Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna76

Hej, Hej!!!! Mamuśki,marcówki 2006!!!!!

Polecane posty

Niunia mnie kusiły jak diabli i skusiły. Zaczęłam od kilku sztuk a wczoraj kupiłam pół kilo i zrobiłam koktajl z jogurtem naturalnym ,wyszły dwie szklanice, jedną wypiłam i nic się nie stało, na szczęście bo truskawka to mój ulubiony owoc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słonko możesz spokojnie jeść truskawki tylko w rozsądnych ilościach . Ostatnio oglądałam na tvp2 Pytanie na śniadanie na temat owoców. Marcin Prokop pytał co może jeść jego narzeczona która karmi piersią i pani ekspert powiedziała że owszem truskawki mają alergen ale trzeba byłoby zjeść ich bardzo duzo tymczasem o wiele częściej uczulają ....jabłka i banany :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wkońcu mamy lato i lepsze humorki :) Haniu -dziękuję za zdjęcia. Kubuś fajniutki :) i oczka ma takie niebieskie jak mój... U nas wszystko ok. Kubuś grzeczny, codziennie śpi na dworze 2 razy po 3-4 godziny. Mieszkam w swoim domku, więc mam o tyle dobrze, że wystawiam wózek i mały śpi, a ja mogę sobie porobić rózne rzeczy. A starszy też się bawi na trawce w ogródku. Byłam dzisiaj w szkole dowiedzieć się o przyszły rok, jakie mam klasy itp. 15 lipca kończy mi się macierzyński + wakacje i od 1 września do pracy. Podobnie jak Ty Amadziu ;) Co do truskawek to muszę powiedzieć, że ja codziennie zjadam i to nie mało i małemu nic nie dolega. Cieszę się, bo też bardzo je lubię :) My w te wakacje nie planujemy raczej większego wyjazdu, ponieważ mój mąż zmienił pracę i nie ma urlopu, może uda się coś zorganizować na 4-5 dni. Ale jak Szymek miał pół roku to byliśmy w ciągu wakacji dwa razy w górach w Bieszczadach i w Krynicy Górskiej. I bez problemu zniósł podróż (350 km). Z takim dzieckiem lepiej podróżować niż z rocznym czy dwuletnim, które nie chce usiedzieć w miejscu. I jak się karmi piersią to jeszcze ułatwia podróżowanie. Jeszcze zdjęcia Kubusia http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/32764ebce4da5e81.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a2ab8237b651710a.html i z mamą http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/99133f46258dde62.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewuszki :) No.... to słyszę że w Polsce pogoda się zrobiła fajna!!! Czy któraś z Was może słyszała długoterminową pogodę bo ja lecę do kraju za 3 tygodnie i bardzo bym chciała żedy było ciepło. :) Wygrzać sie troszeczkę na słoneczku to by mi pasowało :) Karolina gratulacje! Jak wy to robicie kobiety? łączycie naukę karierę i macierzyńtwo i wszystko wam wychodzi. Naprawdę jestem pod wrażeniem. Amadzia ja też myślę o podawaniu małemu soczków póżniej puree z jabłka itd. Mleczna dieta do 6 mies życia wydaje mi się zbyt monotona dla dziecka. Ja myślę że najważniejsze to pilnie obserwować dziecko i jego potrzeby. Jak się okaże że coś nie służy to wiadomo nic na siłę. Dana a my mamy chrzest 30 lipca. Ale chyba imprezka będzie w lokalu bo właśnie chciałabym sobie i innym zaoszczędzić nerwów i biegania. Mam nadzieję że uda mi się wszystko zakupić do tego czasu. Dziewczyny gdzie kupowałyście ubranka do chrztu w zwykłych sklepach ?? Słyszałam że dla chłopców ogólnie jest mniejszy wybór to prawda?? Niunia mnie kuszą truskawy strasznie i przyznam się że ostatnio zrobiłam knedle z truskawkami były super mniaaam. Moni271 ja też poproszę o książeczkę :) IWI30@op.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, My mieliśmy imprezę po chrzcie w domu, ale na 12 osób+Paula, takze nie za dużo. Wszystko wyszło super, mama pomogła mi przygotować jedzonko, a potem posprzątałam z mężem i po sprawie. Widzę, ze wakacje niektóre z Was pragnął spędzić na morzem, wiec przesyłam reklamówkę z Sopotu: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/382cd4a50d564e5b.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc. pisze z asystentka na kolanach (stad brak polskich liter) ...ale noc- co godzinke kwilenie, prezenie...ups- chyba zupka z młodej kapustki nie słuzy Oliwce...:(, a taka smaczna...buuuu i noc zarwana... co godzinke Oliwia dawała znac o swoim bolacym brzusiu...biedactwo :( a truskaweczki i owszem jadłam...pycha:) ale po nich nic nie było...serio serio:) wiec jem:) mi 28- i wrzesien zbliza sie nieubłaganie- ja nie chce:(..... tak kocham byc ze swoim Malenstwem. a musze sie przysnac, ze podaje Oliwce deserki- ze słoiczka rzecz jasna- po pół dziennie łyzeczka - ale wymiata:)...lubi strasznie choc sie niezle upaskudzi- ale cóz nauczy sie jesc łyzeczka.... ostatrnio mało je moja Ptysia...czesciej ale krótko - a jak jest u Was - matki karmiace cycem???:) ...hmmmm ciekawe co u Illeli??? - pozdrawiam 🌻 buziaczki papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amadziu, moj maly identycznie. Mysle, ze to przez upaly. Chce mu sie pic wiec czesciej wola, ale pociumka chwile i przerywa. Wczoraj bylismy z nim na procesji, bylo tak duszno, ze ze mnie sie lalo, na szczescie cos mnie tknelo i zrobilam mu bardzo slaby rumianek. I dobrze, bo tak sie spocil i sie wydarl, ze musialam mu podac, wypil zaledwie pare lykow i zaraz przeszlo. A przeciez cycka w kosciele nie wyciagne. Tak wiec jak mowilam, zalecenia sugeruja jedno, ale musimy kierowac sie instynktem. Oczywiscie nie jestem za tym by isc na latwizne, ale czasem srodki pomocnicze sie przydaja. Cmok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mami25
Hej!!! pochwalę sie mój synek już od tygodnia kłafdzie sie spać o 21 a wstaje oo.....5.30 na cycka bo musie chce bardziej pić niż jesć i dalej śpi do 9 Hurra wreszcie mam nocki przespane :-) a ma dopiero 2,5 miesaca jem kapusniaczek truskawki synek nie narzeka :-) a jedego dnia nic nie jadł tylko pił przegotowana wode całuje i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niunia- widze , że nasze Pociechy bardzo sa podobne...❤️ Mami - pozazdrościś!!!!!!!!!!!! Moja Oliwia śpi już też o 21, ale budzi sie w nocy ostatnio 3, a nawet 4 razy....i wciąż łapki w buzi...zęby??? nie wiem... buziaczki papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kobitki:) Mam pytanko, jak sobie radzicie z komarami, muchami, meszkami i innym świństwem latającym na spacerkach.....poszukiwałam czegoś dla maluchów w aptekach, w reklamie jakiegoś dzicięcego pisemka znalazłam preparaty Moustidose ale na forum gazety jakaś doktorka z Instytutu Matki i Dziecka mówi, że oni nie dopuszczają do użytku takich specyfików na skórę do trzeciego roku życia i żeby tego nie stosować.. Na allegro znalazła jakiś niemiecki bodajże specyfik na bazie ziół firmy chicco, niby od urodzenia ale ona też wypowiada się na temat olejków eterycznych i ziołowych, że takie maluchy jak dostaną uczulenia może krtań spuchnąć i się mogą udusić no i się teraz boję cokolwiek stosować. Wgląda na to że pozostaje moskitiera:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
slonko - ja kupilam plasterki przeciw komarom i innym owadom. naklejasz to na wozek, ubranko, lozeczko - gdziekolwiek potrzebujesz.Ja naklejam malej na lozeczko i nie ma ugryzien - w przeciwienstwie do nas - bo raid w kontakcie odpada wiec cierpimy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mami25
Słonko ja ma super metodę na meszki czy muszki, te owady nie znow]szą zapachu wanilii, kup w sklepie zwykły olejek waniliowy do ciasta i skrop z wierzchu wózek, zadan sie nie zbliży, a samam kup sobie dezodorant waniliowy ja tak zrobiłam i chodze na spacery nad rzekę do lasku i nic lataja ale w pewnej odległości, to jest metoda z mojej rodzinnej okolicy, jak 3 lata temu była taka straszna plaga meszek to ludzie wykupili olejek wanilowu w promieniu 50 km, smarowali oczy i uszy krowom i i innym zwierzakom i sami sie smarowali jak szli w pole :-)), ja nie mogsłam w to uwierzyć aleraz mnie dopadły pogryzły nawet po głowie wtedy kupiłam dezodorant Vanilla filds nie wiem czy można go jeszcze kupić i mam święty spokój :-))) a na komary to jak byłam młodsza tez miałam metode Sobieskie komary nienawidziły dymu tytoniowego tych fajek bo L&M wręcz uwielbiały :-))) ale przy dzieciaczkach nie polecam :-))) ale komarów to nie ma w tym roku dużo bo zima była ostra Całuję i pozdrawiam a moje dziecko jak zaczarowane kłądzie się z radością o 21 i wstaje o 5.30 punktualnie wczesniej to wstawałam zagladałam do lóżeczka a teraz spię jak zabita, dzisiaj pojadł cyca i był zły że jeszcze mu chce pieluszkę wymienić nad ranem bo ten kuż leciał przez ręce moi znajomi mowią ze to skarb takie dziecko a w te upały to kłade go spać w dzień na golaska bez pieluszki nawe niech mu sie wietrzą jajeczka :-)strasznie to lubi i śpi po 2, 3 godz jeszcz mi nie napaskudził w łóżeczku :-) ale się rozpisałam całuję i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki dzięki za odzew w sprawie komarów:) Dana jeśli chodzi o zabawy fundamentalne to są bardzo fajne ale tak naprawdę to większość tych konkretnych jest przeznaczona dla dzieci około pół rocznych, bo te wcześniejsze to takie proste i takie które się robi automatycznie, typu śpiewanie pioseneczek, łaskotanie maleństwa, czy wieszanie obrazka przy łóżeczku. W piątek dostałam za to książeczkę \"Zabawy dla Niemowląt\" Jackie Silberg i tam jest naprawdę sporo tych zabaw. Ale tak sobie pomyślałam, jeżeli chcecie oczywiście, że mogę codziennie przepisać jakąś zabawę albo dwie to zobaczycie jak to mnie więcej wygląda i spróbujecie stosować. Teraz jadę na zakupy ale jak będziecie chętne to po powrocie coś podeślę. Buziaki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mami25 - polecam podkłady do przewijania z Rossmana- paczka zawiera tego 10 sztuk (za 11zł)- kapitalne- Oliwia jak lezy na tm z goła pupa wiem, ze na łózko nie napaskudzi...wietrzy jajeczka hihi fajnie.... S łonko ja tez mam ta ksiazeczke- uwazam ze inbstynktownie robimy tak jak tam pisza- Oliwia uwielbia łaskotanie, zabawy paluszkowe- idzie kominiarz po drabinie, idzie rak ...itp- od nózek do szyjki- zasmiewa sie w głos - a zabawa w a ku ku- hit- zasłaniam pieluszka oparcie lezaczka- powoli zdejmujac mówie\" nie ma ..nie ma - jak pieluszka opadnie wołasz JEST - zasmiewa sie Maluszek.. ale pisz Słonko pisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amadziu sprawdzałam Kartę nauczyciela i niewiele ci brakło do urlopu :((. Trzeba mieć przepracowane 5 lat. A u nas Szymonek jest już bardzo akywny jak znajdę chwilkę to załączę parę nowych zdjęć. Niestety jestem zagoniona i przybita. moja mama miała w piatek zawał i nikt nie potrafił udzielić jej pomocy. Leży w szpitalu w śpiączce i lekarze są realistami.... :(((( Jak trochę się poddźwignę psychicznie to się odezwę. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mami25
Hej!!! Ja nie lubie aż takich upałów, sama się strasznie męczę wtedy i szkoda mi dzieciaczków bo ani prysznica zimnego ani zimnego piwka a ni loda biedaczki :-)) Amadziu dzięki za podpowiedź z tymi podkładami :-)) aha mam pytanie czy ty Amadziu wogóle masz nerwy???, ty chyba sie wogóle nie złościsz nie denerwujesz jesteś oaza spokoju nawet jak piszesz rózne rzeczy ze zarwałąś noc albo mąż cię wnerwił to jakoś tak to łagodnie u ciebie przebiega ja ostatnio zrobiłam mojemu ślubnemu karczemną awanturę bo mi nie pomaga w domu tylko gra w jakąś debilną grę całymi nocami facet 33 letni a podnieca sie jak nastolatek ??? no a to oczywiście wpływa na nastrój dziecka no ale ilę można????? może ja za nerwowa jestem??? czekam na wypowiedzi Całuję i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mami25
