Gość benitka552 Napisano Sierpień 29, 2006 Dziękuję ci rrenko za te słowa. Jak Ty sobie z tym radzisz? Ja próbuję myśleć o czymś innym, jeśli nie jestem sama to nic mi nie doskwiera, a jak nie mam do kogo gęby otworzyć to moje myśli kręcą się wokół jednego... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rrenka037 0 Napisano Sierpień 30, 2006 Widze ,ze dzis Potomek trzyma wartę na forum.... Witam Was jutro cos skrobne bo teraz nie mam czasu,pa,pa! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pinka23 Napisano Sierpień 30, 2006 czesc dziewczyny ja mam caly czas kolatanie serca i zaczelam sie nakreca ze dostane zawal,sprawdzam czy mi serce bije az mnie w gardle zatyka a moge dostac zawal?moze powinnam zrobic badania,caly czas biore leki na nerwy,magnez,potas,kwas omega 3 ,zdrowo sie odzywiam,pije duzo zielonej herbaty i takie tam inne juz tego nie mialam rok zadnego kolatania kilka razy w ciazy sie zdarzylo ale zaraz przechodzilo a i zauwazylam ze jak duzo zjem-mam pelen zoladek to mi serce kolacze kilka razy i przestaje i jest ok czy to moze miec zwiazek z kolataniem serca,plissssssssssss pomozcie tak dziwnie sie przyzwyczaic do tego a i ciezko mi sie oddycha POMOCY!!!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dwa_mahy_dwie_jamahy Napisano Sierpień 31, 2006 nic z tym niezrobisz sama i taka jest prawda.....atarax to lek ktory dziala po 15 minutach i bardzo uspokaja, jast doraźny nieleczy tylko usów skutki. Ja jak mi sie zaczynają takie akcje oprocz tego ze jakdłem atarax (teraz pramolon) mówiłem do tych objawów "no chodzcie, znam was na wylot nic mi niezrobicie, nieboje sie mam to w dupie, co ma być to bedzie"... czasem pomagało czasem nie. Teraz jak mam atak to mówie "jeju znowu....niemasz co robić?" i wychodze na spacer. Nic ci po tym niebedzie, jesli rzeczywiście masz nerwice, ale idz do lekarza niech ci przepisze leki bo sama sie wykończysz..... pozdro600 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pinka23 Napisano Sierpień 31, 2006 dzieki za odpowiedz ja na takie napady mam cloranxen a ogolnie to sie lecze rexetinem i na noc mirzaten ale mimo to mam jakies takie glupoty z sercem czyli jak mnie telepie i mi kolacze i zeby nie miec takich mysli brac leki?! i sie nie przejmowactak? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rrenka037 0 Napisano Sierpień 31, 2006 W przypadku wariacji z sercem same uspokajacze mi nic nie dawaly-owszem mniej sie balam ale napadowe walenie serca zdarzaly sie naokraglo tak ok.roku sie meczylam ale nie przestalam sie tego bac choc wiedzialam juz ,ze to nie zawal.Jak sie przyzwyczaic ?moze niektorym sie udaje...ja dostalam atenolol ktory zwalczyl te objawy raz na zawsze.Mam teraz nawrot nerwicy jak pisalam ale nie serce mi szaleje -biore atenolol ktory je chroni.....mimo tego lęk napadowy jest tak samo ciezki jak kiedys przy walacym sercu-myslalam ,ze to przez serce ten strach i zle objawy czas pokazal ,ze nie....ale nie zrezygnuje z leku czyli atenololu bo on stabilizuje mi i tętno i cisnienie.... Pinka a moze ktorys lek zle wplywa na serce jakis antydepresant ,niektore powoduja kolatanie trzeba sie poradzic lekarza... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rrenka037 0 Napisano Sierpień 31, 2006 wckaczka,benitka>>>>>>>>jak sobie radze z tymi\"grubszymi \"objawami?ano roznie raz lepiej ,raz gorzej ale powiedzialam sobie kiedys ze g..no nie bedzie mna zadzic!Czesto latam przed wyjsciem z domu ,jak mam miec jakis wazny dzien to na noc biore wegiel i juz jest spokojniej ,no i chetnie widze na trasie swoich \"wedrowek\" kibelek ale kiedys czesto korzytsalam z publicznych szaletow-bleeee teraz jakos udaje mi sie \"zwalczyc chec w zarodku\"jesli wiecie o co chodzi....ale tak juz jest wchodze do sklepu i juz moje flaki szaleja ...ale staram sie nie nakrecac ,zainteresuje sie ogladaniem towarow i jakos przechodzi....tak samo trzeba przy innych \"szalejacych organach\" zwalczac ,inaczej bym sie tym weglem zatamowala-hihihi! z pecherzem tez mialam takie sensacje ale jakos przejsciowo..... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rrenka037 0 Napisano Sierpień 31, 2006 rządzić ..mialo byc Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rrenka037 0 Napisano Sierpień 31, 2006 Ostatnie dni to przygotowania do szkoly ,obkupic dzieciaki w podreczniki i inne powoduja ,ze łeb jest zajety i jakos mi lepiej....mniej latam do kibelka w zwiazku z wyjsciem z domu,zreszta dzieciaki same sobie dobrze radza z zaopatrzeniem wiec swiadomosc ,ze nie wszystko jest na mojej glowie tez mi pomaga.Wychodze z domu swobodniej ,weszlam bez stresu do ciuchlandu i wyszperalam fajne ciuszki,lubie takie odkrycia ale dawno tego nie robilam bo strach mnie oblatywal ale jutro znow tam zajrze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość on26 letni Napisano Sierpień 31, 2006 hej. Czytam czytam i kurka wodna cos z tego mam chodz nie do konca. Zaczelo sie ponad pol roku temu kiedy zauwazylem guza za uchem(powiekszony wezel chlonny) Zwazywszy ze przebywam za granica pan lekarz powiedzial ze tak ma byc. Prywatny skasowal kupe kasy, dal tabletki na zupelnie co innego wiec tez mnie pomoglo. NA wakzcjach w Polsce stwierdzono ze to po rzebytych infekcjach a bylo ich kilka. Zaraz po powrocie z wakacji zaczely sie klucia w brzuchu .Eghhh ponad tydzien.Raz wyladowalem w szpitalu bo myslalem ze to wyrostek.Okazalo sie ze nic mi nie jest. Przeszlo po jakims 1.5 tygodniu. Teraz kluje mnie w klatce jak tylko schyle glowe, najbardziej rano, bo po poludniu juz prawie nic, ale za to wtedy nasila sie bol nad sercem. Przez to chyba codziennie od jakichs 5 ddni budze sie w nocy i niezajasne mysli mnie nachodza. Wkurza mnie to klucie . Pocieszam sie ze to tylko jak schylam mocno glowe a normalnie nie. Ogolnie mam wrazenie iz jak tyko o tym mysle jest gorzej. Eghhh Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rrenka037 0 Napisano Wrzesień 1, 2006 Witam wszystkich ale tu pusto.....pewnie sie dobrze czujecie? Ja czuje sie teraz dobrze ,kolezanka N chodzi pare krokow za mna a nie na plecach to juz cos! on26 letni>>>>>>>>najlepiej sie nie wsluchiwac za bardzo w swoje wnetrze bo tak sie tylko mozna nakrecic ,tylko jak to zrobic....bywa ciezko wiem... POZDRAWIAM wszystkich! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Wrzesień 1, 2006 Witam! co u was slychac?u mnie przygotowania do szkoly.od poniedzialku sie zacznie normalnosc.moje zdrowie roznie w zaleznosci od pogody.ale nie narzekam i ide do przodu-z kolezanka czy bez. odezwijcie sie !pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Wrzesień 1, 2006 przesylam wam cos do poczytania i do nauki http://users.nethit.pl/forum/forum/kardiologia/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość oj pipek pipek Napisano Wrzesień 1, 2006 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Wrzesień 1, 2006 tez mozesz to poczytac Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość oj pipek Napisano Wrzesień 1, 2006 znow się nakręcasz i innych tez:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość benitka552 Napisano Wrzesień 1, 2006 Melduję że od poniedziałku koleżnka N. nie nękała mojego pęcherza :) CO prawda nie jeżdziłam autobusami, ale za to bujałam się po sklepach i wszystko było w normie. Trochę się obawiam powrotu do trybu "lekcyjnego", ale dam radę, w końcu nie będzie mną rządził jakiś "podrzędny organ". rrenko Twoje słowa podtrzymują mnie na duchu. Życzę miłego weekendu i lekkiego serducha Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rrenka037 0 Napisano Wrzesień 1, 2006 Tak trzymaj Benitko! Pomysl w szkole np.podczas zebrania z rodzicami ,ze moze gdzies siedzi taka ....rrenka i umiera ze strachu,tak,tak dla mnie chodzenie na zebranie do dzieci to meki panskie nie ze wzgledu na jakies czyny moich pociech tylko przez te szalejace organy ....