Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość kasiaC

Ciąża po laparoskopii !!!

Polecane posty

Gość werka98
Viera1 jesteś może z Katowic :) co mój lekarz wcześniejszy też robił tylko w piątek laparoskopię dlatego pytam ;) Asik74 wiesz co moim zdaniem to za wcześnie na kolejny zabieg. Mój lekarz zaproponował mi hsg, dopiero na minimum 3 miesiące po pierwszym laparoskopii. Więc skonsultuj się z innym lekarzem bo może ten chce Cię tylko naciągnąć na kasę. Tak jak sama piszesz jest to jednak ingerencja w organizm i znów tam będzie wszystko naruszane chyba za szybko. Moje czopki nazywają się DISTREPTAZA. Daj znać co postanowiłaś. A ja mam inny dylemat, bo jutro mam lekarza, żeby sprawdzić czy mam owulację bo myśleliśmy, że okres będzie na początku miesiąca a tu proszę pojawił się wczoraj więc nie wiem czy to ma sens iść na wizytę. Czy nie zapisać się dopiero na połowę cyklu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
werka 98 ja nie jestem z Katowic, ale będę miała tam laparoskopię :) Po przygodach jakie przeszłam podczas HSG przestałam wierzyć lekarzą z mojego miasta i stąd decyzja o zabiegu w Katowicach. Na jakiej podstawie ma Ci lekarz sprawdzać czy owulacja była? Ja miałam na podstawie badania krwi i wtedy krew musiałam mieć pobraną w 21 dniu cyklu +- 1 dzeń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula840
Nie ja niejestem z Katowic tylko z okręgu woj. Dolnośląskiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik, koniecznie skonsultuj się z innym lekarzem. Nie można mieć dwóch laparoskopii w tak krótkim odstępie!!!! To bardzo niebiezpieczne!!!!!! Poza tym ja też miałam robiony zabieg w prywatnej klinice i był w całości refundowany z NFZ, ten twój lekarz wygląda na zwykłego naciągacza.... Danuti zrób BETĘ HCG to będziesz miała biało na czarnym czy jesteś w ciąży, skoro boisz się że Duphaston zafałszuje ci wynik z moczu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Viera 1 :) No to super,oby nie było żadnych komplikacji,ale napewno bedzie wszystko dobrze :) oczywiscie,że bede trzymała za Ciebie kciuki,również sciskam Cie mocno i trzymaj sie :) jak już bedziesz w domu to daj znac co i jak,bede czekała:) a mnie w poniedziałek czeka hehe,wiec trzymaj tez za mnie :) Pozdrawiam i nie martw sie :) :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnieszka28. też będę za Cibie trzymała kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
Viera poprzez monitoring, mam mieć usg dopochwowe, w połowie cyklu i tam lekarz zobaczy pęcherzyk albo i nie i ocenie czy jest odpowiednio duży i czy pęknie. Musisz koniecznie dać znać jak po zabiegu a i najlepiej skoro masz w Katowicach to napisz jaki lekarz Ci to będzie robił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asik74
Dzięki dziewczyny ,dobrze,ze jestescie...potwierdziłyscie moje watpliwosci , dlatego chyba jednak odpuszcze ten zabieg przynajmniej narazie i poszukam jeszcze jakiegos specjalisty. Werka98 ale jak wreszcie dostałas @ to tez fajnie bo zaczyna sie cos dziac . Trzymam za nas Wszystkie kciuki, musi nam sie udac , jeszcze sama nie wiem jak, ale jestem dobrej myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asik74
a co do laparoskopi , wszystkie Wam to powiemy ,ze to nic strasznego i dośc szybko wraca sie do równowagi, zostaja tylko niewielki blizny , u mnie właśnie dzis minął miesiąc po i juz zupełnie o niej zapomniałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
No coś się zaczyna dziać,dzwoniłam do lekarza i mam przesuniętą wizytę na 2 marca, a Ty Asik szukaj innego specjalisty. Fajnie, że jest ktoś kto ma takie same problemy, kto rozumie... Trzymam również kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evimati
Witam ja jestem po laparoskopii 31.01 i jak do tąd miałam tylko niewielkie plamienie 3 dni po zabiegu...Czekam na okresik z niecierpliwością...bo o ciąży nie ma mowy lekarz zalecił 3 tyg wstrzymania sexualnego :) Laparo miałam w Łodzi bo tam mam najbliżej do Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki Fachowcy bardzo dobzi tylko system nasz w Polsce szwankuje Gdybym wiedziała przed operacją że nie zrobią mi a mówili że zrobią równocześnie badanie drożności jajowodów to bym zapłaciła w pryw klinice i już a teraz muszę pojechać jeszcze raz na HSG i cierpieć jak mniemam katusze ...Taki mamy system służby zdrowia...po operacji lekarz prowadzący wyłgał się że niby to na czas nie dotarła czystość pochwy i takie tam ble ble gadaniny... a najgorsze jest to że kwalifikował mnie sam profesor, który zalecił tę drożność zrobić i kolposkopię szyjki macicy także . Więc żenujący są po całości i chcą bym drugi raz się stawiła jak chcę wiedzieć co z moimi jajowodami Mam pytanie czy któraś zwas miała może w inny sposób okreslaną drożność jajowodów??? niż HSG z kontrastem ?? Pozdrawiam Ewa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evimati no to miałaś pecha, standardowa procedura laparoskopii powinna obejmować oprócz wskazań do zabiegu (np wypalanie ognisk endometriozy, usuwanie torbieli czy punkcję jajników przy PCO) także zbadanie drożności jajowodów. Skoro lekarze decydują sie już na zabieg, to powinni zbadać wszystkie możliwe obszary potrzebne do poczęcie dziecka. Ale taka jest Polska i lekarze mają swoje widzi-misie. Ja miałam to szczęście, że zrobili mi full zestaw. Co do sprawdzalności jajowodów to z tego co wiem, to tylko laparoskpia lub właśnie kontrast HSG.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka.poloznictwa
Witam serdecznie! Jestem studentką V roku położnictwa na Uniwersytecie Medycznym im. K. Marcinkowskiego w Poznaniu. Jestem w trakcie pisania pracy magisterskiej pod tytułem: "Diagnostyka niepłodności małżeńskiej". Zwracam się z uprzejmą prośbą do Pań o pomoc w uzyskaniu potrzebnych do tego celu danych. Prośbę kieruję do kobiet które miały trudności z zajściem w ciąże i poddały się diagnostyce niepłodności. Przygotowana przeze mnie ankieta ma na celu ocenę częstości wykorzystania poszczególnych metod diagnostycznych w rozpoznawaniu niepłodności. Wypełnienie kwestionariusza zajmie Paniom około 20 minut. Badanie jest całkowicie anonimowe, nie wymaga nawet podania adresu e-mail. Kwestionariusz znajduje się na stronie: http://www.ankietka.pl/ankieta/48498/diagnostyka-nieplodnosci-malzenskiej.html Będę bardzo wdzięczna za pomoc. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, Mam PCO, od dawna staramy się o dzidziusia. 10.02.2011 miałam laparo, usuniętą torbiel z prawego jajnika 3 cm, sprawdzoną drożność ( jajowody drożne) oraz elkauteryzację. Czy któraś z Was miała podobną sytuację? Kiedy mamy zacząć starania i przytulanka? Jakie leki dostawałyście po takiej laparo i elakauteryzacji i od kiedy je brałyście? Ja wizytę mam u swojego lekarza dopiero za tydzień i czytam różne wypowiedzi które powodują już mętlik w mojej skołatanej główce, dlatego odważyłam się zapytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam.Laparoskopię miałam w lipcu 2009 i już dwa miesiące póżniej byłam w ciąży.Usunięto mi potworniaka lewego jajnika.Obecnie córeczka ma 8,5 miesiąca a ja znów jestem w ciąży 9 tydzień.Więc życzę wam wszystkim optymizmu i wiary że wszystko się uda.Przed laparo kochaliśmy się bez zabezpieczenia 1,5 roku i nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kili27
