Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna76

Hej, Hej!!!! Mamuśki,marcówki 2006!!!!!

Polecane posty

po tym bedzie za to płacił!!! jasny gwint - znowu mama bedzie płacic za niego. oj oj....musze ja ostrzec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słonko-- a malutka nie siedzi tak np. na podłodze podpierając się łapkami z boku lub z przodu, bo mój to tak siedzi nawet z 10 minut, tylko że to takie nieprawdziwe siedzenie, plecy okrągłe itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale noc!!!!!!!!!!!! Oliwka zakatarzona- i biedulka nie moze oddychac przez nosek:( - sapie , dyszy, płacze.....jeść nie chce:(...no tak wirus jakiś Ją dopadł!!! laski jakie macie sprawdzone sposoby na katarek???- leci jej z noska non top i do tego juz kaszelek, pewnie to wina wydzieliny spływającej do gardła. niestety- sciaganie gruszka to istna walka!!!!! witamina C podana i co dalej???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochane Ja z rana...Licho obudzilo sie o 5 eeeeeeeeee...ostatnio odkad zmienil sie czas tak wstaje...mam ochote udusic kogos ;) Poranek ywgladal tak ze wzielam go do lozka trzymalam za gaatki od pizamki a on sie bawil..ja natomaist snilam albo myslalam sobie jak to bedzie wspaniale gdy Jona bedzie miec 10 lat i bedzie sobie wsatwal pozno bo przeciez ja lubilam spac kiedy bylam w tym iweku..myslalaam sobie jak to bedzie wspaniale kiedy bedzie mial 16 itp;) Wlasciwe to abstrakcja bo mnie sie wydaje ze on na zawsze pozostanie malym dzieckiem..i bede wstawac o 5. Nie wiem dlaczego ale ostatnio Licho spi minimalnie w nocy ok w dzien tylko z godzine dwie..czy wasze dzieci tez mniej spia? Z nocniczkiem to jestem pelna podziwu..ja zaczynam szukac nowych pieluch bo papmersy sa dla Licha pupy tragiczne wszystko z nich wyplywa.. wczoraj z Lichem ;) wycinalismy w dyni oczy..i usta i wyszla piekna przerazajaca dynia..ot tyle z zabawy..a kiedys to sie przebieralo i balowalo ciagle pada..ochyda..bo rano czlowiek otwiera oczy a tu szaro i buro ..nie mowiac juz o ciemnosci panujacej o 5 mamusie pracujace jak z wami i waszym snem i wasz aytrzymaloscia fizyczna? teraz dam butle i mam nadzieje ze malpiatka pojdzie spac a ja z nim caluje porannie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amandziu a woda z sola..tutaj to takie psikadlo w aptekach ale mozna samemu..czysci nosek pieknie..moge sie dowiedziec jak zrobic to samemu.. polecam sprawdzone..kapiele i teraz nie wiem czy sa ale na pewno plyny dla dzieci specjalnie na przeziebienia..do kapieli..wlasciwie kazda kapiel w wannie z mama i dodatkim aloesu czy rumianku(ale dla dzieci) czy innych naparow dziala oczyszczajaco.. plus na pewno nie zostawanie w domu..ubrac cieplo i na spacerek..swieea powietrze pomaga bardzo..powinno tez w domu nie byc w tym okresie za cieplo..jak to mowi madry pan doktor..problemem nie jest zimno problemem jest ze najczesciej przegewamy dzieci..i ubieramy je za cieplo i w domu jest sauna..kiedy bylam w polsce zawsze mialam cieply domek ochhh..a jak pzyjechalam tutaj to sie nie dalo bo dom mielismy stary i duzy i okna stare..itp..ale odkad jestem w tej zimnicy to prawie nie przeziebiam sie a w pl co chwila..licho tez tylko raz mialo katar jak bylo male po szpitalu..a tak nie znane nam sa antybiotyki ..ha tylko mlekiem bylo zepsute..grrrrrrr caluje i mam nadzieje amandziu ze bedzie lepiej:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziendoberek, u nas wieje jak cholera!!! Czasami slonce sie przebija przez ciemne chmury... amadzia - polecam zwykla sol fizjologiczna do noska a pozniej oczyscic frida a na koniec posmarowac pod noskiem mascia marejankowa. Troche udrozni jej to nochala. Rewelacyjne tez sa krople nasivin ale nie wiem czy nie sa na recepte. Bo mozna je stosowac tylko do 5 dni i mi je przepisal lekarz. U nas Wiki od momentu ja zakumala ze mozna chodzic na kolanach do przodu to nigdy nie wiem gdzie ja spotkam jak na minute sie odwroce... szok!!! cieplutko pozdrawiamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amadziu szwwagrem chyba Moderator się zajął..... Na katarek tak jak Pysia piszę, nic więcej nie poradzisz, Hipp ma herbatkę na przeziębienie chociaż jak kiedyś opytałam pediatrę to mi powiedziała że to pic na wodę ale zaszkodzić nie zaszkodzi.... Ginewro ona tak z plecami okrągłymi to kilka,kilkanaście sekund wytrzymuje i składa się jak scycoryk albo na bioki leci, teraz wytrwale ćwiczy przekręcanie na brzuszek, dobre i to..... U nas też jaieś choróbstwo w domu się zaczyna, Mała pokasłuje i ma załadowany nochal, mąż też niewyraźny, ja jeszcze się trzymam. Lecę na cmwntarza. Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podobno katar leczony trwa 7 dni a nieleczony tydzień... My też stosowaliśmy nasivin, całkiem dobry, chyba nie są na receptę bo kupiłam bez problemu. Amadzia musisz też zadbać o nawilżenie powietrza żeby mała się nie męczyła. Mój też nie mówi mama i się nie zapowiada...Tylko prrrrrrrrr i brrrrrrrrr i aaaachhhhhhhh i oooochhh i le i nieee. Mój rozrabiaka tak wariuje tak cucuje że dzień bez guza to dzień stracony...Teraz tylko patrzy o co by się tu złapać żeby stanąć a jak już się złapie to się gibie na wszystkie strony, hihi wygląda jak pijany zając. Pozdrwaiam pozdrawiam pa kochane mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha, ja sterylizuje butelki za każdym razem w mikroweli albo wyparzam wrzątkiem...To samo ze smoczkami, które dodatkowo zmieniam co miesiąc, półtorej.Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dana to chyba mamy podobnie..Licho nie dosc ze raczkuje to tak jakos podskakuje i chwyta sie wszystkiego i podnosi i bec..i ryk..albo czasami jak zaczynam sie smiac to smieje sie razem..smiech jest u Licha podstawa..usmiech i takie rechotanie jak u nienormalnego czlowiek troche;) ale gulganie smiechowe tylko z papa i mama ..usmiech dla wszystkich i wszystkiego wiecie nie moge sie doczekac mieszkania ale jak sobie pomysle o najpierw zapakowaniu a pozniej wypakowaniu..dodam ze z jednego miasta do drugiego tak jak z lodzi do warszawy i nie obejdziemy sie bez 4 razy duzym trakiem do przeprowadzek..meble pikus..ale mam ogromna biblioteke caly jeden maly pokik, zawsze przeprowadzam sie z moim ksiazkami bo nie moge bez nich zyc..choc ostatnio czytuje tylko w pociagu jak jade do szkoly..dlatego tez zrezygnowalam z samochodu..pociag stal sie super atrakcja..kawa..cos dobrego..cicho i milo..ksiazka..echh.. napiszcie mi o spaniu..w dzien i czy wy macie tez problemy z uspyianiem dzieciaczkow cmok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny - jesteście nieocenione!!! dzieki za wskazówki - wietrze mieszkanie i zapedzam nawilżacz!!! a mąż skoczył po nasivin, maść pod nosek mamy. Dana - Oliwka podobnie - jak Twoja pociecha:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzindoberek, Ja znowu na chwlke :-) Amadzia - sol fizjologiczna do noska chyba jest najlepsza - ja ostsnio Bartkowi psikalam Sterimarem a pozniej odciagalam gruszeczko i bylo ok - na koniec masc majerankowa pod nosek - a ta herbatka Hippa na przeziebienie jest nawet ok - probowalismy i Bartkowi smakuje. Illeli - moj synus chyba cierpi na jaka nadpopudliwosc ruchowa bo smiga po domu jak szalony a jak go chcemy dluzej poprzytulac czy przebrac pieluche to swiruje, kopie sie i wyrywa. Jak sobie pomysle co sie dzieje teraz to nie wiem jak to bedzie pozniej - wywiadowki w szkole zostwie mezowi :-) Tez mialam problemy z usypianiem ale po godzinie 4 staram sie powstrzymywac Bartka od drzemania wiez o 7.30 po kapieli jest padniety. Mimo ze werzga nozkami i szaleje przez jakies 20 minut to potem pada ze zmeczenia. A rano jak sie budzi to zapalamy lampke i wrzucam mu full zabawek do lozeczka i czeka na nas a raczej na mleczko do 7.00. Inaczej chyba bym oszlala. Co do pracy - jakos da sie przyzwyczaic - spac chodze okolo 0.00 a wstaje jak Bartus sie przebudzi ale zwykle okolo 7.00. Bywa ciezko ale jak patrze na tego mojego Brzdaca to na wszystko przychodzi ochota. Ale teskni mi sie za czasami blogiego lenistwa....... Wracam do roboty - niedlugo urlopik w Polsce hi hi hi Buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzechotki
Czesc .....!!!! Jestem pierwszy raz na kafeteria a dziewczyny co to kafeteria ???? :( (Bo ja nie wiem?) :( Nasza Synek Grzegorz 21.07.2006r.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ha wlasnie wrocilam z szybkiej salatki u innej mamy..mialysmy przerwe..bo najpierw ona do swojej rodziny(jest angielka) potem ja i moja ucieczka .. dziec mamy prawie w tym smym wieku ..jej synek jest starszy o niecaly miesiac.. ok bilans jest taki.. tragedia totalna ja i moje dziecko kochane Licho jestesmy jak buszmeni..(nie obrazajac buszmenow) ja w plaszczyku sportowym z rozczochranymi wlosami.,zero makijazu..i tylko opryszczka..ze nie spomne o szerokich gaciach i trampkach oraz czapie i szaliku..bluzie vale i dziurawych za duzych skarpetkach. Licho pieknie odziane..z czapka..angel przekreslony..plujacy ciagle ona ..francuskie pazurki czy jak to sie tam nazywa..super puszyste wlosy..sliczna kiecka i o nieboooo rajstopki cienutkie..biala kanapa!!!!!! i czysto w domu ..pieknie i po prostu zurnalowo(nasze wynajete mieszkanie przypomina stajnie Augijasza..a juz jak jestem sama to nawet i moze cos gorszego tylko nie moge wymyslic przenosni. lypnela okiem tylko na moje umorusane gacie(bo ja zawsze obowiazkowo zadl)..no i plum dzieci na specjalnej podkladce(nie wiedzialam ze cos takiego istnieje)..maja sie bawic a my rozmawiac.. Tobi slicznie siedzi i bawi sie wywrotka..Licho podczolgalo sie wyrwalo mu chyba wszystkie wlosy obslinilo i bylo szczesliwe po czym olalo pianke czy podkladke i poszlo na zwiady.. tobi bawil sie milo i sam..a Licho nie pozwalalo nam nanic..bo ciagle cos robilo wlasciwie to wiem o co chodzi i gdzie poleglam..jak ja mam miec spokojne dziecko jak sama jestem chaosem..plus nie mamy zadnej opr jedzenia rutyny.,.kapiemy sie jak