Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość ula s

KOMU UDAŁO SIĘ WYJŚĆ Z NAŁOGU NADMIERNEGO WYCISKANIA/OCZYSZCZANIA TWARZY???

Polecane posty

Dermatolog powiedział mi, że skórę z trądzikiem powinno się bezwzględnie chronić przed słońcem z dwóch powodów: słońce zaostrza stan zapalny i powoduje przebarwienia. Nawet w pochmórny dzień należy stosować kremy z filtrami. Chodzienie na solarium oraz leżenie plackiem na słońcu jest zakazane. Niestety wiele osób o tym nie wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reload
witam, moze najpierw opisze konkretnie swoj problem. wyciskam od ilus lat twarz, glownie czolo, a od mniejszej ilosci lat takze rece, nogi, dekolt, plecy, wszystko, gdzie tylko znajde cos do wycisniecia. przez to czesto mam stado strupow np na posladkach albo na plecach (tam mam nawet kilka blizn po wielokrotnym rozdrapywaniu tych samych nie zagojonych do konca syfach). potrafie wyciskac i rozdrapywac swoja skore do bolu, wygladam po tym jakbym miala poparzenia 3 stopnia, albo jakby granat wybuchl w poblizu mojej twarzy. pozbieralam kilka rad z poczatku tego tematu (pomijajac leki na recepte): 1. nie robic peelingu enzymatycznego, jedynie mechaniczny 2. nie dezynfekowac spirytusem (powstaja blizny) 3. myc rece przed dotykaniem twarzy 3. zazywac cynk 4. smarowac rany mascia cynkowa 5. jeśli ciągnie łapy do twarzy, zrobić sobie maseczkę, makijaż, wyskubać brwi itp. - wszystko co zajmie ręce, a będzie nieszkodliwe. 6. "wyciskanie" jest formą autoagresji wynikającą z różnych negatywnych emocji, np. lęku czy napięcia. Jeśli jego uwolnienie musi wiązać się z bólem, można zamienić bolesne "wyciskanie" na inny, nieszkodliwy rodzaj bólu. Metodę tę poleca się np. osobom, które tną się po rękach - założyć gumkę na nadgarstek i jeśli napięcie wzrasta i potrzebujemy się rozładować - "strzelać" z gumki. Boli, ale nie niszczy 7. polubić siebie; brak samoakceptacji, wręcz nienawiść do siebie jest częstą przyczyną autoagresji, podobnie jak perfekcjonizm (ustawianie sobie poprzeczki, której nie da się przeskoczyć). Im bardziej siebie lubimy, im większe pokładamy w sobie zaufanie, tym mniejszy lęk przed życiem i ochota na okaleczanie siebie. 8. wszelkie ćwiczenia relaksacyjne - medytacja, ćwiczenia oddechowe, spacery, sport - wszystko, co zmniejsza napięcie 9. mycie twarzy chlodna woda, bo ciepla otwiera pory co mozecie dodac do tej listy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"1. nie robic peelingu enzymatycznego, jedynie mechaniczny" ??? to juz raczej na odwrot jak dla mnie :) co jest zlego w peelingu enzymatycznym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reload
hehehe, mialo byc na odwrot. :D nie wiem dlaczego nie zauwazylam, ze cos mi sie poprzestawialo. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a juz myslalam, ze ja zglupialam i o jakis wadach peelingu enzymatycznego nie wiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucy77
do wyciskarki pryszczy: zabieg Cosmelanem stosuje się do wszelkich przebarwien, też tych trądzikwych. Jest też nowość Cosmelan Active System dla cery typowo trądzikowej i nie tylko złuszcza, ale też pomaga likwidować stany zapalne. Ja stosuję tylko krem Cosmelan 2 na trądzik i są efekty. Jak się skóra łuszczy i schodzi kilka warstw to przebarwienia też schodzą, pory się odtykają i oczyszczają i powoduje, że się mniej świecisz i te glębokie pryszcze podskórne wyłażą i się ujście gruczołu łojotokowego pozbywa intruza. Może to nie jest tak dokładnie opisane, ale dermatolodzy polecają ten zabieg dla takich jak my. Tyle, że koszmarnie drogi. Oczywiście można spróbować kremami, ale to chyba dłuższy proces. Firma SVR też ma fajne wybielacze do plam i przebarwień na skórze. WArto wypróbować. Reload pomysł z tą gumką może być całkiem niegłupi. Bo faktycznie okaleczać całe ciało, nawet ręce i nogi (to tam też są pryszcze???) jest straszny. No ale jak tak posłuchać naszych zwierzeń tutaj, to wychodzimy na jakieś potworki, które same sobie robią krzywdę. dobrze, że mamy siebie i sobie pomagamy wspierając psychicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lucy Wiesz, ja już