kasia100 0 Napisano Listopad 17, 2006 zgredek 1!! a leczysz sie u psychiatry ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zgredek 0 Napisano Listopad 17, 2006 GUCIO22: Tera zgaduje (raczej jestem pewien) jesteś samotnikiem. Sam w tłumie. Broblemy ze szkołą ? Pozdrawiam Zgredek Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ada7777 0 Napisano Listopad 17, 2006 Zgredek to my wszyscy ubierzemy kaftany ,żeby nie było Ci smutno. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fruziczka 0 Napisano Listopad 17, 2006 Zgredek ja mam to od ..20 lat i podobne miałam dolegliwosci .Wiele razy byłam na pogotowiu ..nawet kilka razy ..tylko sie nie śmiej ! testament pisałam bo myślałam że jestem umierająca ,a to zawsze była tylko nerwiczka .Ciśnienie też mam niskie ,czasami musiałam się położyć i przespac dzień bo miałam jakieś mroczki w oczach i ograniczoną widoczność.. i sama przez siebie się przelewałam. Ale teraz jakoś z pomocą innych nerwusów udało mi się wbić do główki że jesli przestane myśleć o tym co się dzieje sama sobie pomogę! i wiesz ja chyba w to uwierzyłam bo już się nie boję objawów typu duszności czy kołatanie serducha. Tyle lat z tym żyję e chyba się przyzwyczaiłam . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
netka30 0 Napisano Listopad 17, 2006 gucio a czy bierzesz jakies leki, moze psychoterapia.napadów sie nie bój.zawsze sobie tlumacz ze to tylko mysli.wiem ze to bardzo cieżkie.ale tak to jest w tej chorobie.za duzo złych mysli w naszych glowkach. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość GUCIO22 Napisano Listopad 17, 2006 wezwałem karetke i dostałem zastrzyk dopiero w czoraj lekarz kazał mi iść do psychiloga i tak naprawde od dziśaj szukam w i nternecie coś na tema nerwicy i trawiłem na tą stronkę tak wię ja dopiero się od was uczę moi drodzy:-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
netka30 0 Napisano Listopad 17, 2006 adusia siemanko :-) tesknilam za tobą Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zgredek 0 Napisano Listopad 17, 2006 kasia100: Byłem u psychiatry raz bo nie dawałem sobie juz rady z depresją. Zaczołem olewac robotę, wogóle się wyłączyłem. A jedynie psychiatra może przepisac leki :) A psycholog może sobie tylko pogadać Pozdrawiam Tentego Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasia100 0 Napisano Listopad 17, 2006 netka !!!! musi byc dobrze !!!! tylko nie zrób obcichu nam czyli twoim przyjaciółkom ,baw się super ,ciesz się zyciem hulaj dusza ,a potem zdasz nam relacje całuski Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość GUCIO22 Napisano Listopad 17, 2006 postanowiłem zoriętować się jaki tym nerwicy u mnie występuje i z wiadomości przeczytanych w intern.. najbardziej zblirzoną do moich obiawów jest Zespól Lęku Napadowego Jak to leczyć?? i gdzie mam się udać ?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasia100 0 Napisano Listopad 17, 2006 No dobra zgredek czyli bierzesz leki ? a one nie pomagaja tak to rozumiem !! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ada7777 0 Napisano Listopad 17, 2006 Efcia zobacz jaki człowiek jest głupi przyzwycził się do złego ,a mówią ,że szybko przyzwyczaja się do dobrego .Teraz kiedy chociaż troche wyjde z dziećmi na plaże to widze ile trace zawsze grałam z nimi w piłke na plaży a teraz zapomnij ,a one szaleją po tym piachu a ja stoje jak ten palant i patrze jak sroka w gnat do dupy to wszystko. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zgredek 0 Napisano Listopad 17, 2006 Efka43: też to mam :) lekarz rodzinny ma mnie dosyc. Pogotowie wątpie żeby do mnie jeszcze przyjechało. Ale ostatnio to miałem atak astmy wtedy to miałem jazde uuuuu. Przyjechali z pogotowia i w wejściu dostałem wiązankę że se jaja robie, że do psychiatry żebym polazł. Atak mnie prawie 3 dni trzymał. Pozdrawiam Zegredek Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasia100 0 Napisano Listopad 17, 2006 Gucio do psychiatry szybciutko lec ,on wcale nie musi Tobie leków dawac ale stierdzi co tak naprawde jest z Toba . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
netka30 0 Napisano Listopad 17, 2006 guciu idz do psychologa.ja dlugo zwlekalam i bardzo cierpialam.psycholog pomoze zrozumiec ci co sie naprawde dzieje.a moze sprobuj do psychiatry.moze jakies leki.tutaj kazdy ma jakies sposoby.ale najlepiej jezeli porozmawiasz z lekarzem i ci poradzi co robic.nie zwlekaj tylko walcz odrazu.moja pani doktor powiedzial mi ze te wszystkie objawy jakie mam przy nerwicy sa naprawde nie groźne.my wpadamy w panike a nasze cialo odrazu na to reaguje.ale bądź z nami.to forum to tez pewien rodzaj psychoterapii. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ada7777 0 Napisano Listopad 17, 2006 Cześć Necia miło słyszeć ,że ktoś za mną tęsknił. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fruziczka 0 Napisano Listopad 17, 2006 Zgredek typowe myslenie ze się zwariuje ... ale niestety bardzo mocno trzeba by się namęczyć żeby stracić zmysły. My tylko o tym myślimy że coś się moze stać ze w ten sposób się ośmieszymy ,że inni stracą do nas zaufanie ..i takie tam ..a tak wcale nie jest ,mu stale staramy się być na najwyższych obrotach stale mamy nasze ciało pod kontrolą i niestety liczymy się z opinią innych ..zamiast robić to co dla nas jest dobre i żyć samemu w zgodzie ze sobą. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zgredek 0 Napisano Listopad 17, 2006 kasia100: leki biorę od 3 dni te na deprechę. A sercowokrążeniowe z kilka lat i nic. Pozdrawiam Zgredek Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość GUCIO22 Napisano Listopad 17, 2006 wielkie dzięki Netka czasma i się boję że te palpitacje i szybkie walwnie serca doprowadzą mnie na tamtą stronę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ada7777 0 Napisano Listopad 17, 2006 Z lekami antydepresyjnymi jest tak ,że trzeba z nimi trafić ,a wizyta u psychologa nie boli i pomaga. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
netka30 0 Napisano Listopad 17, 2006 kasia bedzie dobrze. a jak wroce w niedziele to odrazu wam opowiem.nie przyniose wam wstydu dziewczyny.przynajmniej postaram sie. moze ta zołza nerwica zostanie w domu i nie pojedzie ze mną.przed tesciową musze byc cacy dziewczynka.a moze nerwiczke jej podaruje :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość *smutaska Napisano Listopad 17, 2006 Zgredku a jakie leki bierzesz na sercei krazenie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ada7777 0 Napisano Listopad 17, 2006 Zgredek a może ty uzależniłeś się od leków ,spróbuj terapii no przecież jesteś młody do końca życia chcesz być na lekach. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fruziczka 0 Napisano Listopad 17, 2006 Adusia a co Cię kochana za to \"dupsko\" trzyma że nie możesz pobiegać z dzieciakami ? na plaży jest miękki piasek ..jak padniesz to się nie potłuczesz ... jak już codziennie wychodzisz i czujesz się w miarę to zrób dzieciakom frajdę i pokop ta piłkę z nimi! ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ada7777 0 Napisano Listopad 17, 2006 Necia weż nerwice i faktycznie podłóż teściowej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość GUCIO22 Napisano Listopad 17, 2006 w szpitalu miałem EkG, Holtera, echo serca USG, Mofologie i wszystko wyszło OK !!!!! a lekarz po wyjściu przepisał mi MetoHexal oraz magnez. Przez ten tydzień było wszystko OK do wczoraj, aż tu nagle atak. Dzieki wam wiem mniejwięcej na czym stoję tylko niewiem czy mam iść najpierw do lekarza rodzinnego czy odrazu do psychologa?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
netka30 0 Napisano Listopad 17, 2006 guciu ja dzis w nocy dostalam takiej arytmii ze szok.ale sobie leze i mowie w myslach no co jeszcze no dawajcie.i serce przestalo wariowac.nic zlego sie nie stalo.nie wpadalam w panike.przyjelam to na spokojnie.a wiem ze nawet u ludzi zdrowych skurcze dodatkowe serca sie pojawiają.zrob sobie badania.wyniki bedą ok to sie uspokoisz.chrzanic to nerwice.juz pisalam ze to głupia krowa jest :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ada7777 0 Napisano Listopad 17, 2006 Efcia ,bo ja jak ide z nimi na tą plaże to stoje na wydmach ,bo się boje ,że pod góre nie podleze.Cała jestem taka spięta i mam zadyszke jakbym biegła w maratonie ,a co dopiero pobiegać -a mam ochote na to jak cholera. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fruziczka 0 Napisano Listopad 17, 2006 Zgredku a lekarz który cię na serducho leczy co na to że nie ma zmian po lekach ? A te które teraz bierzesz na deprechę to musisz trochę poczekać aż zaczną działać ..na pewno trochę ci się polepszy .. tylko organizm musi je przetrawić. Z deprechy szybko się wychodzi bo to podobno jest tylko obniżony poziom jakiś hormonów i lekami je się wyrównuje i wtedy człowiek czuje się w normie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ada7777 0 Napisano Listopad 17, 2006 Gucio badania masz zrobione idż do psychologa ,lekarz nic ci nie pomoże najwyżej da ci jakieś leki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach