Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lajla

Cambridge-czy ktos stosował?

Polecane posty

Kata1, waga nieby nie jest taka zla, ale duzo lepiej czuje sie w wadze 60-62, poniewaz mam ciezkie kosci no i luszczycowe zapalenie stawow, co powoduje bol kazdego dnia. A jak jestem lzejsza, to bol jest tez mniejszy. Pierwsza konsultantka w Belgii tego nie zrozumiala, to udalam sie do drugiej, z ktora juz nie bylo problemu. Dieta na 2tygodnie, to naprawde spore wyzwanie i jedyne wyjscie jakiw widze, to naprawde sie spiac i nie ustepowac sobie w niczym. Rozumiem, ze jak jest slabo, to sobie mowimy, ze nie bede sie tak katowac, no bo niby w imie czego, ale jesli skusimy sie na chocby male odstepstwo, to po diecie i po motywacji. Z kolei jesli juz w pierwszym tygodniu wiemy, ze ta liczba kalorii jest dla nas naprawde za mala ze wzgledu na aktywnosc jaka mamy kazdego dnia, mysle ze warto zapytac konsultanta o opinie. W moim przypadku to bylo naprawde za malo i po prostu nie daje rady wiec wole np.dosypywac platki owsiane o wartosci 200kcal lub dodawac piaty posilek, ostatecznie to i to.I tak schudne, moze nie 3kg w tygodniu, a 2kg, ale przynajmniej nie zrezygnuje po kilku dniach, Ja osobiscie radze trzymac sie konsultacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatka - zobacz na moją stopkę. Startowałam z podobnej wagi przy podobnym wzroście. Teraz jestem zgrabną osobą, trzymam wagę, chociaż do pełni szczęścia brakuje mi jeszcze jakieś 5 kg. Ale tak jak jest - jest dobrze. Nie martw się, zaczniesz, zobaczysz. Waga będzie spadać, to i motywacja wzrośnie. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marianna21
Od dwóch stosuję allve mam spadkę wagi ale zobaczymy co będzie dalej póki co jest heppi pozdrawiam marianna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agatka samo zło
Ggeisha faktycznie widziałam Twoje osiągnięcie i gratuluje konsekwencji. Ja mam nadzieję, że się uda ale z tą konsekwencją u mnie licho. Wczoraj zaczęłam i całkiem dobrze mi poszło 4 posiłki dietki ale wieczorkiem się złamałam i zjadłam kiełbaske białą gotowaną ;(( ale i tak 0,6kg mniej. Wiem, to pewnie woda ale każdy jaki kolwiek spadek pomaga wytrzymać. Mam ścicłą na 2 tygodnie licze że choć te 4,4 zniknie i bedzie 90 na wadze w tej turze. Ale nie jestem pewna ile powinnam optymalnie oczekiwac przy 4 posiłkach diety. Może jakieś podpowiedzi z Waszego doświadczenia? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agatka samo zło
Na marginesie zaczęłam dziś od napoju i bedzie to męczące dla mnei co taniej kosztowały wiec 1/3 diety mam napoje...może nie będzie mi się tak chciało jeść jak sie zmęcze nimi i będzie mi bleeee ;) wzrost: ok.160 cm 19/07/2012 waga -ok. 95 kg 19/07/2012 waga 94,5 - początek pierwszej tury DC Cel I - waga poniżej 90 kg Cel II - waga 80 kg Cel III - waga 70 kg Cel IV (ostateczny) - waga 65 kg USTABILIZOWANA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, chciałam się podzielić własnymi doświadczeniami z odchudzania z DC: od kwietnia jestem na CD, z tym że nigdy na byłam na ścisłej (same produkty DC), gdyż według mojej konsultantki w Polsce jest to zabronione. Zatem przy drugim stopniu jest 810 kcal - 3 DC +posiłek własny. Wystarcza mi to całkowicie. Jadam same zupy, spróbowałam kiedyś koktajle, ale są potwornie słodkie i nie dam rady tego wypić. Do słodkiego mnie nie ciągnie, bo ogólnie jadam bardzo mało słodyczy. Zatem nie katuję się w żaden sposób. Zwróćcie uwagę, że zarówno w I jak i II stopniu jest uwzględnione mleko (do koktajlu), ono też ma kalorie (ok. 100), zatem jeśli poczuję głód to kalorie z mleka (mleko to rzecz, której mój organizm nie przyjmuje) zamieniam na ... warzywa, które dają mi poczucie sytości, a przecież 1 ogórek gruntowy to tylko 5 kcal. Zatem zamiast ok. 100 kcal z mleka można zjeść całą furę warzyw. Tu jest bardzo fajna stronka dla osób liczących kalorie http://produkty.ilewazy.pl/#s/k/12/q/%20og%C3%B3rek/s/ingredient_name/o/asc/p/1 (poz tym ostatnio dostałam coś podobnego od konsultantki w formie koła). Ja rozumiem, że każda z nas się odchudza i ma wyznaczone jakieś cele, tylko nie rozumiem tego katowania się dietą ścisłą. Mam tu na myśli osoby, które się skarżą, że to za mało, że są słabe itd. Podsumowując moje odchudzanie z DC: lekko, łatwo i przyjemnie i bez najmniejszego wysiłku (czyli bez katowania się brakiem jedzenia) schudłam 15 kg, pozostało mi jeszcze 7 kg , czyli już niewiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja zdecydowanie ODRADZAM liczenie kalorii! To totalny bezsens. Po piersze każdego dnia, ba, każdej chwili mamy inny metabolizm, a po drugie, nie ma dwóch produktów choćby identycznych, mających tyle samo kalorii na 100g. Tabele kaloryczne bardzo ładnie się palą - mają sporo kalorii ;) Osobiście wolę stosować dietę ścisłą, nie mieszaną, szybciej się chudnie i nie ma pokus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeczytalam kiedys ze nie tylko pozytywne nastawienie do diety ale takze ogolne dobre samopoczucie wplywaja na to ze chudniemy. Cos w tym jest bo mnie klka dni temu minelo zle samopoczucie zwiazane z poczatkami diety, to i waga zaczela leciec w dol. :-) W drugim tygodniu dietkowania zgubilam 1,6kg. W sumie po dwoch tygodniach scislej DC jestem 5kg lzejsza. :-) Ja osobiscie tez wole byc na scislej. Nie musze wogole myslec o jedzeniu, co mam zjesc, co moge zjesc, ile moge i ile to ma kalorii. Na to przyjdzie czas pozniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny :) Dawno się tutaj nie udzielałam, za co bardzo Was przepraszam. Już się Wam spowiadam ;) Tak więc: zaczynając od samego początku na ścisłej DC przetrwałam z ręką na sercu 2 tyg. Niestety z powodu problemów osobistych w piątek moja psychika nie wytrzymała i popłynęłam... ;( Jadłam, jem wszystko od trzech dni. Tak możecie mnie publicznie zlinczować za moją głupotę :( Chociaż mam dla Was również dobrą jak nie znakomitą wiadomość. Od jutra wracam do Was :) Mam zamiar również zadzwonić do konsultantki i dokupić jeszcze na tydzień tych zupek :) Za 3 dni głupoty trzeba przez 3 tygodnie płacić :) 13.08 planuję zakończyć DC z upragnionymi 62kg, bo 15-19.08 wyjeżdżam na urlop a tam zapewne nie będę się odchudzać. Natomiast po powrocie od razu rzucam się w wir zdrowego odżywiania (warzywa, owoce itd.) U Was jak widzę same postępy-gratuluję i zazdroszczę :) Niedługo Was dogonię ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiesiunia64
kluska, nie rozumiem Twojego podejścia do diety. Stosowanie na przemian (sorry) z obżarstwem i wyjazdem na urlop, mija się z celem. Musisz sobie odpowiedzieć na pytanie: czy chcesz zrzucić wagę, czy być gruba? Dieta, to przede wszystkim - poukładanie sobie w głowie pewnych nawyków. Przy Twoim podejściu nie wróżę Ci skucesów. Niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak widać nie wszyscy potrafimy czytać ze zrozumieniem, no ale cóż.... Na pytanie czy chcę być gruba czy chuda odpowiedziałam sobie mając 13 lat to po pierwsze. Po drugie nie mam zamiaru przez całe życie stosować DC i pomimo że wyjeżdżam na urlop i będę jadła to co wszyscy nie znaczy ze będę leżeć na słońcu do góry brzuchem i się opalać. Urlop zawsze spędzamy aktywnie, więc wątpię że przytyję. Po trzecie zaznaczyłam również że po powrocie dalej będę stosować pewną dietę nie cambridge, ale również skuteczną więc nie widzę problemu. Poza tym na wakacje jedziemy dopiero w sierpniu więc DC będę miała już dawno za sobą :) Ale bardzo mi milo, że ktoś mi wróży niepowodzenie bo zazwyczaj takie za przeproszeniem "gadanie" działa na mnie mobilizująco więc Wiesiunia64 dzięki za wsparcie i mobilizację :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesiunia64
kluska, "Poza tym na wakacje jedziemy dopiero w sierpniu więc DC będę miała już dawno za sobą " Chyba nie rozumiesz na czym polega dieta CD. Na etapach. Co do "gadania". Po co w takim razie Twoje mono posty, skoro znasz odpowiedź. Czytać ze zroumieniem potrafię. W końcu mam tytuł doktora :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Proszę się nie kłócić! Niech każdy stosuje sobie dietę jak chce. Najwyżej będzie miał jo-jo. Faktem jest, że przy diecie Cambridge ważniejsze od samej diety, jest wychodzenie z niej. Trzeba tutaj postępować bardzo ostrożnie, jeśli nie chce się zaprzepaścić osiągnięć. Chyba, że komuś nie zależy, wtedy można sobie wrócić do starych nawyków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie Panie ! Dieta Cambridge jest mi dobrze znana, kiedys z 85 kg schudlam przez 3 tygodnie 15 kg. To bylo wiele lat temu - od lata zmagam sie z kompulsywnym obzeraniem. Pozniej za pomoca zelixy udalo mi sie schudnac do 59, nastepnie moja waga wahala sie pomiedzy 68-78 cyklicznie co kilka miesiecy a obecnie wskutek ogromnego stresu (zajadam emocje) waze ponad 90.... :( w nic sie nie mieszcze, nie wychodze do ludzi (jedynie praca) i bardzo to rzutuje na moje samopoczucie w kazdym wymiarze. Wzrost 166. Wczoraj zaczelam cambridge na nowo (musze dodac ze mam tez za soba lemon detox diet jakis rok temu gdzie ledwo wytrzymalam chyba 13 dni ale schudlam dosc ladnie) i nie wiem jak to przezyc w tym natezonym stresie plus ciezkiej pracy 6 dni w tygodniu. to az 21 dni a chcialabym zrobic nawet dluzej zeby schudnac na cambridge lub innych dietach plynnych do 70 kg... latwiej nie jesc nic jesc niewiele.. dzis kupie wage i sie zwaze dokladnie. Powodzenia dla Was Kobietki, w grupie razniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o widzicie nawet stopka baaardzo stara... eh teraz bym chciala wazyc te 76 chocby.... a kiedys to byl koniec swiata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesiunia64 doskonale wiem na czym polega ta dieta, bo już kiedyś ją stosowałam. Poza tym skoro jesteś taka mądra i wykształcona to proszę bardzo wyjedź sobie na dawno planowany urlop i stosuj na nim DC. Jestem pewna, że dasz radę. Z tego co wiem to jest forum każdy może pisać co i kiedy chce więc pozwól że i ja będę umieszczać swoje "mono posty", których nie musisz czytać. Przyznaję za to rację ggeisha, że każdy robi to co chce. Najbardziej śmieszy mnie to, że kiedyś któraś z nas na czas urlopu zawiesiła DC i wtedy jakoś nikt jej nie umoralniał jak mnie koleżanka. No ale cóż zawsze trzeba znaleźć kozła ofiarnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde dzewczyny kupilam wage sie zalamalam... 95 kg... :/ wow.... :(((((((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TryAgain nie ma co sie zalamywac skoro wiesz, ze wczesniej udalo Ci sie schudnac bardzo duzo, mi tez nie jest do smiechu, a przeciez samopoczucie wplywa na to,ze chudniemy wiec prosze, kupuj diete i dolaczaj do nas, a zobaczysz, ze po tygodniu zapomnisz o dzisiejszych rozterkach i swiat znow bedzie kolorowy, zobaczysz spadajace kilogramy i juz nie bedziesz musiala sie tym przejmowac. Doskonale Cie rozumiem i wiem o czym mowie, bo mna jedzenie rzadzi od 18r.z., a mam 28lat wiec 10lat sie juz z tym mecze i mam nie jedno(typu zaburzenia odzywianaia) za soba. Kup prosze produkty i zobaczysz, ze naprawde czarne mysle znikna, bedzie na poczatku ciezko, ale tylko na poczatku, a jak zaczniesz miescic sie w ciuchy to dzisiejszy stan minie, pozdrawiam i sciskam mocno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PS.Uwielbiam weekend, ale grzeszylam w niego pare razy wiec od dzisiaj postanowilam to zmienic, bo nie zamierzam popadac w depresje, ze nic nie idzie do przodu i ze jestem taka slaba psychicznie, trzymam kciuki za nas wszystkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Według mnie świecenie swoimi tytułami naukowymi nie jest w dobrym smaku. Niechże dziewczyna sobie będzie profesorem, niech ma Nobla, to nie ma nic do rzeczy! TryAgain, dobrze, że się załamałaś - to dobry start do diety. Pamiętaj tylko, że żeby osiągnąć, a przede wszystkim, utrzymać optymalną wagę, trzeba zmienić swoją psychikę. Inaczej grozi Ci powrót do złych nawyków żywieniowych. Popatrz na moją stopkę - też startowałam z wagi 95 kg, a wzrostu mam mniej niż Ty. Teraz udało mi się dobić do wagi poniżej 65 kg i utrzymuję ją. Podczas urlopu lub zaraz po startuję z ostanią turą DC (już zamówiłam u konsultantki) żeby dobić do 60-62. Chudsza być już nie chcę. Dasz radę, skoro i ja dałam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asik777
Hej:) Bardzo proszę o wypełnienie ankiety - "skuteczność wybranych diet odchudzających w stosunku do spadku masy ciała", która jest mi niezbędna do napisania pracy magisterskiej. Skierowana jest ona do osób które kiedykolwiek stosowały dietę odchudzającą. Proszę o szczere odpowiedzi. Ankieta jest całkowicie anonimowa. To zajmie Ci tylko chwilkę a mnie może pomóc oto link do ankiety : http://moje-ankiety.pl/respond-29215.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiesiunia64
kluska, chciałam Cię tylko zmobilizować, żebyś nie folgowała na wakacjach. Sama kiedyś ważyłam 85 kg i wiem, jak łatwo o pokusy a trudno o dyscyplinę. Masz rację, dam radę na urlopie. Nie wybieram się w kurorty:) TryAgain, nie załamuj się. Mi w depresji pomagał wysiłek fizyczy. Hula hop i rowerek stacjonarny. Ggeisha, nie świecę tytułami:) Miałam takie same problemy z wagą, jak każda z nas. Przez problemy zdrowotne przytyłam 6 kg. Nie mogłam nic robić. Ani diety, ani ruchu. Na szczęśćie już przy diecie DC straciłam 3 kg. Chociaż łatwo z uwagi na wiek nie jest. Zostało mi jeszcze 3 kg do upragnionych 60 kg. I nawet wakacje mi determinacji nie odbiorą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesiunia, a i owszem, jako argument w dyskusji podajesz swój tytuł. To dość prymitywne. Tyle tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Pozwólcie,że wtrącę się do dyskusji ,chociaż mało się ostatnio u was udzielam ,uważam że tylko osoba z kompleksami obwieszcza "światu" ile posiada tytułów naukowych (to tak na marginesie). Natomiast kiedy ja rozpoczynałam przygodę z Cambrige nie miałam szczególnej na jej temat wiedzy,dużo mi pomogły doświadczenia dziewczyn które udzielały się na tym forum,ale też wsłuchałam się w potrzeby swojego organizmu,i dawałam mu minimum jakie mogłam. Też uważam że na urlopie jest bez sensu jeść torebki,i dlatego na dietę wybrałam taki okres który mi pozwoli bez przeszkód przez nią przejść,dlatego dziś cieszę się wagą 52kg i mogę już na siebie patrzeć w lustrze:) ggeisha,pamiętaj apetyt rośnie w miarę jedzenia,ja też tylko chciałam dobić do 58kg :) pozdrawiam wszystkie dziewczyny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiesiunia64
Aza, jedni mają kompleksy, inni poczucie wartości. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesiunia64 masz rację, zawieśmy topór wojenny bo nie znalazłyśmy się tutaj po to, żeby się kłócić tylko żeby osiągnąć wspólny cel i zrzucić w końcu te zbędne kilogramy. :) Przepraszam, że tak impulsywnie zareagowałam. Być może źle zrozumiałam Twoją wypowiedź i nie odebrałam jej jako próby zmobilizowania mnie a wręcz odwrotnie. Od 3,5 roku borykam się z jedną, dla mnie bardzo ważną kwestią (staram się odzyskać miłość mojego życia) toteż dosyć często mój nastrój uzależniony jest od tego jak sytuacja w tej sprawie przebiega. Niestety w piątek moja psychika, a raczej uczucia nie wytrzymały i dlatego popłynęłam... Zaczęłam jeść. Tak wiem, że nie powinnam zajadać uczuć, ale nie dałam rady. Co do diety i urlopu. Nie planuje rzucić się na jedzenie jakbym przez 10 lat nie miała nic w ustach, ale wiem że nie będę mogła przez te 5 dni stosować ŻADNEJ diety. (nie będę się rozpisywać dlaczego) Wiesiunia64 masz 100% rację jeżeli chodzi o pokusy i dyscyplinę zwłaszcza podczas wakacji, ale proszę okaż minimum zrozumienia. Jak mówię, że przez te 5 dni muszę zapomnieć o jakiejkolwiek diecie to wiem co mówię. Jeśli chodzi o wagę to moja najwyższa w życiu to 83kg przy 163 cm wzrostu. Teraz pewnie ważę ok 72 kg po tej 4 dniowej wpadce :( ale prędzej czy później osiągnę moje upragnione 60-62 kg, a 5-dniowy urlop mi w tym nie przeszkodzi :) Plan mam następujący: - do 14.08 DC - 20.08 warzywa i owoce + ćwiczenia zarówno w pierwszym jak i w drugim podpunkcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiesiunia64
kluska, proponuję zamiast owoców wprowadzenie białka (mięso, najlepiej drobiowe, ryby, nabiał niskotłuszczowy). Nie będziesz czuć głodu, a z pewnością waga nie poszybuje w górę. Nie zapominaj o wodzie mineralnej niegazowanej. PS. smutków z powodu faceta nie zajadamy. Wręcz przeciwnie. Im bardziej będzisz dbać o siebie i pokażesz swoją niezależnośc, tym większe szanse na odzyskanie miłości. Chociaż, czy taki facet wart Ciebie? Na jednych portkach świat się nie kończy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×