poduszczeczka, u mnie bylo tak: prawie 15 miesiecy staran, laparsokopia w listopadzie 2010 rowniez PCO (resekcja kopulasta jajnikow),w grudniu bylam juz w ciazy (udalo sie w 1cyklu pa laparoskopii)obecnie 12tc! zalecono mi wstrzymanie ze wspolzyciem przez 2 tyg , w tym czasie mialam nadal brac czopki p/zapalne. i tyle ....po to jest laparoskopia ma odslonic prawidlowo dzialajaca czesc jajnika...choc widze ze czesc dziewczyn ma mimo to przepisywane po laparoskopii stymulacje CLO (to juz chyba zalezy od doswiadczen lekarza). Ja sama jestem lekarzem ale w kwestii mojego leczenia zuafalam mojemu ginekologowii najgorsze to madrzyc sie samemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny, Ja własnie wróciłam do domu po laparoskopii. Miałam sprawdzaną drożność jajowodów, bo na HSG wyszły oba niedrożne. Wlewymkontrasy najpierw nie chciał przejść,ale później przeszedł, więc udrożnili. Z prawym mieli więcej zabawy, bo jajnik miałam przyrośnięty trzema zrostami do macicy,ale zrosty usuneli. Zatem mam już drożne oba jajowody ...........ufffff Dodatkowo podziurkowali mi jajniki, tek, żeby jajeczka się łatwiej wydostawały. Pani Doktror powiedziała, że przez pierwsze 2 cykle mam nie brać żadnych wspomagaczy (bo dostałamluteinę), a po 2 cyklach zrobić badanie hormonów i w razie co (jak znowu wyjdzie niski progesteron) brać luteinę. Ja się bardzo bałam laparoskopii, ale teraz już wiem, że nie jest taka straszna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
Viera1 no to bardzo się cieszę, że wszystko w porządku drożne jajowody to naprawdę dużo. A wiesz kto Ci robił laparoskopię jak się nazywa lekarz? Bo widzę, że fajnie wszystko Ci powiedzieli po zabiegu, jak to przebiegało. No to teraz główka do góry i być dobrej myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Viera - gratulacje!!! no to teraz odpocznij 2 tygodnie i do dzieła!!! Poduszeczka - Ja też miałam laparo przez PCO. Zrobili mi drożność, punkcję jajników i elektrokauteryzację. To jakie leki dostaniesz zależy tylko i wyłącznie od twojego lekarza. Mi np. od razu przepisał CLO i to był błąd, bo doszło do hiperstymulacji. Więc czasem lepiej poczekać, bo organizm sam się może wyregulować po zabiegu. Ewentualnie możesz dostać duphason lub luteinę na wyregulowanie cyklu (ale one nie stymulują pęcherzyków). Lekarz oceni na monitoringu jak wyglądają twoje jajniki i zdecyduje co dalej. Nie martw się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
werka98 nie chciałabym pisać nazwiska na forum.Dziękuję za słowa otuchy venaa86 mi też lekaż przed laparo powiedział, że mam PCO, podobno zrobiła mi się otoczka wokół jajnika - był powiększony i daltego nie miałam owulacji. Powiedz mi proszę, czy można zajść w ciążę z PCO po takim zabiegu nie biorąc żadnych leków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kili27
viera1 a widzisz co napisalam wyzej???? mozna!jako lekarz,co prawda mlody,ale odp ci ze ten zabieg jest wlasnie po to! zeby pobudzic jajnik do dzialania i zeby wlasnie nie bylo potrzeby dawania lekow. czy ktoras z was wogole zapytala przed zabiegiem o co w tym wszystkim chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
