zdradzone kobiety - pierwsze sygnały ostrzegawcze

ciemna babo:) są programy do łamania haseł,ale ja się na tym nie znam.Kiedy będziesz u niego zaaranżuj rozmowę i powiedz,że chciałabyś zobaczyć to archiwum.Wytłumacz czemu i go poproś grzecznie.Tak,żeby nie zdążył pokasować,tu i teraz.Może odmówić,ale ja innego pomysłu nie mam skoro chcesz to zobaczyć.

ciemna babo... w sieci pełno jest tego typu programików, wystarczy wpisać w google. Zastanów się jednak dobrze nad tym, co chcesz zrobić. To jest tak, jakby facet przegrzebał twoje prywatne rzeczy, twoją korespondencję... :O pomyśl czy masz rzeczywiście powody, a nie kieruje tobą po prostu ciekawość i zazdrość...

jakby facet przegrzebał twoje prywatne rzeczy, twoją korespondencję... a jak on nie przegrzebuje, tylko grzebie żywcem moje uczucia i zaufanie. dlaczego mam szanować czyjąś korepsondencję, skoro ktoś nie szanje moich uczuć? a moja wiarę i zaufanie miażdży? proszę znajdźcie mi taki program.

CIEMNA BABA: programy to: gg crack lub gg pass reader Wpisz w google te nazwy to się znajdą, są bardzo proste, jakbyś miała problemy z nimi to odpowiem na pytania

SMS O TRESCI : "CHCĘ CIE PIERDOLIC I SSAC CI KUTASA" KTOREGO MOJ AFCET DOSTAL NA OBIEDZIE U TESCIOWEJ A JA PRZYPADKIEM PODAJAC MU TEL NACISNELAM ODCZYTAJ....MALO NIE UMARLAM, CHCE MI SIE WYC, AON MOWI ZE NIE MA POJECIA OD KOGO ZE PEWNIE POMYLKA ETC, I CO JA MAM ZROBIC, I ARGUMANTUJE ZE JAKBY MIAL COS DO UKRYCIA NIGDY BY NIE ZOSTAWIAL TAK TELEFONU ETC...

Ok. No to szukaj w sieci programów ggcr.exe (czyli gg config reader) albo gg password reader. Żeby wydłubać hasło potrzebujesz pliku config.dat należącego do gg, w windows xp znajduje się w documents and settings/nazwa użytkownika komputera/GaduGadu/nazwa użytkownika gg/config.dat. W starszych windowsach chyba pakuje się do program files/gadugadu, ale pewna nie jestem, bo mam xp odkąd się pokazał na rynku. Po otwarciu programiku do łamania pokaże ci się okienko do przeszukania plików albo programik poinformuje cię, że config.dat nie znajduje się w tym katalogu. Wtedy musisz skopiować programik do katalogu, w którym znajduje się config.dat i ponownie uruchomić łamacza.

...a ja uważam, że to bardzo niskie takie śledzenie faceta...jeśli ja jestem w porządku, nic nie można mi zarzucić, to znaczy, że facet nie jest mnie wart, skoro wyrządza mi takie "świństwa"...nie jesteśmy w stanie upilnować faceta i jeśli chce, to zdradzi mnie, nawet w korytarzu w pociągu, a ja wierzę, że "zakazany owoc lepiej smakuje", więc, jeśli będzie miał "wolność" to może nie będzie próbował "zakazanego owocu"...pewnie, że dyskretnie można, ale żadne tam przeszukiwanie komórek, e-maili, to by mnie upokarzało...najlepiej buduje człowieka zaufanie do niego...

Powiem tak, ja dowiedziałam się o podwójnym życiu mojego męża w taki sposób, że będąc w 100% pewną, ze mnie o to poproszono, sprawdziłam jego pocztę. No i się dowiedziałam: przez kilka m-cy sypiał z moją najlepsza przyjaciółką. Zawsze znaliśmy swoje hasła do poczty, telefonów, piny itp. Nigdy wcześniej do głowy by mi nie przyszło by go sprawdzać. Moze właśnie dlatego czuł się taki pewny - nie wykasował chyba zadnego maila od tej fladry, ani żadnego od siebie do niej. I wiecie co? Chociaż nasz zwiazek nie był idealny, sądziłam, że jest nam ze sobą dobrze. Jakże się myliłam.. Ja poprostu nie potrafiłam (nie chciałam?) czytać oczywistych sygnałow. Mimo, że nie było wychodzenia z komórą do klopa, częstszych wyjazdów służbowych czy przesiadywania na gg - czułam, ze coś jest nie tak, ale to bagatelizowałam. Poprostu jest zmęczony, zły na mnie (nie wiem za co!!) + sto tysięcy powodów, tylko nie ten jeden. Po wielu nieprzyjemnych zdarzeniach, wystawianiu walizek, wyprowadzaniu się - nadal jesteśmy razem. Postanowiłam wybaczyć, ale nie zapomnę nigdy. Mój mąż wie, ze ma teraz ze mną "przesrane", bo każda jego inna mina będzie dla mnie znaczyła tylko jedno.. Staram się (znaczy pracuję nad sobą) by go nie kontrolować - raz na kilka tygodni mały żuraw do poczty, kiedy indziej przy okazji "sprawdzania funkcji telefonu" - look do smsów. Myślę jednak, ze po tym co przeszłam to szpiegowanie nie jest mi już potrzebne. Wiem, ze faceci potrafią świetnie się maskować, ale mam nadzieję, że jesli on znowu zacznie coś kombinować, o innym powodzie dla jego dziwnego zachowania już nie pomyślę. Pozdrawiam,

Szczerze mówiąc, za takie \"testy\" sprzedałabym facetowi niezłego kopa w tyłek :) Ja tam jestem zdania że trochę ostrożności i pilnowania swojego mężczyzny nie zaszkodzi. W granicach rozsądu i tylko wtedy gdy coś nam zacznie nie pasować. W innym przypadku takie szpiegowanie jest żenujące.

dziękuję bardzo za podpowiedzi z gg. a co do powyzszej wypowiedzi, to niech sobie kogoś ma - nie zabraniam - ale chcę, aby uszanował mój czas, moje zycie i mój wybór - niech mi o tym powie. bo tak krzywdzi dwie kobiety.

do Czarnej Baby: Zadowolona jesteś ze swojego zycia? Warto było robic z siebie pośmiewisko z wystawianiem walizek, żeby mu przebaczyć i jednak nadal kontrolować?

Do 102 Rudy Prawdę powiedziawszy jestem zadowolona średnio - ale nie z powodów, które wymieniłes/łaś. Mam prośbę - nie wypowiadaj się w temacie, o którym nie wiesz nic. Poza tym, nie o tym ten topic traktuje - jakbyś nie zauważył/a.

o swój wygląd, staje się obojętny, opryskliwy dla Ciebie, lub wręcz przeciwnie-bardzo miły!(bo ma wyrzuty sumienia) Mój mąż dbał o swój wygląd(jak nigdy dotąd) i był obojetny:(

hej wczoraj zobaczyłam smsa o tresci wiadom o jakiej mój facet napisał do dziewczyny to nie fair tym bardziej ze mieszkamy razem od roku zadzwonilam do niej powiedziala heheheh a czujesz sie zagrozona powiedzcie jak upokorzyc suke może podać jej numer na ffffforum niech do niej dzwonia???????powiedzcie

do; do Kai - jak juz powiedziala Ananke, mam dzieci. Jestem po rozwodzie, odeszlam od meza z dziecmi, choc to nie zdrada byla powodem, wiec wyobraz sobie, wiem, co mowie. Teraz tez bym odeszla, mimo ze to nielatwe, jak sie kocha. Ale zycia z obludnikiem i klamca sobie nie wyobrazam. Musze miec zaufanie, zeby z kims byc. Nie umialabym kochac kogos, komu nie ufam. Byl taki moment, ze lekko mna zachwialo - drobiazg w sumie, ale zaczely przechodzic mi przez glowe takie mysli. Co do symptomow - zdecydowanie gg - w tej chwili prawie nie korzysta, od czasu do czasu pogada z kims tam, na liscie ma moze z kilkanascie osob, w wiekszosci znajomi z pracy i rodzina. Gdyby nagle zaczal na tym gg przesiadywac, zamykajac jeszcze okienko rozmowy w momencie mojego zblizania sie, to by mnie rabnelo. No i telefon - w tej chwili zostawia na wierzchu jak jestesmy w domu. Gdyby nagle zaczal go nosic w kieszeni, trzepneloby mnie. A prace ma taka, ze jakby chcial mnie zdradzac, moglby bez trudu zakrecic z terminami dyzurow. Co prawda, dzwoni do mnie z pracy ze stacjonarnego telefonu, ale zaden problem urwac godzinke czy dwie. Jakbym miala sie nad tym zastanawiac to chyba bym dostala swira. Ale to tez do sprawdzenia - tez z nim pracuje przyjaciolka, zreszta, wszystkich w firmie znam... Generalnie wychodze z zalozenia, ze jak facet jest swinia i bedzie chcial prowadzic podwojne zycie i zdradzac - to i tak to zrobi. Ajesli zauwazy oznaki kontroli bedzie sie po prsotu mocniej maskowal. Co za problem w koncu kasowac pojedyncze rozmowy z gg czy smsy? A jesli nie jest swinia - po c ryzykowac, ze zwiazek sie rozwali przez nasza podejrzliwosc? Ja bym takiej kontroli nie zniosla... telewizorek - nie podawaj numeru na forum. A czepiaj sie w pierwszej kolejnosci swojego faceta.

Ananke, jasny gwint, wlasnie porownalam nasze wypowiedzi - klon, jak nic :D:D:D:D

Bardzo dziwne nieuchwytne dla nas sygnały, które zawsze lekceważymy, a potem żałujemy. Coś, czego nie da się racjonalnie wytłumaczyć, jakaś wewnętrzna obawa, że coś nie tak, ale nic konkretnego.Wmawiamy sobie, że to bzdura, szczegół, a potem jest jyż za pózno.

każda zmiana, ale dosłownie KAŻDA, NA LEPSZE I NA GORSZE, ZAMYŚLAnie się, no i ten telefon

telefon, w nim zawsze coś się znajdzie

Kai - żeby nie te dzieci, inne miasto i inne zwierzę, chyba należałoby pomyśleć nad własnym zdrowiem psychicznym... ale jednak w jednym mieście siedzi owczarek niemiecki, z drugim dog... kilkudziesięciokilowego psa z kotem nie da się za bardzo pomylić :p acz kota też miałam... w sensie zwierzęcym, nie umysłowym :p Zapomniałam jeszcze o jednym. Intuicja. Rzeczywiście, daje do myślenia. W moim przypadku zdrady nie wykryła, bo jak mówiłam, to szczęście mnie ominęło, ale co innego owszem. O ile kobieta nie jest typem zazdrośnicy-wariatki, wszędzie węszącej zdradę i rywalki, to rzeczywiście, warto posłuchać wewnętrznego podszeptu. Takie nieokreślone czasem poczucie \"czegoś nie tak\". No i jeszcze nagły przypływ narcyzmu. Jeśli znienacka rzuca się na pakernię, kosmetyczki i zmienia ciuchy hurtem...

Czarna Babo - dziękuję za odpowiedź, wszystko jasne.

u mojej koleżaniki było tak: ukrywanie się z telefonem, wysyłanie smsów o 23, strojenie się, nowe ubrania, bielizna, perfumy itp.

A ja sobie myślę, że nie warto szperać, sprawdzać. A jeśli coś znajdziecie, a facet się nie przyzna, to co? On będzie myślał, że jest kryty, a Wy bedziecie nieszczęśliwe, jak ja... Bo przecież nie przyznam się, że zaglądałam do jego gg, poczty czy czego tam jeszcze...

Rusz pustą główką i pomysl - to naprawdę nie boli. Kto napisał smsa? Tamta dziewczyna czy twoj chłopak? On, prawda? Wię czepiaj sie jego a tamtej daj spokój. A jak podasz jej numer na forum, to natychmiast do niej zadzwonię i podam linka do tej twojej durnej wypowiedzi, niech dziewczyna ma dowód kto to zrobił podał jak pójdzie na policję. Bo przypominam że istnieje coś takiego jak ochrona danych osobowych.

do oj telewizorek!!!!!!1 pustej głowki nie mam',natomiast jest to ztozumiałe ze boli to ze on napisał smssa-a ona sie pomyliła teraz mam na to swój punkt widzenia juz nie bede taka dobra jak wtedy pieprze to .......jak nie pasuje tego kwiatu to pół swiatu .......................pierdolenie o szopenie........chre dla mnie sie nurtowac nawet wtedy jaks sei kocha WSZYSCY FACECI TO ŚWINIE BEZ WYJATKU

czasami zobaczyć co mąż/żona robi, a jak się coś znajdzie to będzie sie wiedziało wcześniej niż pózniej. Fajny temat tylko piszcie na temat.

kawiaty! kwiaty bez okazji to jest sygnal.. no nie zawze ale prawie zawsze!

w sposób nieskładny, lub unikanie odpoweidzi. oczywiście na pytania o której wrócisz, gdzie byłeś, do kogo lub od kogo ten sms

do katakumba---->tez dostawalam kwiaty,myslalam,ze na leb dostal,a on chcial w ten sposob sprawic,zebym o nic go nie podejrzewala... sygnal 2. nazywal mnie imieniem swojej jakby to powiedziec "kochanki"... Ja rowniez jestem przeciwniczka sprawdzania gg,ale jak z nim bylam to pozwalalam mu na to,zeby on mi sprawdzal,ja nigdy tego nie robilam...az do momentu kiedy zostawil mnie sama u siebie w domu...weszl;am na jego gg niczego nie podejrzewajac...a tu taka niespodzianka...myslalam,ze sie przewroce... A tak w ogole nie rozumiem kobiet ktore obwiniaja "e drugie" a nie swoich facetow...najzabawniejsze jest to,ze ja teraz kumpluje sie z ta kobieta z ktora mnie zdradzil,bo to ona mi wszystko powiedziala jak bylo...on nie mial odwagi mi tego wyjasnic...ale za przeproszeniem to teraz ch.. mu w plecy,bo w d... to przyjemnosc ;-)

Ja ma pytanie: Mój mąż nie archiwizuje rozmów na gg, czy jest możliwość sprawdzenia o czym i z kim rozmawia ??? Proszę o odpowiedź.