-juz o tym mysle w zwiazku ze szkola i zebraniem ....ale jak powiedzialas nie beda nami rzadzic \"organy\" ,damy rade! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rrenka037 0 Napisano Wrzesień 2, 2006 Dzis piekne slonko wiec az chcialo sie wyfunac z domu...tylko jakos sie odwyklo od ciepelka i troche mi ciezko bylo bo dwie rundy z siatami ze sklepu i rowerkiem jeszcze na bazar śmigałam....wrocilam wykonczona na maksa i zadowolona bo kolezanka N najwyrazniej sie ze mna dzis nie wypuscila-moze spi leniwie obok mojego psa???? hi,hi,hi tylko tak pozniej w domciu we mnie tak wszystko \" drgalo \" nie nerwy,nie ze strachu ,tylko takie dygotki wewnetrzne -nie wiem czy od wysilku czy co....-no bo i chałupe oblecialam sprzątajac... ale przeszlo ,jestem padnieta ,chyba sobie poleze i filmik obejrze.... Pozdrawiam wszystkich ,pa,pa! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Potomek 0 Napisano Wrzesień 2, 2006 bua Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Wrzesień 2, 2006 Witam!ja dzis spedzilam dzien b.pracowicie,sprzatanie ,pranie.narazie czuje sie ok.choc czuje ze zaczyna bolec mnie glowa.tak malo nas ostatnio na forum. nerwuski-odezwijcie sie!pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rrenka037 0 Napisano Wrzesień 2, 2006 Tylko ja i...potomek na warcie ,gdzie jestescie dziewczyny?Jak tam sobotka jak nastrojki? ,troche odpoczelam i czuje sie bardzo dobrze ide na spacer z pieskiem.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rrenka037 0 Napisano Wrzesień 2, 2006 czesc pipek! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Wrzesień 2, 2006 wez tez mojego na spacer-mozesz? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Wrzesień 2, 2006 Potomek widze ze jestes smutny.ostatnio tak skromnie piszesz,co sie dzieje z Toba? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bianka_120 0 Napisano Wrzesień 2, 2006 Kochani to ja znów zawracam wam głowe ale nie daje znów sama rade ostatnio przeszłam ogromny stres naprawde trudne chwile i teraz mało ze mam ciągle ołatania serca dodatkowe skurcze to od wczoraj boli mnie strasznie brzuch cały jak balon napompowany wszystko w środku obolałe jakby mi ktoś poturbowal wnętrzności po prawej stronie pod żebrami z tyłu część krzyżowa straszne skurcze były takie momenty że nie mogłam głebiej odetchnąć bo myślałam że mnie zakłuje brałam już nospe duspatalin debridat pije herbate z kopru włoskiego i dalej boli cały czas mi się odbija tyle gazów w brzuchu prosze pomóżcie POMOCY Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rrenka037 0 Napisano Wrzesień 2, 2006 Moze powinnas zazyc jakis uspokajacz tak doraznie kiedy jest gorzej? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bianka_120 0 Napisano Wrzesień 2, 2006 Biore syrop uspakajający który zawsze mi pomagał a teraz nie wiem co jest grane psychotropa napewno nie wezme bo od 5 lat nie biore żadnych miałam z nimi takie przeboje że była bym wtkorkowała .GABI mam do ciebie prośbe o tą modlitwe ja tez wierze że w naszych cierpieniach najlepszym lekarzem jest Bóg Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach