Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lajla

Cambridge-czy ktos stosował?

Polecane posty

Gość bonzo
Witam, Dietę Cambridge stosowałam już po raz pierwszy w 2002r. Poleciła mi ją moja koleżanka, która schudła prawie 40 kg (wagę trzyma do dzisiaj - już 5 lat). Ja osobiście schudłam 26 kg. Wzięłam sobie 2 cykle i naprwdę wzięłam się za siebie. Słuchałam konsultanta, nic zupełnie nie podjadałam. Konsultant zresztą okazał się bardzo dobry, gdyż nie chciał mi sprzedać diety w całości tylko przyjeżdzał co tydzień i mierzył (dosłownie) moje efekty (zawsze takich konsultantów bierzcie, bo oni naprawdę będą Was pilnować, a nie takich co zależy tylko na szybkim jednorazowym zarobku). Wzięłam 3 tygodnie diety ścisłej i 2 tygodnie diety mieszanej x 2 (3 tygodnie przerwy pomiędzy nimi). Bardzo ważne jest wychodzenie z diety. Trzeba naprawdę się pilnować. Nie podjadać i trzymać się wytycznych od konsultanta. Mamy rok 2005 i do dziś nie wróciła mi poprzednia waga. Jedynie ok. 10 kg, które wróciły tylko i wyłącznie przez siedzący tryb życia na bezrobociu i patrzeniu w lodówkę non stop. Teraz zaczęłam 2 tydz. diety Cambridge i jestem szczęśliwa bo widzę efekty. Wytrzymam naprawdę. Jem tylko dodatkowo po każdej zupce i koktajlu parę łyżeczek otrąb owsianych (pychotka) na dobrą przemianę materii - wskazane i można. Polecam szczerze komu tylko mogę tą diete, żadna inna tak nie skutkuje, jest po prostu genialna. Zróbcie sobie badania krwi przed i po diecie, zobaczycie jakie będą wspaniałe wyniki, nie mówiąc już o pięknych paznokciach i mocnych włosach. Dziewczyny co to jest 3 tygodnie??? Wytrzymacie napewno, a jak pachnie ładnie w domu to idźcie na spacerek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilla_k
hej dziewczynki! dawno się nie odzywałam...brak czasu... drugi tydzień za mną..ten tydzień kończe lżejsza o kolejne 3 kg :):) czuje sie wspaniale..ale trudno sie oprzec tym słodkościom wczoraj moi rodzice mieli rocznice ślubu...zrobiłam tyle smakołyków mmmm. dumna jestem bo kompletnie nic nie podjadłam..a i rodzinka uznała, że dania wyszły o niebo lepiej niż zawsze, heh, jak to możliwe?! ;) czeka mnie ostatni tydzień ścisłej...wytrzymam..już się nie mogę doczekać kalafiorka i brokuł :):) pozdrawiam kochane! postaram się częściej odzywać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anca
Hej,hej..ja tez jakos sie trzymam.Dzisiaj mija 11 dzień. Łatwiej jest mi gdy dziele posiłki na pół,wtedy nie odczuwam głodu. Mam jeszcze troche zupek.Zastanawiam się czy lepiej zrobic sobie 3 tygodnnie scisłej a póżniej 1000 cal.,czy też pełne dwa ścisłej a póżniej przejść na mieszana, Może ktoś mi może doradzić. Dawno dawno temu pamiętam,że miałam problem z wypadaniem włosów ,ale może byłam zbyt długo na ścisłej. Cieszę się ,bo naprawde dobvrze się czuje ,nawet moge sobie troche poćwiczyc w domu callanetics. Boje sie głodu przy przejściu na mieszana... Nie wiem ile ważę,bo ..boję się wagi ,ale widzę ,że chudne ,wyraznie.. Powodzenia...fajnie,że jest to forum..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilla_k
hej! Anca, a masz moze jakis link dotyczący tego callanetics?! co, i jakie cwiczenia...moze sie skusze..heh pozdrawiam! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anca
Niestety linku nie mam- mam na CD ćwiczenia TBC - bardzo zblizone do callaneticsu /rozciągające/ Z płytką się fajnie ćwiczy ,trudniej oszukiwac..:) Na aerobic na pewno nie miałabym siły ,ale te są tez dobre. Chociaz mówi się ,że wogóle gimnastyka zabroniona przy DC ,ale....póki da się...to walcze. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moria
:( Niestety zgrzeszyłam :( Wczoraj była pizza i dziś caaały dzień pełen jedzenia :( Wstyd mi, ale się nie poddaję. Od jutra znowu DC. Nie wiem tylko, czy zrobić sobie ponownie kilka dni ścisłej, czy kontynuować dopiero zaczętą dietę mieszaną - 2 posiłki DC + własny (400kcal). Dziewczynki, będę dla Was smutnym przykładem tego, że trzeba się trzymać do końca, bo później jest bardzo smutno człowiekowi. Pozdrawiam gorąco :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie do Maby
Chcialam zaczac diete cambridge od piatku, ale sie rozchorowalam i wczoraj zaczelam brac antybiotyk. I chcialam w zwiazku z tym zapytac ile musze odczekac po skonczeniu tej antybiotykowej kuracji, zeby cambridge byla bezpieczna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny No no Moria no cóż zdarza się każda z nas ma słabości, wydaje mi się że powinnaś kontynuować mieszaną. Anca ja mam być 3 tygodnie na ścisłej dopiero potem przejść na mieszaną ,ale może to też zależy od tego ile masz schudnąć. Kamilla gratuluję wytrwałości, ja też nauczyłam się gotować bez próbowania ,ale strasznie mnie kręci i korci jak gotuję. Jak narazie 11 dzień ścisłej i udało mi sie nic nie podjeść, wczoraj tylko jakaś osłabiona byłam ale to chyba przez pogodę. Wszystko było by dobrze gdyby nie ta bezsenność. Trzymam kciuki za nas wszystkie buziaki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ta mieszana jest straszna! :) Dzisiaj konwencjonalny posilek zjadlam w calosci (wczesniej dzielilam na pol) i od 4 godzin jestem strasznie najedzona. Nie wcisne jeszcze jednej porcji DC. Jutro znowu dziele po polowce. Ale musze przyznac, ze szpinaczek z gotowana piersia kurzeca byl przepyszny :) Moria, nic sie nie martw! Najwazniejsze to sie nie poddawac i tego dnia nie liczyc. Ja zrobilabym sobie jeden dzien scislej zeby troszke przetrzymac organizm ale zrob jak Ci pasuje, tzn trzeba sluchac co nasze cialko do nas mowi. Pogoda jest faktycznie fatalna. Strasznie spada cisnienie. Jak doloze do tego klopoty ze snem to tragedia. Ale lykam sobie te ziolowe tabletki mam tez jakis syropek i troche pomaga. Zrobilam dzisiaj zakupy w Makro: 2x2,5kg mieszanek warzywnych i rybki (tylko kupilam morszczuka bo byl w promocji a mama mowi ze jest niedobry - polakomilam sie na pare zlotych :( ). Dzisiaj dostalam sporo slodyczy, z okazjii Walentynek, i nic mnie nie rusza. Sama jestem zdziwiona :) To pewnie przez to miesko. Tak sie balam tej mieszanej a okazuje sie, ze wstapila we mnie jakas sila i wierze, ze zmienie swoje nawyki zywieniowe!! Trzymajcie sie moje kochane! Waga - 50,6kg - :) Czekam na wiosne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ta mieszana jest straszna! :) Dzisiaj konwencjonalny posilek zjadlam w calosci (wczesniej dzielilam na pol) i od 4 godzin jestem strasznie najedzona. Nie wcisne jeszcze jednej porcji DC. Jutro znowu dziele po polowce. Ale musze przyznac, ze szpinaczek z gotowana piersia kurzeca byl przepyszny :) Moria, nic sie nie martw! Najwazniejsze to sie nie poddawac i tego dnia nie liczyc. Ja zrobilabym sobie jeden dzien scislej zeby troszke przetrzymac organizm ale zrob jak Ci pasuje, tzn trzeba sluchac co nasze cialko do nas mowi. Pogoda jest faktycznie fatalna. Strasznie spada cisnienie. Jak doloze do tego klopoty ze snem to tragedia. Ale lykam sobie te ziolowe tabletki mam tez jakis syropek i troche pomaga. Zrobilam dzisiaj zakupy w Makro: 2x2,5kg mieszanek warzywnych i rybki (tylko kupilam morszczuka bo byl w promocji a mama mowi ze jest niedobry - polakomilam sie na pare zlotych :( ). Dzisiaj dostalam sporo slodyczy, z okazjii Walentynek, i nic mnie nie rusza. Sama jestem zdziwiona :) To pewnie przez to miesko. Tak sie balam tej mieszanej a okazuje sie, ze wstapila we mnie jakas sila i wierze, ze zmienie swoje nawyki zywieniowe!! Trzymajcie sie moje kochane! Waga - 50,6kg - :) Czekam na wiosne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ellietta
Witajcie!!! Jestem studentka drugiego roku,mieszkam w krakowie. Dlugo sie zastanawialam czy napisac, w koncu sie zdecydowalam - nie wiem jednak czy jest ktos kto bylby w stanie mi pomoc??? Postaram sie cala moja sprawe przedstawic jak najkrocej... Moj koszmar z jedzeniem zaczal sie w drugiej klasie liceum kiedy to,bedac bardzo szczupla dziewczyna (174cm,57kg) zapragnelam wygladac jak modelka i zaczelam sie odchudzac. Od tego czasu moja waga juz nigdy sie nie ustabilizowala. Poczatkowo skoki wagi byly minimalne (po 2,3 kg) potem jednak zaczela sie straszna hustawka, nie tylko zywieniowa,ale rowniez emocjonalna... W ciagu miesiaca potrafilam schudnac 10 kg i tyle samo przybrac w kolejnym. Moje wahania nastrojow byly nie do zniesienia, a wszystko odbijalo sie na najblizszych. Najwiekszy blad popelnilam kiedy odchudzilam sie w ciagu dwoch tygodni z 72 kg do 57kg (15 kg!!!) jedzac dziennie jedno jablko i cwiczac jak szalona. Czulam sie wspaniale - bylam slaba, chuda i bardzo szczesliwa. Jednak euforia nie trwala dlugo, jo-jo bylo nieuniknione. Odtad pochlanialam wszystko co wpadlo mi w rece - potrafilam zjesc naraz 2kg lodow,dwie czekolady,pol bochenka chleba. Rodzice musieli chowac przede mna jedzenie, zeby sami mieli co zjesc na sniadanie. Nie moglam sie najesc,moj organizm krzyczal jeszcze!!! Oczywiscie chcial zrobic zapasy na wypadek kolejnego odchudzania. W koncu znalazlam sposob zeby mozna bylo jesc jeszcze wiecej - wpadlam w bulimie... Mimo to, moja waga wciaz rosla. W pewnym momencie doszla do krytycznego poziomu - wazylam 80kg. To byl dla mnie horror, wstydzilam sie wyjsc z domu, zerwalam kontakty ze znajomymi, zamykalam sie w sobie, zarywalam lekcje w szkole, co odbilo sie w ogromnym stopniu na ocenach. Chwytalam sie wciaz i wciaz, bezskutecznie kolejnych diet. W wakacje 2004 pojawila sie mozliwosc wyjazdu do pracy za granice. Dwumiesieczny pobyt, harowa od rana do nocy, brak wolnego czasu pozwolilo mi zapomniec o jedzeniu. Chudlam w oczach... Przyjechalam do Polski jako inna osoba, wazylam 60 kg, znowu nabralam wiatr w zagle. Moje kontakty towarzyskie rozkwitaly, nabralam pewnosci siebie, nawiazalam wiele nowych znajomosci. W grudniu 2004 jednak zapomnialam sie na chwilke. Moment nieuwagi kosztowal mnie osiem zbednych, nowych kilogramamow. Znowu stalam sie ta zamknieta w sobie dziewczynka, znow boje sie wyjsc z domu zeby nie narazac sie na karcacy wzrok inyych ludzi. Wiem,ze to juz obsesja, ale mam wrazenie,ze wszyscy wytykaja mnie palcem i uwazaja za slabego,leniwego zarloka, ktory nie ma silnej woli i charakteru. Nikt jednak kto tego na wlasnej skorze nie doswiaczyl nie potrafi zrozumiec moich problemow. Postanowilam cos z tym zrobic!!! Nie chce zeby moja waga przeslaniala mi cale zycie. Chce znowu byc zgrabna, ladna dziewczyna!!! Chce o tym mowic, dlatego napisalam do was. Moze mi ktos pomoze. Chce sie do was dolaczyc,jestem zdeterminowana. Nie wiem jednak czy bede miala tyle sily aby konsekwentnie dazyc do upragnionego celu. Ale wiem napewno ze w grupie razniej. Narazoe zakupilam diete cambridge na 14 dni, moj cel to 57kg, chociaz wazac 60kg bede sie juz czula swietnie. Mam do zrzucenia 11kg. Dzis rozpoczynam!!! Bardzo prosze o wsparcie. Moj e-mail:vipy2@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ellietta, wyglada na to, ze masz zaburzenia odzywiania i powinnas udac sie po pomoc do psychologa. Czy konsultant, ktory sprzedawal Ci diete wie o tym? Mysle, ze bardzo latwo wpac w takie bledne kolo \"wiecznego odchudzania\". Ja sama jestem klasycznym przypadkiem i zawsze poprzeczke wagowa ustawiam sobie nizej i nizej. Teraz jest to 50kg przy wzroscie 166cm a co bedzie za 2 lata? Wprawdziemoje moje wahania wagi nigdy nie byly tak drastyczne (zwykle do 3kg), teraz pierwszy raz mnie to spotkalo. Przytylam prawie 10kg (tylko u mnie wplyw na to miala chora tarczyca-przestalam brac leki). Teraz lykam te swoje 2 magiczne tabletki dziennie i pwenie latwiej mi sie chudnie dzieki nim. Nie chce cie zniechecac do tej diety ale nie sadze aby byla ona dobra dla osob, ktore maja problemy (zaburzenia) z jedzeniem. Wieczorkiem napisze do Ciebie maila i wszystko Ci dokladnie wyjasnie. Jesli jednak martwisz sie tylko tym, ze braknie Ci motywacji to naprawde nie jest to problem. Po 3 dniach glod znika. Nie wiem co Ci poradzic. Z jednej strony uwazam ze po takiej diecie mozesz sie wrecz rzucic na jedzenie (Twoje wczesniejsze sklonnosci bulimiczne) a z drugiej strony moze po scislej + mieszanej przyzwyczaisz sie do mniejszych i regularnych posilkow. Naprawde nie wiem. Ale uwazam, ze powinnas porozmawiac o tym z lekarzem (nawet interniasta). Trzymam za Ciebie kciuki! Na wlasnej skorze wiem co nadwaga (oczywiscie wg nas samych) moze zrobic z czlowiekiem. Jak potrafi odizolowac nas od wszystkiego i wszystkich. To zadziwiajace, zemy dorosle i madre kobiety potrafimy patrzec na wszystko przez pryzmat naszej wagi. Czemu tak sie dzieje? Do uslyszenia wieczorem! Na pewno sie odezwe jak tylko wroce do domu. Moje pozostale cambrowiczki co u Was? Pozdrawiam serdecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ellietta, wyglada na to, ze masz zaburzenia odzywiania i powinnas udac sie po pomoc do psychologa. Czy konsultant, ktory sprzedawal Ci diete wie o tym? Mysle, ze bardzo latwo wpac w takie bledne kolo \"wiecznego odchudzania\". Ja sama jestem klasycznym przypadkiem i zawsze poprzeczke wagowa ustawiam sobie nizej i nizej. Teraz jest to 50kg przy wzroscie 166cm a co bedzie za 2 lata? Wprawdziemoje moje wahania wagi nigdy nie byly tak drastyczne (zwykle do 3kg), teraz pierwszy raz mnie to spotkalo. Przytylam prawie 10kg (tylko u mnie wplyw na to miala chora tarczyca-przestalam brac leki). Teraz lykam te swoje 2 magiczne tabletki dziennie i pwenie latwiej mi sie chudnie dzieki nim. Nie chce cie zniechecac do tej diety ale nie sadze aby byla ona dobra dla osob, ktore maja problemy (zaburzenia) z jedzeniem. Wieczorkiem napisze do Ciebie maila i wszystko Ci dokladnie wyjasnie. Jesli jednak martwisz sie tylko tym, ze braknie Ci motywacji to naprawde nie jest to problem. Po 3 dniach glod znika. Nie wiem co Ci poradzic. Z jednej strony uwazam ze po takiej diecie mozesz sie wrecz rzucic na jedzenie (Twoje wczesniejsze sklonnosci bulimiczne) a z drugiej strony moze po scislej + mieszanej przyzwyczaisz sie do mniejszych i regularnych posilkow. Naprawde nie wiem. Ale uwazam, ze powinnas porozmawiac o tym z lekarzem (nawet interniasta). Trzymam za Ciebie kciuki! Na wlasnej skorze wiem co nadwaga (oczywiscie wg nas samych) moze zrobic z czlowiekiem. Jak potrafi odizolowac nas od wszystkiego i wszystkich. To zadziwiajace, zemy dorosle i madre kobiety potrafimy patrzec na wszystko przez pryzmat naszej wagi. Czemu tak sie dzieje? Do uslyszenia wieczorem! Na pewno sie odezwe jak tylko wroce do domu. Moje pozostale cambrowiczki co u Was? Pozdrawiam serdecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anca
Jutro kończe drugi tydzień diety ścisłej. Jutro też dokupuuje zupki na trzeci /niestety strasznie drogo/139zł.-/ ale musze a stary kontakt mi sie urwał. Zrobie trzy ścisłej ale chyba juz mieszaną sobie podaruje bo nie wyrobię finansowo. Mam nadzieje ze przy silnej kontroli jo-jo nie będzie. Zaskakuje mnie moje dobre samopoczucie,mam wrażenie ze poiprawiła mi się cera..niestety problemy ze snem sa męczące. Ale widzę ,że nie tylko ja mam je. No i oczywiście kłopoty z wypróżnianiem,ale...cóż się dziwić. Jakoś się trzymam,chociaz jutro w pracy...imieniny koleżanki...trudno będzie się oprzeć ciachom...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anushia
Witam! 3 dzień , na razie bez zadnych efektów, ale czekam... Zamówiłam DC przez internet. Na 2 tyodnie , ze względu na kase, miałam zamiar dokupić później na 3 tydzien, ale teraz nie wiem. Kobitka napisała mi, że po tych dwóch tygodniach ścisłej mam przejsc na diete 800 kcal i tak zejść do docelowej wagi , a potem jeszcze na dietę 1000 kcal. A jak tak sobie czytam tutaj na forum , to wynika z tego, że aby porządnie wyjść z DC (tzn. bez jojo) należy przez kolejne 3 tygodnie stosować mieszaną. Jak to powinno w końcu być, hm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anushia
Witam! 3 dzień , na razie bez zadnych efektów, ale czekam... Zamówiłam DC przez internet. Na 2 tyodnie , ze względu na kase, miałam zamiar dokupić później na 3 tydzien, ale teraz nie wiem. Kobitka napisała mi, że po tych dwóch tygodniach ścisłej mam przejsc na diete 800 kcal i tak zejść do docelowej wagi , a potem jeszcze na dietę 1000 kcal. A jak tak sobie czytam tutaj na forum , to wynika z tego, że aby porządnie wyjść z DC (tzn. bez jojo) należy przez kolejne 3 tygodnie stosować mieszaną. Jak to powinno w końcu być, hm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moria
Im wolniej się wychodzi , tym lepiej - mniejsze prawdopodobieństwo jo-jo. Może lepiej skróć ścisłą o kilka dni (choćby 3) i z 9 posiłków zrób sobie 4-5 dni mieszanej, aby nie było takiego szoku dla organizmu. Ja też z chęcią dokupiłabym jeszcze ze 2 tyg. dietki, ale na razie brak mi finansów. Od jutra robię sobie 3 dni ścisłej, a później przechodzę na mieszaną i zobaczymy. Na razie nie wchodzę pod żadnym pozorem na wagę (przez te 2 dni obżarstwa). Mam wrażenie , że przytyłam tyle co chudłam przez prawie 2 tygodnie, no ale nic, nie poddam się :) mam nadzieję, że będzie lepiej. :) Trzymajcie się cieplutko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczyny. Po przeczytaniu forum jakiś czas temu, nabrałam ochotę na ponowne odchudzanie :-) . Zaczęłam w zeszłą środę więc od jutra będzie drugi tydzien. Czuję się OK ale nie bardzo wiem dlaczego stosując się do wytycznych schudłam dwa kilo (przez dwa pierwsze dni) a teraz od paru dni waga ani drgnie. a najgorsze jest to ze centymetrów ubyło mi jedynie z biustu i to aż 5. Moze powinnam zmniejszyć ilość posiłków? sama nie wiem......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moria
Zaczynam jeszcze raz :) Śniadanko : 0,5 napoju waniliowego z kawą Mam nadzieję, że wytrwam :) i mocno w to wierzę :) Dziś mam egzamin :/ jade na niego za 45 minut więc uciekam myc głowę. Powodzenia ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny. Nie odzywałam sie wczoraj bo umierałam:( Sama sobie na to zasłuzyłam w walentynki pozwoliłam sobie na winko choć wiem że przy stosowaniu diety nie powinno sie pić alkoholu. A wczoraj potworny ból głowy i brzucha. Nic nie jadłam wczoraj nie mogło mi nic przejść przez gardło. Oj jaka ja głupia byłam... Dziś dalej stosyje DC i juz nie pozwolę sobie na rzadne odstępstwa tym bardziej alkohol. Zaczełam 13 dzień ścisłej mam nadzieję że pechowy nie będzie. Trzymajcie się w swoich postanowieniach. Buziaki Witam bardzo serdecznie nowe odchudzaczki:)Razem damy napewno radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anca
Dzisiaj dokupowałam DC na nastepny tydzień - u zupełnie nowej konsultantki. Troche sobie z nuia porozmawiałam i od razu dzielę sie uwagami z Wami. Całkowicie odradziła /wręcz zakazała/mi picie figury - zdecydowanie lepsze są ponoć tabletki z rzewienia. A drugi problem jaki zgłosiłam to problemy ze snem. To ponoć częste /mniej melatonimy -chyba/ ale nie są wskazane zadne wyciszające leki ,poniewaz spowalniaja metabolizm. Jej teksty do mnie przemówiły,jest w tym logika. Pisze o tym,bo nie wiedziałam ,może Wy tez. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anca
Dzisiaj dokupowałam DC na nastepny tydzień - u zupełnie nowej konsultantki. Troche sobie z nuia porozmawiałam i od razu dzielę sie uwagami z Wami. Całkowicie odradziła /wręcz zakazała/mi picie figury - zdecydowanie lepsze są ponoć tabletki z rzewienia. A drugi problem jaki zgłosiłam to problemy ze snem. To ponoć częste /mniej melatonimy -chyba/ ale nie są wskazane zadne wyciszające leki ,poniewaz spowalniaja metabolizm. Jej teksty do mnie przemówiły,jest w tym logika. Pisze o tym,bo nie wiedziałam ,może Wy tez. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anca
Ciekawa jestem w jakich gozinach jecie zupki??Regularnie czy ...bez konkretnych zasad Ja staram sie dzielic kazda na pół i jem co 2.3 godziny...ostatnia o 20-ej. A jak to u Was jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anushia
Ja jem trzy porcje, bo dzielić mi sie nie chce. Jedna ok11 ( spioch jestem) , druga ok. 15, ostatnia o 19 bo chce sie przestawic zeby nawet po skonczeniu DC moj ostatni posilek byl wlasnie o tej godzinie. A ktora z was pali papierosy? Bo musze sie przyznac, ze pale od dawna i owe "gwozdziki do trumny" pozwalaja mi przetrzymac napady glodu, ktore mam szczegolnie wieczorami:) Poza tym to jest to moj 4 dzien i nie widze efektow, oczywiscie sie nie zrazam - wsuwam dalej DC. Pozdrowienia dla Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dziełę sobie koktajle a zupy jem w całości. jem co około dwie trzy godziny (w tych porach głodnieję). Już dziewiąty dzień a waga stoi, w centymetrach też nic nie ubyło. Nie bardzo wiem czy robić sobie trzeci tydzień ścisłej czy zacząć mieszaną. Może ktoś mi poradzi. Pozdrawiam wszystkie wytrwałe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilla_k
hej laski! zostały mi tylko (!) 3 dni ścisłej....ten ostatni tydzień jest okropny..czuję się bardzo osłabiona, kręci mi się w głowie, i ciągle chce mi się spać :(:( ale wytrzymam...potem mieszana, trochę się jej boje, a raczej tego że rzucę się na jedzonko, od którego powinnam się trzymać z daleka! pozdrawiam!buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilla_k
hej laski! zostały mi tylko (!) 3 dni ścisłej....ten ostatni tydzień jest okropny..czuję się bardzo osłabiona, kręci mi się w głowie, i ciągle chce mi się spać :(:( ale wytrzymam...potem mieszana, trochę się jej boje, a raczej tego że rzucę się na jedzonko, od którego powinnam się trzymać z daleka! pozdrawiam!buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ellietta
Juz trzeci dzien... Jakos sie trzymam. Troche mi slabo, ale to moze dlatego, ze cwicze. Nie porafie z tego zrezygnowac. Dziele zupki na pol, ale zjadam tylko dwie saszetki. Nie za bardzo mam czas na szesc posilkow, a calej zupki nie dam rady. Podjadam sobie marchewke i kapuste kiszona. Nie wiem czy tak mozna??? Nie wiecie? Moja waga spadla o 2kg (po dwoch dniach...). To napewno nie skutek odwodnienia bo pije dziennie 3 litry wody. Bardzo sie ciesze, ze moge z kims wymieniac moje obawy i radosci. Naprawde podziwiam was dziewczyny za wytrwalosc. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ellietta
Juz trzeci dzien... Jakos sie trzymam. Troche mi slabo, ale to moze dlatego, ze cwicze. Nie porafie z tego zrezygnowac. Dziele zupki na pol, ale zjadam tylko dwie saszetki. Nie za bardzo mam czas na szesc posilkow, a calej zupki nie dam rady. Podjadam sobie marchewke i kapuste kiszona. Nie wiem czy tak mozna??? Nie wiecie? Moja waga spadla o 2kg (po dwoch dniach...). To napewno nie skutek odwodnienia bo pije dziennie 3 litry wody. Bardzo sie ciesze, ze moge z kims wymieniac moje obawy i radosci. Naprawde podziwiam was dziewczyny za wytrwalosc. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×