Gość kasiamilka Napisano Wrzesień 18, 2006 Ja te swoje pseudozawroty tak nazwalam, ale zawsze ciezko bylo mi to wytlumaczyc lekarzowi czy psychologowi. A ja po prostu czuje, ze cos jest nie tak. Przetrzymam te ciezkie dni, chce poczuc sie lepiej, boje sie tylko o to, ze w przyszlym tygodniu wylatuje na rok z kraju. I tam chce czuc sie dobrze, a nie lezec codziennie rano w lozku i bac sie wstac zeby tylko to dziwne poczucie "cosjestnietak" nie powrocilo:( dzieki za rady, naprawde.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Wrzesień 18, 2006 Mama Julki,potem napisze,teraz ide nakladac obiad . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rrenka037 0 Napisano Wrzesień 18, 2006 Jeny ,czuje sie zle od tego przeziebienia ,jakby mnie grypa lamala!!! Jutro mam zebraniew w szkole i martwilam sie jak to bedzie a teraz to nie wiem czy sie wogole nadam aby tam isc....bede musiala slubnego wyslac ....nie bedzie zadowolony ale on dopiero co sie wylegiwal w wyrku a ja nad nim skakalam wiec niech teraz mnie wyreczy.. chyba nie wydobrzeje do jutra ,poce sie jak szczur i kinol mnie boli od kataru ...nie dam rady i przynajmniej mnie jeden stres ominie! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rrenka037 0 Napisano Wrzesień 18, 2006 Pewnie Cie tez dobija fakt jak tam za granica bedzie ,czy dobrze sie bedziesz czula czy zle ...tak to jest niby sie nie boisz a główka plata figle tak za naszymi plecami.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kasiamilka Napisano Wrzesień 18, 2006 Troche mnie pocieszylyscie laski. Jutro ide do psychiatry swojego i poprosze o jakis lek na uspokojenie, chyba nawet lepiej sie bede czula majac cos takiego przy sobie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Wrzesień 18, 2006 Mama Julki,siadasz wygodnie na fotelu na przeciwko pani doktor i opowiadasz mu pokrotce historie zycia.ona slucha cierpliwie,co masz do powiedzenia i w jaki sposob to mowisz jak sie zachowujesz,wszystko wylapuje,potem zadaje swoje pytania.taka rozmowa trwa 1 godz.mowi ze np,powinnas brac leki,ja powiedzialam ze wole psychoterapie,wiec skierowal mnie do psychologa.a tam znowu rozmowa to samo opowiadasz.zapisujesz sie na nastepna wizyte.,potem mialam robione rozne testy,znowu rozmowa i diagnoza.,chec wypisania lekow antydepres.,ja pytam czy mam depresje czy nerwice,a lekarz ze nerwice-ja mowie to nie chce lekow antydepresyjnych.wiec chodzilam na psychoterapie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Wrzesień 18, 2006 Maaaja,pracujesz chyba ,bo sie nie pojawiasz?pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kasiamilka Napisano Wrzesień 18, 2006 mam jeszcze jedno pytanie, czy to normalne, ze w trakcie lekow moze mi sie wydawac, ze gorzej widze itp? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Wrzesień 18, 2006 Rrenka,moze herbate z sokiem malinowym i lipa ci zaparzyc?zjedz 2 cytryny posypane lekko cukrem,zamiast vit.C.zdrowiej szybko.duzo ludzi teraz choruje,mowia ze to przez ta pogode.u mnie narazie ok.pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kasiamilka Napisano Wrzesień 18, 2006 bo czesto gdy sie juz zaczynam denerwowac mam wrazenie, ze widze gorzej i tu nerwy sie zwiekszaja.. eh Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Wrzesień 18, 2006 no tego ja osobiscie nie wiem,ale tez jestem ciekawa. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do Pipka Napisano Wrzesień 18, 2006 a mozesz napisac jakie testy i na czym polegały badz co miały okreslic? dzieki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bianka_120 0 Napisano Wrzesień 18, 2006 To znowu ja chyba mnie maci już dość od czasu odejsci mojego brata schudłam 6 kg ciągle boli mnie brzuch ciągle mi na wymioty głowa taka przytępiona i nie mam ochoty na nic do jedzenia po wszystkim mi niedodrze czy ja umre czy to rak ..... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Wrzesień 18, 2006 Bianka,co ty dziewczyno wygadujesz?tak nie mozna myslec!wiem ze ci ciezko,ale zycie toczy sie dalej.ja 8 mies.temu pochowalam tesciowa a ponad rok temu tescia.schudlam 7kg przez 3 mies.teraz z powrotem prawie to przytylam.nachodzilam sie wowczas na badania bo myslalam ze jestem chora na cos.jest ok.nerwy usteoily,zycie wraca do normy ,bo tak musi byc.nie zmienisz nic,nie masz na to zadnego wplywu.teraz mysl o sobie i o swoim zdrowiu.jak sie zamartwiasz,to zrob sobie dla pewnosci badania,ale ja mysle ze trzeba podreperowac stan emocjonalny. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Wrzesień 18, 2006 co do tych testow to dali ksiazeczke ok.60 stron.byly tam najpierw rozne figury geometryczne,jakies litery,puzle,bylo trzeba okreslic ich polozenia,nie pamietam juz ,potem rozne pytania i odp. pasujace do mnie.jeszcze byly testy przy komputerze.wypadlam ok. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mamaJulki 0 Napisano Wrzesień 18, 2006 pipek wielkie dzięki wiesz wszystko wiedziałam niby, tyle tego na filmach :) ale jak jest w rzeczywistości, szarej... mam receptę i wiem,że pójde ja wykupic jeszcze dzisiaj napije się tej hydroxiziny wieczorem, może mi to napięcie odejdzie.. też nie chciałabym niczego zażywac ale ten ścisk całego ciała, wieczne napięcie mnie dobija, po hydroksizinie jestem taka rozluźniona, nie marszczę czoła co mi sie często zdarza ostatnio, przez to robią sie zmarszczki na czole... już myślałam o jakimś zastrzyku bo mam 30 stkę dopiero i takie zmarszczki :O jestem zwami kobiety,, bianka głowa do góry wszystko sie ułoży :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mamaJulki 0 Napisano Wrzesień 18, 2006 pipek wielkie dzięki wiesz wszystko wiedziałam niby, tyle tego na filmach :) ale jak jest w rzeczywistości, szarej... mam receptę i wiem,że pójde ja wykupic jeszcze dzisiaj napije się tej hydroxiziny wieczorem, może mi to napięcie odejdzie.. też nie chciałabym niczego zażywac ale ten ścisk całego ciała, wieczne napięcie mnie dobija, po hydroksizinie jestem taka rozluźniona, nie marszczę czoła co mi sie często zdarza ostatnio, przez to robią sie zmarszczki na czole... już myślałam o jakimś zastrzyku bo mam 30 stkę dopiero i takie zmarszczki :O jestem zwami kobiety,, bianka głowa do góry wszystko sie ułoży :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mamaJulki 0 Napisano Wrzesień 18, 2006 nie wiem czemu poszło 2 razy? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mamaJulki 0 Napisano Wrzesień 18, 2006 ktos pytał o słabe widzenie mi się to czasami zdaża, ale zdaża się,że nie nosze okularów mam minusy niewiele niecałe jeden minus nie jest to u mnie wina leków bo ostatnio przez dobry rok same zioła, sporadycznie ta biedna hydroksiz, pa już spadam! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kasiamilka Napisano Wrzesień 18, 2006 mamaJulki, mialam raczej na mysli, ze jak juz jestem strasznie zdenerwowana, czuje ze paralizuje mnie strach to nie wiem czy to naprawde czy przez lek, ale mam wrazenie, ze czasami gorzej widze. czy ktos tego doswiadczyl?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kasiamilka Napisano Wrzesień 18, 2006 przez lęk a nie przez lek:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Beata* 0 Napisano Wrzesień 18, 2006 MamaJulki, moja pierwsza wizyta u pani psych. wyglądała tak: Najpierw pielęgniarka pisała historię \"choroby\" , czyli dlaczego tu trafiłam. Trwało to dość długo. Potem była wizyta u p. dr, która wypytała mnie dokładnie o wszystko. Mogłam też mówić o tym, co było dla mnie ważne. Potem - nie dostałam żadnych leków - umówiła mnie do psychologa. Czekałam na niego chyba z tydzień. U p. psycholog rozwiązywałam testy, pisałam ankietę, ale myślę, że były one tylko potrzebne do tego, by sprowokować rozmowę i pogadać na różne tematy. Opinię wpisano do karty. Potem wróciłam do psychiatry i dopiero wtedy rozpoczęło się leczenie. Myślę, że miałam szczęście. Trafiłam na dobrą lekarkę. Pozdrawiam i życzę udanej wizyty. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość depresyjna Napisano Wrzesień 18, 2006 Witajcie. Kasiamilka, Twoje objawy są typowe dla pterwszych dni brania seroxatu. Zaczęłam brać Rexetin (inna nazwa handlowa Seroxatu) ok 4 m-cy temu i pierwszy tydzień był nie do wytrzymania - gorszy od poprzednich objawów. Drżenia, sztywnienia, fatalne zawroty głowy i ..... zaburzenia widzenia. Zwiększona arytmia , brak apetytu, bezsenność i ciągły niepokój. Na szczęście lekarz wytłumaczył mi że tak może być, to typowe dla pierwszych dni. Uzbroiłam się w cierpliwość i w szczególnie ciężkich dniach brałam po 1/2 lub 1/3 tabletki Lexotanu. Dawki Seroxatu sama nie zmieniaj, to nic nie da. Trzymaj się ciepło i wierz mocno ze to przejdzie. Trzymam za Ciebie kciuki ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kasiamilka Napisano Wrzesień 18, 2006 hej Depresyjna, no mam nadzieje, ze faktycznie po paru dniach bedzie lepiej, bo poki co czuje sie zdecydowanie gorzej! bralam wczesniej coaxil, ale stwierdzilam, ze w zwiazku z tym ze wyjzedzam za tydzien, wole cos mocniejszego. I mam teraz za swoje. fatalne samopoczucie. zaraz mam wziac tabletke i juz sie boje tego, ze bede budzic sie w nocy z przerazeniem, i to samo rano:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mamaJulki 0 Napisano Wrzesień 18, 2006 dzięki Batko* ja w ogóle mam i miałam problem z mówieniem o sobie o tym co czuję, do bliskich a co dopiero jakiś lekarz, tak do tego podchodzę ... wszystko w sobie duszę, miałam problem z czym kolwiek by komuś przekazać, nie wiadomo czemu:O pierwsze kłopoty w małżeństwie prze to nie umiałam rozmawiac ze swoim mężęm o poważnych sprawach czego oczekuje od niego, co mnie w nim wkurza, w końcu wszystko narosło i się rozwiązało na szczęście długo, długo rozmawialiśmy,, teraz dobrze mi to idzie, kiedy czegoś oczekuje mówię to przecież nikt nie wie co ja chcę w danej chwili, a tak mi się wydawało,że mój mąż powinien wiedziec co mam robić, co mówić, jeśli tak nie było wściekałam się, a on biedny nie wiedzial o co :D wszyscy w końcu nie wytrzymali, ja np chciałam by więcej ze mną przebywal i rozmawiał, przytulił, ale facet owi trzeba to powiedzieć w prost, przynajmniej mojemu, :) :) :) jeden problem z głowy, jestem mądrzejsza, tak na przyszłość, oj nie poszłam do apteki, poprostu zasnęłam kiedy czytałam dzieciom bajkę ...:O tak czasami się zdarza,że mama śpi adzieci buszują z tatą, o.k dosyć tych opowieści kończę herbatkę i idę spać jestem jakaś słaba, dobranoc coś Potomka nie widać..:) co u Ciebie ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nnio Napisano Wrzesień 18, 2006 dziala wam teraz gg?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kasiamilka Napisano Wrzesień 18, 2006 tak a propos herbatki to ja chyba zaraz meliske podwojna sobie zrobie, do lozka i byle nie myslec.. dziekuje tym wszystkim, ktorzy odpowiedzieli dzis na moje pytania. ciesze sie, ze moge tu podzielic sie swoimi troskami.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mała muszka Napisano Wrzesień 18, 2006 Beato* dziękuję za odpowiedź,i tobie renko też :) ciesze się że moge się tu czasem wypowiedzieć i wylać swoje problemy,niestety nie jestem z Warszawy a z Krakowa :( mam nadzieję że dzieciaczek szybko wróci do zdrowia... A wracając do objawów od kilku dni boli mnie głowa... tak zakuje od czasu do czasu,zaboli to tu,to tam.. zaczyna mnie to denerwować :[ niewiem czy iść do lekarza czy czekać aż przejdzie :/ echh.. ta nerwica... ciągle tylko złoszczę sie na ludzi którzy nie potrafią zrozumieć że ta choroba jest naprawdę cierpieniem :/ czy Wy też tak macie z tą głową?? :(:(:(:( ja już czasem sie tak strasznie łamię.. na wszystko to sie rzuca :(:(:(:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kasiamilka Napisano Wrzesień 18, 2006 malamuszka: u mnie zaburzenia lekowe pokazaly sie rok temu, chodzilam do psychologa, jakos rozeszlo sie po kosciach chociaz przez pare miesiecy co jakis czas powracaly objawy nerwicy, leki itp. ale teraz sie nasililo, jakies 2 miesiace temu. i chodzilam zdenerwowana caly czas, glowa nagle zaczela mnie bolec, codziennie! a nigdy wczesniej nie mialam z tym problemu. moja pani psycholog wytlumaczyla mi, ze nerwy potrafia zrobic z nami wszystko, a to ze ciagle chodze spieta, zdenerwowana musi miec jakies ujscie, objawia sie np bolem glowy. teraz glowa mnie pobolewa bo biore ten seroxat. swoja droga wlasnie wzielam i juz boje sie skutkow ubocznych:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kasiamilka Napisano Wrzesień 18, 2006 mala muszka: zapomnialam dodac, ze najgorsze jest jak mowie "zle sie czuje, naprawde" a ktos mi odpowiada "daj spokoj, wkrecasz sobie". ale sama wiem, ze w zyciu nie domyslilabym sie, ze takie zaburzenia moga tak zatruc zycie czlowiekow! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach