Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość rosa

Moja nerwica...

Polecane posty

Gość żabkapolska
OJ ZGREDKU NIE TYK'LKO TY GLOWA MI PEKA I SOBOTA JEST A JA TYRAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fizycznie jest ok nic mnie nie boli. Ale psyche wysiadło do reszty na spacer w ta pogode nie ide bo komuś krzywde zrobie. a przychodza mi do głowy kretyńskie pomysły. Wrrrrrrrrrrrrr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moi drodzy, no takiej pogody to ja nie zamawiałam, a Wy?? Zgredku, to cisnienie leci na łeb, na szyję, w mojej głowie piszczy jak w jakimś zachrypiałym głośniku... brrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pouciekali wszyscy :D no to ja też uciekam, spokojnej nocki i lepszego jutra życze, papuśki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgredzio mozesz dołączyć te fotki co teraz posłam ci mailem plis na galerie :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh jak taka dalej pogoda będzie to slag trafi mi urlopową terapię. a było już tak fajnie no.. a deraz dolina na maksa wróciło wszystko na nowo :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sloneczko to zdjecie bylo robione w Warszawie obok M1 Zgredku Ty tak na pogode reagujesz jak ja,jak slonce to moja dusza spiewa a jak pochmurnie to placze:(:(:( ale nie martw sie niedlugo bedzie cieplutko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kochani, pozdrawiam Was ze skąpanego w deszczu Wrocławia! Maleństwo, uściskałam od Ciebie jakis przydrożny kamień - może być? NNiestety, nie udało mi się zobaczyć ze Słoneczkiem (może przez ten deszcz? :)), bo tyle mam tu zajęć. Zawsze, gdy tu jestem, charuje jak ostatyni wół - pomagam mojemu promotorowi w różnych rzeczach, a on wiedząc, że przyjedziemy, czeka ze wszystkimi pracami na nas, więc jest tego tak dużo - Słoneczko, wybacz mi! Nie wiem, co on zaplanował na jutro, a o 14-stej wyjeżdżamy. Powiem, Wam, że bardzo bałam się tej podróży - że takl długo bez przystanku itd (sami świetnie wiecie, o co chodzi). Przez pierwsze 20 min było mi strasznie, ale wiedziałąm, że dopiero za 3 godz. pierwszy postój. Zamknęłam oczy, zaczęłam mysleć o przyjemnych rzeczach, choć trudno było - taki prymityw z nami jechał (darł się i gadło jakieś durne kawały - hihi, biedny mój mąż się za ten prymityw wstydził, bo to ludzie z jego miasta), pomyslałam sobie o Was: O RRence pędzącej po Bródnie na rowerze, Pipku spacerującym przy Pałacu z nowymi butami w ręku, Maleństwie jadącym dzielnie tramwajem, Magdzi oczekującej weekendu, Adzie w samochodzie, dzielnie MamieJulki w samolocie, IIyamie tworzącej swoje wielkie dzieła artystyczne, Słoneczku w szpitalu z dziećmi na głowie, Zgredku ukrytym za obiektywem kamery, Jaco przy mikrofonie, Efci czekającej na męża, Puncy rozrzucającej buty, i tylu innych osobach i tak minęło mi 25 min, a wtedy już widziałąm, że jeśli przez ten czas nic mi się nie stało, tzn,że już mi nic nie grozi. Dojechałam (5 godz), dzisiaj nacharowałam się, a było ciężko przez ten deszcz i @, która mnie napadła bez ostrzeżenia, a jutro już wracam i znowu będę z Wami! Nerwica mi dziś nie dokuczała, bo nie miała na to czasu - musiałam także ją zagonioć do roboty. Zgredku, nic nie wiem, o co chodzi z tym loginem i hasłem, ale ponieważ ufam Ci bezgranicznie, przysle Ci, co tam tylko sobie życzysz :) Buziaki, Kochani, dobrej, spokojnej nocy Wam życzę. A Tobie Słoneczko i Jaco, przesyłam uścisk dłoni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak , jak ja kolejnego przeciwnika na mate obalalam to wy swietowaliscie 1000. dla uczczenia wypije mineralke ale z gazem. hiphip hura, nastepna okragla liczba to 1111, to przy dzisiejszym tepie bedzie lada chwila. rozpisaliscie sie jak nie wiem co. a ja juz druga godzine siedze na trzema linijkami tekstu , ktory ma miec sens do tego zachwycic forma i w krotkiej formie ma opowiedziec jak ucze innych rysowac. a ja przeciez jestem manualna a nie intelektualna. do tego leb mi peka, musze go zwiazac szalikiem. fotki przesle jak skoncze i wtedy tez tam zajrze coby nie kusilo, bo znajac moja bieglosc w pisaniu , to nad tymi trzema zdaniami bede siedziec do polnocy. zgredku najmilejszy nie ran mnie, wyrzuc tego dola a kysz, kysz, bo mnie boli jak jestes BLUE ps. kicia uslyszla babelki w szklance i usiluje mi tam lapke wlozyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pelcia wsruszylam sie tym twoim opisem!...jestes dzielna i to bardzo ,pociag tak daleko brrrr! ale z mezem u boku to dobrze ,muyslalam ze Tysama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chcę już do domuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu, buuuuuuuuuuuu a jak pomyślę że jutro znów tu muszę przyjść to mam większego doła niż 3 doły Zgredzia chyba To jeszcze sobie pobuczę, buuuuuuuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Kissme, niestety, chyba troche z nami tu pobedziesz. Ale koniecznie idź do psychologa. Te ataki nerwicy to skutek załamania nerwowego po trudnym wydarzeniu. Psycholog powinien dość szybko wyciągnąć Cię z tego - chodzi o to, byś uwierzył (a), że nic Ci nie grozi i byś nauczył (a) się przyjmować to, co niesie życie bez strachu, a czasem niesie ono też te smutne wydarzenia. Śmierć to przejście, nie koniec, ale samej(mu) bedzie Ci trudno z tego wyjść, bo przz rok pewnie wiele się namnożyło. Z drugiej strony jest to krótkotrwały stan i powstrząsowy, a z takich szybko się wychodzi przy pomocy dobrego psychologa. Główka do góry. Bądź z nami, jeśli dobrze się tu czujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja przegapiłam 1000 stronkę :( 1111 może nie przegapię? Buziaki i dobrej nocy wszytkim 💤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pelasia pewnie spi albo .............................. . a ja w koncu wymeczylam te kilka zdan i kto mi to sprawdzi jak to jest na jutro? Pisanie jakaz to ciezka praca wole kopac rowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w zyciu tyle nie pisalam , ostatni raz to chyba na maturze a to bylo,hm chyba w 197. roku , zapomnialam ale strasznie dawno. kissme, jakkolwiek te lęki zwiazane z odrealnieniem sa straszne to jestjednak w nich cos interesujacego mimo, ze sie boje mam wrazenie, ze jestem blizej SEDNA. i ze za chwilke poznam to co prawdziwe.faktycznie dziwne uczucie, biore leki ktore pozwolaja mi spokojniej funkcjonowac ale jednoczesnie mam poczucie pustki, jestem jakby zewnetrzna powloka a w srodku ...................... nic?mysle, ze gdyby nie rodzina i obowiazki matki polki to bym nic nie zmieniala, balabym sie gryzla pazury i nie zmieniala. ale nie traktuj tego jako rady, tylko luzna uwaga, o polnocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam! już baardzo późno... ale ja dopiero wróciłam z urodzin szwagra... oj działo się działo :):):):):) Pelasiu cieszę się, że sie odezwałaś i że u Ciebie wszystko w porządku :) Zgredku co z Tobą?? Tak Cię dzisiaj wychwalałyśmy za tę galerię a ty masz doła ?????? buziaczki wszystkim i do zobaczenia jutro papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wstałem ... za oknem okropny świat ... co za cholerna pogoda, rzygać się chce podpisuję listę. I nadsyłać fotki do galerii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no kurna śpiochy wstawać. Bo potem znowu będzie że mnie nie ma :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem i lece , lamac rece i nogi wrogowi ewent. skopac-tremning

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×