie z wami stanie gdy zniedołężniejecie? Kto bedzie pracował na wasze emerytury?” Wobec tego ja odpowiadam. A czy to ze ja haruje na to żeby wasze matki miały teraz emeryturke to sprawia ze należą mi się jakieś przywileje ? NIE! Wobec tego o co chodzi ?? Pytacie jak można być tak ograniczonym (dobra niech i wam będzie) ale same nie jesteście lepsze bo same jesteście ograniczone wyłącznie do czubka własnego nosa i jak by tego było mało to jeszcze oburzacie się jak ktoś ma podobny schemat myślenia do waszego i na dodatek nie jest Matką Teresą z Kalkuty. No WIELKIE SORRY dla was za to że nie jest nie jestem Matką Teresą z Kalkuty. Poślijcie mnie za to do gazu! Obłudnice!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tak zgadzam sie
do gazu nastepny prosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość extreeeme
hehehhehe-ale sie usmialam, prawie sie posikalam w majtki:):):) serio! dzieki "do wszystkich ciezarnych" za twoja wypowiedz, bo to wlasnie ona dostarczyla mi tych pozadanych w koncu emocji:) smiesza mnie wszelkie takie skrajne stanowiska. zarowno te za jak i przeciw. kasta "ciazowych fundamentalistow" (wlaczam do niej obie strony sporu) dostarcza jednak wedlug mnie glownie rozrywki a nie rzeczowych, wywazonych argumentow. moje stanowisko co do ustepowania miejsca bylo zawsze takie: nalezy ustepowac osobom, ktore tego faktycznie potrzebuja. ot, zwykla grzecznosc, dobre wychowanie, zyczliwosc dla drugiej istoty ludzkiej. jednoczesnie nigdy nie tolerwoalam chamskiego wymuszania ustapienia ze strony tychze osob, bo to juz z dobrymi manierami nie ma nic wspolnego. prosba o ustapienie-ok, zadanie-never. chocby dlatego, ze nie zawsze widac po czlowieku, ze potrzebuje miejsca siedzacego. teraz sama jestem w ciazy. i moje poglady sie nie zmienily. jesli wsiade do autobusu i ktos mi ustapi miejsca-bedzie mi bardzo milo i z usmiechem podziekuje. faktycznie-moja tolerancja na dopuszczalna dlugosc stania znacznie sie zmniejszyla i bardzo p[otrzebuje tego "usiascia". ale nie oczekuje ze polowa autobusu zerwie sie na moj widok z miejsc. bron boze. jesli nie bedzie nic wolnego, a poczuje ze musze usiasc to zapytam kogos grzecznie czy moglby mi ustapic, wyjasniajc mu powod lub tez po prostu wysiade na najblizszym przystanku, zeby gdzies spoczac. licze glownie na siebie i ew. naludzka zyczliwosc (troszeczke:) ). na szczescie ja osobiscie nieczesto jestem zmuszona korzystac z komunikacji miejskiej. ale za gruba przesade uwazam stanowisko hotaru bodajze, ze "po co sie w ogole pcha do autobusu, niech jezdzi taksowka". no przeciez nikt nie jezdzi autobusai dla przyjemnosci. kazdy by wolal taksowka. ale w naszych realiach korzystanie z taksowki 4 np razy w tygodniu moze byc jednak pewnym uszczerbkiem dla budzetu. kosztow w ciazy ( i po) jest i tak duzo wiecej niz da sie na poczatku przewidziec (a propos argumentu, ze zachodz jesli cie na to stac). a przeciez i zwyklego czlowieka bez rodzinnych zobowiazan zadko dzis stac na tak swobodne korzystanie z taksowek. pomoc meza tez nie zawsze musi byc mozliwa, bo jesli np pracuje do wieczora, a ty ,musisz jechac na badanie o 11.00? z zewnatrz wydaje sie to mimo wszsytko duzo prostsze niz w praktyce:) i jeszcze jedno. rozbawil mnie argument "sama chciala to niech sie teraz sama martwi; to co innego niz osoba starsza, bo ta nie ma wplywu na stan w jakim sie znalazla". no wybaczcie... to nonsens jakis, to na tej zasadzie starsza powinnna dokonac eutanazji odpowiednio wczesnie, a skoro tego nie zrobila, to sama chce zyc w tej niedoleznosci-niech sie sama z nia zmaga; a taki kaleka... przed ustapieniem mu miesjca trzebaby ustalic czy nie przyczynil sie do swojego stanu-moze skakal pijany z pomostu na plytka wode...? sory-ale uszanujmy jakos albo przynajmniej zaakceptujmy prawo ciaglosci pokolen. jedni