aha i dopiero się zorientowałam ze nie powinnam wchodzić na wasze forum bo ja jestem kwietnówka :-))), czegoś szukałam i patrze a tu lutówki mają swoje forum i kwietniówki, ale juz sobie tutaj siedzę wy nie nie wypedzacie to będe sobie co jakis czas pisać tym bardziej że macie troszke strasze dzieciaczki to sie czegośc dowiem :-))) od bardziej doswiadcznych mam aaaa nie zapomnijcie 23 czerwca jest Dzień Ojca :-) Całuję i Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kijaneczko trzymaj się kochana...... Obiecane zabawy fundamentalne: 1.Często zmieniaj pozycję łóżeczka. W trakcie pierwszych 9 m-cy życia dziecka staraj się zmieniać pozycję łóżeczka raz w tygodniu. Czasmi uwstaw je tak by dziecko mogło widzieć okno, innym razem drzwi, lustro obrazy na ścianie. Jak to pomaga dziecku w uczeniu się? Regularne zmiany położe4nia łóżeczka umożliwiają dziecku zrówno zmianę punktu widzenia jak i perspektywy. Pomoże to lepiej rozinąć zmysł widzenia i postrzegania przestrzeni. Wskazówka. Po ośmiu, dziweięciu miesiącach dzieci wolą, by czynności byłuy wykonywane w określonym porządjku. W tym czasie ustaw łóżeczko w jednym miejscu 2. Świetlna kołysanka. Bardzo dobrą i efktywną metodą uspokojenia dziecka wieczorem przed snem jest użycie latarki. Włącz latarkę, usiąź przy łóżeczku i powolutku przesuwaj krąg światła padający z latarki wokół sypialni dziecka, tak aby mogło podążać za nim wzrokiem. Pamiętaj aby ruchy były spokojne i powolne, gdyż tylkko wtedy uspokajają dziecko i pozwalają mu zasnąć. Upewniej się że nie świcisz prosto na dziecko ale zawsze utzrymuj światło w polu widzenia dziecka aby zapobiec gwałtownym ruchom i odwracaniu głowy w poszukiwaniu. Jak to pomaga w uczeniu się. Taka zabawa przed snem jest doskonałym ćwiczeniem wodzenia wzrokiem i ćwiczenia koordynacji wzrokowej. Wskazówka. Możesz wyciąć kształty, np. trójkąty i używać ich do urozmaicenia pokazu świateł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amadza
Kijaneczko kochana trzymaj sie!!!❤️. teraz musisz byc szczególnie dzielna- jestem dobrej mysli i sercem z Tobą ❤️ Mami 25 - hehe a to dobre- mam nerw serio!! oj czasem potrafię wygarnąć- nie myśl sobie...ale faktycznie , od momentu gdy Oliwia pojawiła sie w naszym życiu jestem spokojniejsza- niewyspane noce...no cóz pocieszam się, że Oliwia jest coraz starsza i na swój wiek..hehe jak to brzmi "na swój wiek"...:) to i tak nie moge narzekać.. a siłę biore stąd, że w zyciu napatrzałam sie na nieszczęścia- jestem pedagogiem specjalnym i wiem co to znaczy chore dziecko- to niewyobrażalna sytuacja, wiec ciesze sie , że Oliwia jest zdrowa, ładnie przybiera, kontaktuje z otoczeniem, fizycznie z dnia na dzień sprawniejsza i tak pieknie sie snieje- w głos...oj to prawdziwy balsam na wszelkie trudy macierzyństwa:) ja zeszłam sama dla siebie na drugi plan- ważne, że Oliwia jest zdrowa, jak w nocy płacze- znaczy , że mnie potrzebuje, woła i chce pomocy...mam odmówić??!!! nigdy! mam być na Nia zła??!!! - o to, że źle się czuje??!!!- niegdy!1wiec jedna zarwana noc to betka!!! ważne, że Oliwia jest zdrowa, czuje sie bezpiecznie!! tak to mnie trzyma! a co do męża- staram sie mu pokazywać swoim zachowaniem, że dziecko to radośc , najwieksze szczescie na świecie- a czas imrezowania mozna odłozyc na poxniej,,,poza tym , że w zyciu juz sie neiźle naimprezowaliśmy...oj było, niejedno wiaderko sie wychyliło...hehe:)..a teraz relaks wygląda inaczej- wyjazdy do lasy, nad jezioro, ..takie aktywne spedzanie czasu z całaa rodzinką: tatusiek+mamuska+dzidzia :) mamy jeszcze przyjaciół- mają sliczną trzyletnią córeczkę- wiec razem bardzo czesto sie spotykamy, chodzimy na piwko do knajpki pod gołym niebem...