przejechałam się na tzw. profesjonalnych zabiegach i każdemu je odradzam. To w dużej częsci wyciąganie pieniędzy. Metodą prób i błędów doszłam do tego jak powinnam pielęgnować swoją skórę. Mam sprawdzone kosmetyki, sprawdzone strategie. Można powiedzieć że jestem sama dla siebie dermatologiem i kosmetyczą w jednym. Złuszczając w domu różnymi preparatami osiągam naprawdę bardzo dobre efekty, czasami nawet lepsze niż po profesjonalnych zabiegach. Żebym tylko jeszcze nie ruinowała efektów przez wyciskanie, to byłoby super. A tak moje życie kręci się wokół niszczenia twarzy i naprawy szkód. Błędne koło. Teraz mam na kilka malutkich ranek po wyciśnięciu bolesnych pryszczy. Niektóre z nich to już w zasadzie tylko blizny, sa juz całkowicie zagojone, a dwie jeszcze goją się pod plastrami. Te zagojone posmarowałam mieszanką z Epikremu i kremu nawilżającego z kwasem hialuronowym. Podobno ten kwas wspomaga gojenie i skraca je nawet 2-3 krotnie. Poza tym, buzia nawet ładna. Bywało 100 razy gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reload
postanowilam, ze bede tu codziennie pisac sprawozdanie z moich postepow w oduczaniu sie wyciskania. wiec w dniu dzisiejszym zapomnialam sie i zaczelam wyciskac czarne mikrotyczne zaskorniki na czole, ktorych nikt inny nie widzi oprocz mnie. po chwili opamietalam sie, ale moje czolo i tak bylo juz cale czerwone. naszczescie mam grzywke, ktora zaslania caly ten syf, chociaz z drugiej strony czolo bardziej mi sie poci przez grzywke. ciekawe, kiedy w ten sposob uda mi sie osiagnac stan zagojenia sie wszystkich ranek na czole... i czy w ogole mi sie uda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucy77
ja tu sie wymądrzam i pisze jakie to wyciskanie jest niebezpieczne a sama wyciskam i już nie wiem co robić. Ale najgorsze jest to, że jest co wyciskać. jeszcze na policzkach mam gule i jak je pozłuszczałam to wylazły na wierzch i musiałam je usunać. fakt, że zrobiły się strupki większe i mniejsze, ale ogólnie raz jest lepiej a raz gorzej. rano make-up trzeba robić i iść do ludzi. wiem też,co to znaczy, kiedy widzimy te czarne punkciki i je wyciskamy, bo denerwują strasznie. eh co tu dużo mówić, wszystko przez to, że twarz jest zanieszyczona, robią się zaskórniki, czopy i my je usuwamy, bo kto chce chodzić z czymś takim? no ale powiedzcie mi, czy tego nie powinno się wyciskać i co, czekać aż samo wyjdzie? przecież raczej nie wyjdzie samo. A z ropniakami też się obnosić i pokazywać wszystkim mówiąc - zobaczcie jakie mam ładnie wychodowane pryszcze. Stąd próbuję nas tłumaczyć. myslę, że to wyciskanie nie jest najlepsze, ale co robić? ja zauważyłam, że jak uda mi się usunąc zaskórnika czy pryszcza to odczuwam w pewnym sensie ulgę, że o jednego mniej i skóra będzie czystsza. a jeszcze jak uda się usunać bez niszczenia naskórka i robienia stupków to już jestem mega happy. ughm :( ja tylko marzę o czystej skórze, bez tych takich widocznych szczególnie pod światło nierówności, bez czerwonych plam i strupków. inni marzą o podróżach, pieniądzach, wygranej, samochodzie a ja tylko mam takie malutkie marzenie. myślę, że wtedy o wszystko inne łatwiej byłoby zawalczyć.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"myślę, że wtedy o wszystko inne łatwiej byłoby zawalczyć....." szczerze, ja mysle, ze wcale nie byloby latwiej tylko tak nam sie wydaje... a co do wyciskania zaskornikow to trzeba sobie uzmyslowic, ze to bez sensu...bo one i tak wroca :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyciskam sie od wielu lat
dawno tu nie zagladalam do was, u mnie oczywiscie nic sie nie zmienilo, wlasnie mam czerwona gebe i kolejny raz obiecuje sobie, ze to ostatni raz. Mam do was pytanie czy kiedys probowalyscie kwasow AHA i BHA w kremach czy to cos daje? chce sie pozbyc tych cholernych grudek z twarzy albo choc troche je zmniejszyc strasznie mi odstaja mam je na calej buzi kiedys to byly tylko skronie teraz nie wiem dlaczego rozsialy sie wszedzie. Mam nadzieje, ze krem Avene z AHA i BHA mi pomoze, ale poprosze was o komentrze jesli mialyscie z nim stycznosc albo z innym tego typu specyfikiem, pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MilenaMilenaMilena
No to se narobiłam :( w sb. wesele, a ja od paru dni męczę jakąś gulkę, w której okazało się, że nic nie ma. A tak zmasakrowałam to miejsce, że szkoda gadać i pewnie wiele z was nie widziało nigdy takiej rany!! W środku jest wgłębienie, poprostu krwawa, duża na 1cm rana! :( jestem chora przez to co robię :( W sumie nie chodzi juz nawet o jednego strupa, ale o cała twarz w innch mniejszych, nogi, plecy, dekolt, nie wiem co mnie napadło. I teraz tak się zastanawiam, czy przynajmniej ten wielki strup odpadnie do soboty, jak sądzicie? Tzn pewnie w sb rano i tak mu w tym pomogę, da rade? :(:( jestem załamana całkowicie, nie wiem co mi sie stalo :( przeciez juz było kiedys ok :(:( ratunku :( teraz to ja niczym tego nie smaryje, tego wielkiego jedynie fluidem, abym nie widziała i znowu go nie zerwała. Oczywiście nawet przed rodziną sie wstydze tego jak wyglądam. Znów tydzień z zyciorysu, bo już od konca tamtego tyg nie wychodzę, bo nie da sie tego zakryć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MilenaMilenaMilena
Poprostu tragicznie to wygląda :( MASAKRA!!! Jezu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MilenaMilenaMilena
Okłamałam chłopaka, że ten wielki strup to skaleczenie! To wyglada jak bym sie o kant stołu rozwaliła :( Poprostu juz nawet mi się zyć nie chce, siedze ciagle w domu nic nie robiąc, bo jak tu wyjśc. Dodam, że to nie są moje największe problemy. Twarz jest jednym z mniejszych moich zmartwień, ale dobija mnie skutecznie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milenka - 🌼 "W środku jest wgłębienie, poprostu krwawa, duża na 1cm rana! " ja tak sobie zrobilam na policzku przed weselem znajomych tez :o nie powiem jak teraz wygladam na zdjeciach...rany nie widac ale cala moja twarz w jasniejszo-ciemniejsze plamy ( jasne tam gdzie duzo korektora)... po prostu bosko :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ostatnio cos powiedzialam swojemu, ze to ugryzienie komara...a to byl strupek na dloni bo cos rozdrapalam bez sensu... potem on pare razy widzac strupki na moich plecach sam pare razy stwierdzil...o komary cie znowu pogryzly :o a mnie glupio bylo powiedziec, ze to wcale nie komary...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milena, jesli to strup juz to ja bym go traktowala witamina A lub tormentiolem...do soboty jeszcze sporo czasu :) trzymaj sie 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reload
ech, wiem, ze te zaskorniki tak czy siak wroca, ale gdy juz powracaja, nie moge zniesc ich obecnosci. wyciskam je zawsze. gdy tylko znowu sie pojawia, a pojawiaja sie tym czesciej, im czesciej je wyciskam. bledne kolo.. gdybym przestala je wyciskac, czy pomniejszyly by sie po czasie? a wczoraj wieczorem rozdrapalam sobie na czole jakiegos mikro zaskornika, na srodku czola, miedzy brwiami. dzis w pracy oczywiscie caly czas kombinowalam bezwiednie przy nim palcami siedzac przy komputerze. gdy przyszlam do domu, zaczelam wyciskac ta bolesna gulke, ktora sie z tego zrobila od wczoraj. wyplynela tylko jakas woda, a boli jeszcze mocniej... ech, to bylo do przewidzenia, a i tak jak nienorna wyciskalam cos, czego nie ma. zal. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reload
*jak nienormalna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reload
*jak nienormalna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MilenaMilenaMilena
Quleczka, dziekuję :* troche poprawiłaś mi humor, też będę w kropki na tym weselu, nie wątpię :P ale tylko proszę Boga aby strupy odpadły. Pocieszam sie tym, że juz kawałek oderwałam i nawet pod tym było zagojone :) może się uda do sb. Może być czerwony ślad po zbyt wczesnie zerwanym strupe, to już wolę :) Tormentiolem nie będę narazie smarowała, niech to stwardnieje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MilenaMilenaMilena
Najgorsze jest to, że pwnie do s zdąży mi sie cos jeszcze wykluc nowego, ciekawe czy wytrzymam nieruszając. Kurcze jak można z niczego zrobic taka masakrę? Szok :( fajne spotkania mi przepadają ... ech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Pocieszam sie tym, że juz kawałek oderwałam i nawet pod tym było zagojone" tylko nie odrywaj nic przed sobota...daj sie temu goic :) z tormentiolem racja - nie smaruj dopoki to nie jest normalny, twardy strupek bo tylko sie rozbabrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MilenaMilenaMilena
No właśnie, ostatnio to smarowałam, zrobiła sie mazia, która mnie tylko denerwowała, bo przy myciu sie naruszało. Zerwałam i dodatkowo tak to podusiłam, że teraz mam 2x to samo gratis ;/ W tej dziurce było białe, myślałam ze to ropa, a to po wodzie utlenionej było, dlatego teraz jest ta dziura bo ja igła potraktowałam :( jezu tak trudno nad tym panować... Może jutro się na słońcu posmażę trochę, to pozasycha :P:P pod strupami będzie białe, ale cóż....coś za coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tormentiol jest dobry na sam koniec...pomaga strupkowi ladnie odejsc bez zrywania go :) zmiekcza go i na przyklad wlasnie po myciu schodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MilenaMilenaMilena
:) więc tak zrobię, zobaczymy jak to będzie z tą sobotą... nawet ze strupami będę się super bawiła, ale było by cudownie bez nich. Tak czy tak pewnie pójdę jak bombka, tzn będe sie świeciła. Jest gorąco, puder na nieduzo sie sda, bo musze pod niego sporo fluidu nałożyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyciskacz
jeja, tak czytam niektóre z tych wypowiedzi i myślę sobie, że ja to jestem dopiero wyciskacz- i to jeszcze nie tylko siebie tak masakruję, ale mojego chłopaka, już od kilku lat- nieraz były kłótnie o to wyciskanie...ale ja nie mogę przestać i wiem, że nigdy nie przestanę tego robić...odczuwam jakąś chora przyjemność z wyciskania...pryszczy, zaskórników itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich!!!:-) Jestem tu pierwszy raz;-) Przyznam sie, ze przeczytalam tylko 10 pierwszych stron i 3 ostatnie...;-P (trochę za dużo tego jak na jedno popołudnie...). Napiszę, ze dopiero dzisiaj dotarlo do mnie jak wielki to jest problem.. Ja tez wyciskam swoja buzke;-P Nie mam tragicznej cery, ale jak patrze dookola to widze ze wszyscy maja ladniejsza...Staram sie wiec osiagnac taki efekt jak oni...I tak oto toczy sie to bledne kolo... Rzeczywiscie- mysle ze gdybym miala wiecej zajec to byc moze nawet nie mialabym czasu myslec o wyciskaniu...Ale coz-szukam pracy i na razie NIESTETY czasu mam pod dostatkiem.... Co do kosmetykow- zauwazylam ze silne kosmetyki przeznaczone do cer tradzikowych maja dzialania odwrotne:( Przerzucilam sie na normalne- czytaj nawilzajace;-) Do mycia buzki- zamiast sklepowych zeli- zaczelam uzywac mydla siarkowego (chwalone na forach) i przegotowanej wody (ta z kranu to rzeczywiscie syf!). Potem tonik zeby zneutralizowac dzialanie mydla siarkowego i krem NAWILZAJACY (na noc nawet jakis bardziej tlusty). Ogolnie w tym momencie szukam kremow i tonikow, ktore zawieralyby jak najmniej chemii, ale takich dostepnych na sklepowych polkach...;-P (i niezbyt drogich..) Co do samego wyciskania- postaram sie juz tego nie robic.. Nie obiecuje, bo od razu pewnie mi sie nie uda.. Ale stopniowo bede probowac:-) Kurcze-rzeczywiscie same sobie szkodzimy.. Na razie-majac lat 20-30 wygladamy znosnie... Ale nie chce za dziesiec lat miec okropnej buzki i chowac sie przed swiatem..;-( Tak naprawde dopiero dzieki temu forum to do mnie dotarlo... Tak wiec zycze wszystkim wytrwalosci (i sobie tez;) ). Pocieszmy sie, ze sa ludzie ktorzy maja gorzej niestety...:/ Buziaki dla wszystkich!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wtciskarka pryszczy
Do wyciskam się od wielu lat Ja próbowałam tylko AHA w kremie. Kiedyś miałam taki krem Diacneal firmy Avene. Muszę przyznać, że działał dość dobrze, ale dopiero po dłuższym czasie i użyty tylko zgodnie z instrukcją. Bardzo był silny. Trochę parzył mi skórę i czasami robiła mi się skorupka z suchej poparzonej skóry, pod którą robiły się nowe pryszcze i zaskórniki. Ale to było najczęściej wtedy kiedy używałam go częściej niż było zalecane. Myślę, że złuszczanie tym kwasem najlepiej jest połączyć z delikatnym peelingiem mechanicznym raz dziennie, zeby usunąć tą suchą skórę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×