sie starzeja inni rodza; dzieki temu trwamy jako gatunek, sama natura...:) pozdarwiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytam i oczom nie wierzę. Sama jestem w ciąży, niedługo koniec i na szczęście nie zetknęłam się z objawami chamstwa ani w MPK ani w ogóle nigdzie, z wyjątkiem... przejść dla pieszych - kierowcy dziwnie często nie zniżają się do poczekania aż wszyscy przejdą (nie chodziłam jakoś przesadnie wolno, rzekłabym dość normalnie i ostatnia nie szłam) i ruszali, bo przecież oni mają już na zielono strzałkę warunkowego, przejechać muszą teraz zaraz już, a jak ktoś jeszcze idzie to niech im spod kół ucieka. Dla mnie ustąpienie miejsca babce w ciąży albo staruszce było zawsze całkowicie naturalne, nawet o tym nie myślałam, no chyba, że akurat byłam chora albo z bolesną miesiączką, coś w tym stylu. Jeśli nie, po prostu podnosiłam tyłek i cześć. Wielkie rzeczy. A tu niektórzy traktują miejsce siedzące jak nie wiadomo jaki wywalczony przywilej i gotowi go bronić pazurami i zębami. O matko. Ja nie wiem, sympatycznie wyglądam, czy co, ale jak jeździłam tramwajami nigdy w życiu nie musiałam nikogo prosić o ustąpienie. Ludzie po prostu wstawali już jak kasowałam bilet. Ostatnio tak się złożyło że kasownik był obok grupki z lekka podchmielonych dwudziestolatków i też od razu znalazło się wolne miejsce. Babki w urzędach, jak łaziłam różne głupoty załatwiać, same mówiły \"O, może lepiej żeby pani się nie męczyła, ktoś mógł donieść zwolnienie...\" Babki w sklepach wdawały się w pogawędkę przy płaceniu \"a kiedy będzie dzieciaczek\". Poszłam sobie zrobić badanie krwi, gabinet na pierwszym piętrze, jeszcze dobrze się nie rozejrzałam, w którą stronę iść, a już jakiś starszy facet zapytał, gdzie idę i pokazał kierunek. Wcale nie pytałam, ot tak, sam z siebie. Wracałam ze sklepu z zakupami i przed klatką grzebałam w torbie w poszukiwaniu kluczy - młody facet, który akurat wychodził, zapytał czy nie pomóc... Hm. Mam szczęście, czy co? Bo z wrogością to spotykam się tu, na forum... nie w codziennym życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do wszystkich ciężarnych
Do ekstreeeme czy jak ci tam Ciesze sie ze dostarczyłam ci rozrywki. Ja tez generalnie lubie takie dyskusje. Mój poprzedni post owszem być może był zbyt skrajny, nie przeczę. Tak naprawde to oprócz lekkiej niechęci do kobiet w ciąży (jest ona naprawdę lekka a przyczyny wyjaśnię poniżej) to w zasadzie to nic do nich nie miałam specjalnego bo i tak spotykam je nie aż tak bardzo często żeby mi jakoś specjalnie zalazły za skórę, ale jak zaczełam czytać ten topik i te szczekające baby w ciąży i ich swięte oburzenie to mnie normalnie krew zalała. To teraz to ja się obawiam czy nie wszystkie są takie co zaprezentowały panie szcególnie z pierwszych kilkunastu stron topiku, bo dalej to już nie czytałam. Moja jak ja to nazwałam lekka niechęć do kobiet w ciązy (i podejrzewam ze nie tylko moja) wynika głównie z tego że jak się mieszka w mieście to się ma w sobie dużo niechęci do tłumów. Wszędzie gdziekolwiek nie wejdziesz są kolejki. Czy to w banku, czy to w przychodni, czy to w sklepie. W tramwajach i autobusach ścisk. Miasto tętni życiem. Człowiek cały czas ma wrażenie że ludzi na tym swiecie jest zdecydowanie za dużo. Stąd wytwarza się ta niechęć do innych ludzi którzy stoją mi na drodze w załatwianiu różnych spraw, a u innych ludzi wytwarza się niechęć do mnie jako że ja przeszkadzam im w załatwianiu ich spraw. Tak wiec generalnie ludzie mają w sobie taką niechęć do siebie nawzajem z racji tego że jest ich za dużo. W takich to sytuacjach zwykły człowieczek widząc dodatkowo w tłumie babke w ciąży myśli sobie podświadomie: "No nie. Bożeee.. Nie dośc ze jest nas tak dużo to jeszcze jakaś kolejna baba płodzi kolejne potomstwo zupełnie jakby nie raczyła zuważyć że ludzi