(ja zostaje przy tymbarku lub wodzie..:) ), grilujemy,,,...i dobrze sie rozumiemy...to duzy plus!!! (pozdrawiam Izka- bo też czyta nasze forum:) ) wiesz , jak byłam w ciaży bałam sie tej depresji poporoidowej...ale na szczęście mnie ominęła:) i wyczytałam gdzieś słowa w takim sensie, że każdy dzień, każda chwila z Maleństwem jest niepowtarzalna!!!! ona ju z nie wróci- dziecko rosnie tak szybko, wiec cieszmy sie każdym dneim....a dzieciatko nie przejmuje sie nasza zarwaną nocą- ona nas chce, plotrzebuje...i powinnismy być z tego powodu szczęśliwi...:)" no to sie popisało... jutro planujemy wypad nad jeziorko do lasu...cały dzien na łonie natury:) to wspaniała odmiana- odciac sie od 2-pokojowego mieszkanka na 10 pietrze.....mozna sie w domu upiec,...uffff wyjazd rano bo podróz około 2 godziny- wiec zeby sie samochod nie nagrzał...jasna sprawa... buxka 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Marcowe mamusie, mam pytanie jak u waszych dzieciaczków wygląda kwestia łapania i trzymania zabawek w rączkach, bardzo proszę o odpowiedź. Pazdrawiam- również marcowa mama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ginewro, moj synek ladnie trzyma zabawki i w jednej i w drugiej raczce, ale na razie musze je mu wkladac w lapki, choc zdarza sie juz, ze sam chwyta jak mu podaje:-) I ostatnio smiejemy sie, bo maly caly czas \"wstaje\".... pozdrawiam wateczek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ginewro moja córcia dokładnie jak synek Niuni jak wsadzę zabawkę w łapkę to trzyma, czasami złapie coś ale raczej przez przypadek, za to jak stoi jakaś zabawka to uderza w nią łapką. Jedynie smoka z buźki udaje jej się wyciągać tylko strasznie się zaraz wkurza bo włożyć spowrotem nie może. Poza tym skończyło się leżenie na brzuszku, bo moje szczęście położone w tej \"jakże niewygodnej pozycji\" od razu przewraca się na plecki. Wczoraj ją kładę raz a ta od razu myk, drugi raz to samo i co mam zrobić z cwaniarą? I jeszcze się pochwalę, że Ala dostała wczoraj na szczepieiu odznaczenie Dzielnego Pacjenta:) Miała trzy wkłucia (wykupiliśmy Hiba) i prawie tego wogóle nie zauważyła, cieszę się więc że nie wydawliśmy pieniędzy na skojarzone, bo najwyraźniej zastrzyki jej nie przeszkadzają, zresztą ja też nigdy z tego nie robiłam problemu. Dolegliwośći poszczepienneych też brak na szczęście. Za to jutro idziemy do okulisty i mam stracha bo to podobno bardzo nieprzyjemne badanie:( Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ginewro mój tak samo jak synek Niuni czy córcia Słonka, ale mój smerf bardzo dużo gada :) Wasze dzodziolki też?? Słonko my byliśmy na badaniu okulistycznym w 1 m-cu Kacperka i wcale takie nieprzyjemne nie jest. JA się miło rozczarowałam, ponieważ też myślałam, że będzie tak źle. Wkleję parę zdjątek.....Wy też wklejajcie, bo jestem ciekawa jak się zmieniają ;) http://images3.fotosik.pl/88/0fdd8f7fc15eb717.jpg Drzemka u teściów :D http://images4.fotosik.pl/52/307713bb2965a945.jpg I cała rodzinka na Jasnej Górze http://images2.fotosik.pl/88/6e219597695982a8.jpg My dziś byliśmy na spacerze dopiero po 17......taaaaaaki upał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wysłałam dopiero dzisiaj książeczkę, wcześniej nie miałam czasu nawet włączyć internetu...mama do nas przyjechała żeby pomóc-a było więcej pracy niż zazwyczaj... Jem truskawki ile wlezie, i jak na razie nie ma efektów ubocznych :) Ginewro, mój Kamilek podobnie jak reszta dzieciaczków:jak mu włoże zabawkę do ręki to ją trzyma, ale przez chwilkę. Słonko, mam ten sam problem,Kamil się już odwraca z brzuszka na plecki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej!!! Oliwia- !!!!!!!!!to ci smyk!!! przewraca sie z brzuszka na plecki i odwrotnie również!!! zabaweczki chwyta sama i bezbłednie trafia bo buzki :) .ale nie ma sie co dziwic- to lutówka...a tydzien u takich smyków to baaarrrdddzzzooo duzo:) pozdrawiam Emi - słodkie bobo, nonoo rosnie fajnie...:) obiecuje cos przesłac na dniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×