Loczkins24 0 Napisano Październik 31, 2006 nerwuska trzymam kciuki za Ciebie, wszystkie trzymamy:D:D:D widze ze jestes w super nastroju i nic nie jest w stnie cie zlamac!!TAK TRZYMAJ!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Loczkins24 0 Napisano Październik 31, 2006 hih kasiula dziekuje, wariatko ty:D dobra to ja przesylam wam te piosnke na poprawe humoru i uciekam makijaz robic bo zaraz na groby mam jchac z rodzinka a moj tata wlasnie dzwonil i nie kazal nam sie klocic, ale to nie takie proste :) anilku ja slucham teraz jak walnieta tej piosenki i wierze w to bardzo ze wiara czyni cuda... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do Efka43 Napisano Październik 31, 2006 Ale mnie chodziło o uspokajacze brane doraznie, na przykład przy kłopotach ze snem ale coś silniejszego niż ziołowe - są takie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość niespokojna... Napisano Październik 31, 2006 Hej dziewczyny, jeśli można to też poproszę o piosenkę. Mój adres: estepka@gazeta.pl Udanego dnia bez nerwów, pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fruziczka 0 Napisano Październik 31, 2006 Adusia czasami tak jest ze żyjąc razem ,żyjemy oddzielnie .Ale masz rodzinę ,masz dzieci wiem że każda kobieta potrzebuje ciepła i zainteresowania .Jak chcesz to przerwać ? nie możesz z mężem znaleść wspólnego języka ,nie mozecie dojść do porozumienia ..prawdopodobnie cierpią z tego powodu dzieci. pisałaś że starszy syn nie bardzo Ciebie słucha ,możliwe że on obserwuje ojca i go naśladuje i dlatego tak Ciebie traktuje. Czy ty powiedziałaś kiedyś mężowi o tym czego pragniesz ? o czym myślisz ? zapytałaś jego też o to samo? Faceci często są słabsi od nas i tylko przybierają taką skorupę żeby nie pokazać jacy są na prawdę w środku . Wtedy stają się dyktatorami. Adusia to kobieta odpowiada za atmosferę w domu i za to jaki on jest. Możesz mieć dyktatora w domu a i tak zrobisz tak jak uwarzasz . Przedewszystkim trzeba rządać dla siebie szacunku ,Ty masz tez prawa w waszym domu . Jesli jesteście dorośli ,macie rodzinę to trzeba szukać na siłę porozumienia . Wysłuchaj Jego argumętów dlaczego taki jest ? powiedz o Swoich oczekiwaniach ... Adusia przerwać to wszystko co stworzyliście to nie jest problem ...zawsze pamiętaj że masz dzieci . Nie jestem zwolenniczką słabej kobiety która siedzi z chłopem bo tak musi ,chociaż może być zniewolona ,ale Ty nie jesteś słabą kobietą .Potrafisz powiedzieć swoje zdanie ,bądz konsekwentna .To nic że z domu nie wychodzisz ,że masz z tym problem ,ale nadal jesteś Sobą i mów o swoich potrzebach i również słuchaj co mówią inni .Czasami my kobiety chcąc spokoju musimy się ugiąć i przyjąć winę na siebie ,bo my damy sobie z czymś takim radę ...facet nie! jego ambicja mu na to nie pozwala żeby przyznać słabej kobiecie racje... Dlatego od Ciebie zależy jak będzie w domu ,może czasami odpuść mu ...i niech wyjdzie na jego .Nie znaczy to że Ty się poddajesz ,tylko znaczy że mądrze podejdziesz do sprawy . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia 60 Napisano Październik 31, 2006 CzesC ewa ja biore Xanax a moze hydroksyzyna ci pomoze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aniołek21 0 Napisano Październik 31, 2006 Kasiu 100 masz slodkiego syneczka taki mautki! lubie takie bo maja miekkie pyszczki! takie pulchniutkie :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aniołek21 0 Napisano Październik 31, 2006 Efka jaka Ty jestes madra!! mowilas ze w domu rodzinnym nie mialas za dobrze, ja tez nie, to powiedz mi jak to zrobic zeby byc \"inna\" w przyszłości? bo ja sie boje ze bede jedza jak moja matka :( a nie chce taka byc, czesto łapie sie na tym ze robie tak jak ona, staram sie panowac nad tym, ale nie zawsze wychodzi... marze o tym zeby stworzyc normalna rodzine, w ktorej mozna ufac, mowic, moza czuc.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fruziczka 0 Napisano Październik 31, 2006 Prosze poczytaj tutaj o bezsenności http://www.psychlab.pl/Article6.html Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aniołek21 0 Napisano Październik 31, 2006 moj chłopak powiedział ze mnie zabije jak bede taka jak moja M. hhiihih takze zeby zachowac zycie to musze sie starać :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fruziczka 0 Napisano Październik 31, 2006 Aniołku jest proste wyjście ...nie rób tego co Twoja mama ! i już jesteś inna niż Ona . Jeśli zdajesz sobie sprawę że jej zachowanie Tobie nie odpowiada to nie powielaj tego... wszystkiego mozna się nauczyć ,wyćwiczyć ..:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ada7777 0 Napisano Październik 31, 2006 Efcia no ty jak zwykle masz racje.Powiedz co czujesz gdy musisz wyjść z domu?wydaje mi się nieraz ,że zawsze będe siedzieć w domu.Co do leków mi bardzo pomógł Lexotan.Pierw brałam jedną tabletke co drugi dzień ,pózniej codziennie ,a potem pół i znowu te pół co drugi dzień.,aż odstawiłam.Dzisiaj miałam głupi sen nie wiem miałam jechać po znicze ,ale chyba nic z tego . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aniołek21 0 Napisano Październik 31, 2006 pewnie tak :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fruziczka 0 Napisano Październik 31, 2006 Aniołku ja musiałam mocno się starać bo tego co się nauczyłam w domu ,to teraz doprowadziło by mnie do jakiejś patologi . Skoro dziecko rośnie w kłamstwie ,bez miłości ,bez bezpieczeństwa ,bez możliwości wypowiadania swojego zdania ...bez wielu takich bez.... to w życiu dorosłym i zetknięciu się z innym światem człowiek się gubi ...i wtedy zamyka się w sobie bo się zaczyna bać ! Trzeba na nowo uczyć się porozumiewania z innymi szanować ich odmienność... wtedy zaczniemy dostrzegać siebie w tym społeczeństwie i już nie bedziemy w nim czuli się obco! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aniołek21 0 Napisano Październik 31, 2006 Kasiu 100 to kiedy sie spotykamy na kawencje? Wiesz, ja osobiscie wolałabym spotkac sie gdzieś na mieście... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ada7777 0 Napisano Październik 31, 2006 Efcia przysłałaś mi zdjęcie któż to jest? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aniołek21 0 Napisano Październik 31, 2006 wiesz co Efka, ja od 2 kl szkoly sredniej udzialam sie przy koscile, w chórze, w pomaganiu dzieciom w nauce, w orgaznizacji festiwalu pios. religijnej, rekolekcji i wiele innych spraw, tak czulam sie dobrze, czułam sie potrzebana, wazna, i to mnie od pocztku bolało ze tam widzialm cos innego i w domu cos innego, musze sie przyznac ze od 7 kl podstawowki byłam nie do zniesienia! winko, papieroski, chamskie odzywki... potem trafiłam tam i zrozumialam ze zle robilam... tylko ze mama mi juz nie ufała, i nie ufa do dzis, chyba sama soibie na to zapracowałam ze mi nie ufa i jest w domu jak jest :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fruziczka 0 Napisano Październik 31, 2006 Adusia jak wiem że jadę w miejsca gdzie mogę pozwolić sobie na swoje słabośći to czuję się super ,ale jak wiem że muszę byc gdzieś gdzie nie mogę na nie sobie pozwolić to podświadomość zaczyna mi podsuwać różne scenariusze .... Robię wszystko spontanicznie ,nawet nie myślę o tym co powinnam zrobić ... a powinnam np. wyrobić nowy dowód osobisty ,bo mam jeszcze stary :D ale jak pomyśle że najpierw mam iść do fotografa .... a pozniej stać w kolejce w urzędzie...to już mi przechodzi chęć wymiany na nowy . Ale widzisz ja to robie bez leków zdaje sobie sprawę że gdybym zaczeła brać było by może lepiej ,ale ja już nie chce leków ... chce sama ! stale powtarzam że dla innych moje postępowanie może być niezrozumiałe bo to już tak długo trwa i inni nie widzą u mnie poprawy. Bo na zewnątrz stale jestem taka sama :D ale ja widzę te poprawy i czuje jak się zmieniłam . To są moje sukcesy. Przestałam się zastanawiać i sobie sama wmawiać jakim jestem nieudacznikiem ...bo tak myślałam . Teraz jestem zdrową egoistką dbam o Siebie . Tak sobie na razie radzę ... i oczywiście stale wierzę w to że pokonam swój strach i wyjdę z domu sama! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aniołek21 0 Napisano Październik 31, 2006 nie potrafie tego naprawić... i jest mi strasznie z tym... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fruziczka 0 Napisano Październik 31, 2006 Adusia to mój syn :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasia100 0 Napisano Październik 31, 2006 Aniołku możemy sie spotkac w cwartek przed południem na głogowskiej w cafe italia to taki fajny lokalik z dobrym jabłecznikiem na goraco Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasia100 0 Napisano Październik 31, 2006 może koło 10 godziny Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasia100 0 Napisano Październik 31, 2006 Czekam na twoje propozycje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aniołek21 0 Napisano Październik 31, 2006 dobrze :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fruziczka 0 Napisano Październik 31, 2006 Aniołku byłaś młoda a młodość ma swoje szaleństwa . Widzisz każdy z nas był kiedyś młody i chciał próbować wielu rzeczy . Ty zrozumiałaś swoje złe zachowanie ,wiesz co robiłaś nie tak ...ale to też mogło być demonstracją twojego buntu .Tak wyrażałaś swoją samotność tam czułaś więż z tymi co pili to winko..bo nie czułaś tego w domu. Możliwe że nie potrafiłaś być taką jaką mama by chciała mieć córeczke ...ale byłaś sobą i to jej nieodpowiadało. Jak będziesz robiła coś czego nie akceptujesz to teraz sama z sobą nie będziesz żyła w zgodzie. Więc wyjscie jest takie że rób teraz wszystko to z czym sobie sama poradzisz ,to jest twoje życie i nawet jak zrobisz błędy w nim to będziesz mogła z tego brać wnioski na przyszłość i zawsze będziesz mogła poprawić to ,ale to będą twoje błędy i twoje życie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aniołek21 0 Napisano Październik 31, 2006 Tylko czy sie poznamy? t moze trxzba ustalic jakis znak rozpoznawczy? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aniołek21 0 Napisano Październik 31, 2006 poplakałam sie, Efka dzieki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aniołek21 0 Napisano Październik 31, 2006 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fruziczka 0 Napisano Październik 31, 2006 Aniołku ściskam Cię mocno ...i zawsze bądz taka KOFFANA! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fruziczka 0 Napisano Październik 31, 2006 Dziewczynki ja mykam bo kolezanka zaraz ma mnie ..nawiedzić :D będę pozniej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach