Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lajla

Cambridge-czy ktos stosował?

Polecane posty

Grybusia91, podaj maila, dam Ci namiar na fajną konsultantkę. Dzięki DC schudniesz do upragnionej wagi - wiem co mówię, sama zrzuciłam ponad 20 kg i mam zamiar zrzucić jeszcze około 7.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grybusia91
Mail: grybaska91@op.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emy
cześć dziewczyny! Dziś mój 3 dzień ścisłej i wydaje mi się że mam już ketozę, od popołudnia nie jestem głodna, chociaż rano było ciężko. Tak sobie skimmed myślałam dziś o Tobie, bo też w sumie myślę co ja zjem za 3 tygodnie, może pizza albo czekoladki a może górę frytek. Też stwierdzam że to jest chore. Spróbuję przejść cały etap dC, każdy stopień po kolei. Mam zaparcie:) Pozdrawiam skimmed i resztę ekipy obecnej na forum :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grybusia, wysłałam Ci namiar na kosultantkę. Ja się na razie trzymam w przerwie między ścisłymi. Kolejna ścisła gdzieś w maju. Na razie macham ćwiczenia na brzuszek (A6W) i dzielnie obserwuję, jak mi się kształtuje. I powiem Wam, że co chwilę ktoś mi mówi "ale Ty schudłaś!" - to naprawdę miło, że to widać :) Nie poddawajcie się więc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grybusia, wysłałam Ci namiar na kosultantkę. Ja się na razie trzymam w przerwie między ścisłymi. Kolejna ścisła gdzieś w maju. Na razie macham ćwiczenia na brzuszek (A6W) i dzielnie obserwuję, jak mi się kształtuje. I powiem Wam, że co chwilę ktoś mi mówi "ale Ty schudłaś!" - to naprawdę miło, że to widać :) Nie poddawajcie się więc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grybusia, wysłałam Ci namiar na kosultantkę. Ja się na razie trzymam w przerwie między ścisłymi. Kolejna ścisła gdzieś w maju. Na razie macham ćwiczenia na brzuszek (A6W) i dzielnie obserwuję, jak mi się kształtuje. I powiem Wam, że co chwilę ktoś mi mówi "ale Ty schudłaś!" - to naprawdę miło, że to widać :) Nie poddawajcie się więc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emy, fajnie, że się nie poddałaś. też o Tobie myślałam, byłam ciekawa jak sobie radzisz. fajnie, że napisałaś. :) Emy, jestem ciekawa ile ważysz i jaki jest Twój cel. oczywiście nie musisz mówić, jeśli się krępujesz. :) pytam, bo zauważyłam, że największą determinację mają kobiety z większą nadwagą (ok.20 kg). te, które mają do zrzucenia mniej (ok.10 kg), traktują siebie dużo bardziej pobłażliwie (patrz: ja). jakiś czas temu wyleczyłam się z takiego myślenia, ale kiedyś każdą dietę urywałam wyjaśnieniami w stylu "eee, przecież nie jest ze mną tak źle", "mojemu facetowi się podobam" itp. dodatkowo pocieszał mnie widok dużo grubszych ode mnie kobiet. w moich oczach wyglądały na takie szczęśliwe! tłumaczyłam sobie wtedy, że traktuję siebie zbyt poważnie, a żyje się przecież tylko raz. to był mój wielki błąd. gdybym wzięła się za siebie wtedy, kiedy miałam do zrzucenia tylko 4 kilogramy, teraz byłoby mi dużo łatwiej... patrzę na moich rodziców, ludzi w przedziale wiekowym 50-60, i wierzę, że mi też może się udać. na przestrzeni trzech lat schudli łącznie 63 kilo - mama 20 kg, tata 43 kg. prawda, że to podbudowuje? mnie bardzo! :) zwłaszcza, że pamiętam ich jak wyglądali kiedyś i widzę ich teraz - szczupłych, szczęśliwych, ZDROWYCH. noszących ulubione ubrania, które trzymali na dnie szafy z nadzieją, że może kiedyś znów się w nie wcisną... można? można! niech ta myśl pomaga codziennie nam wszystkim! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny:) Jestem po serii zabiegów liposukcji :) Obiektywna wiadomo że nie będę:)bo wydaje mi się ,że jeszcze muszę nad sobą popracować,żeby to wszystko ujędrnić,ale szczerze powiedziawszy to brzuch mam w dużo lepszej kondycji niż przed zabiegami,nie mierzyłam sie bo jestem przed @,zrobię to zaraz po,ale co się rzuca w moje krytyczne oczy,to to ,że mam już znaczne wcięcie w tali,hura,hura:) Zdecydowałam się dołączyć stopkę z moimi osiągnięciami,bo to też nie jest tak jak pisze skimmed,że większą determinację mają te dziewczyny które mają więcej do zrzucenia,bo ja z każdym kilogramem walczyłam z taką samą determinacją:)osiągnęłam swój cel,ale apetyt rośnie w miarę jedzenia i postawiłam sobie drugi cel 52kg,i wcale się nie katuję moim menu,ale dużo ćwiczę,zmieniłam nawyki żywieniowe i dużo pije wody ok.3 litrów dzienne:) W tym roku kończę 38lat i nigdy do tej pory nie czułam się tak dobrze w swojej skórze:) Miłego dnia życzę Wam dziewczyny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny:) Jestem po serii zabiegów liposukcji :) Obiektywna wiadomo że nie będę:)bo wydaje mi się ,że jeszcze muszę nad sobą popracować,żeby to wszystko ujędrnić,ale szczerze powiedziawszy to brzuch mam w dużo lepszej kondycji niż przed zabiegami,nie mierzyłam sie bo jestem przed @,zrobię to zaraz po,ale co się rzuca w moje krytyczne oczy,to to ,że mam już znaczne wcięcie w tali,hura,hura:) Zdecydowałam się dołączyć stopkę z moimi osiągnięciami,bo to też nie jest tak jak pisze skimmed,że większą determinację mają te dziewczyny które mają więcej do zrzucenia,bo ja z każdym kilogramem walczyłam z taką samą determinacją:)osiągnęłam swój cel,ale apetyt rośnie w miarę jedzenia i postawiłam sobie drugi cel 52kg,i wcale się nie katuję moim menu,ale dużo ćwiczę,zmieniłam nawyki żywieniowe i dużo pije wody ok.3 litrów dzienne:) W tym roku kończę 38lat i nigdy do tej pory nie czułam się tak dobrze w swojej skórze:) ggeisha,napisz na który zabieg sie zdecydowałaś,i co ci powiedzieli na konsultacjach! Miłego dnia życzę Wam dziewczyny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-aza-, co Twoich słów: "...to też nie jest tak jak pisze skimmed,że większą determinację mają te dziewczyny które mają więcej do zrzucenia,bo ja z każdym kilogramem walczyłam z taką samą determinacją" nie chcę uogólniać. nie chciałam nikogo urazić. takie odniosłam wrażenie i dlatego tak napisałam. nie ma w tym żadnej reguły i wszystko zależy od osobistego zawzięcia...którego Ci gratuluję. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-aza-, podziwiam Twoją determinację i w żadnym wypadku nie chciałam jej umniejszyć. :) jeśli kogoś uraziłam moimi spostrzeżeniami, to oczywiście przepraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skimmed ja absolutnie się nie gniewam,a już na pewno mnie nie uraziłaś,chciałam tylko zaznaczyć,że każdy walczy jak umie najlepiej i czy ma 5kg,czy 20kg do zrzucenia:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grybusia91
A już strasznie bym chciała zacząć dietę ale nie ma mnie w krk a tak chce iść do konsultanta bo tam studiuje i spędzam większą część czasu więc chce tam mieć kogoś zaufanego... I mimo że wiem że 20 kg to dużo to mam na zrzucenie ich duO czasu..w sensie że nie spieszy mi Sie chce sieich poprostu pozbyć. Na dodatek jedyne moje marzenie na teraz to do lipca(2,5 miesiąca) zrzucić 10 kg jak tego dokonań będę baaardzo zadowolona.... A przy 15 będzie cudooownie....myślicie że jestem to w stanie zrobic z DC ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiktoria_a
Ścisłą zakończyłam z wynikiem -7,5 kg, bez ustępstw, bez żadnego podjadania a wyzwań nie brakowało: najpierw okres, poźniej święta i urodziny. Ścisłą zakończyłam świadomie 3 dni przed czasem, gdyż dziś wylatuję na weekend do Rzymu, ale osiągnięty wynik całkowicie mnie satysfakcjonuje. Dziękuje dziewczyny za Wasze motywujące historie, po przerwie prawdopodobnie wrócę do Was na kolejną ścisłą. Grybusia91,podejrzewam, że w 2,5 miesiąca uda się zgubić 10 kg, a nawet 15. Życzę Ci wytrwałości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GRYBUSIA dASZ RADE ZRZUCIC TYLE ILE CHCESZ!JA TEZ WAZYLAM 93 JAK ZACZYNAŁAM,TERAZ PO 7 TYGODNIACH WAZE 80 DLA MNIE TO WIELKI SUKCES,DASZ RADE,BYLAM NA SCISLEJ 4 TYGODBIE TERAZ JESTEM JUZ NA 1000 KCAL.TAKZE NAPEWNO DASZ RADE I ZABACZYSZ JAK MIŁO BEDZIE JAK CI BEDA MOWIC ALLLE SCHUDLAAS,POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaNaObcasach
Piatek trzynastego a ja mowie BASTA! i rozpoczynam diete :) Dzis pierwszy dzien na scislej...i powiem Wam,ze jestem w ciezkim szoku,ze wcale nie czuje sie glodna (moze to z emocji ;P ). Zobaczymy jak przetrwam dni kolejne- mam nadzieje,ze sie uda z Waszymi pozytywnymi postami i wsparciem w razie kryzysu :) wiek:29lat wzrost: 163 waga: 73kg biodra: 105cm talia: 100cm (jaka talia? :P ) biust: 101 cm co chce? 10kg mniej- najlepiej wszystkie z brzucha ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emy
Cześć dziewczyny. Dziś mój czwarty dzień ścisłej. Już bym chciała 21 wszy :) Mam do zrzucenia jakieś 14 kg. Jestem grubo po 30 tce, i w sumie -aza- dała radę to ja też :) Dziękuje skimmed że piszesz, poprawiasz mi humor :) Ciężko mi dzisiaj, fatalnie się czuję, jestem trochę przygnębiona, nawet płakałam przez chwilę. To pewnie ten kryzysowy dzień, ale się nie dam i już!! Grybusia trzymam kciuki!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba przyspieszę ostatnią, czwartą turę DC. W poniedziałek dzwonię do konsultantki i zamawiam zupki i batony na kolejne 3 tygodnie + 2 tyg. wychodzenia. Chociaż zupek mi jeszcze zostało, bo z powodu świąt w drugim tygodniu wychodzenia nie stosowałam tej 1 torebki zupki dziennie. To zdecydowanie ostatnia tura, schudnę ile schudnę, 5 kg byłoby dla mnie marzeniem. Resztę pozostawię ćwiczeniom i zdrowemu naturalnemu odżywianiu. Grybusia, schudniesz 15 kg spokojnie. Może nie przez pierwsze 3 tygodnie, ale jeśli zastosujesz taki tryb jak ja - 3 tygodnie ścisłej (ja dojadałam niewielkie ilości warzyw + otręby do zupek), 1 tydzień 2 produkty DC + 1-2 niskokaloryczne własne posiłki i drugi tydzień 1 produkt DC + własne jedzenie, a później stopniowo będziesz jeść większe ilości - i taka przerwa będzie trwała jakieś 3-4 tygodnie, a następnie kolejna tura DC, to w dwóch turach powinnaś te 15 kg stracić spokojnie. Czyli jeśli zaczniesz na przykład od maja, to do lipca powinnaś być mega-laska. Trzymam kciuki. Jak widać, mnie się udało stracić ponad 20 kg, a co ciekawe, jak na ścisłej waga mi stawała, to na mieszanej gubiłam jeszcze jakieś 1-2 kg. Czyli około 7 na jedną turę. Te przerwy są ważne, bo organizm przyspiesza metabolizm i dzięki temu na kolejnej ścisłej chudnie się efektywnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MamoNaObcasach, dzielna kobieto, wagi jakiejś dramatycznej nie masz, musisz popracować nad brzuszkiem. Zrób sobie DC, jedną turę 3 tygodniową na początek, a jak będziesz wychodziła z diety, to zacznij ćwiczenia na brzuszek. Zdecydowanie polecam A6W (znajdziesz w sieci jak to się robi), na mnie działa rewelacyjnie. Jeśli to nie pomoże, to spróbuj może jakichś nieinwazyjnych zabiegów (masaże, endermologie, może lipolizę ultradźwiękową - jedna forumowiczka to robiła i jest zadowolona).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaNaObcasach
ggeisha - dramatycznej wagi juz nie nie mam ;) ale bylo ambitnie. 94kg chodzacego piekna ;) w rok zrzucilam 20 kg. (z pomoca diety dukana-10kg-,ale nigdy tego nie chcialabym powtorzyc) zostalo jeszcze jakies 10-13 z ktorymi nijak poradzic sobie nie moge. Cuda wianki: elektrostymulacja, vacu, vibra plate, basen, silownia, cwieczniea areobowe oraz slawetne A6W przerobione i oprocz wzmocnienia miesni, jedrniejszej skory z zredukowanym cellulitem to nic nie widzialam. Mniej wiecej po tylu latach na tym padole ziemskim znam swoj organizm i wiem,ze ppotrzebuje kopa pozadnego zeby zaczac dzialac - i licze,ze tym kopem wlasnie bedzie DC :) dzis zjadlam sobie zupke- kurczak + pieczarki - i smakowo bdb. gorzej przyjelam szejka o samku maslanych ciastek - ledwo to mi przez gardlo przeszlo:/ i na kolacje chcialm owsianke zapodac ale koniec koncow zmeczona po pracy chwycilam czekoladowego szejka w kartoniku- jest boski! wypilam dzis 3 litry wody (od wielu lat jestem nauczona wypijac minimum dwa dziennie i nie wyobrazam sobie dnia bez niegazowanej buteleczki) i nadal mam ogromne pragnienie- czy to normalne? czy pijac az tyle wody nie wyplucze zbyt wielu witamin i mikroelementow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech, Dziewczyny... Ratujcie mnie, bo mam lekkiego dola. Dzisiaj mija 5 dzien diety, a ja schudlam tylko 1,2 kilograma. Zastanawiam się jak to mozliwe. Przestrzegam diety, pilnuje się i uwazam, a mimo to od drugiego dnia waga stoi w miejscu. Co robie nie tak? Gdzie popelniam blad? Zdarzaly Wam się takie przestoje na samym poczatku diety? Bede Wam wdzieczna za jakies wskazowki lub chociaż slowa otuchy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech, Dziewczyny... Ratujcie mnie, bo mam lekkiego dola. Dzisiaj mija 5 dzien diety, a ja schudlam tylko 1,2 kilograma. Zastanawiam się jak to mozliwe. Przestrzegam diety, pilnuje się i uwazam, a mimo to od drugiego dnia waga stoi w miejscu. Co robie nie tak? Gdzie popelniam blad? Zdarzaly Wam się takie przestoje na samym poczatku diety? Bede Wam wdzieczna za jakies wskazowki lub chociaż slowa otuchy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no, całkiem ładny spadek wagi, skimmed. Co byś Ty chciała? Żeby w 5 dni schudnąć 5 kg? Mnie przez pierwszy tydzień waga bardzo słabo spada, wiadomo, ketoza żeby się uruchomić musi mieć te 3-4 dni. Później leci już ładnie. Aha, ja nigdy nie miałam na DC tego początkowego spadku wagi wynikającego z utraty wody (o jakim piszą niektóre dziewczyny), ale też po zakończeniu diety nie wracały mi te wodne kilogramy, tak że spokojnie, może masz tak jak ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no, całkiem ładny spadek wagi, skimmed. Co byś Ty chciała? Żeby w 5 dni schudnąć 5 kg? Mnie przez pierwszy tydzień waga bardzo słabo spada, wiadomo, ketoza żeby się uruchomić musi mieć te 3-4 dni. Później leci już ładnie. Aha, ja nigdy nie miałam na DC tego początkowego spadku wagi wynikającego z utraty wody (o jakim piszą niektóre dziewczyny), ale też po zakończeniu diety nie wracały mi te wodne kilogramy, tak że spokojnie, może masz tak jak ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaNaObcasach
Drugi dzien za mna. Przetrwalam chociaz bylo ciezko gdy szykowalam sniadanie dzieciom..twarog do mnie mowil a pomidorki to smialy sie radosnie kuszac zapachem ;) Ale sie nie dalam- owsianeczka DC i z umiechem na ustach am-am. Potem praca i brak lodowki oraz pokus..troche boje sie niedzieli- przy gotowaniu zawsze cos tam sobie podjadalam ;/ Moze glupiutenkie pytanie ale czy ja moge rzuc gume mietowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wtrące sie chociaz juz dawno nie jestem na cambridge, MamaNaObcasach możesz rzuć gume bez cukrun własciwie ile chcesz jesli ma Ci to pomóc przetrwac sicsłą ,mozesz tez pić cole ligh czy pepsi light, sama w sobie wiadomo mówia nie zdrowa, ale jsli ma pomoc przetrwac ścisła ta możesz nie wpływa na ketoże,(sprawdziłam na sobie , zreszta mozesz kupic w aptece paski do mierzenia cial ketonowych i sama badac poziom ketozy, konieczny przy cambridge od 4 dnia), Duzo pij, własciw ie im więcej pijesz tym, wiecej schudniesz, i nie dotyczy to tylko cambride, ale podczas cambridge jesli pijesz mozesz dodatkowo zakupic meganez i potas (bo duza ilosc wody wypluje je z organizmu i wtedy mozesz uskarzac sie na np. skurcze)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ggeisha, dziękuję, postawiłaś mnie do pionu. wymagam od swojego organizmu, że w kilka dni zrzuci cały balast, a to przecież jest niemożliwe. teraz zważę się dopiero we wtorek, 17 kwietnia. może do tego czasu coś drgnie. zbyt częste ważenie się nie ma żadnego sensu. co do pasków do pomiaru stanu ketozy - u mnie bardzo ciężko je dostać. po przejściu parunastu aptek w końcu zamówiłam je w aptece on-line. niestety obawiam się, że dotrą do mnie kilka dni przed końcem ścisłej. :/ Emy, jak się miewasz? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MamaNaObcasach, gumę do żucia można, ale, jak mówi moja konsultantka, jest to gwóźdź do trumny - żucie powoduje wydzielanie się soków żołądkowych, a co z tym idzie potęguje głód. nie zaburzysz tym ketozy, nie zawalisz diety, ale po wyżuciu gumy możesz czuć nieprzyjemne ssanie. sprawdziłam na sobie, miała rację... w związku z tym poleciła mi, żeby w chwilach kryzysu, owszem, żuć gumę, ale nie dłużej niż przez 5 minut. tyle czasu wystarczy, żeby odświeżyć oddech i trochę "pociamkać", a jednocześnie jest to zdecydowanie za mało, żeby rozkręcić wydzielanie się soków żołądkowych. sprawdziłam na sobie, miała rację... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, ostatnio tylko was czytałam, ale z braku czasu nie pisałam. U mnie cały czas kg spadają, co prawda bardzo wolno w porównaniu do DC, tak ok. 0,5 -1 kg tygodniowo. Ważę się w każdą niedzielę wieczorem i wczoraj waga wskazała 68,6 kg :D Czyli jeszcze 8,6 kg do celu. Zastanawiam się nad jeszcze jedną turą DC... A co do mojego chudnięcia po ścisłej to sprawdziła się przepowiednia Ggeishy, nie mam jojo, a kilogramy powoli NADAL spadają, mimo, że nie jem wcale tak mało, ale rozsądnie. I w zasadzie jem wszystko, ale zaczęłam zwracać uwagę na jakość posiłków (ilość tłuszczów, białka, węglowodanów i kcal).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej grubaski :). czytam was już jakiś czas. znam dietę od ok 15 lat bo wtedy na niej byłam pierwszy raz z efektem 40 kg . przytyłam po ok 10 latach gdy zmieniłam system pracy czyli na spokojniejszy a co za tym poszło były kawki ciasteczka obiadki :). Nigdy tez wcześniej nie pilnowałam tej wagi. zaczęłam ponownie dietę dokładnie 26 marca. i pomimo tego ze ja znam dobrze ( byłam tez konsultantka) to czytam non stop o niej. Spędziłam u Mojej konsultantki 2 godziny a w sumie mogłam powiedzieć co mi tam przecież to znam handlowałam tym :)a jednak zauważyłam ze dużo się zmieniło od tamtej pory w zasadach jej stosowania. Widzę ze macie bardzo dużo pytań na które nie udzieliły wam do końca wasze konsultantki odpowiedzi, a sprzedaż w aptece o której tez jest tu mowa..masakra... Nigdy nie wolno było na tej diecie pic herbat owocowych i nie wskazane były gumy do żucia. Radzicie się wzajemnie i doradzanie sobie. Ja wam proponuje pociągnięcia forum na faceboku na centrum diety cambridge. Centrum warszawa i centrum Katowice maja swoje osobne profile. Odkąd jestem na diecie ja wspieram się tam opieka konsultantów. Może właśnie tam jak pociągniecie watek wszelkie pytania znajda prawidłową odpowiedz. :) http://www.facebook.com/#!/dietacambridge http://www.facebook.com/#!/pages/Dieta-Cambridge-%C5%9Al%C4%85skie-Centrum-Katowice/164762890214025

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×