nam sie podoba spimy kiedy nam sie chce spac itp.. albo trafie dzis do czubkow albo nie wiem... postanowilam wszystko zmienic i zaczac nowe zycie w nowym mieszkaniu nie wiem tylko czemu val dostal ataku ze smiechu kiedy mu o tym wszystkim powiedzialam coz ide za kare zjesc batonik i popic red bulllem..wlasciwie to jego podrbka 22 centy sztuka ..po 3 nie chce ci sie spac.. papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Illeli musze cie zmartwic niestety!! Nasze dzieciaczki zaczna podobno mowic o wiele pozniej niz ich rowiesnicy a to ze wzgledu no to ze wychowuja sie w srodowisku wielojezykowym :( ale za to jak zaczna gadac to inni beda zazdroscic ;) Sluchajcie....pisalam ze moj maly przez 3 dni mial temperature i ze to 3-dniowka ale jak temperatura spadla to pojawila sie wysypka. Tak go sypnelo ze hej!! Czy u was tez tak bylo bo pamietam ze pare z was juz to przechodzilo?? Popisze wiecej jutro....buziaczki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej znowu Licho obudzilo sie o 5...jego metabolizm sie zmienil..i zawsze otej godzinie ma pelna pieluche wiec nie chce spac..trzeba mu ja zmienic..i wtedy moze spi do 7.. Licho chodzi spac ok 22..23 nie chce spac wczesniej i nie jest zmeczone..la zazdroszcze wsadzania zabawek do lozka..lozko i kojec to koszmarek dla mojego synka i nie chce tam spedzac ani minuty.. spac mi sie chce..jutro mam nianie..a w sobiet musze o 6 jechac do szkolyy..nie zrobilam zadan domowych..nic:(( moim problemem jest ze nie daje mu plakac..ale chyba mam juz tego terroru dosyc i w nowym domu bede wstretna i konsekwentna..w koncu Licho to juz nie miesieczne dziecko a ja nie wyrobie od stycznia do pracy i wstawac o 5..tylko co zrobic jak pielucha pelna..nie wiem dlaczego to sie nagle zmienilo... musze zostawic kilka mebli:(( mam takie space krzeslo jak jajo..zamykane na klape..ale jezeli zamknie sie na Lichu !!plus kochany szklany stolik ktory jest czyms interesujacym bo metalowy i blyszczy ale szklo ..sie podnosi.. dziewczyny macie duzo kwiatow? ja mam..ale przeczytalam ze wiele moze byc trujacych dla wkladajacego je do buzi dziecka..wiec tez rozstaje sie z nimi..a szkoda bo sa ze mna od lat i sa piekne uch..szkoda ze nikogo nie ma bo mam troche koszmarny nastroik.. spaccc co do wafelkow ryzowych..dajecie..tu od 6 miesiaca..wiem ze to kretynskie ale ja sie boje ze licho sie nimi zadlawi..jak podajecie ciastka i te flipsy(ktore sama lubilam karmelowe) caluje mocno moze ktos ma zloty srodek na licho;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hEJ iLLELI, JA JESTEM ALE TYLKO NA CHWILKĘ BO ROBOTY OD CHOLERY... Sorry Capsa mam włąćzonego do programu w pracy i zapomiinam czasem wyłączyć. Ja Flipsy daję tak do łapki, też na początku pęałam ale tym chyba nie da się zadławić, to już rozciapciane zanim do buzi dobrze wsadzi. Poza tym czytałam wczoraj w gazetce żeby od 8 m-ca już zupek i obiadków nie miksować bo jak dziecka teraz się nie będzie przyzwyczajać do mniej rozdrobnionych to może potem nawet do 2 lat nie chcieć . Więc od dzisiaj będę gnieść warzywka widelcem a mięsko drobno siekać. Wyczytałam też, że w słoiczkach żarełko zawsze zmiksowane i że jak dziecku daje się słoiczki to trzeba koniecznie dawać coś do gryzienia i do żucia, ponoć to ćwiczenie żuchwy i języka przygotowujące do mówienia....Ale to oczywiście tylko mądrości z gazet....jak będę u pediatry w poniedziałek to o to spytam dodatkowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
slonko nieocenione a co z wafelkami ryzowymi..tutaj nie ma flipsow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem ale na pewno było, że można już dawać, jadę jutro na zakupy , kupię młodej i zobaczymy, fakt wafelki ryżówe się tak nie rozpapciają jak Flipsy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! W Irlandii tez maja te wafelki ryzowe od 6 m-ca wiec kupilam i jest to jedna wielka tragedia. One sa male zeby w raczce mogly sie ladnie pomiescic ale Alan tylko wzial to trach zebami i pol tego twardego wafelka zostalo w buzi i musielismy mu wyciagac. Robilam na sobie test z ich rozpuszczalnosci i wcale sie nie rozpuszczaja, normalnie musialam je pogryzc. Zdecydowanie odradzam, ale zawsze mozesz sprobowac skoro Licho nie ma zebow moze nic nie odlamie. Wysypka zniknela czyli pierwsza zakazna choroba za nami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Moja Julka podniosła się wczoraj 3 razy do raczkowania. Wytrzymała tak chwilę i upada, bo nie wie, co dalej, ale to już kwestia paru dni. Ale będzie jazda. Już teraz trudno ją upilnować, bo wpełza wszędzie (wczoraj pod łóżeczko np.), a co będzie dalej? Siedzi sama podpiera się rękami z przodu, albo wcale. Ma proste plecy, ale nie umie sama usiąść. Próbuje i jak jej nie wychodzi to krzyczy żeby jej trochę pomóc. Potrafi się tak bawić z 15 minut potem przewraca się na brzuch. Jest bardzo ruchliwa i przebieranie czy zmiana pieluchy to koszmar. Wierci się, kręci, przewraca na brzuch i wrzeszczy jak się jej nie pozwala. Od niedawna przestałam reagować na te jej wrzaski, bo się chyba zorientowała, że udając płacz może coś wymusić i zaczęła nas terroryzować, żeby ją na ręce brać. Jak przestałam ją podnosić, co chwila to proszę jak szybko się raczkować nauczy. Nikt jej nie chce pomóc, musi bidulka sama po zabawki pełzać, a co... Koleżanka w firmie ma prawie 10 m-czną córkę, którą cały czas jak nie na rękach to w poduszkach sadza, albo do chodzika wciska i to biedactwo jeszcze nawet nie pełza, nie podnosi się do siadania. Położona leży, posadzona między poduszkami siedzi, w chodzku wisi nad ziemią i to wszystko. Ona nie rozumie, że jej krzywdę robi. A co mnie to. To jej dziecko. Jeśli chodzi o katar to te kropelki Nasivin są faktycznie świetne. Tam jest napisane, że tylko 5 dni ale jak Julka była przeziębiona to miała bardzo zapuchnięty nos i Pani doktor kazała 5 dni 2x dziennie, a potem jeszcze 3-4 dni na noc żeby mogła spokojnie spać. Do tego Tetrisal - sól morska w aerozolu, co 2 godziny żeby oczyścić nos i nawilżyć. Podziałało świetnie. Nowa rewelacja mojej teściowej - chciałam wczoraj przejść się z Julką na cmentarz na chwilę w ramach spaceru, a ta, że za zimno dla niej. A jak mi kazała z dzieckiem pociągiem do Łowicza jechać to za zimno nie było. Albo jak wymyśliła, że możnaby pojechać pociągiem do Działoszyna do jej rodziny na Wszystkich Świętych. Ona jest naprawdę nawiedzona. A i jeszcze stwierdziła, że jak dziecko mi zasypia samo o 20 - tej to za wcześnie i nie powinnam pozwalać. A tak naprawdę to chodzi jej o to ze nie przynoszę jej Julki na imieninki i urodzinki i inne takie, bo dziecko o 20-tej idzie spać i nie