viera1 Jasne, rozumie. Ważne jest to, że się udało, że wszystko jest dobrze. Ja na razie czekam dalej na lekarza choć okres miałam tylko 4 dni i tak się cieszę, że był. Potem monitoring cyklu czy w ogóle jest jajeczko i wtedy zobaczymy co dalej.... ale co z tego jak mam niedrożne jajowody :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Viera - oczywiście, że można zajść w ciążę po laparoskopii bez żadnych leków! Właśnie po to ona jest i większość dziewczyn z PCO daje radę bez dodatkowych tabletek stymulujących. Oby tobie też się udało! Zdarzają się jednak bardzo oporne pacjentki i ja akurat się do nich zaliczam. Ale każda z nas jest inna i inaczej reaguje, trzeba cierpliwie czekać jak sprawy się dalej potoczą. Kili - wiedz, że i owszem, zapytałam lekarza "o co w tym wszystkim chodzi", ale od teorii do praktyki to jeszcze daleka droga. Nie patrz na każdego pod swoim kątem, bo to że tobie się udało bez wspomagaczy, to nie znaczy że każdej się uda. I nie zgodzę się z tobą, że każdemu lekarzowi warto zaufać. Ja zaufałam "Świetnemu lekarzowi" i wylądowałam w szpitalu z hiperstymulacją jajników. Dopiero jak trafiłam do kliniki wiedzieli jak się zabrać za mój przypadek. 6 miesięcy od laparoskopii, po 3 miesiącach leczenia w klinice miałam pierwszą owulacje i bez CLO się nie obyło i w moim przypadku nie obędzie.Także różnie to bywa, niektórym po laparoskopii udaje się od strzału zajść w ciążę a inni muszą na to ciężko pracować. Zazdroszczę, że ci się udało i życzę udanego rozwiązania!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Werka jest jeszcze nadzieja w HSG, może będzie dało udrożnić się chociaż jeden jajowód... Zobaczymy co zaproponuje ci lekarz na monitoringu. Trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny,jak ida starania?ja jeszcze 6 tyg i bede wiedziala co jest nie tak ze mna,lekarz dopiero teraz mowi ze podejrzewa zrosty,bezsensu bo ja to wiem juz dobre dwa lata ale jak zwykle kobiecie sie nie wierzy ,lekarze wiedza lepiej,oby moje przeczucia sie zreszta nie sprawdzily ale watpie.i mam miec chromotubacje ,zaponialam dopytac lekarza co to takiego,chodzi chyba o sprawdzenie droznosci jajowodow,miala ktoras z Was to robione?pytam sie bo ciezko zaufac komukolwiek ,ja juz w zasadzie nie ufam zadnemu lekarzowi kazdy mowi cos innego,a nie chce zeby mi cos bardziej spartolili,pozdrawiam wszystkie walczace jak ja o dzidzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
Wena98 no mam taką nadzieję, a co tam u Ciebie? jak sprawy stoją ? Asik74 co tam u Ciebie byłaś u innego lekarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny rzucam pytanie otwarte i będę wdzięczna za wszystkie opinie. Kiedy po laparoskopii można zacząć starać dię o dziecko? Lekarz powiedział mi tylko, żeby działać i, że przez dwa pierwsze cykle powinnam miec hormony w normie, a później trzeba sprawdzić. Dodam tylko, że od razu po laparoskopii dostałam @, mimo, że poprzednia skończyła mi się na dwa dni przed zabiegiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Viera mi lekarz zalecił wstrzymać się ze stosunkami na 2 tyg. po laparo, żeby wszystko w środku miało czas się zagoić, ale wiem, że są dziewczyny które już po kilku dniach zaczęły starania. To zależy jak się czujesz i co lekarz o tym sądzi. U mnie kolejny cykl walki o owulację, w tamtym miesiącu była i mam nadzieję, że w tym cyklu też się uda! Znowu dostałam CLO ale tym razem 1 tabletkę na dzień. Trochę się boję, bo ostatnio miałam pół tabletki i wystarczyło na wyhodowanie jednego pęcherzyka, a teraz lekarz powiedział, że oragnizm się przyzwyczaja do CLO i trzeba zwiększyć dawkę. Oby tylko nie skończyło się to hiperstymulacją! ale jestem dobrej myśli. Trzymajcie za mnie kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DANUTI
Trzymam za ciebie kciuki. Zgadzam się co do twojej wypowiedzi co do współżycia po laparoskopii. Ja po laparoskopii też miałam mieć abstynencje 2 tygodnie, ale już po kilku dniach wznowiliśmy starania. Teraz czekam na badanie krwi, aby się upewnić czy się udało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×