na świecie jest już 6 miliardów. Człowiek wtedy ma wrażenie że w tym miejscu jest jeszcze ciaśniej :O Ale tak jak powiedziałam jest to taka podświadoma niechęć jaką podejrzewam że ma w sobie więcej ludzi niż myślicie. Jednak nigdy w życiu nie nazwałabym tego nienawiścią, bo ja nie jestem aż tak bezduszna jak się tam wyzej przedstawiłam. Generalnie ustępuję ludziom starszym i to bez zacięcia na twarzy. Kobietom w ciąży też do tej pory ustępowałam. Ale jak przeczytałam ten topik i ten jazgot o nic tych wszystkich "nawiedzonych" bab w ciąży to mnie krew zalała i odezwało się we mnie wielkie: "NIE!" ekstreeeme wbrew pozorom do Ciebie można jeszcze poczuć sympatię bo jeszcze aż tak nawiedzona się nie wydajesz i masz w miarę obiektywne podejście. Moje podejście przestało być obiektywne w momencie jak przeczytałam równie nieobiektywne wypowiedzi większości zatwardziałych bab w ciąży, więc na wściekłą czerwień odpowiada się wściekłą żółcią. Kobitki w ciązy zniechęciłyście mnie do siebie bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamka
Nie tylko do gazu po co od razu do gazu ? DO CIEZKICH ROBÓT I MOKRA ŚCIERA W PYSK!! tak myślałam jadąc w tłoku w autobusie gdzie ludzie patrzeli na mój brzuch jak na zjawisko a nikt nie raczył ruszyc dupy i zrobic mi miejsca chociazby wygodniejszego stojacego!! W kolejkach tez sie wystałam a na dodatek w przychodni raz na badaniach stare baby nie chciały mnie przepuscic w kolejce bo one tez sa głodne ! Tyle ze nie za dwóch ! Stare przekwity sa najgorsze noi faceci tez nie maja wyobrazni ale wiem jedno SA TEZ LUDZIE ŻYCZLIWI TYLKO SZKODA ZE JEST ICH MNIEJ ! Drogie przyszłe mamy lepiej unikac w miare mozliwosci takich sytuacji jak kolejki i tp. bo ludzi sie nie zmieni. dziaiaj słyszałam ze postawili zarzut usiłowania zabójstwa 3 mieisecznego dziecka facet walnał je kijem od szczotki ! Żyjemy w takim kraju wiec trudno zadac od ludzi troche wiecej współczucia i zrozumienia. Ludzie ucza sie tego od innych . Pozdraiwam wszystkie ciezarne ! Ciąża to piekny stan :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alez ja wcale nie jestem w ciazy za to uwazam jaknajbardziej ze kobietom ciezarnym naleza sie pewne prawa, podobniejak ludziom starszym to kwestia kultury i juz ciasno ci powiadasz na tym swiecie? to sie wyprowadz w jakies mniej ludne miejsce np do Autralii no i poza tym uwazam ze nie masz racji w tej swojej niecheci demografowie bija na alarm, za jakies kilka (dziesiat lat) twoi wszyscy sasiedzi beda miec czarny kolor skory chyba zeby zolty... w twoje dzieci lub wnuczki beda juz sie uczyc w Koranu... wiec swoja ciekawostki powinnas glosic na pewno nie w w naszej szerokosci geograficznej zreszta to twoja sprawa jak sie zapatrujesz na kobiety w ciazy natomiast nie rozumiem czy jesli ja nie lubie bezrobotnych bo moim zdaniem sasiad sie obija i chleje piwo jak nieprzymierzajac jakis Kiepski to znaczy ze trzeba im odebrac zasilki (ktore i tak zreszta na nic nie starczaja o ile je ktos ma)? normalne ze kobiecie w ciazy trzeba ustapic miejsca albo przepuscic w kolejce i mam nadzieje ze wiecej ludzi mysli jak ja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem tylko jedno
ta teoria o nienawiści do ciężaranych spowodowana przeludnieniem mnie tak rozwaliła, że każdy komentarz wydaje się zbędny. A czy kobieta zachodzi w ciąże tylko dla podniesienia liczby ludzi na świecie? Czy my mówimy o zachowaniu jak u zwierzątek które walczą o przetrwania i jak największa liczba potomstwa to większe szanse na zachowania gatunku ? Chyba więcej nie trzeba pisać ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamma4