siedzi z gośćmi przy stole tyle ile ona chce. Ona by ją sterowała tak jak jej wygodnie a jak ma dość to wyjąć baterie i na półkę. Głupia baba. Pozdrowionka dla wszystkich Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fakt glupia baba... jak sobie pomysle o tych istotach..grrr kupie wafle zobaczymy..zero u naszebow..za to guzow...100 w kojc Licho wstaje jak malpa i stoi albo sobe drepta i nagle bach ..jak go upilnowac..bez kojca robi tak z meblami.. tylko w wodzie grzeczny nieborak;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Illeli to znak, że musicie się często kąpać :) Dziewczyny ile wsrostu mają wasze dzieci? Kupiłam małemu miesiąc temu kombinezon na zimę i był luźny a teraz już nie mogę go w niego wcisnąć i trzeba nowy :( Mały ma 75 cm--- nie wiem czy on taki długi czy rozmiarówka taka mała, bo to kombinezon na 9-12 miesięcy? Amadzia w kwestii kataru nic nie dodam bo wszystko już chyba zostało napisane. Chciałam Ci tylko napisać, że uwielbiam miasto w którym mieszkasz-- mam tam dużo rodziny i znajomych i kiedyś spędzałam tam często wakacje i ferie---fajne czasy, beztroskie i pierwsza miłość :) Co do chrupek to mój polubił i fajnie je, ale np z biszkopyami sobie nie radzi i muszę mu wygrzebywać z buźki, bo by się zadławił. Wafelków ryżowych nie próbowałam. U nas śnieg i mój starszy cieszył się, że będzie lepił bałwana, dopiero tata go na ziemię sprowadził, że ten śnieg to taka paćka i nie bardzo się nadaje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ola 26 - Oliwka przeszła 3-dniówke, goraczka 4 dni i wysypka, taka \"płaska\" to znacy plamki na ciele, ale nie krosteczki. i spoko!!! a katarek znacznie sie zmiejszył, troszke kaszlelek...ale syropek mam nadzieje załatwi sprawe,a i zeby chyba pchaja sie jak szalone...wiesznie cos w buzi... nasivin - fakt super, oczywiscie sól fizjologiczna- ale tak sie broni przed czyszczeniem noska...oj nie lubi , nie...:( Ginewra, znasz Tczew?// no prosze i mówisz, ze piekne miasto...no fakt, oststnio sie wzieli do roboty i wyglada lepiej, a nad wisła , na bulwarze jakis piekny plac zabaw dla dzieci powstał, ponoc taki z prawdziwego zdarzenia, no zobaczyny,,,,jak Oliwka dojdzie do siebie i pogoda dopisze, bo dzis szimnooo, brrrr:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozmiarowo kazdy kraj inny..dla mnie i dla licha..buty tez..ja wszystko teraz kupuje na 80..i dalej..od pajacykow bo body ..spodnie i koszule i sweterki..w stanach.bo ciocia mi przysyla pikene ciuch licho uzywa na 1 rok..12 miesiecy..bo w reszte sie nie miesci..hemn nie wiem czy Licho jakies dl raczej prosiakowate;) tutaj w 39 topi mi sie noga..w polsce nie..a 34 jest tez wieksze..udalo mi sie kupic kombinezon 80-86..bo swiniak rosnie.. jednak na razie kurtka lekka czapka i spiworek..kombinezon i takie cos przeciwko wiatrowi NAmrozy..sory za pisanie liocho w akcji pampersy tez od 10kg... a widzialam dziewczynke w wieku licha taka ciupka i sliczna od razu widac ze kobietka;) u was snieg??? caluje ps dobe ze Oliwka juz lepiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello :) U nas w Poznaniu jest snieg. Dzisiaj odsniezalam samochod!!!! SZOK!!! Widze ze zostal poruszony temat kombinezomow: ja chce kupic rozmiar na 92. Skoro dziecko ma w tym chodzic kilka miesiecy to wole zeby na poczatku byl troche za dlugi niz jak mam kupowac w polowie sezomu drugi. Tym bardziej ze zarezerwowalismy pokoj w gorach i w styczniu jedziemy poszalec na nartach i snowboardzie :) oczywiscie larwa jedzie z nami wiec to szalenstwo bedzie umiarkowane. Slonko pisalo o potrawach o troche grubszej konsystencji. Musze wam powiedziec ze larwa to juz od jakiegos czasu wypluwa takie mialkie obiadki ale za to chetnie zje jak doloze do niego np. ziemniaka albo marchewke taka ugotowana. agunia - u nas zmiana pieluchy to mistrzostwo swiata ktore powinno zostac zapisane w ksiedze guinessa. To co ona robi tego sie nie da opisac :) horror!!! A na Twoja tesciowa zeby cos napisac to musieliby wymyslic jakies nowe slowa - bo w naszych slownikach nie ma takich ktore moglyby ja opisac. Badz twarda!!! Wiki raczkuje juz jak stara, nic jej nie zatrzyma. Juz boje sie chwili w ktorej wstanie na nogi i pojdzie... Siada sama, kula sie przekreca i jest zawsze usmiechnieta no chyba ze jest zmeczona ;P Ginewra - my ostatnio szoku doznalismy jak okazalo sie ze larwa nosi teoretycznie rzeczy na metce ktorych jest napisane 12-18 mcy. Bez komentarza... Mamy slonia w domu!!! amadzia - super ze Oliwka juz lepiej!!! :) cieplutko pozdrawiamy p.s. tata kupil dzisiaj corce pierwsze kozaczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, oświećcie mnie jak to żółtko się podaje? Bo ja byłam pewna ze po prostu ugotowane żółtko wrzucić do zupki albo podać tak z talerzyka np z ziemniaczkiem, a moja mama mówi że trzeba surowe rozbełtać w zupce i zagotować.?? Fakt, że jak mu dałam dziś takie ugotowane z talerzyka to zwymiotował po jakimś czasie. Mama skomentowała że takie żółtko jest ciężkostrawne. , więc już sama nie wiem. Dawać całe żółtko czy pół? Ile razy w tygodniu? Dzieki za odpowiedź. My już na 80 kupujemy ciuchy kombinezon też kupię sporo większy tak jak Pyśka, żeby się nie okazało w lutym że nowy potrzebujemy, w końcu to wydatek rzędu 100 - 150 zł!/... Bez sensu, ale pocieszam się że i kuzynka jego w tym pochodzi i braciszkowie albo i siostrzyczki. No właśnie która kiedy następne z Was planuje ?ponawiam temat. Illeli, co do Licha - zdrowy, silny , energiczny chłop a nie jakieś mimidło, nie martw się. Ale fakt faktem , pewne zasady trzeba od małego wprowadzać, żeby potem nie być bohaterką programu SUPER NIANIA, (zaklinaczka dzieci). Może przeczytaj Tracy Hogg w pociągu JĘZYK NIEMOWLĄT albo już lepiej JĘZYK DWULATKA bo te nasze dzieciaki takie hi hi rozwinięte? Dla mnie to obowiązkowa lektura. A propos, proszę o przesłanie jeszcze raz książeczki o gotowaniu od Niuni bo mi się nie otwiera i tej od Słonka o zasypianiu. na danutamierzwa@op.pl DZIĘKI pa pa dobranoc. PS. mamy dzieci zębiastych i karmionych jeszcze piersią - jak Wasze piersi?mnie dziś mały tak ugryzł że piętami zrobiłam dziurę w ,materacu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dana - ja gotuje jajo na twardo i wkladam wlsnie do zupki albo do jakies innego dania. W tym okresie co sa nasze dzieci to podaje sie 1/2 zoltka co drugi dzien. Ja jednak jestem malo systematyczna - niestety. I czasami podaje jej cale i nic jej nie jest. Nastepna pocieche planujemy jak tylko rana po cc mi na to pozwoli. Czyli conajmniej rok musimy poczekac. Wiec od kwietania zaczynamy pracowac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×