Społeczeństwo jest wrogie ciężarnym i inwalidom dlatego ,że niestety wielu z nich nadużywa swoich praw.Zdarza sie ,że kolejka jest malutka a taka osoba stanowczo i obcesowo żada pierwszeństwa.Sama mam za soba 4 ciąże i różne sytuacje,złe i dobre ,za sobą ale nigdy nie naużywałam swoich praw.Nieraz z wielkim brzuchem stałam w długiej kolejce czy jechałam MZK z dzieckiem na ręku ale nigdy nie żądałam swoich praw.Wolałam poczekać aż ktos sam zauważy,wtedy reszcie ludziom było głupio .A poza tym każdy z nas ma swoje prawa.Jak już ktoś zauważył ciężarna jest normalnym człowiekiem,a że z utrudnieniami? A czy wiesz czy osoby przed toba nie miały dzis ciężkiego dnia? a może sie źle czują?A może są nie w humorze? To tak jak ty.A że źle sie poczułaś w kolejce? Przecież są tam krzesła ,zdarza sie i woda można usiąść i czekać na kolejke siedząc.Inwalidzi też podnosza alarm żeby ich traktować normalnie.To dlaczego chcą tylu przywilejów?Znaczki na samochodach ułatwiją parkowanie,tylko kto z was widział żeby z takiego auta wysiadł na prawdę iwalida a nie zupełnie zdrowa osoba.Że nie widać?Iwalidztwo widać. Nie wzburzajcie sie więc tak bardzo drogie panie w ciąży bo na prawde nie ma o co.Potraktujcie to z pobłażaniem. \"Jedzie babcia w autobusie MZK .Nie ma wolnego miejsca więc stoi.Podnosi sie w końcu jeden młody.Babcia na to-siedź siedź synku ,jeszcze się na starość nastoisz\" inna wersja \"Inna babcia jedzie autobusem i podobna sytuacja.Na chęć ustąpienia miejsca babcia mówi-ależ siedź ,nie dość żeś po chemioterapii to jeszcze w butach ortopedycznych\" To tak dla pojaienia sie uśmiechu na waszych twarzach,wasze przyszłe dzieci tego potrzebuja juz teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyznaję że nie przeczytałam
wszystkich postów, alerzuciło mi się w oczy stwierdzenie, że ciąża to nie choroba. Tak, to prawda. Jak byłam w ciąży pod koniec 8 miesiąca,jechałam autobusem do pracy i nikt mi nie ustąpił mniejsca. Nie upieram się, że powinnam siedzieć, ale jak doszło do bardzo gwałtownego hamowania i pewna pani zatrzymała się na moim brzuchu, to się poprostu wystraszyłam. Doszłam wówczas do wniosku, że tu nie o wygodę z tym siedzeniem chodzi, ale o najzwyklejsze bezpieceńatwo. I to dwóch osób!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupki
czubki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wszystkich znieczulonych
Do wszystkich ciezarnych Kultura osobista nakazywałaby ustapic miejsca,nie dlatego, czy jestesmy dobre, czy kochane, czy inne jeszcze, lub takie gramy. Dlatego, ze jakbys swinio miała kulture i godnosc to ustapiłabys miejsca. Wcale nie mowimy, ze jestesmy swiete, ale jak stajesz sie matka, to musisz troszczyc sie nie tyle o siebie, co o dziecko.Ucieszyłby cie widok padajacej na twarz kobiety w ciazy, radosc sprawiłoby ci to?Wtedy byłabys dumna, ha nie ustapiłam miejsca ma nauczke niech nie zachodzi w ciaze, bo moja mama znalazła mnie w kapuscie i nikt ze mna w ciazy chodził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kulfon i Monika
Wkurza mnie postawa roszczeniowa ciężarnych. Chyba wszędie , gdzie są jakieś "miejsca" , jest określone , że np. pierwszeństwo mają kombatanci i ciężarne albo że miejsce w autobusie jest przeznaczone dla ciężarnej. I tego się trzeba trzymać i egzekwować. Można z pyskiem , ale wtedy i skutek mniejszy , i nerwy zszarpane , można też grzecznie ale asertywnie. Ale nie takie wyskoki , że podchodzi święta krowa z brzuchem do najmłodszego pasażera i dźga go tych bębnem , żeby wstał - hola hola , niech sobie idzie tam , gdzie jest miejsce dla ciężarnej , oznaczone. Jak ja się koszmarnie czuję , bo np. mam pierwszy dzień okresu albo coś mnie z jakiegoś powodu boli , to nie stękam i nie kwękam , żeby kogoś wziąć na litość , tylko pytam się kogoś grzecznie , czy by mi mógł ustąpić miejsca , bo ............ - i wtedy mogę liczyć na zrozumienie. Nie zawsze , ale raczej mogę. Ale to nie jest niczyj obowiązek , tylko grzeczność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×